Książka: Harry Potter i Zakon Feniksa

"Harry Potter i Zakon Feniksa" to najdłuższa książka dla dzieci, z jaką przyszło mi się spotkać. Dlatego podziwiam autorkę za stworzenie świata i postaci, dla których nawet siedmio- czy ośmioletni czytelnik bez przerażenia sięga po prawie tysiącstronicowy tom i, że tak się wyrażę, połyka go w krótkim czasie, po czym z utęsknieniem oczekuje następnej części cyklu! Tym większe zdumienie mnie ogarnia, gdy zdaję sobie sprawę, że przygody młodego czarodzieja podobnie działają na niejednego dorosłego....

Przed Harrym piąty rok nauki. Podczas wakacji przyjaciele bardzo mało do niego piszą. Czuje się samotny i niezrozumiany. Po tym, co przeżył w ubiegłym roku szkolnym, a dokładniej przed samymi wakacjami, ciężko mu o tym zapomnieć. „Prorok codzienny” codziennie publikuje coś o Potterze, sugerując głównie, że jest on oszustem lub chorym psychicznie. Dodatkowo Harry'emu grozi wydalenie ze szkoły z powodu użycia magii w obecności Mugola. W domu Syriusza organizowane są tajne spotkania. Niestety tró...

Uwaga! Recenzja zawiera dokładne streszczenie fabuły! - jeśli nie czytałeś/-aś książki i nie chcesz wiedzieć, co się wydarzy, zrezygnuj z jej czytania! Mimo że piątą część "Harry'ego Pottera" przeczytałam właśnie po raz trzeci, nigdy wcześniej nie odważyłam się napisać prawdziwej recenzji, opinii. Uważam, że do tej książki trzeba dojrzeć, trzeba zrozumieć. Zresztą do całej serii, wbrew pozorom, trzeba dojrzeć. Bo nie wystarczy popatrzeć na główny wątek Harry'ego-bohatera, Chłopca-Który-Prze...

Voldemort wrócił, ale działa bardzo cicho. Nikt nie wierzy w jego powrót, poza Harrym i jego przyjaciółmi. W czasie wakacji atakują Harry'ego dementorzy. Po tym zdarzeniu trafia do domu Syriusza, a jednocześnie kwatery głównej Zakonu Feniksa - organizacji zwalczającej zwolenników Voldemorta. Harry wraz z przyjaciółmi wraca do szkoły. To szczególny rok - piątoklasiści będą w tym roku zdawać sumy. Nowa nauczycielka obrony przed czarną magią zabrania rzucania czarów na jej lekcjach, co powoduje bun...

Uwaga od redakcji - spoiler . Treść recenzji zawiera elementy streszczenia, które mogą popsuć radość z lektury bardziej wrażliwym czytelnikom. Jeśli nie lubisz znać treści książki przed przeczytaniem, omiń ten tekst. Trzeba przyznać, że Rowling definytywnie pozbywa się niektórych denerwujących (przynajmniej dla mnie) elementów, które są charakterystyczne dla tego gatunku literatury. Większość mówi, że ta część jest "mroczniejsza" czy "smutniejsza", ale ja bym powiedział, że jest po p...

Może wyda się to komuś dziwne, ale "Harry'ego Pottera i Zakon Feniksa" przeczytałam w 2 dni! (sobota i niedziela od 7.00 do 23.00):)... Książka jest mroczniejsza niż poprzednie (moim zdaniem). Dzieje się tu wiele różnych rzeczy. W tej części dowiemy się też, dlaczego Dumbledore unika Harry'ego, kiedy ten go potrzebuje, oraz kto zotał nowymi Prefektami domów. Profesor Dumbledore zostaje odwołany ze swojej funkcji dyrektora szkoły, którą obejmuje profesor Umbridge - osóbk...

Kilka lat temu sięgnęłam po pierwszą część książek z serii "Harry Potter" i do dziś jestem wielką jej fanką. Rowling doskonale opisuje świat czarodziejów, bardzo wpływa na wyobraźnię czytelników. I choć czasem popełnia małe nieścisłości, to trzeba jej to wybaczyć - w końcu napisała bardzo dobre książki. "Zakon Feniksa" to najmroczniejsza z części "Harry'ego Pottera". Harry musi stawi czoło wielu problemom. Jest ich o wiele więcej niż w poprzednich częściach cyklu. Są problemy dużej wagi, np. ...

Przeczytałam wiele książek. Jedne były ciekawe, a drugie nudne. Miłośniczką przygód Pottera stałam się po przeczytaniu pierwszego tomu. Z niezmiernym utęsknieniem czekałam na kolejne części. I tak aż do "piątki". Harry Potter dorasta i jego życie coraz bardziej się komplikuje (podobnie jak życie wszystkich nastolatków). Ma problemy, nadzieje na lepsze życie, jednak fakt, iż jest sławny, dokucza mu najbardziej. A poza tym powrócił odwieczny wróg Harry'ego - Lord Voldemort. Książka ma przebie...

Gdy pierwszy raz przeczytałam HPiZF, nie mogłam ukryć swojego zachwytu. Kiedy kilka dni temu skończyłam ją czytać drugi raz, dziwiłam się, co mnie chwyciło w tej książce. Im więcej ją czytam, tym bardziej mnie zastanawia (chociaż nie tylko w złym znaczeniu). Harry wydziera się na swoich przyjaciół, cały świat przeciwko niemu, a on taki biedny. Coraz mniej lubię głównego bohatera i coraz mniej przyjemnie mi się czyta. W książkach Rowling bardzo podoba mi się ta nutka detektywistyczna. Wyłapywa...

Ta książka mi się przejadła! Każda jest o tym samym! Schemat - biedny Harry, który jest gnębiony przez swoje wujostwo, jedzie do Hogwartu (nieważne, czy tam się dostanie pociągiem, czy latającym autem - i tak się tam dostanie), dostaje najlepszą różdżkę czy coś innego. Wygrywa powiedzmy turniej quidditcha, ale pojawia się problem, który oczywiście okazuje sie straszliwym Voldemortem, któremu marzy się władza nad światem. Ale dzielny Harry go pokonuje, i happy end! Nie wiem, ile będzie tych częśc...

Dobra, wciągająca, intrygująca książka. Jedna z tych, które w zasadzie mogłyby się nie kończyć. Sporo wyjaśnia, wiele tłumaczy, wprowadza nowych bohaterów, istniejących wiąże ze sobą zadziwiającymi, ale jakże logicznymi relacjami. Autorka zdaje się zakładać, że czytelnicy "Harry'ego" dorastają razem z nim. Bardzo mi się to założenie podoba. Tak jak i wszystko, co się w książce dzieje. Nie wiem, czy wierzę w optymistyczne i radosne zakończenie całego cyklu, nie wiem czy chcę w nie wierz...

Autorka naprawdę pobiła samą siebie. Prawie 1000 stron strachu, rozdrażnienia i konfliktu z Ministerstwem Magii. Konfliktu Dumbledora, rozdrażnienia Harry'ego, a strachu wszystkich, łącznie z czytelnikami. I tu już zaczyna się cykl pisany bardziej z myślą o dorosłych. Spiskowanie członków Zakonu Feniksa przeciwko władzy, wtrącanie się Ministerstwa Magii do spraw prowadzenia szkoły, co dotąd było tylko i wyłącznie pod gestią dyrektora i ogromna głupota poczynań Harry'ego nie raz wytrąciły mi ksią...

Nową książkę J. Rowling "Harry Potter i Zakon Feniksa" przeczytałam w trzy dni. Książka bardzo mnie wciągnęła. Polecam ją każdemu człowiekowi, a zwłaszcza tym, co nie lubią czytać. Kiedy zacznie się ją czytać, to tak jakby wchodziło się w zaczarowany świat magii, w którym wszystko jest możliwe.

Wobec śmiertelnego zagrożenia ze strony Lorda Voldemorta, po kilkunastu latach reaktywowano Zakon Feniksa, którego członkowie, działając w tajemnicy przed śmierciożercami z jednej strony, a Ministerstwem Magii z drugiej, muszą powstrzymać wroga przed zdobyciem tajnej broni. Tymczasem w Hogwarcie Harry zmaga się z nauką (piątoklasistów czekają sumy i wybór kariery zawodowej), ze szpiegiem ministerstwa, który usiłuje zaprowadzić w szkole nowy ład, oraz z nawiedzającymi go snami, które z miesiąca na miesiąc stają się coraz bardziej realne...

Jaką rolę odegra w życiu Harry'ego Snape? Jakie cele stoją przed konspiracyjną Armią Dumbledore'a? Czy misja Hagrida zakończy się pomyślnie? I dlaczego Albus Dumbledore unika Harry'ego właśnie wtedy, gdy on najbardziej go potrzebuje?

[Media Rodzina, 2004]

Harry spędza wakacje w siedzibie Zakonu Feniksa – społeczności czarodziejów walczących z Voldemortem. Dociera tam w ukryciu. W szkole panuje niewesoły nastrój po śmierci jednego z uczniów. Harry znów próbuje rozwikłać tajemnicę tajnej broni Voldemorta. Gdzie go to doprowadzi i czy wyjdzie mu to na dobre? Jakie ofiary trzeba ponieść? Tego dowiecie się w piątej, zdecydowanie najdłuższej, części o Harrym Potterze.

Ludzie!!! Unikajcie tej księgi jak ognia! Szkoda drewna na papier pod taki druk. Matko Bosko Częstochowsko! Harry rzucający się na wszystkich ze złością, nienawiścią, wściekłością i czym tam jeszcze. On ma być jakimkolwiek przykładem dla młodych? Obraża i poniża ten bohaterek od siedmiu boleści. Jedyną postacią ciekawą i krystalicznie dobrą jest tutaj Dumbledore. Czytelnicy tylko czekają na śmierć kolejnego bohatera. Autorka karmi dzieci śmiercią i przemocą. Faktem jest, że doskonale trafiła w k...

Co śmieszne, "Harry'ego Pottera" zaczęłam czytać właśnie od tego tomu i to całkiem przypadkowo. W czasie czytania wielu rzeczy musiałam się domyślać, ale po przeczytaniu książka ta wydała mi się rewelacyjna. Postanowiłam przeczytać inne części i naprawdę mi się podobały. Moim zdaniem "Zakon Feniksa" jest najlepszą książką Rowling, chociaż też bardzo do serca mi przypadł "Więzień Azkabanu"; ale wracając do "Zakonu": jest to mieszanka humoru, problemów i grozy, a także kłopotów normalnego, otaczaj...