Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nieformalna i przyjemna lektura, ale pełna użytecznych informacji i porad. Książka ta opisuje wszystkie najważniejsze modele krótkiej broni palnej od początków jej istnienia i stanowi obowiązkową lekturę dla każdego, kto bronią krótką się interesuje. Robert Campbell to były oficer policji z ponad dwudziestoletnim stażem dzieli się bogactwem swojego doświadczenia w tym bogato ilustrowanym przewodniku po broni palnej. Autor wprowadzi cię w świat...
„Woła mnie ciemność” Agaty Suchockiej zanim jeszcze się ukazała, wywołała trochę zamieszania i kontrowersji, jako że wszystko, co nowe, bywa kontrowersyjne. Słyszałam (a właściwie czytałam) nawet głosy pobrzmiewające zgorszeniem, mimo iż właściwie niewiele wiedziano, ale ja, jak to ja, byłam ciekawa zarówno autorki, jak książki. Czytałam z autentycznym zaciekawieniem, które szybko przeszło w podziw, bo i sama powieść, i tematyka, i konstrukcja...
Relacja, która się tworzy między psychoterapeutą a klientem lub pacjentem, jest bez wątpienia najważniejszym elementem doświadczenia psychoterapeutycznego. Dobra relacja może mieć bardzo pozytywny wpływ na efekty działań terapeutycznych, i odwrotnie – pozytywne zmiany rzadko obserwuje się u klientów, których relacja z terapeutą jest nie najlepsza. Z książki dowiesz się z czego składa się relacja terapeutyczna, jakie zachodzą w niej zmiany w tr...
Aj, bo chyba niechcący wyszłam na straszną marudę, a ja lubię te książki (no, może z nielicznymi wyjątkami). Zjeżyłam się tylko na stawianie Borejków za wzór ciepła rodzinnego, bo oni niespecjalnie się do tego nadają i to właśnie starałam się wykazać w poście powyżej. Borejkowie nie są idealną rodziną, co wcale nie oznacza, że nie można czerpać przyjemności z czytania o nich, jak najbardziej można. W każdym razie - miło że już się rozumiemy :). ...
Przepraszam, bo użyłam chyba zbyt dużego skrótu myślowego. Chodziło mi o to, że mimo wszystkich wymienionych przez Ciebie uchybień, te książki wnoszą jednak w moje życie powiew optymizmu, takiej historii co do której mam względną pewność że zakończy się dobrze i szczęśliwie (przynajmniej dla głównej bohaterki). To trochę tak jak z większością komedii romantycznych, dostrzegam i nawet wypunktowuję ich nielogiczności i brak prawdopodobieństwa (sz...
„Koniec drogi” to była dla mnie wymagająca książka. Chociaż nie – określenie „wymagająca” jest eufemizmem. To była męczarnia. Najlepszym tego świadectwem niech będzie fakt, że doczytałem ją do końca dopiero za trzecim razem. Nie bez znaczenia jest również, iż nieprzypadkowo znalazłem ją porzuconą w schronisku górskim (złośliwcom wyjaśniam od razu, że jej sobie nie przywłaszczyłem). John Barth nie zadbał o przyjemną formę, a to, co miał do powiedz...
Przepraszam z góry, że polecę trochę offtopem, z ogólnymi uwagami do całego cyklu. No, ja nie do końca mam wrażenie, żeby Borejkowie byli szczególnie ciepłą rodziną. Mam niemal pewność, że nie przyjęliby mnie gościnnie w swoim domu - no bo poezji nie czytam, łaciny nie znam i za często używam słowa generalnie, co prowadzi do prostego wniosku, że jestem uboga duchem. Borejkowie są rodziną, która za bardzo ze sobą nie rozmawia. Albo inaczej - r...
Ta książka nie wprawiła mnie w żadne górnolotne emocje. Można ją przeczytać dla zabicia czasu, ale niech szukający opinii w tych komentarzach nie szukają w tej książce czegoś więcej ja się nie doszukałam, z recenzją zgadzam się w w 100%
Spotkaj swojego Pchacza, Krytyka, Przymilaczka, Obrońcę-Kontrolera, Bezbronne dziecko i innych członków własnej wewnętrznej rodziny. Z humorem i niesamowitym wyczuciem, książka ta zapoznaje nas z własnymi podosobowościami – wielością "ja" w naszym wnętrzu – i pomaga odkryć, czego każde z nich potrzebuje, a także, co ma do zaoferowania, kładąc w ten sposób fundament pod zrozumienie, samoakceptację i prawdziwie spełnione życie. Cieszący się uzn...
O dokładnie, niezauważona ironia, to jest to.
Co do braku równowagi oraz traktowania w powieściach MM "prawdziwej miłości" i macierzyństwa jako remedium na wszystkie kobiece problemy życiowe się zgadzam, ale czyż poniekąd nie tego oczekujemy po Jeżycjadzie (przynajmniej ja)? Ciepła rodzinnego, szczęśliwego rozwiązania wszelkich problemów, happy endu? Cytując "Opium"(chyba niedokładnie, ale nie chce mi się sprawdzać), taki "borejkowy plasterek na zranione serce".
Z tym "jednoznacznie" to bym nie powiedziała. Raczej - nie została pochwalona. Ale krytyki to ja wielkiej nie odczułam - w każdym razie mniejszą niż krytyka posiadania nadwagi czy niezdrowego odżywiania.
Miałam dokładnie takie samo skojarzenie z Guścikiem. I jeszcze równie mocno skojarzył mi się z młodym Robrojkiem z "Kwiatu kalafiora". Taki normalny, bezpretensjonalny, nieprzeintelektualizowany ale za to pomocny w chwilach próby facet. I zapewne dzięki temu nieprzesadnie zirytowało mnie zakończenie - po prostu miło było się dowiedzieć, że w końcu któryś z nich doczekał się spełnienia swoich młodzieńczych damsko-męskich marzeń.
No i mamy tu kolejne potwierdzenie, że każda nowa powieść Musierowicz natychmiast wywołuje wieloosobową dyskusję :-). Też należę do tych, co to kiedyś rzucali się z zapałem na każdy kolejny tom Jeżycjady, a teraz czytają inercyjnie, żeby zobaczyć, co tam słychać u bohaterów (w kolejnych pokoleniach...) i, niestety, doświadczyć więcej irytacji niż przyjemności. Więc oczywiście „Ciotkę Zgryzotkę” też mam w planach. Mimo że już, niestety, dokładn...
Pewność siebie nie lokuje się w sferze odczuć, jak często uważamy, lecz w sferze działania. Książka ta koncentruje się więc na tym, by znajdować skuteczne sposoby działania, a potem pozwalać, by odczucia szły za nimi. Pytanie nie brzmi: „Jak mogę poczuć większą pewność siebie, by odbyć rozmowę telefoniczną, której się obawiam?”, lecz „Jak mogę przygotować się do tej rozmowy, aby maksymalnie zwiększyć szanse powodzenia?”. Kiedy zaatakujesz problem...
"Ale akurat postawa Agnieszki - jakkolwiek idiotyczna - została jednoznacznie skrytykowana". A to przepraszam, widziałam taki zarzut w kilku różnych recenzjach, więc uznałam, że to prawda. Ale skoro twierdzisz, że to zostało skrytykowane, to wierzę :)
O to, to, to, to, to! W tym nie ma różnorodności. Wszystko jak od jednej sztancy. I do tego - mężczyzna/zakochanie jako remedium na problemy. Trudno się dziwić, że pojawiają się zarzuty nachalnego propagowania "jedynej" dostępnej drogi życiowej. I że to zakrawa trochę na parodię. Zwłaszcza, że współcześnie wygląda to zazwyczaj inaczej. Ale akurat postawa Agnieszki - jakkolwiek idiotyczna - została jednoznacznie skrytykowana.
Co do ostatniego zarzutu, to ja mam z tym taki problem, że u Musierowicz nie ma równowagi. W ciągu 22 książek nie zdołała wykreować ani jednej postaci, która ostatecznie nie weszłaby w poważny związek albo nie miała dzieci z jakiegokolwiek powodu. A jeśli już taka postać się pojawia, to jest przedstawiana albo jako osoba głęboko nieszczęśliwa (jak np. Robrojek przed związaniem się z Natalią), albo jako karykaturalnie zła (jak np. Alma Pyziak). Wy...
Silna i Sexy – taka pragnie być współczesna kobieta! Nie chuda, nie nadmiernie umięśniona, ale też nie wiotka i bezradna. Współczesne kobiety pragną mocy i ta książka podpowie im, jak osiągnąć ten cel. Francuski trening dla zwykłych dziewczyn obala mit, że ciężarki są tylko dla mężczyzn i nie służą subtelnym liniom kobiecego ciała. Aby stać się silną i sexy nie potrzeba nadprzyrodzonych zdolności, a jedynie konsekwencji i determinacji. Wiemy, że ...
Sonia Szarko, bohaterka powieści Marty Fox „Idol”, postanawia uczcić swoje urodziny tajnym wypadem z chłopakiem do Krakowa. Wyjazd kończy się katastrofą. Dochodzi do przykrej sytuacji, w której Karol, zarozumiały i zadufany w sobie, nie potrafi się odnaleźć. Traktuje Sonię paskudnie, a ona – poniżona i rozgoryczona – wraca do Katowic. Przez przypadek dostrzega plakat reklamujący recital młodego artysty – Artura Gotza (co ciekawe – to postać auten...
Jak głęboko sięgają kłamstwa? Przenosimy się w nieodległą przyszłość. Pokrywa lodowa Arktyki stopniała. Nowe polarne pogranicze podzieliły między siebie światowe koncerny, morskie wycieczki ścigają się o przywilej zobaczenia wymierającej miejscowej fauny. Pasażerowie Vanira przybyli, by zobaczyć niedźwiedzia polarnego. Znajdują jednak coś innego: ludzkie zwłoki. To Tom Harding, zaginiony przed trzema laty, odnaleziony w wyniku topnienia l...
Mnie się też "Zgryzotka" podobała, i w istocie rzeczy może nie aż tak, jak liczne wcześniejsze tomy, jednakże tak samo jak Ty, odczuwałam przy lekturze sporą przyjemność. To prawda: maili było trochę za dużo i trochę za monotonne. To prawda: Ida z biegiem czasu kompletnie zezgryzociała. Rety, jak mnie wkurza ten jej bzik dietetyczny i to poczucie, że ona wszystko wie najlepiej o swoich dzieciach, o dzieciach sióstr, o życiu etc. Ale czy to ni...
Na przedmieściach Sztokholmu policja znajduje zwłoki mężczyzny, który zginął od postrzału w pierś. W momencie śmierci siedział w fotelu przed kominkiem; na palcu miał ślubną obrączkę swojej córki… W innej dzielnicy miasta przedsiębiorca pogrzebowy szuka brata, który zniknął w tajemniczych okolicznościach. Nikt inny nie wydaje się przejmować losem zaginionego. Czyżby on też był już martwy? Pewna kobieta walczy o zachowanie resztek kontroli nad s...
Kolekcjoner Kości wrócił. Tym razem nie ma nic do stracenia. Ofiary Kolekcjonera: Jakey, ciężko chory chłopiec, cudem ocalał. Rodzice zabrali go do nowego miasta. Chcą rozpocząć nowe życie. Clara jest wciąż więziona przez Kolekcjonera. Matka dziewczynki zaczyna tracić nadzieję. Jej małżeństwo się rozpada. Obie rodziny wiedzą, że seryjny morderca jest na wolności. Obserwuje, czeka. I nie może zapomnieć o chłopcu, który mu się wymknął. Ani o m...
Tajemny język, niewiarygodne praktyki seksualne, imprezowanie, myślenie abstrakcyjne, uczucia i marzenia. Zwierzęta lądów i oceanów świata od wielkich ssaków i domowych pupili, przez egzotyczne ryby i ptaki, aż po owady i bakterie. Delfiny nawołują się po imieniu, a orki żyją w kulturze liczącej ponad 700 000 lat. Szympansy prowadzą wojny strategiczne, a małpy bonobo uwielbiają sprośne pogaduszki. Pisklęta kaczek zdają skomplikowane testy n...
Oto czego zapomniałem ująć w recenzji, teraz to widzę - podobał mi się Guścik jako bohater. Pomijając tego, eufemistycznie mówiąc, mocno niefortunnego smsa na początku, to jednak to taki bezpretensjonalny, swojski chłopak. I rzeczywiście miałem wrażenie, że MM ta postać wyszła - jako nowa, jako trochę z innego świata niż ten Borejkowski. Trochę Lelujkowaty ten podeszwa, ale już nie ma się co czepiać. A te kursywy Emilki ze Srebrnego Nowiu to ...
Ida zawsze była pawianem, owszem. Ale dawniej, kiedy Ida była pawianem, słyszała od innych, że jest pawianem. Mniej więcej w "McDusi" to się skończyło - tam Ida zachowuje absolutnie obrzydliwie wobec gościa, który przyjechał na święta (!), a reszta rodziny daje na to swoje ciche przyzwolenie i nikt nawet nie zwróci jej uwagi. I to jest absolutnie wkurzające.
A mnie się podobało. Może nie aż tak jak ulubione Szósta klepka, Opium czy Noelka, ale przeczytałam "Ciotkę" z dużą przyjemnością. Głównie za sprawą Nory - w końcu ona i jej "absztyfkanci" nie stanowią chodzących encyklopedii antyku, literatury romantycznej, etnografii itp. Chociaż oczywiście zgrzyty były też... Szczególnie nieprawdopodobne wydały mi się rozważania Nory na temat narodzin dziecka Agnieszki (patrz [2]). Nawet nie dlatego, że r...
Pułk wzięto na pacyfikację – przeciw partyzantom. Ich kompanię odkomenderowano w kierunku pobliskiej wsi. Rozsypali się w tyralierę. Żandarmi, esesmani i kompania Wehrmachtu. Zaczęli od strony lasu. Ludzi z chałup gnali pod kościół. Oficer SS wyznaczył żołnierzy do plutonu egzekucyjnego. Wśród nich znaleźli się Karol i Gustaw. Kiedy stanęli naprzeciw gromady chłopów, Karol wystąpił z szeregu. Rzucił broń. Esesman podszedł powoli. – Człowieku ...
"Tajemnica Sosnowego Dworku" – jak sam tytuł wskazuje – to powieść, gdzie tajemnic jest wiele; do tego interesująco ujęte historyczne odniesienia, ciekawi i dobrze skonstruowani bohaterowie, tacy, do których pała się sympatią właściwie od pierwszej strony, stary dworek niedaleko cmentarza i dwa piękne duchy z innej epoki. To wszystko w połączeniu lekkim piórem i humorem tworzy przyjemną książkę do popołudniowej kawy. Miłej lektury :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)