Pamięci Diany wrzosowej
Moi drodzy,
z ogromnym smutkiem chciałbym poinformować, że niedawno zmarła nasza biblionetkowa koleżanka Diana wrzosowa (norge).
Czy trzeba ją przedstawiać? Myślę, że nie. Wielu z Was znało Dianę, jeśli nie osobiście, to na pewno z ciekawych recenzji (jej nick widnieje w czołówce listy biblionetkowych recenzentów), a także czytatek, dyskusji na forum. Diana często podsuwała nowe tropy książkowe, zwracała uwagę na wybitnych, choć czasem zapomnianych autorów. Miała wszechstronne zainteresowania, ceniła sobie dobrą literaturę obyczajową. Nie wahała się krytykować powieści miałkich i tandetnych.
Jakiś czas temu z powodu choroby przestała się udzielać na biblionetce. Wielu z nas wtedy się o nią niepokoiło, trzymało kciuki za jej szczęśliwy powrót do zdrowia.
Dla mnie osobiście Diana wrzosowa była jednym z filarów biblionetki. Tak bardzo żałuję, że już tu nie zajrzy...
Diano, spoczywaj w pokoju.