Teksty i komentarze

I jeszcze pieczone brzoskwinie z migdałami, i piernik, i jeszcze sernik - taki trzypoziomowy, z owocami, i trufle z orzeszkiem w środku, albo ciasto ze śliwkami, i jeszcze, jeszcze szmapan z truskawkami, i lody oczywiscie..., oj, pociekło mi..

Możesz mi przesłać kilka? Chętnie przeczytam, zanim wezmę się za książkę. jamaria@vp.pl :)

..koniecznie sprawdź też allegro! Często można dostać tam dobre książki dosłownie za grosze!

Polecam również, do tej pory wszystko było dobrze.

Co jest według Ciebie mało realne: rozwiązanie zagadki, czy też cała ta historia? Jestem ciekawa, bo muszę przyznać, że choć czytałam tę książkę dość dawno, to z tego co pamiętam, nie odniosłam wrażenia, że jest mało realna. Nietypowa - możliwe, zaskakująca - jak najbardziej, ale nigdy nie wydała mi się nieprawdopodobna... Pozdrawiam:)

"W pustyni i w puszczy" nie jest przecież powieścią historyczną. To raczej książka przygodowa, więc nie można wymagać za wiele od autora. Wydarzenia polityczne stanowią tam tylko tło i mają uprawdopodabniać fabułę.

A w takim razie inna historia, CZERWONY SOKÓŁ i MŚCICIEL PRZYBYWA Z RUGII. Pomorze dzisiaj zachodnie, czasy Bogusława X, oczywiście Księcia pomorskiego. To propozycja do przeczytania ale wracając do tematu choćby W PUSTYNI I W PUSZCZY. Sposób w jaki jest przedstawione narodowowyzwoleńcze powstanie Mahdiego jest żenujący.

Metro. W Warszawie mnostwo osob czyta jadąc metrem. Można, bo nie trzęsie tak jak w innych środkach lokomocji. A jeśli chodzi o Norwegię, to zauważyłam, że sporo osób czyta książki przebywając w szpitalu. To moje poletko gdzie pracuję :) Prawie na każdej szafce leży jedna, dwie książki. Myślę, że zdarza sie to o wiele częściej niż w Polsce. Czasem zerkam z ciekawością jaka to pozycja, czy ją znam. Nieraz nawet próbuje zagadywać pacjentów na te...

A czytacie też książki ukraińskich pisarzy, na przykład Tarasa Prochaśko, Andruchowycza?

No chyba żartujesz?! Przecież motto naszego klubu (po czterdziestce) brzmi: wszystko przed nami :D

..faktycznie, wszystko niczym Holmes :) Serdecznie gratuluję!

Też to zauważyłem :) Pozdrawiam! :)))

Wybacz, że tak weszłam w szczegóły, ale po prostu uwielbiam tę książkę. :)

A może spróbuj jeszcze... jako coś lżejszego, acz nie do końca... "Psie serce" Bułhakowa. :-)

Jestem na diecie, ale serdecznie wspominam bardzo "letnie" ciasto: kruchy placek z morelami - pycha :)

Ja rozpoznałam Imię róży po słowie "księgi" użytym z całą powagą. I po łukowym sklepieniu:) W jakiej książce byłoby to możliwe.... Aha! Natomiast nie mogę sobie darować, że nie rozpoznałam Verne'a... I Nad Niemnem... No nie, naprawdę, muszę czytać uważniej:)

Mhm, zachęciłaś mnie... dodaję do schowka :)

Tarta z truskawkami. I będę bronił jej pierwszeństwa jak niepodległości.

Książka jest zbiorem anegdot dotyczących znanych muzyków, pisarzy, malarzy, uczonych, ludzi filmu i sceny, osób duchownych. Zawiera również krótkie notki biograficzne osób w niej opisanych. Autor oparł się na swoim zbiorze, który powstawał przez wiele lat przez wynotowywanie odpowiednich fragmentów z różnych źródeł: książek wspomnieniowych, pamiętników, biografii, korespondencji oraz rubryk humoru w prasie.

„Dagny” Ewy Kossak to bardzo dobra i ciekawie napisana biografia. Poleciłabym także tym, którzy interesują się Norwegią i wszystkim co z tym krajem związane. Jest sporo wiadomości odnośnie historii i kultury. Stanisław Przybyszewski pięć razy spedzał wakacje w ojczyźnie żony i napisał tam parę książek. Choć chlubił się przyjaźnią z wybitnymi norweskimi artystami takimi jak Munch i Vigeland, zdecydowanie odrzucał wszelkie sugestie jakoby Norwegia...

Akcja książki rozgrywa się w niezbyt odległej przyszłości - mniej więcej pięć minut od tej chwili... Na biurko Edwina de Valu, redaktora w poślednim wydawnictwie, trafia opasły maszynopis, który wkrótce zmieni oblicze całego świata. To antidotum na wszelkie bolączki współczesnego człowieka: od nadwagi, poprzez brak pieniędzy, aż po utratę sensu życia. Ziemię ogarnia plaga szczęścia... Ferguson dociera do samego sedna amerykańskiej obsesji na ...

To tylko 'kij',a gdzie 'marchewka' ? :)

powiedz tej swojej kuzynce, ze jak bedzie ciągle siedziec przed telewizorem to bedzie wyglądala mniej wiecej tak jak stepien z 13 posterunku ( wiem cos o tym :))

Kilkunastoletni Elliot jest prześladowany przez kolegów. Nieśmiały i samotny, nie potrafi znaleźć swojego miejsca wśród rówieśników. Wkrótce musi zmienić szkołę. Nie chce, aby znowu go dręczono. Musi wyglądać i zachowywać się inaczej. Stworzy innego Elliota! Swój pomysł skutecznie realizuje. Niebawem zyskuje uznanie kolegów, którzy podziwiają jego niezależność i mocny charakter. Nieoczekiwanie, ku swemu zaskoczeniu i zgrozie, on, zawsze prześ...

Piętnastoletnia Angela, córka Timoteo, uznanego chirurga, spada ze skutera i doznaje urazu czaszki. Podzczas godzin oczekiwania pod drzwiami sali operacyjnej, w której koledzy ojca walczą o życie Angeli, Timoteo dokonuje rozliczenia z losem. Dla niego to chwila cierpienia i prawdy. Udręczony myślą, że straci córkę, w długim milczącym monologu ujawnia skrywaną przez lata mroczną tajemnicę. Czy to wyznanie prawdy zdoła ocalić życie Angeli? [Wy...

Książka "Lilavati" jest dla kogoś, kto lubi lub chciałby polubić matemaykę. Polecam ją każdemu, bo przecież nie trzeba kochać matmy, by się czegoś CIEKAWEGO dowiedzieć (np. jak potęgować w pamięci). Ten, kto ma kłopoty z matmą, może się wiele z niej nauczyć. Tak było w moim przypadku. PS. Wbrew temu, co się mówi, matematyka jest BARDZO potrzebna, nawet w życiu codziennym.

Witam, chciałbym zaprosić wszystkich do nowo otwartej księgarni internetowej www.booknet.com.pl Poza niskimi cenami, na dobry początek obniżyliśmy ceny na wszystkie pozycje z wydawnictwa Amber oraz wszyscy, który zrobią u nas zakupy za kwotę powyżej 200 zł otrzymają 5% rabatu na wszystkie zakupy do końca roku. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów. Daniel Różynek www.booknet.com.pl

a ja polecam <a href="http://www.booknet.com.pl&quo​t;>www.booknet.com.pl</a>, moze nie tak duzo jak w merlinie, ale ceny przystepne i promocja obecnie na wszystko z ambera jest, a jak kupisz za 200,- to do konca roku bedziesz miala tam rabat 5% na wszystkie zakupy

Dość często widuję osoby czytające w tramwajach i autobusach. Nie jest to może masowe, ale jedną czy dwie osoby zawsze się znajdą. Ja także to, że tak powiem, praktykuję. Ale tylko wtedy, gdy mam miejscówkę:)Zdarzyło mi się kiedyś czytać na stojąco. Zaczytałam się do tego stopnia, że nie zauważyłam, że stoimy na przystanku. Pewna pani wysiadała, a ja stałam jej na drodze. Najpierw oberwałam siatką z zakupami, a następnie pani spojrzała na mnie z ...

:-)) Ja właśnie jestem w trakcie "Oddziału chorych na raka"...