Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dzięki tej recenzji trafiłem na dobrą i wartościową książkę.
Za mną (przeczytane i obejrzane rano) Lindbergh: Niezwykłe przygody latającej myszy(na 5), a przede mną pozostałe części (bo sama „Ciocia Jadzia” już za mną) cyklu o Cioci Jadzi: - Ciocia Jadzia: Tęcza, - Ciocia Jadzia: Szkoła, - Ciocia Jadzia w Rzymie.
I znowu ja! :p Tym razem we współpracy z Naszą Księgarnią i Małgorzatą Gutowską-Adamczyk: https://ksiazkowo.wordpress.com/2016/02/28/konkurs-na-piatke-z-ksiazkami-malgorzaty-gutowskiej-adamczyk/
Nowa, samodzielna powieść autorki bestsellerowej serii „Oddechy”, równie pełna emocji i zapierającej dech akcji! Co, jeśli dostałbyś drugą szansę na to, by kogoś poznać po raz pierwszy? Cal Logan doznaje szoku, gdy widzi Nicole Bentley siedzącą naprzeciwko niego w kawiarni tysiące mil od ich rodzinnego miasta. Przecież od ponad roku – gdy oboje skończyli szkołę – nikt jej nie widział ani o niej nie słyszał. Tylko że to nie jest Nicol...
Tuż obok reprezentacyjnej części zamku znajduje się mała izdebka, wnęka raczej, o zakratowanym przejściu. Kiedy oczy przyzwyczają się do panującego tam półmroku, dostrzec można przykuty łańcuchami szkielet kobiety, siedzący w kącie celi. Opowieść głosi, że są to doczesne szczątki pięknej kasztelanki Małgorzaty, która przemocą wydana za starego i niemiłego jej sercu barona, postanowiła co rychlej zostać bogatą wdową. Toteż w kilka dni po hucznym ...
Właśnie czytam tę książkę. Na razie mogę napisać, że jest bardzo wciągająca. Zdolni byli ci bracia Łozińscy. Zaklęty dwór to przecież wspaniała powieść.
Nanga Parbat zdobyta! Pierwsze zimowe wejście tym razem niestety bez Polaków. Kolejno, polskie wyprawy z różnych powodów wycofywały się. 26 lutego 2016 r. górę zdobył połączony włosko-hiszpańsko-pakistański zespół, czyli Simone Moro (to jego 4-te pierwsze zimowe wejście na ośmiotysięczniki), Alex Txikon i Muhammad Ali Sadpara. W zespole była też kobieta Włoszka Tamara Lunger, jednak nie dotarła na szczyt, zabrakło jej kilkadziesiąt metrów. ...
W zeszłym roku przeczytałam Pozwólcie nam krzyczeć i to naprawdę świetna książka. Druga część z tego cyklu również dobra, ale trzecia to już niewypał. Co do dostępności, to ostatnio w księgarni z tanimi książkami widziałam, że sprzedają jakieś dosyć nowe wydania jej książek za ok. 5zł/sztuka...
Chowaniec to kolejny z wcale licznej gromady żyjących wraz z ludźmi stworków, które w zamian za jedzenie i ciepły kąt pomagały w domowych pracach i znosiły gospodarzowi różne dobra (najczęściej zresztą wyszabrowane). Toteż i cieszył się wśród ludu sporą popularnością. Aby wyhodować chowańca (gdzieniegdzie zwanego inkluzem), należało pierwsze złożone przez czarną kurę jajo (tzw. znosek) nosić przez dziewięć dni pod pachą. W tym czasie trzeba było ...
Według jednych Yggdrasill opiera się na trzech korzeniach, wyrastających z Niflheimu, Hrimthursheimu i Asgardu, choć inni twierdzą, że korzeni jest dziewięć, a każdy bierze początek w innym świecie. (...) Korzeń wyrastający z Niflheimu pogdryzają zawzięci wrogowie bogów: smok Nidhögg oraz potomstwo prawęża Grafwitnira (Grobowego Potwora): Goin, Grabak, Grafwöllund, Ofnir i Swafnir. Mimo prób powalenia jesionu, Yggdrasill stoi mocno – nic nie m...
Miałam podobne wrażenia po przeczytaniu tej książki. Może nawet doszukałam się w niej mniej dobrych punktów niż Ty. I choć przeczytałam ją chyba z 10 lat temu, nadal nie miałam ochoty sięgnąć po inną powieść Nabokova...
Pies Garm, strażnik Hel, posiadał najwięcej wilczych, krwiożerczych cech ze wszystkich psów z mitów germańskich, a już jednoznacznie negatywne oblicze ukaże w czasie Ragnaröku, kiedy stanie po stronie olbrzymów i zabije boga Tyra (sam też zginie). Mimo że pieśni eddaiczne nazywają go "psem", tak naprawdę był typowym potworem. Uwidacznia się to też w przydomku wilka Hatiego: Managarm – Księżycowy Garm. Wziął się on stąd, że Hati miał pod koniec is...
Oto znakomity średniowieczny przepis na stworzenie nowego rodzaju demona: źle usłysz nazwę prawdziwego stwora, istniejącego w wierzeniach, następnie przekształć ją podczas zapisywania na pergaminie (wszak łacina nie jest dostosowana do oddawania dziwacznych dźwięków, występujących w językach barbarzyńskich, jak germańskie czy słowiańskie). Zapomnij o tym, co napisałeś, a powróciwszy do tekstu po kilku latach, spróbuj sobie przypomnieć, o co w nim...
Chciałem się dowiedzieć, jak oni to robią, albo lepiej – jak już to zrobili. Obradują w jednym parlamencie, mają po sąsiedzku lokale konkurujących ze sobą partii, a jeszcze kilkanaście lat temu nie dość, że patrzyli na siebie wilkiem, to chwytali przeciwko sobie za broń. Angażowali się w najdziwniejsze sojusze, antyszambrowali pod drzwiami śmiertelnych wrogów, byleby tylko sobie nawzajem nie ustąpić ani guzika. Odwoływali się do wspólnej tradycji...
Jasne, jasne, już zakrywam części intymne. Bardziej co prawda liczyłem na komentarz w stylu "Mam prośbę, skoro już wypisujesz takie bzdury, to wiedz że zupełnie nie zrozumiałeś o co autorowi chodziło, bo..." No ale na bezrybiu... ;-)
Złodziejka
Dawno temu utkwiła mi w głowie dobra recka „Efekt Lolity” oraz jakaś dyskusja, w której ktoś się powoływał na książkę Efekt Lolity (może ów ktoś potrafi mi przypomnieć tę dyskusję z BNetki?) i kupiłem tę książeczkę wczoraj za całe 7zł w matrasie :)
Podobnie jest ze mną: Nie przebrnęłam przez muzyczne wykłady w Doktorze Faustusie, a Czarodziejska góra tak mi się spodobała, że pragnę ją mieć na własność.
Szczegółowe opisy muzyki mi się podobają, bo wprowadzają nas w klimat twórczy wielkiego kompozytora. Są zatem ściśle związane z głównym wątkiem, zaś wiele tu rzeczy, które praktycznie nic z nim nie mają wspólnego i nawet trudno doszukać się w nich głębszego sensu. Mann dużo lepiej by zrobił, gdyby wyciął, bądź mocno skrócił owe fragmenty i włączył je w inną powieść. Tu są dodane ewidentnie na siłę. "Czarodziejską górę" może jeszcze kiedyś ponown...
– Tysiąc lat, jeden dzień – Fatima – "trzecia tajemnica" – Choroba świata – Sześć tajemnic Medźugorje – "Lew ryczący" przeciw Bogu – Apokalipsa Janowa – Fałszywi i prawdziwi prorocy w Biblii – Dzień gniewu – Trzy epoki świata – Władcy gwiazd – Liczby Wielkiej Piramidy – Niezwyciężona potęga fatum – Sybille – Zmierzch bogów – Opat "duchem prorockim obdarzony" – Ostatni papież – Apokaliptycy w aureolach – Nieśmiertelny Merlin – Za...
Nic nie wiem. Może w tłumaczeniu jest? Lubię te współczesne tłumaczenia, ale te artystyczne bardziej. Choć chyba najlepsze i tak powstały zaraz po IIWŚ, w czasach stalinizmu, gdy wiele osób nie mogło nic robić, byli na zupełnym indeksie, więc podpisywano z nimi umowy na tłumaczenia, żeby mieli z czego żyć.
Mam prośbę, skoro opisujesz praktycznie zakończenie książki, to użyj znacznika "papla" żeby to ukryć, żeby nie psuć przyjemności czytania przyszłym czytelnikom książki.
Warstwy wszechświata Dawniej ludzie wierzyli, że ziemia jest płaska. Wyobrażali ją sobie pewnie jakoś tak: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/87/Flammarion.jpg Ciemnogród i zabobon, prawda? A jeśli jednak mieli rację? "Kiedyś Ziemia była bardzo przeludniona, a jej mieszkańcy byli tacy sami. Psychicznie, ma się rozumieć. Ludzie zawsze marzyli o zjednoczonym świecie, sądzili, że to jedyny sposób przetrwania, że będzie...
Ja co prawda zacząłem ten cykl dość przypadkowo od końca, czyli "Utopców", ale też mnie autorka zupełnie zaskoczyła rozwiązaniem zagadki. Widać taki już jej perfidny zamysł powieściowy :) A "Motylek" tak sobie czekał i czekał na odpowiedni nastrój, że w końcu o nim zapomniałem, więc dziękuję za przypomnienie.
Clayton Anthony Fountain był uznawany za najbardziej niebezpiecznego przestępcę, z jakim kiedykolwiek musiał się zmierzyć system federalny Stanów Zjednoczonych. Skazany za morderstwo, za więziennymi murami dokonał czterech następnych. Specjalnie dla niego została zbudowana cela wyposażona w system zabezpieczeń, który miały zapobiec atakowi ze strony osadzonego. Fountain nigdy już jej nie opuścił. Przeszedł jednak głęboką duchową przemianę, która ...
„Wiara jest podporą, której chwyta się ten, kto wątpi w swoje jutro”[1]. Dmitry Glukhovsky – człowiek, który dał nam metro z roku dwa tysiące trzydziestego trzeciego – chyba mogę tak napisać, w końcu Uniwersum Metro 2033 to jego najbardziej rozpoznawalne dzieło. Mnie zachwycił także wydanym niedawno „Futu.re”, a teraz – w nieco mniejszym stopniu, ale jednak – porwała mnie jego wcześniejsza książka, „Czas zmierzchu”. I chociaż odrzucają mnie ...
Autor: Katarzyna Puzyńska Tytuł: Motylek Wydawnictwo: Prószyński i s-ka Liczba stron: 608 Przeczytana przeze mnie: Luty 2016 Oceniona przeze mnie na: 6 Motylek Do sięgnięcia po tę książkę skłoniła mnie właśnie biblionetka. Od razu powiem: nie zawiodłam się. Grubość, ani to, że jest to cykl mnie nie przeraziło. Mało tego, zostałam tak oczarowana, że przeczytałam dwa kolejne tomy, chociaż to się raczej nie zdarza, żebym czytała cykle ciągie...
Forsyte'owie u mnie musieli ustąpić pola Middlemarch - bo książka Eliot jest wędrująca. A teraz muszę (chcę?) trochę odpocząć przy krótszych lekturach. Też mi się niesporo zbierało, ale jak już się człowiek przełamie, to wciąga i się lekko czyta - u mnie aż 3 tygodnie zeszły, bo niesprzyjające miałem okoliczności - choroby dzieci, nawał roboty, kiepski nastrój... Ale wydaje mi się, że pisanie pani Eliot jest takim lekkim balsamem na bóle życia :)...
Przeznaczenie
"Prowincja idzie na wybory" ma: akcję, fabułę, ale też zawiera rozliczne sceny przeżyć intymnych, rodem z filmów porno. "Prowincja" krąży wokół przeżyć cielesnych, które pojawiają się w różnych momentach akcji i sprawiają, że wyłania się nam zupełnie nowy świat, bez tabu i tajemnic, pełen rozkoszy i zmysłów. Świat współcześnie rządzących, globalnych elit. Przekroczyć granicę można tylko absorbując siebie, bez poddaństwa wobec jakieś ideologii...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)