Teksty i komentarze

Oczywiście :) Brawo! :-)

Nie będę oryginalna, ale naprawdę nie przypuszczałam, że taka perełka trafi mi się jeszcze na koniec roku. Zaznaczam, ze kryminały to nie moja bajka, ale ten pochłonął mnie całkowicie na trzy długie wieczory. Polecam tym, którzy podobnie jak wcześniej ja, wahają się, zniechęceni nimbem bestselleru i nie zainteresowani kryminałami. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet

Sznajperku, wyjąłeś mi to z ust! Nagroda dla Jabłońskiego - za ilustracje. Za książkę - Pazińskiemu. ;)

Kilka lat temu przyjaciółka poleciła mi tę książkę. Ostatnio wpadła ona w moje ręce, ale nie byłam przekonana, bo ani autor nie był mi znany, ani tytuł jakoś nie zachęcał. Okazało się jednak, że moim błędem było odwlekanie lektury! Książka opowiada o tym, jak uzależnienie od telewizji (czy popkultury w ogóle) może zrujnować poukładane życie. Główny bohater, zakochany w aktorce Catherine Deneuve, po rozwodzie prowadzi nudne życie kawalera prac...

Czy ktoś może pamięta tytuł książki Joanny Chmielewskiej, w której pojawiało się Baden-Baden?

U mnie wszystko było w porządku do wczoraj. Od wczoraj mi przetwarza i przetworzyć nie może.

Przez te Święta między sernikiem, spotkaniami z rodziną czytałam sobie z wielką satysfakcją i radością : Frywolitki czyli Ostatnio przeczytałam książkę!!! . Sernik pewnie miał też swój udział , ale niewielki i z radością wystawiłam szóstkę ;) . A kiedy już skończyłam zabrałam się za Egipcjanin Sinuhe , bo kiedyś trzeba było skoro to lektura nasza historyczna. Kończę już i to wcale nie pomału . Przeczytane w tym roku 99 książek . A tak chciała...

Promieniowanie radioaktywne jako zabezpieczenie egipskich świątyń? Badania genetyczne w czasach faraonów? Starożytne mikroskopy? Techniki satelitarne sprzed tysięcy lat? Zaskakujące wyniki najnowszych badań wskazują, że czasy faraonów były epoką zaawansowanej technologii, astronomii, medycyny, biologii, chemii i matematyki. Już 5000 lat temu egipscy kapłani mieli taką wiedzę o mikrokosmosie, jaką można osiągnąć tylko za pomocą mikroskopu. A...

Tego lata, w Zawrociu

Mało w swoim życiu spotkałam osób z orginalnymi imionami. W większości sama nuda , czyli Magdaleny, Anny (odziwo , mniej niż Magdalen!), Kamile, Jakubowie etc. Ale : Moja prababcia miała na imię Waleria Spotkałam także Violettę, Dianę, Samira , Marlenę, Nikodema, Lidię itd. A sama mam na imię Izabella ;) Arletta ,Roksana - cudnie!

Zakończenie ostatniego (12) odcinka 4 sezonu "Dextera". Szok, opad szczęki i wytrzeszcz gał. (wielkie ukłony, nie tylko po to, by pozbierać opadnięte części z podłogi ;)) Dark Passenger, witaj ponownie!

Przeczytałaś już "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz"? Pytam bom ciekawa, czy Ci się ta książka podobała :-)

Z pewną taką obawą sięgnęłam po tę książkę. Zniechęcała mnie przede wszystkim okładka, objętość i dość marny stan mojego bibliotecznego egzemplarza. Teraz jednak nie żałuję, że poświęciłam "Grze o tron" aż trzy tygodnie (to oczywiście z braku czasu a nie dlatego, że książka była zła)! Książka jest rzeczywiście świetna! Jedyny minus to to, że momentami można pogubić się w imionach lordów, serów oraz innych rycerzy ;). Początkowo też męczyło mn...

Przeczytałam przed chwilką :-D, wszystkie jesteście wspaniałe! Teraz ocieram łzy po śmiechu nieopanowanym i pędzę do kuchni... coś przekąsić! :-)))

Witam. Wcale nie porównuję MacDonalda do Chandlera, bo faktycznie porównać ich się nie da. Postawiłem ich obu obok siebie, gdyż stawiali ich obok siebie krytycy, którzy stworzyli termin "święta trójca czarnego kryminału" - Hammett to Bóg Ojciec, Chandler - Syn Boży, MacDonald - Duch Święty. To prawda, że MacDonald jest rzemieślnikiem, a jego książki są schematyczne, z tym się zgadzam, ale brutalne? Nie tak dawno czytałem "Śmiertelny pocałunek" Mi...

Nie tylko ja, moja droga. Tu było więcej wen, tyle, że niektóre chude. :-)

Spacerek po rozbełtanym śniegu do Taniej Książki, przemoczone buty i ciężka torba a w niej: Korporacyjne zwierzę: Jak zrozumieć bestię, która tkwi w każdym z nas Don Juan we mgle: Eseje o wierności Bardzo prywatne życie artystów Miasteczko Middlemarch Desperado Legendy miejskie Sto butelek na ścianie Śmiałe marzenia W końcu to pora wyprzedaży... ;) tylko słabo mi się zrobiło jak zobaczyłam "Oberki do końca świata" w cenie kilkakrotnie ni...

Trochę dziwne są te nominację, przynajmniej dla mnie. Piotr Paziński - autor praktycznie nieznany Jacek Dukaj - w przeciwienstwie do poprzednika, b. znany, tyle ze nominowany utwór do najlepszych nie należy Agnieszka Drotkiewicz - rozpoznawalna, choc sądząc choćby po skrajnie niskich ocenach niektórych jej książek autorka mocno kontrowersyjna Stawiam mimo wszystko na Dukaja.

O matko, uśmiałam się, że aż mi się moje wałki trzęsły... Czy Ty zawsze masz taką wenę na głodzie? :-)

Nie tylko pozwalam - zapraszam serdecznie! :-)

Ostatni dusiołek bronił się prawie 16 godzin..., to licząc od 6 rano skrywałby swoje tajemnice, aż wejdziesz... :-)

No to teraz mogę podziękować nie tak bezosobowo i w imieniu wszystkich numerów powyżej 77777 :-)))

No, bo mały elf, znaczy, niedawno urodzony, jak o sobie mówił, oprócz tego, że ostatni na świecie, jest taki zabawny... :)

1. Magdalena Samozwaniec "Maria i Magdalena". :)

Zaczynam się bojowo nastawiać :).

Północ czy szósta, mnie i tak wszystko jedno, bo za wyjątkiem weekendów i urlopów raczej nie mam szans wejść do internetu przed 15...

Nie zdążyłem napisać, bo musiałem wyjść. :) Faktycznie użytkowników o wysokich numerach nie było (powyżej 77777 ;) ) Każdy po zalogowaniu widział swoje wszystkie oceny, bo się dociągają przy logowaniu, ale polecanki i korelacje działały na starej bazie. Tak samo każdy powinien widzieć swojego świeżego nicka i stare nicki innych. Teraz powinno być wszystko świeże i tylko muszę się zastanowić jak to robić bardziej automatycznie.

Ja! (I tym razem nie zapomnę iść na pocztę...)

Jaki fajny quiz! :-) Niestety za późno tu zajrzałam :( Ale skoro Paren pozwala, dorzucę swoje malutkie prezenty świąteczne :-)) 1. Pod wieczór odzywał się dzwonek i do przedpokoju wkraczał św. Mikołaj w biskupim stroju i infule na głowie. Miał długą, sztywną brodę, okulary, a na plecach worek. Aniołek nosił długą, śnieżną, białą sukienkę, miał jasne rozpuszczone włosy, wielkie, poważne, niebieskie oczy, w rączce trzymał rózgę. M. musiała ukl...

Pochłonęłam tę "cegłę" jednym tchem. Aczkolwiek nie jest to powieść łatwa, to jednak cieszę się, że ją przeczytałam. Pierwszych sto stron wymagało ode mnie szczególnej koncentracji i wertowania kartek, ponieważ z tyłu jest dość obszerny słownik pojęć wprowadzonych przez autora i używanych przez postacie na planecie Arbre. A jest to świat niezwykły. Rzetelne recenzowanie "Peanatemy" wymagałoby teraz ode mnie przynajmniej pobieżnego opisania świ...