Teksty i komentarze

witam!i prosze o pomoc!!!otóż: pisze w tym roku mature m.in z polskiego:]i na ustną wybrałem sobie temat: "To się czyta dzisiaj - modni pisarze, modne książki. Omów na przykładzie dwóch, trzech twórców przyczyny popularności niektórych książek i autorów. Sformułuj własną opinię na ten temat". Jak się domyslacie wybrałem Tolkiena oraz Sapkowskiego. Z pozoru temat wydawał mi się prosty i przyjemny jednak po dokłębnej analizie pozostał tylko przyjem...

Czytałam Nad Niemnem, ale nie dokończyłam i dlatego nie mam jej ocenionej. Nie dokończyłam ją, bo w szkole skończyliśmy ją omawiać i trzeba było czytać coś innego. Książka nie jest taka beznadziejna i nawet mi się podobała. Może kiedyś do niej wrócę.

Ja też czasami czuję się wyjątkiem- jako miłośniczka "Nad Niemnem". To jedna z moich ulubionych lektur. Czytałam dwa razy. To jest śliczna książka, ale rozumiem, że większość ludzi nudzą długie opisy(które ja uwielbiam).

Aniu, rozochociłam się tą czytatką i mam nadzieję, że wyjdzie spotkanie krakowskie, bo nie mogę się doczekać :).

Nie, nie jesteś dziwna. Jeśli ktoś tak uważa, to ja też jestem dziwna ;-) Zaczęłam kiedyś czytać "Nad Niemnem", ale niestety nie mogłam dokończyć. Spodobało mi się, teraz mam już swoją własną książkę i czekam na odpowiedni moment (tzn. trochę więcej czasu). Z przyjemnoscią przeczytam, naprawdę.

no i?

komentarz usunięty

Moje miasto nie jest takie duże w porównaniu z innymi. Po prostu moja dzielnica (i okolice) jest ponura i niezbyt ciekawa. Chciałabym kiedyś zobaczyć naprawdę piękne miejsce, zieleń, kwiaty...

Bartek (z ksywki Billy), posiadający ciężki bagaż z dzieciństwa oraz wykorzystany podczas pobytu z przyszłą narzeczoną na urlopie przez tajemne, piekielne moce, wmieszał się z kolegami, których znał od małego, w handel heroiną. Na tymże podłożu sensacyjno-fantastycznym dochodzi do oryginalnie i ciekawie sformułowanej polemiki na tematy edukacyjne, teologiczne, socjologiczne, polityczne oraz ekonomiczne, ukazując polskie paradoksy. Nutka filozofii...

Za :). Macham obiema rękami, panie marszałku :).

Mam identyczne skojarzenia, jak Diana (system totalitarny, wolność słowa, nowa rzeczywistość), ale chętnie się wypowiem; "każdy lubi być chwalony" to najlepsza medoda wychowawcza u maluchów, potem łagodna perswazja, a jeśli i to nie przynosi rezultatów (co łatwo zaobserwować po minie winowajcy) - lekki klaps, połączony z pytaniem: wiesz za co? Zwykle wiedzą... Starsze dzieci: rozmowa, rozmowa, rozmowa; kara typu: pozbawienie komputera,...

Bardzo lubiłam "Nad Niemnem". Uwielbiałam humory pani Emilii i te soczyste opisy...

Właśnie skończyłam ją czytać. Muszę stwierdzić, że chyba trochę się myliłam. Bardzo polubiłam jej bohaterów. Zaprzyjażniłam się z nimi. Choć może z tej książki nie wyniosłam jakichś odkrywczych myśli, ale na pewno dobry humor!

Też chciałem i też jeszcze nie przyjęli... :( Ale pośmiać się chociaz można... ;)

Jeszcze nie czytałam, choć mam w domu. Zastanawiałam się, czy nie przeczytać, a teraz jest już jako następne w kolejce!

Wielki żółw A'Tuin dźwiga na swoim grzbiecie cztery ogromne słonie: Berillę, Tubula, Wielkiego T'Phona i Jerakeena. "Na ich barkach spoczywa krąg Świata, na całym obwodzie otoczony girlandą wodospadu, a od góry przykryty jasnobłękitną kopułą Niebios"*. Jednym z fundamentalnych problemów Wrzechświata jest Pytanie: jakiej płci jest A'Tuin? Niniejsza książka n i e zawiera odpowiedzi na to pytanie. "Ostatni kontynent" - to miejsce podejrzanie i zu...

Mi było żał Fryderyka. Nie uważam, że on wybrał "mieć" nad "być", moim zdaniem wybrał "być inaczej". To, że postanawiasz być odpowiedzialny, oszczędny i chcesz zapewnić swoim dziecią bezpieczną przyszłość to jeszcze nie znaczy, że jesteś złym człowiekiem ;-) Tak, tak bardzo fajnie jest być romantycznym włóczęgą, któego życie obfitowało w przygody, ale koniec końców jednak to żadna przyjemność umrzeć gdzieś pod drze...

Zgadzam się, beznadziejny nie jest, wierzę jednak, że nudzi młodież, bo i ja z trudem omawiałam, jak byłam jeszcze nauczycielem.

Ja też!

Przeczytałam ostatnio "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej, chociaż nie jest to moja lektura (omawiamy tylko fragmenty). Książka podobała mi się, akcja była ciekawa, postacie interesujące, opisy plastyczne... Ogólnie dobra książka. Skończyłam czytać, wchodzę do Internetu a tu... "beznadziejna książka", "umarłam z nudów po pierwszym rozdziale", "tego się nie da czytać" itd. Czy na prawdę jestem jakaś dziwna, że mi się ta książka podobała? Wiem, że lu...

Czytałam "Diupę". Nic nie wniosła do mojego życia, może tylko pozwoliła choć na chwilę poznać problemy innych i oderwać się od moich kłopotów. Czasem lubię przeczytać takie "czytadełko" :)))

Przed ukończeniem osiemnastego roku życia Grace straciła rodziców i kontakt z jedynym bratem. Utalentowana, roztargniona i trochę zadziorna, nie może przestać myśleć o tym, co było w jej życiu najcenniejsze i co przepadło. Postanawia poszukać swojej przeszłości w Ameryce. Zabiera ze sobą aparat fotograficzny: zamierza uwiecznić wspomnienia, by do nich wracać. Nie wie, że podczas długiego upalnego lata w New Hampshire spotka wielką miłość. Wie...

Mówicie o Kubusiu W.?:) Jeśli tak, to też osobiście nie przepadam...

Z przyjemnością przeczytałam Twoją recenzję. Jestem fanem Jeżycjady i książek tego typu to znaczy krzepiących a także podpowiadających pozytywne postawy. Jakże to ważne w latach formacyjnych. Tymczasem mamy trend, który skupia się na produkowaniu i promowaniu książek niby to realistycznych, a tak naprawdę pokazujących patologię jako coś powszechnego. Mam przed sobą listę ponad 300-tu książek młodzieżowych (w tym wiele nagrodzonych) w ostatnich la...

Dawno nie czytałam tak dobrej recenzji ;-) Zgadzam się w 99%, ten jeden procent to moja wrodzona przekora. Pozdrawiam.

*** na wiosnę przyfruwają zdumione brwi poezja kałuż odbija całe niebo gałąź znajomego drzewa przygląda się właśnie myśląc intensywnie nad krojem i kolorem liści ach na wiosnę przyfruwają zdumione brwi składają nastroszone skrzydła żeby najtkliwiej nad oczyma twoimi zamieszkać w sąsiedztwie ciepłych warg H. Poświatowska

No było ciekawie :D.

Hej! zwiesna ci to szła przeciech nieobjętymi polami, skowronkowe pieśni głosiły ją światu i to słońce święte, i ten wiater pieszczący, słodki a ciepły kiej matczyne pocałunki, i to przytajone jeszczech dychanie ziemic, tęsknie czekających na pługi i ziarno, i to wrzenie wesela unoszące się wszędy, i to powietrze ciepłe, orzeźwiające i jakoby nabrzmiałe tym wszystkim, co wnetki się stanie zielenią, kwiatem i kłosem pełnym. Hej! zwiesna ci to s...

ABC młodego piłkarza. Hmmm... właśnie chciałem dodać tą książkę! Kto by powiedział, że ty też!

Mam w planach, może nawet uda mi się zdobyć w tym tygodniu.