Harry...
Ta książka mi się przejadła! Każda jest o tym samym! Schemat - biedny Harry, który jest gnębiony przez swoje wujostwo, jedzie do Hogwartu (nieważne, czy tam się dostanie pociągiem, czy latającym autem - i tak się tam dostanie), dostaje najlepszą różdżkę czy coś innego. Wygrywa powiedzmy turniej quidditcha, ale pojawia się problem, który oczywiście okazuje sie straszliwym Voldemortem, któremu marzy się władza nad światem. Ale dzielny Harry go pokonuje, i happy end! Nie wiem, ile będzie tych części, ale ciekawe, czy będzie książka o tym, jak Harry przeżywa doła po czterdziestce :-)... Dla mnie seria jest stracona i basta. Ta książka nie ma żadnego sensu, morału czy czegoś w tym rodzaju. Jest do bólu schematyczna i nudna. NIE POLECAM!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.