Teksty i komentarze

Czy znacie może jakiegoś młodego człowieka, który swoje przeżycia opisuje w pamiętnikach? Nie mam tu na myśli blogów, a pięknie oprawione zeszyty, w których opisywało się kiedyś swoje najskrytsze sekrety; myśli niewypowiedziane. Możliwe , że kogoś takiego znacie, ale jest to wyjątek potwierdzający regułę. W czasach, gdzie pióro zostało wyparte z pamięci, a długopisu używa się tylko w szkołach, trudno zachęcić kogoś do posługiwania się tym przesta...

Data spotkania: 8 lutego 2020 Miejsce: Silva Rerum i NÕŻ (OFF Piotrkowska) W spotkaniu uczestniczyło 5 osób: Artola benten białykruk zochun​a i ja. Książki (17): Co wnosi nos? Nauka o tym, co nam pachnie Dziewczyna z pomarańczami Etykieta japońska Herbstowie: Historia fabrykantów Inne umysły: Ośmiornice i prapoczątki świadomości Kłopoty rodu Pożyczalskich Księga zwierząt niemalże niemożliwych: Bestiariusz XXI wieku Księ...

Zawsze lubiłam ten wiersz.

Jestem legendą; Piekielny dom; Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał Richard Matheson to kolejny z amerykańskich pisarzy fantastyki, którego bezsprzecznie zalicza się do klasyków tego gatunku. Przede wszystkim jednak przez wielu uważany jest za mistrza horroru, na którym wyrosło wiele inspirujących się jego utworami pokoleń świetnych pisarzy. Wystarczy wymienić chociażby Stephena Kinga, Neila Gaimana, Petera Strauba czy Joe Hi...

To autor czytatki decyduje, czy (i jaką) notatkę zamieścić. Co do "Medalionów" - oczywiście, że powinny być lekturą. Jeszcze bardziej obecnie niż w przeszłości. Że niby książka zbyt wstrząsająca? I dobrze!

Szkoda, że Wampirzyszcze nie skorzystała z Twoich rad i zniknęła. Ciekawe, jak sobie poradziła z brakiem lektur. Z jednej strony wydaje się, że nawet w niewielkiej filii biblioteki publicznej można wyszperać mnóstwo fajnych książek, z drugiej jednak, jeśli ograniczyć się np. tylko do młodzieżówek, sytuacja mogła wyglądać niewesoło, gdy wyczytało się już wszystkie z półki...

Kiedy płaczą świerszcze; ocena: 2,5 I znowu dałam się złapać na haczyk cudzych zachwytów. Same pozytywne opinie i do tego intrygujący tytuł. A w środku... pustka, nuda i sztuczne nagromamdzenie nieszczęśliwych, wyciskających łzę z oka wypadków. Oto przykład pierwszy z brzegu, zaraz na początku opowieści: Siedmioletnia Annie ma nieuleczalną wadę serca i jedynym dla niej ratunkiem jest przeszczep. Co jakiś czas poddawana jest zabiegom chirurgic...

1. Aksamitne pazurki Pierwszy tom serii z Perrym Masonem - adwokatem od spraw trudnych i beznadziejnych. Dobry, klasyczny kryminał z gatunku, który później wyewoluował w noir. Są tu niemal wszystkie potrzebne elementy, a przede wszystkim główny bohater - prawy i uczciwy, bo nawet jeśli jego postępowanie nie jest absolutnie czyste, to przecież dla dobra sprawy, femme fatale oraz jej przeciwieństwo. Są też media, deszcz i inne drobiazgi wpisujące...

Też tak uważam. (Chociaż optymistycznie zakładam, że przeczytam do końca życia wszystko, co chcę...:D)

STYCZEŃ - 3 książki Lideria 1. Lód wydanie 1-tomowe (przeczytana, ocena 6) * 2. Przemytnicy książek z Timbuktu 3. Mesjanistyczne dziedzictwo ---------------------------​---------------- Dostałam od Ravelo - książka wylosowana w listopadowym konkursie * 1. Szczęście przy kominku (przeczytana, ocena 3) Dostałam od Biblionetkołaja * 2. Oto jestem LUTY - 17 książek Ravelo 4. Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Północ - Południe...

Właśnie, co z kolejnym spotkaniem??? Jest już temat poruszony, ale cisza w nim zupełna:(

Pliniuszowi Starszemu przypisuje się słowa, że pamięć jest potrzebnym dobrem życia. Książka Elżbiety Sidorowicz pt. „Okruchy gorzkiej czekolady. Morze ciemności” potwierdza prawdziwość przytoczonej tezy. Otwierająca powieść scena rozgrywa się na obrzeżach Warszawy, gdzie na skraju Lasu Kabackiego przechował się dworek ziemski z okresu lat dwudziestych ubiegłego wieku. Zmizerowany, bez części dachu, posiniaczony dziejami historii własnej i jej p...

A na ilość czytanych przeze mnie książek Biblionetka miała, ma wpływ. Pełna zgoda co do planu długofalowego!

Nie całkiem. Ja w miarę odkrywania strony zaczęłam czytać coraz więcej. Rozmowy o lekturach bardziej mnie mobilizują.

Minęło mnóstwo czasu, ale odświeżę temat. W tym, co piszesz Ty, ale i w tym, co pisze Zofija, sporo racji. Od lat rządy mamy w naszym państwie nieudolne (jak na razie, opcja polityczna nie ma nic do rzeczy), jednak to czwarta władza (czyt. media) dyktuje "zainteresowania" - w efekcie masa podatnych na manipulację ludzi czuje się ekspertami a to od szkolnictwa, a to od sądownictwa, a to od górnictwa, a to od przemysłu stoczniowego, a to od służby ...

A ja próbowałam wiele razy przekonać się do krzyżówek, uzupełniając swój bagaż podręczny na plażę czy do pociągu w zestawy 1000 panoramicznych, ale zapał zawsze mijał po kilku, kilkunastu stronach. Co mnie zniechęcało, nie jestem pewna. Może wrażenie nudy i powtarzalności, może irytacja z powodu własnej niewiedzy albo niedomyślności. Dziś, kiedy nauka nie idzie mi już tak jak niegdyś, a mózg wydaje się przetrenowany, rozwijam się intelektualnie i...

Zamieszczam (wreszcie!) książkowe podsumowanie spotkania z 23 listopada (miejsce: "NÕŻ" w OFF Piotrkowska). Ponieważ zbyt długo z tym zwlekałam jeden tytuł mi uciekł (bo na pewno było 15 książek): Do Santiago: O pielgrzymach, Maurach, pluskwach i czerwonym winie Dzieci z Bullerbyn Dzikowy skarb: Powieść z czasów Mieszka I Dzwon Islandii Homo Przypadkiem Sapiens Maria Dąbrowska i Stanisław Stempowski Moje Camino: Dziennik uczuć Muzyka w ...

Bardzo piękna maksyma, dzięki której może ktoś zwróci uwagę na to zapomniane miejsce!

Dolina Issy Można czytać te powolnie snute wspomnienia z dzieciństwa z niecierpliwością trzydziestoletniego "pistoleta", który poprzednie epoki ma sobie za nic, osądzając wszystkich i wszystko swoją krótkodystansową miarą. Można przeżywać ze wzruszeniem płynącym z zaawansowanego wieku "złoty" wiek, kiedy wszystko było piękne, na miejscu, właściwe i sensowne. Można wreszcie konfrontować się ze zmianą wrażliwości. I to mnie spotkało. Lubie pięk...

Często powracam do tego Twojego tekstu --- bo jest bardzo ładny. Mówi o czymś co zapewne istnieje w wielu z nas - ukułem nawet moją własną maksymę: "Każdy ma swój Nowy Korczyn".

Grudzień 2020 - DZIESIĄTY miesiąc rządzą „Kwarant Anna” i „pan Demia” Listy z osiołkiem: Bajka prawdziwa - 5,5; 31 grudnia 2020. W sumie... STRASZNIE ciężko task definitywnie oceniać takie historie. Bo niby jak? Ale niech będzie tak. Boga przecież nie ma! 5,5; 20 grudnia 2020 - czyli kolejna rzecz „Bez Tabu” ; Bohaterowie literaccy czytający książki. Ada i tajemnica Galla Anonima (5, 17 grudnia 2020), czyli przed sobą mam już 3. część cyklu...

Ale błąd nadal razi.

Może tak, może nie. Ja uważam, że nie ma reguły. Z "Muminkami" było u mnie podobnie jak u Ciebie. Ale niejeden tytuł z literatury dziecięcej przeczytałam dopiero jako osoba dorosła - z jak najlepszymi wrażeniami. Między "Narnią" a mną brakuje chemii chyba po prostu dlatego, że nie za bardzo trawię fantastykę. Preferuję opowieści prawdziwe i prawdopodobne.

Dla mnie Narnia jest przegadana. I ostatnie, co powiedziałabym o akcji, to to, że toczy się wartko. Historia nie tylko mnie nie porwała, ale wręcz wymęczyła. Lektury nie żałuję, pewne tytuły przeczytać wypada, jednak wygląda na to, że Lewis to nie moja bajka. Pierwsza część jeszcze dawała nadzieję - nim akcja przeniosła się w świat magiczny, całkiem mi się podobała. Potem czar prysł.

Podzielam sympatię do cykli. Też lubię, gdy dobra (tylko!) powieść wciąga i nie puszcza ;)

Sporo się w bazie zmieniło...

Przeczytane: 6. Jak powieść - 5 7. Kopalnia złota Dicka Diggera (z półki) - 3 8. Daltonowie tracą pamięć (z półki) - 5 9. Wujaszkowie Dalton (z półki) - 4 W trakcie: Biblia Podróż przez Niemcy Warszawa Wołanie w górach

Pomijając fakt ksenofobicznych, rasistowskich, antyislamskich, homofobicznych (tutaj tylko zwrócę uwagę, że mimo tych ostatnich, Remigiusz Mróz z wielkim pietyzmem opisuje męskich, ociekających seksem bohaterów, podczas gdy kobiety są ledwie wspomniane, w tym tomie brunetka vs Paderborn, czy brunetka vs Linda), Chyłka jest coraz bardziej irytująca i populistyczna. Rzekomo inteligentna mecenaska nie potrafi zwrócić uwagi na proste fakty, wskazując...

Dodałem obszerny opis wrażeń nt. Prowadź swój pług przez kości umarłych - ocena dla książki została podniesiona o jedną całość ze względu na sprawne posługiwanie się językiem przez autorkę - choć zdarzył się jej pewien uderzająco wulgarny fragment, a niemożebnie denerwowało mnie stosowanie Wielkiej litery na początku niektórych Słów.

To rzeczywiście historia trochę jak z książki ;-) A wspólna pasja i czytanie we dwoje - trochę zazdroszczę ;-)