Dodany: 25.02.2006
|
Autor: cuayatl
Ten dziennik jest autentyczny, chociaż jego autorka zostawia sobie otwarta furtkę, sugerując, że łączy prawdę z fikcją. Uderza prostota zapisu, bezpretensjonalność wrażliwej kobiety, która ma za sobą nieudane małżeństwo, wyrwała się nie bez trudu ze środowiska Świadków Jehowy, ma dorastająca córkę i jest lesbijką. Odmienna orientacja seksualna bywa problemem w dużym mieście, a co dopiero w małym miasteczku.
Ta książka otwiera nam mało do tej pory znane światy; poznajemy sposób myślenia, przeżywania erotyki przez lesbijki, ich świat - jak to same określają - „branżowy”, a w tle mamy jak na dłoni polskie miasteczko, które dzięki Internetowi przestaje być już tylko prowincją prowincjonalnego kraju.
Z zaskoczeniem dowiadujemy się, jak rozległe jest środowisko lesbijek i gejów, jak wiele w nim miejsc, z których istnienia nie zdawaliśmy sobie dotąd sprawy - kluby i knajpki „branżowe”, internetowe portale, czasopisma, książki, filmy, parady, biwaki. Jest to świat pełen uczuć i namiętności.
To pierwszy poświęcony tej tematyce tak obszerny zapis literacko-dokumentalny dotyczący Polski, który uświadamia nam, że ludzie o innej orientacji seksualnej nade wszystko pragną akceptacji i zrozumienia.
A jednocześnie, co może napawać optymizmem, pokazuje, że nasza nietolerancja nie jest szczelna. Ta ujmująca, ciepła relacja, podpisana prawdziwym imieniem i nazwiskiem, to kolejny krok do poznania tego, co zawsze było obok, skazane na życie w ukryciu, a co pomału, ale coraz śmielej, wychodzi na światło dzienne. A więc to takie normalne!? - dziwimy się.
Tomasz Jastrun
[Jacek Santorski & Co, 2004]