Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jeszcze jeden przykład: Szkoła podstawowa, gablotka ortograficzna z pisownią "h" i "ch", pracowicie wykonane przez panie nauczycielki kolorowe, śliczniutkie przykłady różnych wyrazów, a wśród nich "chińczyk".
Gwiezdny pył to baśniowa opowieść autorstwa Neila Gaimana. Pełna jest przygód, miłości, dzielnego młodzieńca i niebanalnych dziewcząt. Za Murem koło małej wioski, znajduje się świat równoległy o naszego. Kraina czarów i magii. Tristran obiecuje ukochanej dziewczynie, przynieść wszystko czego zapragnie. Włączając w to gwiazdkę z nieba. Jakby na potrzebę chwili, jasny punkt na nocnym niebie miga i spada. Chłopak rusza w jego poszukiwaniu za drug...
Bardzo Cię proszę, zwróć uwagę tej firmie - uważam, że to jest po prostu obowiązek każdego Polaka [a jeśli pedagoga, to tym bardziej]; jak sama piszesz, dzieci na to patrzą - zgroza. W ogóle zdecydowanie jestem za tym, aby na błędy dostrzeżone w miejscach publicznych zwracać ich "autorom" uwagę - proponuję akcję: "Autorzy"! Do autokorekty! Sama nie odpuściłam, o ile pamiętam, w dwóch sytuacjach: Na wielkim szyldzie: Czyszczenie świerzych skór...
Oś rzędnych i odciętych -- zabulgotał mamut znad studenckich bredni.
Ósługi ogulnobódowlane są na szyldzie firmy na drodze do gimnazjum w mojej wsi. Dzieci przechodzą do szkoły i na to mimowolnie patrzą. Magiel gorąca to też szyld firmy, która ma chyba wymaglowane szare komórki w mózgu. Mieszkam na północy i kilka razy słyszałam to wyrażenie w kontekście plotek niewiadomego pochodzenia. Nie wiem czy to z kresów, chyba nie.
Moja wspaniała polonistka nauczyła mnie, że "czemu" używa się w wyrażeniach: komu, czemu się przyglądam, podobnie nauczyła mnie jak zapamiętać "na pewno" i "naprawdę". "Na pewno" osobno, bo nigdy nie napiszę razem "na pewniaka", a to podobne. Natomiast "naprawdę" jest inaczej niż "na pewno" i tak sobie zapamiętałam. Podobny kłopot mieliśmy z zapamiętaniem "osi rzędnej" i "osi odciętej" i matematyk dał sposób na zapamiętanie: w rzędach się stoi, w...
Oj, tak. I śmiesznie, i strasznie (ale strasznie dużo bardziej). A "Ósługi ogulnobódowlane" gdzie znalazłaś?! "Magiel" też dobra, nigdy się nie zetknęłam z tą formą (ani z tym powiedzonkiem o magli - czy to nie z Kresów? tak wschodnio brzmi).
Ostatnio przeżyłam szok chyba największy po "magiel gorąca" (stąd wiem skąd jest powiedzenie - jedna pani drugiej pani w pralni przy magli) i "Ósługi ogulnobódowlane", a mianowicie w Tesco zobaczyłam "paruffki". Bolało!
Zazdroszczę wszystkim Czytelnikom, którzy zdołali przez tę książkę przebrnąć i w dodatku czerpać z lektury przyjemność. Ja ugrzęzłam na str. 50, jeszcze trochę przekartkowałam - i odpadłam. Odpadłam z powodu jakości tłumaczenia. Czegoś takiego nie miałam w ręku jeszcze nigdy. I jest mi z tego powodu bardzo smutno, choć oczywiście śmieję się, kiedy czytam: "Co do babci, z wiekiem stała się uparta jak osioł i miała konserwatywne zaplecze" (str. 23...
STYCZEŃ 1. Sędzia Di i złote morderstwa (3) - lekkostrawne czytadło kryminalne dla odprężenia. LUTY 2. Noc i dzień (5) - przepięknie napisane, ale po Woolf spodziewałam się jednak czegoś trochę głębszego. 3. Powrót nauczyciela tańca (3,5) - wrażenie, że autor popełnił częściowy plagiat na samym sobie oraz nadmiaru dogodnych zbiegów okoliczności. Nie spodobał mi się również sposób prowadzenia prywatnego śledztwa przez głównego bohatera, odp...
Źle. Proponuję inny wykaz: Iliada, Odyseja ( przekład Siemieńskiego ), Ajschylos, Sofokles, Eurypides - tragedie ( wszystkie, które się zachowały są dziś dostępne ), Arystofanes - wszystko, "Liryka starożytnej Grecji", dalej: "Eneida" Wergilego, "MEtamorfozy" i "Sztuka kochania" Owidiusza, Plaut, Terencjusz, Menander, Teokryt, Apollonios Rodysjki "Argonautyka", "Satyryki" Petroniusza", "Metamorfozy albo złoty osioł" Apulejusza. I wówczas możn...
Ja osobiście zapytałam pana kelnera, czy aby możemy jeszcze przyjść i też pamiętam, iż odpowiedział pozytywnie. A mógł się wywinąć jakąś rezerwacją miejsc, czy brakiem ciasta na pierogi. :)) Podsumowanie Ani też mnie powaliło! Aniu! Gratulujemy tej puenty!! :D Po takim tekście to muszę chyba dodać, iż Krakowianie żałują, iż ze Śląska nie dojechała w ramach niespodzianki także i doktór Reniferze, bo może ową muchę jeszcze by odreanimowała.. :...
To dobry jesteś! Ja 10 lat uczyłam się niemieckiego (i dalej uważam, iż jest to język przepiękny), ale mam problem z płynnym przeczytaniem tych tasiemców. W wersji nieco szarpanej udało mi się przeczytać te dwa ostatnie, ale z kompetencjami wciąż mam problem. Poćwiczę i do następnego spotkania krakowskiego może mi się uda opanować ten zwrot. :))))
Całym sercem popieram akcją "Miliard raising ..., mająca na celu protest wobec przemocy w stosunku do kobiet.Obawiam sie jednak,ze lektura 'Spowiedzi Waginy"(czy czegoś w tym rodzaju) to nie dla mnie.Nie dlatego,ze tytuł mi nie odpowiada, ale trochę nie rozumiem podziału na literaturę i literaturę kobiecą
A dla mnie czytanie "Granicy" było przyjemnością;) Z równą przyjemnością przeczytałem zresztą ten artykuł - uwielbiam takie smaczki!
"Jak to przyjemnie..." No właśnie. Temat jak temat, ale wykonanie beznadziejne i wściekle pretensjonalne. Ta książka jest głupia i nudna niemożebnie, do końca życia nie zapomnę męki czytania i ulgi, kiedy już to [autocenzura] zamknąłem na zawsze :)
Bądź! Obiecaj! Nie waż się mieć litość!
Tak z kwadrans temu nie wiedziałem jeszcze, jak to dokładnie działa. ;) Ale jest już powiązana.
kozak musiał być, bo kota tyłem już nie mogłam...
Bardzo ciekawe. :) A może powiązałbyś tę czytatkę z książką? (Wstaw w tekście url do strony książki i zapisz, zaznaczając, że tak, chcesz połączyć, a reszta zrobi się sama) Wówczas łatwiej będzie wszystkim do tego dotrzeć jak już czytatka przestanie być wyświetlana wśród najnowszych.
Przed chwilą przypomniałam sobie o "Muzyku" (odłożony na półkę z pożyczonymi) i też jestem ciekawa. Bezlitosna będę... :-D
Jak to przyjemnie przekonać się, że nie wszyscy czołgają się na kolanach przed książkami, które wylądowały w kanonie literatury polskiej. Szkoda tylko, że trzeba sięgać w tym celu aż do przedwojennych recenzji, bo jak do tej pory większość osób, nie tylko krytyków, raczej nie ryzykuje zamachu na monumenty klasyki i traktuje je jak święte krowy, bojąc się pisnąć coś złego na ich temat. A tu proszę, opinia z epoki, czyli z roku 1935, opublikowana ś...
Francuski pisarz, poeta, a do tego pilot, sam zilustrował tę książkę, w której znajdziesz tajemniczy rysunek z pocztówki wysłanej do Ciebie :)
Upppsss... Nie, nie pierwszą. Już ktoś, jak ja, połakomił się na kupno (może), a także na lekturę. Ocena jest. Jedna. Słaba. ;]
A ja jestem bardzo ciekawa, co będzie z "Muzykiem Stalina", którego Ci przesłałam. Twoja ocena będzie pierwszą. ;-)
Moj luty tez obfituje w spotkania, wiec bedzie podobnie jak u Ciebie, ale sie nie przejmuje - po prostu czytam :-)
Może być i makolągwa, nie ma problemu:) Tylko co wtedy z treścią kartki? Wszak gołębie Cię pozdrawiają - pewnie mają ochotę zapaskudzić Ci kolejne drożdżówki...:D
Ależ pojęcia nie mam! Nic mi nie przychodzi do głowy. Nic a nic.
Z gołębiem i jego wstydliwymi czynnościami miałam niejednokrotnie wręcz zbyt bliski kontakt. W grodzie Kraka jeden z tych latających podleców ulżył sobie na drożdżówkę, którą jadłam. Jeśli dodam, że drożdżówkę kupiłam za ostatnie grosze w biegu na pociąg i potwornie głodna po całym dniu, to w zasadzie nawet lepiej, że Twój gołąb żadnej czynności nie wykonuje. Udajmy, że to w ogóle nie gołąb, tylko makolągwa. Makolągwy mi się nie naraziły.
Gołąb Misiakowy pierwotnie miał zostać ujęty podczas wykonywania pewnej wstydliwej czynności, ale Misiak-Rembrandt w ostatniej chwili zmienił zdanie...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)