Dodany: 29.03.2013 13:27|Autor: cbniki

Porównanie: Biblionetka vs LubimyCzytać


No cóż, chyba trzeba być w obydwu serwisach. BN ma o wiele lepsze funkcjonalności. LC ma ładniejszy i nowocześniejszy design, ciepły i przyjemny dla oka. Uzupełniają się. A gdyby tak je połączyć ... ?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 21702
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 87
Użytkownik: cuayatl 29.03.2013 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Biblionetka jest czytelniejsza i ma bogatszą bazę danych o książkach
Użytkownik: cbniki 29.03.2013 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Biblionetka jest czytelni... | cuayatl
Jestem nowym użytkownikiem, w zasadzie dopiero od dzisiaj, ale co mi się natychmiast rzuciło w oczy, to spartański wygląd stron, wręcz odpychająca ich grafika (brak zdjęć okładek, autorów, awatarów). Przepraszam za szczerość, ale to jest zdecydowanym minusem serwisu. Jednak mimo to pozostaję tutaj, a to z powodu unikalnych (jak dotychczas) funkcjonalności :)
Użytkownik: Admin 29.03.2013 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem nowym użytkownikie... | cbniki
BiblioNETka ma charakter i klimat czytelni. Przynajmniej duża część jej użytkowników zna to uczucie kiedy siedzi się w pomieszczeniu stworzonym do czytania, cenią spokój i ciszę, prostotę i funkcjonalność rzeczy stworzonych po to by służyć czytaniu.

Zgadzam się że odświeżenie tego pomieszczenia by się pilnie przydało, i bardzo ciekaw jestem takiej analizy porównawczej, również od kogoś "nowego". Wiele różnych decyzji dotyczących dizajnu zostało przez nas podjętych świadomie, właśnie po to by zatrzymać taki biblioteczny klimat. Piszę to żeby uprzedzić może krytykę bywalców na którą się narażasz. :)

Ale ok, ja nie widzę problemu w twórczej krytyce, ba, uważam że jest niezbędna do rozwoju.

BTW funkcję awatarów pełnią w Bnetce opisy użytkowników, dodatkowo zmienne w czasie (jak fotki profili na FB).
Użytkownik: cbniki 29.03.2013 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: BiblioNETka ma charakter ... | Admin
Dziękuję za odpowiedź. Bądź co bądź mobilizacja admina w konkretnej dyskusji nie należy do najczęstszych, dlatego czuję się wyróżniony, i to od razu na początku.
Teraz tym bardziej chcę poznać funkcjonowanie i klimat serwisu :)
Pozdrawiam serdecznie
Użytkownik: ketyow 29.03.2013 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: BiblioNETka ma charakter ... | Admin
A gdyby tak pójść krok dalej i dodać drugą bogatą szatę graficzną, która byłaby do wyboru? Zwolennicy obecnej surowej atmosfery byliby zadowoleni, a jednocześnie bardziej upiększona szata graficzna zadowoliłaby bardziej wymagających i zwabiła potencjalnych nowych użytkowników. To co najbardziej mi się podoba w LC, to widok ostatnich ocen i krótkich komentarzy do każdej książki, przedstawione wygodnie i czytelnie bez dodatkowego klikania. Mimo, że nie jestem tam zarejestrowany, to często dzięki tym krótkim notkom mogę się szybko czegoś dowiedzieć, podczas gdy u nas dominują raczej albo dłuższe recenzje, albo kompletny brak wypowiedzi.
Użytkownik: ketyow 04.11.2013 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Podwójny interfejs, czyl... | Sznajper
O, dzięki. Czyli to tak stoi od trzech lat? Daliśmy się wyprzedzić, co do tego nie mam już wątpliwości. Postulaty wnoszone parę miesięcy temu, także te z ankiety, które dałoby radę zaimplementować pewnie w ciągu godziny także wiszą w powietrzu... Od znajomych słyszę, że korzystają z LC właśnie ze względu na interfejs. Nie to, że tam jest taki dobry, tylko u nas dla świeżaka taki niewygodny, mało intuicyjny. No cóż. Pozostaje mieć nadzieję, że z komercyjnej współpracy wreszcie coś wyniknie.
Użytkownik: Admin 04.11.2013 23:26 napisał(a):
Odpowiedź na: O, dzięki. Czyli to tak s... | ketyow
Jeszcze cierpliwości chwilka :)
Użytkownik: ketyow 05.11.2013 07:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze cierpliwości chwi... | Admin
No, z niecierpliwością czekam na wątek burzy mózgów - bo to co mi się podoba, to branie opinii ludu pod uwagę :-) A tak BTW - jak będzie kładziony nowy interfejs, to przydałoby się, żeby htmlowcy testowali go też na Operze, bo nawet duże strony uważają, że istnieje tylko Chrome, FF i IE. Wczoraj bawiłem się LC i okazało się, że mi półek nie wczytuje - no bomba, pewnie jak zwykle wszystko oflashowane byle jak, mam nadzieję że nas to nie dotknie :-)
Użytkownik: misiabela 29.03.2013 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem nowym użytkownikie... | cbniki
Admin na szczęście mnie uprzedził, bo też chciałam napisać, że swoim komentarzem wsadzasz być może kij w mrowisko. Ale ostatnio dużo powietrza zeszło z co niektórych w dyskusji, do której prześledzenia Cię zachęcam:
Pytanie o wygląd

A w ogóle, to witamy! Baw się tu dobrze, jako i my czynimy :-)
Użytkownik: Szeba 29.03.2013 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Admin na szczęście mnie u... | misiabela
Właśnie sobie pomyślałam - a co to? Mars napada? Parę dni i kolejna nowa na portalu osoba plus kolejny tak bezpośredni, jednoznaczny i podobny do tamtego głos?

Tak wszyscy miło tutaj witacie, to dobrze, bo jednak chyba nie z każdego uszło wystarczająco dużo powietrza, może nawet trochę się zmagazynowało, tego przyprawiającego o pełne podejrzliwości stany świadomości ;)
Użytkownik: gosiaw 29.03.2013 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie sobie pomyślałam ... | Szeba
Nie ma chyba powodu do nadmiernej podejrzliwości w tym przypadku. Jedyne co bym podejrzewała to to, że interfejs BiblioNETki rzeczywiście jest do kitu. Wszyscy tak jadą pod prąd? ;)
Użytkownik: Szeba 29.03.2013 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma chyba powodu do na... | gosiaw
Łe tam, zaraz wszyscy, raptem dwie osoby i Admin ;)
A poważnie - wiem, rozumiem ...ale mogę pozostać przy swoim poczuciu humoru? ;)

Jeśli chodzi o sprawę, to sama mam mieszane uczucia, więc z niecierpliwością czekam na ankietę i pewnie nie tylko ja.
Użytkownik: mafia 29.03.2013 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Łe tam, zaraz wszyscy, ra... | Szeba
Też czekam. :)
Użytkownik: midori. 29.03.2013 15:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem nowym użytkownikie... | cbniki
w zasadzie to jak tak się zastanowiłam... to wszystko co Ty wymieniłeś jako wady, dla mnie jest jedną wielką zaletą Bnetki :)
Użytkownik: joanna.syrenka 29.03.2013 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: w zasadzie to jak tak się... | midori.
Ot co! Jak chcę widzieć okładki, zdjęcia, pobawić się "półkami" itd. to idę na lubimyczytać.pl (rzadko, bo nie mam takiej potrzeby). Jak chcę się czegoś dowiedzieć, poznać rekomendacje, poczytać ciekawe recenzje - to tylko BNetka!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 29.03.2013 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ot co! Jak chcę widzieć o... | joanna.syrenka
I ja identycznie!
Użytkownik: mafia 29.03.2013 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem nowym użytkownikie... | cbniki
Dla mnie to są plusy. Może ewentualnie okładki książek mogłyby być, choć dla mnie to nie konieczność. Ale awatarów i zdjęć pisarzy jakoś nie potrzebuję. :)

Fajnie, że zostajesz. :)

Użytkownik: Marylek 29.03.2013 16:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem nowym użytkownikie... | cbniki
Dla mnie też to wszystko jest zaletą serwisu, a już przed awatarami - chroń nas Adminie! ;)

Zostań, rozgość się, porozglądaj. Tu jest fajnie! :)
Użytkownik: cbniki 29.03.2013 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie też to wszystko ... | Marylek
Dzięki, i tak właśnie zrobię :)
Użytkownik: agatatera 29.03.2013 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Jak dla mnie, to odświeżenie szaty graficznej (bo teraz - sorry "stara gwardio"! - przypomina stronę sprzed 10 lat jak nic) byłoby miłe. Dodanie kilku funkcjonalności też.

Ale wielkich zmian nie potrzebuję. No i opór materii jest tutaj silny w tej kwestii.
Użytkownik: Agro26 29.03.2013 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Lubię Bnetke ale jak dla mnie to zaczyna być w tyle za LC.
Jestem długo w Bnetce ale właściwie żeby poszukać recenzji czytelników na temat danej książki to niestety muszę szukać ich na innych stronach. Dodatkowym minusem jest duża ilość klikania w celu znalezienia konkretnych info. Przykładowo – czytam teraz „Zaklinacza” C.Donato i wpisuje tytuł w Bnetce i mam tylko podstawowe dane z „okładki” ukryte poszczególne oceny które i tak nic mi nie mówią i baaa..zero recenzji innych czytelników..ani jednego zdania. Nie tego oczekuje jeśli szukam czegoś do czytania.. Nie chce przesadzać ale przez chwilę miałem nawet trudność z dodaniem komentarza.. Przejrzystość tej strony jednak kuleje..
W LC po zalogowaniu już po 2 min wiedziałem co i jak na stronie.
Oceny ,recenzje ,opinie – wszystko widocznie „od ręki”
Nowości wydawnicze widoczne, często uzupełniane.
Obszerna baza książek nawet tych nie przetłumaczonych
Fajnym bonusem jest informacja o autorze plus zamieszczona często fotografia ( może to akurat nie ma znaczenia ale fajnie jest zobaczyć autora/autorkę )
Dobrze przedstawiona szata graficzna książki ( nawet w paru wydaniach )
Statystyki moje i czytelników widoczne i łatwo dostępne.
LC coraz częściej pomaga mi w znalezieniu dobrej książki
Bnetka pokazuje co mogę czytać ale są to suche informacje..
Użytkownik: misiak297 29.03.2013 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Lubię Bnetke ale jak dla... | Agro26
"Bnetka pokazuje co mogę czytać ale są to suche informacje."


Dla mnie bardziej suche i dezorientujące są opinie na lubimyczytać: szereg jednozdaniowych wypowiedzi typu: fajniusia książka/da się przeczytać/zarwałam noc przy lekturze wow! niewiele wnosi i nic tak naprawdę o książce nie mówi. A dłuższe recenzje często roją się od błędów.

Są rzeczy, które bym zmienił na Biblionetce, ale żaden serwis nie da mi tylu informacji o książkach.
Użytkownik: agatatera 29.03.2013 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: "Bnetka pokazuje co mogę ... | misiak297
Ale za to o wiele większej ilości użytkowników w ogóle chce się te opinie i recenzje u nich publikować...
Użytkownik: misiak297 29.03.2013 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale za to o wiele większe... | agatatera
Tylko na jakim poziomie (stylistycznym, ortograficznym, merytorycznym oraz spojlerowym) są te recenzje? (oczywiście nie mówię tu o wszystkich, tylko o takich poszczególnych). Kilka przykładów z przypadkowych książek:

Anabelle to kobieta z zamoznej rodziny.Podczas rejsu titaniciem traci ojca i brata.Zostaje jej tylko matka z ktora sie bardzo kochaja i wspieraja.Jej malzenstwo z duzo starszym mezczyzna ktory dziwnie zachowuje sie juz podczas nocy poslubnej bylo dla mnie przewidywalne i wiedzialam jaki ma problem zanim powiedzial o nim Anabelle.Mimo to ksiazka mnie wciagnela i bardzo podobal mi sie watek jej studiow medycznych oraz to ze postanowila urodzic dziecko ktore nie bylo owocem milosci.Bo mala Consuela duzo wniosla w jej zycie.

"Wspaniała książka na jesienny wieczór/tak ,przeczytałm w jeden wieczór/Czyta się ją jak całkiem niezły kryminał.I to zakończenie!Super."

"Opis wydawał się zupełnie inny, ale kiedy przeczytałam kilkanaście stron książki, już zaczęła mi się nudzić. Wydaje mi się, że autor powinien po prostu wymyślić trochę ciekawszą fabułę."

"Niestety lichutka pozycja, w niczym nie przypomina wcześniejszych książek autorki..."

"Ale książka!!! Literackie mistrzostwo świata!!!"

Błagam...

Użytkownik: agatatera 29.03.2013 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko na jakim poziomie (... | misiak297
Błagaj :P

Ja nie o stylistyce pisałam, tylko o tym, że naprawdę wielu osobom tam w ogóle chce się pisać chociaż te 2-3 zdania o jakiejś książce. Mało tego, czynią to regularnie i chwalą sobie serwis, polecają go, gdy ktoś ich pyta o serwis o książkach. Wielu aktywnych i zadowolonych użytkowników, którzy promują z własnej woli serwis dalej.

I prosta statystyka: 21585 fanów tutaj, 67028 fanów na (młodszym) LC. Plus prawie 2000 na Google Plus. Dużo patronatów (płatnych!), w tym patronaty filmowe nad ekranizacjami. Sponsor strategiczny, który inwestuje w rozwój serwisu.
Użytkownik: Marylek 29.03.2013 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Błagaj :P Ja nie o sty... | agatatera
Czyli ilość jest ważna, nie jakość?
Użytkownik: agatatera 29.03.2013 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli ilość jest ważna, n... | Marylek
Dla serwisu, który musi się jakoś utrzymywać i rywalizować z innymi, podobnymi tematycznie, ważna jest i ilość, i jakość.

Może B-tka ma "jakość recenzji", ale za to ma o wiele mniej aktywnych użytkoników. No i u sporej liczby osób wizerunek "snobistycznego kółka adoracji" nieprzyjaznego nowym użytkownikom. A tym, że LC ma opinie czytelników takie, a nie inne, przejmuje się tak naprawdę ułamek osób. Za to mają wizerunek serwisu przyjaznego użytkownikowi, nowoczesnego. I mają sponsora w kieszeni :P
Użytkownik: nataba 30.03.2013 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla serwisu, który musi s... | agatatera
Faktem jest, że jeśli chodzi o poziom merytoryczny i dyskusje - Biblionetka przoduje. Nieraz dzięki tym dyskusjom pod recenzjami sięgałam po książkę i byłam zadowolona. Ale jest też drugi fakt. B-netka to hermetyczne środowisko, w którym grupa ok. 10-15 ludzi jest zawsze na wierzchu i wchodzi między sobą w interakcje. Bo dobrze się znają, bo byli na zjazdach i spotkaniach etc., tyle że nie zauważyłam jakiejś szczególnej otwartości w stosunku do nowicjuszy. Trafnie enga określiła to jako "kółko adoracji". Trochę tak jest. Więc wybór: albo niknąć w masie na LC, albo podczytywać dyskusje ciągle tych samych użytkowników w B-netce.
Użytkownik: agatatera 30.03.2013 08:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktem jest, że jeśli cho... | nataba
A ja tam się troszkę łudzę, że jak przyciągniemy większą ilość nowych użytkowników, to może trochę świeżej krwi pobudzi obieg krwobiegu. I to w pozytywny sposób. Chyba, że szybko znikną ;)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.03.2013 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla serwisu, który musi s... | agatatera
A skąd się to rzekome "snobistyczne kółko adoracji" wzięło? Stąd, że w jakimś momencie to jeden, to drugi nowy użytkownik poczuł się tu mile widziany, zachęcony do udziału w dyskusjach na forum i w spotkaniach regionalnych.
Oczywiście, jeśli ktoś tylko wstawia oceny i poza tym nie daje znaku życia, no to nie bardzo jest jak otwarcie okazać mu akceptację - bo w jaki sposób, jeśli nie można skomentować dodanej przez niego opinii, polecić recenzji, zapytać o przeczytaną książkę itd.? A jeśli po paru tygodniach obecności startuje z grubej rury, krytykując wszystko i przy okazji wszystkich, którzy śmią mieć inne zdanie niż on, albo obraźliwie komentując czyjąś recenzję, trudno się dziwić, że podchodzi się do niego z rezerwą...
Natomiast LC mnie osobiście zupełnie nie odpowiada. Pstrokacizna razi w oczy, a znalezienie wartościowej recenzji jest o wiele trudniejsze, niż gdy się jej szuka w Biblionetce lub na wybranych blogach. Co tam jest takiego nowoczesnego? Quasi-fejsbukowa organizacja? Top sprzedaży? Ceny z sześciu księgarń? E, nie przesadzajmy...
Użytkownik: benten 30.03.2013 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd się to rzekome "sn... | dot59Opiekun BiblioNETki
Wiesz, ja jestem przykładem takiej osoby, byłam na bnetce pięć lat zanim zaczęłam uczestniczyć w życiu forumowo-spotkaniowym i jak zaczęłam, nie czułam się zaszczuta czy odrzucona.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.03.2013 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, ja jestem przykład... | benten
Ja się trochę szybciej włączyłam, między innymi właśnie dlatego, że nie zauważyłam tu takiej napastliwości, jak na forum "Gazety", gdzie wcześniej się trochę udzielałam. Tu poczułam się dowartościowana, zawsze znalazł się ktoś, kto normalnie odpowiedział na post, udzielił wyjaśnień, jak to czy owo działa.
Użytkownik: Marylek 30.03.2013 19:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się trochę szybciej wł... | dot59Opiekun BiblioNETki
O, też byłam wcześniej na "Gazecie"!
Użytkownik: janmamut 30.03.2013 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: O, też byłam wcześniej na... | Marylek
O, to Wy obie dzielne jesteście! Ja tam wzorem łagodności, jak wiadomo, nie jestem, ale takie szambo, jak na stronie ,,Gazety'', odrzuca mnie na odległość.
Użytkownik: Marylek 30.03.2013 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to Wy obie dzielne jes... | janmamut
Ale to na tamtym forum po raz pierwszy przeczytałam o Biblionetce! Do dziś jestem wdzięczna - nie mam pojęcia komu - temu, kto wspomniał tam o tym serwisie.
Użytkownik: janmamut 30.03.2013 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to na tamtym forum po... | Marylek
A, to całkiem co innego. :-)
Użytkownik: ka.ja 30.03.2013 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A skąd się to rzekome "sn... | dot59Opiekun BiblioNETki
Moim zdaniem tutaj jest sympatycznie, serdecznie i przyjaźnie. Od pierwszego mojego komentarza na forum czuję się tu dobrze. Zdarzają nam się różnice zdań, ale cenię to, że zazwyczaj spieramy się nie tylko kulturalnie, ale przede wszystkim bardzo rzeczowo i nie ma znaczenia, czy to nowy użytkownik, czy stary wyjadacz - każdego się słucha z taką samą uwagą. Poza tym kiedy przyszłam na pierwsze spotkanie, od razu poczułam się swojsko, bo nikt mi nie pokazywał, gdzie jest moje miejsce w szeregu ani nie próbował mnie pouczać. Owszem - poziom dyskusji zazwyczaj jest wysoki, ale to mnie tylko motywuje do dorównania rozmówcom. Takiego towarzystwa szukam - które mnie ciągnie w górę; które ode mnie wymaga poprawnej polszczyzny, przemyślanych wniosków i przygotowania merytorycznego. Wszystko to właśnie mnie zachęca. I jakkolwiek rozumiem prawa rynku, tak chciałabym, żeby Biblionetka zachowała swoją niszowość.
Użytkownik: ka.ja 29.03.2013 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Błagaj :P Ja nie o sty... | agatatera
Ale to znów jest spór o wyższość ilości nad jakością.

Ja jestem użytkowniczką Biblionetki, bo szukam jakości. Namiętnie czytuję tutejsze recenzje i dyskusje o książkach, w nosie mam wygląd i kolory tła, szukam tekstu i tu go znajduję. Nic mnie nie obchodzą opinie w stylu "Super książka, naprawdę wciąga, każdy musi ją przeczytać!" i w żadnym wypadku ilość nie jest dla mnie kryterium. Jaka wiedza o książce płynie z trzydziestu krótkich opinii, że "super"? Wolę poczekać aż książkę przeczyta i zrecenzuje Dot, Zsiaduemleko, Diana Wrzosowa albo Misiak. Jakość.
Użytkownik: agatatera 29.03.2013 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale to znów jest spór o w... | ka.ja
No dobrze, to spytam wprost - a utrzymasz tę firmę? Zainwestujesz w zatrudnianie ludzi, ich wypłaty, ZUSy, serwery, rozwój technologiczny, szkolenia?

To jest spór jak tę jakość trochę unowocześnić i przekuć na ilość, by w końcu firma mogła spokojnie sobie egzystować. I nie żebrać przez X lat o 1000 obserwatorów przy praktycznie niezmiennej liczbie 150-170.
Użytkownik: ka.ja 29.03.2013 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobrze, to spytam wpro... | agatatera
Pytanie tylko, czy nie wylejemy dziecka z kąpielą. Na Lubimy Czytać nic mnie nie trzyma. Nie mam konta, bo tam się nudzę. Jeśli Biblionetka ma być taka sama, to starzy użytkownicy odpłyną i tyle. Już niejedno medium się na pogoni za "oglądalnością" śmiertelnie poślizgnęło. Byłoby szkoda. Zmiany tak, ale niech nie dotkną CHARAKTERU strony.
Użytkownik: agatatera 29.03.2013 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie tylko, czy nie wy... | ka.ja
Ja jednak po tych latach użytkowania tak wielbionego serwisu trochę bardziej bym ufała Adminowi i Kretowi ;) Naprawdę nie sądzę, by chcieli oni tak sobie tracić ten ceniony przez starych użytkowników "charakter". Ale chcieliby zapewne utrzymać (a może wręcz rozwijać?) firmę.

Użytkownik: agatatera 29.03.2013 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie tylko, czy nie wy... | ka.ja
A, jeszcze jedno - Ciebie nic na LC nie trzyma, ale dziesiątki użytkowników jednak już tak. Inaczej w ciągu 3 lat od powstania nie zdołaliby aż tak prześcignąć B-tki.
Użytkownik: benten 29.03.2013 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A, jeszcze jedno - Ciebie... | agatatera
A co z tego, że prześcignęli?
Użytkownik: agatatera 29.03.2013 23:02 napisał(a):
Odpowiedź na: A co z tego, że prześcign... | benten
Chociażby to, że mają sponsora, który ich utrzymuje :P No i jeszcze to, że o wiele więcej osób na pytanie o to, jaki portal książkowy polecasz odpowie właśnie LC, więc tworzy się efekt kuli śnieżnej. Wiem, wiem, JAKOŚĆ... Tylko im więcej użytkowników będzie miało LC, tym więcej czytelników będzie ich jakość przyjmowało jako podstawową. I dalej będziecie narzekać i płakać, jaki ten świat marny, a ludzie źle piszą, błędy robią i w ogóle ;)
Użytkownik: benten 29.03.2013 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociażby to, że mają spo... | agatatera
A Ty jak zwykle wszystkich do jednego wora. Nie narzekam, tylko jak ktoś źle pisze, to nie czytam. Nie moja wina, że duża część użytkowników Internetu to pół-analfabeci, którym się wydaje, że wszystko, co wyjdzie z ich ust to czyste złoto. Nie wchodzę, nie czytam, nie przejmuję się.
Dla mnie, w przypadku takich krótkich recenzji, jakie opisuje Misiak największym problemem jest brak bezpośredniej wymiany między czytelnikami. Wiele osób napisze tam co myśli, nie poświęciwszy nawet chwili na przeczytanie opinii innych. A tu - długa recenzja, pod którą kiełkuje dyskusja. I nie zawsze, w mojej opinii musi wykiełkować, bo czasem nie warto, a czasem panuje ogólny konsensus w danej kwestii. Ale wymiany są zazwyczaj merytoryczne i jeśli już ktoś zabiera głos na stronie książki to robi to w sposób przemyślany.
I te recenzje mają dla mnie większą wartość, bo ktoś poświęcił czas, żeby podzielić się swoimi przemyśleniami.
Użytkownik: misiak297 29.03.2013 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: A Ty jak zwykle wszystkic... | benten
"A tu - długa recenzja, pod którą kiełkuje dyskusja. I nie zawsze, w mojej opinii musi wykiełkować, bo czasem nie warto, a czasem panuje ogólny konsensus w danej kwestii. Ale wymiany są zazwyczaj merytoryczne i jeśli już ktoś zabiera głos na stronie książki to robi to w sposób przemyślany. I te recenzje mają dla mnie większą wartość, bo ktoś poświęcił czas, żeby podzielić się swoimi przemyśleniami."

Wydaje mi się, że w zmianach nie chodzi o to, żeby to, o czym piszesz - i co jest niejako wizytówką biblionetki - się zmieniło. Mówimy o odświeżeniu i unowocześnieniu serwisu, a czy to zakłada rezygnację z poprawności językowej i wysokiej jakości? Miejmy nadzieję, że nie.
Użytkownik: benten 29.03.2013 23:39 napisał(a):
Odpowiedź na: "A tu - długa recenzja, p... | misiak297
Nie, to nie ma sensu. Ja mówię o czymś zupełnie innym.
Użytkownik: misiak297 29.03.2013 23:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, to nie ma sensu. Ja ... | benten
To troszeczkę się pogubiłem. Wyjaśnisz mi, co masz na myśli?
Użytkownik: benten 29.03.2013 23:48 napisał(a):
Odpowiedź na: To troszeczkę się pogubił... | misiak297
Że wolę długie recenzje z długimi przemyślanymi odpowiedziami i generalny dialog, niż krótkie wstawki, których nikt nie czyta.
Użytkownik: misiak297 29.03.2013 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Że wolę długie recenzje z... | benten
No to mówimy o tym samym:)
Użytkownik: benten 30.03.2013 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: No to mówimy o tym samym:... | misiak297
To w takim razie ja nie rozumiem co zmiana dekoracji ma z tym wspólnego ;>
Użytkownik: misiak297 30.03.2013 00:08 napisał(a):
Odpowiedź na: To w takim razie ja nie r... | benten
Właśnie nic! A myślę, że część użytkowników boi się, że wraz ze zmianami dekoracji zaniknie to, co w biblionetce najistotniejsze.
Użytkownik: benten 30.03.2013 00:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie nic! A myślę, że ... | misiak297
No to żeśmy się dogadali ;>
Użytkownik: exilvia 30.03.2013 02:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A Ty jak zwykle wszystkic... | benten
Ja optuję za takimi krótkimi recenzjami, choć lepszym przykładem dobrego wykorzystania tego typu opinii jest dla mnie Filmaster niż LC. Już wyjaśniam dlaczego. Na Biblionetce jest kilka osób, których gust koresponduje z moim, ale... rzadko (albo w ogóle nie) piszą elaboraty (czytaj: długie recenzje) na temat książek, umieszczając tu i ówdzie (podsumowanie miesiąca, czytatki, komentarze do czyichś recenzji itp.) swoje opinie na ich temat, które można łatwo przegapić. Krótkie recenzje zwiększają szansę na 'podczepienie' tych krótkich opinii pod samą książkę i wyłowienie ich przez osoby zainteresowane przy przeglądaniu strony książki.
Użytkownik: Eida 30.03.2013 08:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja optuję za takimi krótk... | exilvia
Ale przecież jeśli ktoś chce dodać krótką opinię na temat przeczytanej książki, już teraz może to zrobić, np. w komentarzu do noty wydawcy - i napisać w kilku zdaniach, czy książka się podobała, czy nie. Można też opisać wrażenia z lektury - i jeśli nie spełniają wymogów recenzji - zostaną one umieszczone w sekcji "Inne, czyli miscellanea" na stronie książki. Wreszcie można dodać czytatkę, czy nowy temat na forum - wszystko to będzie widoczne na stronie książki, więc przegapić nie sposób. Naprawdę nie uważam, żebyśmy akurat w tym względzie potrzebowali w Biblionetce nowych funkcji. Można przecież wykorzystać to, co już jest. Skoro użytkownicy tego nie robią (albo inaczej: spora część tego nie robi), to może po prostu... niekoniecznie jest im to potrzebne?
Użytkownik: Marylek 30.03.2013 08:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale przecież jeśli ktoś c... | Eida
"Można też opisać wrażenia z lektury - i jeśli nie spełniają wymogów recenzji - zostaną one umieszczone w sekcji "Inne, czyli miscellanea" na stronie książki."

Opinię, krótszą czy dłuższą, też można dodać, nie musi spełniać formalnych wymogów recenzji, ten dział nazywa się od długiego już czasu "recenzje i opinie".

Masz rację, że wszystko już tu jest, wszystkie funkcjonalności. Gdy widzę biadanie nad tym, że potrzebne są dwa kliknięcia, a nie jedno, żeby coś tam się otwarło, to ręce mi opadają, bo z takim argumentem nie sposób dyskutować.
Użytkownik: Monika.W 30.03.2013 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: "Można też opisać wrażeni... | Marylek
W pełni zgadzam się z Ex. Co do krótkich opinii i niechęci do elaboratów. I w pełni zgadzam się z Marylkiem - że jest możliwość, trzeba tylko chcieć. Obie macie rację:).
Tak bardzo lubię obecną Biblionetkę, że zobowiązuję się do jej rozwoju, poprzez dodawanie moich króciutkich notek z podsumowania miesiąca do strony książki, jako te inne.

A przy okazji - zajrzałam na LC pod wpływem tego wątku. Mam nadzieję, że Biblionetka nie stanie się taka nigdy, toż to Facebook prawie. Wartością Biblionetki jest jej elitarność, inność, wyjątkowość, stawianie na jakoś, a nie ilość. A że przez to nie jest dochodowa? A czy musi? Mam nadzieję, że obecny sponsor i opiekunowie wystarczą. Na prawdę, za taki portal warto zapłacić te parę złotych.
Użytkownik: asia_ 30.03.2013 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: "Można też opisać wrażeni... | Marylek
Miscellanea i czytatki mają funkcję podobną, ale jednak nie taką samą jak proponowane krótkie komentarze.

Z miscellanea podstawowy problem jest taki, że przechodzą przez kontrolę działu recenzji. Gdyby użytkownicy zaczęli tu nagle masowo dodawać opinie, to dział nie wyrobi się z ich sprawdzaniem. Poza tym trudno zorientować się, jak to w ogóle działa. Ja popełniłam jeden tekst z tej kategorii i trochę czasu zajęło mi zastanawianie się, czy przegapiłam opcję zaznaczenia, że dany tekst absolutnie nie jest recenzją. Teraz już wiem, że decyduje opinia działu recenzji, ale nie jest to oczywiste.
Problemem bywa też zbyt mocna ingerencja działu w teksty. Doceniam pracę naszych redaktorek przy poprawianiu błędów wszelakiego rodzaju, ale wprowadzane poprawki stylistyczne nie zawsze są konieczne, a czasem sprzeczne z zamysłem autora (to też wiem z własnego doświadczenia). I nie ma za bardzo możliwości dyskusji i protestów, że "hej, to był celowy zabieg stylistyczny, proszę nie zmieniać". Kojarzę jakąś czytatkę (nie pamiętam niestety, czyją), w której umieszczona była recenzja książki z komentarzem, że dział recenzji wprowadził tak znaczące zmiany, że autor poprosił o wycofanie recenzji w całości, bo nie mógł rozpoznać swojego tekstu.

Teksty niepodlegające poprawkom redakcji można umieszczać w czytatkach, a czytatki podpinać do książek - jasne. Ale tu przeszkodą jest absolutny brak zarządzania czytatkami. Nie będę pisać czytatek o pojedynczych książkach, bo przeraża mnie wizja posiadania kilkudziesięciu czytatek. Już przy kilkunastu znajdowanie tej, do której chcę coś dopisać, jest uciążliwe. Przez jakiś czas pisałam czytatki zbiorcze z poszczególnych miesięcy. Ale po pierwsze, trochę mi głupio podczepiać tekst o wielu książkach pod każdą z nich, a po drugie ograniczenie do 5 książek powiązanych z czytatką to uniemożliwia.

Podoba mi się pomysł dodania na stronie książki miejsca na krótkie opinie, nieprzechodzące przez dział recenzji. Jeśli będą pojawiały się teksty mało wnoszące - trudno. Nie ma obowiązku ich czytania, a jakiś system polecania mógłby pomóc wyświetlać na górze te bardziej wartościowe.

A co do dwóch kliknięć - czasy się zmieniają :) Często nie jest już tak, że użytkownikowi zależy, żeby dostać się do jakiejś treści, więc poświęci na to tyle czasu, ile serwis wymaga. Teraz to portale muszą podsuwać użytkownikowi przed oczy teksty, które potencjalnie mogą go zainteresować.
Użytkownik: gosiaw 30.03.2013 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Miscellanea i czytatki ma... | asia_
Może rozwiązaniem by było wybranie sobie w profilu - chcę czytać niemoderowane opinie bądź nie chcę.
Sądzę, że w pierwszej kolejności powinny wyświetlać się teksty moderowane, a niemoderowane niżej. Jeśli nie mamy poważniejszych opinii o książce to może i krótkie notki do czegoś się przydadzą. Jak jest wiele dobrych tekstów przy książce to ja do tych krótkich notek już raczej nie dojadę, ale może inni zechcą.
Użytkownik: Admin 30.03.2013 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Miscellanea i czytatki ma... | asia_
Dzięki za bardzo fajną opinię.
Użytkownik: reniferze 30.03.2013 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Miscellanea i czytatki ma... | asia_
Krótką opinię o książce zawsze można dodać pod notą wydawcy albo opisem z okładki. Po co mnożyć byty i zaciemniać wygląd strony?
Użytkownik: benten 30.03.2013 09:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja optuję za takimi krótk... | exilvia
Dziękuję, że uznałaś za stosowne wyjaśnić mi, co to elaborat.
Ja też lubię krótkie notki, sama takie stosuję, z prostego powodu, że recenzji książki nie byłabym w stanie napisać nawet pod karą śmierci. Ale ja po prostu bezczelnie szpieguję użytkowników, na których opinii mi zależy i oni często opisują książki w ten sposób w swoich czytatnikach, itd. A "Książkowe wspomnienia" to wór skarbów w tej kwestii. Zupełnie mi to nie przeszkadza. Oczywiście, fajnie by było, gdyby każda książka miała okno do krótkich dyskusji na jej temat (prawie chatroom, ale nie można mieć wszystkiego), a te tematy są dla mnie urokiem Bnetki. Książkowych wspomnień zawsze wyczekuję z niecierpliwością. Pewnie na innych stronach też tak jest, ale ja się na innych nie udzielam forumowo, poza tym jestem tylko na goodreads.
Chodzi mi po prostu o to, że już jest miejsce na takie krótkie dyskusje na Bnetce, gdzie nie trzeba pisać dużo.
Użytkownik: agatatera 30.03.2013 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A Ty jak zwykle wszystkic... | benten
"A Ty jak zwykle wszystkich do jednego wora."
No i dowiedziałam się czegoś nowego na swój temat. Dziękuję serdecznie.

Ja kończę dyskusję, bo rozmawiamy zupełnie o czym innym, więc nie ma szans na to, by w ogóle rozmawiać na tym samym poziomie dyskusji.
Użytkownik: Marylek 30.03.2013 09:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociażby to, że mają spo... | agatatera
Ja się zastanawiam, czy to sponsor, który ich utrzymuje, czy raczej właściciel, który ich kupił i używa do zarabiania pieniędzy, narzucając swoje reguły. Co samo w sobie nie musi być złe, jeśli nie odbywa się kosztem jakości właśnie. Liczba odsłon jako jedyne kryterium.

Przetoczyła się ostatnio przez media dyskusja nad rolą dziennikarzy w ogłupianiu społeczeństwa. Multum opinii, twierdzących, że schlebianie "oglądalności" i "liczbie odsłon" ukształtowało odbiorcę niewybrednego, praktycznie pół-analfabetę, który już nie rozumie przekazu bardziej skomplikowanego, który nie odczuwa ani potrzeby kontaktu, ani braku tegoż z jakąkolwiek kulturą poza odmianami tańców na lodzie i serwisów typu Pudelek. I że teraz bardzo trudno będzie to zmienić. W 20 lat się to dokonało, w pogoni za zyskiem, wskaźnikami, szeroka akceptacją...

Tak mi się to przypomniało, może bez związku...
Użytkownik: agatatera 30.03.2013 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja się zastanawiam, czy t... | Marylek
Nie zauważyłam tam żadnej zmiany reguł odkąd zostali kupieni. Nie wiedzę też nadmiernego promowania książek właściciela.
Użytkownik: misiak297 29.03.2013 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie tylko, czy nie wy... | ka.ja
Myślę, dziewczyny, że tak naprawdę mówicie o tym samym. Wydaje mi się, że zarówno Ty, Ka.ju, jak i Enga nie chcecie zmiany "charakteru" strony. Ja - podobnie jak Enga - byłbym za jej drobnym unowocześnieniem i odświeżeniem (do zmian można się przyzwyczaić!) bez zmiany tego, co nas wyróżnia: dbałości o język, świetnych dyskusji o książkach i rzetelnych recenzji.
Użytkownik: agatatera 29.03.2013 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, dziewczyny, że tak... | misiak297
Nie, nie do końca. Ja nie darłabym szat i nie rwała włosów z głowy, gdyby się jednak okazało, że i ten "charakter" jednak by się trochę zmienił.

Wszystko się zmienia, zmieniają się ludzie, ich postrzeganie rzeczywistości, funkcjonowanie w społeczeństwie, sposób myślenia, potrzeby etc., jestem przyzwyczajona do tego, że życie to zmiana i absolutnie nie mam z tym problemów.
Użytkownik: Marylek 30.03.2013 08:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie do końca. Ja nie... | agatatera
Tylko czy zmiana musi być koniecznie na gorsze? Ja mam problem z przyzwyczajeniem się do niechlujstwa językowego, nieprzestrzegania reguł ortografii i interpunkcji. Mało tego, lubię język polski i lubię używać go poprawnie. Lubię i nie zamierzam się do wyżej wymienionych przyzwyczajać.

Czy uważasz, że jeśli na Biblionetce pojawią się radosne, neonowe kolorki, wesołe okładki książek i awatary użytkowników, ale wciąż wymagana będzie poprawność językowa, to automatycznie rzucą się tutaj hurmem reklamodawcy, sponsorzy, a przede wszystkim multum użytkowników gotowych wspierać ten serwis finansowo?
Użytkownik: agatatera 30.03.2013 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko czy zmiana musi być... | Marylek
Nie, nie uważam. To wymaga sporo pracy różnorakiej. W tym również nastawienia użytkowników.

Dlaczego zakładamy, że jak zmieni się lekko wygląd strony, zostaną dodane jakieś tam (założone przez administrację funkcjonalności), to to koniecznie będzie oznaczało zmianę na gorsze?

ALe przede wszystkim skąd ten olbrzymi brak zaufania do administracji? Wydawałoby się, że po tylu latach współpracy i zadowolenia z Waszego ukochanego portalu, można byłoby przyjąć, że jak przez tyle lat nie doprowadzili B-tki na skraj "badziewiarstwa", to nagle im się nie odmieni, prawda?
Użytkownik: Marylek 30.03.2013 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, nie uważam. To wymag... | agatatera
Nie deklaruję braku zaufania do administracji!

Chcę tylko pokazać, bardziej uczestnikom dyskusji, niż rzeczonej administracji, że może być coś za coś.

"jak zmieni się lekko wygląd strony, zostaną dodane jakieś tam (założone przez administrację funkcjonalności), to to koniecznie będzie oznaczało zmianę na gorsze?"

Tu poruszasz dwie różne sprawy:

1) - wygląd strony - co znaczy "lekko"? Kolorystyka + okładki pokazywane opcjonalnie? To może być "lekka" zmiana. Ale awatary czy wyskakujące animowane obrazki, zmieniające się w kółko okładki, reklamy zakłócające ciągłość czytania - to już są zmiany duże. Wyloguj się i pochodź trochę po Biblionetce - część z tego już tu jest. Pytanie, czy nawet wizualnie musimy upodabniać się do innych istniejących już serwisów, szczególnie, że dużą część użytkowników przyciągamy właśnie odmiennością wizualną, co też już było podnoszone w tej dyskusji.

2) - nowe funkcjonalności. O tym pisałam przed chwilą. Tu wszystko jest! Domaganie się, żeby do wszelakich możliwych informacji był dostęp jednym kliknięciem, a nie dwoma czy - o zgrozo! - aż trzema, to może jest signum temporis, ale dla mnie ciut infantylne i baaardzo leniwe. I bez szacunku dla czasu i nakładów pracy administracji. A takie głosy też są.

Dążenie do zmian jest widoczne, faktycznie jednak trzeba uważać, żeby dziecka z kąpielą nie wylać. Admin obiecał ankietę po świętach - poczekamy? Są tu chyba jakieś oryginalne wartości, które warto zachować, czyż nie? :)
Użytkownik: agatatera 30.03.2013 09:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie deklaruję braku zaufa... | Marylek
Nie uważam - wnioskując z wielu wypowiedzi administracji - że nagle wpadną na to, by zmieniać wszystko byle jak, byleby zmieniać.
Jak dla mnie - mają moje zaufanie, nie muszą się nawet pytać o to, czy mają coś zmieniać i jak mają zmieniać (swoją drogą, to, że pytają, to jest wyłącznie ich dobra wola i dobre serce, które pewnie już im bokiem wyłazi ;)).
Robią to, co uważają słuszne dla serwisu, jego utrzymania i rozwoju.
Użytkownik: Marylek 29.03.2013 22:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko na jakim poziomie (... | misiak297
Hehehe!...
To się nazywa "recenzje"? Hehe...
Jeśli do tego dążymy, to ja wysiadam. Brońmy się!
Użytkownik: agatatera 29.03.2013 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehehe!... To się nazywa... | Marylek
Z tego, co kojarzę, to ten obszar nazywa się "opinie czytelników", a nie "recenzje". Dla mnie to spora różnica.
Użytkownik: Agro26 29.03.2013 23:03 napisał(a):
Odpowiedź na: "Bnetka pokazuje co mogę ... | misiak297
Dużo jest jednozdaniowych „recenzji” które oczywiście nic nie dają ale akurat na takie nie zwracam uwagi wiadomo :) Spotyka się też błędy. Racja . Jednak w Bnetce nawet skąpe komentarze na temat książki są bardzo sporadyczne. Większość to recenzja wydawcy na okładce. Brakuje mi właśnie opinii czytelników na bieżąco. Widocznych,łatwo dostępnych. Na LC często sam komentuje przeczytane książki tak aby kolejna osoba miała jakiś punkt zaczepienia. Na szczęście recenzji innych czytelników przybywa i można się nimi posiłkować przy wyborze lektury nie zwracając uwagi na komentarze zbudowane z dwóch słów :)
Użytkownik: reniferze 30.03.2013 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Dużo jest jednozdaniowych... | Agro26
Agro, to dlaczego nie komentujesz tutaj? Skoro jest nota wydawcy, opis z okładki, recenzja - proszę bardzo, wstaw swoje dwa zdania pod spodem. Naprawdę potrzebujesz kolejnego okienka, zamiast wykorzystać już istniejące możliwości? Nie rozumiem.
Użytkownik: ktrya 30.03.2013 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Będę szczera. Gdyby mi dzisiaj przyszło wybierać serwis książkowy to wybrałabym LC. Ze względu na szatę graficzną i kilka przydatnych funkcji jak tworzenie własnych półek, nadawanie im własnych nazw/kategorii, co pozwala lepiej niż schowek, (który takiej możliwości nie ma, jeszcze - liczę, że to się zmieni) uporządkować swoje plany czytelnicze, ale też "historię". A ponadto nie ma ograniczających kryterii przy dodawaniu książki - można dodawać obcojęzyczne i książki, które są w zapowiedziach. Przecież sporo osób czyta książki, które nie zostały przetłumaczone na język polski. I jest kilka książek, na których premierę czekam, chętnie wrzuciłabym je do schowka jako plany czytelnicze.

W sumie przy pisaniu recenzji na bloga, kiedy potrzebuję okładek, trafiam na LC i często z wygody, że stronę mam już otwartą, korzystam w razie wątpliwości do szczegółów fabuły właśnie z tamtych opisów czy recenzji - nie wszystkie są takie złe.

Nie jestem zarejestrowana na LC, bo wolę mieć wszystko w jednym miejscu. Przyzwyczaiłam się, to czego nie oferuje bNETka (patrz wyżej), umożliwiają notatki w brulionie. ;)
Użytkownik: Agro26 30.03.2013 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę szczera. Gdyby mi dz... | ktrya
Zgadzam się w pełni . Mam podobne odczucia ,szukając informacji szybciej trafiam na LC, jest wygodniej a serwis mam wrażenie z dnia na dzień się rozrasta, opinie czytelników są coraz obszerniejsze i pomocne. Oby tak dalej :) Bnetka zaczyna być w tyle. Niestety. Potrzebuje odświeżenia i to szybko..
Użytkownik: Shinigami 30.03.2013 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę szczera. Gdyby mi dz... | ktrya
O tak, przydałaby się w BiblioNETce możliwość dodawania i oceniania książek obcojęzycznych. Tego mi tu najbardziej brakuje.
Użytkownik: Radek8904 14.07.2013 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Ja jestem zarejestrowany na LC od wczoraj. Wydawałoby się, że w tak krótkim czasie nie mogę wiele powiedzieć, a jednak już zauważyłem kilka istotnych różnic.

- Biblionetka jest o wiele bardziej czytelna
- Na BN są o wiele bardziej profesjonalne recenzje książek
- LC jest bardziej przytulne, jest możliwość dodawania awatarów (wiem, że nie każdemu to odpowiada, ale mi tak), są zdjęcia okładek książek i autorów
- Na LC prowadzone są żywe dyskusje, czego brakuje na forum BN
- Chociaż stylistyka itp są bardzo ważne, to jednak nie najważniejsza jest forma, lecz treść przekazu. Ludzie na LC wiedzą o tym (dodając krótkie komentarze na temat książek), natomiast tu, jak widzę, ludzie są wrogo nastawieni do takich krótkich i spontanicznych tekstów typu: "Super książka! Polecam każdemu!" (na okładach książek również widnieją takie wpisy)
- na BN są poruszane ciekawsze tematy do dyskusji, jednak bierze w nich udział mniej osób niż na LC
- skala oceniania na BN jest o wiele lepsza i trafniej oddająca moje osobiste odczucia.

Podsumowując: Uważam, że LC to strona bardziej amatorska, a BN bardziej profesjonalna:)
Użytkownik: kliva 14.07.2013 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Teraz czas na moje trzy grosze.
Jako aktywny uczestnik Biblionetki z tych dwóch portali oczywiście wybieram ją. Już uzasadniam
+ żadnych okładek, a więc i kolorystyka stonowana, nic nie miga, nic nie błyszczy
+ bardzo sympatyczne i uporządkowane forum
+ łatwość dodania oceny (niby na lubimyczytac jest forma półek, ale jak trzeba pokombinować, żeby cokolwiek do nich dodać)
+ konkursy Biblionetkowe - intrygujące i ciekawsze niż zwykłe "napisz coś".

Jednak jakbym miała możliwość przeinstalowania niektórych opcji z LC na Bnetkę to byłyby to dwie rzeczy:
- autokorekta błędnie wpisanych tytułów - zdarza się, że przez literówkę na klawiaturze nie mogę znaleźć odpowiedniego tytułu
- sugerowane odpowiedzi po wpisaniu kilku literek
Te dwie sprawy na pewno ułatwiłyby wszystkim użytkownikom korzystanie z tego serwisu.
Użytkownik: Sznajper 06.11.2013 08:25 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Założyłem sobie konto na LC od nowa, bo ostatnio byłem tam zalogowany ponad dwa lata temu i chciałem sprawdzić, co się przez ten czas zmieniło.

Zdążyłem na razie ocenić ok. 100 książek przeczytanych ostatnio i dostałem dzisiaj pierwsze rekomendacje.

"System rekomendacji to skomplikowany algorytm, który porównuje wystawione przez Ciebie opinie z opiniami i biblioteczkami innych użytkowników serwisu. Na tej podstawie otrzymujesz listę książek, które trafiają w Twój literacki gust."

Za pierwszym razem skomplikowany algorytm polecił mi inne wydania książek, które już przeczytałem i oceniłem (jakieś 60%), trochę książek rzeczywiście trafnych, bo już je czytałem, tylko nie zdążyłem ocenić (szkoda tylko, że algorytm nie rozróżnia autorów ocenionych dobrze od autorów ocenionych źle, bo poleca mi ich na równi) i książki o wampirach. Zobaczę, czy rekomendacje się poprawią, kiedy ocenię więcej książek.

Na razie podoba mi się opcja "usuń wszystkie książki tego autora/autorki", tylko nie wiem, czy algorytm nie uzna, że skoro usunąłem wszystkie książki Pratchetta, to znaczy, że ich nie lubię.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 22.11.2013 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
To co mi się na LC podoba, to zamieszczanie tekstów znanych bloggerów i dziennikarskich "celebrytów" jako teksty redakcyjne.
Ja czytałem tam teksty np. Michała Cetnarowskiego, Tomasza Pindela, czy Sebastiana Frąckiewicza.
Taki autor ma swój profil użytkownika (np. http://lubimyczytac.pl/profil/291386/michal-cetnarowski), w tym wypadku z odnośnikiem do strony autora (a tam do profilu) i listę "oficjalnych recenzji". Te teksty to tak naprawdę nie są reenzje, tylko często teksty okołoksiążkowe, o autorach itp.
Nowe teksty tego typu pojawiają się w "Aktualnościach" (http://lubimyczytac.pl/aktualnosci) co moim zdaniem najszczęśliwsze nie jest - wolałbym jakąś osobną podstronę.
Do tego jest osobna lista oficjalnych recenzji (http://lubimyczytac.pl/oficjalne-recenzje-ksiazek) - to chyba odpowiednik naszych tekstów polecanych przez redakcję.


U nas taką funkcję pełni chyba "Literadar", choć nie wiem na ile jest on łączony z Biblionetką. Może dałoby się odnośniki do tekstów literadarowych, które da się przypisać jakiemuś autorowi, czy książce umieszczać w naszym serwisie na odpowiednich stronach (autora lub książki).


Podoba mi się też podstrona "Multimedia" z linkami do książek, które mają odnośniki do fragmentów lub całości tekstów (także audio). My linkujemy do darmowych tekstów, ale nie mamy zebranych książek z linkami. Swoją drogą oficjalne fragmenty udostępnione przez wydawnictwo też byśmy mogli linkować (albo umieszczać w serwisie).
Użytkownik: Raincloud 02.06.2015 07:49 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Zostaję w Biblionetce tylko dlatego, że mam tu bazę przeczytanych książek, której przeniesienie nie byłoby możliwe.
Jednak przyznaję, że serwis został w tyle i brakuje mu kilku funkcjonalności.
Mi najbardziej doskwiera brak możliwości dodawania książek obcojęzycznych i obserwowania autorów.
Użytkownik: JoShiMa 03.01.2020 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zostaję w Biblionetce tyl... | Raincloud
Niestety odnoszę takie samo wrażenie. Od lat jestem w tym serwisie i dochodzę do wniosku, że on się nie rozwija. Owszem coś tam się pojawia, jakieś nowe funkcjonalności, ale w moim przekonaniu one raczej psują niż poprawiają serwis.
Użytkownik: JoShiMa 03.01.2020 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, chyba trzeba być ... | cbniki
Czy po latach podtrzymujesz swoją opinię?
Użytkownik: cbniki 08.01.2020 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy po latach podtrzymuje... | JoShiMa
raczej tak ..., jestem w obydwu serwisach, moim zdaniem świetnie się uzupełniają; choć odnoszę wrażenie, że recenzje w BiblioNetce są jednak 'dojrzalsze' ..., to teksty czytam w obu serwisach z jednakową przyjemnością ...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: