Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A ponieważ wymiana maili jest już off topic, to się może z nią przenieśmy na grono. :)
Felietony były świetne. Mam kilka zeskanowanych, więc jeśli ktoś chętny, to mogę wysłać na maila - ale to duuuże pliki, po kilka MB. Książka jednak jest zdecydiwanie lepsza, choćby dlatego, że jest dziennikiem, nie zbiorem felietonów. :)
Dokładnie takie mam wrażenie przy tej książce. :) Gdyby każda z jej części wydana była oddzielnie i w odstępach czasowych, uznałabym ją za arcydzieło. Ale swoją drogą, to dziwne. "Miasta pod Skałą" Huberatha były wydane podobnie - wszystkie części w jednym opasłym tomie, a jednak nie miałam uczucia przesytu i książka niw dyawała mi się zbyt długa, mój entuzjazm nie malał. To chyba zależy od książki...
Cóż... widać to rzecz gustu a nie przekonań :). Ale wiesz, ta myśl o przydługim wątku mnie przy paru książkach też przyszła do głowy. Zaczynałam pełna entuzjamu i zapału, który po drodze się ulatniał i nie mogłam opędzić się od myśli,że gdyby książka była krótsza albo gdyby ją jakoś podzielić uznałabym ją za rewelacyjną a tak, w miarę czytania, moje uznanie dla niej spadało, mimo że jej poziom był tak samo wysoki.
Mam podobny system. Teraz zrobiłam dodatkowo podział i mam np. osobno fantastykę. Wiem, że są książki, których nigdzie nie dostanę. Więc to, że schowek pełny jeszcze nie znaczy, że to wszystko przeczytam. Powiedzmy, że to są propozycje, książki sprawdzone w biblionetce lub w jakiś inny sposób. Jak którąś zobaczę na półce - wiem, że mogę brać bez obaw.
Ja przeczytałam tą ksiażkę jakiś czas temu, więc niektóre wątki już mi sie zatarły, ale pamiętam to uczucie zrozumienia, kiedy czytałam fragmenty opisujące na przykład wygląd stancji lub zachowanie pani sekretarki w dziekanacie. Aż mi się miło robiło - toż to przecież z życia (mojego) wzięte. Bo chociaż od rozpoczacia mojej przygody na uniwersytecie już trochę czasu upłynęło, to jednak niektóre aspekty studiowania się nie zmieniają! I tym mnie t...
Skupiam się na opiniach użytkowników Biblionetki - polecanki to jedynie preludium poszukiwań. No i ... kocham biblionetkową poczekalnię - tam, na bieżąco, łatwiej wychwycić ciekawe opisy, które potem mogą umknąć uwadze. Podobnie jak badger zwracam uwagę na fragmenty cytowane przy okazji konkursów - to też dobry miernik. No i czasem w książkach, które czytam albo w posłowiach do nich znajduję nazwiska autorów, którzy wydają mi się ciekawi. A ...
Następny tomik wspaniałej serii. Inu-Yasha wypytuje okoliczne stwory o odłamki klejnotów. Podczas gdy Inu bardzo poważnie podchodzi do misji, Kagome zażywa sobie wypoczynku w jeziorku. Sielanka kończy się, gdy jakaś małpa kradnie ciuch Kagome. W tym momencie na scenę wkracza Nobunaga samuraj i znany jak Japonia długa i szeroka idiota. Ma on za zadanie sprowadzić do domu niejaką księżniczkę Tsuyu, która kilka lat temu wyszła za pewnego księcia. Na...
Ja oglądam zapowiedzi wydawnicze, i bronię się przed zapełnianiem schowka jak mogę, bo wiem, że i tak wszystkiego co mi wpadnie w oko nie przeczytam, im mniej książek w schowku tym mają większą szansę ;)
To trzecia książka o Lansie Armstrongu, tym razem napisana przez Daniela Coyla, człowieka, którego zafascynował Armstrong, pokonując śmiertelną chorobę i wracając na kolarski szczyt. Autor przez 15 miesięcy, za zgodą Armstronga, towarzyszył jemu i jego drużynie w przygotowaniach do 6 zwycięstwa w Tour de France. Rozmawiał z Armstrongiem i ludźmi z jego otoczenia, poznał słynnego doktora Michele Ferrariego, starał się zrozumieć ludzi, którzy ni...
forum i konkursy! Fragmenty, których wcześniej nie znałam zawsze wyglądają bardzo kuszaco i ciekawie!
W jaki sposób (poza polecankami) szukacie ciekawych książek w biblionetce? Ja zwykle przeglądam polecane recenzje i poczekalnię. Czasami też książki nowo dodane. Zawsze też można na forum wyczytać o czymś ciekawym. Czy macie jeszcze jakieś inne sposoby? Mam już pełny schowek, ale ciągle mi mało :-)
Kolejny tomik "Inu-Yashy". Inu-Yasha i Kagome szykują się do walki z Sakashagami-no Yury, demonem zabierającym głowy swoich ofiar, z których zrywa włosy i wykorzystuje je jako budulec i broń. Sytuacja nie wygląda dobrze, Inu jest ciężko ranny, zaś Kagome zostaje otoczona przez płomienie... Przybywają nowe postacie - boska pchła Myoga, prawdopodobnie demon o niezwykłej wiedzy. Niestety, ma także wady - jest okropnym tchórzem. Pojawia się też Sessh...
A wiesz antecordo, że my to czasem nawet podobnie myślimy? :)
Jest to krótka książeczka, którą przełożyła na polski - jakże by inaczej - Teresa Chłapowska. Dokonała ona przekładu na podstawie napisanej wierszem książki "Vem ska trösta knyttet?" z 1972 r. i niepublikowanego maszynopisu, który udostępniła Tove Jansson. Autorka oczywiście sama zilustrowała książeczkę. Ilustracje zajmują w niej więcej miejsca niż tekst. "Kto pocieszy Maciupka" opowiada historię stworzonka, które wszystkiego i wszystkich się ...
Ze wszystkich książek Orzeszkowej, które czytałem ta podobała mi się najbardziej. Również gorąco polecam ją współczesnemu czytelnikowi, bo problem zrozumienia inności jest dziś równie palący jak wtedy (choć nie od razu - akceptacji, bo nie wszystko trzeba przecież akceptować). :)
Książkę pod tytułem "Ten obcy" przeczytalam w wieku 13 lat! Byłam wręcz zachwycona jej treścią. Jest w niej zawarte troszkę miłości, jak i troszkę zabawy. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie! Polecam ją zarówno chłopcom, jak i dziewczętom. Gwarantuję pyszną zabawę.
Książka składa się z szeregu wywiadów przeprowadzonych przez Kerna (m.in. z Marią Koterbską, Stefanem Kisielewskim, Tadeuszem Łomnickim, Tadeuszem Bazylewiczem, Zbigniewem Lengrenem). Jest to zbiór bardzo ciekawy, bardzo ciepły i bardzo wciągający. Jest także bardzo kulturalny - w każdym możliwym tutaj znaczeniu tego słowa. Czyta się świetnie i jest to niewątpliwie książka, do której - choć może to dziwić - chętnie się wraca.
Dziękuję za tę recenzję =) Podpisuję się pod nią obiema ręcami ;-)
Diano, a może u mnie już minął okres fascynacji panami?:-))))Kto wie? A skleroza nie pozwala przypomnieć sobie, jak to dawniej było? :-)))
"Panowie i damy" to kolejna już świetnie napisana (warto dodać, że również bardzo dobrze przetłumaczona - o to jakoś ostatnio ciężko) i tryskająca humorem powieść Pratchetta. Nie będę powtarzać już tego, co napisano przede mną, chciałam natomiast wspomnieć o interesujących nawiązaniach do Shakespeare'a (pomysł ten wykorzystano także w "Trzech wiedźmach"), zwłaszcza do "Snu nocy letniej". Są bardzo trafne, zawsze błyskotliwe i można je spotkać nie...
"Be-Bop dla Loli" to książka zdecydowanie dla wszystkich. Ze względu na to, iż nie jest ona zbyt długa, nikt nie może jej zarzucić, że marnował czas czytając ją. Nade wszystko jest to opowieść o zemście. O tym, że nawet po najbardziej bolesnym upadku można powstać jako człowiek. Pozycja ta będzie również gratką dla miłośników kryminału, dużych spluw i "gangsterki" w pigułce.
Wiem, że dużo czytasz, więc zawsze jest jakaś szansa:) A z Rettem te masz trochę racji, jest nieco bezczelny, ale za to z jakim wdziękiem!
Podobać mi się spodobał, ale nie wstrząsnął mną do głębi. Nie będzie mężczyzną moich marzeń ktoś, kto potrafi być bezczelny. Nie przypominam sobie w literaturze żadnego faceta, w którym mogłabym się zakochać. Jeżeli sobie przypomnę - dam znać.
Ja czytałam tylko niektóre ze Zwierciadła i niesłychanie mi się podobały. Mam wielką ochotę, zwłaszcza po recenzji Agis, kupić sobie książkę.
Tytuł „Kalejdoskop matematyczny" dobrze oddaje niezwykłą barwność treści obejmującej najrozmaitsze kwestie matematyczne, o ile tylko dają się one przedstawić poglądowo. (...) Czytelnikowi obznajomionemu z historią matematyki bogato ilustrowana książka Steinhausa mimo woli nasunie na myśl dzieła geometryczne starożytnych Hindusów, w których bezpośrednie oglądanie figur, „nie obciążone" ściśle logiczną dedukcją, było uważane za dostateczną podst...
Jolu, żaden ??? Nawet Rett Butler ci sie nie podoba? Musisz być chyba w złym humorze. :)Nie przyjmuję tej odpowiedzi. :) A tak liczyłam na ciebie, że wpiszesz kogoś ciekawego do tej listy :)
Nie, chyba nie... Sama forma nie ma dla mnie znaczenia. To może być jedna historia, mogą być opowiadania, wszystko mi jedno, jeśli książka mnie ciekawi, jeśli mnie wabi i uwodzi. Ta tego nie robiła. Interesował mnie jedynie wątek Okady, ale też wydał mi się za długi. Obraz II w.ś. znudził mnie najbardziej, po nim mam delikatne wrażenie stracenia czasu. :(
"Białe zeszyty" w "Zwierciadle" to ciąg dalszy zapisków Soni Raduńskiej, powstałych już po wydaniu (pierwszym, bo obecne jest drugie) książki. Kontynuowała je przez bodaj cztery lata i w b.r. zaprzestała (nie wiem, czy z inicjatywy własnej, czy redakcji; ostatni ukazał się chyba w IV). Moim zdaniem były lepsze niż te zamieszczone w książce, z kilku powodów : 1/ bardziej dopracowany warsztat literacki, 2/ charakter mniej "...
Może dlatego właśnie tak Cię zmęczyła ta powieść,że chciałaś objąć ją jako całość/masę ? Ja przy czytaniu miałam moment przesilenia przy pierwszym fragmencie historii porucznika Mamii. Potem zaczęłam traktować ją jako zbiór luźno powiązanych ze sobą fragmentów - dla mnie każda z tych opowieści stała się taką perełką, które łączy jedynie cienka,choć mocna nić. Równie intensywnie,jak wątek Toru i Kumiko Okady, zafascynował mnie obraz II wojny świa...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)