Dodany: 08.03.2016 12:28|Autor: DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki

Czytatnik: Refleksje przypadkowe

2 osoby polecają ten tekst.

Harry Potter i ja


Od pewnego czasu zastanawiam się nad tym, dlaczego czytam ten cykl. Czytam bowiem każdy kolejny tom, od deski do deski, z dużą przyjemnością, nie odkładając na półkę. Z drugiej jednak strony nie mam ochoty wracać do tej lektury, a przeczytawszy, w sumie niewiele z niej pamiętam, i nie jestem przysięgłym "potterologiem", ani "potteroegzegetą". Dlaczego?
Harry Potter i Zakon Feniksa (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert)) Zapewne "Harry Potter i Zakon Feniksa" nie odpowiedzą na to pytanie dokładnie, ale jedno staje się dla mnie pewne; podoba mi się, że magia nie jest czymś nadzwyczajnym. Rowling jest konsekwentna: w jej świecie wszystkie niesamowite dla nas zdarzenia są zupełnie naturalne, oswojone, a tym samym normalne w tamtej, magicznej normalności, ze wszystkimi dobrymi i złymi stronami. Od pierwszego do piątego tomu autorka konsekwentnie przestrzega tej zasady.
"Zakon" to poważna, sensacyjna książka. To już nie zabawa dla dziesięciolatków, którą wspominają z rozrzewnieniem zawiedzeni krytycy. Wkraczamy w świat młodzieży, trudnej, pełnej buzujących namiętności, postrzegającej lepiej zło i... tak samo wobec niego bezradnej. Bohaterowie są w tym tomie bardzo nerwowi i kłótliwi. I być może to znowu zasługa Rowling, że udało się jej oddać nastroje nastolatków, ale na ponad dziewięciuset stronach robi się to po prostu nieznośne.
Schemat powieści, to też bardzo ciekawe, jest ciągle taki sam: bohaterowie dążą do poznania tajemniczych wydarzeń, które ich dotykają. Nie mają po temu dostatecznej wiedzy, dlatego szukają nieco po omacku. Groza narasta, a potem następuje konfrontacja z głównym przeciwnikiem. Wydawało by się, że to najnudniejszy schemat na świecie, a jednak wyobraźnia autorki i jej bardzo plastyczne pióro sprawiają, że powieść tchnie świeżością, choć nie jest szczytem intelektualnych zmagań z czarną lub białą magią.
I choćby się wątki powtarzały nie wiem ile razy, to i tak będę czytał "Harry'ego Pottera" choćby dla cudownych obrazów, których mieszkańcy prowadzą własne, jakże interesujące życie.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 549
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: hburdon 08.03.2016 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Od pewnego czasu zastanaw... | DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki
Rowling moim zdaniem potrafi rysować świetne portrety psychologiczne. Jest to oczywiście dużo bardziej ewidentne w "Trafnym wyborze", ale widać to i w "Harrym". Sam Harry jest dla mnie osobiście postacią potwornie irytującą przez swoją zapalczywość i arogancję. Z drugiej strony jednak w kolejnych tomach widzimy, że i tak jest sympatyczniejszy od swojego ojca w tym wieku, a poza tym trudno nie dostrzec okoliczności łagodzących: od pierwszego do jedenastego roku życia był poddawany systematycznej przemocy emocjonalnej ze strony jedynych krewnych.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: