Dodany: 13.11.2018 15:41|Autor: Ciachoo

Czytatnik:

Niesamowita lekkość bytu


Uniesienie (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl))


Stephen King ciągle w formie. Odkąd zacząłem sięgać po jego książki nie było roku, w którym nie pojawiłaby się chociaż jedna powieść czy opowiadanie jego autorstwa. Ta systematyka pisania i wydawania tak wielu nowych dzieł to bez wątpienia rzecz rzadko spotykana wśród autorów i jednocześnie fenomenalna dla wszystkich fanów, którzy zawsze z niecierpliwością czekają na kolejną nowość ulubionego pisarza. Będąc fanem Kinga można czuć się przy tym jak rozpieszczone dziecko, mimo że w ostatnich latach jego proza nie sięga za często wysokiego poziomu tak jak kiedyś i można by mu kilka rzeczy wytknąć. Niemniej jednak pojawiają się momenty czy też przebłyski, gdzie dostajemy ponownie starego mistrza w bardzo dobrym wykonaniu i tak też jest w najnowszej książce "Uniesienie", która ma premierę w dniu jutrzejszym w naszym kraju.

Historia rozgrywa się w fikcyjnym miasteczku Castle Rock, gdzie żyje główny bohater, Scott Carey, cierpiący na niespotykaną dotąd i tajemniczą chorobę powodującą, że szybko traci na wadze, mimo że na zewnątrz wydaje się być całkowicie zdrowy i zupełnie niezmieniony. Najdziwniejsze jest to, że nawet jeśli zakłada na siebie dodatkowe obciążenie to waga wciąż pokazuje tyle samo kilogramów. Z dnia na dzień Scott chudnie i przybliża się do Dnia Zero, kiedy waga już nic nie pokaże. I co wtedy? Śmierć, jakieś niesamowite przeobrażenie czy jeszcze coś gorszego? Główny bohater zdaje się o tym nie myśleć i tym nie przejmować, bo czuje się wspaniale i zaczyna korzystać z życia jak najlepiej. Dostrzega także złe rzeczy dziejące się w Castle Rock i postanawia spróbować je naprawić. Ale czy wystarczy mu czasu?

King znany jest z tego, że uwielbia wracać do swoich postaci i różnych miejsc, w których często toczy się fabuła wielu jego powieści i opowiadań. Jednym z takich miejsc jest sławne Castle Rock, w którym akcja pojawia się dość często. Wydawnictwo Albatros postanowiło nawet wydać nieformalną serię tematyczną z oznaczeniem, które książki dotyczą tego miejsca. Są to między innymi: "Cujo", "Mroczna połowa", "Sklepik z marzeniami" czy ostatnio wydane "Pudełko z guzikami Gwendy". Całkiem niedawno powstał nawet całkiem dobry serial Netflixa o takim samym tytule, gdzie można zobaczyć te miasteczko i siedlisko nietuzinkowych postaci i dziejących się tam niezwykłych sytuacji.

W "Uniesieniu" autor po raz kolejny zabiera swoich wiernych czytelników w to miejsce, ale tym razem tylko na chwilę, bo jest to liczące zaledwie sto siedemdziesiąt stron opowiadanie. Fabuła nie bez przyczyny może kojarzyć się z inną powieścią autora pod tytułem „Chudszy”, bo też waga bohatera ciągle spada i zaczyna się odliczanie prowadzącego do nieuchronnej tragedii. Ale są to zupełnie dwie inne książki i w moim mniemaniu ta najnowsza jest zdecydowanie lepsza. King porusza w tym tekście co najmniej dwa motywy. Głównym jest oczywiście za sprawą fabuły ten fantastyczny wątek i okres przemijania. Ale mimo szybszego i tragiczniejszego zbliżania się do zakończenia życia autor pokazuje, że można żyć ze świadomością nieuchronnego końca i walczyć z tą chorobą, ale jednocześnie się tym nie przejmować i czerpać z życia pełnymi garściami, cieszyć się każdą chwilą, a nie zamartwiać.

Podczas przeżywania tajemniczej choroby główny bohater próbuje także przy okazji naprawić niemiłą sytuację z udziałem pewnej pary lesbijek, która próbuje prowadzić restaurację w otoczeniu dezaprobaty ze strony mieszkańców. Dotyczy to nietolerancji co do odmienności seksualnej, ale przede wszystkim braku akceptacji takiego związku, którym obie panie zdaje się afiszują. Bez znaczenia jest poziom usług i jakość serwowanych dań, bo mieszkańcy omijają ich restaurację szerokim łukiem. Jedna z właścicielek czuje się bezradna, ale druga zamierza z tym walczyć. W sytuację zamierza wmieszać się też Scott i spróbować pomóc. Czytelnik sam się przekona z jakim skutkiem.

"Uniesienie" to cieniutka książeczka, której czytania starczy na raptem kilka godzin. Niemniej jednak jest to bardzo dobre i jednocześnie pouczające dzieło, w którym autor skłania do godnego i szczęśliwego życia, z życzliwością i z tolerancją wobec innych oraz w poczuciu jedności i akceptacji samego siebie i wszystkiego dokoła. Książka wzbogacona o sytuacyjne czarno-białe ilustracje Marka Geyera i kolejne sympatyczne nawiązania Stephena Kinga do innych swoich powieści tym bardziej zyskuje w oczach jego fanów, których i tak już nie trzeba specjalnie przekonywać do sięgnięcia po najnowszą pozycję mistrza. ;)

https://swiat-bibliofila.blogspot.com/2018/11/uniesienie-stephen-king-recenzja.html

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 374
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: