Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Chciałabyś je spotkać w naturze? Ja nie. A propos. Byłam w kinie trójwymiarowym na filmie o dinozaurach. Coś pięknego! Polecam. Robi wrażenie takie paszczysko tuż tuż nad głową widza. Nieważne - kicz, czy nie. Wrażenie jest. Gdy pokazali taką pradawną zamgloną puszczę o świcie - poczułam zimno na plecach z wrażenia.
Ani to książka dla młodzieży, ani dla dorosłych. Cała składa się z niby-pamiętnika Wojtka, który, jako szczególnie wykształcony nastolatek, w swoim dzienniku używa takich popularnych wśród młodzieży zwrotów, jak: "egotysta", "somnambuliczny", "aprobowałem", "niedowarzony amator", "autentyczna korekta osobowości" itp. Dużo tu pseudopsychologicznych rozważań na temat literatury, bohaterstwa dnia codziennego, różnicy między kochaniem się w kimś, a k...
Dzieki eMmo. Twoja recenzja wzbudzilas ciekawosc. Ksiazka wedruje do schowka.
A dziękuję. Książka też ciekawa i warta przeczytania :o)
...Wiedzie nas ponad dolnym Renem do Zanten, skąd wyruszył najznamienitszy z niemieckich bohaterów Zygfryd, syn Zygmunta i Siegelindy, pogromca smoka i zdobywca skarbu Nibelungów, aby posiąść Krymhildę, która mieszkała w Worms w Burgundii wraz ze swą matką Ute i trzema królewskimi braćmi. Zygfryd dopomógł królowi Guntherowi zwyciężyć i przywieźć do domu mocarną Brunhildę z Islandii, a sam ożenił się z Krymhildą, którą sprowadził do Zanten. W dals...
Dziekuje, ksiazka juz w schowku.
Pisałam tu wcześniej, że miłość jest skomplikowana i trudno ją zauważyć i dziś rano sam Proust to potwierdził: "Moja miłość dla niej nie była prosta: do ciekawości obudzonej przez nieznane przyłączyło się zmysłowe pożądanie i do uczucia o słodyczy niemal rodzinnej na przemian obojętność i wściekła zazdrość." "Uczucie miłości jest niewspółmierne z innymi uczuciami, ale gdy się wśród nich zagubi, nie możemy go sobie uświadomić...
Witaj :-) Zaraz wpiszę na stronę książki: "What Einstein told his barber", wydana w 2000 roku. Pozdrawiam!!!
Bardzo dziękuję za zaproszenie, to dla mnie ogromny zaszczyt i przyjemność. Jako członkini Klubu deklaruję regularne czytanie Listów Profesora i Raptularza (po zakupie, mam nadzieję, że wkrótce) oraz zobowiązuję się zachęcać innych ustnie i pisemnie, co zresztę już zaczęłam robić z własnej nieprzymuszonej woli. Pozdrawiam Założyciela Klubu i wszystkich klubowiczów obecnych i przyszłych. :-) Ps. Jako znak naszego Klubu proponuję przyjąć marg...
Brzmi ciekawie. Mam dwa pytania: czy znasz może tytuł orginalny tej książki? Mam lepszy dostęp do książek w jęz. ang. niż polskim, a ta książeczka zaciekawiła mnie. W naszych bibliotekach w Toronto, znalazłam dwie tegoż autora, ale chyba to nie jest żadna z nich, no chyba, że w polskim przekładzie kucharz zamienił się we fryzjera. 1.What Einstein didn't know : scientific answers to everyday questions 2.What Einstein told his cook : kitchen ...
Ja też jakoś zupełnie nie mogę poczuć:( I jakoś mi żal, że tak jest - bo to takie wielkie słowo - Borges. A ja tak nie czuję... Ale trudno, widać nie jest mi pisane. Dla mnie te opowiadanka/szkice są jakieś o niczym. Nie twierdzę, że każda książka musi być koniecznie "o czymś", ale jak nie jest, to trudniej o dobry efekt. Ponoć to najsłabszy tom - ale jakoś nie mam ochoty sięgać po inne... No ale może jednak, kiedyś... Wszak Borges wiel...
Twoją recenzję przeczytałam z przyjemnością i dzięki Tobie także chciałabym poczuć "Zapach szarlotki", tym bardziej, że ostatnio z największym zainteresowaniem zaglądam właśnie do pamiętników i biografii.
Ja także Whartona czytałam wiele lat temu i teraz już nie wróciłabym do lektury jego opowieści,(w kilku z nich styl pisania raził mnie do tego stopnia, że ich nie dokończyłam), jednak te dwie: "Spóźnieni kochankowie" i "Niezawinione śmierci" utkwiły mi w pamięci, pomimo upływu lat. Rzeczywiście sprzedawanie tak osobistej tragedii może być (jest) kontrowersyjne, nie pomyślałam jednak o tym, czytając tę książkę. Myślę, że Wharto...
Gdyby nie doszło do tragedii Cecylia pewnie nigdy nie zrozumiałaby, że nie można igrać z ludzkimi uczuciami. Wyrzuty sumienia są dla niej końcem beztroskiego życia, pojawia się coś, od czego, jeszcze tak niedawno była wolna - smutek.
Choć szanuję Twoje zdanie, mam zgoła inną opinię na temat Pisarza. Krótki okres fascynacji Whartonem mam już za sobą - lata temu, bardziej dyktowany modą - teraz żywię doń głęboką niechęć. Nie przeczę, że mogły Ci się podobać "Niezawinione śmierci", ale musisz chyba przyznać. że pisanie o czymś takim, a potem oddawanie do rąk czytelników, sprzedanie tej historii dla masowej kultury... nazwałbym to niezbyt eleganckim. Są pewne sprawy któ...
Sprawdziłam Twoje oceny książek i stwierdziałam, że niepotrzebnie polecałam Ci "Niezawinione śmierci" - juz przeczytałeś i oceniłeś ją tak jak należało. Pozdrawiam.
Hm... "Niebo z widokiem na niebo" to pierwsza przeczytana przeze mnie książka M. Fox. Pierwszy raz zetknęłam się z tak umiejętnym wplataniem poezji w opowieść o normalnym życiu. Być może ilość wierszy jest przesadzona - nie mam porównania do wcześniejszych powieści autorki - ale, o dziwo, to właśnie dzięki tej książce i dzięki temu 'nadmiernemu wplątaniu' zwróciłam uwagę na poezję, w szczególności na twórczość Emily Dickinson i Sylvii ...
komentarz usunięty
Zgadzam się z Tobą. Uważam, że "Spóźnieni kochankowie" to najlepsza książka Whartona, ale myślałam, że tylko kobiety moga ja docenić, cieszę się, że byłam w błędzie. Warto też przeczytać "Niezawinione śmierci" tego autora, tylko, że jest to bardzo smutna książka, tym bardziej, że oparta na faktach.
Uwaga! Autor(ka) komentarza zdradza zakończenie książki (przyp. red.) . Ja też poczułam się w pewnym momencie książki rozczarowana - jest tak jak, napisałaś - bardzo interesujący początek nagle gaśnie, dopiero zakończenie jest dobre - nadaje sens całej opowieści - wybucha wojna, która pogrąża w gruzach dotychczasowy świat, przerażająca rzeczywistość przekreśla zainteresowania bohaterów życiem duchowym, zaczyna liczyć się jedno - jak przeżyć...
Lorenz opowiadal, ze jego asystentka rozsmieszyla go kiedys do lez. Badali gesi i ku swojemu zdumieniu Lorenz odkryl, ze choc w porazajacej wiekszosci sa monogamiczne to zdarzaja sie wsrod nich "trojkaty" i zwiazki homoseksualne. Byl nieco zawiedziony, a wtedy ona powiedziala "No o co ci chodzi, przeciez gesi sa tylko ludzmi"... Lorenz nie twierdzil ze zwierzeta sa niewinne, poniewaz w stu procentach przestrzegaja instynktu. (...
świetna, niesamowita, fascynująca. Czytałam jednym tchem.
Wygrałam tę książkę dawno temu w jakimś konkursie czytelniczym i do dziś mnie zachwycają obrazki. Dzięki niej długo przedtem, zanim wśród dzieciarni zapanowała moda na dinozaury, umiałam odróżnić brontozaura od tyranozaura i ichtiozaura [niestety, nie w naturze...] :)
Świetna książeczka [mały, poręczny format] - podobna trochę do serii Jana Rurańskiego "...odpowiedzi na głupie pytania", tylko nieco poważniejsza. Poważniejsza w sensie wyjaśnień, natomiast nie w sensie narracji. Autor co chwila dowcipkuje, udziela odpowiedzi na "głupie pytania" używając zabawnych porównań i dementuje różne fałszywe teorie, przekonując czytelnika do własnych. Starannie przy tym unika "technomowy", a jeśli już uniknąć nie może, to...
Przyznam się, że zdanie a śnieg padał i padał, skojarzyłoby mi się niechybnie z Muminkami ("Zima Muminków"). "Dzieci z Bullerbyn" to jedna z namilszych, najzabawniejszych, krótko mówiąc ukochana książka mojego dzieciństwa. O ile dobrze pamiętam jedna z pierwszych przeczytanych samodzielnie. Swietna do głośniego czytania własnym dzieciom.
W wielu książkach bohaterowie przeżywają pierwsze i kolejne miłości, cierpią z przeróżnych powodów, dręczą ich dylematy moralne, rozterki, ale rzadko opisywane są ich kłopoty materialne - zazwyczaj mają pracę, mieszkanie, pieniądze. Tymczasem młody człowiek, który jest zdany na własne siły, któremu tatuś i mamusia nie podają "na tacy" dobrej posady, mieszkania, nie fundują studiów, boryka się przede wszystkim z takimi właśnie prozaicznymi kłopota...
Nowa powieść Joyce Carol Oates to znów popis pisarski tej wybitnej amerykańskiej prozaiczki. Punktem wyjścia jest śmierć bliskiej osoby (zabieg znany nam już choćby z "Wodospadu" czy "Po to żyłem"); w tym wypadku matki narratorki. Jest nią Nikki Eaton, wyzwolona (pod wieloma względami) 30-latka, która niezbyt przejmuje się związkami rodzinnymi, a romansu z żonatym biznesmenem nie traktuje zbyt poważnie. Wszystko zmienia się z chwilą tragiczne...
Ci, którzy znają prawdziwy, niekoniecznie tylko szkolny romantyzm, NIGDY nie będą zdziwieni Wojaczkiem. Bo on właśnie jest p o s t r o m a n t y c z n y (sic!) i warto o tym pamiętać. Teraz i zawsze.
Nie ukrywam, że lubię czytać wszelkie wspomnienia, pamiętniki, autobiografie i biografie, dotyczące zarówno najnowszej, jak i dalszej historii. Specjalną uwagą obdarzam wspomnienia z czasów nie tak dawnych, w których i ja dorastałam, a które już przechodzą do historii. Dziwne to uczucie, oglądać własne oddalające się dzieciństwo i młodość; chyba jeszcze nie do końca się z tym pogodziłam. Może dlatego chętnie sięgam po wspomnienia lub powieści z t...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)