Dodany: 09.07.2008 13:49|Autor: marlenn

Książki i okolice> Książki w ogóle

Lektury


Uwielbiam czytać książki, ale książki wybrane z własnej woli, nie z przymusu. Niestety właśnie z tym drugim kojarzą mi się lektury szkolne. A to dziwne, bo znalazłabym wśród nich kilka pozycji, które naprawdę mi się podobały. I są to na pewno "Kamienie na szaniec" Kamińskiego i "Lalka" Prusa. I jeszcze coś na pewno by się znalazło.

Jak to jest u Was? Które lektury czytaliście nie tylko z poczucia obowiązku, ale też dla własnej przyjemności?
Pytam zwłaszcza dlatego, ze dostałam pokaźną listę lektur do przeczytania w wakacje i zastanawiam się od której zacząć żeby się od razu nie zniechęcić:)
Które lektury warto przeczytać nie tylko dla potrzeb edukacyjnych ale tez dla samych siebie?..
Wyświetleń: 4601
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: Annvina 09.07.2008 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać książki,... | marlenn
Poza fantastyczną Lalką, którą połknęłam jednym tchem ocierając łzy, lubiłam i nadal lubię Sienkiewicza, lubiłam i nadal lubię poezję epoki romantyzmu z Panem Tadeuszem na czele, zachwycałam się Asnykiem, a także poezją Młodej Polski, zwłaszcza Staffem i Tetmajerem. Z lektur bardzo zapadły mi jeszcze w pamięć pozycje wojenne - Zdążyć przed Panem Bogiem, Początek, Inny świat... i jeszcze Rok 1984 (chyba nadobowiązkowa)
W sumie sporo było lektur, które czytałam z przyjemnością... pamięć zawodzi...
Użytkownik: AnnRK 09.07.2008 15:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać książki,... | marlenn
Zupełnie dobrowolnie i z radością czytałam lektury z pierwszych lat szkoły podstawowej ("Dzieci z Bullerbyn", "Ania z Zielonego Wzgórza", "W pustyni i puszczy" i jeszcze kilka innych), a potem pod koniec liceum "Rok 1984" i "Folwark zwierzęcy" oraz literaturę wojenną.
Teraz próbuję przełamać swoją niechęć i powrócić do pominiętych szkolnych lektur, ale jakoś opornie mi idzie. ;-)
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 09.07.2008 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać książki,... | marlenn
Dla mnie prawdziwą przyjemnością były lektury z okresu II wojny światowej ("Opowiadania" Borowskiego, "Początek" Szczypiorskiego, "Zdążyć przed Panem Bogiem" Krall, poezja Baczyńskiego i Broniewskiego ). Bardzo miło wspominam też "Lalkę" (a cała moja klasa w liceum jej nie znosiła;) i "Imię róży" i jedyny dramat jaki zrobił na mnie wrażenie "Faust".
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.07.2008 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać książki,... | marlenn
Ja trochę dziwoląg zdaje się jestem, bo nie przypominam sobie, żebym przy jakiejkolwiek lekturze miała poczucie przymusu. Zawsze była to po prostu nowa rzecz, którą można było poznać. Inna sprawa, że po część z nich po raz drugi nie sięgnęłam i raczej tego nie przewiduję w przyszłości, ale i tak uważam, że warto było. Żeby powiedzieć, dlaczego np. poezja romantyczna podoba mi się bardziej niż futurystyczna, dlaczego wolę Hemingwaya niż Gombrowicza i Szekspira niż Witkacego.
Najchętniej bym Ci doradziła zacząć od "Nad Niemnem", ale jak mi się zdaje, należę do stosunkowo nielicznego grona wielbicieli tej powieści; "nie trawi" jej spora część mojej generacji i zdecydowana większość rówieśników mojego syna (do których chyba i Ty się zaliczasz, sądząc po wspomnianych lekturach). Może zatem "Mistrza i Małgorzatę", jeśli do tej pory nie miałaś przyjemności? Choć i tutaj - poczytaj recenzje i czytatniki - spotkasz zdania, że jest to tytuł przereklamowany, nic nie wart itd. A co jeszcze masz w tym spisie lektur?
Użytkownik: marlenn 11.07.2008 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja trochę dziwoląg zdaje ... | dot59Opiekun BiblioNETki
-Henryk Sienkiewicz Potop, Quo vadis?
− Stanisław Wyspiański Wesele
− Władysław Stanisław Reymont Chłopi (t. I)
− Stefan Żeromski Ludzie bezdomni
− Stefan Żeromski Przedwiośnie
− Witold Gombrowicz Ferdydurke
− Zofia Nałkowska Granica
− Witold Gombrowicz Trans-Atlantyk
− Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka
− Stanisław Ignacy Witkiewicz Szewcy
− Jan Paweł II Pamięć i tożsamość (od 2009 r.)
− Tadeusz Borowski Pożegnanie z Marią (Pożegnanie z Marią, U nas, w Auschwitzu.. .,
Proszę państwa do gazu, Bitwa pod Grunwaldem)
− Gustaw Herling-Grudziński Inny świat
− Sławomir Mrożek Tango
− Hanna Krall Zdążyć przed Panem Bogiem
− Joseph Conrad Jądro ciemności
− Albert Camus Dżuma
− Franz Kafka Proces
− Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata

(Ale wakacje sa przecież bardzo długie...:))
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 11.07.2008 18:16 napisał(a):
Odpowiedź na: -Henryk Sienkiewicz Potop... | marlenn
No to chyba rzeczywiście zacznij od "Mistrza i Małgorzaty", dalej "Wesele" i Sienkiewicz, a potem już kolejność obojętna, chociaż żeby nie popaść w absolutne przygnębienie, musiałabyś chyba między te wszystkie dramatyczne i ponure historie wojenne i międzywojenne powstawiać coś luźniejszego.
Notabene, ponieważ ja sama jestem przekorna, zaczęłabym od tego, na co mam najmniejszą ochotę, tj. od Gombrowicza względnie Witkacego (którzy co prawda za moich czasów licealnych jeszcze nie figurowali w spisie lektur, więc wspomniane dzieła czytałam z ciekawości, a "Trans-Atlantyk" i "Pornografię", nie dość tego, w aurze literatury zakazanej, gdyż wówczas wydane były tylko przez którąś z podziemnych oficyn; ale moje odczucia nie różniły się w żaden sposób od tych, jakich doświadczyłabym, musząc je czytać...), a na koniec zostawiła sobie delicję w postaci Sienkiewicza Bułhakowa.
Użytkownik: McAgnes 09.07.2008 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać książki,... | marlenn
Podaj listę, coś się wybierze z tego na początek. Co do mnie, czytałam zawsze bez przymusu, jedyny przymus, jaki pamiętam, to konieczność opowiedzenia klasie trzech tomów "Potopu" w przeciągu czterech albo pięciu przerw międzylekcyjnych. Okropnie zjechałam sobie gardło.
Użytkownik: bodzion 09.07.2008 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać książki,... | marlenn
u mnie na pierwszym miejscu stoi Bruno Schulz i chyba zostanie tam na zawsze. według mnie nikt nie jest w stanie mu dorównać w tworzeniu tak magicznego i baśniowego świata. jego książki są jedną, wielką a do tego genialną metaforą. to tak jakby czytać niekończący się wiersz (także jeśli nie lubisz poetyckiego stylu może Ci to trochę przeszkadzać. powodzenia w czytaniu!
Użytkownik: martini_rosso 09.07.2008 21:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać książki,... | marlenn
U mnie bardzo różnie bywało z lekturami... źle czytało mi się "Pana Tadeusza", a całkiem dobrze "Kordiana". Natomiast za absolutnie cudowne i niepowtarzalne arcydzieła uważam "Zbrodnię i karę", "Inny świat", "Mistrza i Małgorzatę". Dobrze wspominam "Lalkę" i "Ferdydurke". Myślę, że znajomość pewnego umownego, ale w pewnym sensie dość statycznego kanonu jest przydatna w późnieszych czytelniczych odkryciach. A poza tym można z tych przymusowych lektur wyłowić bardzo ważne dla nas książki...
Użytkownik: inheracil 11.07.2008 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwielbiam czytać książki,... | marlenn
Dobrze wspominam "Balladynę", "Pana Tadeusza", "Alchemika" i ostatnio dodane "Wspomnienia wojenne" (Karoliny Lanckorońskiej).
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: