Teksty i komentarze

Detektyw Duke Rawlins sądził, że nic go już nie zaskoczy. Zrozumiał, jak bardzo się mylił, gdy na ekranie własnego telewizora zobaczył projektantkę mody, Amandę Matthews, ubraną jedynie w koronkowy pas do pończoch. A przecież wyłącznie dla dobra śledztwa chciał przejrzeć kasetę wideo, znalezioną u aresztowanego! Pech sprawił, że był to narzeczony Amandy, podejrzany o powiązania z mafią. Właśnie dla niego projektantka nagrała własny striptiz. ...

Ivy Hall jest kobietą inteligentną. Bardzo lubi swoją pracę. Brakuje jej tylko zdecydowania i samodzielności. Czy mimo to uda jej się odnaleźć swoje miejsce w zawodzie dziennikarza sportowego? [Harlequin, 1994]

Bardzo dziękuję za informację. Ja też kocham profesora Raszewskiego. Miałem szczęście znać go osobiście, od dzieciństwa - był przyjacielem mojego ojca. Mimo olbrzymiej wiedzy i błyskotliwej inteligencji był człowiekiem bardzo skromnym, ciepłym, nikogo nie lekceważył. On po prostu kochał świat, kochał go tak, jak powinien kochać każdy chrześcijanin, bez obłudy i zakłamania. Całym swoim życiem dawał świadectwo wartościom, które wyznawał. A ...

Shizukasa-ya Kosui-no soko-no kumo-no mine Cisza głęboka na dnie jeziora Biwa zwaliste chmury Issa [ze zbioru Kanseikuchó, 1792]* --- * "Haiku", przełożyła Agnieszka Żuławska-Umeda, wyd. Ossolineum 1983, str. 174.

Bardzo mnie zaciekawiłaś. Muszę ją przeczytać. Dziękuję. E

Ciekawe spostrzeżenie. Książka ta także we wmnie wzbudziła dwojakie refleksje. Oczywiście nie podważam jej wartości literackich, formy książki, której narratorem jest piętnastoletni chłopiec przyjmujący wszystko co go spotyka z zadziwiającym spokojem, jakąś naiwnością, która mnie troszkę zaskoczyła. "Kiedy jest los,to nie wolności". I na odwrót. "To my jesteśmy losem"... Beznamiętne przeżywanie,przyjmowanie wszystkiego bez jak...

komentarz usunięty

komentarz usunięty

komentarz usunięty

Świetna książka z genialnym zaplątaniem poplątaniem s-chaos-owaniem rzeczywistości! Gorąco polecam

Bardzo fajna ksiązka, szybko się ją czyta i często do niej wracam, chociaż to nie ta epoka i nie mój wiek.

komentarz usunięty

Na pytanie: >dlaczego "Cierpienia..." są na liście najgorszych książek?< częściowo odpowiedział Smutny, częściowo Sluchainaya. A ja najpierw poradzę przeczytanie przynajmniej jednej dyskusji na temat rankingów. Tam w wielu wypowiedziach użytkowników pada odpowiedź na to pytanie. Otóż rankingi Biblionetki nie są i nie mogą być rankingami wartości. Są tylko rankingami gustów.

Ksiązkę fajnie się czyta, ale głupota głównej bohaterki czasami denerwuje i zaskakuje. Po za tym pisana w formie pamietnika jeśli ktoś lubi polecam jeśli nie to szybko sie zniechęci.

komentarz usunięty

komentarz usunięty

Maria Kruger "Karolcia"-czytana przez nauczycielkę w drugiej klasie szkoły podstawowej,od niej zaczęła się moja fascynująca przygoda z książką,która trwa nieustannie do teraz,mój mąż mówi że to ksiązkowy fioł.Pamiętam,że napisałam list do Mikołaja z prośbą o Karolcię,która została spełniona:))Jest ze mną zresztą do teraz,na pierwszej stronie koślawymi literami pisze -Beata...klasa IIa, to już 31 lat...

Książka Sciasci zachwyciła mnie. Prostotą początku, komplikacją środka i trudem końca. Niesamowita, krótka opowieść o tym, czym jest dobro, zło, religia, bóg i sto innych rzeczy - bez odpowiedzi na większość zadanych pytań. Fabułą odrobinkę przypomina kryminał: dziwny ni to hotel, ni to klasztor, w którym odbywają się rekolekcje dla "wyższych sfer". I przypadkowy, zblazowany artysta-ateista z nudów obserwujący ceremoniał i wysoko postawionych chr...

Ksążke fajnie się czyta, często zaskoakuje, ale także pokazuje, że stereotypy zawodza.

Jeśli nie zrobi Ci się słabo podczas zgłębiania mniej apetycznych stron nauki, zobaczysz, jak wyglądają twoje szare komórki wzięte pod lupę. Dowiesz się też z tego samouczka, jak zoperować mózg, co to za dziwo - elektroencefalograf albo czy jesteś prawo- czy lewooki? W głowie się nie mieści, ile rewelacji zawierają nasze "pękate akta", fascynujące zagadki, podchwytliwe sprawdziany, którymi możesz zagiąć nauczyciela, i obłędne rysunki. [Egmont ...

A mi się ta książka bardzo podobała

tu raczej chodzi o to by gotując zupę i ogladając obrady sejmu, nie zamartwiać się przyszłym egzaminem. Tylko po zupie, byleby nie była za słona ;), uczyć się do egzaminu najlepiej jak się da w danych warunkach, a nie rozsiewać w sobie wizje najczarniejszych z możliwych scenariuszy lub liczyć na łut szczęścia i pomyślność u egzaminatora. Jest czas nauki, a potem dopiero zdawania...

Beth i Anna, bohaterki "10 kroków do szesnastki", mają już po szesnaście lat. I jak na szesnastolatki przystało – mają chłopaków. Więc chyba wszystko jest okay? Czy na pewno? Podczas gdy Anna ze swoim chłopakiem dogaduje się świetnie, Beth i Joey przeżywają kryzys. Nawet wspólna wycieczka zamienia się w koszmar! Randki z chłopakiem są super. Ale skąd możesz wiedzieć, co myśli twój chłopak? Zwłaszcza gdy go rzadko widujesz, bo woli biegać po b...

Mia nigdy nie miała szczęścia do imprez, więc nawet teraz, kiedy zbliża się jej szesnastka, nie chce tego całego urodzinowego zamieszania. Ale Grandmere ma oczywiście inny pomysł - jak zwykle. Czy telewizyjny reality show to naprawdę dobry sposób uczczenia książęcych urodzin? Mia musi przeszkodzić Grandmère. Czy jednak - jeśli jej się uda - przyjaciele wybaczą jej, że przeleci im koło nosa szansa na ekstrawagancje, na myśl o których Paris Hilt...

Z radością donoszę, że natknęłam się na sympatyczny felieton poświęcony Zbigniewowi Raszewskiemu i jego "Listom do Małgorzaty Musierowicz". Lubię znajdować takie tropy i chętnie podzielę się tą wiadomością z Biblionetkowiczami. A mianowicie, jest to felieton pt. "Listy jak opium" w zbiorku, którego autorką jest Zofia Kucówna, a który nosi tytuł "Opowieści moje". Jest to zbiorek felietonów, krótkich wspomnień, różnora...

W wieku licealnym znają już możliwe konsekwencje brania narkotyków i robią to na własną odpowiedzialność. Wina pełna. Niedojżałość niczego nie tłumaczy. Dyskretnej opieki też sobie nie wyobrażam. Jak ją widzisz? Szkoła ma za to odpowiadać? Hehehehe ;D taaaa!!!

Opowiadanie to przeczytałam pod koniec czerwca. Zawarte było w "Opowieściach fantastycznych". Większość tych opowiadań, jak pisze sam autor, wzięła swój początek w zasłyszanych opowieściach. "Chłopczyk na gwiazdce u Pana Jezusa" jest odzwierciedleniem życia zwykłych ubogich mieszkańców wielkich rosyjskich miast XIX wieku, w których na ulicach, w domach codziennie rozgrywały się ludzkie tragedie. To świat małego, bezdomnego, osieroconego chłop...

Urocza miejscowość Trinity Harbor nad Potomakiem zaczyna huczeć od plotek, kiedy to Daisy Spencer, córka Kinga, jednego z najbardziej szacownych obywateli miasta, postanawia zaopiekować się osieroconym łobuziakiem. Jednak Daisy niczym się nie przejmuje. Potrzebuje tego dziecka, żeby móc wreszcie poczuć się matką. Dlatego postanawia stawić czoło całemu miastu, w tym apodyktycznemu ojcu i dwóm nadopiekuńczym braciom. Nie może jednak przewidzieć, że...

Czytałam już "E.E." Olgi Tokarczuk i muszę przyznać, że zrobiło na mnie lepsze wrażenie. "Ostatnie historie" to trzy opowieści o umieraniu - temat dość trudny, przykry i bolesny dla każdego człowieka, zwłaszcza że dotyka każdego z nas w którymś momencie życia. Rok temu straciłam bliską osobę, dlatego do książki podeszłam bardzo osobiście. Najbardziej podobała mi się ostatnia historia, może dlatego, że jest najbardziej optymistyczna (nie wiem, ...

Możesz rozwinąć co wedlug Ciebie było więc celem bohatera podającego młodej dziewczynie zabójczy w sensie dosłownym lek? Co zmienia telefon do lekarza i pytanie o jego działanie post factum?