Teksty i komentarze

Teksty i komentarze z okresu:

Z bloga (zdziwionego) redaktora

Autor: modem2 Dodany 09.02.2013 11:07

Jeszcze jeden przykład: Szkoła podstawowa, gablotka ortograficzna z pisownią "h" i "ch", pracowicie wykonane przez panie nauczycielki kolorowe, śliczniutkie przykłady różnych wyrazów, a wśród nich "chińczyk".

Zobacz całą dyskusję

Gwiezdny pył

Autor: Auriga Dodany 09.02.2013 10:59

Gwiezdny pył to baśniowa opowieść autorstwa Neila Gaimana. Pełna jest przygód, miłości, dzielnego młodzieńca i niebanalnych dziewcząt. Za Murem koło małej wioski, znajduje się świat równoległy o naszego. Kraina czarów i magii. Tristran obiecuje ukochanej dziewczynie, przynieść wszystko czego zapragnie. Włączając w to gwiazdkę z nieba. Jakby na potrzebę chwili, jasny punkt na nocnym niebie miga i spada. Chłopak rusza w jego poszukiwaniu za drug...

Zobacz całą dyskusję

Z bloga (zdziwionego) redaktora

Autor: modem2 Dodany 09.02.2013 10:42

Bardzo Cię proszę, zwróć uwagę tej firmie - uważam, że to jest po prostu obowiązek każdego Polaka [a jeśli pedagoga, to tym bardziej]; jak sama piszesz, dzieci na to patrzą - zgroza. W ogóle zdecydowanie jestem za tym, aby na błędy dostrzeżone w miejscach publicznych zwracać ich "autorom" uwagę - proponuję akcję: "Autorzy"! Do autokorekty! Sama nie odpuściłam, o ile pamiętam, w dwóch sytuacjach: Na wielkim szyldzie: Czyszczenie świerzych skór...

Zobacz całą dyskusję

Z bloga (zdziwionego) redaktora

Autor: janmamut Dodany 09.02.2013 05:47

Oś rzędnych i odciętych -- zabulgotał mamut znad studenckich bredni.

Zobacz całą dyskusję

Z bloga (zdziwionego) redaktora

Autor: nainala Dodany 09.02.2013 02:07

Ósługi ogulnobódowlane są na szyldzie firmy na drodze do gimnazjum w mojej wsi. Dzieci przechodzą do szkoły i na to mimowolnie patrzą. Magiel gorąca to też szyld firmy, która ma chyba wymaglowane szare komórki w mózgu. Mieszkam na północy i kilka razy słyszałam to wyrażenie w kontekście plotek niewiadomego pochodzenia. Nie wiem czy to z kresów, chyba nie.

Zobacz całą dyskusję

Z bloga (zdziwionego) redaktora

Autor: nainala Dodany 09.02.2013 02:01

Moja wspaniała polonistka nauczyła mnie, że "czemu" używa się w wyrażeniach: komu, czemu się przyglądam, podobnie nauczyła mnie jak zapamiętać "na pewno" i "naprawdę". "Na pewno" osobno, bo nigdy nie napiszę razem "na pewniaka", a to podobne. Natomiast "naprawdę" jest inaczej niż "na pewno" i tak sobie zapamiętałam. Podobny kłopot mieliśmy z zapamiętaniem "osi rzędnej" i "osi odciętej" i matematyk dał sposób na zapamiętanie: w rzędach się stoi, w...

Zobacz całą dyskusję

Z bloga (zdziwionego) redaktora

Autor: sowa Dodany 09.02.2013 01:53

Oj, tak. I śmiesznie, i strasznie (ale strasznie dużo bardziej). A "Ósługi ogulnobódowlane" gdzie znalazłaś?! "Magiel" też dobra, nigdy się nie zetknęłam z tą formą (ani z tym powiedzonkiem o magli - czy to nie z Kresów? tak wschodnio brzmi).

Zobacz całą dyskusję

Z bloga (zdziwionego) redaktora

Autor: nainala Dodany 09.02.2013 01:35

Ostatnio przeżyłam szok chyba największy po "magiel gorąca" (stąd wiem skąd jest powiedzenie - jedna pani drugiej pani w pralni przy magli) i "Ósługi ogulnobódowlane", a mianowicie w Tesco zobaczyłam "paruffki". Bolało!

Zobacz całą dyskusję

John Irving, "W jednej osobie"

Autor: Msabu Dodany 09.02.2013 01:11

Zazdroszczę wszystkim Czytelnikom, którzy zdołali przez tę książkę przebrnąć i w dodatku czerpać z lektury przyjemność. Ja ugrzęzłam na str. 50, jeszcze trochę przekartkowałam - i odpadłam. Odpadłam z powodu jakości tłumaczenia. Czegoś takiego nie miałam w ręku jeszcze nigdy. I jest mi z tego powodu bardzo smutno, choć oczywiście śmieję się, kiedy czytam: "Co do babci, z wiekiem stała się uparta jak osioł i miała konserwatywne zaplecze" (str. 23...

Zobacz całą dyskusję

2013

Autor: beatrixCenci Dodany 09.02.2013 01:08

STYCZEŃ 1. Sędzia Di i złote morderstwa (3) - lekkostrawne czytadło kryminalne dla odprężenia. LUTY 2. Noc i dzień (5) - przepięknie napisane, ale po Woolf spodziewałam się jednak czegoś trochę głębszego. 3. Powrót nauczyciela tańca (3,5) - wrażenie, że autor popełnił częściowy plagiat na samym sobie oraz nadmiaru dogodnych zbiegów okoliczności. Nie spodobał mi się również sposób prowadzenia prywatnego śledztwa przez głównego bohatera, odp...

Zobacz całą dyskusję

12 pereł antycznych w 2013 roku (wszystko z własnej półki)

Autor: TOMPAP Dodany 09.02.2013 00:02

Źle. Proponuję inny wykaz: Iliada, Odyseja ( przekład Siemieńskiego ), Ajschylos, Sofokles, Eurypides - tragedie ( wszystkie, które się zachowały są dziś dostępne ), Arystofanes - wszystko, "Liryka starożytnej Grecji", dalej: "Eneida" Wergilego, "MEtamorfozy" i "Sztuka kochania" Owidiusza, Plaut, Terencjusz, Menander, Teokryt, Apollonios Rodysjki "Argonautyka", "Satyryki" Petroniusza", "Metamorfozy albo złoty osioł" Apulejusza. I wówczas możn...

Zobacz całą dyskusję

Śląsko-Krakowskie spotkanie czyli niedziela w "Smakołykach"

Autor: Szaraczek Dodany 08.02.2013 23:26

Ja osobiście zapytałam pana kelnera, czy aby możemy jeszcze przyjść i też pamiętam, iż odpowiedział pozytywnie. A mógł się wywinąć jakąś rezerwacją miejsc, czy brakiem ciasta na pierogi. :)) Podsumowanie Ani też mnie powaliło! Aniu! Gratulujemy tej puenty!! :D Po takim tekście to muszę chyba dodać, iż Krakowianie żałują, iż ze Śląska nie dojechała w ramach niespodzianki także i doktór Reniferze, bo może ową muchę jeszcze by odreanimowała.. :...

Zobacz całą dyskusję

Śląsko-Krakowskie spotkanie czyli niedziela w "Smakołykach"

Autor: Szaraczek Dodany 08.02.2013 23:21

To dobry jesteś! Ja 10 lat uczyłam się niemieckiego (i dalej uważam, iż jest to język przepiękny), ale mam problem z płynnym przeczytaniem tych tasiemców. W wersji nieco szarpanej udało mi się przeczytać te dwa ostatnie, ale z kompetencjami wciąż mam problem. Poćwiczę i do następnego spotkania krakowskiego może mi się uda opanować ten zwrot. :))))

Zobacz całą dyskusję

literatura kobieca...hmmm

Autor: Makak Dodany 08.02.2013 22:42

Całym sercem popieram akcją "Miliard raising ..., mająca na celu protest wobec przemocy w stosunku do kobiet.Obawiam sie jednak,ze lektura 'Spowiedzi Waginy"(czy czegoś w tym rodzaju) to nie dla mnie.Nie dlatego,ze tytuł mi nie odpowiada, ale trochę nie rozumiem podziału na literaturę i literaturę kobiecą

Zobacz całą dyskusję

Przedwojenna recenzja "Granicy" Nałkowskiej - daleka od pochlebności

Autor: misiak297 Dodany 08.02.2013 15:04

A dla mnie czytanie "Granicy" było przyjemnością;) Z równą przyjemnością przeczytałem zresztą ten artykuł - uwielbiam takie smaczki!

Zobacz całą dyskusję

Przedwojenna recenzja "Granicy" Nałkowskiej - daleka od pochlebności

Autor: Astral Dodany 08.02.2013 14:35

"Jak to przyjemnie..." No właśnie. Temat jak temat, ale wykonanie beznadziejne i wściekle pretensjonalne. Ta książka jest głupia i nudna niemożebnie, do końca życia nie zapomnę męki czytania i ulgi, kiedy już to [autocenzura] zamknąłem na zawsze :)

Zobacz całą dyskusję

Jak Ziutek Słoneczko Pekkalę werbował

Autor: miłośniczka Dodany 08.02.2013 14:05

Bądź! Obiecaj! Nie waż się mieć litość!

Zobacz całą dyskusję

Przedwojenna recenzja "Granicy" Nałkowskiej - daleka od pochlebności

Autor: Jale Dodany 08.02.2013 13:22

Tak z kwadrans temu nie wiedziałem jeszcze, jak to dokładnie działa. ;) Ale jest już powiązana.

Zobacz całą dyskusję

Śląsko-Krakowskie spotkanie czyli niedziela w "Smakołykach"

Autor: jakozak Dodany 08.02.2013 13:12

kozak musiał być, bo kota tyłem już nie mogłam...

Zobacz całą dyskusję

Przedwojenna recenzja "Granicy" Nałkowskiej - daleka od pochlebności

Autor: gosiaw Dodany 08.02.2013 13:06

Bardzo ciekawe. :) A może powiązałbyś tę czytatkę z książką? (Wstaw w tekście url do strony książki i zapisz, zaznaczając, że tak, chcesz połączyć, a reszta zrobi się sama) Wówczas łatwiej będzie wszystkim do tego dotrzeć jak już czytatka przestanie być wyświetlana wśród najnowszych.

Zobacz całą dyskusję

Jak Ziutek Słoneczko Pekkalę werbował

Autor: Anna 46 Dodany 08.02.2013 12:45

Przed chwilą przypomniałam sobie o "Muzyku" (odłożony na półkę z pożyczonymi) i też jestem ciekawa. Bezlitosna będę... :-D

Zobacz całą dyskusję

Przedwojenna recenzja "Granicy" Nałkowskiej - daleka od pochlebności

Autor: Jale Dodany 08.02.2013 12:40

Jak to przyjemnie przekonać się, że nie wszyscy czołgają się na kolanach przed książkami, które wylądowały w kanonie literatury polskiej. Szkoda tylko, że trzeba sięgać w tym celu aż do przedwojennych recenzji, bo jak do tej pory większość osób, nie tylko krytyków, raczej nie ryzykuje zamachu na monumenty klasyki i traktuje je jak święte krowy, bojąc się pisnąć coś złego na ich temat. A tu proszę, opinia z epoki, czyli z roku 1935, opublikowana ś...

Zobacz całą dyskusję

Śląsko-Krakowskie spotkanie czyli niedziela w "Smakołykach"

Autor: tynulec Dodany 08.02.2013 12:28

Francuski pisarz, poeta, a do tego pilot, sam zilustrował tę książkę, w której znajdziesz tajemniczy rysunek z pocztówki wysłanej do Ciebie :)

Zobacz całą dyskusję

Jak Ziutek Słoneczko Pekkalę werbował

Autor: miłośniczka Dodany 08.02.2013 11:32

Upppsss... Nie, nie pierwszą. Już ktoś, jak ja, połakomił się na kupno (może), a także na lekturę. Ocena jest. Jedna. Słaba. ;]

Zobacz całą dyskusję

Jak Ziutek Słoneczko Pekkalę werbował

Autor: miłośniczka Dodany 08.02.2013 11:30

A ja jestem bardzo ciekawa, co będzie z "Muzykiem Stalina", którego Ci przesłałam. Twoja ocena będzie pierwszą. ;-)

Zobacz całą dyskusję

STYCZEN 2013

Autor: yantri Dodany 08.02.2013 10:14

Moj luty tez obfituje w spotkania, wiec bedzie podobnie jak u Ciebie, ale sie nie przejmuje - po prostu czytam :-)

Zobacz całą dyskusję

Śląsko-Krakowskie spotkanie czyli niedziela w "Smakołykach"

Autor: misiak297 Dodany 08.02.2013 07:46

Może być i makolągwa, nie ma problemu:) Tylko co wtedy z treścią kartki? Wszak gołębie Cię pozdrawiają - pewnie mają ochotę zapaskudzić Ci kolejne drożdżówki...:D

Zobacz całą dyskusję

Śląsko-Krakowskie spotkanie czyli niedziela w "Smakołykach"

Autor: ka.ja Dodany 08.02.2013 00:29

Ależ pojęcia nie mam! Nic mi nie przychodzi do głowy. Nic a nic.

Zobacz całą dyskusję

Śląsko-Krakowskie spotkanie czyli niedziela w "Smakołykach"

Autor: ka.ja Dodany 08.02.2013 00:28

Z gołębiem i jego wstydliwymi czynnościami miałam niejednokrotnie wręcz zbyt bliski kontakt. W grodzie Kraka jeden z tych latających podleców ulżył sobie na drożdżówkę, którą jadłam. Jeśli dodam, że drożdżówkę kupiłam za ostatnie grosze w biegu na pociąg i potwornie głodna po całym dniu, to w zasadzie nawet lepiej, że Twój gołąb żadnej czynności nie wykonuje. Udajmy, że to w ogóle nie gołąb, tylko makolągwa. Makolągwy mi się nie naraziły.

Zobacz całą dyskusję

Śląsko-Krakowskie spotkanie czyli niedziela w "Smakołykach"

Autor: misiak297 Dodany 07.02.2013 22:35

Gołąb Misiakowy pierwotnie miał zostać ujęty podczas wykonywania pewnej wstydliwej czynności, ale Misiak-Rembrandt w ostatniej chwili zmienił zdanie...

Zobacz całą dyskusję
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: