Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ks. Franciszek Kania SAC do pokaźnej już literatury polskiej o misjach w Rwandzie wnosi dość oryginalne ujęcie "od środka, od zakrystii i od kuchni". Opisuje zdarzenia tak, jak je osobiście odczuwał, przeżywał, subiektywnie odbierał. Książka ma dzięki temu cechę prywatności i wewnętrznego ciepła, ukazuje mikrośrodowisko wspólnoty misjonarskiej z jej osiągnięciami i porażkami, z jej życiem na co dzień, z jego momentami porywającymi i przybijającym...
Jeden z najlepszych romansów jakie czytałam!Poprostu bajka. Alaina jest niesamowita ;).
Omatkojodyno! Olgo, ogromnie przepraszam! Gdyby nie komentarz Oli, pewnie nigdy bym do Twojego pytania już nie dotarła. Gapa ze mnie okropna. Czas jakiś już od czytania książki upłynął i muszę ją sobie przypomnieć, ale postaram się, choć z opóźnieniem, napisać co najbardziej do mnie przemówiło. Jeszcze chwilkę!
Jestem "u progu" lektury... Ale początek jak najbardziej zachęcający. Książka wydaje się być magiczna... W recenzji zaś sporo stylistycznych wpadek... Trzeba by poprawić i będzie piękna!
Książka, która daje to co kocham - niedosyt, niejednoznaczność i myśli krążące między kolejnymi jej stronami, aby wydobyć jeszcze więcej. Polecam gorąco.
Kilka dni temu skończyłam czytać "Tabu", dziś kończę czytać "Obciach". Zszokowana jestem nieco opiniami pod recenzją... Ale od początku: Kiedy byłam w podstawówce pochłaniałam kolejne części Jeżycjady. Niewiele już dziś pamiętam z książek Musierowicz (czy powinnam wrócić do nich?), ale zorientowawszy się, jaką książką jest "Tabu" od razu skojarzyłam ją z lekturami z dzieciństwa. Książki Dunin czyta mi się dziś tak samo dobrze, jak dobrze czyta...
Nigdy bym nie przypuszczał, że przyjdzie mi recenzować książkę dla dzieci. Jednak po lekturze "Niezwykłego dnia Agnieszki" uznaję to za swój polonistyczny obowiązek. Nie dlatego, że jest to taka absolutna rewelacja, po którą powinni sięgnąć wszyscy rodzice, krewni i znajomi królika, aby przeczytać swoim dzieciom-wnukom-prawnukom-siostrzeńcom-bratankom-siostrzenicom-bratanicom-kuzynom-chrześniakom-chrześnicom i innej dzieciarni...
„Życie z idiotą” Wiktora Jerofiejewa trafiło w moje ręce przypadkiem. Nazwisko autora nic mi nie mówiło, jednak fakt, że jest on Rosjaninem wystarczył, aby przekonać mnie do przeczytania tej książki. Od rosyjskiego pisarza oczekiwałam pięknej, przesiąkniętej rosyjską duszą opowieści. Ale to, co otrzymałam, przerosło wszelkie moje wyobrażenia. „Życie z idiotą”, jak informuje nota na okładce, jest zbiorem najbardziej nonkonformistycznych i postm...
"Dość przyjemne czytadło, choć..." - w Twojej wypowiedzi ironia miesza się z miłosierdziem dla raczkującego pisarza. A jednak szkoda. Naprawdę spodziewałem się książki na miarę naszych, częstochowskich realiów. Tak jak to udało się Wylężałkowi w "Balandze" albo "Darmozjadzie polskim". Chciałem napisać recenzję, ale sobie daruję. Zresztą zgadzam się z Twoją opinią w zupełności. Pozostaje mieć nadzieję, że następne próby pisarskie Wiernego wykorzys...
W przerwie od literatury poważnej sięgnęłam po coś dla relaksu. Wiedziałam, że wybierając "harlequina" decyduję się po prostu na "odmóżdżanie". Ale nie sądziłam, że aż na taką skalę... Przez te ponad sto stron prychałam, śmiałam się, przewracałam oczami i wybuchałam gniewem. Bogata panienka i dzikus z lasu - miłość od pierwszego wejrzenia. Zero historii, zero charakteru. Od pierwszej do ostatniej strony seks i erotyka - jeśli się akurat nie ko...
Właśnie przed chwilą skończyłem czytać "Królestwo Kensuke". Sięgnąłem po nią z polecenia:) i ABSOLUTNIE NIE żałuję! Książka od początku była dla mnie świetna, rzeczywiście nowy "Robinson Crusoe" i od pierwszej chwili ceniłem ją wysoko, ale pod koniec DOPIERO zaczęła nabierać na wartości. Samą końcówkę...PRZERYCZAŁEM JAK BÓBR!, przyznaję się bez bicia, no i DŁUŻSZĄ chwilę musiałem dochodzić do siebie. (znowu wyszło, że jestem CHOLERNIE uczuc...
Osada galijska jest w tarapatach. Panoramiksowi zabrakło jednego z kluczowych składników napoju magicznego - oleju skalnego. Asteriks i Obeliks muszą udać się na wyprawę na Bliski Wschód w poszukiwaniu tego surowca. W tym samym czasie z Rzymu wyrusza tajny szpieg Cezara, Zerozerosiódmiks. Ma on za zadanie wykraść Galom magiczny napój. Czy ta groźna misja się powiedzie?
Książka "Jak człowiek stworzył bogów" jest niezwykle ciekawa. Myślę, że naprawdę warto ją przeczytać. Opisuje w zwięzły sposób wszystkie najważniejsze religie (zresztą gdyby chciała opisać je jak najdokładniej, musiałaby się składać co najmniej z kilkudziesięciu grubych tomów). Jest też cennym i wiarygodnym źródłem informacji, o wiele mniej stronniczym niż np. "Bóg urojony" Richarda Dawkinsa. Ogólnie uważam, że warto ją przeczytać, chociaż moment...
Przeczytałem kilka tygodni temu całą książkę i muszę powiedzieć, że nieszczególnie mnie przekonała, aczkolwiek uważam ją za cenne źródło naukowe i religijne. Myślę, że ateizm poparty logicznym myśleniem i cywilizowanym rozróżnianiem dobra od zła, o którym pisze Dawkins, nie jest niczym złym, a już na pewno jest lepszy od fanatyzmu religijnego. Fanatyzm religijny przyczynił się do wielu złych rzeczy, nie powinniśmy zapominać o naszych słowi...
Jak dla mnie to Carr stworzyl doskonale antidotum na papierosy. Ksiazke mam jako audiobook. Fakt, musialam przesluchac 3 razy by dotarlo ale udalo sie!! Rzucilam. Rzucil moj kumpel i jego dziewczyna. Nie moge pojac dlaczego przez tyle lat rujnowalam sobie zdrowie. Teraz nie pale juz od... ho ho nie pamietam ale dlugo wiec stwierdzam: DZIALA! Cytujac autora: "nie jest wstydem poniesc porazke, lecz nie sprobowac nawet jest czysta glupota".
Powiedzmy sobie szczerze, wątek kryminalny potraktowany jest dość powierzchownie, a szkoda, bo gdyby autor poświęcił mu tyle miejsca, co miłości nastolatków, na pewno książka zyskałaby na tym. Z pewnością założeniem pisarza było przede wszystkim pokazać pierwszą miłość chłopaka i dziewczyny, a więc dwojga dorastających młodych ludzi, gdyż sprawę kradzieży ikon odczuwa się jako rzecz drugorzędną, marginalną.
Ja mam wydanie z roku 1972 (ISKRY) i te opowiadania są tam również.
– Tatusiu, jak ma na imię ten dzidziuś? – zapytała jedna z córek państwa Martin. „Dzidziuś” to była Tereska. Ojciec nazywał ją swoją „królewną”. Otoczona miłością mamy, taty i czterech starszych sióstr, mogła wyrosnąć na bardzo rozpieszczoną dziewczynkę. Nie da się ukryć, że czasami złościła się i bywała niegrzeczna. Jednak Teresa wpadła na pewien pomysł: postanowiła, że zostanie świętą. Aby osiągnąć swój cel, będzie nieustannie kochać Boga i n...
Książka "Pary” to portret obyczajowy Ameryki lat 60., rewolucji seksualnej (wprowadzenie pigułki); opisuje z naturalizmem, nieco chłodno, pewne przeciętne amerykańskie malżeństwa, które... zamieniają się partnerami. Dochodzi więc do sytuacji, że nie tylko mąż ma kochankę, lecz też żona ma kochanka, który notabene jest mężem kochanki. Wszystko rozgrywa się jawnie. Ale skończmy z opowiadaniem fabuły. Nie wiem czemu, ale klimat powieści przypomin...
Wesoła historyjka o paczce dzieci z ul. Klonowej, które ciągle pakują się w nowe tarapaty i wymyślają kolejne figle. Marcel jest poważnym chłopcem mieszkającym w kamienicy przy ulicy Klonowej. Majka, jego rówieśniczka i jednocześnie sąsiadka, jest wesołą dziewczynką, jedyną akceptowaną przez Marcela, bo nie daje sobie dmuchać w kaszę. Majka ma młodszą siostrzyczkę, która, jak to bywa z młodszym rodzeństwem, chce uczestniczyć we wszystkich zab...
- Oskar i Pani Róża - Pan Ibrahim i kwiaty Koranu - Dziecko Noego [Wydawnictwo Znak, 2006]
"Książka naprawdę wciąga i trzyma w napięciu (mimo braku fajerwerków humoru)" Hm? Mnie tam rozbawiała do łez co kilka minut. Czy to sytuacje związane z krukiem Miodrzekłem i Śmiercią Szczurów, czy to rozmowa panny Susan z dyrektorką, czy zachowanie Lady LeJean powoli stającej się człowiekiem... Do tego Igor i jego części ciała dziedziczone po przodkach (wszak wszystko zostaje w rodzinie); mnich, którego włosy były oddzielną formą życia (aj, ni...
Jolande Jacobi urodziła się 25 marca 1890 roku w Budapeszcie. Studiowała w Wiedniu, gdzie obroniła pracę doktorską z psychologii. W 1938 r. przeniosła się do Zurychu. W 1927 r. została uczennicą Carla Gustava Junga i współpracowała z nim aż do jego śmierci w 1961 r. Czynna jako psychoterapeutka, prowadziła też stale kursy z pogranicza psychologii, socjologii i religii. Była inicjatorką założenia Instytutu C. G. Junga. Przez wiele lat kierowała ku...
(...) Ze zjawiska płciowości człowieka wynika zdolność rozpoznawania i reagowania na dwojakiego rodzaju bodźce seksualne. Pierwszy - stanowią bodźce rozpoznawane zmysłami, a drugi - wyobrażenia, pojęcia i wartości, którymi osoba kieruje się w życiu. Z tego względu znacznie rozszerza się zakres sytuacji, które u człowieka wywołują pragnienie podjęcia czynności erotycznych. W przeciwieństwie do innych popędów, określenie bodźca seksualnego nie jest...
"Ta książka narodziła się w szkole" - napisał jej Autor, katecheta w liceum im. Pawła VI w Rzymie. Swoim uczniom zaproponował, aby wypowiedzieli pytania, jakie nosili w swych sercach, a gdy już jej zadali, spróbował "na nie odpowiedzieć uczciwie, bez niedomówień i dwuznaczności". Z analizy tych pytań wyniósł przekonanie, że młodzi "dziś bardziej jeszcze niż kiedykolwiek dotąd, potrzebują Chrystusa", chcą Go poznać, pokochać. Dostrzegają także wyr...
Mi też sie książka podobała. Akcja może rzeczywiście krótko się rozwija, ale za to dosyć dynamicznie. Pościg na Tamizie też był rewelacyjny =). Uważam że ta książka jest zdecydowanie warta przeczytania.
To opowieść o kuszeniu, o uleganiu diabłu, ale nie rogatemu biesowi z jarmarcznych przedstawień, a Mefistofelesowi – postaci złożonej, cierpiącej, doświadczonej, symbolizującej siły rozpadu, niskie żądze, erotyzm, destrukcję. Diabeł z książki Rybkowskiej to prawdziwy znawca życia, ludzkiej natury, pragmatyczny przedstawiciel racjonalizmu. Powieść, precyzyjnie skonstruowana, zaczynająca się jak zabawny, zmysłowy romans powoli przeistacza się w mro...
"Wzruszająca i dowcipna historia miłosna, której serce bije rytmem miasta Karaczi". "Daily Mail" "Raz czy dwa razy w roku odkrywa się książkę, którą po skończeniu chce się natychmiast czytać od początku. Wspaniała opowieść o dorastaniu... dowcipna i wnikliwa analiza wyższych sfer... fascynująca, zmuszająca do myślenia i na czasie". "Image" "Cały czas chodzi mi po głowie... Mocna rzecz o dzieciństwie, miłości i potędze opowieści". "Inde...
"Podziemia Veniss" to przesiąknięta mrocznym pięknem i jednocześnie prawdziwie koszmarna opowieść, zdobywająca szturmem teren fantastycznej antyutopii, którą przekształca w zupełnie nową jakość. Jeff VanderMeer nie marnuje czasu na tworzenie konwencjonalnego, spójnego futurystycznego świata; zamiast tego jego postacie charakteryzują się niemal mitologiczną prostotą i żyją wśród krajobrazów, które wiele zawdzięczają zarówno Hieronimowi Boschowi i ...
Pisanie przedmowy do "Życia" Eryka Lipińskiego mija się z sensem. Jakże bowiem przedstawiać człowieka, który nieustannie przedstawia się sam, jest stale z nami, sam o sobie najlepiej opowiada, który żegna się z nami w kolejnej książce, aby już za chwilę przywitać się z nami na progu Muzeum Karykatury, przez okienko telewizji, czy w kolejnej książeczce itd. "Niespożyty", "wszechstronny", "zawsze pełen inwencji" - te słowa łączą z Erykiem Lipińskim...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)