Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
książka jest o prywatnym australijskim detektywie Keith Schafferiusie który pomagał porwanym dzieciom wywiezionym za granicę wbrew wyrokom sądów powrócić do jednego z rodziców.
W ramach "odchamiania" zdecydowałem się odwiedzić muzeum, które dobrze wspominałem z czasów dzieciństwa (dla dociekliwych - było to 30 lat temu) - Muzeum Kolejnictwa w Warszawie. Niestety spotkał mnie srogi zawód. Wystawy nie zmieniły się zbytnio przez 30 lat, a zaryzykuję stwierdzenie, że niektóre eksponaty nie były dotykane od mojej ostatniej wizyty. Szczególnie źle wypada skansen, czyli lokomotywy i wagony ustawione pod chmurką. Pozbawione ...
Spoko - wszystko z Tobą w porządku. Brytyjski humor jest bardzo specyficzny i nie każdemu odpowiada. Po prostu go się lubi, albo nie. Nie ma powodu do zmartwienia ;)
Wlasnie powolutku rozgladam sie za ksiazkami dla swego dziecka. Poki co malusi jeszcze jest ale juz zaczelam mu czytac tylko nie w jezyku polskim a chcialabym aby tez polskich autorow nie zabraklo na polce.
O dziwo, jakoś nie "służy" czytaniu;) 1.Spisek Tudorów (Gortner Christopher W.). Liczyłam na więcej..a rzecz okazała się dość płytką opowieścią, w której gonitwy i bijatyki wysuwają się na plan pierwszy, spychając historię na dalsze tory. Czyta się dość dobrze, ale nic tu nie przykuwa, nie zachwyca. I pewnie będzie kontynuacja.. 2. Akademia pana Kleksa (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor)) 3.Ten obcy (Jurgielewiczowa Irena)- obie kolejne...
W czwartej części książek z serii SPQR pt. ''Świątynia Muz'' (link: Świątynia Muz) główny jej bohater Decjusz trafia tym razem do egipskiej Aleksandrii w roli mało znaczącego członka rzymskiej misji dyplomatycznej. Wydawać by się mogło, że bycie turystą w dalekim i egzotycznym kraju uchroni go od kłopotów, z jakimi borykać się musi w swoim rodzinnym Rzymie. Nic podobnego, ponieważ nasz niezłomny detektyw przyciąga kłopoty, jak magnes opiłki żelaz...
Ach te plagiaty. Wrzód na obliczu literatury. Zaczęło się parę dni temu od historii plagiatu z bloga, ale gdy zacząłem grzebać w temacie, byłem zaskoczony jak wiele podobnych spraw miało ostatnio miejsce. Na początek wpis z bloga Akrylove zapiski Leithy, gdzie autorka opisuje swoją batalię z wydawnictwem Bellona, które wydało w zeszłym roku książkę Yakuza: Bliźniacza krew Otóż jak się okazuje, powieść Agaty Romaniuk jest plagiatem z blo...
Jeżeli używają zastrzeżonej przeze mnie kropki: Copyright na kropkę :D, to i tym copyrightem się nie przejmą. ;-)
Trzeba zaczać od tego, że każdy, nawet ten, który twierdzi, że ma (tu szumne i puste określenie) otwarty umysł, kocha szufladkowanie, segregowanie i wprost szaleje za katalogowaniem wszystiego, co ma w głowie, wie, sądzi, że wie, lubi, kocha, szanuje, nienawidzi... Mała dygresja: nawet najbardziej 'oryginalne' poglądy są tylko kalką wcześniejszego wzoru. Ale też, ubóstwiam Cię, Bertrandzie Russellu, każdy zdawałoby się normalny pogląd na świa...
W tej chwili to książeczka dla najmłodszych dzieci, myślę, że tak 4-5 lat będzie w sam raz. Lektury mają to do siebie, że jakoś tak odrzucają od książek, kto wie, może to celowe działanie Ministerstwa Oświaty? ;) Wracać chyba nie ma do czego, oczywiście oprócz opcji wieczornego czytania dzieciom, najlepiej własnym ;). Mi się podobało, ale ja jestem trochę skrzywiony, bo w ogóle lubię Centkiewiczów, a klimaty polarne to mój żywioł (pomimo, że jes...
2 to ocena, jaka dalam tej ksiazce. Nie pamietam zbyt wiele z niej ale pamietam jej wyglad. Wtedy, gdy mialam ja jako lekture szkolna, to nie moglam jej nigdzie dostac - w bibliotece szkolenj wszystko wypozyczone, w publicznej rowniez, nawet w ksiegarni jej nie bylo. Pozostalo mi tylko ksero, bo nawet na dwa dni nikt nie chcial mi jej udostepnic. Gdy juz ksero mialam to zostal mi tylko jeden dzien, aby ja przeczytac a wtedy czytac nie lubilam... ...
W ramach czytania książek z "Własnej półki" przyszedł czas na Przedpiekle. "Przedpiekle" to opowieść o Stasi, która w wieku 8 lat została oddana na pensję przez ojca, któremu córka przeszkadzała w romansie. Dziewczynka straciła matkę, a potem została porzucona przez ojca. Przerażona trafia w całkiem obcy świat. Zresztą większość dziewczynek została tam oddana przez rodziców, którzy chcieli pozbyć się swoich córek. Do miejsca, które powoli je ...
Nie odniosłam takiego wrażenia. Raczej wydaje się Tuszyńska bardzo polubiła swoją bohaterkę. Pisała z sympatią i empatią. Starała się nie oceniać, nikogo, ani Wiery, ani jej oskarżycieli. Spędziła ze swoją bohaterką wiele czasu i to mówi samo za siebie. Wydaje mi się, że aby napisać ciekawą książkę (bo Tuszyńska zarzekała się, że to nie biografia), musiała sięgnąć po szczegóły. To pozwoliło na pełny obraz bohaterki i nie wyzwoliło łatwych ocen. M...
Wczoraj poczytałem całkiem długą dyskusję dotyczącą książki dobrej na depresję (znajdziecie ją tutaj: książka na depresję) i pomyślałem, że w trudnych chwilach najbardziej pomaga mi Autostopem przez Galaktykę. Gdy jest wyjątkowo ciężko sięgam po fragmenty dotyczące mojej ulubionej postaci, czyli depresyjnego robota Marvina. Cytaty, które prezentuję poniżej to tylko próbka jego talentu, ale wydaje mi się, że całkiem reprezentatywna. "...taki...
A nie odniosłaś wrażenia, że Tuszyńska za bardzo ingerowała w prywatność Wiery? Że w poszukiwaniu ciekawego tematu wykorzystała starą, schorowaną kobietę?
Wiera Gran, pieśniarka okresu międzywojnia. Żydówka. Po wojnie wyjechała z Polski. Oskarżona przez swych żydowskich współbraci o kolaborację w getcie warszawskim z Niemcami. Uniewinniona przez sądy. Do końca życia prześladowana przez plotkę i pomówienie środowiska Żydów polskich nawet w dalekiej Wenezueli. Desperacko próbowała dowieść swej niewinności. Nie udało się. Popadła w manię prześladowczą. Umarła w poczuciu klęski i krzywdy. Tak w bardzo ...
Hmm, ale teraz każdy, kto tego będzie chciał użyć, musi pytać Cię o zdanie... Wszystko przez to: "(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione." ;-)
"Wszystkie ludzkie lęki i pragnienia. Ludzie uprzędli je w siatki słów, zamknęli dwiema tekturowymi okładkami i uwierzyli, że odkryli jakąś tajemnicę istnienia, że zrozumieli siebie i świat". Wyznacznikiem dobrej i zajmującej powieści obyczajowej, przeznaczonej w głównej mierze dla kobiet - którą mogę z pełną odpowiedzialnością polecić innym czytelnikom - jest poruszenie mojej wrażliwości i pozostawienie po odłożeniu książki pewnych reflek...
Sięgając po książkę Anny Szczęsnej, nie należy sugerować się tytułem. Wskazuje on na to, że książka będzie pesymistyczna i przygnębiająca. Naprawdę jednak naszpikowana jest różnorakimi emocjami, które towarzyszą wszystkim bohaterom powieści. Tytułowa Gabrysia ucieka z Poznania do Warszawy, gdzie zaczyna układać sobie życie. Takim przypieczętowaniem związku ze stolicą jest zakup maleńkiego mieszkania. Nikt, nawet najbliżsi przyjaciele – Maciek...
Udało mi się w końcu przebrnąć przez ostatni tom Trylogii Helikonii (Zima Helikonii). Nie będę udawał - dociągnąłem do końca cyklu tylko z dwóch powodów: 1) To jedna z serii, które każdy miłośnik fantastyki musi znać. 2) Poświęciłem na czytanie całości tyle czasu, że nie chciałem poddać się przed samą metą. Żeby było jasne - zgadzam się z opinią, że to co stworzył Aldiss, to naprawdę monumentalna historia, doskonale prezentująca wpływ kl...
W takim razie postaram się zacząć od "Ulicy ciemnych sklepików" - zdjęcia jeszcze nie oglądałam, zaraz pobiegnę sprawdzać czy do mnie mówi to samo. :) Munro, mam jeszcze pod ręką ten nieszczęsny tytuł, który mnie do niej zraził - trzeba przełamywać irracjonalne opory. Reszta to potem, potem, bo stosik podręczny na półce ma wymiary i wygląd krzywej wieży - muszę się z nim uporać. ;)
Dla tych, którzy nie mogą patrzeć na te przewijające się okładki w patronatach, a standardowo nakarmiony Adblock sobie nie radzi. W Firefoksie (gdzie rozwiązania, sugerowane dla Chrome'a, nie zadziałały) wystarczyło dodać do Adblocka własny filtr: ||books-slider/*
Opowiadanie przedstawia nieznany epizod z bogatej serii przygód pingwinich komandosów. W tym przypadku możemy prześledzić kulisy ich ucieczki, z pilnie strzeżonego lodowego więzienia na Antarktydzie. Stosunkowa wczesność przedstawionych wydarzeń (przed pobytem w ZOO na Manhattanie, a nawet przed pobytem na Madagaskarze) pozwala domniemywać możliwość uczestnictwa w nich Manfrediego i Johnsona (oprócz Skippera, Rico, Kowalskiego i Szeregowego). His...
Wczoraj miałem okazję obejrzeć przedpremierowo ekranizację pierwszej połowy książki "Igrzyska śmierci: Kosogłos". Po raz kolejny przekonałem się, że tego typu zagrywki mają tylko jeden cel: zarobić dwa razy na jednej historii. "Igrzyska śmierci: Kosogłos - część I" są wyjątkowo nudne, czemu trudno się dziwić, bo tak naprawdę są tylko przydługim wstępem do prawdziwego filmu (takiego z wartką akcją i efektownym finałem), który zobaczymy już za ...
Komu nie zdarza się ryknąć... Acz nie każdy jest świadomy swoich porykiwań. ;-) Munro czytałam jedno opowiadanie, z "Kocha, lubi, szanuje", jeśli dobrze pamiętam, ale nie zaiskrzyło jakoś. Wiem, że w tej prozie celowo nie ma fajerwerków, ale też nie o fajerwerki mi chodzi. Ryba pozostała spragniona, by tak rzec; to ryba głębinowa; tam było jej mimo wszystko trochę zbyt płytko. Ale może nie trafiłam dobrze. Do "Tańca szczęśliwych cieni" zachęci...
:)
No to proszę bardzo - jeszcze jeden: http://xiegarnia.pl/artykuly/tlumaczy-sie-co-jest-wojciech-charchalis-w-swietach-z-tlumaczami/ :-)
Nienienie, nie w przekładzie rzecz. Niestety. Czasami nawet, ale psssst (tajemnica poliszynela), porykuję oślim głosem. ;) PS. Widziałam, że Modiano Ci się podobał - on jeszcze przede mną. Dlaczego Munro nie? Ta "ostatnia szansa" brzmi groźnie. Czytając, "Księżyce Jowisza" pomyślałam, że jej proza przypadnie Ci do gustu.
Choreografia jest tak komiczna, że w pierwszej chwili myślałam, że to jakiś pastisz. Uroku się nie dopatrzyłam, widocznie jestem cynicznym babskiem. Wokalnie też mi się wersja oryginalna zdecydowanie nie podoba - to chyba w ogóle nie był dobry czas dla muzyki popularnej, większość nagrań z tego okresu brzmi dziwnie. Gdybym sama miała wybierać tło muzyczne do "Wichrowych wzgórz", trzymałabym się z daleka od tej pani, a poszukałabym czegoś instrume...
Jako, że moja ocena jest dopiero siódmą, a książeczka jest z roku 1974, podrzuciłem ją tu: Czytajmy książki mniej popularne i mało oceniane.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)