Dodany: 31.12.2013 17:02|Autor: misiak297

Czytatnik: Misiakownik

2 osoby polecają ten tekst.

Podsumowanie czytelniczego roku 2013


Sylwester to dla mnie zawsze doskonała okazja do podsumowań czytelniczych. I tym razem nie zrobię wyjątku.

Ten rok był bardzo dobry czytelniczo. Przeczytałem 151 książek (o trzy więcej niż w roku ubiegłym). Właściwie nowością były dla mnie powtórki - przekonałem się, że ponowna lektura pozwala jeszcze lepiej odkryć niezwykłość danej książki. Moje ponowne zetknięcie z "Sagą rodu Forsyte'ów", Galsworthy'ego, "Siedmioma szklankami" Zych czy cyklem o Muminkach Jansson uważam za jedne z najlepszych swoich doświadczeń czytelniczych. Po latach wróciłem również do "Villette" Charlotte Bronte - powieści, której pięć lat temu wyraźnie nie doceniłem. Nie udało mi się przeczytać nic Myśliwskiego, ani Cherezińskiej czy Fleszarowej-Muskat. Postaram się w przyszłym roku. Ponadto w 2014 zamierzam powtórzyć "Wichrowe Wzgórza" (w nowym tłumaczeniu), "Panią Bovary", a także "Tatuś Muminka i morze".

A oto najlepsze z przeczytanych przeze mnie w mijającym roku książek:

Saga rodu Forsyte'ów (Galsworthy John) - 6 - recenzje kolejnych tomów: Upadku Forsyte'ów część pierwsza, Wyrwać się z matni, Ostateczny upadek Forsyte'ów

Siedem szklanek (Zych Magdalena) - 5+ - wyjątkowa powieść o miłości, a raczej szukaniu samego siebie. Nie pozwala o sobie zapomnieć

Zima Muminków (Jansson Tove) - 5+ - recenzja tutaj: Lekcja samodzielności

Saturn: Czarne obrazy z życia mężczyzn z rodziny Goya (Dehnel Jacek) - 5+ - Dehnel wielkim pisarzem jest, to dla mnie nie ulega wątpliwości. Nie zamyka się w jednej konwencji, zaskakuje czytelnika - tak jest i tym razem

Młodszy księgowy: O książkach, czytaniu i pisaniu (Dehnel Jacek) - 5+ - recenzja tutaj: „Młodszy księgowy”. O książkach, czytaniu i pisaniu

Pępowina (Axelsson Majgull) - 5+ - recenzja tutaj: Pępowina

Chwast (Banach Iwona) - 6 - nie umiem napisać recenzji tej książki. Zbyt wiele emocji wzbudza, nie daje się poddać chłodnemu recenzyjnemu osądowi

Dom duchów (Allende Isabel) - 6 - recenzja tutaj: Ten magiczny dom

Dolina Muminków w listopadzie (Jansson Tove) - 6 - recenzja tutaj: Pokonać strach

Wstręt do tulipanów (Lourie Richard) - 6 - recenzja tutaj: Wstręt do tulipanów

Świniobicie (Szabó Magda) - 5+ - recenzja tutaj: Kaci i ofiary

Charlotte Brontë i jej siostry śpiące (Ostrowski Eryk) - 6 - kawał dobrej roboty. Autor przedstawia swoje teorie nie tylko z rzetelnością badawczą, ale i z prawdziwą pasją.

Opowiadania z Doliny Muminków (Jansson Tove) - 6 - recenzja tutaj: O walce z demonami

Opium w rosole (Musierowicz Małgorzata) - 5+ - recenzja tutaj: Ku pokrzepieniu serc

Kometa nad Doliną Muminków (Jansson Tove) - 6 - recenzja tutaj: W obliczu katastrofy

Gdybym mógł zmienić swoje oceny (a nie robię tego bez ponownej lektury) ograniczyłbym się do piątek dla "Wstrętu do tulipanów" i "Opium w rosole" - z perspektywy czasu widzę, że tak wysokie noty były podyktowane lekturowym entuzjazmem, który minął niedługo po odłożeniu książki. Niemniej to bardzo dobre powieści.

Kiczoli na szczęście nie było zbyt dużo. Oto one:

Wszystkie odcienie czerni (Felicjańska Ilona)
Na pokładzie Titanica (Turetsky Bianca)
Miłość z włoskim makaronem w tle czyli Pamiętnik znaleziony w biurze tłumaczy (Laurenti Lisa)

Pora zatem wybrać zwycięskie książki (przy czym w kategorii "rewelacja roku" i "odkrycie roku" nie uznaję powtórek).

Przeczytane książki: 151
Rewelacja roku: Charlotte Brontë i jej siostry śpiące (Ostrowski Eryk)
Odkrycie roku: Dom duchów (Allende Isabel)
Rozczarowanie roku: Budowa Jalny (Roche Mazo de la (właśc. Roche Marie Sophie lub Roche Mazo Louise)) (poddałem się po 50 stronach, straszliwa chała)
Kiczol roku: Wszystkie odcienie czerni (Felicjańska Ilona) (przypuszczam, że nie tylko mój gniot roku to będzie)
Książka-przyjaciel: Dolina Muminków w listopadzie (Jansson Tove) (moja ulubiona z całego cyklu - który sam w sobie zwyciężyłby w tej kategorii)
Rok kończę z: Śród żywych duchów (Szejnert Małgorzata)

Zachęcam Was - jak co roku - do podobnych podsumowań pod tą czytatką. I życzę oczywiście, aby 2014 obfitował w jak najlepsze lektury!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4170
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: anek7 31.12.2013 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Sylwester to dla mnie zaw... | misiak297
"Dom duchów" jest cudny - mam taki plan (ciekawe jak będzie z realizacją), żeby w nadchodzącym roku przeczytać kolejne książki tej autorki, bo całkiem sporo w naszej gminnej bibliotece ich jest.

Mady Szabo czytałam tylko "Tajemnicę Abigail" (którą uważam za jedną z najważniejszych książek mojej młodości) i też chciałabym poznać jej inne książki.

Natomiast przykro mi, że nie podeszła ci "Budowa Jalny" - to jedna z moich ulubionych serii powieściowych - pamiętam, że pierwszy raz czytałam ją w czasie jakiejś choroby i połknęłam 16 tomów w pięć dni...

Jestem w trakcie tworzenia posta podsumowującego bieżący rok, więc jeszcze dzisiaj się pojawi.

A z tego miejsca życzę Ci udanego (nie tylko czytelniczo) Nowego Roku:)
Użytkownik: misiak297 31.12.2013 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dom duchów" jest cudny -... | anek7
O "Budowie Jalny" i mojej czytelniczej porażce pisałem trochę tutaj: z okładki Czy masz pierwszy tom tego cyklu? Jeśli nie, z przyjemnością Ci go podaruję. Zawsze byłem za tym, żeby książki trafiały tam, gdzie będą kochane.

Czekam zatem na Twoje zestawienie:)
Użytkownik: anek7 31.12.2013 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: O "Budowie Jalny" i mojej... | misiak297
Mam całą serię "Jalny", kupowałam ją (co miesiąc jeden, dwa tomy) jeszcze w licealnych czasach z pieniędzy przeznaczonych na opłacenie obiadów w szkolnej stołówce...
Użytkownik: helen__ 21.10.2014 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam całą serię "Jalny", k... | anek7
Lubię to! -;)
Użytkownik: Pani_Wu 01.01.2014 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Sylwester to dla mnie zaw... | misiak297
Chyba się skuszę na nowe wydanie Muminków (duże litery). Nasze domowe Muminki to malutkie tomiki pisane drobnymi literkami, ale oczywiście kochamy je, bo przypominają nam dzieciństwo.
Moim córkom szyłam zasłonki z aplikacjami Muminkowymi własnej roboty. Wycinałam z innego niż zasłonki materiału postaci i naszywałam Tatusia Muminka z gazetą i Mamusię Muminka w fartuszku. Dobranockę oglądaliśmy wszyscy :)
Może faktycznie czas powrócić chociaż na chwilę do tej przecudnej krainy?
Użytkownik: Checkpoint 01.01.2014 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba się skuszę na nowe ... | Pani_Wu
Jako dziecko biegałam do biblioteki po "Muminki" ale nie mam ich ocenionych, nie pamiętam już które to były. Naszła mnie ochota, aby odświeżyć i przeczytać kilka. Szkoda tylko, że nie mam dostępu do biblioteki ale miłe uczucie mnie ogarnia, gdy widzę, jak dorosłe osoby sięgają po "Muminki".
Użytkownik: Pani_Wu 01.01.2014 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako dziecko biegałam do ... | Checkpoint
Ha! A ile dorosłych kobiet ma na różnych forach nick: Mała Mi? :)
Użytkownik: misiak297 01.01.2014 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba się skuszę na nowe ... | Pani_Wu
Powróć koniecznie! Myślę, że odkryjesz je na nowo. Takie tomy jak "Lato Muminków" czy "W Dolinie Muminków" wydają mi się bardziej takie "dziecięce" - sympatyczne i dobrze napisane, ale nie powalają. Natomiast "Dolina Muminków w listopadzie", "Opowiadania z Doliny Muminków" czy "Zima Muminków" są doskonałe - i sądzę, że dorosły więcej wyniesie z lektury niż dziecko.
Użytkownik: Checkpoint 01.01.2014 20:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Powróć koniecznie! Myślę,... | misiak297
Tytuły już zapisane. Jak tylko będę w rodzinnym mieście to skuszę się na kupno jednej.
Użytkownik: Pani_Wu 01.01.2014 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Powróć koniecznie! Myślę,... | misiak297
Już zamówiłam oba tomy :)
Będzie Muminkowa uczta :) Masz rację, myślę, że dorośli także mogą znaleźć w tych historiach sporo ciekawych przemyśleń.
Użytkownik: erykson 14.01.2014 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Powróć koniecznie! Myślę,... | misiak297
Tatuś Muminka i morze to moim zdaniem największa książka jaką napisano (dla dorosłych!).
Użytkownik: porcelanka 01.01.2014 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Sylwester to dla mnie zaw... | misiak297
O swoich odkryciach i rozczarowaniach pisałam już tutaj Odkrycia czytelnicze 2013 i tutaj Rozczarowania czytelnicze 2013, ale podsumowując:

Przeczytane książki: 111
Rewelacja roku: Miasteczko Middlemarch (Eliot George (właśc. Evans Mary Ann))
Odkrycie roku: Lala (Dehnel Jacek) i Dom Augusty (Axelsson Majgull)
Książka-przyjaciel: Dożywocie (Kisiel Marta)
Rozczarowanie roku: Niebieski rower: 1939-1942 (Deforges Régine) (chociaż tak naprawdę to skończyło się na jestem niezainteresowana, bo poddałam się już po kilkudziesięciu stronach)
Kiczol roku: brak (to był bardzo udany rok, prawie same świetne lektury)
Użytkownik: Zbojnica 11.01.2014 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Sylwester to dla mnie zaw... | misiak297
Zawsze podziwiam takie zestawienia. Bardzo chciałam i ja takie przygotować, ale zwyczajnie nie potrafiłam się zdecydować na te najlepsze. To był rok Myśliwskiego, odkrywania reportaży i poszukiwania innej, nieoklepanej fantastyki. Cudownie wspominam spotkanie z Cabre, Twardochem i Lemem. Za gnioty sama jestem sobie winna, bo przecież przed "Przekarmić wilki" (czy jakoś tak ;)) Nurowskiej wszyscy mnie ostrzegali. Troszeczkę zawiodłam się na "Podróży do miasta świateł", ale jednocześnie ta książka rozbudziła we mnie zainteresowanie twórczością innych polskich współczesnych pisarek.
Ale wiesz Misiaku, doszłam do wniosku, że lubię chodzić wydeptanymi przez Ciebie szlakami. W kolejce czeka "Dom duchów" i "Saga rodu Forsythe'ów". Narobiłeś apetytu - o powrocie do Muminków nie wspominając ;).

A w Nowy Rok weszłam z "Wojną i pokojem" Tołstoja, i musze przyznać, że jestem powalona genialnością dzieła. Czyżby książka roku ?;)
Użytkownik: Jagusia 11.03.2014 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Sylwester to dla mnie zaw... | misiak297
Zachęcona transakcją: Jelinek- Capote:) zajrzałam do Ciebie, by Cię lepiej poznać: )I? Co za miła niespodzianka! Jestem fanką "Świniobicia" i Magdy Szabo w ogóle (Polecam "Zamknięte drzwi"). Radość tym większa, że książka ta wydaje się być zapomniana, zakurzona, od lat śledzę czy były jej wznowienia, ale raczej nikt tego wydawać już nie chce. Łączę się też w zachwycie nad "Saturnem" (o panu Dehnelu i jego elegancji słowa mogłabym dużo, także przy okazji "Lali")oraz "Wstrętem do tulipanów" (swoją drogą zachęcona audycją w "Trójce", dedykowaną panu Lourie, z jego udziałem, zabrałam się za "Autobiografię Stalina", ale na razie nie zachwyca.) Na koniec pozdrowienia i anegdota. Chcąc kupić wspomnianą wyżej "Autobiografię Stalina" zagadnęłam o nią Młodedziewczę w Empiku:
- Czy dostanę "Autobiografię Stalina"? Niedawno się ukazała.
Na co uzyskałam poważną odpowiedź:
- To raczej niemożliwe, bo Stalin dawno nie żyje.:)

Pozdrowienia raz jeszcze.
Absolwenci filologii polskiej łączcie się!
Użytkownik: Jagusia 13.03.2014 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Sylwester to dla mnie zaw... | misiak297
151 rocznie?! Szacuneczek:) Ja około 35:( Kiedy dokonuje się takich osiągnięć? Nocami?
Użytkownik: afrowiewiora 17.10.2014 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Sylwester to dla mnie zaw... | misiak297
O rety. Nigdy nie robiłam rocznych podsumowań czytelniczych. Nie pamiętam ile książek przeczytałam w tamtym roku ale na pewno dużo. Pamiętam tylko, że próbowałam zgłębić serię "Tunele" i doszłam do Spirali, czyli chyba do piątej części. Wiem też, że czytałam Eragona i jego kontynuacje. Doszłam do pierwszego tomu czwartej części i na drugi tom już mi siły nie wystarczyło. Ale o dziwo wciąż trzymam ten tom na półce wypożyczony z biblioteki, bo mam jeszcze nadzieję, że skoro nie skończyłam tego w tamtym roku, to może uda mi się zakończyć przygodę z Eragonem pod koniec 2014. Oby... O ile dobrze pamiętam to w czwartej części pod koniec pierwszego tomu Nasuada miała kłopoty. I chyba nawet była ranna w bitwie. No ale dokończyć muszę, żeby wiedzieć co też było dalej.

Pamiętam też, że w 2013 roku słuchałam dużo baśni. Na przykład Księgę Bajek Rosyjskich i Baśnie Polskie, ale też Żółtego Smoka, czyli Bajki Chińskie. W łapkach do przesłuchania miałam też Bajki Indiańskie czyli Dar Totemów. Zgryzłam też dwa tomy Felixa, Neta i Niki, a także trochę powieści. No gdyby to wszystko podsumować to myślę, że liczba byłaby imponująca.

A w 2014 roku nastawiłam się na fantastykę. No to miałam już Trylogię Czarnego Maga - Trudi Canavan, ale też Cherezińskiej - Koronę śniegu i krwi, zgłębiłam też Zajdla- Paradyzję i Wyjście z cienia. Igrzyska Śmierci całą trylogię to i przesłuchałam i obejrzałam w postaci filmowej. Zgłębiłam Wiedźmina- Sapkowskiego, ale też Narrenturm. No i oczywiście przesłuchałam Grę o tron- Georga R. R. Martina, a teraz jestem na Starciu królów. Równolegle do słuchania książek oglądam też i filmy. No to już po za mną kompletny Sezon pierwszy , który został nakręcony na podstawie Pieśni lodu i ognia, a teraz kończę sezon drugi, który powstał na podstawie Starcia królów. W przyszłym tygodniu rozpocznę sezon trzeci. A podobno będzie sezonów siedem. No to jeszcze dużo przede mną. Oprócz fantastyki czytam książkę p. Ziółkowskiej - Chłopiec spod zielonej gwiazdy. Jest to biografia Ludwika Zamenhofa napisana z myślą o dzieciach, więc napisano ją bardzo przystępnym językiem. Dzisiaj, dwie godziny temu skończyłam słuchanie książki Davida Nichollsa - "Jeden dzień", czyta: Agnieszka Grochowska, łączny czas nagrania 13 godzin i 15 minut. Trzy dni temu skończyłam słuchanie książki Jarosława Kreta " Mój Egipt" a w 2013 roku przesłuchałam " Moje Indie" tegoż autora. W domu mam jeszcze jedną jego książkę: " Polska według Kreta" Acha. Jeszcze 2013 roku czytałam dużo kryminałów. Zaczytywałam się w Mankellu, więc serię o Kurcie Wallanderze mam już prawie całą zaliczoną. W przyszłym roku od stycznia wezmę się wreszcie za Camillę Lackberg, bo jej książki to mam nazbierane a ciągle mi czasu brakuje, żeby się za nie wziąć. No i jeszcze 60 innych propozycji czeka na przesłuchanie. W postaci książkowej mam na półce Philippę Gregory z jej cyklem Tudorowskim i o Marii Steward. Na pólce czeka też Hilary
Mantel z Komnatami Wolf Hall i Na szafocie. Mam również przygotowanych parę reportaży pod Dyskusyjny klub Audiobooka, to się tego sporo nazbiera, a przypominam, że na razie mamy drugą połowę października, no to do końca roku jeszcze trochę czasu i ja też jeszcze zdążę przełknąć parę książek. Pozdrawiam
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: