Dodany: 01.02.2012 21:03|Autor: Sznajper

6 osób poleca ten tekst.

Wisława Szymborska nie żyje


Wisława Szymborska nie żyje. Poetka zmarła dzisiaj we śnie w swoim krakowskim mieszkaniu. Noblistka od miesięcy ciężko chorowała, w listopadzie przeszła poważną operację. Informacje potwierdził sekretarz noblistki Michał Rusinek.
Wisława Szymborska była ciężko chora. W ostatnich latach bardzo rzadko pojawiała się publicznie. Jedno z ostatnich spotkań z czytelnikami odbyło się w 2009 r. w Krakowie. Poetka promowała wówczas swój najnowszy autorski tomik "Tutaj", recytowała wiersze. Spotkanie było bardzo wzruszające.

Szymborska urodziła się 2 lipca 1923 r. w Wielkopolsce. Później jej rodzina przeniosła się do Krakowa. Jako poetka zadebiutowała w marcu roku 1945 wierszem "Szukam słowa", który ukazał się na łamach "Dziennika Polskiego". Pierwszy opublikowany tomik to "Dlatego żyjemy" z 1952 r.

Krytycy oceniają, że dopiero wydany pięć lat później tom "Wołanie do Yeti" stał się jej właściwym debiutem; widoczne stały się już charakterystyczne cechy jej poetyki - aforystyczność i stosowanie paradoksu jako podstawowej figury retorycznej. Szymborska opublikowała zaledwie około 350 wierszy. Jej ostatni tom "Tutaj" ukazał się w 2009 r.

Źródło.
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 126
Użytkownik: Maxim212 01.02.2012 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[']
Użytkownik: misiak297 01.02.2012 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: paren 01.02.2012 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: Matylda. 01.02.2012 21:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 01.02.2012 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: joanna.syrenka 01.02.2012 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
To bardzo przykra wiadomość :(
Użytkownik: Marylek 01.02.2012 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: Don Kichot 01.02.2012 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: bogna 01.02.2012 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Niektórzy lubią poezję

Niektórzy -
czyli nie wszyscy.
Nawet nie większość wszystkich ale mniejszość.
Nie licząc szkół, gdzie się musi,
i samych poetów,
będzie tych osób chyba dwie na tysiąc.

Lubią -
ale lubi się także rosół z makaronem,
lubi się komplementy i kolor niebieski,
lubi się stary szalik,
lubi się stawiać na swoim
lubi się głaskać psa.

Poezję -
tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
jak zbawiennej poręczy.

[Wisława Szymborska][*]
Użytkownik: minutka 01.02.2012 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: nightbird 01.02.2012 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: ewelina_86 01.02.2012 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: sowa 01.02.2012 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[']

:-(...
Użytkownik: oyumi 02.02.2012 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Wisława Szymborska

O śmierci bez przesady

Nie zna się na żartach,
na gwiazdach, na mostach,
na tkactwie, na górnictwie, na uprawie roli,
na budowie okrętów i pieczeniu ciasta.

W nasze rozmowy o planach na jutro
wtrąca swoje ostatnie słowo
nie na temat.

Nie umie nawet tego,
co bezpośrednio łączy się z jej fachem:
ani grobu wykopać,
ani trumny sklecić,
ani sprzątnąć po sobie.

Zajęta zabijaniem,
robi to niezdarnie,
bez systemu i wprawy.
Jakby na każdym z nas uczyła się dopiero.

Tryumfy tryumfami,
ale ileż klęsk,
ciosów chybionych
i prób podejmowanych od nowa!

Czasami brak jej siły,
żeby strącić muchę z powietrza.
Z niejedną gąsienicą
przegrywa wyścig w pełzaniu.

Te wszystkie bulwy, strąki,
czułki, płetwy, tchawki,
pióra godowe i zimowa sierść
świadczą o zaległościach
w jej marudnej pracy.

Zła wola nie wystarcza
i nawet nasza pomoc w wojnach i przewrotach,
to, jak dotąd, za mało.

Serca stukają w jajkach.
Rosną szkielety niemowląt.
Nasiona dorabiają się dwóch pierwszych listków,
a często i wysokich drzew na horyzoncie.

Kto twierdzi, że jest wszechmocna,
sam jest żywym dowodem,
że wszechmocna nie jest.

Nie ma takiego życia,
które by choć przez chwilę
nie było nieśmiertelne.

Śmierć
zawsze o tę chwilę przybywa spóźniona.

Na próżno szarpie klamką
niewidzialnych drzwi.
Kto ile zdążył,
tego mu cofnąć nie może.
Użytkownik: oyumi 02.02.2012 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Martwa natura z balonikiem

Zamiast powrotu wspomnień
w czasie umierania
zamawiam sobie powrót
pogubionych rzeczy.

Oknami, drzwiami parasole,
walizka, rękawiczki, płaszcz
żebym mogła powiedzieć:
Na co mi to wszystko.

Agrafki, grzebień ten i tamten
róża z bibuły sznurek, nóż,
żebym mogła powiedzieć:
Niczego mi nie zal.

Gdziekolwiek jesteś, kluczu,
staraj się przybyć w porę,
zebym mogła powiedzieć:
Rdza, mój drogi, rdza.

Spadnie chmura zaświadczeń
Przepustek i ankiet,
żebym mogła powiedzieć:
Słoneczko zachodzi.

Zegarku, wypłyń z rzeki,
pozwól się wziąć do ręki,
żebym mogła powiedzieć:
Udajesz godzinę.

Znajdzie się też balonik
porwany przez wiatr,
żebym mogła powiedzieć:
Tutaj nie ma dzieci.

Odfruń w otwarte okno,
odfruń w szeroki świat,
niech ktoś zawoła: O!
żebym zapłakać mogła.
Użytkownik: miłośniczka 02.02.2012 00:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: Cirilla 02.02.2012 00:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: margines 02.02.2012 01:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Cóż można dodać?
Jak cześć Jej oddać?
Jedynie symboliczną świeczkę
i... zadumy chwileczkę

[']
Użytkownik: Black 02.02.2012 01:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż można dodać? Jak cze... | margines
[*]
Użytkownik: AnnRK 02.02.2012 02:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
:(
Użytkownik: Sebastian LaCroix 02.02.2012 03:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Zaledwie około 350 wierszy, jak piszą. Pozostaje mieć nadzieję, że reszta (a założę się o własną głowę, że jest jakaś 'reszta') zostanie wydana pośmiertnie.

Cóż, każde życie kiedyś się kończy. Ale twórczość Szymborskiej przetrwa.
Użytkownik: agnieszak 02.02.2012 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaledwie około 350 wiersz... | Sebastian LaCroix
Kiedyś zapytano Szymborską czemu tak mało wydaje. Odpowiedziała "Bo mam w domu kosz". Niech zatem wydane zostanie tylko to, co ona chciała, by zostało opublikowane. Uszanowanie jej woli będzie najlepszym uhonorowaniem talentu.
Użytkownik: Zoana 04.02.2012 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Kiedyś zapytano Szymborsk... | agnieszak
Podobno mają się ukazać niepublikowane dotąd wiersze w tomiku pt. "Wystarczy".
Użytkownik: Sebastian LaCroix 12.02.2012 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobno mają się ukazać n... | Zoana
No i brawo. Odnośnie zaś kwestii uszanowania talentu, czy ostatniej woli -- obojętnie, czy mówimy tu o, jakby nie było, Pierwszej Damie polskiej poezji, czy np. o prawodawcy horroru, jakim był Lovecraft, czy też o archiwum twórczości pisarki Virginii Andrews, czy w ogóle od literatury odchodząc, przypadkach odnalezienia niepublikowanych utworów zmarłych piosenkarzy -- jest to dziedzictwo kulturalne. Dopóki żyje twórca, to w jego/jej kwestii jest decydować, co jest gotowe do publikacji, a co nie. W momencie, kiedy twórca ziemski padół opuszcza, trzeba coś zrobić ze spuścizną, jaka po takiej osobie pozostaje. Wyrzucenie wszystkiego jak leci, aby 'uszanować ostatnią wolę' może spowodować, że poniesiemy niepowetowaną stratę. Doprawdy, już lepiej zaryzykować, że do publikacji trafi coś odrobinę bardziej 'surowego', lub z lekka niepasującego do reszty dzieł, niż ot-tak to zniszczyć.
Użytkownik: anek7 02.02.2012 08:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: loginka 02.02.2012 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Umrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.

I żadnych skoków pisków na początek.
Użytkownik: Marylek 02.02.2012 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Nieczytanie

Do dzieła Prousta
nie dodają w księgarni pilota,
nie można się przełączyć
na mecz piłki nożnej
albo na kwiz, gdzie do wygrania volvo.

Żyjemy dłużej,
ale mniej dokładnie
i krótszymi zdaniami.

Podróżujemy szybciej, częściej, dalej,
choć zamiast wspomnień przywozimy slajdy.
Tu ja z jakimś facetem.
Tam chyba mój eks.
Tu wszyscy na golasa,
więc gdzieś pewnie na plaży.

Siedem tomów - litości.
Nie dałoby sie tego streścić, skrócić,
albo najlepiej pokazać w obrazkach.
Szedł kiedyś serial pt. Lalka,
ale bratowa mówi, że kogoś innego na P.

Zresztą, nawiasem mówiąc, kto to taki.
Podobno pisał w łóżku całymi latami.
Kartka za kartką
z ograniczoną prędkością.
A my na piątym biegu
i - odpukać - zdrowi.

Użytkownik: Paulina* 02.02.2012 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: marcinr743 02.02.2012 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: Jabłonka 02.02.2012 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
:'(
Użytkownik: cosette 02.02.2012 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]

Wczoraj wieczorem, mniej więcej w chwili śmierci Szymborskiej, a na pewno też po niej, przeglądałam notatki dotyczące jej poezji, przygotowując się do egzaminu z literatury współczesnej. O śmierci dowiedziałam się godzinę później.
Użytkownik: rastanja 02.02.2012 11:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Wielka Poetka w małym ciałku starszej Pani. Zawsze pogodna i skromna. Bardzo mnie zasmuciła wczorajsza wiadomość. :-(
Użytkownik: KrzysiekJoy 02.02.2012 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]

Nagrobek

Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę.


W styczniu, gdy jeszcze żyłaś, sięgnąłem po raz pierwszy po Twój tomik poezji. Przywitałem się dopiero co, a już żegnać nam się przyszło...
Użytkownik: PaniDalloway 02.02.2012 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
"Notatka"

Życie– jedyny sposób, żeby obrastać liśćmi,
łapać oddech na piasku, wzlatywać na skrzydłach;
być psem, albo pogłaskać go po ciepłej sierści;
odróżniać ból od wszystkiego, co nim nie jest;
mieścić się w wydarzeniach, podziewać w widokach,
poszukiwać najmniejszej między omyłkami.

Wyjątkowa okazja, żeby przez chwilę pamiętać,
o czym się rozmawiało przy zgaszonej lampie;
i żeby raz przynajmniej potknąć się o kamień,
zmoknąć na którymś deszczu, zgubić klucze w trawie;
i wodzić wzrokiem za iskrą na wietrze;
i bez ustanku czegoś ważnego nie wiedzieć.
Użytkownik: laikta 02.02.2012 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: lachus77 02.02.2012 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Widziałbym ją w roli panny Marple - uśmiechnięta, skromna staruszka z niebywałym zmysłem obserwacji i bystrością umysłu.
Użytkownik: miłośniczka 04.02.2012 01:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Widziałbym ją w roli pann... | lachus77
:-)
Użytkownik: kasiunia2 02.02.2012 11:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
RIP
[*]
Użytkownik: Incrusta 02.02.2012 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: Pingwinek 02.02.2012 15:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Mam nadzieję na pośmiertne wydanie wszystkich wierszy Szymborskiej, najlepiej w jednym tomie. Już od dawna mam ochotę na wzbogacenie swojej kolekcji o twórczość tej poetki, a zdecydowanie preferuję dzieła zebrane.
Użytkownik: Pingwinek 11.08.2016 02:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję na pośmiertn... | Pingwinek
Nie zanosi się chyba :/
Użytkownik: Malusia-kiciusia 02.02.2012 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: Pani_Wu 02.02.2012 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
:(
Użytkownik: margines 02.02.2012 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Dziś o g. 13.00, w wiadomościach radio Zet, słyszałem że jeszcze w tym roku ma ukazać się wznowienie tomiku Tutaj (Szymborska Wisława) oraz że (o tym czytalem też w Internecie) Poetka pisałanowe wiersze i planowała wydanie ich w tomiku pod... jakże wymownym paradoksalnym i smutnym tytułem "Wystarczy"...
Użytkownik: kick 02.02.2012 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: yenn_1987 02.02.2012 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: Meszuge 02.02.2012 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
WSTĘPUJĄCEMU DO PARTII
 
(...)
Pytania brzmią ostro,
ale tak właśnie trzeba,
bo wybrałeś życie komunisty
i przyszłość czeka
twoich zwycięstw.
Jeśli jak kamień w wodzie
będzie twe czuwanie,
gdy oczy zamiast widzieć
będą tylko patrzeć,
gdy wrząca miłość w chłodne
zmieni się sprzyjanie,
jeśli stopa przywyknie
do drogi najgładszej.
 
(...)
 
Partia. Należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć,
z nią w planach nieulękłych,
z nią w trosce bezsennej -
wierz mi, to najpiękniejsze,
co się może zdarzyć,
w czasie naszej młodości
- gwiazdy dwuramiennej.
Użytkownik: ka.ja 02.02.2012 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: WSTĘPUJĄCEMU DO PARTII  ... | Meszuge
Mnie uczono, że zmarłych się nie atakuje, zwłaszcza publicznie, bo się już bronić nie mogą. Uczono mnie też, że zanim się zacznie wywlekać komuś jego błędy czy złe uczynki, trzeba się zastanowić nad sobą, bo często to belka w oku przesłania wszystko. I jeszcze tego się nauczyłam, że człowiek uczy się i zmienia przez całe życie, a mądrość przychodzi z czasem.
Jest mi strasznie przykro, że z Szymborskiej tuż po jej śmierci niektórzy próbują zrobić autorkę wyłącznie kilku wierszy. Skąd w moich rodakach taka uparta potrzeba zemsty, skąd to wdeptywanie w ziemię każdego, kto choć trochę się wychyla?
Użytkownik: norge 02.02.2012 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie uczono, że zmarłych ... | ka.ja
"Skąd w moich rodakach taka uparta potrzeba zemsty, skąd to wdeptywanie w ziemię każdego, kto choć trochę się wychyla?"

Też, Kaju, zadaję sobie to pytanie, ale na szczęście są to nieliczne jednostki, także tu w BN. Ci dwaj panowie, którzy nie potrafią uszanować nikogo ani niczego, nie są w stanie zamilknąć nawet w majestacie śmierci i z taką swadą próbują zepsuć ten pożegnalny wątek, wystawiają świadectwo samym sobie.
Użytkownik: benten 02.02.2012 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: "Skąd w moich rodakach ta... | norge
Mnie chyba najbardziej irytuje fakt, że znowu wszyscy tacy wyrywni po czyjejś śmierci. Tak samo było z Kapuścińskim - kiedy żył było ciu, ciu, ciu, Kapu, a ledwo zmarł, wszyscy się rzucili. I teraz też. Jak nie byliście tacy wygadani jak żyła to teraz może lepiej już dać sobie spokój. I tak nie odpowie.
Poza tym pewno fajne to uczucie, że Szymborska jest na świecie rozpoznawalna, co? To może jednak lepiej dać sobie spokój.
Poza tym nie zapominajmy, że wielu artystów może mieć odmienne poglądy w kwestii nie-sztuki na życie. Prawdę mówiąc tego typu zagadnienia nigdy mnie nie interesowały, ale czy nie jest tak, że GG Marquez jest totalnym komunistą? Nie wiem, bo jak powiedziałam, nie interesuję się, ale co z tego?
Użytkownik: Meszuge 02.02.2012 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie uczono, że zmarłych ... | ka.ja
To, że Ciebie czegoś uczono, nie znaczy jeszcze, że dobrze uczono - czy może się mylę?
Użytkownik: ka.ja 02.02.2012 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: To, że Ciebie czegoś uczo... | Meszuge
A co złego jest w tym, czego mnie nauczono? Co masz do zarzucenia pokorze i wyrozumiałości wobec cudzej niedoskonałości? Co Ci się nie podoba w prośbie o uszanowanie żałoby?
Zajrzałam w Twoje poniższe komentarze i dodam jeszcze, że nie obchodzi mnie dziwaczna teoria o kreowaniu Szymborskiej na autorytet, pisała piękne, mądre i dobre wiersze i za nie ją cenię, z ich powodu będzie mi jej brakować. Nie mnie jednej.
Użytkownik: Marylek 02.02.2012 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A co złego jest w tym, cz... | ka.ja
Ka.ju, daj spokój. Przecież chodzi o bicie piany i zaśmiecanie nagrobka. Niektórym żadna samokrytyka nie pomoże. Nie karmmy troli.
Użytkownik: Meszuge 02.02.2012 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: A co złego jest w tym, cz... | ka.ja
OK. Chcesz mieć rację, to masz rację.
Zauważ tylko, że agresywną i napastliwą reakcję 2-3 osób nie wywołały moje teorie, ale fragmenty wiersza autorki, którą tak cenisz. Bo ja nie dodałem do nich nawet jednego słowa komentarza. Ups!
Użytkownik: jm1986 04.02.2012 00:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie uczono, że zmarłych ... | ka.ja
A ja w ogóle nie rozumiem po co wypominać pani Szymborskiej do końca jej życia, a teraz nawet po jej śmierci, coś, na temat czego już się wypowiedziała. Czy jej wypowiedź nie powinna być końcem dyskusji na ten temat?
Użytkownik: misiak297 02.02.2012 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: WSTĘPUJĄCEMU DO PARTII  ... | Meszuge
Daleki jestem od wystawiania laurek pośmiertnych, ale w tym jest coś niesmacznego. Oczywiście, nikt nie zapomina, że Szymborska pisała propartyjne wiersze! Tylko weźmy poprawkę na czasy - kiedy ludzie (również pisarze), faktycznie wierzyli w tę misję, byli ogłupieni propagandą - w końcu też są ludźmi. Hłasko napisał "Bazę Sokołowską", ale później "zrehabilitował się" "Następnym do raju". Iwaszkiewicz "popełnił" "Ucieczkę Felka Okonia" czy "Dziewczynę i gołębie", ale później - na fali odwilży - napisał "Wzlot". Bądźmy obiektywni.
Użytkownik: rastanja 02.02.2012 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Daleki jestem od wystawia... | misiak297
Zgadzam się z Tobą. Jest w tej wypowiedzi coś niesmacznego. Szymborska wspominała, że była dziewiętnastolatką, wszyscy wkoło byli komunizmem ogłupieni, wspominała też, że żałuje. Każdy ma prawo popełniać błędy. Jedno jest pewne: swoim życiem i kolejnymi utworami zrehabilitowała się. Mam nadzieję, że Ci, którzy postanowili wypluć z siebie trochę jadu i uszczypliwości przy okazji odejścia noblistki, też z czasem dojdą do wniosku, że to był błąd i mądrzejszymi wypowiedziami, również się zrehabilitują.
Użytkownik: Meszuge 02.02.2012 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Tobą. Jest ... | rastanja
A jak się nie zrehabilitują, to wprowadzona zostanie obowiązkowa samokrytyka?

Skądś to chyba znam... skądś jakby pamiętam... :-(
Użytkownik: miłośniczka 02.02.2012 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak się nie zrehabilitu... | Meszuge
Meszuge, odpowiedz proszę: dlaczego tak lubisz siać zamęt i co z tego masz?
Użytkownik: janmamut 02.02.2012 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Meszuge, odpowiedz proszę... | miłośniczka
Ach, to mówienie prawdy to sianie zamętu?
Użytkownik: miłośniczka 02.02.2012 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, to mówienie prawdy t... | janmamut
Patrz: powyższe komentarze.
Użytkownik: montmorency 03.02.2012 02:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, to mówienie prawdy t... | janmamut
A czemu ta prawda, kolegi i Twoja, miałaby służyć? Udowodnieniu czegoś, co i tak wszyscy wiedzą? Że istnieją na świecie ludzie o niepohamowanej predylekcji do grzebania w cudzych sumieniach i duszach? Którzy nie mogąc znieść samych siebie, chcieliby za wszelką cenę sprowadzić innych do swego niepięknego przecież poziomu? Udowadniacie, panowie, coś, co jest tak oczywiste, że aż trywialne.
Użytkownik: zdrojek 03.02.2012 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A czemu ta prawda, kolegi... | montmorency
Meszuge przecież nie sieje zamętu. Ludzie, co Wy piszecie?!
Jestem daleki od kalania twórczości Poetki. Ceniłem ją zarówno przed, jak i po, śmierci. Czemu jednak ma służyć gloryfikacja Jej szanownej, skromnej osoby? Dziś w jednym z programów porannych ktoś powiedział o poezji Szymborskiej coś takiego (mniej więcej) - "jej pióro było czyste".
Po cóż kłamać, zaklinać rzeczywistość? Po cóż pisać, że jej poezja była "czysta".
Co najśmieszniejsze - Meszuge nie napisał ani jednego zdania o Poetce od siebie, nie wyraził żadnej opinii, dał przemówić wierszom.
Mimo wszystko warto cenić poezję Wisławy Szymborskiej. Ale nie można, nie można zapominać o prawdzie!
Pozdrawiam!
Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 06:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Meszuge, odpowiedz proszę... | miłośniczka
Zamęt? Ja tylko zacytowałem fragmenty utworów zmarłej niedawno poetki. Nawet bez żadnego komentarza. Jesteś pewna, że to ja sieję zamęt?

Widzisz... mnie romantyczno-naiwna emocjonalność nie wyłącza myślenia... po prostu.
Użytkownik: Czajka 03.02.2012 06:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Zamęt? Ja tylko zacytował... | Meszuge
Właśnie, nie wyłącza myślenia. Taktu też nie powinna wyłączać. Rozumiem, że zacytowanie tu (bez komentarza żadnego) piosenki ludowej "Sto lat" albo Ody do radości też byłoby taktowne i rozumne?
Kultura i takt poza wszelką naiwnością wymaga wiedzy gdzie się zdejmuje czapkę i gdzie się pluje. Dobrze jest tego nie mylić, żeby kogoś nie urazić.
Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 07:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie, nie wyłącza myśl... | Czajka
Nie wiem, co Ty rozumiesz - tok myślenia zmierzający ku piosence "Sto lat" jest dla mnie niezrozumiały. Ale kto powiedział, że ja muszę wszystko rozumieć?

Proponowałbym zapoznać się przy jakiejś sprzyjającej okazji z pojęciem "obłuda".
Kiedy zmarł Richard Nixon, jakoś nikomu, ani w Polsce, ani w USA, nie wpadło do głowy nagle udawać, że afery Watergate nie było, że to bez znaczenia, że "oj tam, oj tam".
Użytkownik: Matylda. 03.02.2012 07:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, co Ty rozumiesz... | Meszuge
„O zmarłych mówi się dobrze, albo wcale”
Tym akcentem skończmy tę przykrą dyskusję, proszę.
Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: „O zmarłych mówi się dobr... | Matylda.
Ta dziwna rada, żeby albo dobrze, albo wcale, dotyczy chyba tylko "naszych", prawda? Bo w przypadku... pewnych panów, obywateli III Rzeszy na przykład, albo ZSRR, takich obiekcji jakoś nie mamy i do własnych "mądrości" stosować się nie zamierzamy, nieprawdaż?

Obłuda... Obłuda... Obłuda...
Użytkownik: Matylda. 03.02.2012 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta dziwna rada, żeby albo... | Meszuge
Naprawdę porównujesz Wisławę Szymborską do Hitlera i Stalina?

"Ta dziwna rada, żeby albo dobrze, albo wcale,"

Nie wzięłam tej rady z kapelusza :-)

"dotyczy chyba tylko "naszych", prawda?"
Nie :-)

"Bo w przypadku... pewnych panów, obywateli III Rzeszy na przykład, albo ZSRR, takich obiekcji jakoś nie mamy i do własnych "mądrości" stosować się nie zamierzamy, nieprawdaż? "
Dlaczego mówisz, że nie zamierzam? Biblionetkowicze wiedzą, co się działo podczas II Wojny Światowej, znają fakty i liczby, ale nie popisują się na forach zgrabnymi limerykami, słownymi układankami, wklejaniem kontrowersyjnych treści. Wiedzą również, że Szymborska miała za sobą niechlubną przeszłość, której się wstydziła... ale czy Ty jej nie masz?
Każdy ma. I co z tego? :-)
Chciałam utrzymać ten komentarz w dość dobrotliwym, poczciwym tonie, nie wiem czy mi się udało. Jeśli nie, chcę żebyś wiedział, że nie jestem wobec Ciebie wrogo nastawiona.

Pozdrawiam serdecznie.


Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę porównujesz Wisł... | Matylda.
Coraz mniej z tego rozumiem... :-( Ktoś tu pisał coś o "Sto lat", teraz Ty o porównywaniu Hitlera do Szymborskiej... Skąd Wam się takie pomysły lęgną w głowach?

Napisałem - wydawało się, że dość wyraźnie - że obłudą jest stosowanie pewnego powiedzonka (bardzo problematycznego swoją drogą, bo wyklucza zrozumienie i naukę historii) do Polaków, ale wyłączanie z jego stosowania innych nacji. Jeśli o zmarłych mówić (pisać) należy tylko dobrze, albo wcale, to o wszystkich zmarłych chyba, prawda? A może pisać prawdę (czasem niewygodną) o zmarłych obcokrajowcach to sobie można, ale o Polakach to już nie?
Użytkownik: Matylda. 03.02.2012 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Coraz mniej z tego rozumi... | Meszuge
Trzeba pisać prawdę, owszem. Ale wydaje mi się, że trzeba robić to z klasą, a nie ze złośliwością :-))
I ta mądrość tyczy się również innych nacji :) (chociaż mogę mówić tylko za siebie)
Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzeba pisać prawdę, owsz... | Matylda.
Ten "zakaz" mówienia (pisania) i zmarłych źle dotyczy - według Ciebie - tylko przekonań na temat zmarłego, czy także faktów z jego/jej życia?
Użytkownik: Matylda. 03.02.2012 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten "zakaz" mówienia (pis... | Meszuge
złośliwości :))
Użytkownik: miłośniczka 03.02.2012 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Coraz mniej z tego rozumi... | Meszuge
Meszuge, czy choć trochę zrozumiałeś, skąd wziął się zarzut o sianiu zamętu? Czy wciąż uważasz, że 90% osób wypowiadających się w tym wątku źle Cię rozumie i zupełnie nie wiadomo dlaczego czujemy się zniesmaczeni? Mam wrażenie, że żartujesz. Niczym innym nie potrafię sobie tego wyjaśnić.

P/s. Uważasz, że byłoby bardzo stosownym, gdyby nad Twoim grobem, w dniu pogrzebu, na który przyszło również wielu przyjaciół pamiętających Cię jako dobrego człowieka (aczkolwiek zdających sobie sprawę z faktu, że popełniałeś błędy) i opłakujących Twoją śmierć ktoś nagle krzyknął: "ludzie, on mi w piątej klasie ukradł kanapki!"?
Użytkownik: Meszuge 04.02.2012 07:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Meszuge, czy choć trochę ... | miłośniczka
Skąd wiedziałaś? O tych kanapkach?
Użytkownik: miłośniczka 04.02.2012 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Skąd wiedziałaś? O tych k... | Meszuge
Dziękuję. Twoje retoryczne pytania powiedziały mi bardzo wiele o Twojej klasie. Nie mam niczego więcej do dodania.
Użytkownik: Meszuge 04.02.2012 14:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję. Twoje retoryczn... | miłośniczka
Nie przejmuj się - tak to bywa, kiedy zdroworozsądkowe argumenty się kończą (albo nigdy ich nie było), a emocjonalne i romantyczne zostały wykorzystane, jednak bez większego efektu.
Użytkownik: Matylda. 03.02.2012 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta dziwna rada, żeby albo... | Meszuge
Chodziło mi o to, żebyśmy się nie kłócili i zachowali klasę. Takie kłótnie nie prowadzą do niczego dobrego..
Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 11:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodziło mi o to, żebyśmy... | Matylda.
Klakier, czy do Ciebie nie dociera, że ja się z nikim nie kłócę? Zmarła poetka. Jako wspomnienie o niej zacytowałem fragment jej wiersza. Zostałem zaatakowany. Posypały się pod moim adresem złośliwości i inwektywy. Kto tu się kłóci?!
Użytkownik: Matylda. 03.02.2012 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Klakier, czy do Ciebie ni... | Meszuge
Nie pisz do mnie w takim tonie, bo sobie na to nie zasłużyłam.
Nie były to słowa kierowane do Ciebie, ale do wszystkich tutaj.
Chodziło mi o to, że nie warto się spierać i robić sobie wyrzutów, bo to gra nie warta świeczki.
Użytkownik: verdiana 03.02.2012 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pisz do mnie w takim ... | Matylda.
Wiesz, ja mimo wszystko myślę, że lepszy flejm niż zamiatanie chamstwa pod dywan. Cieszy mnie, że tyle osób zauważyło i zareagowało...
Użytkownik: Matylda. 03.02.2012 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, ja mimo wszystko m... | verdiana
to prawda. Ale z drugiej strony biblionetka jest tak przyjemnym portalem, że od takich kłótni serce mnie boli :(
Użytkownik: first-pepe 03.02.2012 22:03 napisał(a):
Odpowiedź na: to prawda. Ale z drugiej ... | Matylda.
To nie trzeba kłótni samemu tworzyć.

Żeby być dobrze zrozumianym - aby wywołać kłótnię nie zawsze trzeba się zachowywać kłótliwie i prowokacyjnie. Czasami jest tak, że kłótnie są wywoływane przez słowa i zachowania grzeczne, uprzejme i w ogóle och, ach do rany przyłóż, przynajmniej w przekonaniu nadawcy treści. Dobrze jest się nad tym zastanowić.

Użytkownik: miłośniczka 03.02.2012 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, ja mimo wszystko m... | verdiana
Otóż, otóż to.
Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 13:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pisz do mnie w takim ... | Matylda.
Masz rację. Teraz. :-)
Użytkownik: montmorency 03.02.2012 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Zamęt? Ja tylko zacytował... | Meszuge
Proszę bez prywatnych wycieczek. Rozmawiamy o książkach i autorach, nie o czytelnikach. Admin
Użytkownik: rastanja 03.02.2012 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak się nie zrehabilitu... | Meszuge
A jak się nie zrehabilitują... no to trudno. Wyraziłam tylko nadzieję, że jednak tak się stanie. Pozdrawiam.
Użytkownik: beakwi 03.02.2012 09:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się z Tobą. Jest ... | rastanja
Gwoli ścisłości, to jeśli urodziła się w 1923 roku, to nie była 19-latką kiedy pisała te wiersze, bliżej jej było do trzydziestki.
Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Gwoli ścisłości, to jeśli... | beakwi
Jak śmiesz?! Ustalono przecież w BN, że to były błędy nastoletniej dziewczynki, więc proszę - bez takich numerów!
:-)



Beakwi, a nie boisz się?
Użytkownik: rastanja 03.02.2012 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Gwoli ścisłości, to jeśli... | beakwi
Przepraszam za tę kuchę.
Użytkownik: norge 02.02.2012 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Daleki jestem od wystawia... | misiak297
Pewnie, że nie chodzi o żadne laurki i zamazywanie przeszłosci. Ale jest czas na krytykę, i jest czas na żałobę. Kto myli te dwa porządki, to coś tu nie tak. Kiedyś przeczytałam następującą uwagę:

"Zawsze tak jest że zemsty domagają się najgłośniej nie ci, którzy naprawdę zostali skrzywdzeni, lecz ci, których upokarza fakt, iż najbardziej się zlękli".

Według mnie niesamowicie trafne i dotyczy każdej dziedziny życia, nie tylko poezji :) Już widzę tych wszystkich krzykaczy, którzy na pewno z wielką odwagą, bohatersko i niezłomnie opierali by się komunistycznej propagandzie i nigdy w życiu nie splamili by się niczym podobnym, nigdy!
Użytkownik: miłośniczka 03.02.2012 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, że nie chodzi o ż... | norge
:-)

Myślę, że jest to najtrafniejsze podsumowanie wielu wypowiedzi w tym wątku.
Użytkownik: Meszuge 02.02.2012 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Daleki jestem od wystawia... | misiak297
Nie tylko pisała propartyjne wiersze.
„…była sygnatariuszką (m.in. wraz ze Sławomirem Mrożkiem) manifestu kilkudziesięciu krakowskich twórców, którego celem było zachęcenie komunistycznych władz do przyspieszenia wykonania wyroku śmierci na uwięzionych księżach kurii krakowskiej, oskarżonych o szpiegostwo i dywersję za amerykańskie pieniądze”. To z: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110108&​typ=my&id=my03.txt

W Wikipedii piszą wprost, że ma "krew na piórze".
Użytkownik: niebieski ptak 02.02.2012 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: WSTĘPUJĄCEMU DO PARTII  ... | Meszuge
Ja mam pytanie! Czy wszystko w porządku? Zawsze mnie zastanawia jedna rzecz. Nikogo nie obsmarowała, poniżyła. Jak wielu wtedy wierzyła, wydawało jej się, że wierzy, bała się. Parę razy mówiła głośno o tym czemu to napisała i nie tylko. Jak to jest, że w tym kraju pewne jednostki a nawet rzesze ludzi mają problemy ze zrozumieniem kilku faktów? Tacy jesteście/jesteś nienaganni? Zawsze czynisz co trzeba, mówisz co trzeba? I co z tego, że nie jesteś na tzw. świeczniku? Ileż można tolerować takie głupoty?!
Użytkownik: Meszuge 02.02.2012 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam pytanie! Czy wszys... | niebieski ptak
„Nikogo nie obsmarowała, poniżyła” - http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110108&​typ=my&id=my03.txt

Jest takie powiedzenie: naród, który nie pamięta własnej historii jest skazany na jej powtarzanie. A co powiedzieć o narodzie, który za zaletę i powód do dumy uważa fałszowanie własnej historii?
Użytkownik: niebieski ptak 02.02.2012 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: „Nikogo nie obsmarowała, ... | Meszuge
Wybacz ale Nasz Dziennik nie jest dla mnie źródłem wiedzy i nawet nie będę tego czytać. Właśnie jeśli puściłeś taki zgrabny cytat to o wiele gorsze jak dla mnie fałszowanie historii w zakresie udawactwa, że nie łupiliśmy Żydów{przejecie mająteczków za czasów Holocaustu} czy, że nie było gett ławkowych. To z pewnością blaknie przy dokonaniach pani Szymborskiej. Nie lubię wybiórczości. Te tysiące co się godziły na takie a nie inne życie są znacznie gorsze niż Szymborska. Poza tym co w PL typowe wpierw warto się uderzyć we własne piersi nim się będzie wymagać tego lub robić to za inne osoby rzekomo w imieniu narodu!
Użytkownik: Meszuge 02.02.2012 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz ale Nasz Dziennik ... | niebieski ptak
A nie wydaje Ci się, że postawa osób kreowanych na moralne autorytety jest jednak ważniejsza, bardziej znacząca, niż to ma miejsce w przypadku spawacza Nowaka?

Zauważ, że użyłem określenia "kreowanych". Bo tu nie chodzi o Szymborską - mnóstwo ludzi popełniło i popełniać będzie mnóstwo życiowych błędów. To jest normalne, a przynajmniej powszechne. Tu nie chodzi o błądzących - tu chodzi o kreatorów! Kreatorów iluzji... dzięki którym w tym kraju nikt się niczego nie jest w stanie z własnej historii nauczyć, bo ta jest natychmiast fałszowana. Jednym z elementów fałszowania jest brązowienie. Jakże znane właśnie z czasów "komuny"... :-(
Użytkownik: Zbojnica 02.02.2012 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie wydaje Ci się, że p... | Meszuge
"Postawa osób kreowanych na moralne autorytety".
Wszystko zależy od definicji autorytetu. Dla mnie mogą stanowić go osoby, które popełniały błędy, ale przyznały się do nich, w jakiś sposób starały się naprawić, i nie wypierały się tego. Wiem, że to truizm, ale publiczne przyznanie się do błędu i przeproszenie za niego jest o wiele bardziej autorytatywne niż szczycenie się kryształowym życiorysem. Poza tym, każdy sam wybiera sobie autorytety - dla jednych będzie to papież, dla innych Hitler.
Podajesz odnośniki tylko do jednego źródła. Mam przez to rozumieć, że przyglądasz się rzeczywistości jednostronnie czy też zdarza Ci się sięganie i do innych, niekoniecznie zgodnych z Twoim światopoglądem, źródeł?
Mam też wrażenie, że nadużywasz zwrotu "fałszowanie historii". Jakie fałszowanie? Przecież nikt z nas nie neguje tego, że w życiu Szymborskiej istniał jakiś związek z komunizmem. W szkołach też się o tym mówi, o studiach nie wspominając. Myśląc w ten sposób, powinnam odsądzać od czci i wiary Mickiewicza za to, że w "Dziadach" zafałszowywał obraz osadzonych w więzieniu filomatów, i przez to wpłynął na moje myślenie o nich. Albo spalić na stosie trylogię Sienkiewicza, bo wiadomo, jak sobie poczyniał w niej z historią.
Użytkownik: Meszuge 03.02.2012 05:57 napisał(a):
Odpowiedź na: "Postawa osób kreowanych ... | Zbojnica
Fałszowanie historii to prezentacja tylko jednej "strony medalu". Na przykład.
Użytkownik: montmorency 03.02.2012 01:49 napisał(a):
Odpowiedź na: A nie wydaje Ci się, że p... | Meszuge
Nie jestem w stanie pojąć, jaki cel przyświeca osobom uporczywie przypominającym wiersze będące wynikiem młodzieńczych błędów poetki. Tym bardziej, że ona całą swoją późniejszą twórczością te błędy zmazała i unieważniła. Była genialną poetką i dobrym, ogromnie dobrym człowiekiem. To podwójny powód, żeby zachować o niej dobrą, czułą pamięć.
Jakim natomiast człowiekiem jest ten, który uczepiwszy się jakichś zupełnie nieistotnych z dzisiejszego punktu widzenia drobiazgów, nie spocznie, dopóki nie zohydzi innym bliźniego, co właśnie odszedł? Jaką on sam pozostawi po sobie pamięć?
Użytkownik: Marylek 03.02.2012 09:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem w stanie pojąć... | montmorency
Nie jesteś osamotniony w tej niemożności zrozumienia. Pozdrawiam!
Użytkownik: joanna.syrenka 03.02.2012 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem w stanie pojąć... | montmorency
Cel jest jeden: inkwizycja. Ten sam sposób myślenia, a i najchętniej te same metody eliminacji wszystkich, którzy nie pasują do "jedynej mojej i prawdziwej" wizji świata.
Nie ma sensu takich inkwizytorów nawet komentować.
Użytkownik: beakwi 03.02.2012 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem w stanie pojąć... | montmorency
Zgadzam się, że była genialną poetką i przyznaje jej wszystkie laury za to. Jest mi bardzo przykro, że zmarła, bo to jest przede wszystkim tragedia dla jej rodziny. Skąd jednak wiesz, że była "dobrym, ogromnie dobrym człowiekiem"? Czy ją znałaś prywatnie? Czy nie ponosi nas wszystkich w obie strony w tej dyskusji?
Przy okazji, mój dziadek był prześladowany właśnie w tym okresie przez komunistów za udział w armii Andersa, więc dla mnie osobiście nie są to "nieistotne z dzisiejszego punktu widzenia drobiazgi".
Użytkownik: montmorency 03.02.2012 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się, że była geni... | beakwi
Beakwi, bardzo mi przykro z powodu Twojego dziadka. Członkom mojej bardzo bliskiej rodziny nieobce było ani doświadczenie Auschwitz, ani Powstania Warszawskiego, ani stalinowskich kazamatów. I nie moją rzeczą jest wybaczać stalinowskim siepaczom, ale trzeba mierzyć ludzi i sprawy właściwą miarą.

A wracając do Szymborskiej. O tym, że była dobrym człowiekiem, przekonuje mnie wymowa jej wierszy. Także ogromna wrażliwość, bez której by nie powstały. Do wyrażenia tej opinii nie jest mi potrzebna prywatna znajomość, bo przecież za twórcę mówi jego dzieło. Zwyczajnie nie mogła być złym człowiekiem. Gdyby była, z pewnością znaleźliby się świadkowie, którzy nie omieszkaliby o tym powiedzieć, ponieważ była zbyt znana. Człowiek, każdy człowiek (akcentuję słowo "każdy") ma prawo do błędów. Nawet jeśli ma lat 30, a nie 19. Wiersze Szymborskiej, które przez ludzi małodusznych wciąż są wywlekane na światło, zaliczam do kategorii błędów, nie zbrodni. I tak samo jak człowiek ma prawo do błędów, tak samo ma prawo do ich naprawiania, swoistej rehabilitacji. Uważam, że późniejszą postawą (wyrażaną w poezji i w życiu) poetka naprawiła swój błąd młodości z nawiązką, dając ludziom tyle pięknych wzruszeń.

Rozumiem ludzi, którzy rozpamiętują krzywdy doznane przez ich bliskich i nie potrafią wybaczyć katom. Ale nie rozumiem ludzi, którzy obsesyjnie rozpamiętują cudze błędy (bo przecież nie zbrodnie). I tego, że znajdują swoistą satysfakcję w grzebaniu w cudzych sumieniach. Bo to zupełnie tak, jakby nie mieli swoich. W tym jest jakaś potworna buta i nieprzeparta chęć kamienowania. Więc bliższy mi jest człowiek błądzący, który podlega pewnej refleksji, niż ten, który w swojej nieokiełznanej pysze, tak ochoczo sadza drugiego pod pręgierzem społecznego potępienia za jego fałszywe kroki sprzed 60 lat. Po co??? Ileż musi być złej energii w człowieku skłonnym do tak obsesyjnego roztrząsania cudzych błędów! Żal mi tych ludzi (a jest ich legion, co widać na internetowych forach), a jednocześnie nie godzę się, żeby zaśmiecali przestrzeń (obojętnie - wirtualną czy rzeczywistą) swoją negatywną energią. Przestrzeń także moją, skoro jestem jej uczestnikiem.
Użytkownik: jm1986 04.02.2012 00:48 napisał(a):
Odpowiedź na: WSTĘPUJĄCEMU DO PARTII  ... | Meszuge
Niepotrzebnie umieszczasz tu ten wiersz - jest po prostu zbyt mało reprezentatywny dla twórczości pani Szymborskiej - tylko tyle.
Użytkownik: alva 02.02.2012 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Rzadko sięgałam po jej wiersze. Po prostu przychodził taki czas, że odruchowo, bez namysłu "na co mam ochotę", wyciągałam któryś zbiorek. Bo przynajmniej jeden zawsze był ze mną: czy to w domu, czy na stancji, w wynajętym mieszkaniu, wszędzie, gdzie zatrzymywałam się na dłużej.

Nie umiem czytać poezji. Nie zastanawiam się, nie analizuję, tylko "przepuszczam" ją przez siebie. Więc nie powiem nic mądrego na temat jej wierszy. One po prostu były.

Nie wiem, jaka była Szymborska-człowiek. Nie interesowało mnie to. I nie interesuje. Człowiek - to człowiek, a utwór - to utwór. I z faktu, że człowiek napisał utwór, który mi się spodobał, nie wynika, że spodobałby mi się sam człowiek.

Ale była. Była takim stałym punktem w moim... nie życiu, nie, raczej odbiorze świata. A teraz tego stałego punktu zabrakło. Coś jest nie tak. Coś się zachwiało, przewróciło i już tego nie będzie.

"...tego nie robi się kotu".
Użytkownik: margines 02.02.2012 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadko sięgałam po jej wi... | alva
Pięknie napisałaś, alvo!

Właśnie w tym (wg mnie) ujęłaś wszystko, co najważniejsze.
Że nie czytałaś wierszy zapamiętale, ale... zawsze jednak sięgałaś po nie w pewnych momentach, były dla ciebie czymś, a teraz, właśnie przez odejście poetki, tego "czegoś" zabrakło.

Z tego twojego wpisu można nauczyć się wiele. Akurat ja nie muszę, ale niektórzy stąd (czytaj: wiesz kto) powinni.

A już na pewno nie powinni obrzucać błotem osoby żywej czy tym bardziej zmarłej, jednoczesnie nie widząc swoich błędów, nie przyjmując krytyki i kłócąc się.

Po wpisach widzę, że takie zdanie mam nie tylko ja.

Po wiersze Szymborskiej sięgałem co jakiś czas, a w pamiętnym Roku Szymborskiej (1997) zdawałem maturę.
Użytkownik: Marylek 02.02.2012 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Nienawiść

Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu.
Niezła i sprawiedliwość na początek.
Potem już pędzi sama.
Nienawiść. Nienawiść.
Użytkownik: Sherlock 02.02.2012 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Użytkownik: margines 02.02.2012 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
W "Wiadomościach" TVP1 poinformowano, że Wisława Szymborska zostanie pochowana 9 lutego na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Użytkownik: tynulec 02.02.2012 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Pewnie będzie teraz dużo wspomnień, powrotów, rozmów o Niej myślę, że bardzo nam potrzebnych.

"Klub Trójki" zaprasza na:
http://www.polskieradio.pl/9/396/Artykul/529842,Kl​ub-Trojki-Nazajutrz-bez-Niej
Użytkownik: Fiona54 02.02.2012 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Smutno mi:(
Użytkownik: beatrixCenci 02.02.2012 23:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
[*]
Nie być bokserem, być poetą,
mieć wyrok skazujący na ciężkie norwidy,
z braku muskulatury demonstrować światu
przyszłą lekturę szkolną - w najszczęśliwszym razie -
o Muzo. O Pegazie,
aniele koński.
[Wieczór autorski]
Użytkownik: maramara 03.02.2012 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
W jednym wątku stłoczono dwie wykluczające się dyskusje - w tej sytuacji nie ma szans na "rozejm".

Przypuszczam, że prawdziwą intencją założyciela tematu było stworzenie wirtualnego miejsca spotkań dla wielbicieli poetki, jednoczących się w żalu po jej śmierci. Żałują Ci, którzy wybaczyli, co było do wybaczenia. Powinno się zostawić ich w spokoju, mają prawo do spokojnej wymiany zdań i do wspaniałomyślnej żałoby.

Ci, którzy wybaczyć nie chcą, powinni stworzyć własny wątek. Oni również mają prawo - nie wybaczyć, konstruować swoje definicje prawdy, autorytetu, moralności. Może mają rację? Ja tego oceniać nie będę. Tutaj jednak, w tym wątku, nikt ich nie wysłucha i wcale się nie dziwię...

Nawet w realnym, poważnie chorym świecie sądy i cmentarze funkcjonują oddzielnie. Wszystko ma (powinno mieć) swoje miejsce i czas poza podziałami typu "nasi" i "obcy".

To mój pierwszy i ostatni komentarz w tej sprawie.
Użytkownik: montmorency 03.02.2012 19:53 napisał(a):
Odpowiedź na: W jednym wątku stłoczono ... | maramara
Gdybym przeczytał Twój komentarz wcześniej (a tak się nie stało, czego żałuję), nie dodawałbym już nic od siebie. Zawiera wszystko, co potrzeba. Ukłony.
Użytkownik: first-pepe 03.02.2012 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdybym przeczytał Twój ko... | montmorency
montmorency Twoja wypowiedź z godziny 15:56 świadczy o niesamowitej arogancji osoby, która do dyskusji podchodzi z pozycji "liczy się tylko moja racja". Meszuge bardzo ale to bardzo ładnie Tobie odpowiedział.

Czy ktokolwiek z osób bezpardonowo i poniżej pasa atakujących Meszuge zwrócił uwagę, że każda jego wypowiedź (jej kontekst, intencja, odbiór itp.) miała swoje źródło we wcześniejszej wypowiedzi adwersarza (czy to Klakierki, czy to montmorency, czy to innych, długo by wymieniać). W żadnym, powtarzam żadnym miejscu tego wątku Meszuge nie zaczął dyskusji poniżej pewnego poziomu, a jeżeli to robił to wyłącznie po to, żeby dostosować się do poziomu adresata. A cały burdel za przeproszeniem szanownych kolegów i koleżanek rozpoczął się od tego, że komuś nie spodobał się zamieszczony przez Meszuge wiersz Szymborskiej. No chyba że to był wiersz Meszuge, to wtedy wycofuję wszystko, co tutaj napisałem.
Ewentualne późniejsze zarzuty i cała dyskusja poniżej pewnego poziomu, do której Meszuge został niecnie wciągnięty przez niektórych forumowiczów (broniąc w inteligentny i nienapastliwy sposób swoich racji, co najwyżej nadużywając ironii) należałoby kierować do autorki wiersza, a nie do Bogu ducha winnego Meszuge.

I proszę adwersarzy Meszuge nie obrażać się na to, co piszę tylko wziąć sobie do serca jedną prostą prawdę życiową: NALEŻY CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM.

PS Uprzedzając potencjalne zarzuty, bo można się takich spodziewać - nie, nie znam Meszuge i nie mamy ze sobą nic. Po prostu niezmiernie irytujące w jaki mistrzowski sposób opanowali relatywizm moralny.

PS2 I prosiłbym również o wyraźne rozróżnianie czyjejś pracy (poezji) od jego samego (autorka poezji). Wszyscy wiemy że, pani Wisława Szymborska nie była postacią jednoznaczną, której postawa moralna w okresie PRL wzbudza kontrowersje. Nikt nie zamierza jej za to potępiać, ale nie należy popadać w skrajnie odwrotnie zachowanie i robienie martyrologii osobie, która być może w ocenie jakiejś części społeczeństwa (jak forumowicz, którego dziadek był prześladowany) na to ewidentnie nie zasługuje. Takie podejście jest bardzo niebezpieczne, bo prowadzi do polaryzacji w społeczeństwie, a w konsekwencji do podziałów na my - oni.
Użytkownik: montmorency 04.02.2012 00:45 napisał(a):
Odpowiedź na: montmorency Twoja wypowie... | first-pepe
Fan, gdybyś Ty czytał ze zrozumieniem, a może przede wszystkim dobrą wolą, może zobaczyłbyś, przeczytawszy pierwszy post, że nie jest to wątek rozliczeniowy. Bardzo słusznie zwróciła na to uwagę Mara, sugerując panom założenie wątku osobnego. Tu nie chodzi o czyjąkolwiek rację (tego też nie zrozumiałeś), tylko o ogólnie przyjęte zasady dobrego wychowania. W tym wątku spotkali się ludzie, którzy chcieli wyrazić swój smutek z powodu odejścia wartościowego i ważnego dla nich człowieka. I w tenże wątek zaplątał się ktoś, kto nie potrafił uszanować tych uczuć i potrzeb pozostałych. Wszedł i za przeproszeniem puścił mentalnego bąka, a potem jeszcze się zdziwił, że ktoś śmiał zaprotestować. Nie wiem, co masz na myśli pisząc w kontekście tego akurat wątku o "relatywizmie moralnym" czy "robieniu martyrologii". Nikt tu z poetki męczennicy przecież nie robi - miała bardzo udane i spełnione życie. Podobnie zresztą jak nikt się tu, poza może osobą, która sprowokowała tę niemiłą sytuację, nie obraża. I tu też mylisz podstawowe pojęcia, bo obrażanie się nie ma nic wspólnego z brakiem przyzwolenia na pospolite chamstwo, które wcale nie musi wyrażać się w słowach - wystarczy, że wyraża się w intencjach, a te były zwyczajnie chamskie i przykro mi, ale o inteligencję się nawet nie otarły.
Użytkownik: miłośniczka 04.02.2012 01:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Fan, gdybyś Ty czytał ze ... | montmorency
Cóż. Niektórzy sądzą, że jak im się beknie w towarzystwie, to nic się nie stało, gazy muszą gdzieś uchodzić. A że ktoś nos zatyka? Pf, też mi coś. Wielki pan się znalazł...
Użytkownik: zdrojek 04.02.2012 10:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż. Niektórzy sądzą, że ... | miłośniczka
Nie wiem na co Wy się obrażacie, szanowni biblionetkowicze. Meszuge wstawił wiersz, do czego miał pełne prawo, wy od razu zaczęliście Go poniżać.
Jeżeli odpowiadacie na jego pierwszy post, to zasadniczo (drogą logicznej dedukcji, a może indukcji - nie wiem) powinniście napisać odpowiedź na treść owego posta, tzn. skomentować w jakiś sposób wiersz niedawno zmarłej Poetki, a nie organizować wycieczki w interpretację zamierzeń Meszuge.
Wybaczcie, ale kompletnie tego nie rozumiem.
Teraz rzuciliście się na fana, obrzucacie go inwektywami w stylu: "Wielki pan się znalazł", a później czujecie się oburzeni, że ktoś obraża Waszą pamięć o zmarłej Poetce.
Zastanówcie się, choć przez chwilę, czy widząc, iż pewien aspekt z życiorysu Szymborskiej (któremu zaprzeczyć nie można) został nieporuszony, że wszędzie mówi się o "czystym piórze" Poetki nie obrażacie przypadkowo pamięci innych osób, które życiorysy wielkich ludzi przyjmują bez cenzorskich wcięć.
Pozdrawiam!
Użytkownik: zdrojek 04.02.2012 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem na co Wy się obr... | zdrojek
Odnośnie ostatniego akapitu - czy nie lekceważycie również prawdy? Pamięci zbiorowej? Historii?
Pozdrawiam!
Użytkownik: miłośniczka 04.02.2012 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem na co Wy się obr... | zdrojek
Nie zrozumiałeś tej metafory, przeczytaj ją proszę raz jeszcze i może wydedukujesz, o kogo chodzi, że nos zatyka. ;)
Użytkownik: hburdon 04.02.2012 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zrozumiałeś tej metaf... | miłośniczka
Za dużo w tym wątku emocji, za mało czytania ze zrozumieniem. :(
Użytkownik: zdrojek 04.02.2012 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zrozumiałeś tej metaf... | miłośniczka
Przepraszam. Mój błąd wyniknął ze złego zrozumienia szczególnie ostatniego zdania. Przeczytałem i faktycznie.
Ciekawa metafora bąka. To takie "swojskie" się "pomylić".
Pozdrawiam i przepraszam.!
Użytkownik: first-pepe 04.02.2012 01:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Fan, gdybyś Ty czytał ze ... | montmorency
Ja proszę o zrozumienie, a Ty o puszczania jakichś bąków. W takim razie proszę wskaż mi w którym miejscu Meszuge zapoczątkował puszczanie bąków. Innymi słowy wykaż że to Meszuge był PIERWSZY. I zaznaczam, że nie jest to dla mnie wiersz Szymborskiej, który został przez Meszuge wstawiony, gdyż w tym przypadku uwagi należy kierować do Szymborskiej.

Reszty uwag nie skomentuję, ale jeżeli chodzi o chamskie intencje, to zdaje się Twój post z 15:56 zasługuje na to miano, nie uważasz? A jeżeli nie rozumiesz pojęcia "relatywizm moralny", to odsyłam do odpowiedniego słownika pojęć.
Użytkownik: margines 29.02.2012 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Tutaj (http://fakty.interia.pl/polska/news/ujawniono-zapisy-testamentu-wislawy-szymborskiej,1765911,3 ) wszyscy znajdą informacje odnośnie testamentu Wisławy Szymborskiej oraz planowanego przez nią samą wydania tomiku wierszy "Wystarczy".
Użytkownik: margines 19.04.2012 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Wisława Szymborska nie ży... | Sznajper
Już jutro ma mieć miejsce pośmiertne wydanie tomiku „WYSTARCZY”.

Wiadomość usłyszałem dziś w nocy, na antenie radiowej "Trójki".

W piątek od północy do drugiej w nocy "Trójka" zaprasza na "Trójkę pod Księżycem"
http://www.polskieradio.pl/9/398/Artykul/589195,Pr​emiera-ostatnich-wierszy-Wislawy-Szymborskiej- (myślnik należy do adresu internetowego).
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: