Dodany: 13.08.2012 18:08|Autor: agaciau

Czytatnik: Aga zaszyła się w bibliotece

2 osoby polecają ten tekst.

Zaczynam, ale nie kończę


Proszę państwa, co to się dzieje! Podsumowałam książki, które są u mnie pozaczynane:

1. E. Alpsten, Caryca
2. D. Allen, Getting Things Done
3. J. Jarniewicz, Gościnność słowa
4. J. Bator, Japoński wachlarz - Z półki
5. K. Hejwowski, Kognitywno-komunikacyjna teoria przekładu - Z półki
6. A. Pezda, Koniec epoki kredy - Z półki
7. S. Mrożek, Krótkie, ale całe historie - Z półki
8. M. Łoziński, Książka
9. K. Capek, Listy z podróży - Z półki
10. D. Pennac, Mała handlarka prozą
11. J. Steinbeck, Myszy i ludzie
12. C. Honore, Pochwała powolności
13. Angielski. Repetytorium leksykalno-gramatyczne
14. B. Demick, Światu nie mamy czego zazdrościć - Z półki
15. E. Tabakowska, Tłumacząc się z tłumaczenia - Z półki
16. A. Bradley, Ucho od śledzia w śmietanie
17. K. Chiger, Dziewczynka w zielonym sweterku
18. Z. Smith, Jak zmieniałam zdanie - Z półki
19. A. Król, Pewność siebie - Z półki
20. P. Ackroyd, Londyn. Biografia

Czy Wy też macie tyle zaczętych książek???

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 32481
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 86
Użytkownik: jakozak 13.08.2012 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Nie. zazwyczaj czytam jedną i nie biorę się za drugą, dopóki nie skończę lub nie zrezygnuję.
Użytkownik: agaciau 13.08.2012 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie. zazwyczaj czytam jed... | jakozak
Jola, a czy to już jest jednostka chorobowa?
Użytkownik: jakozak 13.08.2012 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jola, a czy to już jest j... | agaciau
Nie, nie sądzę. To chyba kwestia usposobienia. Ja jestem taka dokładna i poukładana. Co bywa wielką wadą. :-)
Użytkownik: modem2 13.08.2012 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Wygląda na to, że żadna z tych książek nie 'rzuciła Cię na kolana' - ja też poczytuję 2-4 książki równolegle, ale jednak zazwyczaj któraś z nich wciąga mnie tak, że kończę ją czytać szybciej niż pozostałe.
Użytkownik: agaciau 13.08.2012 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygląda na to, że żadna z... | modem2
Ależ przy podczytywaniu 2-4 książek w tym samym czasie nie byłoby w ogóle problemu! :) Pytanie, czy można naraz czytać 20??? To są naprawdę dobre książki i ja chcę je przeczytać, tylko jakoś się nie składa...Zamiast kończyć, zaczynam czytać nowe. Sama siebie nie rozumiem. ;)
Użytkownik: modem2 14.08.2012 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ przy podczytywaniu 2... | agaciau
Aga, sory, "jak zachwyca, skoro nie zachwyca"?;-)
Użytkownik: agaciau 14.08.2012 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Aga, sory, "jak zachwyca,... | modem2
Hehe, raczej "jak nie zachwyca, skoro MUSI zachwycić"?! :D
Użytkownik: modem2 14.08.2012 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe, raczej "jak nie zac... | agaciau
No właśnie! Dotarłyśmy do sedna - jakiś Bladaczka Ci szepcze, że zachwyca, a ja, Gałkiewicz, mówię Ci: król jest nagi - nie zachwyca!:D
Użytkownik: LapisLazuli 13.08.2012 23:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Ja też czytam wiele książek naraz, ale chyba jeszcze się nie zdarzyło, żeby było ich więcej niż dziesięć. Dwadzieścia to już dla mnie za dużo...
Użytkownik: agaciau 14.08.2012 07:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytam wiele książ... | LapisLazuli
Dla mnie też za dużo, stąd moja prośba o ocenę sytuacji i pomoc. ;)
Użytkownik: agaciau 19.08.2012 18:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też czytam wiele książ... | LapisLazuli
Lapis, spiszesz swoją pozaczynaną kolekcję? Proooszę! :)
Użytkownik: LapisLazuli 19.08.2012 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Lapis, spiszesz swoją poz... | agaciau
Moja lista:

1. Imię róży (Eco Umberto) - To już czytam rok...
2. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet (Larsson Stieg) - Tę książkę już właściwie kończę, ale ostatnie strony są tak nużące, że podchodzę do niej techniką "co najmniej 10 stron dziennie", aż w końcu przeczytam.
3. Mowa ciała (Pease Allan, Pease Barbara)
4. Muzykofilia: Opowieści o muzyce i mózgu (Sacks Oliver)
5. Siewca Wiatru (Kossakowska Maja Lidia) - To czytam na kompie, a wolę zdecydowanie papierowe książki.
6. Zew Cthulhu (Lovecraft H. P. (Lovecraft Howard Phillips))
7. Zielona Mila (King Stephen (pseud. Bachman Richard, Evans Beryl)) - Do tego muszę mieć odpowiedni nastrój, a to rzadko mi się zdarza.
8. Fletcher Moon – prywatny detektyw (Colfer Eoin) - Jak zobaczyłam w księgarni książkę mojego ukochanego autora za osiem złotych(!), musiałam kupić. I teraz czytam, chociaż to już nie mój rocznik.
9. Córka Krwawych (Bishop Anne)

Jest jeszcze tyle wspaniałych książek w kolejce, aż trudno się powstrzymać, by ich nie zacząć! :(
Użytkownik: agaciau 25.08.2012 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja lista: 1. Imię ró... | LapisLazuli
Lapis, minął tydzień. I co, jakiś progres? :>
Użytkownik: LapisLazuli 26.08.2012 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Lapis, minął tydzień. I c... | agaciau
Tak :) Udało mi się skończyć "Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet" (huh!) i "Mowę ciała". Niestety, na tym chyba stanie przez dłuższy czas, bo muszę uczyć się do wrześniowych poprawek :( A miałam nadzieję uporać się z tymi książkami przez wakacje i jeszcze kilkoma, które już od bardzo długiego czasu stoją na półce...
Użytkownik: agaciau 31.08.2012 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak :) Udało mi się skońc... | LapisLazuli
Łączę się z Tobą w bólu egzaminacyjnym. :)
Użytkownik: Florice 01.09.2012 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Łączę się z Tobą w bólu e... | agaciau
Ja również się z Wami łączę :) Też mam poprawki, a jakże... U mnie w kolejce czekają pozaczynane:

- Nie kończąca się historia (Ende Michael)
- Smażone zielone pomidory (Flagg Fannie (właśc. Neal Patricia))
- Pasja życia (Stone Irving)
- Dzieci kapitana Granta (Verne Jules (Verne Juliusz))
- Czarownica z Portobello (Coelho Paulo) - nie mogę przez to przebrnąć już z rok i chyba sobie odpuszczę...
- Anna Karenina (Tołstoj Lew) - chciałam sobie powtórzyć zanim w kinach będzie film, ale ciężko idzie z braku czasu
Użytkownik: agaciau 02.09.2012 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również się z Wami łąc... | Florice
"Pomidory" i "Pasję życia" czytałam i mogę polecić. Coelho mi zupełnie nie podchodzi, tak więc możesz go odpuścić za moim przyzwoleniem. ;) Przez "Annę Kareninę" - mimo najlepszych chęci - nie przebrnęłam.
Użytkownik: Marylek 14.08.2012 08:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Może one Cię po prostu znużyły, każda jedna? Odłóż wszystkie i zastanów się, na co masz a tej chwili chęć, ale taką prawdziwą chęć przeczytania, a nie sprawdzenia, czy Ci się książka spodoba.

Patrząc od strony technicznej - numeru 13 zdecydowanie nie powinno tu być, bo to nie jest książka do przeczytania, tylko do wracania do niej co jakiś czas; trudno, żebyś uczyła się języka nie czytając w tym czasie nic innego i robiąc w kółko ćwiczenia gramtyczne. Czyli masz ich 19. Numeru 5 też chyba nie powinno tu być, to też nie jest pozycja, z którą zasiadasz w fotelu czy nawet przy biurki u kończysz jednym tchem. Zostaje 18. Z czego nr 4 aż się prosi, żeby czytać po kawałku, bo to opowiadania. ;)

Z Twojej listy czytałam dwie i obydwie mi sie podobały: nr 4 i 11. Może spróbuj skończyć Steinbecka siłą woli, to bardzo krótka książka, a pewnie lepiej się poczujesz, jak skończysz cokolwiek.

A tak poza listą tych pozaczynanych - coś w międzyczasie skończyłaś? Bo jeśli tak, to się tak bardzo nie martw. :)

Ja mam podobnie, jeśli Cię to pocieszy, choć do 18 sztuk jeszcze nie doszłam, zaraz spróbuję zrobić własną listę. Z tym, że jest tak: jeśli coś mi się nie podoba - odrzucam i nie wracam. Jeśli coś chcę przeczytać to wracam, ale gdy przerwa jest zbyt duża, to może się zdarzyć, że zapomnę, o co tam chodziło i będę musiała zaczynać od początku, a tego nie lubię. Czasem zaczynam nowa książkę, bo jest pożyczona i mam na nią krótki termin - wtedy porzucam inne pożyczone; czasem odkładam własną, bo pożyczona goni terminem; czasem tak mnie coś przyciąga, że nie mogę sie oprzeć i rzucam wszytsko; czasem chcę przeczytać, ale chwilowo mam przesyt daną tematyką i odkładam z myślą rychłego powrotu; czasem jest trudna, robię przerwę na coś łatwiejszego, co mnie wciąga i do trudnej wracam (lub nie) po dłuższym czasie; czasem robię notatki, wtedy nie mogę takiej pozycji czytać w łóżku i siłą rzeczy trwa to dłużej; zwykle mieszam gatunki, a jednym tchem kończę kryminał z wciągającą akcją.

Mam aktualnie pozaczynane:

Upadły anioł - Jungsted
Intymna historia ludzkości - Zeldin
Non zero - Wright (moja)
Po wyzwoleniu - Skarga (moja)
Tao Te King (moja)
Dzieje człowieka od jego początków do IV tysiąclecia p.n.e. - Tattersall (moja)
Rozplatatnie tęczy - Dawkins (moja)
Zapraszamy do Trójkki (moja)
Nauka Świata Dysku - Pratchett (moja)
Queen - nieznana historia - Hince (moja)
Noc nad oceanem - Follet

11 sztuk. Ty masz 18. Ja zamierzam je wszystkie kiedyś skonczyć, a Ty? :)


Użytkownik: agaciau 14.08.2012 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Może one Cię po prostu zn... | Marylek
Marylku, dziękuję Ci za te słowa. :)

Oczywiście, że zamierzam te książki przeczytać - w końcu wszystkie, oprócz jednej, należą do mnie i nie po to je kupowałam, żeby leżały.

U mnie książki do angielskiego i do tłumaczeń są związane z hobby i zawodem, tak więc gdybym ich nie wliczała do statystyk, to nie ruszyłabym z nimi z miejsca. ;)

Podbudowała mnie Twoja lista niedoczytanek. Nie tylko ja się z nimi zmagam, uff! :D
Użytkownik: Marylek 14.08.2012 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, dziękuję Ci za t... | agaciau
No dobra, to te do tłumaczeń faktycznie musisz wliczać. Ale "Repetytorium leksykalno-gramatyczne"? Zdecydowanie nie! To nie jest książka do czytania, tylko podręcznik do korzystania od czasu do czasu.
Masz 19. :)
Użytkownik: Annvina 14.08.2012 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Ja mam ostatnio jakiś kryzys czytelniczy.
Też mam kilka książek pozaczynanych, żadna nie rzuciła mnie na kolana i jakoś nie mogę ich pokończyć.
1. Od ponad roku próbuję brnąć przez Zgreda Ziemkiewicza i jakoś nie mogę – po 3 stronach zasypiam, chyba zrezygnuję w końcu...
2. Jestem mniej więcej w połowie Lodu i mam bardzo mieszane uczucia co do tej księgi (bo książką czy książeczką trudną to-to nazwać). W gruncie rzeczy podoba mi się sam pomysł, stworzony świat, a nawet specyficzny język pełen neologizmów i konstrukcji z wielokrotnym „się”, a przede wszystkim chciałabym wiedzieć, jak to wszystko się skończy, ale... dlaczego nie można było opowiedzieć tej historii na mniej niż 1000 stron? Długość tej akurat powieści męczy mnie strasznie, choć nie miałam takich problemów z Millenium czy PLiO – też przecież nie kilkudziesięciostronicowymi powiastkami.
3. W stronę Pysznej – książka dość nierówna – świetne, zabawne, ciekawe fragmenty przeplatają się z niezbyt interesującymi i tak czytam po kilka stron nie mogąc naprawdę się wciągnąć.
4. Dama Kameliowa – opowiadanko na godzinę, króciutka książeczka, ale jestem w połowie i prawdę mówiąc Armand, jego zachowanie i rozważania strasznie mnie denerwują, a poza tym niewiele się dzieje. Oczywiście nie oczekiwalam powieści sensacyjnej, ale to już połowa, a ja mam wrażenie, jakbym czytała wstęp, zwłaszcza że wiem, jak się skończy. Chyba jednak wolę tę historię w formie muzycznej ;)
5. Zapach Cedru. I znów mniej więcej do połowy czytałam z wypiekami na twarzy, a teraz fabuła mocno wyhamowała i nie potrafię zafascynowa się tak, jak początkiem.
6. Moon Island – po angielsku. Bardzo lubię ksiązki Rosie Thomas (raczej nie tłumaczone na polski), po fenomenalnych Bad Girls, Good Women, White i Celebration oraz bardzo przyzwoitym If My Father Loved Me trafiłam na zdecydowanie słabszą pozycję i nie mogę przebrnąć.

Sześć to może niedużo, ale zazwyczaj nie czytam wiecej niż 2-3 na raz i te zaczęte „wiszą” nade mną.
Może ja po prostu mam syndrom odstawienia Martina??? Chociaż nie, Mistrzyni gry, Przeminęło z wiatrem, Błękitny zamek i Germinal (czytane już po drugiej części Tańca ze smokami) przeczytałam jednym tchem.
Nie chcę zaczynać kolejnych książek, dopóki choć części z tych nie skończę, ale W rajskiej dolinie wśród zielska Hugo-Badera właśnie przywiezione z Polski strasznie mnie kusi i chyba się nie powstrzymam, ale wiem też, że Badera przeczytam w dwa dni, więc nie powiększy listy książek zaczętych-niedokończonych.
Użytkownik: Marylek 14.08.2012 11:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam ostatnio jakiś kry... | Annvina
Nie chciałbym Ci narzucać własnych opinii, ale jakbym zasypiała o 3 stronach książki cztanej przez ponad rok... nie, nie próbowałabym przez ponad rok! Rzuciłabym czymś takim w kąt znacznie wcześniej. A osobiście po Ziemkiewicza w ogóle bym nie sięgnęła, bo go bardzo nie lubię i w ogóle nie cenię. :-p

Cóż, jest tyle książek, których nie zdążymy przeczytać, dlaczego i po co koncentrować się na czymś, co nas nudzi, przymuszać się do czegoś, co nas odrzuca? Coś, co chcesz skończyć, skończysz wcześniej czy później. "W stronę Pysznej", dla przykładu, nie wymaga niegasnącej uwagi, bo to nie powieść. Możesz czytać po kilka stron, możesz odłożyć na miesiąc czy na pół roku i wrócić do tego bez szkody. Co innego powieść jak "Lód", tutaj dłuższa przerwa może zaszkodzić i albo nie wrócisz wcale, albo będziesz zaczynac od początku (chciałabyś? Brrrr!). Jak któraś książka nawet lubianego autora jest słaba (nr 6), to po co w nią brnąć? Nie lepiej sięgnąć po coś ciekawego i wciągającego?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 14.08.2012 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chciałbym Ci narzucać... | Marylek
Hihi, a dla mnie zasypianie niekoniecznie musi być kryterium wykluczającym, bo czasem potrafię zasnąć absolutnie przy każdej lekturze (no chyba, że jestem wypoczęta na urlopie - wtedy z kolei byłaby mnie w stanie uśpić chyba tylko literatura popularnonaukowa z branży matematyczno-fizycznej, ale takowej na wakacje raczej nie zabieram :-) ). Natomiast pana Z. już nie tknę, chyba że wróci do pisania o fantastyce; publicystyka polityczna w jego wykonaniu jest dla mnie bardziej niż niestrawna...
"Lodu" raczej nie przeczytam; próbowałam podczytać w bibliotece, ale mi nie podszedł na tyle, by nawet nie pomyśleć o wypożyczeniu. Po co mam się męczyć?
Użytkownik: Marylek 14.08.2012 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, a dla mnie zasypian... | dot59Opiekun BiblioNETki
"Lodu" raczej też nie tknę a to dlatego, że natrafiłam gdzieś kiedyś na fragment i strasznie mnie męczyła zastosowana tam stylistyka i ta niewspółczesna ortografia. To jest to, o czym rozmawialismy ostatnio w Cieszynie - wciąż miałabym potrzebę poprawiania i przeszkadzałoby mi to chyba w koncentrowaniu się na akcji.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 14.08.2012 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: "Lodu" raczej też nie tkn... | Marylek
Otóż to!
Użytkownik: ktrya 14.08.2012 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "Lodu" raczej też nie tkn... | Marylek
Jeśli masz silną potrzebę, to masz moje pozwolenie na korektę Jungstedt. ;-) Ja jeszcze wtedy powstrzymywałam się od poprawek.
Użytkownik: Marylek 14.08.2012 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli masz silną potrzebę... | ktrya
Uch, w cudzej książce trochę głupio, przyznaję. Poza tym w piątym tomie nie znalazłam takich błędów (jeszcze inny tłumacz?). Ale gdyby się znów trafił ortograf, to skorzystam z tego pozwolenia. ;)
Użytkownik: ktrya 14.08.2012 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Uch, w cudzej książce tro... | Marylek
Nie krępuj się. ;)
Bardzo nie lubię, kiedy książki jednego autora, a tym bardziej jednego cyklu są tłumaczone przez różne osoby.
Użytkownik: agaciau 25.08.2012 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie krępuj się. ;) Bardz... | ktrya
Też tego nie lubię! Mam wrażenie, że wydawca chce jak najszybciej wydać, żeby zarobić. Kto by się przejmował jakością tłumaczenia. :(
Użytkownik: Annvina 14.08.2012 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chciałbym Ci narzucać... | Marylek
Ależ Ziemkiewicz to świetny środek nasenny, trzymam go na nocnym stoliku :)
Wiesz, mam taką trochę presję na książki pożyczone, jakąś idiotyczną obawę, że jak będę oddawać to pożyczjący zapyta mnie z entuzjazmem "i co? jak się podobało?" A ja odpowiem "nie przebrnęłam..." Chyba muszę nad tym popracować ;)

Jak pomyślę o zaczynaniu Lodu od poczatku, to zimno mi się robi, brrr ;) Chyba spróbuję jednak jeszcze trochę poczytać...

A co do 6 to mam nadzięje, że jeszcze się rozkręci, choć jej pozostałe ksiązki wciągały mnie od razu...

"Nie lepiej sięgnąć po coś ciekawego i wciągającego?" No właśnie mam zamiar sięgnąć po Badera ;)
Użytkownik: Marylek 14.08.2012 14:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ Ziemkiewicz to świet... | Annvina
Hm, czasem też tak mam, szczególnie jak ktoś bardzo zachwala książkę. Ale ostatnio wykazałam się asertywnością i w Cieszynie oddałam jedną, od razu mówiąc, że nie przeczytałam. Z tym, że z innych powodów, jak pożyczałam, to nie zdawałam sobie sprawy co to jest i że nie chcę tego w ogóle czytać. Ale też będę nad sobą pracować... ;)

Z drugiej strony, jak powiesz "nie przebrnęłam" to też jest jakaś opinia o książce, nie? ;)

Miłego Badera!
Użytkownik: agaciau 14.08.2012 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam ostatnio jakiś kry... | Annvina
No właśnie, ja też się łapię na tym, że nie chcę zaczynać nowej książki w obawie przed jej niedokończeniem! Absurd totalny!
Użytkownik: Annvina 14.08.2012 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, ja też się ła... | agaciau
No właśnie Twoja czytatka razem z komentarzem Marylka skłoniła mnie do podsumowania i męskich decyzji. To zebrać się w sobie i skończyć, to spisać na straty, to odłożyć na chwilę i zobaczyć, czy będę miała ochotę wrócić.
Życie jest za krótkie na męczenie się z kiepskimi książkami...
Użytkownik: Marylek 14.08.2012 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie Twoja czytatka... | Annvina
O, to, to! Nie ma przepisu, że trzeba kończyć każdego gniota tylko dlatego, że się go nieopatrznie zaczęło.
Użytkownik: agaciau 17.08.2012 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie Twoja czytatka... | Annvina
Annvina, i co zdecydowałaś?

Ja zamierzam najpierw przeczytać:

"Myszy i ludzi"
"Carycę"
i "Książkę".

Klamka zapadła.
Użytkownik: agaciau 18.08.2012 12:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Annvina, i co zdecydowała... | agaciau
"Myszy i ludzie" już przeczytana. :)
Użytkownik: Annvina 18.08.2012 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: "Myszy i ludzie" już prze... | agaciau
Gratuluję ;)
Dziś skończę Zapach Cedru i Damę Kameliową, Zgreda i Moon Island odpuszczę sobie, Lód i Pyszną będę poczytywać razem z Baderem :)
Użytkownik: alicja225 18.08.2012 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Gratuluję ;) Dziś skończ... | Annvina
Mogę tak nieśmiało zapytać czy "Zapach cedru" jest mój? Obiecuję, że na tym spotkaniu będę skrupulatnie zapisywała wszelkie książki, które wyniosę lub pożyczę:)
Użytkownik: Annvina 19.08.2012 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę tak nieśmiało zapyta... | alicja225
Tak, jest Twój. Dlatego był na liście lektur "do przeczytania przed Wisłą" :)
Przeczytany, jednak mi się podobał, pomimo małego kryzysu w połowie :)
Użytkownik: groza 14.08.2012 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
mam podobnie, jakby te książki zaczęte zliczyć, to możliwe, że też tyle tego by było.
Po pierwsze: przy tylu książkach nie sposób pamiętać, co się w każdej z nich działo. Więc część będziesz i tak musiała od początku zacząć. Albo będziesz próbowała czytać je dalej, a nie będziesz wiedzieć, o co tu chodziło. Czasami też postaci się mylą, zdarzenia: czy to było w tej książce, czy w innej?

Ja tak mam, bo lubię książki zbierać, kupować. Więc jak nowa przyjdzie, to za nią się biorę, a poprzednie czekają nie-wiadomo-na-co. Bądź też nie mam ochoty czytać danego gatunku dzisiaj - czyli coś w stylu "osiołkowi w żłobie dano" - bo mam wiele książek które chcę przeczytać, więc zaczyna się kręcenie nosem 'dzisiaj tego nieee, potem to doczytam'.
Użytkownik: agaciau 14.08.2012 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: mam podobnie, jakby te ks... | groza
Kto by pomyślał, że można narzekać na zbut wiele książek! :) Grozo, zrobisz to dla mnie i spiszesz niedoczytanki? Proooszę. :)
Użytkownik: groza 15.08.2012 00:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto by pomyślał, że można... | agaciau
haha, nie pomyślałabym, że to cię w ogóle zainteresuje ;)
jest to kompletny bajzel tematyczny:
Niepokój: Faza pierwsza (Grant Michael (ur. 1943)) - tu przeszkadza mi w czytaniu fakt, że nie jest to książka po prostu postapokaliptyczna, na którą miałam nadzieję, ale jeszcze są moce nadnaturalne
Ptasiek (Wharton William (właśc. Du Aime Albert)) - nie dotarłam do 1/3 ale już jestem przekonana, że to będzie jedna z ulubionych książek
Zapomniany żołnierz (Mouminoux Guy (pseud. Sajer Guy, Dimitri, Lahache Dimitri)) - przeczytałam część i mam wrażenie, że to taka książka, która zapada na zawsze w pamięć. Bo po dłuższej przerwie coś nagle się z niej przypomina i jest to, że tak powiem, żywe wspomnienie, jakby dopiero co przestało się ją czytać
Listy (Mrożek Sławomir, Lem Stanisław) - jestem jeszcze w momencie, kiedy Lem pisze w dziwny, "strojny", wymyślny sposób, by wywrzeć wrażenie na Mrożku; potem książka - jak czytałam w przedmowie - ma stać się inna: ma to być wymiana myśli, a i wzajemne recenzowanie dzieł, wskazywanie sobie nawzajem błędów, opisywania własnej wizji, jak dana książka powinna wyglądać, więc ciekawa rzecz
Wywiad z historią (antologia; Fallaci Oriana, Kissinger Henry, Nguyễn Văn Thiệu i inni)
Pod Anodynowym Naszyjnikiem (Grimes Martha) - kryminał; jej książki mają w sobie coś fajnego, nie umiem tego określić, coś normalnego, ciepłego... w każdym razie: i tak nie mogę przebrnąć, a to druga jej książka, przez którą przebrnąć nie umiem, mimo, że jest ciekawa O_o
Boska komedia (Alighieri Dante)
Seryjni mordercy (Czerwiński Arkadiusz, Gradoń Kacper)
Powstanie '44 (Davies Norman) - lubię taki styl pisania, na poły sensacyjny, a zarazem z mnóstwem faktów
Wypalanie traw (Jagielski Wojciech (ur. 1960)) - czytam w drodze do pracy; zazwyczaj tak jest, że tak poczytam po kawałku i jak już wciągnie, to trzeba wysiadać, więc w końcu szlag mnie trafi, usiądę w domu i doczytam do końca
Droga do rzeczywistości: Wyczerpujący przewodnik po prawach rządzących Wszechświatem (Penrose Roger)
Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów (Smith Adam)
+ książka, podręcznik to w sumie jest (?), "Medycyna sądowa" O_o którą zresztą dorwałam za morderczą cenę, mianowicie za złotówkę - w skupie złomu i makulatury ;) jestem zaskoczona, jak różne książki ludzie oddają do skupu, czasami tak sobie myślę, że widocznie w niektórych przypadkach osoba, która dane książki miała - zmarła, a ten kto to do skupu oddał w ogóle książek nie czyta, więc oddaje jak leci.

Myślałam, że tego jest więcej (?)

W każdym razie: jak cię któregoś dnia przyciśnie, to wreszcie ze złości przeczytasz jedną, drugą i tak powoli, do przodu, przebrniesz przez chociaż część z nich =)
Użytkownik: agaciau 17.08.2012 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: haha, nie pomyślałabym, ż... | groza
Dzięki za spis! Rzecz w tym, że wolałabym książki czytać nie ze złości, a z przyjemności. ;)

"Listy" Mrożka i Lema, a także "Powstanie '44" są też na mojej liście lektur. Doczytaj i daj znać, czy warto. :)
Użytkownik: agaciau 25.08.2012 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: haha, nie pomyślałabym, ż... | groza
Groza, jakieś postępy? Masz sizym pochwalić?
Użytkownik: agaciau 25.08.2012 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Groza, jakieś postępy? Ma... | agaciau
Miało być: masz się czym pochwalić?
Użytkownik: groza 26.08.2012 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Miało być: masz się czym ... | agaciau
a gdzie tam, chyba żartujesz ;) pod tym względem jest ze mnie teraz beznadziejny przypadek. Ale przynajmniej cztery inne przeczytałam...
Wielki marsz, Miasto kości, Nostalgię anioła i 50 twarzy Greya

A tobie jak idzie? =)
Użytkownik: agaciau 26.08.2012 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: a gdzie tam, chyba żartuj... | groza
Ja przeczytałam:
11. J. Steinbeck, Myszy i ludzie (4.5, moja)
19. A. Król, Pewność siebie - Z półki (4.5, moja)

W trakcie: 1. Caryca
Zrezygnowałam: 2. Getting Things Done
Nadprogramowo przeczytałam: K. Kingstone "Feng Shui. Jak usunąć bałagan ze swojego życia" - inspirująca!
Zaczęłam: I. Kamińska-Radomska, Kultura biznesu - interesująca!

Ogólnie jestem zadowolona. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 14.08.2012 11:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Nie, zdecydowanie nie!
Czasem mi się zdarza czytać dwie lub trzy książki równocześnie, ale raczej w wypadku, gdy żadna z nich nie jest powieścią (np. tomik poezji + dziennik czy biografia + publicystyka; zbiór opowiadań + popularnonaukowa); no, chyba że jest to powieść, którą już czytałam kilka razy, więc nie zależy mi na ciągłości fabuły, bo ją znam.
Z powieściami mam tak, że czasem przeglądam kilkanaście razy stertę pożyczanek i własnych leżących w kolejce, przerzucam parę kartek, i przy każdej kolejnej stwierdzam "nie, nie dzisiaj", aż dopiero natrafię na coś, co odpowiada mojej aktualnej dyspozycji psychofizycznej :-) - a wtedy, jak już się przypnę, to nie odkładam, aż skończę.
Użytkownik: agaciau 14.08.2012 13:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, zdecydowanie nie! C... | dot59Opiekun BiblioNETki
Do tego trzeba znać siebie na tyle, żeby wiedzieć, co będzie odpowiadało mojej "aktualnej dyspozycji psychofizycznej". Dot, udzielasz lekcyj? :D
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 14.08.2012 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tego trzeba znać siebi... | agaciau
Hihi... "dyspozycja..." jest bardzo trudno definiowalnym pojęciem.
Dla przykładu podam mój wczorajszy tok myślenia: "wojna nie, holokaust jeszcze bardziej nie, na ten miesiąc już wystarczy. Ciężka obyczajówka nie, ale może przedwojenne opowiadania? - tylko że chciałabym z nich napisać recenzję, a w tym tygodniu nie mam nastroju... Reportaż? No tak, ale jak się zabiorę za reportaż, to zaraz zacznę szperać po necie w poszukiwaniu mapek, informacji o miastach itp. detali, a na to dzisiaj nie mam czasu... Coś młodzieżowego - o, może nawet miałabym ochotę, ale a nuż mi się nie spodoba i jeszcze rozzłości? Fantasy - no tak, tylko ta, co tu leży, ma za drobny druk, a w tych ciemnościach nawet w okularach się będzie źle czytało... Publicystyka? O, ta się zapowiada bardzo dobrze, tylko że skoro wiem, że autor odwołuje się do innej pozycji, trzeba by najpierw przeczytać tamtą, a ona jest tam głęboko z tyłu... no przecież nie będę o tej porze całej półki rozkopywać! Aha, tu jest taka mała proza, i chyba nie za ciężka, ale skoro ona stanowi pewnego rodzaju kontynuację innego utworu tej samej autorki, więc może jednak nie będę się za nią brała, zanim tamtego nie przeczytam. A tu druga, zupełnie autonomiczna, właściwie mogłaby być, ale za krótka jest - przeczytam w godzinę i co, będę zaczynać wszystko od początku? Nooo... MAM!" i z tymi słowy sięgam po coś z sąsiedniej półki, co nabyłam rok temu na wyprzedaży w Matrasie. Otwieram na chybił trafił, czytam kilka zdań i już wiem: to jest to!
Użytkownik: agaciau 17.08.2012 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi... "dyspozycja..." j... | dot59Opiekun BiblioNETki
Dot, zdradzisz tytuł? :> I jak mogłaby Cię młodzieżowa książka zezłościć? Intrygujesz mnie! :D

Swoją drogą, i ja mam takie cykle myślowe! Wychodzi na to, że więcej czasu zajmuje mi myślenie o tym, co przeczytać, niż sama czynność czytania. Sama siebie zadziwiam!

Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 24.08.2012 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dot, zdradzisz tytuł? :&g... | agaciau
Zdradzam z niejakim opóźnieniem, gdyż przez tydzień pozostawałam bez dostępu do sieci: był to Przystanek Marzenie (Baran Józef). Przeurocza rzecz, ja zresztą tego autora w ogóle ogromnie lubię, zarówno jako prozaika, jak i poetę.
A książka młodzieżowa - no, pewnie, że może rozzłościć, jeśli jest naiwna i sztuczna językowo (Anna i wodorosty (Kowalewska Hanna)) albo prezentuje nie odpowiadający mi rodzaj humoru (Rudolf Gąbczak ) :-).
Użytkownik: agaciau 25.08.2012 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Zdradzam z niejakim opóźn... | dot59Opiekun BiblioNETki
Ten "nieodpowiadający mi rodzaj humoru" jakiej serii dotyczy? Coś mi się błąd wyświetla.

Wakacje się udały?
Użytkownik: paren 25.08.2012 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten "nieodpowiadający mi... | agaciau
Naprawiłam link, teraz powinno być dobrze. :-)
Użytkownik: agaciau 25.08.2012 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawiłam link, teraz po... | paren
Dzięki, Paren!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 25.08.2012 13:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten "nieodpowiadający mi... | agaciau
Czytelniczo owszem, z innymi względami różnie (słońca i wody było pod dostatkiem, ale za krótko...).
Przez tydzień z kawałkiem aż pięć piątkowych lektur, każda z innej beczki:
Mato Grosso (Korabiewicz Wacław) (podróżnicza)
Czasami warto umrzeć (Child Lee (właśc. Grant Jim)) (thriller kryminalny)
Toast (Hen Józef (właśc. Cukier Józef Henryk)) (mini-powieść psychologiczno-obyczajowa, a właściwie już historyczna)
Ostatni kontynent (Pratchett Terry) (fantasy z humorkiem)
i nieobecna w katalogu, bo nieprzetłumaczona na polski
The Biography of a Grizzly (Seton Ernest Thompson) (przyrodnicza fabularyzowana).
Wiedziałam, co zabrać do czytania!
Użytkownik: ktrya 14.08.2012 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Miałam kiedyś podobny kryzys i miałam sześć książek zaczętych. Ale w końcu skończyłam je wszystkie i jestem w miarę na bieżąco, choć właściwie mam trzy zaczęte. Oprócz bieżącej lektury mam audiobook i jedną książkę w języku obcym (ponadto o charakterze prawie filozoficznym, więc idzie mi to ciężkawo, ale idzie ;-)).

Ale z dwudziestoma nie wytrzymałabym.
Użytkownik: agaciau 17.08.2012 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam kiedyś podobny kry... | ktrya
Ktrya, według wyliczeń Marylka, książek zaczętych mam 19! To zmienia rzeczy postać. :D
Użytkownik: ktrya 17.08.2012 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ktrya, według wyliczeń Ma... | agaciau
Okej, poprawka. Nie wytrzymałabym nawet z dziesięcioma. ;-)
Użytkownik: agaciau 18.08.2012 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Wygląda na to, że ruszyłam z kopytka. :)

Już przeczytane:

11. J. Steinbeck, Myszy i ludzie (4.5, moja)
19. A. Król, Pewność siebie - Z półki (4.5, moja)
Użytkownik: Marylek 19.08.2012 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wygląda na to, że ruszyła... | agaciau
A u mnie w międzyczasie też nastąpiły zmiany: z powyższej listy skończyłam dwie pozycje (1 i 7). Poza tym dwie kolejne - końcowe części zaczętej sagi kryminalnej - i jeszcze tomik wierszy - okolicznościowo. A zaczęłam kolejne dwie, czyli bilans wychodzi na zero! Dalej tyle samo pozaczynanych.

Napiszę Ci o jednej z nich, bo sytuacja pokazuje moje pokrętne wybory czytelnicze. Otóż będę teraz przez tydzień opiekować się zaprzyjaźnioną kotką, której opiekunka wyjechała na wakacje. Postanowiłam zabrać tam jedną z zaczętych książek, tę, z której robię notatki, w przekonaniu, że po obsłużeniu kota usiądę sobie przy stole i spokojnie poczytam choćby po jednym rozdziale dziennie. Ale na tapczanie u kota leżała książka. Nie mogłam przecież usiąść na książce, prawda? Musiałam ją tknąć. Patrzę - Stasiuk. Niczego Stasiuka dotychczas nie czytałam, myślę: zajrzę do środka, zobaczę cóż to jest... Reszty można się łatwo domyślić: chodzę do kota, gdzie czytam cudzego Stasiuka, a moja własna książka oraz zeszyt do notatek leżą sobie spokojnie, bo przecież są moje i nie uciekną, prawda? ;)
Użytkownik: agaciau 24.08.2012 07:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A u mnie w międzyczasie t... | Marylek
Marylku, u mnie podobnie. ;) Trzeba by nad tym zapanować.
Użytkownik: Marylek 24.08.2012 08:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, u mnie podobnie.... | agaciau
Chyba się nie da... Ja tu zapanować nad siłami natury? ;)
Użytkownik: modem2 25.08.2012 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Aga, może to coś dla Ciebie? http://kultura.gazeta.pl/kultura/56,114430,1234024​0,Pokaz_nam_co_czytasz__a_powiemy_ci_co_my_czytamy​__KONKURS_.html
Użytkownik: agaciau 25.08.2012 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Aga, może to coś dla Cieb... | modem2
Modemku (Modemko?), dziękuję za link, wysłałam im moją propozycję. :))))
Użytkownik: modem2 25.08.2012 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Modemku (Modemko?), dzięk... | agaciau
To w nawiasie:). Nie za ma co:) Pochwal się, jeśli coś wygrasz:)
Użytkownik: agaciau 13.09.2012 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: To w nawiasie:). Nie za m... | modem2
Nic nie wygrałam. ;( A taki piękny stos!
Użytkownik: modem2 13.09.2012 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic nie wygrałam. ;( A ta... | agaciau
Trudno, ale za to Ci stosika nie powiększyli:)
Użytkownik: ilia 25.08.2012 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Może się ucieszysz, a może zdziwisz, gdyż ja mam więcej pozaczynanych książek od Ciebie, bo aż 27, czyli znalazłaś we mnie pokrewną duszę lub jakby na to spojrzeć trochę inaczej, osobę o dziwnych zwyczajach :)
Tak duża ilość pozaczynanych książek bierze się stąd, że gdy przynoszę do domu książki z księgarni, biblioteki lub od znajomych, to czytam od kilkunastu do kilkudziesięciu stron, co ciekawszych, w moim mniemaniu książek, aby zobaczyć, poczuć klimat danej książki.
Później, sięgam po tę książkę, która nastrojem pasuje do mojego nastroju w danej chwili.
Czytam kilka książek równocześnie. Gdy konkretna książka znuży mnie lub trochę znudzi lub chcę zmienić tematykę, to odkładam ją i biorę inną. Wyjątkiem jest dobry kryminał albo książka, która bardzo mi się podoba, od której nie mogę się oderwać; wtedy czytam tylko ją, do końca, nie zmieniając w trakcie czytania na inną.
Mam zawsze pozaczynanych kilkanaście lub nawet więcej książek. Gdy przerwa w czytaniu danej książki wynosi kilka/kilkanaście tygodni, nie ma problemu z dalszym jej czytaniem. Gdy przerwa jest kilku lub kilkunastomiesięczna, wtedy czytam wstecz kilka/kilkanaście kartek i już sobie wszystko przypominam. Gorzej jest, gdy przerwa wynosi kilka lat, a zdarza się to wtedy, gdy te kilkadziesiąt pierwszych stron jakoś mnie nie zachwyciły, więc odkładam książkę na bok, do przeczytania później, a z tego później czasem robi się kilka lat, więc niektóre z tych odłożonych książek leżą i czekają kilka lub kilkanaście (!) lat na dokończenie lub właściwie to już na przeczytanie od początku.
Do takich moich długoletnich książek należą:
Żołnierz z mgły (Wolfe Gene) utknęłam na stronie 57
Nic śmiesznego (Heller Joseph, Vogel Speed) str. 147
Zakochane kobiety (Lawrence David Herbert) str. 83
Kieruj swoim życiem (Dyer Wayne W.) str.122
Portret damy (James Henry) str. 149
Nieznośna lekkość bytu (Kundera Milan) str.60 (mam ją w najbliższych czytelniczych planach)
Angielski pacjent (Ondaatje Michael) poległam już na samym początku
Tybetańska księga życia i umierania (Sogjal Rinpocze) przeczytałam połowę, 17 lat temu, mam zamiar zrobić jeszcze jedno podejście do tej książki
Wspomnienia, sny, myśli: Spisane i podane do druku przez Anielę Jaffé (Jung Carl Gustaw) tak samo j.w., przeczytałam część, kilkanaście lat temu, zrobię drugie podejście
Teraz czytam:
Czasami warto umrzeć (Child Lee (właśc. Grant Jim))
Biblioteka cieni (Birkegaard Mikkel)
Zakochany duch (Carroll Jonathan)
Fundacja (Asimov Isaac) powtórka
Onitsza (Le Clézio Jean-Marie Gustave)
Faceci są jak ptaki: Instrukcja obsługi osobnika płci męskiej (Frances Lauren)
Schudnąć bez diety: Jak osiągnąć wymarzoną figurę (Robbins Jessica)
Książki zaczęte kilka/kilkanaście miesięcy temu:
Czerń (Kossakowska Maja Lidia)
Szaleństwo Aniołów (Webb Catherine (pseud. Griffin Kate, North Claire))
Toy Wars (Ziemiański Andrzej (pseud. Shoughnessy Patrick))
Przebudzenie (Smith L. J. (Smith Lisa Jane))
Każdy dom potrzebuje balkonu (Frank Rina)
Dawno, dawno temu i prawie naprawdę (Pasulka Brigid)
Morze, morze (Murdoch Iris)
Biegnąca z wilkami: Archetyp Dzikiej Kobiety w mitach i legendach (Estés Clarissa Pinkola)
I na koniec 3 książki ocenione przeze mnie już na biblionetce, ale jeszcze nie przeczytane do końca. Trochę mi wstyd. Taki "wypadek" przy pracy. To zdarzyło się trochę dawno, postaram się je dokończyć.

Wybacz, że tak bardzo się rozpisałam :)
Użytkownik: agaciau 26.08.2012 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Może się ucieszysz, a moż... | ilia
Mielikki, witam Cię w wątku osób o dziwnych zwyczajach! :D

Czy te zaczęte a niedokończone książki wpływają negatywnie na Twoje samopoczucie? Bo ja czuję, że zabierają mi energię, dlatego jeśli zauważam, że z jakimś tytułem jestem niekompatybilna - nie czytam wcale. Z tytułami z tego wątku jestem, stąd moja przemożna chęć ich przeczytania. ;)

Jeszcze jedno: czy masz gdzieś wyszczególnione książki własne/na wymianę? Widzę, że poszukujesz co najmniej jednej książki, którą mam i chcę wymienić. :>

Użytkownik: ilia 26.08.2012 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Mielikki, witam Cię w wąt... | agaciau
Zaczęte a niedokończone książki nie wpływają negatywnie na moje samopoczucie, choć jednak mogłabym powiedzieć, że trochę zabierają energii, gdyż co jakiś czas człowiek o tym myśli. Jest to tak jakby niedokończone zadanie, coś niezamkniętego.
Nie mam wyszczególnionych książek na wymianę. Z tych, które poszukujesz mam tylko książki Musierowicz, ale one nie są na wymianę, gdyż są ulubionymi książkami i moimi i mojej córki :)
A jaką masz książkę, której poszukuję? Czy jest to może Anna Fryczkowska?
Użytkownik: agaciau 27.08.2012 08:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęte a niedokończone k... | ilia
Tak, "Kobieta bez twarzy" Fryczkowskiej, a także "Architektura szczęścia" A. de Bottona. :)
Użytkownik: agaciau 13.09.2012 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęte a niedokończone k... | ilia
Mielikki, udało Ci sie pchnąć sprawy naprzód?
Użytkownik: ilia 14.09.2012 01:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mielikki, udało Ci sie pc... | agaciau
Trochę kiepsko na razie wychodzi mi kończenie tej masy pozaczynanych książek. Z listy, którą zamieściłam skończyłam tylko jedną, a następnie przeczytałam cztery inne, nowe książki, które w międzyczasie zaczęłam, ale też od razu przeczytałam :)
Użytkownik: agaciau 30.08.2012 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Dwa tygodnie później:

1. Caryca - porzucona w połowie (fabuła zrobiła się schematyczna),
2. "GTD" - nie jestem zainteresowana
7. Mrożek - połowa przeczytana, dalsza część mnie nie ciągnie - do wymiany
11. "Myszy i ludzie" - przeczytana
19. "Pewność siebie" - przeczytana

Do tego przeczytałam dwie inne książki, pięć z wymian do mnie idzie, trzy wymieniłam. Moje życie kręci się wokół książek. :D

Pozdrawiam ciepło!
Użytkownik: agaciau 02.09.2012 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dwa tygodnie później: ... | agaciau
8. M. Łoziński, Książka - przeczytana, do wymiany.
Użytkownik: modem2 01.09.2012 09:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Aga, może to Cię zainteresuje?
Ile książek czytacie jednocześnie?
Użytkownik: modem2 01.09.2012 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Aga, może to Cię zaintere... | modem2
Pytanie do Administratora:
Powyżej podałam link do tematu z naszego forum - dlaczego pojawił się napis: 'artykuł niedostępny'?
Użytkownik: agaciau 01.09.2012 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie do Administratora... | modem2
U mnie działa. A skąd wiedziałaś, że się zainteresuję? :>
Użytkownik: Szeba 01.09.2012 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Pytanie do Administratora... | modem2
Pewnie znów ten sam problem, co niedawno i kolejny raz. Ja też widzę w tej chwili same dziury zamiast pozakładanych na forum tematów. Czy to nie ty zakładałeś/aś zresztą wątek na ten temat? W każdym razie taki wątek był niedawno, proponuję tam odświeżyć, ewentualnie wysłać maila, bo tak, to administracja raczej tego nie znajdzie tutaj.
Gorzej, jeśli i do tamtego wątku nie da rady wejść, bo go nie widać...
Użytkownik: modem2 01.09.2012 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie znów ten sam probl... | Szeba
Dam znać i tu, i tam - może wtedy problemy znikną?
Użytkownik: agaciau 04.09.2012 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
10. D. Pennac, Mała handlarka prozą - odpuściłam sobie. Najlepszy był Juliusz Pies. :D
Użytkownik: agaciau 12.09.2012 23:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
12. C. Honore, Pochwała powolności - przeczytana, polecam!
Użytkownik: Viv87 03.01.2013 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę państwa, co to się... | agaciau
Moja lista w sumie byłaby niewiele krótsza, natomiast jeśli wziąć pod uwagę tylko niedoczytane w tym roku, to i tak uzbierał całkiem spory stosik, który patrzy na mnie z wyrzutem. Bo nie wiem jak u ciebie, ale mnie się zdarza porzucać dobre książki, które mi się podobają - bez wyraźnej przyczyny, chyba tylko z powodu braku silnej woli (jak nagle dostaję chcicę na kryminał, to rzucam obyczajówką, choćby nie wiem co). Spowodowało to u mnie problemu z podsumowaniem ro0cznym, bo staram się nie uskuteczniać w nim ułamków ;)

Jak ci poszło wyzwanie Z półki? Wstyd się przyznać, ale mnie od 4 poziomu dzieli jedna książka :(
Użytkownik: agaciau 16.02.2013 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja lista w sumie byłaby... | Viv87
Viv, też rzucam dobrą książką, np. tą:

14. B. Demick, Światu nie mamy czego zazdrościć - Z półki

Już ją przeczytałam, ale co się biedna należała napoczęta! Wyzwanie "Z półki" poszło mi wyjątkowo kiepsko, przeczytałam ledwie 5 książek. Chyba zmienił mi się gust czytelniczy.

Wybacz spóźnione odpisanie, mam mocno ograniczony dostęp do sieci. Pozdrawiam ciepło. :)
Użytkownik: Viv87 16.02.2013 09:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Viv, też rzucam dobrą ksi... | agaciau
Zawsze możesz spróbować od nowa w tym roku, i tym razem wybrać "szersze grono" książek :) Ja w każdym razie nie będę już się określać ilościowo, pożyjemy, zobaczymy :)

Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja porzucam dobre książki, już myślałam, że coś ze mną nie tak...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: