Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Szrequ drogi! Wszystkiego naj- naj- naj! Zawsze trafionycvh lektur i zawsze sympatyczntych ludzi wokół do pogadania tych lekturach. :)
"PODRÓŻ LUDZI KSIĘGI" Olgi Tokarczuk.
Limeryki są czymś nietypowym w Pana twórczości. Czy wydając je, nie bał się Pan krytycznych ocen wynikających z zaskoczenia czytelniczego? Bo Zwierzolub, hołdujący kotom autorem przaśnych, erotycznych wierszyków bez udziału kotów? Jak to tak?:)
Urodzinowo ściskam łapkę :D Dobrze,że tu jesteś :D
Ekstra!
Nie wiadomo, gdzie zaczyna się Południe. Jego położenie zależy bowiem od kryterium, które wybierzesz, aby je odnaleźć. Gdzie indziej znajdziesz Południe, jeśli będziesz go szukał na mapie świata, gdzie indziej – kierując się mentalnością społeczeństw, jeszcze gdzie indziej, gdy zaczniesz stosować kryteria demograficzne, ekonomiczne, polityczne lub inne. Jednak gdy na Południu w końcu się znajdziesz, nie będziesz miał wątpliwości, gdzie jesteś. ...
;DD Mocne! :)
Mam nadzieję, że jeszcze wiele takich wspólnych weekendów! Uściski urodzinowe!
Matyldo, nie będziesz błądzić. Byłaś w Czardaszu, prawda? "U Babuni" jest przy tej samej ulicy: jak wyjdziesz z dworca od strony placu Andrzeja idziesz jak do Czardasza, tylko na tym rogu przy parku, gdzie miałabys skręcić w lewo - skręcasz w prawo. I po 100 metrach widzisz po drugiej stronie ulicy narożny lokal - to tam. Naprzeciwko parku. :)
Też dołączę do Was dzisiaj (nareszcie!) ale będę w Katowicach dopiero po 15:30. No i za bardzo nie wiem, gdzie to jest, więc pewnie trochę pobłądzę zanim trafię ;-P
Przeglądam sobie od rana B-Netkę i czytam to tu to tam i nagle mój wzrok pada na Witamy Szreq a obok cóż ja widzę? Torcik i jak mnie w sekundę olśniło :))) Mam dziś urodzinki Biblionetkowe ale łomatko,które to??? To już 7 lat jak jesteśmy razem i nadal BiBlioNETka jest tą jedyną:))) To TU poznałam wspaniałych ludzi, to z Wami spędzam cudowny weekend w roku:)))
Rzeczywiście książka ta wygląda na ciężką i trudną do przebrnięcia. Nie przepadam za takimi pozycjami i pewnie po nią nie sięgnę. Natomiast z czystym sercem mogę ci (i wszystkim, którzy choć trochę interesują się historią) polecić w tymże temacie Gorzka chwała: Polska i jej los 1918-1939, którą oceniłam na 6. Czyta się to jak najciekawszą powieść! Spojrzenie autora spoza Polski gwarantuje bezstronność i troszkę inny punkt widzenia na nasze sprawy...
Wspomniał Pan, że jakiś student miał pisać pracę o filozofii w Pana twórczości. Ja widzę w niej przede wszystkim umiłowanie przyrody właściwe Franciszkowi z Asyżu. Mógłby Pan podać jeszcze jakieś tropy (filozoficzne i literackie)?
Nie potrafię zrozumieć fenomenu cyklu pani Valko. Czytanie kolejnego tomu z serii o losach rodziny, na którą spadają wszystkie możliwe nieszczęścia, było zbyt męczące. Ewidentnie jest to pozycja napisana wyłącznie dla przedłużenia żywotności bohaterek "Arabskiej żony" i zarobienia na tym. W końcu jest to historia poniekąd już nam znana, tylko przedstawiona od innej strony. Parę słów dla tych, którzy mogli o autorce i jej książkach nie słyszeć...
Każdy nałogowy czytelnik na pewno zna ten moment. Przypadkiem trafia na jakiś tytuł, który absolutnie nic mu nie mówi. Żadnych poleceń – zwykły splot kroków (w bibliotece czy w księgarni). A później zaczyna ona fascynować, z każdą stroną coraz bardziej. Nie można się od niej oderwać, odkrywając coraz to nowe sekrety. Aż po ostatnich słowach już się wie: ten tytuł zapamięta się na długo; to dzięki takim powieściom świat staje się lepszy; to dzięki...
Właśnie przeczytałem, że w Katowicach tąpnęło.
Śmiesznie jest dostać odpowiedź po prawie ośmiu latach. Ale nie zdzierżyłem supozycji, jakoby dziecko nie było w stanie przebrnąć przez dwutomowego "Robinsona". Jestem sam przykładem, że może. Miałem siedem lat, gdy na początku roku 1954 zacząłem go czytać, skończyłem pewnie w maju, mając już lat osiem - jestem z kwietnia. Była to moja pierwsza prawdziwa książka (przedtem przeczytałem dwa komiksy i kilka książeczek dla dzieci) i być może dlatego ...
:-)
Świetnie! :)
Ja dzisiaj też się dokulam do Was :) no chyba żeby jakieś trzęsienie ziemi ...:D
Zabawny wiersz o znudzonych królach państwa Prostokątnego i Kwadratowego oraz ich rozsądnych żonach. Znakomite ilustracje Martina Piercea. [Nasza Księgarnia, 2003]
Momentami kojarzyła mi się ta książka z egzystencjalizmem, zwłaszcza z "Obcym" Camusa.
Notkę tę napisałem lata temu i teraz myślę, że trzeba się było z nią wstrzymać. No ale cóż, łatwo było napisać podobne słowa, znając może z 30 książek spoza lektur szkolnych i nie wiedząc nawet, kto to taki Marek Hłasko... Błędy młodości. A co do książek PC o seksie, to jest jeszcze "Jedenaście minut" - książka, po przeczytaniu której dałem sobie spokój z tym pisarzem. To było dopiero słabe.
Markotny Janusz Palikot podróżujący do Kotowic (na Dolnym Śląsku). Kto to widział? Ja. A było to tak. Palikota spotkałem w przedziale. Schował się za kotarą. Ja zagaiłem, on zatrajkotał: - Cóż za stukot, warkot, hańba! - To z kotłowni… Tam! Z tych kotłów! Zakotłowało się i w nas. - Kto to widział? Kto to widział? - Błyskotliwy!- rzekłem. - Tak, koteczku. A po chwili: - Marzy mi się kotlet- zagadałem - Zakotwiczyłbyś widele...
Jarosław Iwaszkiewicz powiedział: "Za książką kryje się autor. Jego pisanie jest więc zawsze listem do czytelnika. Piszemy zazwyczaj listy do przyjaciół. Książka jest listem autora do przyjaciela." Niezły Book to odpowiedź na te listy... Zapraszam serdecznie do siebie: http://www.niezlybook.blogspot.com :)
Witam, może znajdziesz na wymiane u mnie jakąś inna książkę . Zapraszam :) Pozdrawiam . Donata
Dziękuję! :D
"BIG BOOK FESTIVAL zaprasza do współtworzenia programu festiwalowego". To może... hm... głośne czytanie Big Book? Zwłaszcza przez lektora z dobrą wymową angielską.
Znam. I mam nawet w związku tym pewnego rodzaju wyrzuty sumienia. Więc spowiadam się: Przez kilka lat byłem aktywnym członkiem Klubu Przyjaciół Kota FILEMON. Na spotkania odbywające się w Śródmiejskim Domu Kultury przychodziło sporo osób, w tym zarówno osoby wspierające działalność klubu, jak i osoby takie właśnie jak bezimienne "kocie mamy". Na spotkania zawsze przychodziłem z nowym wierszem - co wyraźnie cieszyło wszystkich obecnych. Niestety ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)