Dodany: 17.01.2013 16:47|Autor: MartineZ1988

Nie tylko papier...> Czytniki

Trefne ebooki


Witam. Od jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Kindle'a 5. Zakup ten dyktowany był przede wszystkim rosnącymi cenami książek jak i malejącym, wolnym do zagospodarowania, miejscem dla książek w mieszkaniu. Praktycznie od samego początku mojej przygody z czytnikiem mąci mój spokój jedno pytanie: czy ebooki dostępne w sieci, nie są wybrakowane w stosunku do książek tradycyjnych?

Swoje wątpliwości dyktuję głównie tym, że osoba uploadująca ebook na serwisie typu chomikuj, bookini, etc. może spłatać psikusa w postaci np. usunięcia rozdziału z książki, bądź też dodania jakiejś wesołej twórczości od siebie.

Ja osobiście nie spotkałem się z przypadkiem, kiedy to ebook byłby "trefny". Można w trakcie lektury z kontekstu zauważyć czy treść jest spójna. Ale jestem ciekaw opinii Biblionetkowiczów na ten temat.
Wyświetleń: 10926
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 26
Użytkownik: ka.ja 17.01.2013 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od jakiegoś czasu ... | MartineZ1988
Ksiązki z serwisu chomik SĄ trefne. Znajdują się tam z pominięciem praw autorskich i cokolwiek o tym myślimy, prawo jest prawem. Zaglądanie w zęby kradzionemu koniowi...
Użytkownik: Vysotsky 18.01.2013 10:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ksiązki z serwisu chomik ... | ka.ja
To tak jakby powiedzieć, że wszyscy Polacy to złodzieje, a wszystkie Polki to dziwki. Mam konto na chomiku i się tego nie wstydzę. I to nie chomik jest piracki, tylko wielu użytkowników, to piraci. Zamiast się cieszyć, że mają darmowy dostęp do jedynego serwisu, gdzie można wrzucić dowolny plik dowolnej wielkości, w dodatku za darmo, to robią to, co robią. To także kwestia niemocy naszego państwa. Temat rzeka.
Użytkownik: ka.ja 18.01.2013 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: To tak jakby powiedzieć, ... | Vysotsky
Jeśli wrzucasz na to konto nielegalne kopie książek, a potem te kopie udostępniasz innym, to możesz się wstydzić albo nie, ale to, co robisz jest niezgodne z prawem, czyli, jak to zostało wyżej nazwane, trefne. Jak napisałam, możesz się z tym zgadzać albo nie, ale takie mamy prawo, a to ono określa, co jest kradzieżą, a co nie.
Jeśli głodne dziecko zwinie bułkę ze sklepowej półki, to możemy dyskutować nad różnymi rzeczami, ale to ciągle jest kradzież. Udostępnianie książek opatrzonych przez ich wydawcę klauzulą "wszelkie prawa zastrzeżone, kopiowanie zabronione" to jest kradzież. Ściąganie ich - również. Lub, jeśli wolisz, piractwo.
Użytkownik: Vysotsky 18.01.2013 11:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli wrzucasz na to kont... | ka.ja
Nie napisałem, co tam wrzucam. To Ty chyba, gdyż tak wynika z Twojej wypowiedzi, uważasz, że tylko do tego można chomika wykorzystać. Tylko ciekawe skąd Twoja wiedza o tym? Zastanawia mnie, że wszyscy tutaj potępiają chomika i piratowanie książek. Tylko kto je piratuje? Ci co nie czytają? Tutaj, na LC i nakanapie grupuje się znaczący odsetek czytelników naszego kraju i nikt nie przyznaje się do ścigania pirackich książek. Wstydźcie się! Chyba mi nie powiecie, że książki pirackie ściągają ci, których znajomość literatury ogranicza się do bryków z lektur szkolnych?

A jak chcesz wiedzieć to ja na chomiku trzymam filmy, które sam kręcę, a przed wszystkim zdjęcia w dużej rozdzielczości. Pasuje mi brak limitów objętościowych i darmowość oraz możliwość ustawiania haseł, by nie każdy mógł wszystko oglądać. A książki, co łatwo zobaczyć na moim blogu, gdyż często wrzucam zdjęcia okładek, wypożyczam z biblioteki, dostaję w konkursach lub od autorów. To ostatnie zresztą jest najgłupszym rozwiązaniem. I choć sam nie piratuję, to nie potępiam w czambuł tych, którzy to czynią. Sprawa nie jest wcale taka prosta. A gdy słyszę takie jednomyślne głosy, to zaraz mi się przypomina okrzyk - łapać złodzieja! Zwykle najgłośniej krzyczy złodziej albo jego pomocnik, który od uciekającego przejął fanty.
Użytkownik: misiak297 18.01.2013 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napisałem, co tam wrz... | Vysotsky
Ja też byłbym daleki od potępiania ściągających. Sam raczej nie ściągam książek z Chomika (zawsze najpierw patrzę po bibliotekach), za to filmy i owszem. Dla mnie chomik jest w pewnym sensie skarbnicą kultury - skąd miałbym wziąć teraz filmy przedwojenne albo te z okresu PRL-u? A to było całkiem dobre kino. Niedawno na chomiku pojawiła się ekranizacja jednego z opowiadań Iwaszkiewicza, której szukałem od trzech-czterech lat. Nigdzie indziej bym tego nie dostał.
Użytkownik: ka.ja 18.01.2013 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napisałem, co tam wrz... | Vysotsky
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego mnie atakujesz. Puppet Master zadał pytanie, odpowiedziałam mu bez żadnych osobistych wycieczek. To nie są moje poglądy, to jest stan prawny. Nie posiadam konta na chomiku, książki wyłącznie kupuję, a dyskusje prowadzę bez napadania na rozmówcę.
Użytkownik: Vysotsky 18.01.2013 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Zupełnie nie rozumiem, dl... | ka.ja
Npisałaś: "Ksiązki z serwisu chomik SĄ trefne. Znajdują się tam z pominięciem praw autorskich", a teraz piszesz "To nie są moje poglądy, to jest stan prawny. Nie posiadam konta na chomiku".

Skąd wiesz jak jest na chomiku, skoro nie masz tam konta, a nie wszystkie opcje są dostępne dla gości? Skąd wiesz, że wszystkie książki na chomiku są trefne? Jeśli to nie są Twoje poglądy, to czyje i czemu je powtarzasz?

Z tego co wiem, chomik jest legalną firmą i to Ty pisząc o nim w ten sposób naruszasz prawo. Taki jest stan prawny.
Użytkownik: ka.ja 18.01.2013 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Npisałaś: "Ksiązki z serw... | Vysotsky
Dyskusja w tym tonie nie ma sensu.
Użytkownik: henia04 18.01.2013 12:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napisałem, co tam wrz... | Vysotsky
Z mojej odpowiedzi poniżej też wynika, że chomika uważam za serwis piracki. W kontekście ściągania książek z sieci i korzystania z różnych serwisów uważam, że jest to uzasadnione, bo owszem, jest to serwis do przechowywania i udostępniania treści, ale prywatnych, a nie jako dystrybutor typu gutenberg.org

Jeśli pytasz: tak, ściągnęłam z sieci zawartość płyty dołączanej do pewnej książki (Ale nie w Polsce). Autorka prosi o jak najszersze rozpowszechnianie. Niestety, nie mogę spełnić jej prośby, bo nie mam nigdzie konta umożliwiającego seedowanie. I korzystam z Wolnych Lektur, tam są głównie teksty źródłowe, nie opracowania.
Użytkownik: Vysotsky 18.01.2013 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Z mojej odpowiedzi poniże... | henia04
No właśnie, dlaczego tak powszechnie używa się określeń pejoratywnych,w gruncie rzeczy zabronionych przez prawo, wobec konkretnej firmy, która nie została za zarzucane jej czyny osądzona, a nie mówi się wprost, że to użytkownicy, są piratami, czyli po prostu złodziejami i przestępcami. Serwis oferuje możliwość zgłaszania bezprawnych materiałów i co? Wielu z tej opcji korzysta?

To tak jakby powiedzieć, że właściciel domu jest winny złodziejstwa, bo się do niego włamano, a przecież mógł grubsze kraty wstawić.

Ilu z tych, którzy nazywają chomika i inne podobne serwisy pirackimi, ma odwagę powiedzieć swoim znajomym, którzy dokonują przestępstw o których mowa, że są złodziejami? To nie serwis jest piracki, tylko jego użytkownicy.
Użytkownik: Cirilla 18.01.2013 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli wrzucasz na to kont... | ka.ja
Ściąganie nie jest zabronione, jeśli robisz to wyłącznie na własny użytek (i nie udostępniasz na zasadzie p2p) a po 24 godzinach od ściągnięcia usuniesz ze wszystkich swoich nośników. Przy czym możesz mieć kopię jeżeli masz też oryginał (np CD, DVD, legalnie zakupionego ebooka itp).
Użytkownik: emill 21.01.2013 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Ściąganie nie jest zabron... | Cirilla
Eh ;)
Nic nie trzeba usuwać ani po 24, ani 36 ani 48 godzinach. To jeden z wielu mitów, które krążą po internecie a nie mają żadnego pokrycia w przepisach :)
Pozdrawiam.
Użytkownik: henia04 17.01.2013 17:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od jakiegoś czasu ... | MartineZ1988
Czemu stawiasz bookini i piracki serwis na równi? Bookini ma legalne zbiory, bazujące na projekcie digitalizacji zbiorów polonistyki Uniwersytetu Gdańskiego. Dla mnie to była dość dobra rekomandacja.

Zmiany w książkach? Wprowadza redaktor, korekta, czasem autor napisze sobie nową wersję. Szukaj takich ebooków z self publishingu, największa gwarancja braku zmian po drodze od autora.
Użytkownik: aleutka 17.01.2013 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od jakiegoś czasu ... | MartineZ1988
Sa ksiegarnie ebookowe ktore oprocz oferty nowosci udostepniaja np. zasoby Polskiej Biblioteki Internetowej w formacie na Kindle (czesto bezplatnie). Te na pewno nie sa trefne. Korzystajac z chomika mozesz natrafic na rozne kwiatki bo chomik czesto operuje w tzw. szarej strefie.

Ebooki maja pewne wady w stosunku do ksiazek tradycyjnych - np. na Amazonie jesli dobrze rozumiem kupuje sie nie tyle ksiazke co licencje na nia. Pozyczanie jest utrudnione, nie mozna takiej ksiazki odsprzedac, oddac na cele dobroczynne, w ogole wydawcy robia co moga aby ograniczyc krazenie ebookow.
Użytkownik: henia04 17.01.2013 18:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Sa ksiegarnie ebookowe kt... | aleutka
Polskie prawo, tak jak amerykańskie, definiuje publikacje elektroniczne jako usługę (udostępnianie treści). Jeśli jesteś usługobiorcą, to nie możesz stać się usługodawcą i rozpowszechniać udostępnione Ci ebooki.
Jest w tym jakaś logika, ale jakoś też nie mogę się z tym całkiem pogodzić. Czekam na pierwsze przejęcia/bankructwa firm mających monopol na jakieś treści, bo teoretycznie jeśli kto inny nie przejmie obsługi, to np. moi "Boży wojownicy" (słuchowisko/audiobook) albo staną się nielegalne i nierozpowszechnialne, albo przjdą gdzieś, gdzie prawo jeszcze nie istnieje.
Użytkownik: Vysotsky 18.01.2013 10:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Polskie prawo, tak jak am... | henia04
Właśnie się zbieram do felietoniku na pokrewny temat. TVP wykupiła świetny film, ale go nigdy nie wyemitowała. Czy złamanie takiej podstępnej cenzury przez ściągnięcie filmu z sieci jest moralnie uzasadnione, czy też nie?
Użytkownik: henia04 18.01.2013 12:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie się zbieram do fe... | Vysotsky
Od razu przechodzisz do ściągania filmu z sieci. Ok, z sieci: zapytaj grzecznie TVP, kiedy szanowny nadawca, zgodnie ze swoją misją, udostępni Ci ten film jako zarejestrowanemu abonentowi: w sieci, skoro nie przewiduje na niego czasu antenowego.
Do poważnych rozterek moralnych można dojść wykorzystując po drodze większość legalnych i nie zabronionych dróg, albo bardzo na skróty, bo przecież szkoda czasu...
Użytkownik: Vysotsky 18.01.2013 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Od razu przechodzisz do ś... | henia04
O filmie dowiedziałem się od kilku osób z tytułem profesorskim i mam wrażenie, że one wolałyby go obejrzeć legalnie, tym bardziej iż bardzo często o nim wspominają w swych wykładach. Podejrzewam, że gdyby dało się go odblokować, już by to dawno zrobiono. Co do mnie, to mam tyle innych zaległych rzeczy do oglądania i czytania, że nie czuję parcia akurat na ten jeden. A co do korespondencji z TP, to nie wiem jakie są Twoje doświadczenia z nimi. Ja wielokrotnie pisałem w sprawie mojego ulubionego serialu, czyli "Wróg wroga" (Fiendens Fiende), który raz jeden został kiedyś wyemitowany. Równie dobrze mógłbym słać listy do Jezusa. Ten drugi pewnie prędzej by odpowiedział.
Użytkownik: henia04 18.01.2013 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: O filmie dowiedziałem się... | Vysotsky
Ja płacę abonament radiowy i jakoś mi odpisują i nawet puszczają na antenie to, o co poproszę, bez problemu. Z telewizją nie wiem, jak jest w praktyce, tylko tyle co na ich stronach przeczytam czasem.
Użytkownik: Eida 21.01.2013 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Sa ksiegarnie ebookowe kt... | aleutka
Ja kupiłam ebooka książkę z portalu nexto i niestety jego jakość pozostawiała wiele do życzenia. Kiepskiej jakości skan, czcionka maszyny do pisania, którą po prostu bardzo źle się czytało, i brak spacji oddzielających wyrazy - co najmniej kilka razy na każdej stronie.

Dodam, że nie była to nowość wydawnicza, tylko dosyć stara publikacja, która, ze względu na datę wydania, powinna już znaleźć się w domenie publicznej.

Być może miałam po prostu pecha, ale kiedy płacę za usługę, która okazuje się być tak kiepskiej jakości, wcale nie dziwię się ludziom, którzy zamiast płacić wybierają chomika.
Użytkownik: Monika.W 18.01.2013 12:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od jakiegoś czasu ... | MartineZ1988
wolnelektury.pl udostępniają za darmo bardzo dużo e-booków.
Użytkownik: Cirilla 18.01.2013 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od jakiegoś czasu ... | MartineZ1988
Nie zetknęłam się z taką sytuacją. Książki na chomiku często są złej jakości z powodów technicznych (domowe skany) albo są to fragmenty udostępnione przez wydawcę na zachętę (razem z linkiem do odpłatnego pobrania pełnego tekstu). Ale nawet fragment na ogół wystarczy, by wyrobić sobie opinię całościową i czy warto kupić ebooka np w Empiku.
Użytkownik: MartineZ1988 21.01.2013 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od jakiegoś czasu ... | MartineZ1988
Dziękuję wszystkim za odzew. Faktycznie nieszczęśliwie zestawiłem chomika z bookini, ich jedyną wspólną płaszczyzną jest to, że są źródłem ebooków, ale wiadomo każde z nic na swój sposób.
Rozpoczynając ten wątek miałem raczej na celu zorientować się czy w ogóle trefne ebooki są w sieciowym obiegu, niż wywoływać dyskusję na temat piractwa. Jak na złość, dzień, dwa po założeniu tego tematu miałem to okazję "naciąć" się na trefnego ebooka. Samospełniająca się przepowiednia. Z wolnychlektur korzysta, mają sporą liczbę tytułów. Szkoda jednak, że tylko część z nich jest w formacie mobi.
Użytkownik: gosiaw 21.01.2013 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję wszystkim za odz... | MartineZ1988
Naprawdę nie wszystko jest w mobi? Zdarza mi się przy książkach w BiblioNETce definiować linki do treści na Wolnych Lekturach (tak jak np. tu Golem (Meyrink Gustav (właśc. Meyer Gustav))) i nie pamiętam sytuacji, żeby coś nie było dostępne w kilku formatach, między innymi w mobi. Ale oczywiście nie przeglądałam wszystkich zasobów.
Użytkownik: Virtualo 16.02.2013 12:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od jakiegoś czasu ... | MartineZ1988
Oczywiście, zgadzamy się z tym co piszą nasi poprzednicy - wszystko zależy skąd pochodzą e-booki :) Jeśli będziesz je kupował w internetowych księgarniach. to z pewnością nie będą one "trefne". Owe księgarnie oferują różne promocje, gdzie e-książki można nabyć w bardzo atrakcyjnej cenie :) Reklama usunięta.
Użytkownik: estymator 29.03.2013 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Od jakiegoś czasu ... | MartineZ1988
Polecem, z okazji Świąt Wielkanocnych, ciekawego e-booka "Palma, jajko i śmigus w praktykach wielkanocnych ludu polskiego" do bezpłatnego pobrania z www.ebooks43.pl
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: