Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dumbledore nie powierzył Harry'emy żadnego zadania. Upewniał się, czy Harry chce brać w tym udział. Harry odpowiedział twierdząco. Pomijam już to, że Harry nie za bardzo ma wybór, Voldemort i tak na niego poluje. Harry ma możliwość pokonania Voldiego, jeżeli przeczytałaś uważnie fragment o przepowiedni, wiesz, o co chodzi i niezależnie od Dumbledore'a są jeszcze inne osoby (lub osoba ;)), które mogłyby mu pomóc, również takie, które nie występowa...
Wczoraj wieczorem mnie olsnilo :-) - ranking biblionetki podtytulem ksiazki popularne na pewno Ci pomoze :-) Tylko musisz pooddzielac wspolczesne hity od starych wiarusow :-)
Z przyjemnoscia wszystko wytlumacze :-) ''Historycznosc'' tej ksiazki polega na tym iz wystepuja w niej postaci historyczne(np. Zawisza Czarny, biskup Olesnicki,Zizka, ksiaze Jan Ziembicki), miejsce akcji- dolny Slask w XV w i sa w niej obecne wszystkie wazniejsze wydarzenia tej epoki, ba glowny bohater ma okazje znalezc sie w srodku walk religijnych miedzy husytami (a w tym taboryci i ultrakwisci) a katolikami. Od tego, iz bylaby ona normalna p...
Myślisz Diano, że nie oglądają? A seriale? Toż to ten sam poziom. Ludziom się to naprawdę podoba. :-))) Widuję ludzi namiętnie oglądających disco polo, czy inne takie mniej ambitne, delikatnie mówiąc, widowiska. A Eurowizja też należy do takich... Ba! Nawet przestałam w towarzystwach rozmawiać o disco polo, serialach i innych takich rzeczach, bo zaraz jestem atakowana i odsądzana od czci i wiary, posądzana o wywyższanie się. Milczę dyplomatyczn...
Ja jestem na pierwszym i dlatego się tak stresuję, chociaż wydaje mi się, że już tak mam. Tak samo będzie podczas drugiej sesji, trzeciej, czwartej...(jeżeli dotrwam). Dzisiaj miałam zaliczenie. POTWORNE! Czuję w kościach, że oblałam:( A co do ustnych egzaminów, to ja nie mam żadnego, a chciałabym mieć.
Skoro już został tutaj wspomniany artykuł z sobotniej Wyborczej, to nie omieszkam skomentować. Wydaje mi się, że gdy ktoś przytacza fakty z książek powinien to zrobić dokładnie. Pierwsza rzecz: ochronę przed Voldemortem zapewniła Harry'emu jego matka, Lily, a nie obydwoje rodzice, pomimo tego, że obydwoje byli gotowi umrzeć i umarli, starając się go obronić. Różnica polega na tym, że Voldemort pozwoliłby żyć Lily, gdyby odstąpiła od Harry'ego...
Albo misiem ;)
Ok, a jak mam się tam dostać z Centrum?
Moim zdaniem powieść była o niebo lepsza. Czytałam z zapartym tchem. Opowiadania za szybko się kończą - nie da się zagłębić w nie i przeżywać. A w powieści przepadłam z kretesem. Przez kilkanaście dni byłam tam, w tej cudnej baśni.
chodzi Ci zapewne o Wywar Żywej Śmierci
Ja potwierdzam opinię mojej poprzedniczki. "Pan Andrzej" troszkqu przesadził w książcę pod tytułem "Coś się kończy, a coś się zaczyna" np. fontanna krwi wybijająca ze studzienki ściekowej. Opowiadania o Wiedźminie są wg. mnie ciekawsze niż saga.
aha i zaintrygowałaś mnie tym eliksirem że aż sprawdziłam, rzeczywiście na pierwszej lekcji Snape mówi o eliksirze tu cytuje : "A więc dowiedz się Potter że asfodeus i piołun dają napój usypiajacy o takiej mocy, że znany jest również jako wywar żywej śmierci" Wspaniały trop jako wyjaśnienie pozornej smierci Dumbeldora! i jak zwykle wyjaśnienie by było w poprzednich częsciach, który to zabieg niejednokrotnie Rowling zastosowała.
Ja co prawda mam siódmą sesję, ale to chyba aż do końca będzie taki sam stres. Jeszcze dwa lata studiów.. potem rok stażu.. potem pięć lat specjalizacji.. i jeszcze dwa.. i za każdym razem egzaminy :/. Ale sobie studia wybrałam :p.
Mnie też by to zmobilizowało :)). Może zamówię sobie bilet na pks do Istebnej..
Jeśli Voldi chce coś z Hogwartu znaczyło by to że albo już kiedyś z miecza Grifindora( bo jak w rozmowie z Harrym Dumbeldore powiedział pamiątka po Gryfindorze wciąż jest w Hogwarcie w postaci miecza) zrobił swojego Horukusa, albo wiąż ma taki zamiar, choć nie wiem czy po tym całym jego odrodzeniu wciąż to jest możliwe. Tylko nie weim po co by było tyle zachodu o przedmiot, już chyba prędzej śmierć Dumbeldora była by dla Voldemorta korzystniejsza...
Nowy nauczyciel Obrony przed Czarną Magią - Snape Dumbledore zginie z rąk Snape'a chociaż miał go zabić Malfoy I to chyba tyle... Muszę teraz czekać, aby uzbierać troszqu kasiorki na książkę.
Spróbuj, to naprawdę LITERATURA PIĘKNA :).
Właśnie trochę niżej zobowiązałam się veverice, że po sesji znowu spróbuję ;). Ale wtedy to już albo przeczytam albo trzeba mnie będzie reanimować czymś lekkostrawnym, np. muminkami..
Takie żarty z koleżanki w ciężkiej depresji. pięknie :)). Wróciłam, co prawda nadal pokonana przez Cortazara, ale z solenną obietnicą, składaną na forum, że zabiorę się za niego zaraz po sesji. A jak mnie nie będziecie wspierać, to... to znowu mi się nie uda ;).
Wciągnęła mnie, już skończyłam. Czyta się naprawdę dobrze, chociaż akcja prawie żadna. Trochę humoru, takiego angielskiego, trochę refleksji.. chociaż nie oceniałabym tej książki jako smutnej. Moim zdaniem zakończenie jest optymistyczne :). Myślę, że warto przeczytać, chociaż nad oceną jeszcze się zastanawiam.
Od jakiegoś czasu myślę o Prouście, ta recenzja to krok ku niemu :)
"Pozostaję, nie znużony piaskiem..." Widzę, że podobała Ci się Diuna. Mnie podoba się Twój wiersz :)
Po prostu nie spodobał mi się poziom twojej krytyki. Nie musi ci się podobać jego twórczość.Ale twoje zarzuty są żenujące.Miłosza bardzo lubię i cenię. Przeczytałam jego prawie całą prozę (która jest mi szczególnie bliska) oraz sporo poezji, zwłaszcza tej z późniejszych lat twórczości. Wcześniejsza poezja nie bardzo mi odpowiadała, co nie oznacza, ze jej nie doceniam. Wydaje mi się, że Miłosz jako jeden z nielicznych poetów polskich wyszedł poza ...
Ja przez część lektur też nie umiałem przebrnąć. Język niektórych mnie po prostu dobijał, ale prawdą jest, że pokazują jakieś cenne wartości. Moją największą porażką był 'Pan Taduesz' - po 17 stronach nie umiałem już czytać tego. Po prostu nie umiałem, ale wydaje mi się, że książki te są dla nas dawane do przeczytania za szybko. Niektórzy ludzie nie czytali by książek, gdyby im nie kazano - taka prawda i taki sens lektur. Ale moim zdaniem po dobr...
Udawanie martwego może być potrzebne, żeby Voldi wreszcie wypełzł z ukrycia. Wiemy, że jedynym człowiekiem, którego się obawiał, był/jest Dumbledore. Wiemy również, że Voldi chciał czegoś z Hogwartu, chyba z gabinetu dyrektora. Nie wiem tylko, czy chodzi o coś, co tam zostawił (chyba nie miał na to wielkich szans) albo o coś, co chciał wziąć (może coś po Godricku Griffindorze?). Teraz, kiedy Dumbledore się usunął (lub został usunięty - pewności n...
Podobają mi się Twoje wynurzenia. :-)
Nie obawiając się niczego (przeczytałem książkę w wersji brytyjskiej) przeczytałem arykuł. A teraz troszkę żłauję...
"Amor fati" - Pokochaj swoj los. To jedyny komentarz, ktory mi sie nasunal po przeczytaniu twojego wiersza.
Mnie wystarczyły zdjęcia w Teletygodniu. Odrzuciło mnie ze wstrętem. Na sam dźwięk słowa pasja mam do dziś mieszane uczucia.
Ja też polecam Ci Kocią kołyskę.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 09.05.2024 12:03
Autor: dot59
Obecność w okolicy budki książkowymiennej wyraźnie zwiększa szanse odkrycia lektury, na jaką człowiek pewnie nigdzie indziej by nie trafił. To znaczy, (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 24.05.2024 10:18
Autor: Meszuge
Czytałem tę książkę (oraz kilka innych tegoż autora, z sierżantem Chanem w roli głównej) pod koniec lat siedemdziesiątych, może na początku osiemdzies (...)
Dodany: 22.05.2024 22:43
Podobno Truman Capote powiedział, że „być w Wenecji, to jakby zjeść całe pudełko czekoladek z likierem naraz”. Nie wiem. Wciąż obce są mi oba te doświ (...)
Dodany: 19.05.2024 11:11
Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie tytułu w różnych językach? To za (...)
Dodany: 13.05.2024 10:25
Francuska sowietolożka Françoise Thom napisała gigantyczną (prawie tysiąc stron) biografię Ławrientija Pawłowicza Berii, radzieckiego działacza komuni (...)
Dodany: 10.05.2024 09:48
Mam pewne szczególne powody, by interesować się Stefanem Banachem, planowałem nawet o tych swoich sentymentach napisać, ale ostatecznie zrezygnowałem. (...)