Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
W żadnym wypadku nie chcę bronić mamuta, żebyś przypadkiem nie odebrał tego tak, ale... "jakiś random z internetu", "jakiś niezdecydowany normik"... i kto jeszcze? A przy okazji - co to jest ten "normik"? Co do tej omawianej i szeroko bronionej recenzji to jaka jest różnica między ukradzioną a skopiowaną w całości, bez zaznaczenia cytatów i ani jednego zdania od siebie? Nie widziałem jej, bo sam admin (albo przynajmniej jest jego podpis)...
Maya Stern, była oficer sił specjalnych, niedawno powróciła do domu z misji w Iraku. Pewnego dnia zamontowana w jej domu ukryta kamera, mająca śledzić zachowanie opiekunki dwuletniej Lily, ukochanej córeczki Mai, nagrywa filmik z udziałem bawiącej się dziewczynki i jej ojca. Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby nie fakt, że Joe został brutalnie zamordowany dwa tygodnie wcześniej. Wytrącona z równowagi kobieta zastanawia się nad tym, c...
Genevieve McKenzie jeszcze niedawno sądziła, że wiedzie idealne życie i lada dzień poślubi czarującego lekarza, który jest spełnieniem jej marzeń. Los sprawia, że w dniu ceremonii ucieka sprzed ołtarza przez okno kościoła i ląduje prosto w ramionach… najlepszego przyjaciela! Od tego momentu nic już nie jest proste. Gdzie kończy się przyjaźń, a zaczyna miłość? Czy dla tych dwojga nie jest już za późno na prawdziwe uczucie? [Wydawnictw...
Licz się ze słowami. Recenzja była podpisana, to raz, a dwa - informacji nie można ukraść, można ją tylko skopiować. Trzy - to, że bezlitośnie masakruję wasze etatystyczne sapanie i nie możecie sobie poradzić, to nie znaczy, że że nazwanie mnie trollem załatwi sprawę i jakiś niezdecydowany normik znów będzie się zachwycał Pikettym. Poszukajcie sobie innego idola. Nie pozdrawiam.
Faktycznie, wygląda na trolla. W dodatku takiego, który na wejście ukradł cudzą recenzję.
Smutna i dająca do myślenia książka. Fabuła umiejscowiona częściowo w tragicznych realiach Rzezi Wołyńskiej, jednak nie porusza tych najstraszniejszych momentów kart historii. To, na co naprawdę powinniśmy zwrócić uwagę czytając tę książkę, to relacje międzyludzkie, a dokładniej relacje między pokoleniami. Może się okazać, że relacje matki i córki mogą mieć ogromny wpływ na funkcjonowanie w społeczeństwie. Ta książka potrafi ociekać brudem, po...
1. Nikt ci nie kazał tu komentować ani czytać tego wątku. 2. Na prośbę o wskazanie przykładów swoich zarzutów zdobyłeś się tylko głupoktowaty humor, uniemożliwia komukolwiek traktowanie cię poważnie. 3. Wybaczam ci i już nie odpisuję.
To już zrobiło się dawno:) I to nie dzięki mnie:) Twój prywatny folwark, czy co? Dobra, odpuśćmy chwilowo tę pisownię. Co nie umniejsza temu, że do reszty pasujesz, jak ulał. Do powyższych to... nie, nie mam problemów ze sobą. I nie, nie jestem naćpany, nie zapomniałem też naćpać się, bo nie ćpam w ogóle. Aha. Ubiegając cię to... leków też nie wziąłem, bo nie muszę.
"to właśnie ty obrażasz się na wszystko," Nie napisałem, że obrażasz się na wszystko. Czemu kłamiesz? Masz jakieś problemy ze sobą? " obrażając po kolei użytkowników" Kogo niby obraziłem? Jesteś naćpany czy pomyliłeś wątki? "przy okazji ignorując pojawiający się chyba cztery razy komunikat-ostrzeżenie, że tutaj obowiązuje jednak jakiś poziom słownictwa, kultury osobistej i poszanowanie poprawnej pisowni. " Tak, wymyśl jeszcze, że nie sto...
"Napisz post nie na temat, w którym czepiasz się drugiej osoby " Póki co to chyba tylko ślepy nie zauważyłby, że to właśnie ty obrażasz się na wszystko, obrażając po kolei użytkowników, przy okazji ignorując pojawiający się chyba cztery razy komunikat-ostrzeżenie, że tutaj obowiązuje jednak jakiś poziom słownictwa, kultury osobistej i poszanowanie poprawnej pisowni. Jakoś nie mam ochoty na walkę z wiatrakami.
„O godzinie dziewiątej rano na Krakowskim Przedmieściu pan w meloniku, wychodząc z autobusu miejskiego, wpadł na panią w kapeluszu słomkowym; przeprosili się i zakochali w sobie od pierwszego wejrzenia; co najmniej do godziny dwunastej wyznawali sobie miłość, rzucali kwiatami w niebo oraz rozentuzjazmowanych przechodniów, ciągle tańcząc i recytując wiersze Pabla Nerudy. O godzinie jedenastej w poznańskim Parku Wilsona kilkuletni chłopiec zaobse...
DWORZEC 1. DOMOWE OGNISKO 1.1. Nocne spostrzeżenia 1.2. Groza 1.3.Dowcipniś 1.4. Komornik 1.5. Listonosz 1.6. Szaleństwo wiedzy 2. FORTUNA SIĘ ODWRACA 2.1. Milioner 2.2. Pierwsze mieszkanie 3. WYCHYLAJĄC SIĘ NA ZEWNĄTRZ 3.1. Możliwość lepszego jutra 3.2. Czas aktualny 3.3. Teologia 3.4. Leśna przygoda 3.5. Społecznik 3.6. Tajemniczy cud 3.7. 4. PRZEMIANY 4.1. Zmiany 4.2. Czas walki 4.3. Świętość 5. TO, CO CUDOWNE 5.1. Radi...
- Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - Kto się czubi, ten się lubi - Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała - Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść - Kłamstwo ma krótkie nogi - Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada - Co za dużo, to niezdrowo - Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - Kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi - Strach ma wielkie oczy - Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej [De Agostini, 2...
Dla mnie pozycja mocno średnia, na czwórkę, ale na tzw. szelkach. Opowieść trochę zbyt statyczna i jakby cały czas o tym samym (dramaty nastolatki), nie ma jakiejś konkretnej historii (jak np. w Noelce), wszystko osnute jest na westchnieniach i weltschmerzach Pulpy. Nawet nie wiemy, dlaczego ona się tak właściwie do tej matury nie uczyła (nie przez Baltonę, bo ten pojawia się, gdy Pulpa już ma problemy z uczeniem się). Charakterystyczna dla Musie...
nie będziesz* Ten portal na poziomie nie ma nawet opcji edycji postów. Jak smutno.
>Napisz post nie na temat, w którym czepiasz się drugiej osoby >Potem stwierdź, że będziesz kontynuował DYSKUSJI (tak, nazwij swój udział "dyskusją" i nazwij tę osobę pieniaczem ciach Admin Przypominam, że dyskutujemy o książkach a nie o czytelnikach. Ignorowanie tego zapisu Regulaminu grozi banem.
Taka wypowiedź tym bardziej dowodzi, że udział w tej dyskusji jest bezcelowy. I jeszcze jedno - BNetka to nie LC, tylko portal na poziomie, dyskutuje się kulturalnie i bez takiej pogardy. Liczę, że szybko się zniechęcisz, choć mój detektor pieniactwa estymuje inny scenariusz. Dla mnie EOT.
Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Na pewno przestanę używać portalu bo mi jakiś random z internetu zabrania :v
Nie możesz wypowiadać się na temat tego czy ekonomiaa jest nauką, skoro nie zapoznałaś się jeszcze z prakseologią. Reszta twoich twierdzeń to pokłosie nieznajomości Misesa.
Louri nie jest jedynym tutaj, któremu nie podoba się wystawianie przez ciebie przykładowo 4,5 strony "jedynek".
Panie Profesorze, Różnimy się tak bardzo (światopogląd), że pozostaje mi tylko pozdrowić Pana, uchylić kapelusza i poczekać na podobną odpowiedź. Tak mawiał Wittgenstein - "Filozofowie mogą się tylko sobie ukłonić". Państwo nie jest organizacją przestępczą! Ekonomia nie jest nauką, ponieważ nie wystarczy mieć metodologię. Jestem psychologiem i jej też nie uważam za naukę czystą. Obie dziedziny pretendują ale nią nie są. Spór o naturę człowieka ...
Wspomnienia głównej bohaterki wprowadziły wiele niepokoju i uczucia grozy do książki. Agatha bardzo dobrze stworzyła mroczny nastrój.
Problem, który opisała Agatha stał się, jak zauważyłaś, nieoczekiwanie aktualny, za sprawą rozwodów. Warto także przypomnieć, że Agatha sama wyszła po raz drugi za mąż za Maxa Mallowana (po rozwodzie z Archibaldem Christie w 1928). Córka z pierwszego małżeństwa, Rosalind, miała w chwili drugiego ślubu matki 11 lat, więc na pewno jeśli jakieś perturbacje miały miały miejsce, to nie takie, jak opisane w książce. Nie wiemy jak Rosalind przyjęła poja...
"polecam Ci poczytać coś dotyczącego Szkoły Austriackiej," szkoły austriackiej* małymi literami. Tak samo szkoła chicagowska czy szkoła wiedeńska. "tak i bardzo nie podoba mi się styl wystawiania ocen przez tego użytkownika BNetki (o małym stażu)" Nie wiem o co ci chodzi. Kopiuję moje oceny z Lubimy czytać i używam pełnego spektrum od 1 do 5.
"wielostronne umowy nie funkcjonują w próżni, wielostronne umowy nie zawsze są równorzędne" Co to jest równorzędna umowa i dlaczego zakładasz, że dobrowolne umowy są złe (jakby istniała obiektywna teoria wartości, a takowa nie istnieje)? "[kwestia jest poważna, ponieważ cała koncepcja "dobroci" wolnego rynku opiera się na założeniu, że uda sie przybliżyć/odkryć pewną przewidywalność zachowań ekonomicznych człowieka oraz grup]. " Mieszasz dw...
To jest proza poetycka, czyli coś, co niejako łączy i jedno i drugie. Aczkolwiek bliżej temu do poezji (ale - właśnie - nie tej tradycyjnej, podzielonej na strofy i wersy).
Od chwili swojego powstania Bank Rozrachunków Międzynarodowych znajdował się w samym sercu globalnych wydarzeń, ale jego obecność często pozostawała niezauważona. Obecnie sytuuje się w centrum działań zmierzających do stworzenia nowej światowej architektury finansowej i regulacyjnej, kolejny raz udowadniając, że jest zdolny do kształtowania przepisów finansowych naszego świata. Jednak pomimo kluczowej roli, jaką odegrał w dziejach finansowych i p...
Kaligrafia japońska jest niezwykle fascynującą sztuką, łączącą w sobie piękno języka z pięknem jego zapisu. Jest czymś więcej, niż tylko starannym pisaniem; uznawana jest za jedną z najwyższych form ekspresji artystycznej. Jednocześnie stanowi drogę życia, dojrzewającą przez lata ćwiczeń. Niniejsza książka jest pierwszą na polskim rynku kompleksową publikacją naukową zgłębiającą jej wartości estetyczne w kontekście historycznym, kulturowym, te...
Fakt. Nie ma formy "proza poetycka", ale z punktu widzenia kategoryzacji poetyckość jest drugorzędna. Cytaty sugerują prozę. Może niech Misiak się wypowie?
Na półce witamy jednego z tych autorów, którzy - jak to się ładnie mówi - wyprzedzali własne czasy. Nie mam pewności, choć wszystko wskazuje na to, że tak właśnie ze Stendhalem było, ale to akurat nic nowego, bo takich pisarzy niedocenianych za życia było już tylu, co w mojej skrzynce pocztowej piętrzących się ulotek zachęcających do wzięcia kolejnych kredytów i pożyczek. To w jakimś sensie zniechęcające, tak nie zdążyć doczekać się zasłużonej pi...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)