Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Właśnie o tym mówię;-). Baśnie Grimmów są znacznie łatwiej przyswajalne. To nie o "elementy przemocy" u Andersena mi chodzi, tylko o rozpaczliwie przygnębiający nastrój, o to, że prawie zawsze pozostaje po nich dojmujące uczucie żalu i smutku. A historyjki z "Cartoon Network" to inna liga, inny problem - na osobną dyskusję ewentualnie:-).
Nie trzeba kończyć uniwersytetu, żeby sięgnąć po Marshalla. Nie trzeba przeczytać całej biblioteki, jak w przypadku choćby Parnickiego – Marshall jest „łatwy” w czytaniu, jest dobrze „przyswajalny” i w zasadzie można by traktować jego książki jako czytadła do poduszki. W zasadzie, bo choć autor „Chwały córy królewskiej” nie szafuje zwrotami w rodzaju: „preegzystencja dusz” czy „postęp harmoniczny”, to jednak jego twórczość nie jest byle jaką papk...
Ta książka to przykład żałosnej i prymitywnej propagandy prosowieckiej, sławiącej wyższość intelektu ludu radzieckiego nad intelektem niemieckim i amerykańskim. Książka napisana niespójnie, jakby złożona ze strzępów fabuły, niby-meldunków i fabularyzowanej wstawki retrospekcyjnej (o sprytnych chłopach ukraińskich, którzy wystrychnęli na dudka esesmana i niemieckich imperialistów). Po prostu koszmar. Na dokładkę z rycinami w tekście. Generalnie...
Fantastyczna, rewelacyjna, wspaniała! - takie oto słowa cisną mi się na usta, gdy myślę o tej książce. Jest to opowieść o zagubionej dwudziestoparolatce, mającej poniekąd ułożone życie - stała praca od jakiegoś roku, wspaniały chłopak, który ją ubóstwia. Ona - Emma - nie czuje się jednak szczęśliwa, od lat ma mizerny kontakt z rodzicami, a to za sprawą kuzynki, którą, jak jej się wydaje, rodzice bardziej cenią i kochają, ponadto mężczyzna, z ...
Uważam, że V część "Harry'ego Pottera" jest jedną z tych, które ukazują psychikę młodego człowieka. Jest to najsmutniejsza ze wszystkich dotychczas wydanych książek z serii "Harry'ego Pottera" (według mnie, oczywiście). Moim zdaniem autorka znakomicie spenetrowała umysł dojrzewającego człowieka i we wspaniały sposób ukazała problemy trawiące nastolatków. Sądzę, że ludzie, którzy nie mieli sposobności, a tym bardziej ochoty, przeczytać tej wspania...
No to się nie wstydź, Mikado. Jest nas dwoje :-). Dodaję do schowka i podzielę się opinią po przeczytaniu.
"Małe ptaszki" to czternaście krótkich opowiadań, nowel właściwie, które z braku innej możliwości zaklasyfikowałam jako "romans", chociaż tak naprawdę jest to po prostu czysta erotyka, ocierająca się o pornografię. Zwłaszcza jeśli zważymy na czas, w którym ekscentryczna Anaïs tworzyła - lata dwudzieste i trzydzieste. Pisarstwo Anaïs Nin pełne jest pasji, soków, głębi i zmysłowości, dla niej nie istnieje tabu, zarówno jeśli idzie o fikcję li...
A ja jakoś w ogóle jej sobie nie przypominam, i tak mi wstyd, że jeszcze się pogrążę publicznie to ogłaszając.
Na mnie rewelacyjnego wrażenia książka nie zrobiła, może dlatego, że jestem już trochę zmęczona szaleństwem Vonneguta. A w tym przypadku chyba je przedawkowałam.
Moim zdaniem najlepsza książka Vonneguta. Autor "zabrał się" za sprawy bardzo ciężkiego kalibru, gdzie trzeba wiele taktu i inteligencji, żeby umieć odpowiednio wyważyć komentarze. I dowiódł, że ów takt i inteligencję posiada nie tracąc nic ze swojego specyficznego poczucia humoru.
Oczywiście autoem ksiązki jest Vonnegut, który "mówi" ustami Cambella.
Zgadzam się, żywa, błyskotliwa treść i absurdalna akcja sprawiają że czyta się jednym tchem, ale niewiele potem zostaje.
Zielone oczy, ciemne włosy, łuskowe rękawice, miecz przy boku i peleryna spięta klamrą. Tak wyglądał Corwin, książę Amberu. Przeżył kilkaset lat na Ziemi, a potem powrócił, by walczyć o tron prawdziwego świata, ale teraz słuch o nim zaginął... Do Corwina podobny jest jego syn, Merlin, który zapragnął odwiedzić królewski świat Amberu. Nie spodziewał się jednak, iż odwiedziny te staną się początkiem niebezpiecznej drogi... Oto ostatnia, dzies...
Pedro Juan, główny bohater i narrator "Brudnej trylogii o Hawanie", znów się pojawia i ma teraz pięćdziesiąt lat. Chce napisać powieść, ale wciąż brakuje mu odwagi, by ją zacząć. Cały jego czas pochłaniają pisarskie projekty i malarstwo. Pedro Juan jest pozbawionym skrupułów pícaro z powieści łotrzykowskiej (trochę podstarzałym) o dość szczególnej etyce, którą umie dopasować do swoich gustów i potrzeb. Ma romans z dwiema całkowicie różnymi kobiet...
Któż nie zna dziejów miłości Romea i Julii - dwojga kochanków z Werony? Shakespeare porusza w swej sztuce odwiecznie aktualny temat nieszczęśliwej miłości... która jest gotowa walczyć o swoje istnienie wbrew całemu światu - tylko że w tym wypadku ceną za szczęście jest życie. Historia sama w sobie jest przepiękna, a jeśli dodamy do tego cudowny język (niezwykle bogaty i zmetaforyzowany, ale też pełen prostoty - jak temat, o którym pisze), wspa...
Główną postacią książki jest lekarz patolog z nowojorskiego zakładu medycyny sądowej, Laurie Montgomery. Na jej stół trafiają coraz częściej przypadki przedawkowań kokainy. Nie byłoby to dziwne, gdyby nie fakt, że ofiarami są osoby młode, u szczytu kariery, dbające o zdrowie. Zaczyna ona badać tę sprawę wbrew opinii przełożonych. W tym samym czasie w Nowym Jorku występuje fala zbrodni gangsterskich. Elementem łączącym wszystkie sprawy okazuje się...
Bardzo lubię książki tej autorki. Za zadanie postawiłam sobie przeczytać wszystkie powieści Siesickiej. Ta była następna. Od początku wiedziałam, że mi się spodoba. Jednak... Sądziłam, że temat będzie podobny do tych z innych powieści. Młodzieńcza miłość. I tu właśnie zostałam zaskoczona. Książka opowiada o kobiecie, która mieszkała w Londynie i teraz postanawia wrócić do ojczyzny. Zostawiła tam 5-letnią córkę, która ma teraz 25 lat. Ma...
Przykro mi to mówić, ale mi się Pinokio nie podobał. Nie wiem dlaczego, może był za straszny. A najgorsze chyba było to, że był niegrzeczny. I to chyba było w nim takie straszne. Teraz w dodatku powstał film. Nie widziałam go, ale jak widzę Begniniego jako Pinokia to czuję niesmak.
Ta książka jest jedną z lepszych w twórczości J. Chmielewskiej. Uśmiałam się do łez, czytając dialogi z udziałem rewelacyjnego policjanta próbującego mówić po polsku. Chociaż w książce co chwilę kogoś mordują, to ja mogłam się tylko śmiać. Polecam gorąco!
"Kleopatra" Margaret Simpson jest książką opowiadającą o całym życiu świetnej egipskiej królowej. Zawierająca dowcipne komentarze i zabawne rysunki, "Kleopatra" z całą pewnością jest lekturą dla tych, którzy interesują się historią, ale nie lubią "encyklopedycznej gadaniny". Z książki można dowiedzieć się naprawdę całego mnóstwo zabawnych, skandalicznych i dziwnych faktów na temat aleksandryjskiej władczyni. Ja dzięki tej książce całkiem inaczej ...
Nie czytam książek z zakresu fantastyki, a przeczytałam 16 książek Kinga. Traktuję je jako psychologiczne horrory.
"Dzieci z Bullerbyn" to jedna z niewielu książek, które czytałam kilkanaście razy. Jest to książka pełna ciepła, zabawnych historii, przy której można się pośmiać, książka dla małych i tych starszych. Gdy byłam mała, zawsze po lekturze tej książki chciałam robić takie rzeczy, jak jej bohaterowie.Teraz, gdy ją czytam, przypominam sobie swoje dzieciństwo...
W jednej z dzielnic Waszyngtonu zostaje bestialsko zamordowana mała dziewczynka. Dochodzenie prowadzi detektyw Alex Cross. W tym samym czasie ginie popularny senator, zastrzelony we własnym domu w Georgetown. Policja znajduje na miejscu zbrodni wierszowaną wiadomość zapowiadającą dalsze morderstwa i podpisaną "Jack i Jill". Cross podejrzewa, że między zabójstwami istnieje jakiś związek. Zanim jednak ułoży kawałki łamigłówki w logiczną całość, mor...
Spokojnie, człowieku, wyluzuj! Rozumiem, że jesteś wielkim fanem twórczości Kinga i dobrze, ale po co takie ostre słowa? Nie czytałem żadnej ksiązki tego autora, ale oglądałem kilka filmów zrobionych na podstawie jego książek. Między innymi "Zileoną milę" z Tomem Hanksem, która bardzo mi się podobała - Coffey robi wrażenie - nie tylko dzięki posturze: aż nie chce się wierzyć, że to jest aktor, a nie autentyczny Coffey. Niestety, "C...
Dołączam się do powyższych wypowiedzi. Książka jest rewelacyjna i należy do mojego osobistego kanonu "książek niezastąpionych". Kto nie czytał o budzeniu Jerzego, albo o walce Montmorency'ego z czajnikiem ten stracił wiele!"Trzej panowie na rowerach" byli neco słabsi, ale to też bardzo dobra pozycja!
"Umiejętność którą zostal obdarzony, jest czymś w rodzaju uzdrowień Jezusa... a jego nikt w kategorie fantastyki nie przypisuje." - Nikt to za mocno powiedziane. :)
Dokładnie! Zaden z trzech bohaterów nie przekroczył trzydziestki. Przekroczą ją dopiero w książce "Trzej panowie na rowerach", a i to niewiele. To trzech młodych facetów, a książka jest rewelacyjna!
Ostatnio tworzą się różne podejrzenia co do wiarygodnośći unikalnego pomysłu Rowling. Przed laty film pod tytułem "Akademia Pana Kleksa", na podstawie ksiązki Jana Brzechwy był wyświetlany w niektórych angielskich kinach. Toczą się teraz dyskusje czy autorka serii o "Harrym Potterze" nie dokonała plagiatu. A widać wiele podobieństw( latające osoby w Akdemii, tajemnicze substancje zmieniające ludzkie właściwości, jeden charakte...
Szczerze mówiąc nie bardzo Was rozumiem...Mój pierwszy kontakt z "Grą w klasy" wyglądał tak, iż obłożyłem się słownikami wyrazów obcych, etc. a sporo akapitów czytałem po kilka razy...ale kompletnie mnie to nie zniechęcało -wręcz przeciwnie. Książka wciągnęła mnie całkowicie od absolutnie pierwszego zdania. To skończone arcydzieło. Jeśli zaś komuś wydaje się to za trudne...cóż, zawsze pod ręką jest Wharton czy inny Coelho:)
Straszne rzeczy wypisuje się na tej stronie. Proponuję nie pisać jeżeli nie ma się do przekazania żadnej sensownej treści! Jestem przeciwkiem czytania tej książki przez osoby o bliżej nieokreślonym wieku, lecz z taka mała inteligencja. Zgadzam sie z moimi poprzednikami co do zarzutu o chudość czy grubość postaci...nonsens.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)