Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
U mnie jest książkomat, ale płatny - nie przypiliło mnie nigdy aż tak, by nie móc poczekać do otwarcia bbteki ;)
Niedawno pisałam o moich bibliotecznych wspomnieniach ;) Ginący czar bibliotek? Przygodę biblioteczną zaczynałam w szkole, od samego początku podstawówki. Do dziś pamiętam emocje towarzyszące mi podczas wypożyczenia a potem czytania Dzieci z Bullerbyn bodajże w I lub II klasie :) Potem była osiedlowa biblioteka w PRLowskim pawilonie, potem kolejna po przeprowadzce ;) A potem...powstała sieć miejska i czas rewitalizacji łódzkich kamienic. Śmiej...
W 2005 roku została wydana w formie książkowej praca doktorska polskiego historyka, pana Waldemara Pasiuta, pod tytułem ''Działania morskie i flota Aleksandra Wielkiego'' (link: Działania morskie i flota Aleksandra Wielkiego). Jest to pozycja niezwykle ciekawa, a jednocześnie wielce potrzebna, albowiem porusza ona tematykę zwykle zaniedbaną albo wręcz pomijaną w opisach wyczynów militarnych największego z synów Macedonii. Każdy, kto zna się nieco...
Bardzo ciekawy temat, aż dziwne, że tu nie pisze gros BNetkowiczów ! Moja przygoda biblioteczna zaczęła się równocześnie ze szkołą podstawową - mama zapisała mnie do filii w centrum Otwocka, koło mieszkania babci (miałem tam meldunek). Do dziś pozostaje moją ulubioną wypożyczalnią, choć odkąd wyprowadziłem się z Otwocka, to już tam nie zaglądam. Spędziłem tam mnóstwo czasu, także w czytelni, pierwsze książkowe pożyczki w życiu miały tam moje ...
Recenzując kryminały, zawsze podkreślam, że nie jestem ich entuzjastką, co nie znaczy, iż ich nie czytam. Owszem, czytuję. Stanowią swoistą przystawkę, urozmaicenie w skarbcu literackim, z którym się aktualnie bratam i wówczas, gdy potrzebna mi odskocznia czytelnicza. Podobnie było i tym razem, nieoczekiwanie naszła mnie potrzeba przeżycia kryminalnych wrażeń. Wybór padł na „Mordercę bez twarzy” Henninga Mankella. Niektórzy powiedzą klasyka, i...
Mów mi Win Harlan Coben to sprawdzona i bardzo uznana marka w literaturze sensacyjno-kryminalnej. Jeden z najpopularniejszych i najlepszych współczesnych pisarzy thrillera. Wesoły i sympatyczny. Otwarty w kontaktach ze swoimi fanami i czytelnikami. Płodny i systematyczny - na koncie ma kilkadziesiąt powieści i praktycznie rok w rok pojawia się jakaś nowa jego książka. Zjednał sobie miliony zwolenników na całym świecie i ciągle przybywa mu nowy...
„Dziennik Bridget Jones” Helen Fielding czytałam pierwszy raz mniej więcej 20 lat temu. Pamiętam jedną scenę. Nie, nie z książki… Siedzę w tramwaju, na kolanach rozłożona książka z Bridget w roli głównej, śmieję się z bohaterki niemal do rozpuku, próbując jednak nieco stłumić śmiech, bo tramwaj to jednak bądź co bądź publiczny środek transportu, jednak czuję, że pasażerowie wokół mnie również się chichrają, z nieco większą dyskrecją, ale jednak. ...
Bardzo ciekawa ta "Stacja Biblioteka". W Bydgoszczy główna siedziba Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej mieści się również w starym budynku z XVIII wieku na Starym Rynku w centrum, ale ma wiele filii rozsianych po całym mieście. https://visitbydgoszcz.pl/pl/miejsca/21-instytucje-kultury/409-wojewodzka-i-miejska-bibliotek
Bardzo mnie zainteresował fragment o wzornictwie użytkowym, które w latach 50. i 60. było naprawdę przepiękne. Figurki z Ćmielowa czy Chodzieży są tak doskonałe i nowoczesne (cokolwiek to znaczy) w swojej formie, że trudno uwierzyć, że zaprojektowano je tyle lat temu. Jestem posiadaczką, a właściwie strażniczką, bo nie pozwalam się do niej zbliżać, "Siedzącej Kobiety" z Ćmielowa, którą zaprojektował Henryk Jędrasiak. Przepiękne są figurki zwierzą...
Od zawsze pożyczam książki w bibliotekach. Gdy mieszkałam w mniejszych miastach zazwyczaj korzystałam z jednej, gdy w większych miastach, to z kilku/kilkunastu filii miejskiej biblioteki. W przeważającej większości mieściły się one w nowych budynkach. Teraz, gdy mieszkam w Rudzie Śląskiej - niektóre są w starych, zabytkowych budowlach. Kiedyś chodziłam do biblioteki z kartką, z zapisanymi tytułami książek, ale na miejscu i tak największą przyj...
Może kiedyś powyczytuję to wszystko - półka fizycznie w powyższej postaci nie istnieje (książki rozparcelowane po przeprowadzce), ale mogę się trzymać powyższej listy. Na ten przykład ostatnio przeczytałem w końcu Biesy i Umysł zamknięty, przyglądam się też Perfekcyjna niedoskonałość i Socjalizm.
Kryzys czytelniczy, edycja grudniowa. Obecnie jak to śpiewa Kult "nie mam na nic czasu, bo oglądam seriale". Książki czytam tradycyjnie trzy naraz. Fuerte traktuje o Fuerteventurze, czyli, bo sam nie wiedziałem o jednej z z Wysp Kanaryjskich. To druga obok Lajla znaczy noc w jednym sezonie literackim finalistka Nike 2020/2021 o tematyce hiszpańskiej. Syn Filipa, twórcy "Magnata" i partner reżyserki "Via Carpatia" opowiada o wyspach trochę ...
Zaryzykowałabym tezę, że przeciętny, dorosły obywatel naszego kraju, zapytany, kim był tytułowy Karakuliambro ze zdziwieniem odpowiedziałby – Może magikiem? Grekiem? Cyrkowym artystą? Ale gdyby jako podpowiedzi, użyto drugiego pseudonimu tej osoby, to myślę, że już tylko nieliczni błądziliby wzrokiem gdzieś w przestrzeni. Il de Fons jest mniej lub bardziej znany wszystkim, a nawet Ci którzy twierdzą, że go nie znają, słyszeli być może o „Teatrzyk...
Gratuluję i czekam na kolejne edycje :)
Uf, akcję zakończyłem prawdziwie grubym kalibrem, czyli książką Blooma, czytaną przez bite 2 tygodnie - a liczyłem, że coś jeszcze dorzucę do akcji… Ostatecznie, po 2 insertach, poszło 13 książek z własnej półki (4658 stron → 5218 ostatecznie, 57 stron dziennie, ale przynajmniej wszystko, co zaplanowane – przeczytane!). Powstało 8 czytatek (+1 in spe) oraz w planie nadal 2 recenzje. Kolejne wydanie już w szczegółach zaplanowane, nawet uło...
Oczywiście, że nie o to pytałem, ale dziękuję, że pośrednio potwierdziłeś, że Kasdepke nie ma pojęcia o chemii.
Suppose and Tell: The Semantics and Heuristics of Conditionals (Williamson Timothy) ?,? Jest to jedna z tych książek, których nie potrafię ocenić, ponieważ zwyczajnie się z autorem nie zgadzam, chociaż szanuję jego pracę. Nie pomaga wcale to, że do czytania jej musiałam się zmuszać, chociaż tematyka mnie interesuje. Skończyłam ją tylko z poczucia obowiązku. Zajęło mi to ponad rok. Sekretne życie drzew 4,0 Mam mieszane uczucia względem te...
Innymi słowy pytasz, czy pisarz może poprawnie ocenić, czy ludzie idący nocą, w listopadzie, przez las są zziębnięci, bo opisał coś nierealistycznego w bajce dla dzieci? Rozpatrzmy to na gruncie prostej fizyki - zgodnie z zasadami termodynamiki ciała cieplejsze przekazują energię chłodniejszym. Jeśli w przygranicznym lesie jest 0 stopni a ciało człowieka ma około 35 na powierzchni, to wydaje się rozsądna ocena, że tak, może być im zimno. Zwłaszcz...
Przepraszam, Kubo, bardzo! Za pomyłkę w imieniu. Do wszystkich, wiecie, też się zastanawiam, jak doszło do przekręcenia imienia Kuby. Przecież wiedziałam, komu odpisuję na post. Należą się wyjaśnienia. Byłam zmęczona, ostatnio ciągle, trochę mam spraw na głowie. Wpis Kuby mnie zdumiał, zwłaszcza, że dotyczył „Małych Charakterów” i Grzegorza Kasdepke. Nie uwierzyłam! Zaczęłam sprawdzać informację? Miał rację. Chyba najprawdopodobniej (co j...
Myślałem, jak z Kuby można zrobić Radka... I wymyśliłem! Klasyka, nie wiem, czy dowcip, czy autentyk: Międzynarodowy obóz młodzieżowy. Chłopiec podchodzi do Ruskiego i się przedstawia: "Kuba". Tamten popatrzył, pomyślał i mówi "Sowietskij Sojuz". Sowietskij Sojuz -> Związek Radziecki -> Kraj Rad. I teraz przypominamy sobie, że na początku było zdrobnienie, więc nie Rad, tylko Radek. :-) A przy okazji pytanie do chemika. Przeczyt...
Chm... Tylko że ja nie jestem Radek ;)
Bardzo dobry wiersz, przy okazji wyjaśnia, skąd się wzięła "granica wschodnia" w tym miejscu, w którym jest obecnie. Przy okazji polecam podcast Sakowski Łukasz z Maksymem Sijerem, ekspertem ds. bezpieczeństwa informacyjnego z UW i analitykiem INFOOPS pt. "Na czym polega wojna informacyjna o granicę z Białorusią?": www.youtube.com/watch?v=JwQMvD2pRUE O tych doniesieniach z płynięcia 6 dni Narewką, poszukiwaniu 4-letniego dziecka ...
Trzeba będzie śledzić rozwój jego twórczości. Natychmiast kojarzący się postawą, choć znacznie lepszy literacko, Leon Pasternak tak pisał: Wiersz noworoczny Zedrzyj kalendarz, z pasją rwij go ze ściany i nowy triumfalnie w mury domu wbij, podeptaj koszmar, niechaj już zdeptany nie ożyje nigdy! Rokiem nowym żyj! Tysiąc dziewięćset trzydziesty dziewiąty, rok lochów bereskich, ludzi krwawa kaźń, nie ma kresu pogardy, nie ma końca klą...
Hańba! I wg tego opisu, co po kolei, wygląda jasno na to, że to nie jakiś chochlik czy coś tylko w pełni świadome, polityczne działanie wydawnictwa! Dla mnie to w tym momencie nazwa brzmi „BEZ charakteru”!
O kurcze, Radku, dobrze że o tym napisałeś, bo nie wiedziałabym. Szalenie to smutne i boli, choć sytuacja jest klarowna od dawna. Piszę komentarz, bo trzeba o takich rzeczach pisać, być świadomym czasów, w jakich żyjemy i wyborów, których dokonujemy.
Wyrzucenie z testu akapitu o tym, że zmarzniętym i głodnym ludziom, często z małymi dziećmi, w polskich lasach przy polskiej wschodniej granicy należy pomóc to skandal i hańba, na jaką brak słów. Redakcja uważa, że takich ludzi należy zostawić w lesie, żeby zamarźli, albo zginęli bez jedzenia - żałosna jest postawa i znieczulica tak dużego odłamu naszego społeczeństwa. Zakłamanie i upadek człowieczeństwa na rzadką skalę ... I żeby była jasno...
Pojawiła się w ostatnich dniach bardzo dziwna i konfundująca sprawa. Czasopismo skierowane do dzieci i młodzieży "Małe Charaktery" wydrukowało świąteczne opowiadanie Grzegorza Kasdepke "Na opak" zawierające dość typowe, moralizujące zakończenie, mówiące o pomaganiu wszystkim, którzy są w potrzebie, zwłaszcza w okresie świąt. Jak jednak przedwczoraj poinformował na swoim profilu autor, opowiadanie zostało bez jego zgody przycięte. Wyrzuco...
- Mówiłem ci kiedyś, żebyś przeczytała tę książkę – powiedział i zastukał fajką o blat stołu, żeby opróżnić ją z resztek tytoniu, a ja poczułam na twarzy zimny powiew powietrza i otworzyłam oczy. Słyszę, że dalej stuka nią dość rytmicznie. Nie, to chyba roleta. Jest bardzo wcześnie, mroźne podmuchy dochodzą przez uchylone na noc okno i czuję, że zmarzły mi trochę ręce. Nigdy dotąd nie próbowałam, jak się sypia w rękawiczkach, ale z otwartego okna...
Bardzo ciekawe spostrzeżenie jeśli chodzi o kręgi kulturowe. Ciekawe, jak to będzie u mnie. Rzeczywiście, zgadzam się, że większość autorów europejskich, mimo różnych krajów pochodzenia, pisze teraz bardzo podobnie...Ale czy przemówi do mnie np. literatura Chin, Japonii albo Aryki? Ciekawe :)
Potrzebując lektury na niezbyt długą podróż, zatem nie za grubej i najlepiej wydrukowanej na tyle dużą czcionką, żeby się dała czytać w samochodzie przy świetle dziennym bez okularów, wyciągnęłam z półki Modliszki , zbiór opowiadań jednej z bardziej przeze mnie cenionych prozaiczek amerykańskich. Nie każdy autor jest równie dobry w długich i krótkich formach, a że dotychczas czytałam same jej powieści, nie byłam pewna, czego się spodziewać. W...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)