Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Gdyby nie Twoja recenzja zapewne ominęłabym tę książkę szerokim łukiem ze względu na postać bohaterki, która jest wampirzycą, nie pomyślałabym, że przecież powieść może mieć drugie dno - ciekawe i wartościowe. Literatura węgierska, nie mówiąc już o bułgarskiej czy rumuńskiej w ogóle nie jest na polskim rynku wydawniczym eksponowana, przez co pewnie wiele literackich perełek pozostaje niezauważona. Jakiś czas temu w antykwariacie odkryłam opowiada...
Z pewnością przeczytam Twoją recenzję i chętnie podyskutuję :)
Bardzo ciekawy wywód. To prawda, że nasze decyzje są często zdeterminowane przez wzgląd na kogoś innego, a w pełni wolni jesteśmy tylko w myślach i to nie wszyscy, bo jesteśmy podatni na sugestie, autorytatywne tony czy etykietki przypinane innym i powtarzane wiele razy. Kiedyś obowiazywała zasada nieodmieniania nazwisk obcojęzycznych i rozwiązywało to wszelkie problemy z odmianą, a tu faktycznie jest sprzeczność :) Nie wszystkie książki F...
Bardzo Ci dziekuję za przytoczenie tego fragmentu - jest świetny. Faktycznie trudno mówić o wolności w przypadku umierających, cierpiących, czy głodujacych, którzy będą kierowali się wyłącznie koniecznością zaspokojenia elementarnej potrzeby. U bohaterów Camusa wolność to nic innego, jak dokonywanie wyborów pomiędzy przyjemnością a obowiązkiem, przyzwoitością i podłością. Kierowanie się w życiu wyłącznie przyjemnością i przykrością, wybieranie ro...
To prawda, że wszędzie, nawet w najmniejszej miejscowości, można znaleźć jakieś osobliwe, jedyne w swoim rodzaju miejsce i wystarczy się rozejrzeć, żeby je dostrzec. Jednak możliwość bycia w miejscu, o którym wcześniej się czytało, nabiera dodatkowego znaczenia. Ludzie - przeróżni inwestorzy z "wizją przyszłości" niestety nieodwracalnie zmieniają te miejsca. Zmieniają się przestrzenie, zmieniają się ludzie; odchodzą bezpowrotnie, ich ...
Bardzo ciekawa recenzja - od razu chciałoby się przeczytać książkę, tym bardziej, że lubię powieści, w których jest kilku całkowicie różnych bohaterów.
Który filozof jest Ci najbliższy?
Nasze różne gusta wynikają zapewne nie tylko z innej wrażliwości, ale również z różnicy wieku (ja jestem rocznik 76). Kiedy byłam w Twoim wieku ceniłam równie wysoko tych autorów, których przywołujesz (nadal ich cenię), ale nie myśl, że przez całe lata będziesz czytał wyłącznie Dostojewskiego i wszystkie inne powieści, w porównaniu z nim będą wydawały Ci się miałkie czy papierowe. Znajdziesz nowych pisarzy, którzy Cię zafascynują. Z perspektywy c...
Bardzo ważna recenzja, rodzice powinni wracać do niej co jakiś czas, żeby zapomnieli trochę o sobie i zawsze pamiętali o dzieciach :)
Trafnie napisałeś, że każda postać ma u Camusa "przypisaną jakąś ideę", jednak ta galeria postaci, odzwierciedlająca różne postawy, nie wydała mi się bynajmniej papierowa. Niewątpliwie jest to powieść moralizatorska, największą jednak wartością jest w niej przedstawienie kwestii wolności człowieka, przejawiająca się w możliwości dokonywania wyborów, które decydują o całym dalszym życiu i o moralnej jakości jego egzystencji.
Świetnie napisana recenzja. Po tytule spodziewałaby się innej treści, ale może właśnie taki ma być, żeby podkreślić, że tego uczucia najbardziej brakuje bohaterom tej opowieści? Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę - na razie wędruje do schowka. Dziekuję za recenzję!
Witaj, Librarianko, już dawno nie miałam okazji Cię czytać, z tym wiekszą przyjemnością - przeczytalam teraz. Odczuwam dokładnie to, co napisałaś :)
Ciekawie napisana recenzja.
Bardzo ciekawa recenzja, przeczytałam ją z wielką przyjemnością, mam nadzieję, że uda mi się tę książkę wkrótce przeczytać.
Literatura to nie film sensacyjny, żeby musiała pełnić rolę "ożywiania". Refleksja nad życiem i ludzką naturą - do tego bowiem skłania Huelle - nigdy mnie nie "usypiała". Oczywiście nie każdy musi się jego powieścią zachwycać. Czasami warto poczekać z jakąś lekturą co najmniej kilka lat. Upływ czasu powoduje, że inaczej spoglądamy na sprawy, których wcześniej nie dostrzegaliśmy.
Intrygująca recenzja i jak przypuszczam książka - również :)
Dziekuję za komentarz :) Bardzo trafna uwaga, nie wspomniałam o takim znaczeniu singerowskiej prozy w recenzji, tym bardziej sie cieszę, że Ktoś to zaznaczył.
Faktycznie, można było poczuć się rozczarowanym, ale namawiam do lektury "Sanatorium" - z lekturą tej powieści będzie zupełnie inaczej!
Weiser jest podróżą w przeszłość, w naszą pamięć, jest nostalgią. Nostalgia nie może być przedstawiana "drapieżnie", a ból wcale nie musi być "miażdżący". Ta powieść jest właśnie taka, jaka powinna być - forma w pełni odpopwiada treści.
Dziękuję :) Film wywarł na mnie duże wrażenie, jest wierny powieści i dzięki temu dobry.
Dziekuję za komentarze i namawiam zarówno do lektury książki, jak i do wyprawy śladami tytułowego bohatera :)
Polecam - ciekawa lektura :)
Bardzo ciekawa recenzja.
Od recenzji nie mogłam się oderwać,mam nadzieję, że książke przeczytam z takim samym zainteresowaniem. Żałuję trochę, że autorka dotyka takiego tematu, ale ze względu na jej sposób narracji z pewnością po nią sięgnę. Dziękję za tę recenzję :)
Nie przeczytam pewnie tej Ballady (zniechęca mnie pisanie takich historii wierszem), ale z przyjemnością przeczytałam recenzję, tym bardziej, że nie wiedziałam, że Wilde taki utwór popełnił. Dziekuję :)
Świetnie napisana recenzja, krótka a przy tym pełnba treści :)
Ciekawa recenzja - bardzo chętnie przeczytam.
Bardz ciekawa recenzja. Trafnie określiłeś istotę postaci Emmy, jako "zmysłową naturę człowieka". Ja ją też właśnie odczytuję w taki sposób. Jest metaforą ludzkiej natury, która ciągle goni za czymś, jeśli osiągnie jedno, rozgląda się za następnym, nie docenia tego, co ma tylko, w niezaspokojonym pędzie traci to, co najistotniejsze w pogoni za ulotnymi przyjemnościami. Odnośnie Karola, to większość czytelników uważa go za postać " ...
Ja niestety nie wiem, czy została wydana kolejna Jej powieść. Nie udało mi się jeszcze przeczytać "Luster", mam nadzieję, że w najbliższym czasie naprawię ten błąd :)
Gratulacje :)
Przeczytałam z przyjemnością Twoją recenzję - bardzo ładnie napisana :)
Bardzo dziękuję za tę wypowiedź, tym bardziej, że o tej autorce mało kto słyszał (przynajmniej z grona moich znajomych - nikt). Chętnie przeczytałabym Twoją recenzję tej powieści.
Dziękuję za tę recenzję, nie wiedziałam, że Czechow coś takiego napisał :)
Świetnie napisana recenzja.
Dziękuję i bardzo się cieszę, że Ktoś siegnął po tę lekturę :)
Wdzydze Kiszewskie, określane także mianem Szwajcarii Kaszubskiej :)
Trafna uwaga. Zajadłym zwolennikom tej kary poleciłabym jeszcze obejrzene filmu "Życie za życie".
To jest właśnie typowo faulknerowski styl narracji. Faulkner żongluje myślami, wspomnieniami, czasem akcji, faktycznie może chwilami stanowić to pewną trudność, ale w konsekwencji wciąga, jak ciemny nurt rzeki, porywa i unosi czytelnika w kierunku, jaki sobie wytyczy.
Ja też na Kaszuby :)
Przytoczyłaś ważny fragment powieści, którego nie opisałam w recenzji. Ta książka porusza tak wiele przeróznych aspektów zakłamaia ludzi i życia, że nie potrafiłam w pełni tego oddać w recenzji. Skupiłam się jedynie na tym co najbardziej mnie zainteresowało. Cieszę się, że tak ciekawie opisałaś Picasso i jej relacje rodzinne.
Ciekawa recenzja - ja rówież dodaję do schowka.
Piękie napisana recezja. Mam nadzieję, że książkę przeczytam z taką samą przyjemnością.
Nie znałam tej książki - dziekuję za recenzję :)
:))
Jeśli najlepiej czujesz się z angielskiego koniecznie wybierz filologię agielską. Po pierwsze - jest to kierunek humanistyczny, po drugie - na pewno ie będziesz bezrobotna i ie staniesz przed koniecznością przekwalifikowania czy podjęcia pracy wbrew swojej aturze i zaiteresowaniom. Nie musisz być nauczycielką, choć uważam, że dla kobiety, która w przyszłości będzie miała a głowie Dom, jest to dobre rozwiązanie - (wakacje 2 msc, ferie...), znając ...
"Sympatico", "Malena", "Spaleni słońcem", "Przełamując falę", "Dogville", "Warszawa", "Samotni", "Biała orchidea", "Mapa świata", "Upadek", "Jestem" - polecam!! !
W lipcu, podczas urlopu, w jeziorze - na pewno :) (ja mam takie właśnie plany i cieszy mnie to bardziej od wycieczki a Majorkę) Pozdrawiam :)
Ciekawy tekst, chętnie przeczytam - dziekuję za tę recenzję.
Interesująca recenzja - mam nadzieję, że uda mi się wkrótce przeczytać tę książkę.
Przeczytałam to, co napisałaś o sobie (zajrzałam też na listę ocenionych przez Ciebie książek) i tym bardziej jestem przekonana, że "Sanatorium" będzie książką, o której nie zapomnisz. Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu refleksji :)
krótko i mądrze, to lubię.
Jeśli sny odzwierciedlają nasze podświadome obawy - taki sen może odzwierciedlać fakt, że w rzeczywistości nie zawsze możemy zajmować się tym, co sprawia nam przyjemność. Obowiązki wpychają nas na mieliznę, co też ma swoje dobre strony - dzięki temu doceniamy chwile, w których pływamy... (a jeśli sen nie dotyka rzeczywistości, to może być obawą, że tak może być w przyszłości). Nie jestem wróżką, więc mogę się mylić i to całkowicie :))
Świetnie napisane - po tę książkę z pewnością nie sięgnę, ale recenzję sobie zapamiętam.
Verdiano, dziękuję, udało się - dostanę "Siostrę" zaraz po Świetach na urodziny :)
ja też nie jestem mężczyzną :) Harey to imię głównej bohaterki "Solaris" Lema. Pozdrawiam serdecznie :))
Bardzo dobrze napisana recenzja, szczególnie świetny poczatek, będę szukać tej książki :)
Świetnie napisana recenzja już czuje się namówiona do przeczytania tej książki.
Bardzo ciekawa recenzja i pomimo gorzkich słów bardzo chciałabym przeczytac tę książkę.
Nie udało mi się kupić "Siostry"- na księgarskiej półce stało jedynie "Sanatorium". Kupiłam i nigdy tej powieści nie zapomnę. Dzięki Tobie i Twojej recenzji, poznałam wybitną pisarkę i świetną książkę. Teraz będę z pewnością poszukiwać wszystkich jej książek. Dziekuję :))
"Sanatorium" Małgorzaty saramonowicz.
Wczoraj odkryłam w notatniku swojego synka, który ma 8 lat mnóstwo rysunków zatytułowanych: "Moje sny". Ukradkiem przejrzałam je sobie, do tej pory nie wiedziałam, że mu się tyle fajnych rzeczy śni. Na to nigdy nie wpadłam, że można rysować sny zamiast zapisywać swoje sny :)
Odezwałaś się we właściwym momencie, dziekuję :))
Straciłam już wątek i pomysł na c.d.n., ale dziękuje za kontynuację. Pisz, pisz, pisz, bo robisz to bardzo dobrze. Przy okazji - Wesołych Świąt :)
To nie jest żadna wielka nowość. Do tej pory istniały tzw. dyżury aresztowe i było to uważam wystarczajace rozwiązanie. I kogo te spektakularne, rozgłosnione sądy 24h teraz skazują? - rowerzystów bez karty rowerowej, pijących piwo na ławeczce, przebranych w mudnur studentów i po co, żeby statystyka dobrze wyglądała, czy naprawdę nie ma wiekszych problemów?!
i "Tragedia Amerykańska" Dreisera, a ze współczesnej prozy - koniecznie - "Przeciwnik E. Carrere - recenzje znajdziesz w B-netce.
"Światłość w sierpniu" W. Faulknera.
Witaj, Librarianko dziekuję za te wieści i za adres blogu :)
Bardzo ciekawa recenzja. Przeczytałam z tym większą uwagą i przyjemnością, że Kundera jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Tej powieści jeszcze nie znam, muszę przeczytać. :)
Polecam prozę Faulknera - "Światłość w sierpniu", "Dzikie palmy" i Dreisera "Tragedię amerykańską".
Dla mnie ta ksiązka była niezwykłą, niezapomnianą lekturą. Cieszę się, że pojawiła się recenzja tej książki :)
Bardzo ciekawa recenzja, czuję, że moje kroki w nadchodzącym tygodniu skieruje do księgarni...
Świetnie oddałaś "Szachinszacha" w tej recenzji.
W Toruniu oglądałam właśnie "Koncówkę" Becetta, "Agnes" i "Amerykańskie bajki dla dorosłych" - znakomite przedstawienia. I "Ożenek" też był swietnie zrealizowany, i "Ławeczka"... O czym był "Samotny zachód", Morticio?
Świetna recenzja!
Książki nie czytałam, więc nie mogę sę wypowiadać, choć nie ukrywam, że jestem do niej uprzedzona, ale zgadzam się w pełni, co do tego, że Wejherowo jest bardzo urokliwe. :)
Polecam również "Księżyc świeci nieszczęśliwym" O'Neila. Widziałam tę sztukę również w Teatrze Jaracza w Olsztynie - główna rolę wspaniale zagrała Małgorzata Niemaszek.
Niezapomnianą sztuką pozostanie dla mnie "Pułapka" Różewicza grana na deskach Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie - świetny aktor Artur Steranko wcielił się tu w postać Franza Kafki. Ten sam aktor fenomenalnie oddał postać Gromowa w "Sali numer 6" Czechowa. Duże wrażenie wywarła na mnie również sztuka "Czyż nie dobija się koni", "Masza za miasto Arras", "Epoka śmiechu", "Prezydentki"....
Koniecznie "Złoty Pelikan" Chwina - historia człowieka, który z poważanego profesora stał się pomiatanym bezdomnym. Przykładem nieco innego rodzaju bezdomności mógłby być "Sztukmistrz z Lublina" Singera.
Dobre! Tak, potrzeba mi trochę zapomnienia... - usprawiedliwiała się w myślach. Po kolejnych kieliszkach wina - żadne usprawiedliwienia nie były jej już potrzebne - dopisywał jej humor, śmiała się głośno, odsłaniając w uśmiechu białe zęby, poprawiała włosy, jakby od niechcenia odgarniając od czasu do czasu kilka kosmyków za ucho, długie kolczyki połyskiwały srebrzyście przy każdym poruszeniu. On patrzył na nią wzrokiem, który dobrze znała. Wie...
Bardzo ciekawa recenzja!
Oglądałam jedynie film "Panna Nikt", po przeczytaniu Twojej recenzji chętnie sięgnę również po książkę. W tym, co napisałaś odnajduję własne myśli, jakie towarzyszyły mi po obejrzeniu "Panny Nikt" :)
Bardzo ładnie to napisałeś; masz "lekkie pióro", ale w życiu mogłoby nie być aż tak ładnie... Bliżej nieokreślony metaliczny dźwięk wyrwał ją z miłego zamyślenia. Jarek trochę zbyt gwałtownie odstawił kieliszek; kropla wina spłynęła na śnieżonobiały obrus i wsiąkła natychmiast w materiał, pozostawiając na nim czerwoną smugę. Ten dźwięk... - pomyślała - co to było...jakby uderzenie metalu o szkło... Zatrzymała wzrok na jego dłoni i zb...
Szczerze mówiąc dla mnie również ojciec Piotr pozostawał postacią nieznaną - usłyszałam o nim, a następnie czytałam tuż po Jego śmierci i źle czułam się z tym, że dotad o Nim nic nie wiedziałam. Codziennie, kiedy idę rano do pracy i przechodzę przez dworzec w Gdańsku Głównym widzę kobietę śpiącą na podłodze. Nikt nie powinien doświadczać takiego losu...
Jeśli interesują Cię również Kaszuby - polecam Pamiętniki Anny Łajming, biografię Majkowskiego i przeczytaj koniecznie recenzję książki "Życie i przygody Remusa" (BiblioNETka poleca).
Z zainteresowaniem przeczytałam Twoją recenzję. Tę lekturę mam już od dłuższego czasu w planach, zwłaszcza po przeczytaniu biografii Majkowskiego. Dobrze, że znalazł sie wreszcie Ktoś, kto w tak ciekawy sposób przybliża postać Remusa.
Świetny tekst! Dołączyłabym do listy "Pachnidło" i "Cień wiatru".
Kantor, Beckett - to autorzy, których sztuki trzeba koniecznie oglądać na żywo, w teatrze, (siedząc w pierwszym rzędzie - co jest bardzo istotne, daje możliwość zupełnie innego odbioru sztuki, nie ma żadnego "dystansu" pomiędzy widownią, a sceną, możemy całkowicie poddać się wówczas oglądanej historii; przeżyć ją...) Ja również chciałaby zobaczyć "Czekając na Godotta". Ze sztuk Becketta na scenie widziałam jedynie "Końcó...
Polecam cykl powieści historycznych Druona "Królowie Przeklęci", szczególnie "Wilczycę z Francji" - napisane pięknym językiem,ze świetnie nakreślonym tłem historycznym ówczesnej Francji. Bohaterowie nie są fikcyjni, ale to właśnie jeden z głównych atutów tych powieści.
Pięknie napisałaś tę recenzję!
Bardzo ciekawie napisana recenzja! Dzięki niej w końcu sięgnę po Rylskiego.
"Zimą nad sercem zmalałym nie panuj, Podaj mi palce - po cichu - na palcach Pójdziemy ścieżką śniegiem obsypaną Na miłą stację, z której się nie wraca (...) W domku dróżnika zamieszkamy. Dwoje pod jedną, biedną pierzyną powszednią. Pantofle twoje, marzenia twoje, Białe pasjanse z czułą przepowiednią (...) -Stanisław Grochowiak *** Nareszcie można z dziećmi pójść na sanki :)))
Polecam żonę z powieści Zapolskiej "Sezonowa miłość" i popieram wybór Librarianki - żona z powieści Chwina "Złoty Pelikan" - baradzo współczesna żona!
Pięknie napisałaś o tej książce! Mam nadzieję, że w niedługim czasie uda mi się ją przeczytać :)
Wiedziałam, że Ci sie spodoba :) Napisz później, jak przebiegła dyskusja.
"Malena", "Spaleni słońcem", "K-pax", "Mapa świata", "Godziny","Upadek","Fortepian"... z polskich - "Warszawa", "Dzień świra", "Zwolnieni z życia", "W zawieszeniu", ze skandynawskich: "Elling", "Dogville", "Zło"...
"Dwie kobiety" Harry'ego - wyjatkowo ciekawe opowiadanie - bardzo polecam.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)