Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nie chcę wierzyć. Nie spodziewałam się. Zawsze traktowała życie z humorem, a ono wywinęło jej taki numer...
Weszłam na Biblionetkę a tu taka przykra i smutna wiadomość.R.I.P
Nie ma się czym zachwycać. Tajemnica poliszynela jest, że "Nike" to nagroda, niestety, polityczna, tj. taka, którą przyznaje się nie za literacki talent, a lansowanie pewnych tez. A ponieważ "Nike" jest pod egidą "Gazety Wyborczej", z góry możemy domyślić się, jakie tezy lansuje się w książce. Andrzej Horubała na łamach "Do Rzewczy" wyraził to wszystko jasno.
„- No i koniec (...). Był człowiek, nie ma człowieka...” Joanna Chmielewska, "Wszyscy jesteśmy podejrzani" Smutek.
Odeszła moja ukochana pisarka:(
Kolejna niespodziewana śmierć...:(
Bardzo, bardzo smutno...
Och...:(
Smutno. Na zawsze zostanie symbolem mojego dzieciństwa, wcześniej młodości - zaczytywałam się w jej książkach.
Nie spodziewałam się śmierci Pani Joanny przez najbliższych kilkanaście lat, co najmniej. Dopiero co ukazała się najnowsza książka...
Co?! Nie wierzę:( Smutno:(...
Spoczywaj w pokoju pani Joanno
Nie żyje Joanna Chmielewska. Pisarka zmarła w wieku 81 lat.
niebieskie skarpetki??? Choć to akurat Pani Bator była w sukni prawie wieczorowej i ze wszystkich finalistek wyglądała najbardziej celebrycko.
Celebrytowaty jakiś taki, a poza tym Bator, moim zdaniem, lepiej pisze :-)
A dlaczego NIE Twardoch? :-)
Szczepan Twardoch dostał Nike od czytelników ;)
Ja bym jej przyznała za wszystkie po kolei!
Świetnie :) Autorka została w końcu w pełni doceniona :)
Cieszę się podwójnie. Po pierwsze dlatego, że to TA autorka i TA książka. A po drugie - dlatego, że to NIE był Szczepan Twardoch. :-)
O rany! Super! Pomimo wszystkich moich obiekcji, uważam, że jest to bardzo dobra książka.
Joanna Bator została tegoroczną laureatką Literackiej Nagrody Nike za powieść "Ciemno, prawie noc" . Źródło informacji: Instytut Książki
Zgłosiłem. Zgadnijcie, jaką stronę? ;-)
Papierowy Ekran 2013 Konkurs na najlepsze internetowe strony o książkach Papierowy Ekran to nagroda, która od 2007 roku przyznawana jest najlepszym serwisom internetowym, stawiającym sobie za cel promowanie książek i czytelnictwa. W szczególności są to serwisy wydawnictw, księgarń, bibliotek, organizacji popularyzujących czytelnictwo, portale kulturalne, blogi oraz strony osób indywidualnych. Dotychczasowi laureaci to: BiuroLiterackie....
Nie, nie można. Ale temu właśnie powinien służyć proces. Jeśli w Sądzie piszący nie udowodni, że pisał prawdę (ciężar dowodu spoczywa na piszącym), to Sąd wydaje wyrok, w którym nakazuje: przeprosić, zapłacić zadośćuczynienie, wycofać książkę z dystrybucji, itd. Ale - nie PRZED wyrokiem. Nie przed rozpoznaniem sprawy. Bo w ten sposób można zakazać publikacji wszystkiego. A t jest cenzura.
Ale czy to znaczy, że można, albo wolno pisać o każdym wszystko, bo inaczej to jest zaraz forma cenzury? (to nie jest wypowiedź atakująca)
Książka nie ma być wycofywana ze sprzedaży. Ewentualne przyszłe wydania przez Bukowy las mają być bez 4 rozdziałów. Ale takich wydań nie będzie, bo Domosławski już zapowiedział, że nie wyrazi zgody. Po prostu do końca 2016 roku nie będzie żadnego wydania. Być może wydawca stwierdził, że rynek nasycił się już 150.000 egzemplarzami, które wydano - więc nic nie traci na takiej ugodzie? Poza utratą twarzy...
Była rozprawa - i to niejedna. Nawet córka Kapuścińskiego zeznawała jako świadek. Domosławski nie mógł wygrać - bo nie był stroną procesu. Pozwany był wydawca. W sieci można znaleźć wyjaśnienia - czemu ugoda. Podobno następca, czyli Bukowy Las, który kupił Świat Książki, nie chciał kontynuować "nie swojego" procesu, nie poczuwał się, chce mieć czyste konto, itp. Treść ugody jest jasna - przyszłe publikacje będą bez 4 rozdziałów oraz mają być ...
Nie ma wyroku, bo nie było rozprawy. Jest oczywiste, że gdyby sprawa znalazła się w sądzie, to Domosławski by wygrał - cała historia jest kuriozalna. Po prostu dawny Świat Książki (obecnie Bukowy Las) poszedł na "ugodę" - z niezrozumiałych raczej względów - z wdową po Kapuścińskim. Może to forma reklamy?
A jaki jest właściwie wyrok? Wycofanie ze sprzedaży tylko, czy w ogóle z rozpowszechniania?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)