Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Pamiętacie młodego pana Davida Boulfoura z "Porwanego za młodu"? Jeśli chcecie dowiedzieć się, co się z nim działo później, koniecznie przeczytajcię tę pozycję.
Pierwsza na polskim rynku powieść autorki, która odniosła niezwykle spektakularny sukces - jej powieści znakomicie sprzedają się w Anglii, przełożono je na sześć języków. ”Dziedzictwo Delii Sutherland” to subtelna opowieść o kruchych związkach między ludźmi, więzach, dzięki którym życie nabiera sensu. Bohaterka, pełna kompleksów dziwaczka, dopiero po śmierci męża odkrywa, że była jego jedyną miłością i że to ona nie potrafiła kochać tak, by si...
Wśród osób sportretowanych w tym albumie wiele jest znanych tysiącom, a nawet milionom ludzi. Nie osobiście, ale z życia publicznego, z ekranu. Wielu ich portrety z pewnością przypomną jakieś osobiste przeżycia, kontakt z wizerunkiem znanych osób wywoła wspomnienia, uruchomi pamięć, skłoni do refleksji, do zatrzymania się na moment w biegu, spowoduje chwilę nostalgicznej zadumy. I to jest właśnie sens i powód wydania tego albumu, który oddajemy d...
Zdjęcia zebrane w tym albumie powstały blisko pół wieku temu, w latach 1956-1958. Przez pierwsze lata po wojnie nie można było wyjeżdżać z Polski za granicę; dopiero po Październiku '56 zamknięte na cztery spusty drzwi zostały lekko uchylone i pojawiła się szansa podróżowania po świecie. Jest to fotograficzna relacja z podróży Zofii Nasierowskiej do Włoch, Francji i Związku Radzieckiego, wzbogacona cytatami z utworów klasyków literatury światowej...
Jestem wielką miłośniczką Aleksandra Dumas. Jego powieści przenoszą mnie w czasy wielkich intryg i niesamowitych przygód. Powieść "Wicehrabia de Bragelonne" kolejny raz daje dużą dawkę niezapomnianych przygód, ale przede wszystkim wspaniały opis epoki - z jej blaskami i cieniami. W książce tej nie brak barwnych opisów występujących postaci, relacji pomiędzy ludźmi różnych stanów, emocji i uczuć. Polecam tę pozycję każdemu, kto lubi rozmarzyć się ...
Prawda? Jaka fajna miłość? Poleć mi coś w tym stylu jeszcze, Anno. Ty wiesz, bo my tak samo chyba czujemy. :-)))
Nie wydaje mi się, żeby Wiedźmin mógł dominować. Zwłaszcza na Yen. Wydaje mi się, że on wciąż tylko czekał na nią, ach, jakie to romantyczne!
Z reguły nie interesuje mnie postać autora książki. Wystarcza mi świat, jaki wykreował; liczy się dzieło, nie twórca. W przypadku „Osobowego do Mediolanu” jest inaczej, może dlatego, że powieść w dużej mierze oparta jest na wątkach autobiograficznych. Nie znalazłam niestety zbyt wielu informacji o autorce, a to, czego się dowiedziałam, jeszcze podsyciło moją ciekawość – trzech mężów (rewolucjonista, poeta i malarz), podróże po całym świecie, życi...
Międzynarodowy bestseller! Lekkostrawna proza. 1 000 000 egzemplarzy sprzedanych w Stanach Zjednoczonych! Karykaturalna rodzina, burzliwe dorastanie, walka z hipokryzją i uprzedzeniami wobec odmienności. Historie niczym z najlepszych sitcomów! Tym zabawniejsze, że oparte na faktach z życia popularnego komika, szydercy piętnującego wszelkie przejawy amerykanizacji i political correctness. Wybuchowa mieszanka ostrego dowcipu i goryczy. "Cudowne...
Jeżeli wszakże o tym, co nie nastąpiło, mogę twierdzić z równie dobrymi argumentami, że musiałoby nastąpić, jak o tym, co rzeczywiście nastąpiło – to co właściwie faktycznie udowodniłem i z czego zdjąłem zasłonę tajemnicy? A więc i tutaj mamy zatarcie granic, niepewność, wahanie i wątpliwość. Postawa Montaigne’a: „Que sais-je” – Cóż ja wiem? Postawa Renana: Znak zapytania to najważniejszy znak w zdaniu. Postawa krańcowo przeciwna nazistowskiej up...
W świetle błyskawicy wyłania się imponująca czerwona budowla, przycupnięta na skale w dzikim górzystym rejonie okręgu Han-yuan. Stary taoistyczny Klasztor Porannych Obłoków będzie nocnym schronieniem dla sędziego Di i jego świty, oferującym podróżnikom ochronę przed szalejącą wokół burzą. Okazuje się, że klasztor nie jest tak spokojnym miejscem, jak się zdawało. Mają tam miejsce złowieszcze wypadki, na mgnienie oka ukazują się sceny i zbrodnie z ...
Lyster, 1743. Johanna nosiła ślubną koronę z podniesioną głową, gdy została żoną Erlenda Storlendet. Młody mąż nie potrafił jej jednak zaufać, a jego chorobliwa zazdrość zmieniła życie obojga w koszmar kłamstw i bolesnych oskarżeń. Gdy pewnego dnia do wioski powrócił Ravi, Johanna nie potrafiła uwolnić się od myśli, jak wyglądałoby życie z czarnowłosym wyrzutkiem obdarzonym zdolnością jasnowidzenia... [Wydawnictwo Pol-Nordica, Otwock 1999]
Hallingdal, 1743. Johanna Storlendet, nie mogąc dłużej znieść brutalności chorobliwie zazdrosnego męża, zadała mu cios nożem. Przekonana, że jest morderczynią, uciekła wraz Ravim, na zawsze porzucając rodzinne strony. Po długiej wędrówce znaleźli schronienie w Al w Hallingdal u pastora Nielsa Lunda i jego chorowitej żony Karen, która właśnie spodziewa się dziecka... [Wydawnictwo Pol-Nordica, Otwock 1999]
Lyster, I769. Reina wiedziała, że postąpiła słusznie zrywając z Arillem, lecz ta pewność stanowiła dla niej niewielką pociechę, gdy poślubił inną kobietę. Cyganka Tindir wróciła do Lyster, by odnaleźć skarb swego Ludu, i Reina z początku próbowała jej pomóc. Córkę Raviego opanowała jednak mroczna siła, zło, które chciało ją pochłonąć... [Wydawnictwo Pol-Nordica, Otwock 2000]
Lyster, 1757. Astrid Wendel miała czarną skórę, lecz i tak bez trudu widać było, że jest przyrodnią siostrą Marji. Johanna cieszyła się, że Astrid i jej córka zamieszkają w domu babki, choć bardzo bolała nad tym, że nie zdążyły przyjechać przed jej tragiczną śmiercią. Powoli wracał spokój. Johanna była pewna, że teraz już szczęście ich nie opuści. Istniał jednak pewien list, zaadresowany do Marji... [Wydawnictwo Pol-Nordica, Otwock 2000]
Sankt Petersburg, 1713. Miasto Piotra Wielkiego ma być wspaniałe. Dla urzeczywistnienia swego zamysłu car zmusza do krwawej pracy rzesze niewolników i bezwzględnie rozprawia się z tymi, którzy mu się przeciwstawiają. Do tego miasta przybywa Karl Martin, uciekając z Norwegii po krwawym buncie Nielsa Kvithovuda. Towarzyszy mu Nadjana, która przez całe życie marzyła o tym, by w kraju na wschodzie odnaleźć swoje korzenie. Spotykają naród rządzony żel...
W tym małym zbiorku są wiersze miłosne i wiersze prywatne. Głównie wiersze pisane do Marii Zarębińskiej, chyba największej miłości Broniewskiego, Marii, z którą rozdzieliła go wojna i która wkrótce po wojnie zmarła na skutek przejść w Oświęcimiu. Jest też kilka wierszy z ostatniego okresu życia poety. Tomik nieduży, wydany w małym nakładzie, chwytający za serce. Wiersze pisane w kraju i na obczyźnie (w Jerozolimie, gdzie przebywał w armii And...
Pamiętam taki temat z jakiegoś wypracowania szkolnego, wiele lat temu. Szkoda, że nie miałam wtedy książki "Kod szczęścia" pod ręką. Richard Wiseman jest w tej chwili najpopularniejszym i najczęściej cytowanym psychologiem w Wielkiej Brytanii. Zajmuje się badaniami nad szczęściarzami i pechowcami. "Kod szczęścia" to lektura fascynująca, odsłania bowiem mechanizmy i zasady myślenia i postępowania ludzi, którzy uważają się za szczęściarzy. Wisem...
Fragmenty rozdziału pierwszego, zatytułowanego "Wielki wtajemniczony": (...) Dlatego też tylko wyśmiewanie tego fenomenu, jakim jest niewątpliwie Erich von Daeniken ze swoją działalnością, przez utytułowanych krytyków bądź wzruszanie ramionami i obojętne przechodzenie obok niego, nie jest najlepszym postępowaniem i na pewno nie zmniejszy ogromnego zainteresowania społecznego dla jego koncepcji. Zarówno sam Daeniken, jak i szereg jego prekursor...
Fragmenty rozdziału pierwszego, zatytułowanego "Kto się boi Daenikena?": (...) Teoria, której jest współtwórcą i zwolennikiem, aczkolwiek całkowicie fantastyczna - zawiera wiele interesujących momentów, które muszą tak czy inaczej pobudzać ludzką wyobraźnię. (...) wśród wyznawców i twórców licznych dziwnych teorii znajdują się poważni ludzie nauki (...). Trudno dyskredytować ich tylko za to, że stoją na stanowisku, iż nie wolno odrzucać czegoś...
Witam, Krzysztofie. Bardzo rozbudowane i o istotnej wadze zagadnienia poruszasz; obawiam się, że moja interpretacja, jako że różni się nieco od Twojej, może na długo zatrzymać nas na tej stronie... Jednakże, spróbuję sprostać wyzwaniu. Pisząc, że Marcel Proust „płacił straszliwą cenę za swoją wyjątkowość,...za marzenia o miłości zgodnej z jego wyobrażeniami” nie określiłeś wprost jaka to była cena, a jedynie zamieściłeś cytat mówiąc...
Dziękuję, Aoldo. Jest mi bardzo miło, że zwróciłaś uwagę na mój opis. Ładnie napisałaś o sobie: „...wrócę trochę inna, z pewnością głębsza...” Wróć, Aoldo, do Prousta...Wydaje mi się, że czytając jego dzieła zadowolisz pragnienie refleksyjnej natury, bo ona zapewne jest taka, a i bez wątpienia, na dłuższy czas, zatopisz się w skarbiec piękna i intelektualną głębię. Masz rację, Aoldo, poprzez proces tworzenia (ale nie tylko) poznaj...
To mój pierwszy kontakt z twórczością Łysiaka i stwierdzam, że na pewno nie ostatni. Doskonała konstrukcja i odwołanie się do wielkich archetypów, które dzięki mistrzostwu autora nie okazały się na szczęście "samobójem", wyraźnie zarysowane postaci, będące zwierciadłem polskiego (ale czy jedynie?) społeczeństwa i ta burzliwa dyskusja na tematy patriotyzmu, Boga, demokracji, sprawiedliwości sprawiają, że "Cena" to świetna pozycja, a Łysiak jawi si...
Jak już wcześniej ktoś wspomniał, jest to lektura szkoły podstawowej, a więc kojarzy się z opowiadaniem dla dzieci, ale radzę przeczytać ją wszystkim tym, którzy planują wyemigrować z naszego kraju, oraz młodym rodzicom, którzy od pierwszych lat życia swych dzieci przekazują im kult Zachodu, w którym na polskie tradycje nie ma już miejsca. Właśnie ta książka porusza problem polskości, czucia się Polakiem. Problemy małego chłopca w pełni odzwierci...
Nigdy nie lubiłam wierszy. Taki mały uraz z lat szkolnych. Jednak cykl "Sonetów" potrafi obudzić duszę podróżnika, ale również pokazuje drogę poszukiwania sensu życia. Mnie osobiście kojarzy się ze współczesnym pisarzem Paulo Coehlo, dlatego wszystkim tym, którzy są zafascynowani powieścią "Alchemik", polecam wiersze naszego Wieszcza. Warto przeczytać wsystkie, nie tylko te, które pamiętamy jako obowiązkowy wiersz do wykucia na pamięć.
No już bez przesady, panie Tomaszu - powiedziała Sowa do pana Jastruna. "Z zaskoczeniem dowiadujemy się...", "wiele w nim miejsc, z których istnienia nie zdawaliśmy sobie dotąd sprawy" - jacy "my"? Nie dla wszystkich są to sprawy nowe i zaskakujące, nie wszyscy "nie zdawaliśmy sobie sprawy". "[...] uświadamia nam, że ludzie o innej orientacji seksualnej nade wszystko pragną akceptacji i zrozumienia" - hmm... nie dla wszystkich to będzie nowość i ...
Krótko i na temat:) Sam "Kosmos" moze jeszcze bym przeżyła, ale jego wałkowanie na studiach zniechęciło mnie bardziej niż Maxima do Mickiewicza;D
Tak, "czytanie symultaniczne" to dobry patent na dokończenie lektur, które nie porywają, ale które z różnych względów chciałoby się zaliczyć. Jest tylko jedno "ale" (w moim przypadku): książki naprawdę zajmujące działają tak silnie na wyobraźnię, że praktycznie niemożliwe jest, aby się od nich oderwać. Nie wyobrażam sobie i nie przypominam, żebym czytał inną książkę równocześnie z "Anną Kareniną", "Martinem E...
James Joyce cieszy się opinią pisarza trudnego – ale opinia ta nie dotyczy każdej jego książki. "Dublińczycy", znakomity zbiór piętnastu opowiadań, z których kilka to prawdziwe perły, a jedno ("Zmarli") uznawane jest za arcydzieło gatunku, to rzecz nadzwyczaj przystępna. Joyce postawił sobie za cel stworzenie dzieła, które pokaże, jak naprawdę wyglądało życie w Irlandii na początku dwudziestego wieku. W krótkich tekstach maluje wielostronny portr...
Wraz z głównym bohaterem, angielskim emigrantem (?), poznajemy życie Paryża od kuchni i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pierwsza część książki rozgrywa się na zapleczu wielkiej paryskiej restauracji hotelowej. Egzystujący na granicy przetrwania ludzie imają się różnych prac, by przeżyć kolejny dzień. Poznajemy warunki pracy i życia lumpentroletariatu i najzwyklejszych miejskich szumowin. To, o czym czytamy, wydaje się ludzkim dnem, ale nie.....
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)