Dodany: 29.02.2012 17:34|Autor: beatrixCenci

Czytatnik: Szkiełkiem i okiem

1 osoba poleca ten tekst.

2012


STYCZEŃ

1. Taniec życia ze śmiercią (Waldorff Jerzy (właśc. Preyss-Waldorff Jerzy)) (4,5) - piękny styl, zawartość bardzo zróżnicowana - od wspomnień po szkic o "Diabłach z Loudun" Pendereckiego (co akurat nie leży w moich zainteresowaniach).
2. Król, dama, walet (Nabokov Vladimir (pseud. Sirin W.)) (5,0) - Nabokowski trójkąt trochę z innej perspektywy

LUTY
3. Ada albo Żar: Kronika rodzinna (Nabokov Vladimir (pseud. Sirin W.)) (4) - nie sposób odmówić Nabokowowi dowcipu i erudycji, ale w warstwie fabularnej raczej mnie zniesmaczył.
4. Monsieur albo Książę ciemności (Durrell Lawrence) (3,5) - nudno i o niczym, czyli o jakiejś wielce mętnej gnozie.

MARZEC
5. Perełki na dnie: Wybór opowiadań (Hrabal Bohumil) (4,5) - dobry Hrabal nie jest zły, jeszcze tylko muszę zobaczyć, jakim cudem zrobili z tych opowiadań cały film.
6. Sceny z życia cyganerii (Murger Henri (Murger Henry)) (5) - najprzyjemniejsza marcowa niespodzianka, niby ramotka, ale z mnóstwem wdzięku.
7. Czerwona Wilczyca (Marklund Liza) (3,5) - niezbyt trafnie dobrany tytuł, a bohaterki jakoś nie jestem w stanie polubić.

KWIECIEŃ
8. Wojna nie ma w sobie nic z kobiety (Aleksijewicz Swietłana) (5,5) - naprawdę poruszające. Wielka wojna z innej perspektywy, o wiele straszniejsza niż w książkach stricte historycznych.
9. Słońce i cień (Edwardson Åke) (3,5) - jak dla mnie zbyt schematyczne w sposobie prowadzenia akcji.
10. Książka moich wspomnień (Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter)) (4,5) - miejscami bardzo ciekawe, a miejscami lista parenteli, w których zdaje się nieco nawet gubić sam autor. W wielu miejscach widoczna geneza "Sławy i chwały".

MAJ
11. Trzej towarzysze (Remarque Erich Maria (właśc. Remark Erich Paul)) (4,5) - strasznie ciężko było mi się w tę książkę wciągnąć, ale w sumie było warto.
12.Opowiadania: Tom 5 [Czytelnik, 1980] (Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter)) (4) - Dzień sierpniowy - kartka z pamiętnika, ale nic szczególnego; Wzlot - analogii do Upadku Camus jakoś nie widać poza tytułem; Tatarak - z takiego krótkiego aż film, wrażenie szkicu i dość anachroniczna forma ("opowiadała mi pani doktorowa..."); Jadwinia - jedno z lepszych opowiadań w zbiorze pomimo soc-realistycznych ukłonów i chociaż opisany przypadek chyba jest dość niespójny z medycznego punktu widzenia (chyba lepiej pasowałaby tu gruźlica, ale to opinia laika); Wiewiórka - krótkie i błahe; Dzień listopadowy - wszystko wina mamusi... jakoś nigdy nie brzmi przekonująco z ust dorosłej osoby; Kochankowie z Marony i Kościół w Skaryszewie - po prostu dobre; Cienie - a to już nie i wstęp denerwuje meandrycznością; Opowiadanie z psem/Opowiadanie z kotem - nie; Biłek - bardzo dobre; Notre-Dame-la-Grande - Iwaszkiewicz próbuje tu jakichś polemik filozoficznych czy ideologicznych, ale zaraz leży i kwiczy, wszystko się kończy polubownie obietnicą spuszczenia lania, jakież to przekonujące.

CZERWIEC
13. Dzienniki: 1964-1980 (Iwaszkiewicz Jarosław (pseud. Eleuter)) (4) - dużo narzekań, mało rzeczy interesujących dla osób postronnych. Bywa.
14. Buddenbrookowie: Dzieje upadku rodziny (Mann Thomas (Mann Tomasz)) (5,5) - powieść miejscami nierówna (na końcu sprawiająca wrażenie wręcz raptownie uciętej), ale fascynująca dzięki swym bohaterom.

LIPIEC
15. Czarodziejska góra (Mann Thomas (Mann Tomasz)) (5,5) - dużo, ale ciekawie. Struktura swobodnie meandrująca i gwałtownie zakończona, postaci męskie doskonałe, damskie raczej szkicowe.

SIERPIEŃ
16. Rasmus, Pontus i pies Toker (Lindgren Astrid) (3,5) - sympatyczne, ale nic specjalnego.
17. Szatańskie wersety (Rushdie Salman) (4) - podobnie jak Marquez, Rushdie jest nie dla mnie, po prostu nie przepadam za magicznym realizmem.
18. Panie z Cranford (Gaskell Elizabeth (Gaskell E. C., Gaskell Elizabeth Cleghorn)) (4,5) - staroświeckie i urocze.
19. Martwa godzina (Mina Denise) (3,5) - solidne i z ambicjami, ale jednak mnie zmęczyło.
20. Ryba płynie za mordercą (Iredyński Ireneusz (pseud. Pesco Umberto)) (2,5) - popłuczyny po Hammetcie i Chandlerze.
21. Dziennik szalonego starca (Tanizaki Jun'ichirō) (4) - przyzwoita proza o niezbyt przyzwoitym życiu staruszka.

WRZESIEŃ
22. Łaskawe (Littell Jonathan) (2) - wrażenie spotkania z kiepsko sfabularyzowanym podręcznikiem historii podlanym sosem silnej obsesji analnej, która wręcz usuwa w cień Holokaust. Gdybym nigdy nie czytała polskiej literatury obozowej, być może byłabym pod wrażeniem, jednak w takim towarzystwie Littell wypada więcej niż blado.

PAŹDZIERNIK
23. Trollope Anthony "Barchester Towers" (5) - nieco w klimacie "Pań z Cranford", historia intryg w mieście katedralnym, gdzie nastaje nowy biskup, a - przede wszystkim - jego apodyktyczna żona i wielce ambitny prywatny kapelan.
24. Ludzie przemocy (Sjöwall Maj, Wahlöö Per) (5) - ciut za dużo socjalistycznego dydaktyzmu, choć nie bez racji, i tak pięknie pokazana "ironia losu", do tego wspaniale nakreślone postaci. Słowem, jeśli chodzi o kryminały skandynawskie, to chyba moja ulubiona para autorów, może nawet bardziej niż Mankell.
25. Jezioro (Indriðason Arnaldur) (3) - jakby Mankell, ale bez Mankellowskich zalet, niestety. Spodziewałam się też więcej "klimatu lokalnego", ale tylko dowiedziałam, że jadają/li na Islandii głowę baranią.
26. Pod Zawianym Kaczorem (Grimes Martha) (4) - humor niezłej próby, tylko trochę brak mi u autorki empatii.

LISTOPAD
27. Aymé Marcel "Les tiroirs de l'inconnu" (3.5) - czytane bez przykrości, ale trudno powiedzieć, o co autorowi chodziło, chyba o nic.
28. Dożywocie (Marklund Liza) (4) - mało kto mnie tak wkurza, jak główna bohaterka tej serii, ale jest to czytadło na przyzwoitym poziomie.
29. Ulotna doskonałość (Carofiglio Gianrico) (3.5) - w zasadzie poprawny kryminał z nienajgorszym poczuciem humoru, ale razi mnie narcyzm bohatera oraz niezbyt udolne nawiązania do kryminałów noir oraz Prousta.
30. Upiory (Nesbø Jo) (4) - sprawnie napisane.
31. Sędzia Di w labiryncie (Gulik Robert van) (4.5) - ciekawe tło kulturowe, mogłoby być bogatsze.

GRUDZIEŃ
32. Orlando (Woolf Virginia) (5) - trudno opowiedzieć, o czym jest ta książka, ale niewątpliwie urzekająca.
33. Zniknięcie słonia (Murakami Haruki) (4) - Ponowny napad na piekarnię/Milczenie/Zniknięcie słonia najlepsze w zbiorze, Lederhosen/Spalenie stodoły/Tańczący karzeł/Ostatni trawnik popołudnia - ciekawe, reszta taka sobie.
34. Zamieć śnieżna i woń migdałów (Läckberg Camilla (właśc. Läckberg Jean Edith)) (2) - typowy twór "pod choinkę", najlepiej dla najgorszego wroga.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1367
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: