Dodany: 04.01.2024 13:26|Autor: WiadomościOpiekun BiblioNETki

3 osoby polecają ten tekst.

Czytamy i polecamy! Wybierz książkę na styczeń


W 2024 będziemy też kontynuować zabawę "Czytamy i polecamy!" - zachęcamy do zgłaszania propozycji tytułów, które rekomendujecie innym BiblioNETkowiczom.

Od września w BiblioNETce trwa wybieranie ksiażkowych polecajek - od Was dla Was ;-) We wrześniu Wasz wybór padł na Chłopki: Opowieść o naszych babkach (Kuciel-Frydryszak Joanna), w październiku - Spacerujący z książkami (Henn Carsten (właśc. Henn Carsten Sebastian)), w listopadzie polecaliście najchętniej Komu ukazał się wiatr (McCullers Carson), a w grudniu - Belcanto (Patchett Ann). Czas na pierwszą edycję w nowym roku - poniżej przypominamy reguły zabawy "Czytamy i polecamy".

Zasady zabawy:

1. W pierwszym etapie każdy może zgłosić maksymalnie 2 tytuły, które przeczytał i które chce polecić innym użytkownikom. Kandydatury wraz z uzasadnieniem, dlaczego warto sięgnąć po tę książkę, należy opublikować w komentarzu pod tym wpisem.

2. W drugim etapie każdy BiblioNETkowicz może zagłosować na trzy książki, których nie zna, a które chciałby przeczytać w najbliższym czasie (co oznacza, że nie można głosować na swoje i przeczytane propozycje). Tak jak w przypadku głosowania na książkę miesiąca, przyznajemy punkty: 5 pkt. - 1. miejsce, 3 pkt. - 2. miejsce, 1 pkt - 3. miejsce.

3. Po zsumowaniu głosów ogłaszamy polecany tytuł na dany miesiąc.

Na styczniowe propozycje czekamy w komentarzach do 8 stycznia do godziny 23.59.

PS Konkurs na BiblioNETkową książkę miesiąca zostanie rozpisany w drugiej połowie stycznia.

Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 15
Użytkownik: idiom1983 04.01.2024 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
1. Nazywam się Czerwień (Pamuk Orhan)#

''Imię róży z Tysiąca i Jednej Nocy". Książka tureckiego noblisty o cywilizacyjnym rozdrożu swojej ojczyzny i swoich rodaków. Pełna orientalnego bogactwa i przepychu, po części kryminalna intryga o występnej zbrodni, po części powieść historyczna o czasach świetności osmańskiego imperium, po części obyczajowa historia wielkiej niespełnionej miłości, a po części filozoficzna dysputa o ludzkiej naturze i o tym, jak kulturowe i religijne uwarunkowania, toposy i archetypy, determinują życiowe postawy i życiowe wybory.

2. Trawa śpiewa (Lessing Doris)#

W tej powieści moim zdaniem Doris Lessing jest niczym południowoafrykański Czechow, który w niezwykle subtelny sposób, delikatną wręcz pisarską manierą, leniwie i niespiesznie tocząc akcję swojej opowieści, oddaje do rąk czytelnika dzieło tak gęste i nabrzmiałe od uczuć i namiętności, że można je w niemal fizyczny sposób odczuć, niczym kłębiące się na niebie czarne chmury na chwilę przed burzą z błyskawicami i ulewą. To uchwycona w samo sedno swojej istoty opowieść o wyobcowaniu, o wielkim micie, jakim okazuje się życie białych europejskich osadników pośrodku Czarnego Lądu Afryki i jej pierwotnych czarnoskórych mieszkańców, a także opowieść o pełnych niesprawiedliwości, rasizmu i nietolerancji prawidłach świata, który oblepia wszystkich żyjących tam ludzi brutalną skazą postępującej coraz głębiej degeneracji i demoralizacji, od której w żaden sposób nikt nie może uciec.
Użytkownik: Losice 04.01.2024 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Nazywam się Czerwień# ... | idiom1983
Mam świadomość tego, że wątek ten w swoim zamyśle powinien być listą ciekawych książek rekomendowanych do przeczytania, ale nie mogę się powstrzymać od paru skojarzeń dotyczących obu tak zacnych propozycji.

Pierwsze skojarzenie dotyczy powieści "Nazywam się czerwień" Orhana Pamuka. Jest on moim ulubionym noblistą (przeczytałem wszystkie jego powieści, wliczając opublikowane w tym roku w języku polskim "Noce zarazy" - Orhan Pamuk i bezludna wyspa). Twoje nawiązanie do "Imienia róży" z pewnością poruszyłoby szczególnie czułą strunę duszy pisarza. Skąd to moje przekonanie? - z ciekawego fragmentu wspomnień Pamuka Stambuł: Wspomnienia i miasto (Pamuk Orhan), wspomnień o jego największej szkolno-studenckiej miłości (oczywiście miłości bez happy endu, bo takie pozostają zawsze najpiękniejsze).

"Ponieważ jest to książka wspomnieniowa, muszę ukryć jej imię… Ale jeśli wzorem poetów dywanowych zasugeruję, jak nazywała się moja tajemnicza ukochana, powinienem jednocześnie dać do zrozumienia, że ta wskazówka, podobnie jak reszta miłosnej historii, również może być zwodnicza. Jej imię oznaczało po persku czarną różę, ale miałem wrażenie, że nikt – ani na brzegu, z którego roześmiana skakała do morza, ani we francuskim liceum, do którego chodziła – nie zdawał sobie z tego sprawy. Może dlatego, że jej długie, lśniące włosy nie były wcale czarne, tylko kasztanowate, a oczy raptem o ton od nich ciemniejsze?”[1]

[1] Orhan Pamuk „Stambuł. Wspomnienia i miasto”, przeł. Anna Polat, Wydawnictwo Literackie, 2008, str. 410.

Drugie skojarzenie dotyczy Doris Lessing (również noblistki) i jej debiutanckiej powieści z 1950 roku. Książka ta jest na mojej długiej "krótkiej liście do przeczytania". Poniższe skojarzenia, są więc tylko dywagacjami, bo książki nie czytałem (mam przeczytane jej opowiadania).
Użyłeś ciekawego określenia "południowoafrykański Czechow" i w pełni zgadzam się z porównaniem autorki do Czechowa. Zastanawiam się nad przymiotnikiem "południowoafrykański", który można rozumieć w dwojaki sposób w kontekście Czechowa - położyłeś nacisk na stronę kompozycyjną powieści i w tym przypadku określenie południowoafrykański (pomijając miejsce akcji powieści) może dotyczyć tego, że Doris Lessing w momencie publikacji powieści w 1950 roku miała 31 lat, z czego większość, bo 23 lata mieszkała w Południowej Rodezji (dzisiaj Zimbabwe), więc można ją przypisać kulturowo tej części świata. Powieść opublikowała w Anglii, gdzie mieszkała już 2 lata, a przeżyła kolejne 57 lat i jest obecnie przypisywana literaturze brytyjsko-zimbabweńskiej (oczywiście całe życie posiadała obywatelstwo brytyjskie). Drugie porównanie do Czechowa może odnosić się (tak przypuszczam) do jego wstrząsającego reportażu z podróży na Sachalin Wyspa Sachalin: Notatki z podróży (Czechow Antoni), wyspy skazańców i katorżników, mieszkających w obozach mogących być pierwowzorem stalinowskich łagrów. U Lessing jest to zapewne szokujący obraz apartheidu.

Życiorys pisarki niesie jeszcze jedno bardzo literackie skojarzenie. Pisarka urodziła się w 1919 roku, tuż po zakończeniu I Wojny Światowej w Iranie (w mieście Kermanshah), gdzie jej ojciec, kapitan Alfred Tayler otrzymał posadę w Imperial Bank of Iran. Kapitan Tayler był poważnie ranny w czasie wojny i musiano mu amputować prawą nogę. W trakcie rekonwalescencji w szpitalu w Londynie, opiekowała się nim pielęgniarka Emily McVeagh, która została jego przyszłą żoną.
Wow, wreszcie jakiś happy end - a skojarzenie, już bez happy endu - oczywiście Ernest Hemingway i miłość jego życia, Agnes Hannah von Kurowsky pielęgniarka ze szpitala Amerykańskiego Czerwonego Krzyża w Mediolanie, gdzie swoją ranną nogę leczył przyszły noblista. A cienie Agnes, tak liczne w jego powieściach i opowiadaniach (Słońce też wschodzi (Hemingway Ernest), Pożegnanie z bronią (Hemingway Ernest), Śniegi Kilimandżaro [Książka i Wiedza] (Hemingway Ernest), nadal czarują kolejne generacje czytelników.
Użytkownik: idiom1983 05.01.2024 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam świadomość tego, że w... | Losice
Nazywając Doris Lessing "południowoafrykańskim Czechowem", miałem na myśli przede wszystkim styl jej narracji, jaki zaproponowała ona czytelnikom w tej konkretnej powieści. Na spalonej słońcem afrykańskiej równinie - tak jak w dramatach Czechowa - "lata mijają, ale dzień nie mija". Swoją drogą, kupione przeze mnie zbiorcze wydanie dramatów Czechowa, w nowym przekładzie i atrakcyjnej szacie graficznej, dalej stoi na półce dotąd nieprzeczytane i czeka cierpliwie na swoją kolej. Może faktycznie to już czas najwyższy, żeby po nie sięgnąć?
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 05.01.2024 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
1. Co robić, gdy rozmowa staje się niemożliwa: Bardzo praktyczny poradnik (Boghossian Peter, Lindsay James A.) - przeglądając Internet i czytając komentarze użytkowników wydaje się, że dzisiejsze społeczeństwo jest bardzo plemienne i podzielone, a ludzie mają skłonność do okopywania się na swoich pozycjach bez słuchania argumentów drugiej strony. Często wzmacnia się różnice w poglądach, zamiast szukać wspólnych punktów i możliwości porozumienia.
Ta książka jest bardzo praktycznym poradnikiem podpartym badaniami oraz wieloletnią praktyką autorów, który może pomóc znaleźć nić porozumienia, pokaże jak skutecznie przekonywać innych do swoich racji, a dodatkowo zaproponuje techniki obrony przed manipulacjami (również technikami proponowanymi w tej książce).

2. Płaszcz i szpony - w świątecznym okresie powtórzyłem sobie tą serię komiksową i stwierdziłem, że to jedna z najlepszych historii, jakie przeczytałem od bardzo dawna (o ile nie w ogóle). Nawiązanie do awanturniczych powieści płaszcza i szpady jest oczywiste, ale dodatkowo poza licznymi egzotycznymi podróżami, pojedynkami (na szpady i... wiersze!), bitwami morskimi (niezwykłe starcie piraci kontra filozofowie), potworami, romansami, zdradami i spiskami mamy tutaj mnóstwo humoru, a pogmatwane losy poszczególnych bohaterów dają się rozplątać dopiero po wielokrotnym czytaniu. Przygody bywają naprawdę szalone i niezwykłe, a odwiedzone krainy malownicze i unikalne. Cała historia jest naszpikowana różnymi aluzjami (np. sztuki Moliera, "Trzej Muszkieterowie", "Cyrano de Bergerac", czy nawet do klasycznych obrazów), więc trzeba bardzo uważnie czytać i przeglądać kadry, żeby wyłapać ukryte wskazówki i nawiązania. Aha - główni bohaterowie to hiszpański wilk Don Lope de Villalobos oraz francuski lis Don Armando de Maupertius, bo w tym komiksie sporo postaci to antropomorficzne zwierzęta.
Użytkownik: benzmanOpiekun BiblioNETki 05.01.2024 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
To ja może polecę dwie pozycje religijne, ale bardzo ambitne, wymagające od czytelnika zastanowienia nad tekstem. I sięgnięcia do źródła, czyli do Biblii.

1. Prorocy (Heschel Abraham Joshua) -
jeżeli kogoś intrygują biblijni prorocy, starotestamentowi, jest to książka, która może wiele wyjaśnić. Autor stara się wczuć w osobę proroka, pokazać jak prorok współpracuje z Bogiem, współodczuwa z Nim. I to jest chyba najważniejsze, co pragnie czytelnikowi pokazać. Książka trudna, ale dająca wiele satysfakcji już po lekturze, w chwili zadumy nad historią biblijną, nad wspaniałością Bożego działania na tym świecie. Napisana przez wybitnego współczesnego mędrca i filozofa żydowskiego, nie pozostawi Was w błogim samozadowoleniu.

2. Kto jadł obiad z Abrahamem? (Intrater Asher) -
jeżeli kogoś ciekawią postacie aniołów lub konkretnie anioła Pańskiego na kartach Pisma Świętego może znaleźć w tej książce odpowiedź, kim też był ów anioł. Niezwykle wciągająca historia, prawie jak dobra łamigłówka kryminalna, kiedy wers po wersie autor odszyfrowuje posługując się językiem hebrajskim i tegoż języka bogactwem znaczeniowym i zniuansowaniem poszczególnych słów krok po kroku odsłaniając osobę niezidentyfikowanego anioła.

Obie mają tylko 2 oceny na Biblionetce, ale wyskie, więc chyba warto? Nie polecam osobom, które nie czytały Biblii, nic nie zrozumieją niestety...
Użytkownik: yyc_wanda 06.01.2024 01:07 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Nie należę do fanów gatunku fantasty. Kiedy pierwsza część tetralogii Lustrzanna wpadła mi przypadkowo w ręce, nie miałam zbyt wielkich oczekiwań, ale moje zainteresowanie wykreowanym przez autorkę światem wzrastało z każdym czytanym tomem. Jest to świat postapokaliptyczny, świat arek (pozostałości po Ziemi) zawieszonych w przestrzeni. Mieszkańcy każdej z nich posiadają różne magiczne zdolności i nie zawsze wykorzystują je w sposób etyczny. Ciekawie i kompleksowo wykreowani bohaterowie, a zwłaszcze dwie główne postaci – Ophelii i Thorna – na długo pozostaną w mojej pamięci. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta seria i polecam ją wszystkim, bez względu na to czy są, czy też nie, wielbicielami magicznych światów fantasy.

Użytkownik: Losice 07.01.2024 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
1. Kot i mysz (Grass Günter)

Napisana w 1961 roku, krótka powieść laureata Nagrody Nobla, jest jednocześnie drugą częścią trylogii gdańskiej zapoczątkowanej słynnym Blaszany bębenek (Grass Günter). Niemiecki Gdańsk u schyłkowy II Wojny Światowej i grupa licealistów. Ich historia, a właściwie historia jednego z nich, Joachima Mahlke, wychowującego się bez ojca, wyobcowanego samotnika. Historia, a może legenda o Mahlke, opowiedziana po latach przez jego jedynego przyjaciela Pilzena. Powrót do gorących letnich miesięcy w wojennym Gdańsku i nurkowania do wraku polskiego minowca zatopionego w Zatoce Gdańskiej. Pełne napięcia wyprawy Mahlkego do wnętrza statku. Atmosfera zbliżającego się kresu ich świata, własnie teraz u wrót kipiącej życiem młodości.

2. Witaj, smutku (Sagan Françoise (właśc. Quoirez Françoise))

"Waham się nazwać pięknym poważnym słowem "smutek" to obce mi dotąd uczucie, którego łagodna, bolesna gorycz dręczy mnie nieustannie. Jest ono tak wyłączne, tak egoistyczne, że nieomal wstydzę się go, a uczucie smutku wydawało mi się przecież zawsze godne szacunku. Nie znałam go do niedawna. Znałam raczej nudę, żal, rzadziej wyrzuty sumienia. Teraz coś jak gdyby rozsnuwa się wokół mnie, niby miękka, denerwująca jedwabna zasłona, i oddziela mnie od innych"

Napisana w 1954 roku, jedna z najsłynniejszych powieści w historii literatury francuskiej. Debiut literacki zaledwie osiemnastoletniej Françoise Quoirez, która będzie znana jako Françoise Sagan. Bonjour, tristesse
Użytkownik: ilia 07.01.2024 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Chcę polecić 1001 książek, które musisz przeczytać (< praca zbiorowa / wielu autorów >). Ponieważ często jest mi trudno jako uzasadnienie coś odkrywczego wymyślić posłużę się opisem z okładki. "»1001 książek, które musisz przeczytać« to śmiało nakreślone, błyskotliwe omówienie twórczości pisarzy, którzy od dawna rozpalali i do dziś rozpalają wyobraźnię czytelników. Wyboru utworów dokonali znani krytycy, wykładowcy akademiccy i dziennikarze, uwzględniając także najciekawsze pozycje, które ukazały się na rynku księgarskim w ciągu ostatnich lat. Dla bibliofilów jest to niepowtarzalna okazja obejrzenia ponad 600 kolorowych okładek i frontyspisów oraz innych materiałów ilustracyjnych związanych z poszczególnymi tytułami. Dla kolekcjonerów cytatów - zbiór krótkich, ciętych wyimków z powieści i nowel. Słowem - idealna książka dla kogoś, kogo pasjonują... książki".
Pierwszą omówioną pozycją są Baśnie tysiąca i jednej nocy (< autor nieznany / anonimowy >), ostatnią Dzieci Apokalipsy (Sinha Indra) z 2007 r. Bardzo ciekawa księga. Warto mieć w domu własną. Samo obejrzenie okładek książek i zdjęć autorów zajmuje mnóstwo czasu, nie mówiąc już o przeczytaniu wszystkiego.
Użytkownik: mchpro 08.01.2024 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Nie ukrywam, że literatura iberoamerykańska od dawna wzbudza moje zainteresowanie. A wśród pisarzy z tego kręgu do moich faworytów należy Mario Vargas Llosa, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w roku 2010.
Chciałbym polecić uwadze biblionetkowiczów jego 2 powieści:

1. Ciotka Julia i skryba (Vargas Llosa Mario) - bohaterem powieści jest 18-letni student prawa Mario Varguitas, pracujący jako redaktor w stacji radiowej w Limie. Jego perypetie zawodowe i uczuciowe oraz postać Pedra, autora radiowych słuchowisk, czynią z tej powieści dzieło, które na długo pozostaje w pamięci.

2. Rozmowa w "Katedrze" (Vargas Llosa Mario) - najlepsza moim zdaniem powieść tego autora. Połowa lat 60. Santiago Zavala, dziennikarz pracujący w jednej z limańskich gazet, spotyka dawnego szofera swego ojca i w tytułowej „Katedrze”, obskurnej knajpie dla biedoty, wspomina z nim przy piwie wydarzenia sprzed dekady.
Użytkownik: fugare 08.01.2024 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Chciałam polecić zupełnie inną książkę ("Śmierć pięknych saren"), ale kiedy po sprawdzeniu okazało się, że oceniło ją już prawie 1000 osób stwierdziłam, że nie ma sensu i postanowiłam wybierać do tego konkursu wyłącznie mało znane pozycje.
Kochana Maryniuchna (Latawiec Bogusława) - myślę, że jeśli mnie tak bardzo spodobała się ta opowieść, to jest szansa, że ktoś jeszcze jest również w stanie ją polubić. To oparta na faktach i bardzo dobrze udokumentowana, nie tylko zdjęciami rodzinnymi i doskonałą kwerendą, historia rodzinna, napisana na podstawie odnalezionych listów. Historia bardzo nieoczywista i wątek w literaturze polskiej poruszany rzadko - Polacy w wojskach zaborców. Poznań lata 1914-1915 i front pierwszej wojny światowej. Polecam ją często, na razie bezskutecznie bo wciąż ma tylko 6 ocen.
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 08.01.2024 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Ostatnie godziny zgłaszania propozycji :-)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 08.01.2024 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnie godziny zgłaszan... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
No, to chociaż z jedną zdążę!

Dżentelmen w Moskwie (Towles Amor) - statyczna, nostalgiczna opowieść o człowieku niedającym się zmiażdżyć politycznemu barbarzyństwu (które w tym kraju nie pierwszy raz i nie ostatni triumfowało), znajdującym ostoję we wspomnieniach i literaturze.
Użytkownik: ewa1207 08.01.2024 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Tym razem chcę polecić książkę, dzięki której będziecie mogli spędzić kilka zimowych mroźnych wieczorów w scenerii podparyskiej wsi latem. Lato, gdy mama miała zielone oczy (Țîbuleac Tatiana (Tibuleac Tatiana)) to wspomnienia dorosłego już mężczyzny z czasu, gdy jako zbuntowany nastolatek spędzał z matką lato i jak te wspólne wakacje zmieniły relacje między nimi, pozwoliły mu nawiązać zerwaną dawno temu więź i zrozumieć, jak ważna jest dla niego matka. To lato odciśnie się na całym jego dalszym życiu i ukształtuje go na przyszłość. Piękna, wzruszająca ale nie ckliwa opowieść, napisana w zaskakujący jak na poruszany temat sposób.

A co do propozycji zgłoszonych przez innych uczestników, to czytałam trzy, które sama chętnie bym poleciła, a nawet na nie nie zagłosuję, bo głosujemy przecież tylko na nieczytane. Mam nadzieję, że nie odbierzecie tego jako naruszenie zasad zabawy, jeśli tutaj wyrażę niepunktowane poparcie dla:
Nazywam się Czerwień (Pamuk Orhan),
Trawa śpiewa (Lessing Doris),
Ciotka Julia i skryba (Vargas Llosa Mario).
Użytkownik: ksiomolek 08.01.2024 22:54 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Chciałabym polecić dwie pozycje z literatury angielskiej, których tematem jest m.in. konfrontacja pokoleń.

1. Podróże Maudie Tipstaff (Forster Margaret)
To zapis wyprawy 70-letniej Szkotki do swoich dorosłych już dzieci.
2. Zacisze pana Bone (Forster Margaret)
Opowieść o starszym mężczyźnie z zasadami, w którego życie wkracza znienacka para hipisów.

Obie historie opowiedziane są z humorem i jednocześnie zmuszają do zastanowienia.
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 09.01.2024 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: W 2024 będziemy ... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Zachęcamy do wzięcia udziału w głosowaniu: Czytamy i polecamy! Głosujemy na książkę stycznia :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: