Teksty i komentarze

Wszystkiego najlepszego, oczywiście :)!

Urodziny miałaś? Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i mnóstwa, mnóstwa książek! ;)

Ale o so chozi? Książkę poleciał: Maniek

Autor: Henryk Rogowski literat4@op.pl Tytuł: Burzliwe lata Wydawnictwo: DSP Publishing - Chicago Polecam książkę, ponieważ: Polecam tę książkę, bo dawno nie czytałam tak ciekawej historii. Chyba już nikt tak nie pisze dzisiaj. Książkę polecił: Michalina Przeczytala ja moja rodzina z przyjemnoscia i wlasnie takich ksiazek potrzebujemy, my ludzie mieszkajacy z dala od kraju. Pozdrawiam autora. Książkę polecił: Monika Jest t...

A wiesz, że 4 to jest dobra ocena? Mimo Twoich utyskiwań na cykl Proustowski oceniasz go zatem dobrze:)

Lektura porywająca, w sam raz do zarwania nocy ;p. Swoją drogą to ciekawe, że intrygi miłosne snute ponad dwa stulecia wstecz potrafią być ciekawe dla nas - ludzi XXI wieku, kiedy zabawa w konwenanse uczuciowe i podchody trochę zanikła, a przynajmniej, delikatnie mówiąc - zmieniła się. A może właśne dlatego to nas pociąga? Mistrzostwo w ukazaniu fabuły tylko za pomocą listów - żadnych komentarzy narratora, wyraziste charaktery, tragizm, miłoś...

Od Autorki SENNE WIDZIADŁA 1. Stradbroke 2. Aby zaspokoić głód 3. Rekin 4. Zbiornik na wodę 5. Gdzie mama? 6. Wyprawa na kraby 7. Mańkut 8. Pyton 9. Rada rodzinna 10. Przepisać pracę domową! 11. Płaksa 12. Pechowy dzień 13. Wiozą diugonia! WIDZIADŁA ZE STARYCH I NOWYCH SNÓW 1. Początek życia 2. Biami i Bunyip 3. Mirabuka 4. Kulik 5. Pierścienie Burr-Nong 6. Śmietnisko 7. Wonga i Nudu 8. Udgeruu 9. Tuggan-Tuggan ...

1. O szlachetnej dziewicy i jej koniu 2. List z wyspy śmierci 3. Listy z Capri 4. Listy z Lido do Boy'a 5. Listy z Nicei do Kazimierza Sichulskiego 6. Komedja o człowieku, który drukował gazetę [Biblioteka Dzieł Wyborowych, 1914]

Tom I - Podróż Poetyczna - Podróż Uczona na Wyspę Niedźwiedzią Tom II - Podróż Uczona (dalszy ciąg) - Podróż Sentymentalna na Górę Etnę - Czerwona Zasłona [S.H. Merzabach, 1840]

Masz rację, muszę być jutro rześka na spotkaniu Bnetkowym :-)

Bardzo wciąga:) Nie zaczynaj czytać wieczorem, bo do rana raczej nie przerwiesz:)

No dobrze skoro już ziarno ziwaszkiewiczowania zostało zasiane to mogę Ci polecić jeszcze "Panny z Wilka", "Kochanków z Marony", "Brzezinę", "Tatarak", "Nauczyciela" i "Sny". To wszystko krótsze lub dłuższe opowiadania, a wszystko, wszystko wspaniałe:)

"Ojciec chrzestny" jest właśnie przede mną.

Zgadzam się z Tobą - "Gottland" jest znakomity. Dokładnie z tych samych powodów co Ty podchodziłam nieufnie do reportaży Szczygła, gdy podsuwała mi je moja szefowa. Pozostałe reportaże nie odbiegają poziomem od tego o Stalinie. Nie wiem czy nie podwyższę książce oceny. Miłego weekendu :-)

Jak dla mnie "Marta" jest bardzo tendencyjna. Orzeszkowa była świetną publicystką feministyczną, ale z beletrystyką radziła sobie gorzej. Schematyczna fabuła, czarno-białe postaci, tendencyjne dialogi. Nie mniej jednak ze względów poglądowych powieść mi się podobała.

Wzięłam się na serio za robienie wyboru pasaży z GW i... zamiast wybierać - czytam. Nie mogę się oderwać. Tak się zawsze kończy mój kontakt z prozą KR. Znajduję takie rzeczy, że co i rusz mam ochotę je specjalnie dla kogoś zacytować - o Liiceanu dla Vilyi, o Cioranie dla ecritura itd. Tylko o Pratchetcie nic nie znalazłam. :-) Boże, materiału jest na jakieś 3 tomy, a ja mam zrobić jeden. Jak? Jak? :-)

Tytułowy spekulant to średnio zamożny kawaler, którego jedynym życiowym celem staje się zawarcie małżeństwa z panną z odpowiednio wysokim posagiem. Jest to człowiek wyzbyty jakichkolwiek uczuć, pomijając żądzę pieniądza. Żeby było ciekawiej, posiada po mistrzowsku wykształconą cechę hipokryzji i udawania kogoś zupełnie innego niż jest w rzeczywistości... a stąd już tylko krok do pozyskania uczuć niewinnej i ufnej panienki marzącej o wielkiej miło...

Przestałam się dziwić Twojej słabości do pana Krzysztofa; to jest cudne! :-) Czajka spuchnie z dumy i radości!!! :-D

Nic nie stoi na przeszkodzie :)

Napisz koniecznie, jak ci poszła "Złodziejka", ze szczególnym uwzględnieniem niespodziewanego zwrotu akcji. :-)

Nie dramatyzuj. Rozumuje z twojej wypowiedzi, ze filmów z gatunku sagi gangsterskiej to ty nie lubisz (patrz Ojciec Chrzestny, "Dawno temu..."). Ja za to lubie poczuć klimat tamtych lat i w pełni moge to otrzymac z tych dwóch arcydzieł kina (bo czy nam sie to podoba czy nie to tak je trzeba nazywać). Nie wiem czy oglądałes film "Rzeczy które robisz w Denver będąc martwym" polecam na pewno sie nie zawiedziesz bo nie spotkałem t...

Ja też się czasem żałuję, że Rodzice nie zmuszali mnie od małego do uczenia się języków. Mówiłabym już teraz biegle i po angielsku, i po francusku. Ale po namyśle dochodzę do wniosku, że to nie miałoby większego sensu. I tak znam dość dobrze te języki, choć np. francuskiego zaczęłam się uczyć dopiero w gimnazjum. A przynajmniej mam wspomnienia z dzieciństwa i będę miała o czym opowiadać swoim dzieciom. Chciałabym, żeby moje dzieci miały dużo m...

Tak, to było w Trójce. Nie wiem, czy historie były wymyślane, bo trafiłam na samą końcówkę. Całkiem możliwe, że to fikcja. Ale niestety bardzo prawdopodobna...

Co tu dużo mówić: Dziecko po czymś takim ma zapewniony świetny start w życiu zawodowym. Zawodowym, ale o emocjonalnym bym podyskutowała. Najgorsze jest to, że sama mam przykład (mniej ostry... na szczęście) takiego zachowania. Moja kuzynka ma full zajęć, realizowany program do 6 klasy (jest w 3) i jakoś nie jestem w stanie stwierdzić czy jest szczęśliwa...

A czy ja mówię, że uważam tę osobę za fanatyka tylko na podstawie jej stosunku do Coehlo? Pisząc 'fanatyk' miałam na myśli człowieka, który, moim skromnym zdaniem, nieco przesadza. Może przesoliłam nieco używając słowa "fanatyk", trudno powiedzieć, bo, jak widzę, każdy rozumie to słowa nieco inaczej. W każdym bądź razie - osoba, którą miałam na myśli, wg mnie zbyt często powtarza podsłyszane w Radiu Maryja opinie (także na temat literat...

Może to dziwne, ale tak właśnie jest :]

O widzę koleżankę po fachu? Ja biele władam francuskim i włoskim, jestem po romanistyce, ale dużo zawdzięczam swojej miłości do tych języków, samozaparciu i samodoskonaleniu. Czytam po hiszpańsku i rozumiem prawie wszystko, niestety nie mówię ( jeszcze) Po portugalsku czytam, ale tylko tyle. Rozumiem rosyjski, ale nie umiem juz czytać ( w szkole jeszcze umiałam) Po angielsku dogaduję się całkiem dobrze, trochę czytam, teraz zabieram się za l...

Jean, wszystkiego najlepszego! :-) "Złodziejkę" i "Łasucha.." połkniesz z pewnością, zanim skończą się wakacje - to przecież jeszcze dwa dni, a kąski smakowite :))) A "Wesele", jak przystało lekturze, zaczniesz w dniu rozpoczęcia nauki szkolnej... ;))

Muszę przyznać, że zazdroszczę tej dziewczynce, choć nie wszystkiego. A czy w tym paranoja jest - zapewne tak.

Uważam, że J.Q. jest jedną z najlepszych pisarek romansów. A książki o rodzinie Bridgerton to po prostu cudo z miodzikiem:) Mam nadzieję, że trzy ostanie ksiażki o Francesce, Gregorym i Hiacyncie ukarzą się w Polsce.