Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Zaszufladkowanie Stephena Kinga - jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku do pisarzy wyłącznie prozy o tematyce fantastycznej jest moim zdaniem karygodne!! Książki owego pisarza charakteryzują się ponadczasowością, uniwersalizmem, a niezwykle szeroka paleta utworów stanowi jawny dowód na niezwykły talent wspomnianego tu "mistrza słowa". Proponuję najpierw zapoznać się z innymi książkami, a dopiero później wypowiadać się na temat tw...
Moim zdaniem uznanie prozy Stephen Kinga za fantastyczną jest za daleko idącą próbą zamknięcia jego twórczości w jednym gatunku literackim. Nie wydaje mi się, żeby " Zielona Mila", była książką fantastyczną nawet biorąc pod uwagę niezwykły dar Johna Coffey'a. Umiejętność którą zostal obdarzony, jest czymś w rodzaju uzdrowień Jezusa... a jego nikt w kategorie fantastyki nie przypisuje.
W dzisiejszych czasach trudno określić coś mianem naprawdę dobrego. Ciężko mówić o dobrej książce, muzyce czy też filmie. Uznanie pozycji książkowej za hit graniczy z prawdziwym cudem. Wiąże się to z bogatym rynkiem literackim, natłokiem nowych pozycji, oraz powtarzającymi się schematami . A problematyka „życia po śmierci” przewija się w setkach powieści i filmów. Ktoś utrzymujący powieść w tej konwencji musi być niesłychanie odważny z uwagi ...
Dawno, dawno temu dostałam od Taty na Gwiazdkę dwa grube tomy "Udręki i ekstazy" Irvinga Stone'a - długą i bardzo ciekawą opowieść o życiu i twórczości Michała Anioła, która fascynowała mnie bardzo długo nie tylko fabułą, ale i szczegółowym odmalowaniem epoki oraz technik artystycznych. Ostatnio pod choinką znalazłam natomiast "Pasję życia" tegoż autora. Jej bohaterem jest Vincent Van Gogh, za którym nigdy dotąd nie przepadałam: jego obrazy wydaw...
Niedawno - bardzo niedawno - zalegalizowano w Stanach wampiryzm... Przywodzi to mi na myśl cykl powieści o przygodach Anity Blake. Nie, to nie ten typ. Aczkolwiek punktów wspólnych te książki mają co najmniej kilka. Sposób prowadzenia narracji chociażby (szczegółowa "pierwszoosobówka" urozmaicana zabawnymi komentarzami narratorki), albo hierarchia wampirów. Oczywiście, nikt nie ośmieli się powiedzieć, że wampir to jest nieumarły bądź też właś...
recenzja zachęcająca barrdzo :) brzmi fantastycznie. wpisuję sobie na listę "przeczytać koniecznie"
Po śmierci żony w 1650 roku Pan de Sainte Colombe został sam z córeczkami, 2-letnią Toninką i 6-letnią Magdaleną. Obie dziewczynki odziedziczyły po ojcu, nauczycielu gry na violi da gamba, talent muzyczny i wkrótce stały się jego najpilniejszymi uczennicami. Świat tych trojga zmienia się całkowicie od dnia, w którym do nauczyciela przybywa Marin Marais i prosi, by ten go uczył. Książeczka ma zaledwie 74 strony, ale Quignard zmieścił na nich za...
Myślę, że jeśli rasizm kolonialny jest kuzynem eugeniki, to jednak dość odległym. Rasizm, dajmy na to, kolonistów hiszpańskich XVI-ego wieku, różni się od rasizmu nowoczesnego. Ten pierwszy był nadbudowany nad filozofią przyrody, przede wszystkim arystotelesowską. (Polecam książkę Lewisa Hanke „Aristotle and the American Indians: A Study in Race Prejudice in the Modern World”, a po polsku Tzvetana Todorova „Podbój Ameryki. Probl...
Mi film się podobał, ale księżka jest duuuuużżżżżo lepsza.
Rozpaczliwe przesłanie ducha młodej kobiety, który zjawił się w sypialni Susannah, stanowi początek serii niezwykłych wydarzeń. Dziewczyna poznaje wampira i natrafia na ślad sprawcy niewyjaśnionych zaginięć. Jednak im bliżej jest rozwiązania zagadki, tym bardziej jest narażona na niebezpieczeństwo. Do tego jeszcze... randka!
Też uważam, że recenzja jest mądra i ślicznie napisana. Chapeau bas!
Przyłączam sie do gratulacji - recenzja bardzo fajna. Znać, że czujesz Tajemnicę, co jest raczej zjawiskiem rzadkim wśród homo sapiens, choć formy niższe egzystencji kłopotu z tym raczej nie mają :-) Jądra Ciemności jeszcze nie czytałem, ale już jest w schowku, czekając zbożnie na swoją kolej. Za Umińskim dodałem też Smugę Cienia, bo konradowiec ci ze mnie żaden - zaliczyłem jedynie Lorda Jima, ale nadrabiam :-)
Saramago, jako prozaik rozmiłowany w Portugalii i jej historii, i tym razem osadził akcję w tym kraju, w XVIII wieku. Tłem fabuły jest budowa bazyliki w Mafrze za panowania króla Jana V. Głównymi bohaterami są kaleki Baltazar i jego wybranka Blimunda, obdarzona specyficzną właściwością widzenia: nie mogę znaleźć cytatu, ale opisuje ich zdanie w stylu „jednemu Bóg odebrał, drugiej dał w nadmiarze”. Pomagają księdzu Bartłomiejowi Wawrzyńcowi de Gus...
Historia zawiązuje się poprzez awarię w tajnym laboratorium broni chemicznej. Na świat, jaki znamy, trafia zabójcza supergrypa i zostawia go światem, jakiego nigdy, mam nadzieję, nie poznamy. Samo takie postawienie pytania – „co by się stało, gdyby wyginęło 99,x % ludzi?” daje pole do popisu socjologom, wizjonerom, fantastom, mistykom i kto wie, komu jeszcze, jednak King wzbogaca ten świat o czynnik ponadzmysłowy, obdarzając tych nielicznych, któ...
No to widzę, że mamy bardzo podobne gusty. Również uważam "Smugę cienia" za najlepszą powieść Conrada i bardzo lubię wracać do tej książki.
Jak niemal każda teoria, którą próbuje się stworzyć na gruncie tzw "nauk humanistycznych". Chodziło mi raczej kulturowe podstawy tego zjawiska, które - zgadzam się z Tobą - zaistniało praktycznie w życiu każdego państwa europejskiego. Co ja mówię - w historii chyba większości państw, bo przecież "kuzynem" eugeniki będzie rasizm kolonialny, a tu mozna by powiedzieć o wiele więcej niż o eugenice. Tak na marginesie - rzadko t...
Zbiór wybranych wypowiedzi wybitnego prawnika, ale też i naukowca oraz polityka. Czasami zaskakująco celnych. Trzy krótkie przykłady: 1. "Więcej zła istnieje w tym, co człowiek stworzył niż w nim samym". 2. "Ważne jest, aby stale pamiętać o własnej, ograniczonej wartości i nie popadać w samouwielbienie". 3. "Niczego nie chcieć na siłę, jak najmniej oczekiwać, jak najwięcej robić". Szkoda, że ten mądry człowiek już od nas odszedł.
Przeczytałem tę książkę bez wiedzy o zachwytach recenzentów i deszczu nagród literackich. Zastosowałem się do wskazówek autorki, sugerującej przeczytanie wstępu na samym końcu. Jestem zaskoczony poziomem tej literatury. Bełkot. W większości to pisanina chorej/chorego umysłowo. Nie odmawiam oczywiście prawa do pisania nikomu, ale zachwycanie się tą literaturą, a tym bardziej nagradzanie, uważam za grube nieporozumienie. Są oczywiście wyjątki. 3 na...
Coś jest na rzeczy. Eugenikę stworzył w 1883 r. Francis Galton, Brytyjczyk, kuzyn Darwina. Pierwsze prawo eugeniczne na świecie przyjęto w stanie Indiana w USA w 1907 r. Potem podobne prawa wprowadzono jeszcze w około trzydziestu innych amerykańskich stanach, w tym przede wszystkim w Kalifornii. Pierwsze prawo eugeniczne w Europie wprowadzono w kantonie Vaud w Szwajcarii w 1928 r. Następne były państwa skandynawskie, w 1929 Dania, w 1934 Szwecja ...
Stary, genialna recenzja. Moim zdaniem nadaje się do wstępu albo posłowia któregoś z wydań "Jądra Ciemności". Powyższy tytuł zachwycił mnie i dzięki niemu wpadłem we "fanatyzm Conrada". Ale mimo wszystko sądzę, że w dorobku tego wielkiego pisarza góruje jednak "Smuga cienia".
Jak to Galsworthy'ego.
Czytałam je w dzieciństwie i później. Rzeczywiście, niektóre są smutne i złe, ale nie przypominam sobie, żeby to był dla mnie jakiś horror. W KOŃCU ULUBIONA BAJKA DLA DZIECI O CZERWONYM KAPTURKU TEŻ MA W SOBIE ELEMENTY PRZEMOCY, ALE NIE SĄDZĘ, ŻEBY JAKIEKOLWIEK DZIECKO ŹLE JĄ WSPOMINAŁO, ALBO JAŚ I MAŁGOSIA...:-)
A jednak w słowach pani Zielkowiak jest moim zdaniem sporo prawdy. Bardzo cenię sobie twórczość Exupery'ego, ale akurat "Mały książę" zdaje mi się pozycją mniej udaną. Może dlatego, że wyraźnie widzę, że autor chce za wszelką cenę udowodnić swoją tezę: trzeba być w duchu dzieckiem całe życie. Gdyby to robił tak mimochodem, to może wrażenie byłoby lepsze? A tak mamy kupę metafor, ludowych mądrości i czego tam jeszcze, ale jakoś nie do ko...
absolutnie sie z toba nie zgadzam! Jest to piekna ksiazka, i chociaz mam 12 lat, przeczytalam ja chyba z 15 razy. I zawsze bede do niej wracac. Uwazam, ze jest ona dla kazdego . Serdecznie polecam :D
tfu, rodzenstwa* nie trojaczkow.
eh, w sumie mnie tez wkurzaly te przerywniki, ale w nastepnych czesciach okaze sie, ze to mialo duzy wplyw na cala historie trojaczkow.
Chyba jedna z bardziej magicznych pozycji L. Montgomery. Emilka, wbrew poprzednim recenzjom, bynajmniej nie jest słodką, miłą sierotką. Jest dumna, wręcz zbuntowana. Po śmierci ojca trafia pod opiekę krewnych ze strony zmarłej matki. Swoim szczerym, dalekim od ideału sposobem bycia, ukształtowanym dziesięcioma latami życia "kilometr za końcem świata", Emilka powoduje trzęsienie ziemi w nowej rodzinie. Książka, baśniowa i romatyczna, bynajmn...
"W gąszczach mroku" to debiut czternastoletniej pisarki. Bestseller ten opowiada o dziewczynie żyjącej w XVII wieku, którą pewna tajemnicza Ather zamienia w... wampira! Od tamtej pory Rachel, nazwana Risiką, przez trzysta lat zabija ludzi, wypijając z nich krew. Jednak nagle coś się zmienia w Risice. Zaczyna się zastanawiać nad sensem zabijania niewinnych ludzi, buntuje się też przeciwko jednemu z najmocniejszych wampirów, stacza z nim drugą już ...
Sama nie wiem, z jakiej okazji trafiłam na Sagę Ludzi Lodu, dość, że ja trafiłam na nią, a ona trafiła mnie. Pochłonęło mnie zdobywanie kolejnych części (głównie na wyprzedażach) i czytanie. Nie mogłam się oderwać, przestać czytać. Wszystko wydawałoby się piękne... szkoda tylko, że Saga ma bodaj 47 tomów, każdy kolejny wydawał mi się jeszcze głupszy, a czytałam i tak. Wciągnęło mnie jak podła brazylijska telenowela. Mistyczna opowieść, romansowa ...
U mnie też był potok łez na koniec. A jak jeszcze dodać, że to było w Sylwestra;) bo niestety różnie w życiu bywa... Ale ta książka jak dla mnie jest jednak przede wszystkim o nadziei, o tym że jeden rozdział w życiu można zamknąć, a następny otworzyć, o tym, że nigdy nie należy się zarzekać, "że mnie to już nic dobrego w życiu nie czeka" i że każdy zasługuje na miłość. Mądra lektura. A te może i niepojęte dla mnie sceny erotyczne w wyk...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)