Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Wszystkiego naj... na kolejne co najmniej tyle! :)
Bezkres nadziei To już piąty tom "szybkiej" sagi o więzach przyjaźni. Szybkiej, bo tempo nie słabnie, co często się zdarza przy tego rodzaju "longierach". Niekiedy wydaje mi się, że trudno odtworzyć poszczególne wątki, ogromnie wiele się bowiem dzieje. Autorka czasami nie dba o szczegóły i prawdę historyczną. Zdarza się jej to rzadko (wyjazd jednej z bohaterek do Londynu promem z Niemiec tuż przed wybuchem Powstania Warszawskiego). No ale to d...
Dziękuję bardzo :).. kurs ustawiony ;)pozdrawiam.
Dziękuję za dobre słowo :)
Niestety, nie przypadł mi Wegner w Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ - Południe do gustu - jest wtórny, infantylny i niezbyt wciągający. Chciałem poznać jakąś nową jakość albo historię, a wtórne, ale niższych lotów, jest dla mnie stratą czasu, który mógłbym przeznaczyć na inną lekturę. Lecz jak ktoś czyta fantasy w kolejności np. Wegner->Kres (Północna granica ) ->Sapkowski to pewnie będzie zadowolony. Infantylne jest w sensie opis...
Ano... To było błędne koło - dzieci całe swoje dorosłe życie odkładały każdy zarobiony grosz - kosztem swoich własnych dzieci, które nigdy nie posmakowały nawet cukierka - by urządzić rodzicom właściwy pogrzeb. A potem bajka zaczynała się na nowo... No i w czasie Wielkiego Skoku-Wielkiego Głodu zmarło tyle osób, że Mao mógł się martwić, że tej ziemi uprawnej rzeczywiście mogłoby zabraknąć. ;/
I ja życzę Ci żeglugi po morzach i oceanach książek. Niech Cię prowadzi busola bezpiecznie i czasami niebezpiecznie. Pozdrowienia książkowe:))).
Toż kolejnych takich lat „na stronie”:) Kolejnego takiego jubileuszu! I wciąż przybywających zachwytów literackich.
Tak planuję Olimpio :), dziękuję.
Dziękuję bardzo :)
Kolejnych lat z nami :)
Chciał przewodniczący na swój sposób ulżyć rodzinom ofiar jego polityki: toż same pogrzeby zrujnowałyby naród, gdyby trzymać się starych zasad. ;-\
No to kolejnych dekad życzę, pełnych lekturowych zachwytów i przyjemności!
Dziękuję za wypowiedź, Louri. Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi. Mówi się, że Fenicjanie wymyślili za mało pieniędzy i dlatego ich brakuje, nie wiem jednak, kto tak mało wymyślił czasu… Dewaluację sztuki i ja zauważam. Łącząc sztukę z artyzmem i artystą, zwracam uwagę na nagminne nazywanie śpiewaków estradowych albo aktorów artystami, co dla mnie jest po prostu nieprawidłowym użyciem słowa. Parę lat temu miałem okazję odbyć wielogodzinną r...
I kto by pomyślał,że dzisiaj mija 10 lat odkąd tu zagościłam... :) jak wczoraj !
Widzę, że bardzo podobnie odbieramy "Zapałkę". Dokładnie tak, jak piszesz - dobre momenty (na przykład konfrontacja Marcina i matki, pewien cudownie wakacyjny klimat), ale całość nie przekonuje. Może tylko bohaterka nie wydała mi się niesympatyczna, a raczej infantylna. Przy niej Marcin był jednak dużo dojrzalszy. I pomyśleć, że to książka naprawdę kultowa dla pokolenia naszych rodziców, a i dla wielu naszych rówieśników!
Dziwna książka… Akcja toczy się na dwóch planach czasowych. Shute wydał powieść w roku 1953, przypominam, że zmarł w 1960. Narratorem pierwszych rozdziałów jest pastor opiekujący się mikroskopijną osobowo lecz rozległą terytorialnie parafią w Kraju Zatokowym na południu Półwyspu York w Queenslandzie. Jest początek lat pięćdziesiątych. Australia jest ciągle krajem pionierskim, warunki życia poza dużymi miastami są bardzo trudne i raczej prymit...
Morze kłamstwa - oto kolejny tom ulubionych przeze mnie polskich sag rodzinnych. Akcja nadal bardzo wartka. Trochę się autorka zaczyna powtarzać. Cóż, jak się pisze wielotomową powieść, to się zdarza, aczkolwiek nie jest to zaleta. Tym razem kłamstwo w wydaniu historycznym i osobistym. Pięknie się ono zazębia na kanwie Powstania Warszawskiego. Jest ono dotkliwe, obrzydliwe, bezwstydne i... konieczne. A do tego wybory, które de facto nimi nie ...
Pełna zgoda, jeśli chodzi o zdziwienie powszechnym skojarzeniem. Walka Don Kichota z wiatrakami to rzeczywiście (nomen omen) tylko wstęp, pojedyncza przygoda. Czy powieść Cervantesa to wyzwanie? Tutaj już nie jestem przekonana, czytało mi się nad wyraz przyjemnie (jak na to, na co się nastawiłam).
A mnie usatysfakcjonował przekład Czernych.
1Q84: Tom 2 To dziwne, że nie napisałem niczego po pierwszym kontakcie z Murakamim. O innych też nie, chociaż miałem zamiar. Lenistwo? Niechęć do odgrzewanych po kilku dniach lektury tematów? Liczne zajęcia? Takie usprawiedliwienia są dobre jedynie dla mnie. "1Q84" po drugim tomie lektury robi się coraz ciekawszy. Elementy fantastyki grają już na całego, chociaż nadal nie wiem (zapewne do końca powieści nie będę wiedział), czym są "little peopl...
Z pewnością wrócę, bo ostatnio podróżuję kolejką podmiejską i słuchanie tego rodzaju lektur (zabawnie to brzmi, może "audiur") znakomicie się komponuje z niezwykle powolnym przesuwaniem się starego pociągu (Koleje Mazowieckie) po nowych torach. Teraz jednak czas na trzeci tom Murakami'ego i kolejne tomy Jax.
„Jeśli kto rodzicom swym usługuje aż po sił swych całkowite zużycie […] To choćby o nim mówiono, że nie pobierał nauk, powiem jednak, iż postępuje przecież jak ten kogo uczono”[1]. Kobietom w Chinach zasadniczo nigdy nie było łatwo. Konfucjanizm wyznaczając ścieżki hierarchii i posłuszeństwa postawił kobietę na samym końcu piramidy ważności. Podlegała najpierw ojcu, braciom, potem małżonkowi i wreszcie synom - stała własnością mężczyzn. Taoizm...
Pewnie masz rację z literackiego punktu widzenia lecz Gog i Magog przemawiają do mnie sceną, a te dwie staruszki planujące wyprawę, a Iza i jej adorator, a tort pod poduszką? Co do kawalera - bruneta, nadchodzącego wieczorową porą, wyidealizowanego tak okrutnie iż przestaje być człowiekiem przeobrażając się w ikonę - tu możliwe są same rozczarowania:))).
Widocznie "dorośliśmy" i pewne tematy przemawiają do nas już inaczej. Kiedyś książka marzeń- dziś rozczarowanie. Ale myślę,że dla "osobników" w wieku13-15 lat będzie nadal dobra. Oby tylko czytali! ( co jest moim głównym marzeniem i celem )
Oj Louri, nie mogę się nie odezwać, wezwałeś mnie. Chyba niepotrzebnie :(. Ameryka jest dla mnie w tej chwili trzecim światem, za wyjątkiem enklaw, o których sama już nie wiem, czy istnieją. I nie dzieje się tak z powodu prezydentury Trumpa, choć ona ten stan pogłębia. Pisząc trzeci świat myślę o szalonej biedzie, wbrew wszelkim naszym wyobrażeniom. Ten ukryty stan tego mocarstwa bardzo mnie martwi. Trochę jestem smutna i rozczarowana, poniew...
Uh, z Honor po angielsku nie dziwię się, tam jest tak dużo tzw. "dzynksów" jak na przykład "mucha lub błyszczek" na jakąś rybę. Po polsku mogłabym nie znać nazwy na specjalistyczne określenie kawałka kokpitu itd. , a jeśli doszłoby nowopowstałe słowo to bez znajomości członów (skojarzeń) byłoby kiepsko.Wspaniale, że dajesz radę z Honorkami - podziwiam. Co do przeciwników masz rację, oni są w Honorkach ważni. Mam za sobą "wygładzanie" tłumaczeń z...
Czytałam też ten tom "Rakietowych szlaków", bo dostałam go ongiś w prezencie :) A ze Szpitala Kosmicznego czytałam najpierw "Lekarza Dnia Sądu", bo był w jednej z "Tanich Książek". Zaletą "Honorki" są też sensowni przeciwnicy, czasem inteligentni, czasem głupawi, jak to w rzeczywistości może bywać;) "Diunę" już chyba ze 2 razy zaczynałam, ale jakoś nie może póki co wypalić ;) Wydaje mi się, że Sanderson ma akurat w miarę zrozumiały angi...
Moje pierwsze spotkanie z Whitem było związane z „Ubraniem na miarę”, opowiadaniem wybranym przez Lecha Jęczmyka do pierwszej antologii Rakietowe szlaki: Tom 1 . Antologia była różnorodna i niespodziewanie zajmująca lecz moje spotkanie z Jamesem Whitem zaczęło się dużo później i było zupełnie przypadkowe. White zdaje mi popularnym pisarskim nazwiskiem. Był Stephen White, którego bohater Alan Gregory wciągał mnie w swoje życie (psychologiczny t...
Uniesienie Stephen King ciągle w formie. Odkąd zacząłem sięgać po jego książki nie było roku, w którym nie pojawiłaby się chociaż jedna powieść czy opowiadanie jego autorstwa. Ta systematyka pisania i wydawania tak wielu nowych dzieł to bez wątpienia rzecz rzadko spotykana wśród autorów i jednocześnie fenomenalna dla wszystkich fanów, którzy zawsze z niecierpliwością czekają na kolejną nowość ulubionego pisarza. Będąc fanem Kinga można czuć ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)