Dodany: 03.11.2006 00:02|Autor: bogna

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

"GRA w KARTY", czyli KONKURS nr 30


Przedstawiam KONKURS nr 30, zatytułowany "GRA w KARTY", który przygotowała Anitra:

Serdecznie zapraszam do udziału w karcianym konkursie.

Oto 20 fragmentów w większości pochodzących z bardzo znanych książek. Te z mniej popularnych utworów są za to stosunkowo łatwe. :-)
Za rozpoznanie tytułu utworu przyznaję 2 punkty, za podanie jedynie autora 1 punkt.

We fragmentach kobiety oznaczyłam jako X, a mężczyzn jako Y (czasami są numerowane, jeśli było więcej postaci) lub skróciłam do inicjału w formie [A.] (najczęściej jest to imię lub nazwisko, czasem jedno i drugie). We fragmencie numer 5 nazwę miejsca zamieniłam na [...].

PODSTAWOWE ZASADY:
1) Dopuszcza się podpowiadanie na forum, byle nie było zbyt oczywiste, bo wtedy nie ma zabawy. Najlepsze podpowiedzi i ich autorzy zostaną przypomniane w podsumowaniu konkursu. :-)
2) Dozwolone jest przeglądanie książek (również tych w formie elektronicznej) w poszukiwaniu fragmentów, natomiast kategorycznie zabrania się wpisywania fragmentów do wyszukiwarek internetowych (to raczej informacja dla ewentualnych nowych konkursowiczów). :-)

Żeby było sprawiedliwie prywatnie podpowiadać nie będę. W krytycznych wypadkach będę naprowadzać wszystkich na forum, ale mam nadzieję, że nie będzie to konieczne. ;)
Uprasza się o nie odgadywanie wszystkich fragmentów pierwszego dnia trwania konkursu. :P (To oczywiście taki żarcik.)

Odpowiedzi proszę przesyłać na adres: [...]
do 14 listopada (wtorek) do północy (przypominam o podaniu swojego biblionetkowego nicku).

Mam nadzieję, że fragmenty okażą się przystępne i zachęcą Was do udziału w zabawie. :-)


UWAGA!
Odpowiedzi nie zamieszczamy na Forum! Wysyłamy mailem!



FRAGMENTY KONKURSOWE


1)

- Grasz w brydża? - spytał.
Zapewne wzruszyłem lekko ramionami, bo chociaż byłem niezłym graczem, to nie wiedziałem, czy akurat siedzenie przy kartach znajduje się na pierwszym miejscu listy życzeń na ten wieczór. Na to tropikalna noc była zbyt magiczna. Gdy jednak dodał, że gralibyśmy przeciwko parze Hiszpanów, zgodziłem się już bez dłuższego zastanawiania. W poprzednie wieczory grali razem z pewnym Holendrem, wyjaśnił mi [M.], ale on wcześniej tego dnia odpłynął rejsową łodzią na Vanua Levu.
Tak oto doszło do tego, że przysiedliśmy się do Hiszpanów i rozegraliśmy kilka robrów. Przez cały czas X i Y albo udawało się świetnie wylicytować rozdanie, albo też rozłożyć Włocha i mnie ostatnią, decydującą zagrywką. Nie dość, że grali z imponującą precyzją, to na dodatek z rozbawieniem i bez najmniejszego wysiłku, a podczas gry niekiedy potrafili się wygodnie oprzeć i kontynuować tę wariacką zabawę swoimi hiszpańskimi sformułowaniami. (...)
To [M.] w końcu postanowił przerwać grę. Nie powiem, że cisnął karty na stół, ale w każdym razie odłożył je tak zdecydowanie, że drgnąłem przestraszony. Bez cienia uśmiechu pokręcił głową, mówiąc:
- Oni są jasnowidzami! (...) To wygląda, jakby oni w każdym momencie wiedzieli, co mamy w ręku.



2)

Wróciliśmy do cudzoziemca.
- Pan, zdaje się, grywa... - zaczął [B.] i zaczerwienił się.
- Bo moglibyśmy zagrać - poprowadził [N.] - Oczywiście, jeżeli pan nie ma nic przeciwko temu.
Cudzoziemiec skłonił się w milczeniu.
- Czy gramy o pieniądze? - zapytał, kiedy usiedliśmy przy stole.
- Jasne - powiedział [N.]. - Bez pieniędzy to nie jest żadna gra.
- Może by jednak, na początek... - rzekł [B.] nieśmiało. - Ja oczywiście bez żadnej myśli, tak tylko... - i zaczerwienił się jeszcze bardziej niż przedtem.
- Gramy o pieniądze - zadecydował [N.].
- Proszę bardzo - zgodził się cudzoziemiec.
I wygrał, a myśmy przegrali.
- Udało się panu - powiedział [N.].
- Nie, to nie był przypadek, ja wygrywam zawsze.
- To się okaże.
Okazało się, że cudzoziemiec znowu wygrał.
- Drugi raz też nic nie znaczy - upierał się [N.].
Trzeci raz to samo.
- Ma pan szczęście.
- To nie jest szczęście. To pewność.



3)

Y1
Przepraszam, czy są w mieście jakieś rozrywki?... Miłe towarzystwo, gdzie by na przykład można było zagrać w karty?

Y2
(na stronie)
Ehe, rozumiem, braciszku, do kogo pijesz!
(głośno)
Boże uchowaj! O takich rozrywkach nawet się u nas nie słyszy! Ja na przykład nigdy kart do rąk nie biorę, nie wiem nawet, co się z tym robi... I patrzeć na nie spokojnie nie mogę... Kiedy mi się czasem zdarzy zobaczyć jakiegoś króla dzwonkowego lub coś w tym rodzaju, to taki mnie wstręt napada, że po prostu pluję... Przytrafiło się kiedyś, że bawiąc się z dziećmi wybudowałem im domek z kart - no i przez całą noc potem śniły mi się, przeklęte. A niechże je licho! Jak można marnować drogocenny czas na karty?

Y3
(na stronie)
A mnie łotr ograł wczoraj (...)!



4)

W następnym rozdaniu Y1 wyciągnął trójkę, Y2 siódemkę, młody człowiek dziesiątkę. Krupier siódemkę. Y1 dobrał ósemkę i podwoił stawkę do 6 franków, po czym wyciągnął dziesiątkę - dwadzieścia jeden. Ani mrugnął. Wiedział, że gra dobrze i że nie powinien zwracać na siebie uwagi, lecz sprawić, by Y2 uznał to za naturalne. W rzeczywistości Y2 nawet na niego nie spojrzał; jego uwagę przykuwał młody człowiek z lewej strony, który za każdym rozdaniem robił wszystko, by obdarować kasyno. (...)
W kasecie nie było już więcej kart. Krupier urządził efektowny pokaz tasowania czterech talii i poprosił Y2, by przełożył, po czym włożył karty do kasety. Ciągnęli znów: Y1 dziesiątkę, Y2 piątkę, szóstkę młody człowiek i czwórkę krupier. Y1 dobrał ósemkę. Karta szła dobrze. Y2 wyciągnął dziesiątkę i stanął na piętnastu. Młody człowiek dostał dziesiątkę i poprosił znowu o kartę. Y2 nie wierzył własnym uszom i aż świsnął przez szparę w przednich zębach. Następną kartą, jasna sprawa, był król. Znowu fura. Krupier wyciągnął sobie waleta i ósemkę, w sumie dwadzieścia dwa, ale młodemu człowiekowi nic to nie powiedziało. Y2 wlepił w niego wzrok. Kiedy, u licha, odkryje, że z pięćdziesięciu dwu kart w talii nie mniej niż szesnaście miało wartość dziesięciu punktów?
Na chwilę nieuwagi Y2 czekał właśnie Y1.



5)

- Co pani sądzi o jego odwiedzinach w [...]? - zapytałam. - Wydaje się przeobrażony pod każdym względem. Prawdziwy z niego chrześcijanin: wyciąga dłoń do wszystkich wrogów naokoło.
- Wyjaśnił mi to, bo zdziwiłam się nie mniej od ciebie. Myślał, że ty nadal jesteś w [...], więc wstąpił tam, by zapytać cię o mnie. [J.] zawiadomił Y1, który wyszedł do Y2 i zaczął go rozpytywać, co robił przez te lata i z czego żył. W końcu poprosił go do siebie. Właśnie kilka osób grało u niego w karty. Y2 przyłączył się do towarzystwa i ograł mego brata. Y1 widząc, że gość ma mnóstwo pieniędzy, zaprosił go ponownie na wieczór. Y1 jest zbyt nierozważny; nie zastanowił się kogo zaprasza. Nie przyjdzie mu do głowy, że nie powinien ufać człowiekowi, którego kiedyś tak podle skrzywdził.



6)

- TY chcesz, żeby one tu, teraz, zostały?
- No... cóż takiego - pojednawczo rzekł Y. - Zabawią chwilkę i pójdą. Nie mogę patrzeć na łzy dziecka.
- To będziesz chyba musiał patrzeć na moje - ostrzegawczo powiedziała X1, czerwieniąc się silnie ze złości.
- Ale, ciociu, ale dlaczego ty nie chcesz, żebyśmy zostały? - dopytywała się X2. - Moglibyśmy sobie wszyscy zagrać w makao. - Wyjęła z kieszonki wyszmalcowaną talię kart. - Wiesz, jak by było miło?
- Jestem zmęczona! - oświadczyła X1.
- No to idź spać, no nie krępuj się! - dodała jej ducha X3. - My sobie zagramy z Y w makao i zaraz pójdziemy. A ty możesz spać.
- Dzięki - mruknęła X1, a następnie, mamrocząc coś pod nosem, opuściła pokój.



7)

Przyjęcie było dokładnie tak nudne, jak tego X1 oczekiwała, żadnej nowej myśli czy słowa, a trudno o coś mniej interesującego niż rozmowa, jaka się toczyła zarówno w jadalni, jak w salonie, gdzie towarzyszyły im dzieci. (...) Wyprowadzono dzieci dopiero, gdy wniesiona została zastawa do herbaty. Potem rozstawiono stolik do gry w karty (...). Wszyscy wstali, szykując się do gry.
- Rada jestem - zwróciła się X2 do X3 - że nie zamierzasz, moja droga, skończyć dzisiaj tego koszyczka dla biednej malutkiej [A.], gdyż na pewno mogłabyś popsuć wzrok, pracując przy świecach. Wynagrodzimy jakoś aniołeczkowi jej jutrzejszy zawód i, mam nadzieję, że nie będzie bardzo rozpaczała.
To wystarczyło, by X3 natychmiast się opamiętała i odparła:
- Doprawdy, myli się pani całkowicie, czekam tylko, by zobaczyć, czy beze mnie zbierze pani partię, inaczej już bym siedziała przy robocie. Za żadne skarby świata nie sprawiłabym zawodu aniołeczkowi i gdyby mnie pani potrzebowała do kart, usiadłabym po kolacji, żeby wykończyć koszyczek.
- Bardzo to miło z twojej strony, mam nadzieję, że nie zepsujesz sobie wzroku... Zadzwoń, proszę, o świece do robót. Moja mała dziewuszka doprawdy byłaby ogromnie zawiedziona, gdyby koszyczek nie był gotów na jutro, bo choć jej mówiłam, że na pewno go mieć nie będzie, ona jednak z pewnością się go spodziewa.
X3 natychmiast przysunęła sobie stoliczek z robótką i zasiadła do pracy skwapliwie i ochoczo, jakby nie znała większej rozkoszy nad robienie koszyczka dla rozkapryszonego dziecka.



8)

Więcej mowy o dziewczynie nie było, mieliśmy ciekawsze tematy. Nazajutrz utwierdziłam się jednakże w mniemaniu, że Y wpadł jej w oko. Niezbicie wskazywały na to rozmaite subtelne objawy. (...)
Po kolacji została dłużej. Kończyliśmy jeść jako ostatni, znów spóźnieni. Ktoś zaproponował jej brydża, przy jednym stoliku już grano, do drugiego szukano czwartego.
- Może państwo...? - powiedział do nas z nadzieją znany kompozytor.
Zamierzałam odmówić, ale Y mnie ubiegł.
- Zagraj - powiedział zachęcająco. - Przecież lubisz, a dawno nie grałaś. Masz chyba ochotę?
Zawahałam się. Przez głowę przeleciały mi różne przewidywania. Ona też będzie grała, strzeżonego Pan Bóg strzeże, czy ja nie przesadzam z wywoływaniem wilka z lasu...?
- A ty co? - spytałam ostrożnie.
- Ja się z przyjemnością poprzyglądam. Wolę kibicować niż grać. Zagraj, zagraj...
Trochę mi się ta agitacja wydała podejrzana, ale kompozytor już nie popuścił. Wyciągnęłam kartę, dziewczyna przypadła mi jako partnerka, usiadłam po drugiej stronie stolika, panie przeciwko panom. Y przystawił sobie krzesło obok mnie. Właściwie nie miałam jeszcze do niej żadnych pretensji, nie zrobiła mi na razie nic złego, tę urodę mogłam jej ostatecznie darować.
- Orżniemy panów, chce pani? - powiedziałam życzliwie.
- Bardzo chętnie - odparła, uśmiechając się wdzięcznie, jednym kącikiem ust, jakoś też asymetrycznie. Asymetria wydawała się głównym rysem jej pięknej twarzy.
Jasną jest rzeczą, że w karty patrzyłam tylko jednym okiem, drugim przyglądałam się partnerce. Grać umiała. To nie ulegało wątpliwości. Byłybyśmy rzeczywiście orżnęły panów okropnie, gdyby nie to, że w pewnym momencie przerzuciła się. Musiała zapewne popaść w zamyślenie, trzymała kartę w ręku, przeciwnik strasznie długo wahał się, czy robić impas pod damę, czy nie, impas był bez sensu i wszystko wskazywało na to, że nie powinien robić, sama na jej miejscu też trzymałabym tę blotkę przygotowaną, on jednakże nagle zdecydował się robić, położył waleta, ona zaś rzuciła tę blotkę, nie patrząc na co. Zorientowała się w chwili, kiedy karta dotykała stołu, ale nie zdążyła jej cofnąć.
- Och! - krzyknęła i wdzięcznym gestem przestrachu zakryła sobie twarz ręką. - No wie pan...! Nie powinien pan był impasować! Bardzo panią przepraszam...



9)

Y, z natury ciekawy, pozwolił się zaprowadzić do owej damy, mieszkającej w dzielnicy św. Honoriusza. Towarzystwo siedziało właśnie przy faraonie; każdy z tuzina smętnych poniterów trzymał w ręce plik karteczek, żałosny rejestr niepowodzeń wieczoru. Panowało głębokie milczenie, bladość obsiadła czoła poniterów, niepewność czoło trzymającego bank; gospodyni domu, siedząc obok nieubłaganego bankiera, śledziła oczyma rysia wszystkie parole, wszystkie stawki graczy; wszelkie zakusy wyłamania się z prawideł poskramiała z uwagą surową, lecz grzeczną, nie okazując gniewu, z obawy aby nie postradać klienteli. Dama ta kazała się nazywać margrabiną de [P.]. Córka jej, piętnastoletnia panienka, siedziała wśród poniterów i mrugnięciem oka ostrzegała matkę o sztuczkach nieboraków, silących się naprawiać okrucieństwa losu.
Y1, Y2 i [M.] weszli; nikt się nie podniósł z miejsca, nie pozdrowił ich, nie spojrzał; wszyscy byli głęboko zajęci kartami.
„Pani baronowa von [T.] była uprzejmiejsza”, pomyślał Y2.
Tymczasem, Y1 nachylił się do ucha margrabiny, która, podniósłszy się z lekka, uczciła Y2 wdzięcznym uśmiechem, [M.] zaś dystyngowanym skinieniem głowy. Kazała podać krzesło i karty Y2, który, w dwóch taliach, przegrał pięćdziesiąt tysięcy; po czym zasiedli wesoło do wieczerzy. Wszyscy dziwili się, że Y2 nie był wzburzony po stracie; lokaje szeptali między sobą ze swą lokajską filozofią: „To musi być z pewnością jakiś milord angielski”.



10)

- Czy w czasie mej nieobecności nie odczuwałeś jakichś braków, Y1?
- Nie, panie, dziękuję.
- Zostawiłem [B.] polecenie, by w razie potrzeby wyliczył ci sto pistoli.
- Wcale nie widziałem [B.], panie.
- Obszedłeś się więc bez pieniędzy?
- Zostało mi trzydzieści pistoli ze sprzedaży koni zdobytych w czasie ostatniej wyprawy, a Książę Pan raczył łaskawie pozwolić mi wygrać za siebie dwieście pistoli trzy miesiące temu.
- Grywasz w karty?... Nie lubię tego, Y1.
- Nigdy nie grywam, panie; to Książę Pan kazał mi wziąć za siebie karty w Chantille... pewnego wieczoru, kiedy przybył kurier od króla. Spełniłem rozkaz, a wygraną Jego Książęca Wysokość polecił mi włożyć do własnej sakiewki.
- Czy to stały zwyczaj na dworze Księcia Pana, Y1? - zagadnął Y2 marszcząc brwi.
- Tak, panie; co tydzień Książę Pan z takiej czy innej okazji daje jednemu szlachcicowi ze swego otoczenia taki przywilej. Ma ich przy sobie pięćdziesięciu; tym razem na mnie przyszła kolej.



11)

X (rzucając z przesadnym rozmachem kartę na stół): Cztery piki skurczybyki!

Y1 (rzucając kartę): Ciach w piach!
(pociąga piwo z butelki, która stoi przy nodze jego krzesła)

Y2 (chrząkając nieśmiało, mówi z widocznym wysiłkiem): Proszę! To jest, chciałem powiedzieć, ryp!
(rzuca kartę)

X (po chwili wyczekiwania pełnego dezaprobaty): ”Ryp„ w co? Y2...

Y2 (jąka się bezradnie): Ryp... ryp...

(...)

X: (...) Panie Y1, niech mu pan podpowie.

Y1: Chętnie. Ale do ”ryp„ trudno zrymować. Ja bym zaproponował: ”Ja go brzdęk, a on mi pękł„.

Y2: Doskonale! Ale, za pozwoleniem. Co to znaczy? Kto pękł?

Y1: To tak się mówi.

X: Nie grymaś. Pan Y1 wie, co robi.

Y2 (rzuca jeszcze raz tę samą kartę): ”Ja go brzdęk, a on mi pękł!„

X: No, widzisz. Jak chcesz, to potrafisz.



12)

Wtem (powóz ciągle drży i słychać turkot) z głębi jeziora czarnych dymów i białych par wynurza się do pół figury jakiś człowiek. (...) Odziany jest w zasmoloną koszulę z rękawami zawiniętymi wyżej łokcia; w lewej ręce, tuż przy piersi, trzyma karty ułożone w wachlarz, w prawej, którą podniósł nad głowę, trzyma jedną kartę, widocznie w tym celu, aby ją rzucić na przód siedzenia powozu. Reszty postaci nie widać spośród dymu.
”Co on robi, ojcze?„ - pyta się zalękniona X.
”Gra ze mną w pikietę„ - odpowiada ojciec, również trzymając w rękach karty.
”Ależ to straszny człowiek, papo!„
”Nawet tacy nie robią nic złego kobietom„ - odpowiada pan Y.
Teraz dopiero X spostrzega, że człowiek w koszuli patrzy na nią jakimś szczególnym wzrokiem, ciągle trzymając kartę nad głową. Dym i para, kotłujące w dolinie, chwilami zasłaniają jego rozpiętą koszulę i surowe oblicze; tonie wśród nich - nie ma go. Tylko spoza dymu widać blady połysk jego oczów, a nad dymem obnażoną do łokcia rękę i - kartę.
”Co znaczy ta karta, papo?...„ - zapytuje ojca.
Ale ojciec spokojnie patrzy we własne karty i nie odpowiada nic, jakby jej nie widział.
”Kiedyż nareszcie wyjedziemy z tego miejsca?...„
(...)
X ogarnia nerwowy niepokój, skupia wszystkie wspomnienia, wszystkie myśli, ażeby odgadnąć: co znaczy karta, którą trzyma ten człowiek?



13)

Y1 po raz ostatni rozdawał karty. Przeżywał nową emocję, dotąd nie znaną, ale choć czuł, że to, co robi, jest słuszne i zgodne z jego sumieniem, sam fakt brania udziału w grze o pieniądze ciążył mu nieznośnie.
- To może wciągnąć - zauważył w duchu.
Y2 wziął dwie karty do ręki.
- Dosyć - powiedział.
Y1 miał piątkę i króla. Namyślał się, czy dokupić jeszcze jedną kartę.
- Muszą mieć dużo - kombinował. - W poprzednich grach wyszło niewiele młódek. Teraz powinny być.
Dokupił i wolno odsłaniał. W rogu wyłoniła się brzuchata ósemka.
- Przegrałem - pomyślał. - Trzy - powiedział prawie szeptem.
- Cztery - westchnęli z ulgą członkowie klubu.
- Gdybyś nie kupował, wygrałbyś - miałeś piątkę - zauważył Y2.
Twarz Y1 poszarzała, ciężko wstał od stołu.
- Wygraliście - powiedział. - Pieniądze są wasze. Ale... - zawahał się.
Potem machnął ręką i ruszył ku drzwiom.
- Daję słowo, że grałem dziś po raz ostatni - powiedział głośno [B. M.] (...). - I zwrotu długów nie przyjmuję - dodał jeszcze głośniej.
Y1 odwrócił się jak na sprężynie.
- I ja - powiedział [A.].
- I ja - oświadczyli Y2 i [K.].
Oczy Y1 rozświetlił nagły błysk. Potem na usta wypłynął mu uśmiech. Podszedł z powrotem do stołu. Wyciągnął rękę. Uścisnęli ją kolejno w milczeniu. Uścisk był mocny, mówiący więcej niż słowa.



14)

Pani [S.] dolała ponczu i położyła na stoliku karty do gry.
W czasie tego wieczoru, który upłynął na wypisywaniu recept dla pani [S.] i grze w tryktraka, X powoli opanowywała myśl podsunięta mu przez doktora (...). (...) Jego podniecona wyobraźnia zaczęła tworzyć obrazy sal laboratoryjnych, pracowni pełnych przyrządów mierzących ciśnienie i tętno, w które wprzęga się szalejące dziewczyny, auli wykładowych wypełnionych szczelnie studentami, wykresów rysowanych na tablicy. I powiew tajemnicy, prawdziwej, nieprzenikalnej tajemnicy, którą należałoby rozłupać jak orzech. Byłby to świetny temat na pracę doktorską otwierającą cały cykl badań, program badań. Musiałby się najpierw przygotować, znaleźć literaturę... Czy Amerykanie tym się już nie zajmują?... Co się wtedy dzieje z ludzkim mózgiem, jak zachowuje się układ podwzgórzowo-limbiczny, czy można wyróżnić specjalne ośrodki takich przeżyć, czy ma to związek z rozdwojeniem jaźni? X zobaczył swoją uniwersytecką bibliotekę i widział nawet półki z tymi książkami, które byłyby mu potrzebne. Zobaczył też cały ruchliwy wydział (...). W końcu ujrzał też siebie samego, jako starszego pana, (...) lekko przygarbionego, z siwą bródką, idącego po schodach. Był profesorem kierującym tym wydziałem.
- X jest taki dziecinny - powiedziała pani [S.], gdy zamyślony syn położył niewłaściwą kartę. - Widzi pan - odwróciła głowę do doktora - on już jest zbyt podniecony tym, co mu pan powiedział, żeby grać.
X żachnął się. Matka miała rację. Odłożył odkryte karty.



15)

Nadszedł wieczór. Salon był prawie pełny, kiedy oznajmiono [P.]. Przyjęłam go z wyszukaną grzecznością podkreślającą nasz ceremonialny stosunek i posadziłam do gry przy stole marszałkowej, jako osoby, która wprowadziła go niejako do mnie. Wieczór nie przyniósł nic godnego uwagi prócz bileciku, który dyskretny kochanek zdołał mi wsunąć i który spaliłam wedle zwyczaju. Oznajmiał, iż mogę na niego liczyć; to zasadnicze słowo przybrane było różnymi zbytecznymi a nieuniknionymi słówkami, jak miłość, szczęście etc.
O północy, skoro partie już się pokończyły, zaproponowałam jeszcze krótkiego faraona. Miałam podwójny cel: jeden, aby ułatwić wymknięcie się [P.], drugi zaś, aby zwrócić na niego uwagę, co było nieuniknione zważywszy jego opinię zapamiętałego gracza. Rada byłam również, że w potrzebie każdy będzie sobie mógł przypomnieć, że nie było mi pilno zostać samej.
Gra przeciągnęła się dłużej, niż przypuszczałam. Diabeł mnie kusił: podsunął mi chętkę, aby pójść pocieszyć niecierpliwego więźnia. Już się zbliżałam ku swej zgubie, kiedy przyszło mi na myśl, że skoro raz ulegnę, nie będę miała już mocy utrzymać go w nieposzlakowanym stroju, niezbędnym dla mych zamiarów. Miałam siłę oprzeć się pokusie. Zawróciłam z drogi i nie bez żalu zajęłam na nowo miejsce w partii ciągnącej się beznadziejnie długo. Skończyła się nareszcie i wszyscy się rozeszli.



16)

[Ł.]
Cóż robili
Na tej uczcie?

(...)

[F.]
Grano w karty.

[Ł.]
W karty? - Dobrze; ta zabawa
Zawsze jakąś korzyść sprawi,
Bo co przegrać kto nie może,
To w pół darmo nam zastawi.

[F.]
Ja gry ganić nie mam prawa:
Dziesięć czątych mi przyniosła.

[Ł.]
Dziesięć czątych! Aj, [F.],
Tyś się widzę rodził w czepku.
Więc się wziąłeś do rzemiosła?...

[F.]
To się na mnie nie pokaże!
Wszakżem uczon w pańskiej szkole:
Na niepewne nic nie ważę
I gratyskę zawsze wolę.

[Ł.]
Skądże, serce, ów dziesiątek?

[F.]
Od kart dawać - zwyczaj dawny.

[Ł.]
Od kart... dziesięć... Piękny wziątek!
Akcydensik zatem jawny -
Pokaż no mi te dukaty.



17)

Zgasił papierosa i zajął miejsce przy stole za siwowłosą korpulentną panią, która właśnie kupowała karty.
– Fura – powiedziała po dobraniu czwartej.
”Dziewiątka trefl„ – pomyślał. ”Po niej powinna iść dziesiątka i as. Jeżeli teraz pójdzie dycha, to as będzie przedzielony, bankier ściągnie przedzielającą kartę i as przyjdzie do mnie. Tak?„
Wysypał guziki na stół obok lewego łokcia, podniósł oczy i napotkał pytające spojrzenie bankiera. Skinął głową.
– Dwieście dwadzieścia w banku – usłyszał i złapał kartę ciśniętą w poprzek stołu płynnym okrągłym ruchem.
Dziesiątka karo, synu. Teraz jedna, ta przedzielająca, dla bankiera. Za nią powinien iść as pik. Więc co? Bank? A jeśli asa wziął bankier? To wtedy dostanie ci się siódemka i z tym będziesz musiał zostać, bo dalej idzie kolejna dycha. Jak tam twoje szczęście dzisiaj?
– Sto – powiedział.
Kibice zaszemrali za jego plecami, gracze unieśli głowy. Czyżby zagrał zbyt wysoko jak na pierwszy raz?
Wziął drugą kartę. As pik.
– Dwadzieścia jeden – powiedział. Odebrał jeden czarny żeton. Miał więc teraz sześćset dolarów.
Znów cichy szmer przeleciał między kibicami, więc kolejny gracz ośmielony jego powodzeniem również zagrał sto. I wpłacił. Następny był ostrożniejszy, zagrał pięćdziesiąt. I też wpłacił. A Y uważnie śledził wykrywane karty, bo już wiedział, że zaczną nową rozgrywkę bez tasowania talii, co było praktykowane przez tego bankiera, choć sprzeciwiało się regułom. Ale graczy było tylko troje, a kart tak dużo…


18)

- [R.] przysparza mi wielu zmartwień – powiedziała pani [A.] płaczliwie. – Ma dopiero osiemnaście lat, a jest już zdeklarowanym hazardzistą. Doprawdy nie wiem, po kim odziedziczył te skłonności; jego ojciec w ogóle nie tykał kart, a wiecie przecież, że ja gram bardzo rzadko – partia brydża raz w tygodniu zimą, trzy pensy za sto punktów. Zresztą nawet wtedy nie grywałabym, gdyby nie [E.], która zawsze szuka czwartego i z pewnością zapraszałaby zamiast mnie tę okropną [J.]. O wiele bardziej wolę posiedzieć i porozmawiać niż grać w brydża. Uważam, że karty to okropne marnowanie czasu.
Natomiast dla [R.] brydż, bakarat czy pokerowy pasjans, to sprawy, którymi żyje. Zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby go powstrzymać:
poprosiłam państwa [N.], aby nie pozwolili mu grać, gdy jest u nich, lecz równie dobrze można by prosić Ocean Atlantycki, żeby się uspokoił, jak spodziewać się, że oni przejmą się niepokojami matki.


19)

Mógłbym obserwować Y przy kartach przez całą noc, patrzeć, jak rozdaje, słuchać, jak gada, kantuje, wciąga facetów coraz głębiej i ogrywa do momentu, kiedy mają dość i chcą się wycofać - wtedy pozwala im się nieco odegrać, żeby uwierzyli w swoje siły, po czym znów leje ich, jak chce. W pewnej chwili robi przerwę na papierosa, odchyla się do tyłu razem z fotelem, zakłada ręce za głowę i mówi:
- Obrabianie jeleni to też sztuka: trzeba przede wszystkim umieć wyczuć, czego jeleń pragnie, a potem udawać, że się zaspokaja te potrzeby. Nauczyłem się tego pracując jeden sezon przy kole fantowym w wesołym miasteczku. Wystarczy przejechać po frajerze wzrokiem i wie się od razu, że lubi, na przykład, odstawiać ważniaka. Więc jak tylko on do ciebie z pyskiem, że go wykiwałeś, ty bledniesz, trzęsiesz się ze strachu i mówisz: ”Niech szanowny pan się nie denerwuje. Proszę spróbować jeszcze raz, na koszt firmy„. I tym sposobem obaj jesteście zadowoleni.



20)

Prawie wszyscy troszkę się go obawiali.
Co do uczucia lęku, trudno było określić jego przyczynę. Być może chodziło o to, iż o każdym wiedział trochę za wiele. Zgadzano się też co do tego, że posiadał dziwne poczucie humoru. Ogólnie uważano, że lepiej go nie obrażać.
(...)
Gości zastał pogrążonych bez reszty w grze. Twarze były poważne, odzywki następowały szybko. - Jeden kier - pas - trzy trefle - trzy piki - cztery karo - kontra - cztery kiery.
Pan [S.] popatrzył na nich uśmiechając się do siebie, po czym przeszedł przez pokój i usiadł w wielkim fotelu przed kominkiem. Kamerdyner przyniósł tacę z trunkami i postawił ją na sąsiednim stole. Ogień kominka połyskiwał na kryształowych korkach.
Pan [S.] pod względem doboru oświetlenia był prawdziwym artystą. Pokój sprawiał wrażenie oświetlonego wyłącznie światłem ognia z kominka, choć koło fotela gospodarza stała lampka z kloszem umożliwiająca mu - gdyby miał ochotę - czytanie. Dyskretne oświetlenie nadawało pokojowi wygląd ciepły i zaciszny. Trochę jaśniejsze światło padało tylko na stół brydżowy, skąd dochodziły monotonne odzywki.
- Jeden bez atu - mówiła właśnie wyraźnie i ostro pani [L.].
- Trzy kiery - rzucił doktor [R.] z agresywną nutą w głosie.
- Pasuję - odpowiedziała spokojnie [A. M.].
Krótka przerwa. Major [D.] namyślał się. Lubił być pewien tego, co mówi.
- Cztery kiery - rzekł w końcu.
- Kontra.
Pan [S.], oświetlony przez migoczący ogień kominka, uśmiechnął się. Po chwili jego powieki zatrzepotały lekko...
Przyjęcie było udane. Dobrze się bawił.
…………………………………………………………………………………………………..

Miłej zabawy i Wam życzę. :-)

================================
Dodane 21 kwietnia 2011:
Tytuły utworów, z których pochodzą konkursowe fragmenty, znajdziesz tutaj:
Rozwiązanie konkursu
Wyświetleń: 106456
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 362
Użytkownik: bogna 03.11.2006 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Zaczęły się długie wieczory, czasem można odpocząć od książek; Anitra zaprasza do "gry w karty" :-)
Użytkownik: mika_p 03.11.2006 00:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczęły się długie wieczo... | bogna
O jak miło, już 3. listopada, to ja zasiadam do czytania :)
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 07:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Anitro, omatko, a czy można nic nie zgadnąć w pierwszy dzień, bo nie chciałabym złamać regulaminu? :-)

Kochani moi współtowarzysze niedoli, ja tu siedzę w kącie kasyna, nic nie czajczę i liczę na litość. Tylko nie dobijajcie mnie zielonym, bo ja po zielonym razem z Hłasko po chmurach chodziłam i Smigolek strasznie się śmiał ze mnie. (Nie przyznał się właściwie, ale jestem pewna że się śmiał).
Użytkownik: Anna 46 03.11.2006 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Anitro, omatko, a czy moż... | Czajka
Współtowarzysz (nie lubię tego słowa) niedodoli nr 2 się zgłasza; wydrukowałam, nie czytałam jeszcze, ale zieleń stolika widzę, co się równa w tym przypadku "czarno widzę" - eeeh... idę czytać karciołki. Może co wyhazarduję.
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 09:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Współtowarzysz (nie lubię... | Anna 46
To może w makao, albo może lepiej w durnia sobie zagramy?
Makao to moja ulubiona gra z dzieciństwa jeszcze. I bardzo wakacyjna. :-)
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Anitro, omatko, a czy moż... | Czajka
Czajeczko kochana! Ty zawsze umiesz mnie pocieszyć. Jak to miło z Twojej strony, że wbrew oczywistym faktom twierdzisz, że konkurs jest trudny. :-)
Użytkownik: misiak297 03.11.2006 09:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Hm... Anitro jako że podpowiadasz tylko na forum poproszę o małą podpowiedź: czy są tu jakieś książki Jane Austen?
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Anitro jako że podp... | misiak297
Misiaku, ale tak w ogóle nie można i nie wolno, pani Austen jest cała nieowinięta.

Dwa trefl - powiedziała Czajka dla odwrócenia uwagi.
Użytkownik: misiak297 03.11.2006 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, ale tak w ogóle ... | Czajka
Skruszony Misiak opuścił oczy i pociągnął kolejną kartę...
Użytkownik: aleutka 03.11.2006 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Skruszony Misiak opuścił ... | misiak297
Tylko licytuj eeee... roztropnie, misiaku, powiedziala ostrzegawczo Aleutka.
Użytkownik: Vemona 03.11.2006 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko licytuj eeee... roz... | aleutka
Jak na razie trafiłam rozsądnie do kurortu.... trochę mało :(
Użytkownik: Anna 46 03.11.2006 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak na razie trafiłam roz... | Vemona
A mnie jest zimno i nie lubię kart, i chyba dureń mi pozostaje, i ONA schowała oceny, o!
Bez atu... i ogólne pas.
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie jest zimno i nie l... | Anna 46
Skarżypyta! :P A poza tym to ja jestem od narzekania przy konkursach. :-)
Użytkownik: Anna 46 03.11.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Skarżypyta! :P A poza tym... | Anitra
Nie skarżypyta, nie! Zdesperowana Anna Karo, bo mnie tu wychowdzi, że dwa dusiołki-karciołki mają wspólną/wspólnego mamusię/tatusia... Prawda li to, czy mię zieleń karcianego stolika się rzuciła na oczki i głowę?
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie skarżypyta, nie! Zdes... | Anna 46
Od razu widać Anno, że Ty jeszcze tkwisz jedną nogą w konkursie Smeagol. Nie filozofować tylko wysyłać! ;)
Użytkownik: Anna 46 03.11.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Od razu widać Anno, że Ty... | Anitra
... i jeszcze na mnie krzyczy... A z czym mam sobie porównć, to co mi wyszło? A skąd ja wiem, że dobrze licytuję? No, nie wiem, nie wiem... chyba się zamknę w sobie.
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: ... i jeszcze na mnie krz... | Anna 46
Anno, a z kim ja tu będę w kątku się załamywać kartą, jak Ty się zamkniesz?
Chociaż przyznam, że moja sytuacja jest o wiele lepsza od Twojej, bo mi nic nie wyszło (bardzo uważałam), nic nie muszę porównywać w związku z tym i nie martwi mnie że nie mam z czym.

Napiszę tylko grzecznościowy list do Damy Pik.

Cztery pik. (Czyli pytanie o damy. Albo o tytuł najlepiej)
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: ... i jeszcze na mnie krz... | Anna 46
No jak to z czym? A ja tu od czego jestem? Siedzę na czatach i bezskutecznie wpatruję się w napis "Liczba nowych wiadomości: 0"... :/
Nie łam się - ja wiem, ile Ty wiesz i mam nadzieję, że Ty też się dowiesz. :-)
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: No jak to z czym? A ja tu... | Anitra
Napiszę do Ciebie najwcześniej jutro, na razie jestem zajęta robieniem maryśki.

I uwaga uwaga, konkurs na lewo! Kto mi powie co to jest maryśka to w nagrodę może mi zdradzić dwa karciane dusiołki wybrane dowolnie. :-)

Użytkownik: Sznajper 03.11.2006 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszę do Ciebie najwcze... | Czajka
ja wiem, ja wiem :)
teraz już mnie żaden Twój komentarz, nawet najdziwniejszy i najbardziej zamataczony, nie zdziwi, Czajko droga <rotfl>
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 13:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Skruszony Misiak opuścił ... | misiak297
Misiak, tu się licytuje, nie wyciąga. Wyciąga się w Piotrusiu. :-))

A czy tu jest może ten słynny pisarz na i? Wiesz, ten od sadzonek i kwiatków herbacianych? - zapytała Czajka rozglądając się nerwowo na boki - to ja teraz kontra.
Użytkownik: misiak297 03.11.2006 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiak, tu się licytuje, ... | Czajka
Czajeczko czyżby chodziło Ci o tego I. w którym ja sie aktualnie zaczytuję? Licytuję:)
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 16:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Skruszony Misiak opuścił ... | misiak297
Misiaku, a w ogóle, to czy Ty wiesz, że jak już wdepnąłeś w talię, to musisz wziąć udział w konkursie?
Taki jest regulamin konkursowy pod bardzo dużą odpowiedzialnością dżokerową i waletową.
Użytkownik: misiak297 03.11.2006 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, a w ogóle, to cz... | Czajka
Czajko a dlaczego zakładasz, że udziału w konkursie nie wziąłem?:) Pochwalę Ci się, że mam już 8 punktów!:)
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko a dlaczego zakłada... | misiak297
Bo nigdy nie brałeś, chyba że był I. :-)
Świetnie, bardzo się cieszę, ale te Twoje osiem punktów to dla mnie trochę zbyt brutalnie. Hihi, ja mam chyba jeden punkt w domniemaniu. :-)
Użytkownik: misiak297 03.11.2006 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo nigdy nie brałeś, chyb... | Czajka
A wcale nieprawda, bo już brałem udział w konkursach:) Chyba na kobietę w literaturze, czy coś takiego:p
Użytkownik: Szreq 03.11.2006 13:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Konkurs nr 29 przygniótł mnie czasem i miałam nadzieję,że w 30 wyjrzę na światło dzienne ale spadła na mnie taka ogromna talia kart, że przesłoniła mi wszystko i nic mnie nie oświeca:((
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 14:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs nr 29 przygniótł ... | Szreq
Bo nie można tak wszystko od razu - może najpierw rozpoznaj te cztery utwory, które oceniłaś, a dopiero później spróbuj odgadnąć resztę. :-)
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Kilka uwag na początek:
• Nie gryzę, więc można do mnie pisać bez obaw. (To znaczy jak dotąd nie ma ofiar.) ;)
• Jeśli ktoś niczego nie rozpoznaje, a mimo to chciałby wziąć udział w zabawie, to zapraszam. Może być mail ze skargą. Dla mnie ważny jest sam udział, a nie zwycięstwo. :]
• Przypominam, że odpowiedzi można wysyłać w kilku mailach.
• W razie jakichkolwiek wątpliwości związanych z konkursem sugeruję zwracać się bezpośrednio DO MNIE używając podanego adresu mailowego. :-)
• Uprasza się o nie rozpowszechnianie na forum narzekań i innych treści defetystycznych, ze względu na dobro pozostałych uczestników zabawy. (Lepiej wszystko to również przesyłać do mnie, a już ja się z tym rozprawię.)
• Wszyscy czujemy jak zimno się zrobiło, więc dusiołki proszę dobrze opatulać, by się nie zaziębiły! :-)
Użytkownik: Anna 46 03.11.2006 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka uwag na początek: ... | Anitra
O nie! Co to, to nie! Nie dosyć, że pochowałaś wszystko, co można było pochować, to jeszcze odmawiasz mam prawa do narzekania, wyrzekania, biadolenia i szerzenia treści defetystycznych?
Achahaha, nie z nami te mumery, Damo Pikowa; znaczonymi kartami się pogrywa i tego...no! Czajko kochana, chodź, zagamy ostrą partyjkę Piotrusia. Wchodzę, otwieram, dokładam i sprawdzam: co kto ma?:-)))
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: O nie! Co to, to nie! Nie... | Anna 46
To nie w Piotrusia się wchodzi tylko w Pokera chyba, wszysko mi się myli, Kłapousiu, czy możesz się nie kręcić?
Ruę na va plui.

Ps. Anno Karonninno, ja naprawdę nic nie wiem, omatko, po prostu nic. Aleutka mi tylko bardzo dała do myślenia na zielonym stoliku, ale na razie bez rezultatów.
A Ty co masz?
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka uwag na początek: ... | Anitra
* A jak mam owinąć Żadne Dusiołki?
* Czy postrzelone też mam owijać?
* Jak zrobiłaś takie śliczne kółeczka?
:-)

Jak to się nazywało to co ja mam w tym rozdaniu? Aaaaaa!!!!!

RENONS mam. :-)))))
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 14:37 napisał(a):
Odpowiedź na: * A jak mam owinąć Żadne ... | Czajka
♥ Dokładnie i szczelnie - Żadnych Dusiołków nie dyskryminujemy. ;)
♥ O postrzelonych lepiej w ogóle nie wspominać, bo jak je owiniesz, to ktoś może uznać, że one całe i je powtórnie uszkodzić...
♥ Metodą starą jak świat: "kopiuj-wklej". Trzymam sobie takie rzeczy zapisane na dysku i czasem się przydają. :-)

Renons we wszystkich kolorach? Niemożliwe. ;)

P.S.: Średnio co drugi utwór masz oceniony, więc nie udawaj, że nic nie pamiętasz... Ja specjalnie wzięłam trudniejsze fragmenty ze znanych książek, ale nie sądziłam, że okażą się AŻ TAK trudne!
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: ♥ Dokładnie i szcze... | Anitra
$ HIhi, czyli w dobroci nad Czajkami przyznajesz maleńkie punkciki za żadne dusiołki?
$ Ja mam dolara :-)
$ Czy ja mam ocenionego dusiołka z co drugiego konkursu? A ten jest właśnie ten pierwszy nie drugi??

(Proszę, nie mów, że z dziesięcioma grałam w karty bo będę miała depresję w tym renonsie)
:-))))

Ps. STRASZNIE trudne, leżę pod biurkiem i jęczę żałośliwie, aż mi prezes współczuł. :-)

Użytkownik: Vemona 03.11.2006 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: $ HIhi, czyli w dobroci n... | Czajka
Nie wiem, czy Ci to pomoże, ale wiem napewno, że z jednym dusiołkiem grałaś w brydża.... w uzdrowisku.
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy Ci to pomoż... | Vemona
Dzięki Ci Vemono, w każdym razie uzdrowisko i tak się pewnie przyda po konkursie. :-))
Użytkownik: Vemona 03.11.2006 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki Ci Vemono, w każdy... | Czajka
Napewno tak źle nie będzie, ograsz wszystkie dusiołki, jak zazwyczaj :-) Skoro z tyloma miałaś do czynienia, to napewno któryś zawoła "cztery kiery".
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: $ HIhi, czyli w dobroci n... | Czajka
Dobrze nie powiem, że z dziesięcioma, bo tylko z dziewięcioma. :-)

P.S.: Zamiast współczuć lepiej by pomógł. :-))
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze nie powiem, że z d... | Anitra
Damo, przecież nie mogłam powiedzieć, że płaczę nad kartami.
Powiedziałam, że płaczę, bo już wszystko zrobiłam co mi zadał i że przez dwa dni nie będę pracować. Hihi.
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 15:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Damo, przecież nie mogłam... | Czajka
To teraz, żeby Cię pocieszyć, zleci Ci pewnie coś nowego. ;)
Użytkownik: librarian 03.11.2006 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: ♥ Dokładnie i szcze... | Anitra
Jak tu nie rozpowszechniać, jak nic nie wiem. No może ostatniego dusiołka o tym co to w fotelu usiadł przy kominku i już tak pozostał. Czuję się tak samo, jak on.. . w butach. A hazardem się brzydzę.
Użytkownik: Vemona 03.11.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: * A jak mam owinąć Żadne ... | Czajka
Ha! Dwie lewy zgarnięte - ale nie wiem w co dalej wistować (smutna)...
Użytkownik: Anna 46 03.11.2006 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha! Dwie lewy zgarnięte -... | Vemona
A który to dusiołek się szwenda po uzdrowiskach?

Dlaczego, Czajko, masz renons? Ja mam rezonans, tak mi coś drga i drga, i jakby telepie... Czy zielone stoliki mogą wirować? Dusiołku-karciołku daj znak: jeśli jesteś, drygnij raz, jeśli cię nie ma - dwa razy.:-)
Użytkownik: Vemona 03.11.2006 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A który to dusiołek się s... | Anna 46
Ósmy się wałęsa. Właśnie w tamtych okolicach, co posiadacz wąsów :-)
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ósmy się wałęsa. Właśnie ... | Vemona
Vemono, właśnie ta karta strasznie mi wyglada podejrzanie. A czy ona ma tak strasznie dużo malutkich kurorcików w rodzinie?
Użytkownik: Vemona 03.11.2006 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, właśnie ta karta ... | Czajka
Ma, ma zatrzęsienie kurorcików. Jedne starsze, inne całkiem świeżutkie, jak pierwiosnki na firmamencie.
Użytkownik: librarian 04.11.2006 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Ma, ma zatrzęsienie kuror... | Vemona
No tak zawsze jakiś dusiołek z tej licznej rodziny jest w konkursie :) Za to ani dyżurnego mnicha ani diabła nie ma tym razem, że nie wspomnę o białej pielęgniarze. I co ja zrobię? A tak się przyzwyczaiłam, że te pozycje zawsze są.
Użytkownik: Vemona 04.11.2006 18:01 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak zawsze jakiś dusio... | librarian
Mówisz, że rodzina często reprezentowana? Jakoś tej akurat nie widywałam ostatnio, może masz na myśli inną niż ja, pewnie tak, bo tamta faktycznie bywa i to w różnych przejawach.
Użytkownik: librarian 05.11.2006 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ósmy się wałęsa. Właśnie ... | Vemona
Czy to ten sam wąsacz co w 20tce?
Użytkownik: Vemona 06.11.2006 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to ten sam wąsacz co ... | librarian
Nie, ten z 20 jest literacki, a ten który jest w okolicy 8 jest jak najbardziej realny.
Użytkownik: Czajka 03.11.2006 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: A który to dusiołek się s... | Anna 46
Renons mam chyba od starości, bo od czego innego by mi się zrobił?
Użytkownik: Vemona 03.11.2006 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Renons mam chyba od staro... | Czajka
Chyba jeszcze jeden dobrze opakowany jest właściwy, ale czekam na kontrę.
Użytkownik: Korniszon13 03.11.2006 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Konkurs wydaje mi się trochę trudny:) Chociaż z moim stażem to bardzo prawdopodobne, że wiele konkursów będę tak odbierał:) Jestem prawie pewny 10) i 16). Zastanawiam się nad 4). Coś mi świtaz 20)
I proszę o podpowiedź :) Ile książek z tych w konkursie mam w ocenionych albo w schowku? :) Aha, i jeszcze jedno, czy 4) jest autorstwa Polki/Polaka? Mam nadzieję, że moje prośby nie są za bardzo wymagąjace:)
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Konkurs wydaje mi się tro... | Korniszon13
Wyślij swoje podejrzenia do mnie, a ja zamienię je w pewność. (Chwytliwe hasło mi wyszło.) :-)

> Ile książek z tych w konkursie mam w ocenionych albo w schowku?
Niestety tylko jedną, ale myślę, że niektóre z pozostałych są na tyle znane, że mógłbyś spróbować zgadnąć. :-)

4 jest zagraniczna - to od razu podpowiedź dla wszystkich. :-)
Użytkownik: Korniszon13 03.11.2006 19:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyślij swoje podejrzenia ... | Anitra
Wysłane:)
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wysłane:) | Korniszon13
Odpowiedź poszła. :-)
Użytkownik: Vemona 04.11.2006 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyślij swoje podejrzenia ... | Anitra
Coś mi to nawet mówi, dzięki za zwrócenie uwagi. :-)
Użytkownik: Sznajper 03.11.2006 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Pas! Tylko jeden fragment znajomy...
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Pas! Tylko jeden fragment... | Sznajper
Pobiegłam sprawdzić - aż tak źle nie jest. :-)
Użytkownik: Czajka 04.11.2006 04:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Pas! Tylko jeden fragment... | Sznajper
Kontra!
Sznajperek, jak możesz pasem straszyć Ducha Konkursowego, który z natury jest niezłomny i nieugięty?

Ja nie znam żadnego fragmentu i nie szkodzi, bo pakuję właśnie pęk blefów w kołczan i idę strzelać dzielnie do Damy Pik, nienie, do Dusiołków karcianych będę strzelać. (A najpewniej pod stolik - najpierw strzelę, a potem zalegnę na pudłach).
Użytkownik: nutinka 04.11.2006 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Kontra! Sznajperek, jak ... | Czajka
Czajko, jak możesz kontrować pas? Czy to w ogóle możliwe w takiej sytuacji?

Hmm... Po pierwszym czytaniu nie odsłoniły mi się żadne karty, po drugim było trochę lepiej, ale też nienadzwyczajnie. A podobno mój konkurs był trudny...
Użytkownik: Czajka 04.11.2006 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, jak możesz kontro... | nutinka
Hihi, Nutinko, bardzo pięknie masz dobrane lektury:

Misja
Sodoma i Gomora
Kuchnia i medycyna

Też nad tym myślałam i właściwie mogę, bo pas - czyli poddaję się, więc kontapas - to okrzyk bojowy, czyli zagrzewanie Sznajpera do walki.
Dostałam właśnie wyniki losowania i mam 7 punktów - jestem w szoku strzelniczym, ustrzelilam pięciu autorów. Bo tylko jeden fragment poznałam. Podobno jeszcze go nikt nie zgadł, to chyba niemożliwe, zostawiliście go na deser? :-)
Użytkownik: nutinka 04.11.2006 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, Nutinko, bardzo pię... | Czajka
Zestaw faktycznie fajnie się prezentuje. Dostrzegłam to dopiero po Twojej misji uświadamiającej ;). Misję trochę już zresztą męczę, ale chcę skończyć i obejrzeć sobie po raz kolejny film, bo czuję, że książka pomoże w odbiorze (rym niezamierzony ;)). Poza tym czekają na mnie inne, bardzo kuszące książeczki, a i z konkursowych już coś mnie nęci.

No nie wiem, zawsze wszystko można jakoś wytłumaczyć, ale niech Ci będzie. A który fragment nieznany innym ustrzeliłaś? Bo może ja go też mam... Tak się łudzę. Ale wyślę dopiero, jak będę miała nieco więcej odgadniętych, a nie wiem, czy na to w ogóle się zanosi. I w dodatku Anitra nie podpowiada... to się nie spieszę.
Użytkownik: Anitra 04.11.2006 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Zestaw faktycznie fajnie ... | nutinka
Ten brak podpowiedzi w mailach nie oznacza zero pomocy z mojej strony. Po prostu nie chcę, by ktokolwiek myślał, że inni dostali lepsze podpowiedzi. ;) Zresztą ja w podpowiadaniu dobra nie jestem, więc przerzucam to zadanie na Was. Pomagajcie sobie nawzajem. :-) Byle nie za bardzo. ;) A w mailu mogę powiedzieć ile pozostało znanych fragmentów; po usilnych naleganiach podaję nawet które to konkretnie... Cóż mam robić? Nie jestem bez serca. ;) Zachęcam zatem do pisania maili, na pewno to rozjaśni sytuację. :-)
Użytkownik: Czajka 05.11.2006 05:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Zestaw faktycznie fajnie ... | nutinka
Już go masz razem z Joy'em i chyba z Librarianką. :-)
Anitra dodaje ducha i każe myśleć.
Nawet nie wiedziałam, że Misja jest książkowa, myślałam, że filmowa tylko.
Hihi, najbardziej mnie rozśmieszyła Misja w Kuchni a potem konieczna Medycyna (ale to nie u Ciebie). :-)
Użytkownik: Anitra 06.11.2006 23:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Pas! Tylko jeden fragment... | Sznajper
Sznajper, "czy Ty wiesz, że jak już wdepnąłeś w talię, to musisz wziąć udział w konkursie?
Taki jest regulamin konkursowy pod bardzo dużą odpowiedzialnością dżokerową i waletową." Cytat z Czajki. :-)) I to się tyczy wszystkich, którzy jeszcze nie przesłali mi ani jednego maila - dodała Dama Pikowa surowo. :>
Użytkownik: Anitra 03.11.2006 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
PODSUMOWANIE I ROZDANIA

Przy zielonym stoliku dość szybko zgromadziło się sporo osób, ale zaledwie 6 śmiałków odważyło się zasiąść do gry. Pozostali krążyli jedynie za ich plecami wciąż niepewni i zagubieni. Nie wpłynęło to jednak negatywnie na wynik rozgrywki - bez większych problemów odkryto 15 karcianych dusiołków. W przerwach gry udzielano pierwszej pomocy upadającym na duchu kibicom, czy skutecznie - dotychczas nie stwierdzono, ale jest nadzieja. W końcu to dopiero początek partii... :-))
Użytkownik: librarian 04.11.2006 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: PODSUMOWANIE I ROZDANIA ... | Anitra
Anitro, wysłałam całe pięć dusiołków do Ciebie, ale poczta wróciła niedostarczona. Co ja źle robię? Czy jest jakiś kruczek w Twoim adresie mailowym, bo ja go po prostu skopiowałam tak jak podałaś, no i nie działa.
A ja potrzebuję dużo dobrych podpowiedzi.
Użytkownik: Anitra 04.11.2006 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Anitro, wysłałam całe pię... | librarian
To pewnie nie Twoja wina, czasem tak bywa - wczoraj na przykład miałam dwa razy kłopoty z odesłaniem odpowiedzi. Jeśli nadal nie działa wyślij na adres z mojej strony. :-))
Użytkownik: librarian 04.11.2006 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: To pewnie nie Twoja wina,... | Anitra
Właśnie wysłałam z adresu służbowego. Czekam, czekam.
Użytkownik: Czajka 04.11.2006 04:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Wysłałam i mam na bank dwa punkty!!!!! :-)))))
Jak ja mogłam wczoraj omieść wzrokiem taki piękny fragmencik jeden, to sama nie wiem. :-)))))
Użytkownik: librarian 04.11.2006 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Wysłałam i mam na bank dw... | Czajka
Który taki piękny? Ja odgadłam 5 fragmencików, a dalej ani rusz.
Użytkownik: Korniszon13 04.11.2006 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Mam trzy punkty - zgadłem trzech autorów:) Tytuły są w drodze:)
Użytkownik: Vemona 04.11.2006 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam trzy punkty - zgadłem... | Korniszon13
O - a ja mam osiem, to wychodzi, że dużo? Powiem wam, że 20 też ma dużą rodzinę, mocno staroświecką :-).
Użytkownik: Korniszon13 04.11.2006 17:02 napisał(a):
Odpowiedź na: O - a ja mam osiem, to wy... | Vemona
A z jakiego kraju pochodzi ta rodzina? I czy ma ojca, czy raczej matkę?
Użytkownik: Vemona 04.11.2006 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A z jakiego kraju pochodz... | Korniszon13
Ma samotną matkę i mieszka na północnym zachodzie, w kraju dzielnego króla, którego wychował czarodziej.
Użytkownik: Anitra 04.11.2006 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ma samotną matkę i mieszk... | Vemona
Naprawde zaczynam się martwić o zdrowie niektórych dusiołków. Bezwstydnie biegają niemal nieokryte... :/
Użytkownik: Vemona 04.11.2006 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde zaczynam się mar... | Anitra
Wybacz Damo i nie karz surowo ukazując się zamiast asa, następnego dusiołka owinę, żeby bezwstydnie nie hasał.
Użytkownik: Anitra 04.11.2006 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybacz Damo i nie karz su... | Vemona
No dobrze - tym razem przymknę oko (lecz drugie nadal otwarte szeroko). ;)
Użytkownik: Korniszon13 04.11.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawde zaczynam się mar... | Anitra
Mimo, że jest niemal nieokryty, to niezbyt jestem pewny myśli, które mi się w głowie tworzą... :)
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Mimo, że jest niemal nieo... | Korniszon13
Znasz jedną osobę z rodziny napewno, ale czy coś Ci to powie?
Użytkownik: Korniszon13 05.11.2006 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz jedną osobę z rodzi... | Vemona
Już wiem co to. Chyba. Odpowiedź poszła :)
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Już wiem co to. Chyba. Od... | Korniszon13
Chyba też wiem ;).
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 16:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Znasz jedną osobę z rodzi... | Vemona
A tę konkretną to kto jeszcze ma? Tylko mi nie mów, że Ty, Vemono, bo zwątpię ;).
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 16:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A tę konkretną to kto jes... | nutinka
Ja tak - jak mawiał bohater z innej rodziny :-). Ale także Maria Dora i librarianka, a Ty masz innych jej członków.
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tak - jak mawiał bohat... | Vemona
Dzięki, upewniłam się, że dobrze kombinuję. Jakoś nie przepadam za tą rodziną.
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 16:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, upewniłam się, że... | nutinka
Kwestia gustu, ja ich lubię, choć oczywiście nie wszystkich. A drugą rodzinę rozpoznałaś? Właściwie to dwie a nie drugą :-). Ja mam problem z czwartym asem, wiem, że wiem ale nie wiem i strasznie mnie męczy.
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kwestia gustu, ja ich lub... | Vemona
4 to moja karta przetargowa tylko na wymianę (narazie).-)
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: 4 to moja karta przetargo... | KrzysiekJoy
Mam 6, 7, 8 i 20 jak na razie i przykrą świadomość, że 4 dobrze znam. Niestety poza świadomością nic mi nie świta.
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 17:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 6, 7, 8 i 20 jak na r... | Vemona
O tak, tak za 7 tasuję szulersko krupiera. Powiem Ci Venomo nie chodź do kasyn bo strasznie się możesz zgrać, i nigdy nie kupisz juz sobie żadnej nowej książki i jakoś tak się złożyło, że tyczy się to nas obojga.
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak, tak za 7 tasuję sz... | KrzysiekJoy
Ty mnie nie czaruj tasowaniem, pewnieś już wszystkie asy zgarnął do rękawa i same blotki zostały. Otuliłam dusiołka co nieco, coby Dama nie straszyła mnie potem po nocach.
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty mnie nie czaruj tasowa... | Vemona
? Skąd pomysł, że mam wszystkie asy?
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 17:38 napisał(a):
Odpowiedź na: ? Skąd pomysł, że mam wsz... | KrzysiekJoy
Pewnie z niegdysiejszych obserwacji innych konkursów. Co prawda rodziny 7 nie czytałeś, ale może sobie coś skojarzysz z tych moich wistów?
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie z niegdysiejszych ... | Vemona
Vemono dzięki chyba wiem.-)
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 17:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono dzięki chyba wiem.... | KrzysiekJoy
To może machniom? Masz w rękawie 4 asa.....
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: To może machniom? Masz w ... | Vemona
Mam, przecież już go rozdałem.-)
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam, przecież już go rozd... | KrzysiekJoy
Świta, świta i coś to słoneczko wzejść nie może.... Chyba mnie dopadł ten niemiec, co wszystko chowa.
Użytkownik: misiak297 05.11.2006 17:48 napisał(a):
Odpowiedź na: ? Skąd pomysł, że mam wsz... | KrzysiekJoy
Wiem dwudziestkę:) Mogę się wymienić z Tobą na 4kę:)
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiem dwudziestkę:) Mogę s... | misiak297
4 to jest taka znana "nieznana" książka. Autor/ka dosyć znany, ale bez przesady. Wizualizacja była z bardzo lubianym przeze mnie aktorem, ale akurat to Wam nic nie powie. W treści bardzo ważne bluffy.-)
Dzięki Misiaku 20 mam.-)
Użytkownik: misiak297 05.11.2006 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: 4 to jest taka znana &quo... | KrzysiekJoy
To może 12??
Hm... a mógłbyś zerknąć w moje oceny i zobaczyć czy czytałem 4kę?
Aha i chyba mam też piątkę:)
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: To może 12?? Hm... a mó... | misiak297
Móc mógłbym ale nie chcę zabierać zabawy Damie Pikowej. Napisz do niej, Ona taka miła, nic nie chce podpowiedzieć, ale czy czytałeś napewno Ci powie.-) A zresztą niech mi się dostanie: 4, 12 jedną z nich czytałeś i musisz, po prostu musisz odgadnąć.-)
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 6, 7, 8 i 20 jak na r... | Vemona
Pobawełnuj trochę o 7, dobra? O 12 chcesz?
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Pobawełnuj trochę o 7, do... | nutinka
12 na razie nie mówi mi nic, a 7 jest z rodziny niezbyt dużej, wielce szacownej, z zasadami, niekiedy postrzelonej, a niekiedy nie.
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 na razie nie mówi mi n... | Vemona
Jak to nic Ci nie mówi? Każdemu, kto szkoły kończył, musi mówić, choć zbiera skrajne opinie. Tobie niezbyt się podobała, dla mnie jest bardzo ważna. W pewnym sensie jest dla małych dziewczynek. A teraz uciekam, bo jak mnie Dama Pikowa dorwie...
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 na razie nie mówi mi n... | Vemona
7 nic mi nie mówi, raczej nie czytałam :(. Warto czytać?
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: 7 nic mi nie mówi, raczej... | nutinka
Faktycznie nie czytałaś, znasz jedną siostrę i oceniłaś dobrze.
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie nie czytałaś, ... | Vemona
Uff, co ja się naszukałam... Ale już mam, dzięki. Kiedyś próbowałam czytać, ale nie wciągnęło. Lubię za to wizualizację :).
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 18:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Uff, co ja się naszukałam... | nutinka
A owszem, bardzo udana była, podobnie jak większość dla tej rodziny :)
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Kwestia gustu, ja ich lub... | Vemona
Jedną drugą rozpoznałam i sobie potwierdziłam w książce, zresztą po stylu wytypowałam autorkę. A druga druga to która?
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedną drugą rozpoznałam i... | nutinka
Druga parzysta to właśnie krupier z 4 a domyślam się, że masz 1? -)
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga parzysta to właśnie... | KrzysiekJoy
1 nie mam. Krupier z 4 jest z dużej rodziny? A to nie wiedziałam.
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: 1 nie mam. Krupier z 4 je... | nutinka
W hazardzie nie ma litości, zawsze trzeba wszystko zwrócić niekiedy i podstępu się używa.-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, upewniłam się, że... | nutinka
Karta z tym "dusiołkiem" już strasznie zdarta, może przejdźmy do jokerów Damy Pikowej. Ktoś coś wie o pierwszych dwóch nieparzystych.? Drugi parzysty mam.-)
Użytkownik: librarian 05.11.2006 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam trzy punkty - zgadłem... | Korniszon13
Mam 14 punktów. :) Bez podpowiedzi to będzie szczyt moich możliwości.
Użytkownik: Korniszon13 05.11.2006 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 14 punktów. :) Bez po... | librarian
U mie beż podpowiedzi to pewnie ledwo 4:)
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.11.2006 17:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Znajdzie się dla mnie miejsce, przy którymś zielonym stoliku? Kupiłem kilka żetonów, postawiłem va banque na kilka "dusiołłków", i czekam na wyniki.-)
Użytkownik: librarian 04.11.2006 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Znajdzie się dla mnie mie... | KrzysiekJoy
Kilka? Przyznaj się od razu - kilkanaście. Ja wysłałam moich 5 bez atu, a że w karty grać nie umiem wcale, to będzie zapewne bardzo zabawnie. Dobrze, że nie gramy w parach, to nikt mnie nie udusi.
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.11.2006 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka? Przyznaj się od ra... | librarian
Może pora przetasować talię albo poprosić o nową. Rozdaję. 19 musisz wiedzieć bo Cię deportują. A jakbym nie zgadł 9 to sam bym siebie znienawidził.-)
Użytkownik: librarian 04.11.2006 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Może pora przetasować tal... | KrzysiekJoy
Mówisz, że mnie deportują? Ale czy to nie jest przypadkiem inny kręg językowy? W razie czego mogę udawać, że nic nie rozumiem. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 04.11.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz, że mnie deportują... | librarian
Może z tą deportacją przesadziłem, fakt, ale i tak blisko.-)
Użytkownik: nutinka 04.11.2006 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz, że mnie deportują... | librarian
Chyba nikogo byś nie przekonała o nierozumieniu języka. A zgadnąć faktycznie powinnaś, sądząc po innych Twoich wypowiedziach ;).
Użytkownik: librarian 04.11.2006 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba nikogo byś nie prze... | nutinka
U nas są dwa oficjalne języki, ja znam tylko jeden. Tak mi się przez moment wydawało, że to może być autor z kręgów montrealskich, ale nawet go nie ma w Bnetce.

Już znalazłam, ale dlaczego nie podpowadacie, że to jedna z dyżurnych książeczek konkursowych ;)
Użytkownik: Jean89 05.11.2006 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Czekam na każdy konkursik z nadzieją, że tym razem będzie lepiej! Moja głupia naiwność! Może zagra ktoś ze mną w karty (pod warunkiem, że to ja wygram ;-)), żeby poprawić mi humor?
Dwa karciane dusiołki już mi się łaskawie ukazały, ale o reszcie wolę nawet nie mówić...
Użytkownik: Vemona 05.11.2006 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czekam na każdy konkursik... | Jean89
Chętnie zagram, choć nie umiem. Masz może w rękawie asa z numerem 4? Wiem, że wiem, ale nie wiem :-(.
Użytkownik: Jean89 05.11.2006 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Chętnie zagram, choć nie ... | Vemona
Niestety as z numerem 4 nie jest mi znany. Posiadam tylko dwie niewinne karty: 6 i 12.
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety as z numerem 4 n... | Jean89
A co powiesz o 6? Mam podejrzenia, ale bardzo mgliste i nie mam gdzie sprawdzić.
Użytkownik: misiak297 05.11.2006 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A co powiesz o 6? Mam pod... | nutinka
Mała podpowiedź... 6ka jest książką z bardzo znanego cyklu:)
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Mała podpowiedź... 6ka je... | misiak297
Czyli moje podejrzenia są błędne. W dodatku teraz mam wrażenie, że to czytałam i już nie wiem, czy rzeczywiście czytałam, czy już zbyt wiele razy widziałam ten fragment ;).
Użytkownik: misiak297 05.11.2006 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli moje podejrzenia są... | nutinka
Sprawdziłem z ciekawości czy to czytałaś czy nie:) Ale zwróć się z tym do Damy Pikowej - ona Ci pewnie powie:)
Użytkownik: inaise 05.11.2006 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli moje podejrzenia są... | nutinka
o tak, bardzo znany cykl. zwłaszcza na biblionetce ;)
Użytkownik: nutinka 05.11.2006 19:59 napisał(a):
Odpowiedź na: o tak, bardzo znany cykl.... | inaise
Nasz czy obcy?
Użytkownik: librarian 05.11.2006 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasz czy obcy? | nutinka
Nutinko, niemożliwe jest żebyś tego nie znała. Nawet nie sprawdzam w Twoich ocenach.
Użytkownik: Anna 46 05.11.2006 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasz czy obcy? | nutinka
Nutinko, znasz i lubisz. Odblokuj się, wejdź do gry i nie martw się, że możesz pobłądzić - errare humanum est!
Użytkownik: Czajka 06.11.2006 05:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasz czy obcy? | nutinka
Nuti, szmelcowane karty po prostu musisz zgadnąć. Właśnie wracam z Twoich ocen. Musisz.
Hihi, zemsta jest słodka. :-)

I jak się dziecku Bromaba podoba?
Użytkownik: nutinka 06.11.2006 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nuti, szmelcowane karty p... | Czajka
Bromba podobała się średnio, woli doktora i Momo.

Autor/ka chodziła mi po głowie już wcześniej, ale wyparłam. Teraz jestem na etapie poszukiwań, z którego tytułu może to być. Z tym jest problem, jak wszystko mi się jednakowo bardzo podoba ;).
Użytkownik: Czajka 06.11.2006 05:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nasz czy obcy? | nutinka
To znaczy ja nie zgadłam tytułu. Ale ustrzeliłam autora.
Użytkownik: Vemona 06.11.2006 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety as z numerem 4 n... | Jean89
12 mile widziana, Nutinka coś mi na ten temat owijała, ale jakoś chyba za gruby motek wyszedł:-(
Użytkownik: Jean89 06.11.2006 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: 12 mile widziana, Nutinka... | Vemona
12. jest bardzo znana. Już sprawdzam... Oczywiście czytałaś i oceniłaś! Średnio Ci się podobało. Wielu uczniów pewnie dałoby jej jeszcze mniej, bo oni nie lubią być zadręczani grubszymi czytadłami. Ale ja się do nich nie zaliczam. Przeczytałam już w czasie wakacji i podobało mi się ;-)
Użytkownik: Vemona 07.11.2006 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: 12. jest bardzo znana. Ju... | Jean89
Wyraźnie pomroczność na mnie spadła, nawet nie jasna. Jedna książka mi się nasuwa, pewnie mnie Dama Pikowa wyśmieje, ale spróbuję :)
Użytkownik: Anitra 05.11.2006 15:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
PODSUMOWANIE II ROZDANIA (trochę spóźnione)

Przy stoliku siedzi już spora gromadka. Karta idzie dobrze, choć nie wszyscy są zadowoleni z wyników. Tylko dwie karty pozostały zakryte - leżą sobie z boku niezauważone...
Użytkownik: Anna 46 05.11.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: PODSUMOWANIE II ROZDANIA ... | Anitra
Jestem, semper fidelis, mimo, że hazard bywa naganny!
Dziecię formatowało komputer i skutecznie sss...formatowało, ale już działa. Idę wreszcie co wysłać, znaczy: wchodzę, Damo Pikowa!
Użytkownik: Anna 46 05.11.2006 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: PODSUMOWANIE II ROZDANIA ... | Anitra
Hej, hej! Hazardziści a pójdźcie co policytować na stole, a pomataczyć pod stołem. To ja, Anna, tylko w masce, dla zmylenia Damy Pik.
Użytkownik: Anitra 05.11.2006 20:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Czas na pierwsze podpowiedzi. Jeśli będą za trudne, podam następne. :-)

Podpowiedź do 1:
Czytając ten fragment możecie mieć złudzenie, że autor pochodzi z tropikalnego klimatu. Ale, jak powiedziałam, to tylko złudzenie...

Podpowiedź do 14:
Bohaterowie książki gromadzą się przy stoliku, który bynajmniej nie jest stolikiem karcianym.
Użytkownik: Anna 46 05.11.2006 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Czas na pierwsze podpowie... | Anitra
A trójeczka? A piąteczka? Tak na dobry początek...
Jedynka nadal tajemnicza.
Użytkownik: KrzysiekJoy 05.11.2006 21:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A trójeczka? A piąteczka?... | Anna 46
1 nie mam, 3 również. 5 to też można powtórzyć za librarianką, taka dyżurna książka. Ja mimo wszystko za wysoko ją cenię.-)
A może zejdźmy trochę w dół, coś o 13. Nie cierpię nie mieć 13!-))
Użytkownik: Anna 46 05.11.2006 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: 1 nie mam, 3 również. 5 t... | KrzysiekJoy
A niestety, nie mam 13. Myślę bardzo nad dyżurną 5. i nic mi na razie nie przychodzi... poproszę jeszcze o kartę, a najlepiej dwie.
Użytkownik: librarian 05.11.2006 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: 1 nie mam, 3 również. 5 t... | KrzysiekJoy
O! 5 też dyżurna? Ja myślałam o 19tce. Hihi.

Niestety ni 1 ni 3 ni 13 nie posiadam. :(

Mam tylko sześć odgadnionych całych karciołków oraz jak na razie tylko pół 8-mki i pół 6-tki, kochani podpowiadajcie dalej. Służę 2,9,11,12,19,20 jeśli kto potrzebuje.

Na razie żeby zyskać na czasie rozkładam zegarowego pasjansa.
Użytkownik: Anna 46 05.11.2006 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: O! 5 też dyżurna? Ja myśl... | librarian
19. wezmę bardzo chętnie.
Librarianko, przeczytaj sobie na głos 16. i będzie wszystko jasne - to taki mniej znany dzieciaczek.
Użytkownik: Anitra 05.11.2006 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 19. wezmę bardzo chętnie.... | Anna 46
Ależ Anno Karonino! Nawet nie proś o podpowiedź do 19. Po prostu nie wypada (a Tobie to już w ogóle). :-)
Użytkownik: Anna 46 05.11.2006 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ Anno Karonino! Nawet... | Anitra
Anna skądinąd skonfundowana, spłoniła się potwornie i szepnęła wywornie: och! i zaczęła się śmiać - mało wytwornie. Poszło.:-)
Użytkownik: librarian 06.11.2006 01:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Anna skądinąd skonfundowa... | Anna 46
A tam, zaraz spłoniła. Pomyśl sobie o takim miejscu, gdzie zabija się czas graniem w... karty. I już coś było o tej 19tce wcześniej.
Użytkownik: Anitra 06.11.2006 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A tam, zaraz spłoniła. Po... | librarian
Anna się spłoniła, bo zrozumiała, że mam rację i szybciutko wysłała mi prawidłową odpowiedź. :-)
Użytkownik: Czajka 06.11.2006 04:59 napisał(a):
Odpowiedź na: 19. wezmę bardzo chętnie.... | Anna 46
19 chichów z Albatrosu po prostu. :-)
Użytkownik: Anitra 05.11.2006 22:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Podpowiedź do 13:
Akcja książki rozgrywa się tuż przed ważnym wydarzeniem na skalę światową. Jej bohaterowie zostali wybrani, by pod okiem zdolnego nauczyciela wznieść się na wyżyny w pewnej niełatwej dziedzinie.
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpowiedź do 13: Akcja ... | Anitra
Czyżby to nasi piłkarze przed finałami MŚ a nauczyciel to Janas.-)))
A może.. . och, ile jest tych może..
Szukam 1, 3, 13, 14, 15 i 18.
Użytkownik: Czajka 06.11.2006 11:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżby to nasi piłkarze p... | KrzysiekJoy
Hihi.
Użytkownik: Anitra 06.11.2006 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyżby to nasi piłkarze p... | KrzysiekJoy
Litości! Bo mnie tu w domu pytają, czy ja się śmieję, czy płaczę. A ja po prostu się duszę ze śmiechu. :D
Użytkownik: librarian 06.11.2006 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Litości! Bo mnie tu w dom... | Anitra
O litość prosisz? Czy wylądowałaś pod zielonym stolikiem? Jak się pozbierasz po kolejnym ataku śmiechu poprosimy jakąś wielemówiącą podpowiedź.
Użytkownik: Anitra 05.11.2006 23:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
PODSUMOWANIE III ROZDANIA

Atmosfera coraz bardziej się zagęszcza. Przy stoliku siedzi już 13 graczy. Stawki są coraz wyższe. Choć pojawił się materiał pomocniczy, fragmenty 13 i 14 pozostają nie rozpoznane. :-(
Pierwsi uczestnicy gry przekonują się już, że niektóre fragmenty są łatwiejsze, niż na to wyglądają... :-)
Użytkownik: Anna 46 05.11.2006 23:48 napisał(a):
Odpowiedź na: PODSUMOWANIE III ROZDANIA... | Anitra
A niektóre trudniejsze! Taka 10. na ten przykład (z tych niby łatwych) które to, które dziecię? Kto mi pięknie poopatula w zielone tiule, żeby zachowac klimat!
Użytkownik: librarian 06.11.2006 01:04 napisał(a):
Odpowiedź na: A niektóre trudniejsze! T... | Anna 46
Myślę głośno. 1 pistol równowartość dwu escudo, jednostka używana w dawnej Hiszpanii. :)
Użytkownik: Czajka 06.11.2006 05:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę głośno. 1 pistol ró... | librarian
Pistole grasowały też w dawnym Gdzie Indziej. :-)
Tu chyba dwa pistole u Damy Pikowej są? Omatko sama nie wiem co ustrzeliłam swoją czarodziejską strzałą, muszę zajrzeć do listu.
:-)
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 09:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Pistole grasowały też w d... | Czajka
To zajrzyj. Nie mam pojęcia, które to dziecko taty/mamy; nie pamiętam.
Użytkownik: Czajka 06.11.2006 10:05 napisał(a):
Odpowiedź na: To zajrzyj. Nie mam pojęc... | Anna 46
Przepraszam, przepraszam, coś kołowata jestem ostatnio - u Damy Pikowej jest jeden pistol!
To znaczy jest sto chyba i nie jeden raz ale w jednym dusiołku. Więc właśnie tego dusiołek mieszka w dawnym Gdzie Indziej.

Ale na wszelki wypadek jednak pójdę na pocztę.
:-)
Użytkownik: Czajka 06.11.2006 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: To zajrzyj. Nie mam pojęc... | Anna 46
Hihi, Anno, właśnie byłam, no nie liczyłabym zbytnio na moją pomoc na Twoim miejscu. Więc o pistole podejrzewałam chyba ze cztery dusiołki, w tym jeden, dziesiąty okazał się być pistolem trafionym.

I teraz tak - zgadłam mame/tatę (czyli autora) tytułu oczywiście nie mam pojęcia i Dusiołek nadziewany pistolami mieszka w Gdzie Indziej (chyba, że Librarianka ma bardziej upistolone dane). Nie, upistolone to chyba ja mam. Ona może ma ściślejsze. Ale coś nie przypominam sobie związków Pistola z Hiszpanią.

Anno, a Ty ile wiesz Dusiołków? Też jednego kompletnego jak ja? :-)
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 11:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, Anno, właśnie byłam... | Czajka
Mój mieszek z pistolami: 2. 4. 6. 7. 8. 9. 10.(tu jest 1/2 pistola), 11. 12. 16. 17. 18. 19. 20.
Co Ci zapistolić?:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój mieszek z pistolami: ... | Anna 46
Dla mnie 18 można prosić? A przed chwilą potwierdziłem sobie 3.-)
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 12:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie 18 można prosić?... | KrzysiekJoy
Jakby Ci tu 18... ja tam mało nie mówię... specyficzna ona jest. Ja ją uwielbiam, inni wręcz przeciwnie. Nie mam własnej, zostałam niejako przymuszona do czytania i nie żałuję. Tyle, bo mnie Dama Pik na zbitą talię wyrzuci.:-)
A 3. pomotasz? A 5. masz?
Użytkownik: librarian 06.11.2006 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie 18 można prosić?... | KrzysiekJoy
Możesz pozawijać?
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz pozawijać? | librarian
Pewnie, że mogę. 3 to takie dyżurne dawniej w tvp w poniedziałkowe wieczory. Bo to wiadomo tam zawsze wszystko było najlepsze, największe itd. A teraz jestem w pracy i muszę iść zarobić na nowe książeczki bo wpadnie kontrola nie wiadomo skąd i kto i trzeba będzie się strasznie podlizywać do byle kogo.-)))
Dalej nie mam 1, 13, 14, 15 i 18.-(
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie, że mogę. 3 to tak... | KrzysiekJoy
Chiba się domyślam; idę pchnąć umyślnego do Damy Pik.:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 16:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Chiba się domyślam; idę p... | Anna 46
A do tej 18 to trzeba konkreta czy wystarczy nagłówek? Jeśli to jest to o czym myślę.:-)
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A do tej 18 to trzeba kon... | KrzysiekJoy
Oj, konkreta to ja nie pamiętam - tam sporo tego; pchnęłam sam nagłówek i uznano.
Użytkownik: librarian 06.11.2006 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, Anno, właśnie byłam... | Czajka
Zapistoliłam Damę Pik, tak skutecznie, że od tej pory prześladować ją będą ataki obezwładniającego śmiechu. Korzystajmy i mataczmy. Czy ten autor/ka z Gdzie Indziej to dużo napistolił?
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapistoliłam Damę Pik, ta... | librarian
Jeszcze by mi kto litosiernie piąteczkę przybliżył, bo mi się skupić na innych licytacjach nie daje...

On sporo pistolil, ale nie wiem, które tutaj; też mi się pomięszało skutecznie i dokładnie - to o 10. Strzeliłam na chybił-trafił (ale nam się asortyment gier rozwija), zobaczymy.
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze by mi kto litosie... | Anna 46
Popistolę, nie popitolę litościpitolowo. Skup się (łatwo powiedzieć) gdy wszyscy pitolą i są opiteleni i pitolenia sie zewsząd upraszają. W tym pitoleniu najważniejsze ostatnie zdanie pitolenia w piątce.-)
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 19:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Popistolę, nie popitolę l... | KrzysiekJoy
Ha, a co? on mu ostatniego pistola od ust odpistolił?
Nie mam pomysłu, kultowe to jest?
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha, a co? on mu ostatnieg... | Anna 46
Kultowe to duże słowo. Kobiety mają chyba sprzeczne opinie o bohaterze. A w te karty to grają panowie o takiej samej początkowej literze nazwiska. Jak wspomniałem zbyt wysoko to... no wiesz.-)
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Kultowe to duże słowo. Ko... | KrzysiekJoy
Omatko! Jeśli to jest to, co ja myślę, że wiem, to istotnie - zamiast szarych, mam wybrakowaną talię kart. Idę słać i czekać na potwierdzenie.
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Kultowe to duże słowo. Ko... | KrzysiekJoy
Kto ma 1. 13. 14. 15. - z czystej, babskiej ciekawości pytam... ja nie mam.:-)
Użytkownik: dobry_rocznik 06.11.2006 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto ma 1. 13. 14. 15. - z... | Anna 46
Witam wszystkich graczy! Udało mi się kilka kart odkryć zanim podpowiedzi zamąciły mi w głowie - jak zwykle.
Anno Karonino - 15 mam, ale nie umiem słać wieści - chyba już Joy D. to zrobił ;-))
Użytkownik: dobry_rocznik 06.11.2006 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam wszystkich graczy! ... | dobry_rocznik
O nie! Teraz zauważyłam, że nie wysłałam tej karty do zatwierdzenia, ale jestem jej pewna, zaraz wyślę ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam wszystkich graczy! ... | dobry_rocznik
O ja nięszczęsny. Ja nie mam 15. Tym razem to ja chcę natchnienia. Dobry-rocznik nawijaj.)
Użytkownik: dobry_rocznik 06.11.2006 21:47 napisał(a):
Odpowiedź na: O ja nięszczęsny. Ja nie ... | KrzysiekJoy
Jakbym musiała gęsim piórem - to na pewno korespondencja szybko by się urwała...
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakbym musiała gęsim piór... | dobry_rocznik
Nawijnij jeszcze, czy to nasze, czy nie nasze i czy Ci się bardzo podobało, czy tylko tak sobie...:-)
Użytkownik: dobry_rocznik 06.11.2006 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawijnij jeszcze, czy to ... | Anna 46
Już jestem, musiałam swoje listy wysłać - a one to są obce i bardzo mi się podobały, nawet trochę pooglądałam, choć wolę czytać ;-)
Uff, no nie wiem jak motać?
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze by mi kto litosie... | Anna 46
Librarianko, ustrzeliłam 10. Napistolił Ci on a napistolił, nie masz w ocenach, ale to pewnie niedopatrzenie - o tym pistolącym to każdy wie.
Ostatnie motanie - dziecko taty/mamy (mama nieważna). Zaraz wpadnie Dama (już nie będzie Damą wew susznej zośći) Pik i rozpędzi towarzycho.;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Droga Anitro proszę o nowe rozdanie. Zasiadam wygodnie i licytuję w ciemno 1 Vanua Lev(a)u, 13 (zgarniętych lew to chyba szlemik). 14 (nalej no tego ponczu), 15 (tak dyskretnie niczym ów kochanek).-))
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Anitro proszę o now... | KrzysiekJoy
Joy, nie desperuj, nie! Nie lubię kart (oprócz pasjansów od czasu do czasu), ale z Tobą mogę zagrać w oczko, pod warunkiem, że będziesz liczył karty, bo mnie się myli: ile ma walet, dama i król, jeśli muszę szybko liczyć!:-))))
Użytkownik: KrzysiekJoy 06.11.2006 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, nie desperuj, nie! N... | Anna 46
A desperuję bo według zasad karcainych czyli:
"Pierwsza zasada, patrz zawsze w karty sąsiada"
Druga zasada: jeśli się nie da patrz w karty drugiego sąsiąda"
A tu nic z tego, wszyscy trzymają karty przy "orderach" i nijak podglądnąć.
Nie mamy tych samych, a pamięć mam dobrą.-)))
Użytkownik: Anna 46 06.11.2006 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A desperuję bo według zas... | KrzysiekJoy
Ale, jak znam życie (a znam) - to spojrzysz na swój sufit zielony (czy Ylla już zlazła) i Cię olśni, i znów będziesz miał komplecik, i nie zapomnisz o współgraczach w niedoli...:-)
Użytkownik: Anna 46 07.11.2006 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A desperuję bo według zas... | KrzysiekJoy
Kochani, co się dzieje? Czyżby otwarto tajną jaskinię gry i wszyscy do niej zeszli? Gdzie jest Czajka kochana? Wszystko już wylicytowała, czy poszła czapkę sprzedać, pas zastawić, żeby na grę mieć?
Gdzie inne podpory karcianych stolików? Buuuu...
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.11.2006 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani, co się dzieje? C... | Anna 46
Anno jestem i czuwam, Wyciągnąłem z rękawa kolejnego asa. Wiadomo Ci, że czerwone z najlepszych winnic bardzo pomaga mi przy odgadywaniu dyskretnych kochanków.-)
Użytkownik: Vemona 07.11.2006 11:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno jestem i czuwam, Wyc... | KrzysiekJoy
Ja też jestem i płaczę, że skudów mało póki co. Wysłałam strzałę do Damy i czekam na odpowiedź, ale może się nie pojawić uduszona śmiechem z powodu moich przypuszczeń.
Użytkownik: Anna 46 07.11.2006 16:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno jestem i czuwam, Wyc... | KrzysiekJoy
Joy, czy Ty masz tatusia/mamusię 15. i jego jedno dziecko ocenione?
Bo jeśli to znowu to, co myślę, to jestem kolorowa bałwanica.:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.11.2006 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, czy Ty masz tatusia/... | Anna 46
Niby nie, ale niby powinienem, ale los mam z Tobą wiesz co lubię, uciekam bo wchodzimy na, że tak powiem itd, i posądzą nas o jakieś koligacje.-)
Ja też nie mam 1, 13 i 14 i Dama powiedziała, że marne szanse.-))
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Niby nie, ale niby powini... | KrzysiekJoy
Joy, jesteś wspaniały! Po Twoich naprowadzankach otwierają mi się właściwe zapadki w głowie i rozbijam bank! Pięknie dziękuję.
Masz u mnie morze czerwonego wytrawnego.:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.11.2006 14:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, jesteś wspaniały! Po... | Anna 46
Piękne dzięki. Ostrzegam - będę pamiętać! A teraz pływam sobie po Pacyfiku i pytam się napotkanych rekinów czy nie widzieli kogo, kto by płynął na jakoweś Vanua Levu. I tylko szczerzą kły i powiedzieć nie chcą.
Użytkownik: Czajka 07.11.2006 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani, co się dzieje? C... | Anna 46
Czajka kochana leży tuż pod suknem zielonym załamana strasznie ze swoim jedynym wiernym dusiołkiem karcianym.
I ma jeszcze pół pistola w kieszonce, pół wyszmelcowanej talii w łapce, nad nią fruwa pół rozkapryszonego aniołeczka i skurczony półbyk!!! Hihi skurczonego byka trafiłam, nie wierzę własnym strzałom, one są chyba jakieś uczone. :-))

I podobno jestem na dobrym tropie dwudziestym.
Użytkownik: Czajka 07.11.2006 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani, co się dzieje? C... | Anna 46
Hihi, i jestem tak zachwycona swoimi 7 punktami, że chyba nie będę dalej zgadywać, bo jeszcze co zgadnę niechcący i się wbiję w zbytnią dumę. :-)
Użytkownik: Vemona 07.11.2006 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, i jestem tak zachwy... | Czajka
To może pomatacz troszkę Czajko? Jakoś pamięć nasza zaległo, a musimy rozjaśnić mroki...
Użytkownik: Anna 46 07.11.2006 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: To może pomatacz troszkę ... | Vemona
Zali, co Wam pomataczyć?
Aniołeczek jest prosty i ładnie się wizualizuje, Czajko kochana, znowu nie wiesz? A dyć to dyżurny dusiołek, którego nie mam w ocenach; po każdym konkursie zamierzam ocenić i pojawia się ten niedobry pan, co mi wszystko chowa (to nie jest podpowiedź!!!) i nie oceniam.
7. aniołeczka z wizualizacji nie pamiętam zupełnie; nasza ulubiona odtwarzaczka tam jest, żona-nieżona.
Vemono, czytałas dużo tej mamy/taty a konkursowym byłaś zachwycona wręcz.
Co jeszcze?:-)
Nie mam 1. 13. 14. 15. - resztą pistoli chętnie się podzielę.
Użytkownik: Czajka 07.11.2006 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Zali, co Wam pomataczyć? ... | Anna 46
Anno Kochana, wszystkie Aniołeczki były zwizualizowane. A może ten dwa razy? :-)
Użytkownik: Anna 46 07.11.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno Kochana, wszystkie A... | Czajka
Nie mam pojęcia, w wizualizacjach jesteś najlepsza - ten Aniołeczek z żoną/nieżoną, bez męża był. Inne z żoną i mężem. Ulubiona jest ta żona/nieżona - podejdź solidnie i rozsądnie do tematu.;)
Rozglądam się, czy nie leci Dama z Piką na nas.
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.11.2006 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam pojęcia, w wizual... | Anna 46
A ja mam zagadkę dla Damy.
"Cały czas Anii i Joy'owi albo udawało się świetnie wylicytować rozdanie, albo też rozłożyć Damę Pikową decydującą zagrywką. Nie dość, że grali z imponującą precyzją, to na dodatek z rozbawieniem i bez najmniejszego wysiłku, a podczas gry niekiedy potrafili się wygodnie oprzeć i kontynuować tę wariacką zabawę swoimi niesfornymi sformułowaniami."
Damo odpowedź możesz dać na "Forum"-)))
Użytkownik: Anna 46 07.11.2006 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja mam zagadkę dla Damy... | KrzysiekJoy
Strzeliłam w 15. Zastanawiam się, czy to bezpieczne dla Naszej Damy...
Użytkownik: Anitra 07.11.2006 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam pojęcia, w wizual... | Anna 46
Jasne, że lecę - na księżyc ze śmiechu. :D Dobrze, że wiem, co podpowiadacie, bo inaczej nigdy bym nie zgadła. ;)
Użytkownik: Anna 46 07.11.2006 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne, że lecę - na księż... | Anitra
No, co Ty! Ta żona-nieżona to jest kluczowa przecież w wizualizacji; po tym każdy powinien załapać.
Użytkownik: Anitra 07.11.2006 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: No, co Ty! Ta żona-nieżon... | Anna 46
A, jasne. Oczywiście. :>
(Ratunku! O czym one mówią? Ale tak naprawdę ten fragment nie jest bardzo trudny.)
Użytkownik: Czajka 08.11.2006 04:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam pojęcia, w wizual... | Anna 46
To już chyba wiem, chociaż żona-nieżona wgniata mnie w konfuzję. Ja w ogóle chyba tego nie widzialam. A może widziałam, właściwie z tej talii to tylko jednego Aniołeczka naturalnego odróżniam, reszta mi się miesza. :-)
Dzięki.
A skurczonego byka masz?
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: To już chyba wiem, chocia... | Czajka
Omatko, który to skurczony byk?
Użytkownik: Czajka 08.11.2006 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko, który to skurczon... | Anna 46
No ten co z przesadnym rozmachem poleciał na stół razem z resztą skurczonych byków. A było ich jedenaście. Zagadłam im tatusio-mamusię. :-)
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: No ten co z przesadnym ro... | Czajka
Ach! To może oderwij się od gry, porzuć precz wyszmelcowaną talię, zatańcz sobie może... masz tam kogo do pary?:-)
Użytkownik: Vemona 07.11.2006 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Zali, co Wam pomataczyć? ... | Anna 46
Anno kochanno, ja mam 6, 7, 8, 12 i 20 jak na razie i aż mnie skręca przez 4 od kilku dni. W oczach mi stoi scena, opis znany jak nie wiem co i za chińskiego faraona - schował mi ten wredny szkop!! :-((
Użytkownik: Anna 46 07.11.2006 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno kochanno, ja mam 6, ... | Vemona
4. znasz, podobała Ci się bardzo, jedno z mniej popularnych dzieci taty/mamy (nie wiem, czemu, bo świetne i jedno z moich ulubionych).
Skup się: kasyno, krupier, gra, wygrana, przegrana, kasyno słynne, gracze, wygrać, odegrać się w różny sposób...
Użytkownik: Vemona 08.11.2006 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 4. znasz, podobała Ci się... | Anna 46
Idę grzebać w swoich ocenach, skoro to jedno z dzieci Karampuka, to popatrzę po seriach. Już mnie w nocy dusi ten dusioł!!
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Idę grzebać w swoich ocen... | Vemona
Vemono, spójrz szerzej na dusiołka; tam się gra i odgrywa nie tylko kartami!
Użytkownik: Vemona 08.11.2006 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, spójrz szerzej na... | Anna 46
Patrzyłam. Widzę całe kasyno, obok pewnie stoi ruletka, ale mimo wszystko mam pomroczność jasną. Całkowite zaćmienie.
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 14:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Patrzyłam. Widzę całe kas... | Vemona
Kasyno dobrze, wyłaź z kasyna, przerwij grę, jedź gdzieś na złamanie karku, do najbliższego lekarza może; sprawdź, czy jest prawdziwy i nie daj sobie nic wyciąć...
Użytkownik: Vemona 08.11.2006 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Kasyno dobrze, wyłaź z ka... | Anna 46
Jak wspomniałam - pomyślałam. Teraz to już jestem prawie napewno pewna:-) Anno wspaniale matasz, można nawet zażyć sportu. Co do reszty, to wiem od Damy, że jeszcze 15 powinnam znać, ale muszę się wczytać.
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wspomniałam - pomyśla... | Vemona
Można. I sztuką się ponapawać.:-)
15. znasz i dobrze wspominasz - poznałam po matactwie Joy'a i po samej wizualizacji. Dyskretny kochanek, bileciki, listy...
Użytkownik: Vemona 08.11.2006 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Można. I sztuką się ponap... | Anna 46
Brzmi dobrze, muszę pogrzebać w tym pustostanie na karku, może coś znajdę? Jakąś myśl na przykład?
Użytkownik: dobry_rocznik 08.11.2006 14:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, spójrz szerzej na... | Anna 46
Anno! Podpowiadasz wspaniale! Mam nadzieję, że dobrze pokojarzyłam czwórkę; trochę się obawiam, bo strzeliłam do Damy już kilka godzin temu i nie daje znaku życia... Pozdrawiam wszystkich graczy i kibiców ;-)))
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno! Podpowiadasz wspani... | dobry_rocznik
Dama pewnie się miota i walczy ze swoim sumieniem: ujawnić oceny, czy nie.
Coś jeszcze pomataczyć?
Użytkownik: dobry_rocznik 08.11.2006 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Dama pewnie się miota i w... | Anna 46
Oj tak, tak. Może powiem, co mam? Niedużo - 6,7, pół 8, 15,18,19 i 20. Niepotwierdzone 3 i 4.
Czytałam coś jeszcze, czuję to, ale nie kojarzę, każde mataczenie mile widziane :-))))
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj tak, tak. Może powiem,... | dobry_rocznik
5. bardzo znane jest, nie masz ocenione; masz bliską rodzinę mamy/taty. Wizualizacja była prześliczna, niektórzy biegali po kila razy do kina. Ostatnie zdanie jest kluczowe.
Dlaczego tylko 1/2 z 8. przecież znasz i lubisz, Vemona pięknie podała na tacy, wałęsali się po kurortach, byli z wierzchu na widoku nie w kurorcie, w domu... W domu nie ci co w kurorcie - tylko w połowie ci.
10. nie masz w ocenach, ale znać musisz, nie ma siły, każdy zna. Kto nie czytał taty/mamy, widział naście razy rozmaite wizualizacje. Strzelaj, walcz, odłóż karty, ruszaj w pogoń!
Użytkownik: dobry_rocznik 08.11.2006 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: 5. bardzo znane jest, nie... | Anna 46
Dziękuję, myślenia już dzisiaj nie miałam w planach, ale zmotywowałaś mnie ;-))
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno! Podpowiadasz wspani... | dobry_rocznik
Czwórkę wspominasz bardzo dobrze, jak nie trafisz, rozliczę z dokładnością do skuda i jeszcze drobniej.:-)
Użytkownik: dobry_rocznik 08.11.2006 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czwórkę wspominasz bardzo... | Anna 46
O, to chyba jednak trafię. Jakoś tak sekwensowo odgaduję, teraz mnie męczy 10, 11 i 12. Ale czy ja nie proszę o zbyt dużo? :-))
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to chyba jednak trafię... | dobry_rocznik
11. nie masz w ocenach, nic nie szkodzi, ja też nie mam. To jest charakterystyczne; można poczytać, pooglądać, idę sobie co włączyć, posłucham, może zatańczę...
12. nawet się nie waż nie rozpoznać tego, podobało Ci się teraz, podobało i w szkole średniej, mnie się bardziej podobało, niż Tobie.
Użytkownik: Vemona 08.11.2006 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, spójrz szerzej na... | Anna 46
Chyba wymyśliłam - ciężko myśląca. Wysłałam Damie i zobaczę co powie, jak zgadłam, to będę bardzo zdziwiona, że dopiero.
Użytkownik: librarian 12.11.2006 04:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Vemono, spójrz szerzej na... | Anna 46
Czy to może o jakąś zemstę chodzi? Tak się tylko pytam z czystej ciekawości, bo na pewno nie czytałam.
Użytkownik: nutinka 08.11.2006 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Zali, co Wam pomataczyć? ... | Anna 46
Anno, nie miałabym nic przeciwko temu, żebyś podzieliła się 3 i 10. O tyle jestem w tyle ;).
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, nie miałabym nic pr... | nutinka
Służę; 3. Joy podał na tacy (dawniej co poniedziałek, tam wszystko większe i lepsze....) masz ocenionych dwoje dzieci taty/mamy i oba Ci się bardzo podobały; trzeba uważać z tymi kontrolami, doprawdy, bo różni chodzą...
10. tego tatę/mamę też masz, ale akurat tego dziecka nie; trafiłam za drugim razem, bo mi się Księcie Pany pomyliły.:-)
Użytkownik: nutinka 08.11.2006 11:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Służę; 3. Joy podał na ta... | Anna 46
Dzięki, Anno, musiałam przeoczyć podpowiedź Joya, ostatnio znowu rzadko mam czas przy kompie i czytam wybiórczo :(. Wysłałam już oba strzały, z tym że drugi bardziej w ciemno, bo za dużo możliwości tam jest.

PS. A Twój numer gg się zmienił?
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki, Anno, musiałam pr... | nutinka
Jak w każdej bajce, masz trzy zyczenia i trzy możliwości...:-)
Numer ten sam, ale mi przepadła lista kontaktów! Odtwarzam sobie pomalutku, ale nie wszystkie gadulce są w opisach. Teraz siedzę na panamężowym komputerze bez gg. Za jakie pół godzinki dopcham się do swego.
Użytkownik: librarian 12.11.2006 04:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Służę; 3. Joy podał na ta... | Anna 46
3. Czy to były poniedziałki tak circa 25 lat temu? Bo ja wtedy wyjechałam, potem to już nic nie wiem.
Użytkownik: Anitra 07.11.2006 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Podpowiedź do 4:
W tej historii chodzi o naprawdę duże pieniądze, choć patrząc z zewnątrz można by sądzić, że raczej o drobne.

5 podpowiadać nie będę, bo naprawdę nie wiem jak - po prostu musicie to rozpoznać, bo inaczej będzie płacz i zgrzytanie zębami przy wynikach. We fragmencie jest dobra wskazówka - ostatnie zdanie. Zresztą uważny czytelnik skorzysta też z innych faktów w nim ujawnionych. Proszę się skupić i wizualizować. :-)
Użytkownik: Anitra 07.11.2006 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
W kwestii formalnej (w związku z zaistniałymi faktami):
----------------------------------------------------
Jeśli nie macie ode mnie odpowiedzi na maila w ciągu 24 godzin, to widać nie dostałam Waszej wiadomości lub moja nie doszła. W takiej sytuacji proszę przede wszystkim o nie wpadanie w panikę i ponowne wysłanie maila lub kontakt na gg. Z góry dziękuję. :-))
Użytkownik: KrzysiekJoy 07.11.2006 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: W kwestii formalnej (w zw... | Anitra
O jaka ładna Pani i jaki ładny konkursik. A proszę Pani co to międzynarodowe towarzycho karciane robi na Antypodach?:-)
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: O jaka ładna Pani i jaki ... | KrzysiekJoy
Joy, to mataczenie, czy raczej przymilanka do Damy; Ona jest nieprzekupna, nietety! W mailu wywiodłam nasze pokrewieństwo poprzez kuznkę ciotki ze strony męża z klanu Karciano - Taliowych i NIC. Potwierdzać, ładnie potwierdza. Zachęca też ładnie, bo mówi, co ocenoine i tyle, o!
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.11.2006 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, to mataczenie, czy r... | Anna 46
Tylko i wyłącznie przymilanka.-)
Co sądzisz o tej 13? Jakie masz pomysły co do tego ważnego wydarzenia na skalę światową. Skoro nie ma chętnych do podpowiedzi strzelajmy w ciemno może nechcący trafimy. Może to jakaś pierwsza operacja na jakimś ludzkim organie, a ci karciarze to zespół chirurgów. Myślę i nie moga się nijak podczepić pod tego dusioła.
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko i wyłącznie przymil... | KrzysiekJoy
Twoja sugestia o piłkarzach zdecydowanie upada - ich pewnie nie trzeba uczyć gry w karty... Nie mam pomysłu, lot w kosmos może... tasują karty, żeby ćwiczyć paluszki do naduszania odpowiednich guziczków w pojeździe międzyplanetarnym... Może kandydaci na urząd prezydenta za Wielką Wodą...:-)
Nie kojarzy mi się.
Natomiast 14. wydaje mi się znajoma i się miotam, rozdarta duchowo, bo zaczęłam wspaniałą książkę a to mi nie daje spokoju.
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.11.2006 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja sugestia o piłkarza... | Anna 46
Kosmos chyba odpada bo tam jest jakiś B.M. A nie Jureczek B czy Neil A.? Może to jakaś elitarna jednostka wojskowa szkolona na wypadek wybuchu wojny a ten profesor to jakiś Clint Eastwood?
Również nie mogę się skupić na czytaniu. Poza tym jak wiadomo karta lubi dym a ja fajczę jeden za drugim, nic litości nie ma nasza Dama dla moich płuc.:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.11.2006 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Kosmos chyba odpada bo ta... | KrzysiekJoy
Jureczek G, oczywista.
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Kosmos chyba odpada bo ta... | KrzysiekJoy
Kamuflaż!!! Popatrz, pozmieniali nawet inicjały!:-)
Użytkownik: Anitra 08.11.2006 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, to mataczenie, czy r... | Anna 46
Droga Anno Karonino, po prostu nie przewidziałaś, że mój stosunek do kuzyneczki Dziesiątki Pikowej nie jest może tak ciepły, jak by można podejrzewać. Powoływanie się na nią niewiele Ci mogło dać. Ale jak widzisz taki drobiazg jak przykre wspomnienia nie zniechęca mnie do nikogo. :-)

Oczywiście, że jestem nieprzekupna i jeśli ktoś gdzieś wspominał o jakiejś czekoladzie, że niby ja coś, kiedyś... to nie ma w tym krztyny prawdy. O!
Użytkownik: Anitra 08.11.2006 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: O jaka ładna Pani i jaki ... | KrzysiekJoy
Są tam tylko tymczasowo: na wakacjach lub służbowo. :P
Ale to nie jest zbyt istotne. Zaraz podam przydatniejszą podpowiedź. :-)
Użytkownik: emkawu 08.11.2006 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Dzień dobry się z Państwem.
Ja nie miałam, jak dotąd, konkursowego nastroju, ale dziś zajrzałam i widzę ciemność :-) Wiem tylko wyszmelcowaną talię, faraona i trójkowe miasto z rozrywkami. I jeszcze 11 i 12 jakby znajome, ale raczej jakby.
Byłbyż to pierwszy od miesięcy konkurs w którym spasuję?
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 11:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzień dobry się z Państwe... | emkawu
Ani mi się waż!!! Ja tu się odrywam od Białołęckiej (nie ma tego w konkursie i mogę rzucić nazwiskiem, prawda Damo Pikowa?), chociaż ciężko mi to przychodzi, a Ty chcesz mówić pas? Bez uważnego obejrzenia kart? Po pierwszym czytaniu też widziałam ciemność zieloną i swoich ulubionych dusiołków nie rozpoznałam... Nie, zdecydowanie nie rób tego.:-)
Użytkownik: Czajka 08.11.2006 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzień dobry się z Państwe... | emkawu
Emkawu, co prawda Ty ich nie lubisz tak jak ja, ale usiądź sobie między jeleniami i skup się, proszę Cię. :-)
Przecież nie ma w regulaminie, że wszystko trzeba wiedzieć.
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, co prawda Ty ich ... | Czajka
Ja tu z takim postulatem oddolnym; Czajka leży pod stoliczkiem i ślocha, ja też leżę bezradnie i bez atu, Vemonę gnębi krupier z kasyna, Joy, jako siła męska, jeszcze resztką sił goni, los reszty graczy w stanie wymagającym natychmiastowej pomocy. Mam tu taki transparent:
Damo Pikowa - ujawnij swoje oceny!!!!
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.11.2006 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tu z takim postulatem ... | Anna 46
Podpisuję się pod petycją. Damo weź pod uwagę przysłowie "Kto gra w karty ten ma łeb obdarty". Czy chcesz abym powyrywał sobie wszystkie włosy?:-)
Użytkownik: pawelw 08.11.2006 15:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tu z takim postulatem ... | Anna 46
> Damo Pikowa - ujawnij swoje oceny!!!!

Nie!, tak jest ciekawiej.
Zamiast przelatywać listę ocen i przeglądać książki po kolei trzeba trochę więcej pokombinować. I fajnie :)

Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: > Damo Pikowa - ujawnij s... | pawelw
HA. Nie mam pojęcia, które książki przeglądać odnośnie 1. 13. i 14. Ja tak tylko...:-)
Użytkownik: Anitra 08.11.2006 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: > Damo Pikowa - ujawnij s... | pawelw
O, dziękuję. :-) Miło, że ktoś się ze mną zgadza. Zresztą ujawnienie tej znikomej ilości moich ocen pozbawiłoby zabawę sensu.
Użytkownik: emkawu 08.11.2006 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Emkawu, co prawda Ty ich ... | Czajka
Jelenie, rzeczywiście!

Jelenie często się pojawiają. Aż sprawdzę, czy się nie nadają do mojego konkursu. Ale chyba nie. Zresztą i tak mam już 30 fragmentów, i ciągle natrafiam na nowe ;-)
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jelenie, rzeczywiście! ... | emkawu
A masz obstawioną 1. 13. i 14.?
Użytkownik: Czajka 08.11.2006 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jelenie, rzeczywiście! ... | emkawu
Jelenie się nadają do wszystkiego, chyba że masz temat - kiepskie książki. To wtedy nie pasują. :-)
Użytkownik: Anitra 08.11.2006 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Druga podpowiedź do fragmentu nr 1:
Większa część akcji rozgrywa się na terenie Europy, w kraju pewnego malarza, który nazwany został "pintor de la verdad". Tytuł tej książki jest skądinąd związany z innym malarzem pochodzącym z tego samego kraju...

(Powyższa podpowiedź została ułożona przez moją siostrę fascynatkę historii sztuki. Za jej skutki organizator nie ponosi odpowiedzialności.) :P
Użytkownik: Anna 46 08.11.2006 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga podpowiedź do fragm... | Anitra
Wielce szanowna Damo Pikowa, zmieniam powłokę i naturę; z szacownej damy przeobrażam się w detektywkę nie gardzącą podstępem i rozmaitym matactwem przy tropieniu śladów. Mail poszedł. Z dedukcją wstępną.
Użytkownik: KrzysiekJoy 08.11.2006 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga podpowiedź do fragm... | Anitra
A ja już pasuję, zrobiłem co mogłem. Idę odpocząć i postawić sobie pasjansa.-)
Użytkownik: Vemona 08.11.2006 22:08 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja już pasuję, zrobiłem... | KrzysiekJoy
Wyłożyłam wszystko, co wiedziałam, zebrałam swoje lewy, a teraz mogę co najwyżej próbować się domyślać, czego nie wiem. Może coś mi się wymyśli, ale bez znajomości wątpię. :-)
Użytkownik: Anitra 08.11.2006 23:08 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja już pasuję, zrobiłem... | KrzysiekJoy
Nie wierzę! Prędzej, czy później jednak wrócisz. To przecież hazard - wciąga. ;-)
Użytkownik: Anna 46 09.11.2006 08:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja już pasuję, zrobiłem... | KrzysiekJoy
Joy, nie rób nam tego! Odpocznij i wróć, ja już podjęłam kroki w celu identyfikacji malarza. Mam czterech podejrzanych z czego dwóch uniewinnono. Kraj jest; oni tam kochają walki, których ja nie znoszę i pewnie wszyscy tutaj.
Co Wam się kojarzy, czy Wam się kojarzy jaka książka - a wszystko na zasadzie domyślania, spekulacji i domniemań, bom nie czytała.:-)))
Użytkownik: dobry_rocznik 09.11.2006 08:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, nie rób nam tego! Od... | Anna 46
Kojarzę kraj i dwóch malarzy - ciekawe, czy tych samych? Jeden dawniejszy, taki bardziej barokowy
(Dama pewnie śpi, ciii), a drugi późniejszy, który lubił i ubraną i nieubraną namalować.
Ale nic mi to nie mówi.
Joy - wróć do nas!
Użytkownik: Anna 46 09.11.2006 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Kojarzę kraj i dwóch mala... | dobry_rocznik
Ten bardziej barokowy, to właśnie "pintor de la verdad" z podpowiedzi Damy Piką W Nas i to nie o niego chodzi, tak wydukałam. Ten od ubranej i nieubranej jest brany pod uwagę - masz jaką sugestię odnośnie jego w tytule? Z krajem to mi się kojarzy jeden pisarz, którego nie lubię, jako człowieka. Idę popatrzyć na tytuły...
Użytkownik: dobry_rocznik 09.11.2006 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ten bardziej barokowy, to... | Anna 46
Tytuł związany jest "skądinąd" z tym od nagiej i to jest pewnie główny haczyk, na któym wisimy - jego dzieła nie przekładają mi się na książki. Może nie umiem czytać.
Użytkownik: Anna 46 09.11.2006 09:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tytuł związany jest "... | dobry_rocznik
A rozmaite okropności i budzące się upiory?
Użytkownik: Czajka 09.11.2006 09:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, nie rób nam tego! Od... | Anna 46
Hihi, Anno, nie znasz Joy'a? Ten pasjans się nazywa - "Dusioł ostatnie starcie". Dusioł polegnie, a Joy wróci z talią. Zobaczysz. :-)

Omatko, jedyne co mi się kojarzy z malarzem to Słonecznik. A tu już nie sezon. :-(
Użytkownik: Anna 46 09.11.2006 09:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, Anno, nie znasz Joy... | Czajka
Oby, Czajko kochana, oby to było "Wejście Joy'a"!
Użytkownik: KrzysiekJoy 09.11.2006 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Oby, Czajko kochana, oby ... | Anna 46
E, no niepotrzebna taka reakcja.
Lecz aby była jasność, jeśli odgadnę coś z brakujących dusiołków to tylko dzięki Waszym podpowiedziom. "Przelecę" kilka książek może się uda.
Wracając do 1, jeszcze był taki co to malował jakoweś żyrafy co to się paliły, ale nie wiem co to, dopiero rozpoczynam śledztwo.-))
Użytkownik: Anna 46 09.11.2006 15:31 napisał(a):
Odpowiedź na: E, no niepotrzebna taka r... | KrzysiekJoy
Nienienie - on nie!:-)
Użytkownik: Czajka 09.11.2006 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nienienie - on nie!:-) | Anna 46
Hihi, juz do niego strzelałaś? Nic szacunku do Geniusza. :-)
Użytkownik: Anna 46 09.11.2006 15:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, juz do niego strzel... | Czajka
Pewnie! I do tego Oko Na Pięcie też - wykluczony.
Zostało kilku, ale naj naj to "panoramiczny film w telewizji" i "konfekcja - bez konfekcji". Kombinuję tytuły, szpekuluję i wyłazi mnie podświadomie taki jeden co "jego już nie mógł". I tylko to znam, bo innych nie czytałam, i się powoli poddawam, bo nie mam pomysłu...
Podpisała Anna Upadła (na duchu)
Użytkownik: KrzysiekJoy 09.11.2006 15:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie! I do tego Oko Na ... | Anna 46
Najciekawsze jest to, że niby ta podpowiedź Damy to taka "wprostka" do mózgu, a narobiła tyle chaosu w myślach, że... nie mam pojęcia!
Użytkownik: Czajka 09.11.2006 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: E, no niepotrzebna taka r... | KrzysiekJoy
Joy, przecież wiesz, że to wszystko z podziwu i z sympatii. Nic zazdrosci w nas nie ma. Zwłaszcza tu do mnie pod stół, to już nic dochodzi. :-))
Ja trzymam kciuki za skruszenie Twoich ostatnich niepoddanych dusiołków. :-)
Żyrafa mówisz? I sklapiałe zegarki. To wiem. :-)
Użytkownik: librarian 12.11.2006 05:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga podpowiedź do fragm... | Anitra
Tak mi śpiewaj ptaszynko karciana.
Użytkownik: Anitra 09.11.2006 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Druga podpowiedź do fragmentu numer 13:

Ważne wydarzenie, o którym wspomniałam w pierwszej podpowiedzi, było drugim takim w historii.
W poprzedniej wskazówce podałam właściwie wszystko, co potrzebne jest do odgadnięcia tytułu, ale dodam jeszcze, że książka ta ma dwie kolejne części, a twórczość jej autora (*) obraca się wokół dwóch żywiołów.

(*) Słowo "autor" może oznaczać również autorkę. ;)
Użytkownik: Anitra 09.11.2006 22:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Co taka cisza tutaj zaległa? Dobiłam Was swoimi podpowiedziami, czy po prostu rozmowa przeniosła się w bardziej ustronne miejsce? ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 09.11.2006 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Co taka cisza tutaj zaleg... | Anitra
W szachach to byłby szach i mat, a w kartach? Ograłaś mnie do gołej skóry? Mam pytanko. Czy napewno ten w tytule 1 to z tego samego kraju co wiadomy, wymieniony przez siostrę?
O 13 lepiej nic nie mówić, bo toć to katastrofa.
Czekam jeszcze na podpowiedź do 14.-)
Użytkownik: Anitra 09.11.2006 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: W szachach to byłby szach... | KrzysiekJoy
Jeszcze jedną do 14! Chcesz ze mnie bezlitości wydrzeć wszystkie fakty. ;) Może coś wymyślę.

>Czy napewno ten w tytule 1 to z tego samego kraju co wiadomy, wymieniony przez siostrę?
Nie wiem, czy dobrze rozumiem pytanie. ;) Nikt nie mówił, że w tytule jest jakieś nazwisko. :>
Użytkownik: Anna 46 09.11.2006 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Co taka cisza tutaj zaleg... | Anitra
Dobiłaś - ostatkiem sił wyszeptała Anna i osuneła się pod stolik.
Użytkownik: Czajka 10.11.2006 05:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobiłaś - ostatkiem sił w... | Anna 46
Cześć Anno Kochana! - ucieszyła się Czajka też spod stolika - jak miło Cie widzieć, to ja może Cię jakoś ocucę i pocieszę? Może Ci coś przeczytam, chcesz?

"Spędzał dnie pochylony nad mapą lasów Campiègne jak gdyby to była mapa Krainy Czułości; otaczał się fotografiami zamku Pierrefonds.
Z chwilą gdy nadchodził dzień możebnego powrotu Odety, Swann otwierał rozkład jazdy, obliczał, którym pociągiem mogła wyjechać i jakie pociągi zostały jej jeszcze, jeśli się zapóźniła. (...)
Swann śledził nieustanny ruch pojazdów, na który dawniej nigdy nie zwrócił uwagi. Słyszał każdy wehikuł, z daleka, bliżej, coraz bliżej; słyszał, jak mija jego bramę nie zatrzymując się i dalej niesie jakąś obecność nie przeznaczoną dla niego. Czekał całą noc, i bardzo zbytecznie, bo państwo Verurin przyspieszyli powrót i Odeta była w Paryżu od południa. Nie przyszło jej na myśl uprzedzić Swanna; nie wiedząc co robić z czasem, spędziła wieczór w teatrze sama, od dawna wróciła już do domu i spała."

W stronę Swanna, Marcel Proust

Po czym Anna drugim ostatkiem odczołgała się pod łóżko, a tam coś się śliniło, nie wiadomo co. :-)
Użytkownik: Anna 46 10.11.2006 08:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć Anno Kochana! - uci... | Czajka
... śliniącym się osobnikiem okazał się gajowy Marucha, który rozgrzewał się zawartością sporych rozmiarów flachy, dyskretnie ukrytej w papierowej torbie. Jak się później okazało, flacha zawierała "ludwik" - stąd silne pienienie Maruchy, błędnie uzane za ślinienie!
Gajowy onegdaj przegrał swoje okulary do pana Sułka....

Dama Pik mnie podpowiedzią
prawie, że ubiła.
Zaś Marcelkiem ulubionym,
Czajka dokończyła.
:-)))
Użytkownik: dobry_rocznik 10.11.2006 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: ... śliniącym się osobnik... | Anna 46
Dzisiaj dzień bezkonkursowy, bo jakiś pintor to ledo się obudziłam już mi chodził po głowie ;-))
Użytkownik: Anna 46 10.11.2006 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzisiaj dzień bezkonkurso... | dobry_rocznik
Ja tu tylko zerkam, czy kto czegoś nie wymyślił.
Poddałam się, niestety. Podpowiedzi mi potwornie zabełtały błękit w głowie... już nic nie wiem.
Użytkownik: dobry_rocznik 10.11.2006 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tu tylko zerkam, czy k... | Anna 46
A przecież Dama pikała już dawno, że brakuje tylko nr 13 i 14, czyli karta nr 1 jest przez któregoś gracza (lub graczy) odkryta, a to znaczy, że jest to możliwe = wierzę w Was!
Użytkownik: Anna 46 10.11.2006 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: A przecież Dama pikała ju... | dobry_rocznik
Ma ktoś jedynkę? I się nie podzielił?:-)
Użytkownik: dobry_rocznik 10.11.2006 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ma ktoś jedynkę? I się ni... | Anna 46
Podsumowanie III rozdania - tak to zrozumiałam. Chyba, że wyszedł mi nadmierny skrót myślowy... W takim razie przepraszam i idę sobie.
Użytkownik: Anitra 10.11.2006 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Ma ktoś jedynkę? I się ni... | Anna 46
Jedyneczka została odgadnięta już pierwszego dnia, ale przez osobę, która zna książkę (tajemnicza ta postać na forum konkursowym jeszcze się nie odezwała, więc nie liczcie zbytnio na podpowiedź). Jak widać fragment jest łatwy. Dodam, że książka ma ponad sto ocen, więc to prawdziwa złośliwość ze strony losu, że jak dotąd tylko jeden konkursowicz ją czytał.
Użytkownik: Anitra 10.11.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyneczka została odgadn... | Anitra
Mam dobre wieści - do zabawy właśnie przystąpiła osoba, która oceniła jedynkę, więc jak już ją rozpozna, to może Wam pomoże. ;-)
ZAŁĄCZNIK 1 DO REGULAMINU: Nie wolno tracić nadziei. :-)
Użytkownik: Lilia* 11.11.2006 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedyneczka została odgadn... | Anitra
Tajemnicza osoba się zgłasza, tak bezpośrednio wywołana. Książeczka bardzo ciekawa, a podpowiedzi na forum są naprawdę dobre.
Użytkownik: Anitra 11.11.2006 16:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Tajemnicza osoba się zgła... | Lilia*
> podpowiedzi na forum są naprawdę dobre
Hihi, cały czas to mówię, a nikt mi nie chce wierzyć. ;)
Użytkownik: librarian 12.11.2006 03:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Tajemnicza osoba się zgła... | Lilia*
Ojaktomiło droga Lilio, wydaje mi się, że autora/kę 1ki znam, tylko nie tę jedynkę właśnie. On/ona lubi mieszać rzeczywistość z nie-rzeczywistością, prawda?
Użytkownik: Lilia* 12.11.2006 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojaktomiło droga Lilio, w... | librarian
Faktycznie lubi, chyba dobrze się domyślasz ;-)
Użytkownik: librarian 12.11.2006 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Faktycznie lubi, chyba do... | Lilia*
Z miłą pomocą. Zobaczymy co na to Dama Pikowa.
Użytkownik: Czajka 10.11.2006 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: ... śliniącym się osobnik... | Anna 46
Anno, dlaczego już nie jesteś Trefielniaja? :-(
Użytkownik: Anna 46 10.11.2006 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, dlaczego już nie je... | Czajka
Śledztwo zakończyło się fiaskiem, jak Ci wiadomo, spadłam pod stolik, skąd mnie wypłoszyłaś (wiesz czym), to teraz jestem sobie zwykłą Anną.
Upadła we mnie wiara w człowieka - ma, a się nie podzieli, nie pomataczy...:-(
Użytkownik: Czajka 10.11.2006 17:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Śledztwo zakończyło się f... | Anna 46
- Spadniemy przez Kartę, na miłość bogów!
- Czy możemy coś na to poradzić?
- Nie.
- W takim razie panika [i Markotność] nie ma najmniejszego sensu. - stwierdziła spokojnie Dwuczajka, a Anna od razu się rozpogodziła i polepszyła na samopoczuciu. A potem zgadła skąd jest ten fragment. :-)

Ps. Przecież Wieszco było pod łóżkiem, a nie pod stolikiem.
Użytkownik: Czajka 11.11.2006 07:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Śledztwo zakończyło się f... | Anna 46
A potem zgadła skąd jest ten fragment - poprosiła Dwuczajka z małym naciskiem. :-)
Anno Polepszona na Samym Poczuciu, teraz jest piknie. :-)
Użytkownik: Anna 46 10.11.2006 15:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, dlaczego już nie je... | Czajka
Może tak być?
Użytkownik: Vemona 10.11.2006 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Może tak być? | Anna 46
Nie może. Jak ma, to niech cokolwiek... To znaczy ja cicho siedzę gdzieś w kącie, coby nie robić tłoku pod stolikiem, bo już się wylicytowałam ze szczętem i wszystko co zostało jest mi obce.
Użytkownik: jurczak 10.11.2006 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Dzisiaj mam czas tylko na jeden rzut okiem w karty. Na razie jest ( niepotwierdzone): 2, 6, 11 i 12. Męczą mnie 4 1 18, znam te klimaty...
Użytkownik: Anitra 10.11.2006 16:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Druga podpowiedź do fragmentu numer 14:

Bohaterowie książki gromadzą się przy stoliku, który bynajmniej nie jest stolikiem karcianym, a główną rolę odgrywa przy nim dziewczyna, którą X traktuje jak swoją pacjentkę, choć pozostali wcale nie uważają jej za chorą. Autor fragmentu jest Wam dobrze znany, ale akurat ta książka nie należy do najpopularniejszych.

(*) Słowo "autor" może oznaczać również autorkę. ;)



Podpowiedź ostatniej szansy do fragmentu numer 1:

Aby odgadnąć tytuł wystarczy zadać sobie pytanie o rzeczywistość i iluzję, a następnie poczytać Upaniszady.


Widzicie jakie mam dobre serce? :-)
Użytkownik: Czajka 10.11.2006 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga podpowiedź do fragm... | Anitra
W Pani jakiej? Hihi, Dama pikowa nie może się przybić jedynką. Jest o wiele ważniejsza figurą, a jedyneczka to mała bloteczka.
:-)
Przecież my wiemy, że masz dobre. Tylko troszenieńke nas męczysz. ;-)
Użytkownik: Sarmik 10.11.2006 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga podpowiedź do fragm... | Anitra
Jezusicku... chcialbym choc spróbować do gry przystąpić, ale do 14 to nawet nie zdążę talii przejrzec, już o jokerach w podpowiedziach ukrytych nie mówiąc nawet. toz roku by mi trzeba bylo, żeby sie zorientowac o co tu chodzi ;))
ma ktos skopiowane wszystkie podpowiedzi może? i móglby z tego jakis osobny watek uczynić? ;))))
Użytkownik: Vemona 10.11.2006 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jezusicku... chcialbym ch... | Sarmik
Toż to jest właśnie wątek podpowiedzi. Jak w gruzińskiej bajce - kto szuka cierpliwie, ten znajduje (w domyśle - to, o co chodzi).
Użytkownik: Czajka 11.11.2006 05:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Toż to jest właśnie wątek... | Vemona
Znajduje albo doznaje załamania nerwowego, potem leży pod stolikiem jęcząc i zawodząc. :-)
Użytkownik: Vemona 11.11.2006 11:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Znajduje albo doznaje zał... | Czajka
A to też. Albo nie rozumie co znalazł, jak w moim przypadku.:-)
Użytkownik: Czajka 11.11.2006 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A to też. Albo nie rozumi... | Vemona
Hihi, a to bardzo częsty przypadek, wśród czajek też zachodzi, zwłaszcza na zielonym malarzu. :-)
Użytkownik: Vemona 11.11.2006 16:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, a to bardzo częsty ... | Czajka
No popatrz, a już myślałam, że to tylko ja nie rozumiem co do mnie mówią. :-)
Użytkownik: nutinka 13.11.2006 18:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga podpowiedź do fragm... | Anitra
A ten autor 14 jest nam znany konkursowo czy pozakonkursowo?
Użytkownik: Anitra 13.11.2006 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A ten autor 14 jest nam z... | nutinka
I tak, i tak. Na pewno każdy o tym autorze słyszał, a w konkursach jego utwory występowały już kilka razy, ale akurat nie ten. :-)
Użytkownik: Anitra 10.11.2006 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
OGŁOSZENIE
------------
Przed chwilą nastąpiła dekonspiracja czternastki. :D A więc jednak podpowiedzi zadziałały! :-)
Nadal na wolności pozostaje ostatni już dusioł oznaczony - pechowym chyba - numerem trzynastym. Miał być najtrudniejszy i chyba rzeczywiście jest. Nikt nie docenia moich cennych wskazówek plączących się po tym forum. :( Ale postaram się zastosować do załącznika numer 1 do regulaminu. :-)
Użytkownik: Czajka 10.11.2006 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: OGŁOSZENIE ------------ ... | Anitra
Na pewno Pani Szada nieregulaminowo podpowiada.
Powiedz, Damo, czy to był Joy?
Użytkownik: Anitra 10.11.2006 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno Pani Szada niere... | Czajka
Chyba mogę ujawnić, że nie. Joy pewnie zamierza od razu rozpoznać wszystkie dusioły, które Mu zostały, więc na razie się nie odzywa tylko kompletuje dane. Taki z niego Joyker. :D
Użytkownik: KrzysiekJoy 10.11.2006 18:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba mogę ujawnić, że ni... | Anitra
A pewnie, że nie poddaję się. Walczę do końca, bo jak powiedział jakiś były premier.. . no wiecie to o rozpoczynaniu i kończeniu.-)))
Użytkownik: KrzysiekJoy 10.11.2006 18:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba mogę ujawnić, że ni... | Anitra
1.
Gorące przyświeca mi słońce Katalonii
Szukam cienia w jakiejś pomocnej dłoni.
Piękne jest malarstwo "pintor de la verdada"
niech o innych ktoś coś zagada.
13.
Ważnych wydarzeń w historii moc
zanim zgadnę nastanie ciemna noc.
I cóż, że to już drugie z kolei
Ja nie mam żadnej nadziei.
14.
Stolik niby w spirytystycznym seansie
wywołuje strach i różne myślowe niuanse
Ta kobieta nie była i nie jest chora!
Za to ja potrzebuję literckiego znachora.
Użytkownik: Anitra 10.11.2006 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Gorące przyświeca mi... | KrzysiekJoy
Hihi. :D
Użytkownik: KrzysiekJoy 10.11.2006 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Na pewno Pani Szada niere... | Czajka
To nie ja Czajko.
Co do 1 to jeszcze zajrzę do pani Szady, ale jak się nie wie co szukać to nie widzę szans.
Użytkownik: librarian 12.11.2006 05:13 napisał(a):
Odpowiedź na: To nie ja Czajko. Co do... | KrzysiekJoy
To nie pani Szada ale pani Lilia trzyma tę kartę.
Użytkownik: Anitra 11.11.2006 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
OGŁOSZENIE nr 2
-----------------
Mili gracze, już pierwsza osoba skorzystała z moich podpowiedzi, by odgadnąć jedynkę. :] Idźcie za jej przykładem. To jest możliwe! :-))
Największą podpowiedzią jest podobno to, że żaden z konkursowiczów piszących na tym forum nie ma tej książki ocenionej. :>

I oczywiście przypominam o ostatnim tajemniczym fragmencie numer 13. Podpowiem, że jedna z osób odzywających się na forum ma ten utwór oceniony (więcej nie powiem)...
Użytkownik: inaise 11.11.2006 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: OGŁOSZENIE nr 2 --------... | Anitra
Jedynka mi właśnie wypadła, chociaż w kartach to raczej niemożliwe ;)

Ale o 13 ani widu, ani słychu...
a może ktoś mi zamataczy 17 albo 9?
(błagalnym wzrokiem inaiska spojrzała znad kart)
Użytkownik: librarian 12.11.2006 05:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedynka mi właśnie wypadł... | inaise
Ten autor/ka od 9 to bardzo dowcipny/a był/a, o tej części świata, w której mieszkam, mówił/a, że to kilka akrów śniegu jest.
Użytkownik: KrzysiekJoy 12.11.2006 06:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedynka mi właśnie wypadł... | inaise
17 to bardzo BilioNETkowa książka. Odgadłem bo też chciałem dać coś z Niej do ewentualnego swojego konkursu, (choć nie przeczytałem jeszcze) ale wydawało mi się, że byłoby trudno, a tu proszę, cyba większość odgadła. 9 czytałem kilkanaście razy, więc.. ..
Wydaje mi się, że mam 1. Poszło do analizy.-)
Użytkownik: Evvelina 12.11.2006 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
A ja jestem pewna jednego, i jedno skądś kojarzę. Chyba nie będę się pogrążać i poczekam do następnego konkursu ;)
Użytkownik: Anitra 12.11.2006 23:21 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jestem pewna jednego... | Evvelina
Tak nie można. Wierz mi, że następny konkurs będzie trudniejszy (bo za każdym razem wszyscy mówią "a ja myślałem/am, że poprzedni był trudny"). Dołączaj do zabawy, przy stoliku jest mnóstwo miejsca od kiedy wszyscy przenieśli się pod niego. ;)
Użytkownik: Czajka 13.11.2006 04:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja jestem pewna jednego... | Evvelina
Evvelina, słuchaj Damy, bo mądrze prawi. Chodź się pod stolikiem pogrążać ze mną. :-)
Użytkownik: Anna 46 13.11.2006 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Evvelina, słuchaj Damy, b... | Czajka
"W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła!"
Omatko, czy wszyscy siedzą u Pani Czajki pod stolikiem? Posuńcie się, włażę do Was. Joy, wymysliłeś co, bo ja nic - zajęta byłam nieksiążkowo.

Damo Pikowa, mam pyszniutki placuś miodowy, przekładany bitą śmietaną, z karmelem na wierzchu i orzechami... wymiana? na jedynkę, trzynastkę i czternastkę; dorzucę kawał szarlotki z pianką i kruszonką!:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 13.11.2006 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: "W takiej ciszy - ta... | Anna 46
1 wymyśliłem. Podpowiedzi do niej są dobre, a jedna z konkursowiczek, to nie wiem czy chcący czy nie, ale dała takiego pancerniaka którego przegapiłem, bo miałbym wcześniej. Dziwne miała być "gorąca Katalonia" a X, oj raczej w zimowym klimacie się wychował.-)
Użytkownik: Anna 46 13.11.2006 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: 1 wymyśliłem. Podpowiedzi... | KrzysiekJoy
Pancerniaka, powiadasz, a on miał może Rudy na imię i czterech w nim wojowało (plus największy przyjaciel człowieka)?:-)))
Obawiam się, że już żadna podpowiedź mi nic nie pomoże. Czytam sobie, wchodzę tu, spradzam pro formo i się utwierdzam: wiem, że nic o 1. 13. 14. nie wiem!
Poczekam na oficjalne wyniki. Jak znam autora choć z widzenia, to przez tydzień, za karę będę Andzią (w nicku). Strraszna kara.
Użytkownik: librarian 13.11.2006 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Pancerniaka, powiadasz, a... | Anna 46
Anno kochana, wyłaź spod stołu i to już. Następnie skieruj się do półki (lub słupka) z książkami i sięgnij po pierwszy lepszy album malarstwa, a tam odpowiedź znajdziesz szybciutko (co do 1ki). Za 13 lub 14 sama bym coś oddała..
Użytkownik: Anna 46 13.11.2006 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno kochana, wyłaź spod ... | librarian
..."i sięgnij po pierwszy lepszy album malarstwa..."
teraz to już leżę cakiem cakowicie... Luwr, Prado, Galeria w Dreźnie, Ermitaż?, że o albumach "imiennych" nie wspomnę... buuuu!!!
Ze słupkiem, to mi się święty Sebastian kojarzy. Li i jedynie.
Użytkownik: librarian 14.11.2006 00:59 napisał(a):
Odpowiedź na: ..."i sięgnij po pie... | Anna 46
Czy to nie był Szymon Słupnik? Zresztą mniejsza o to, dostałam właśnie maila od Damy Pikowej z bardzo bolesną wiadomością:

"... przypominam, że nie rozpoznałaś fragmentów o numerach:
3, 5 (masz oceniony), 13-15, 17 i tytułu książki, z której pochodzi fragment numer 6 (masz oceniony), 7, 8 (masz oceniony), 10, 16.
Oczywiście nadal czekam na odpowiedzi. :-)"

No i co ja mam zrobić?
Użytkownik: nutinka 14.11.2006 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to nie był Szymon Słu... | librarian
Wysłać coś oczywiście. Wyobraź sobie, jak Damie będzie smutno, jeśli nic nie wyślesz ;).

W 6 trzeba sobie uświadomić, kto gra w karty, wtedy łatwo się wstrzelić w tytuł - u mnie zadziałało. 7 o wizualizacji było - wolę tąż od książki, której nie zmogłam. 8 - przeleć po znanych i lubianych.
Użytkownik: Anna 46 14.11.2006 13:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to nie był Szymon Słu... | librarian
Librarianko, śpieszę z odsieczą:
3. znasz tatę i jedno dziecko niekonursowe, bardzo dobrze wspominasz; kraj, w którym wszystko jest większe i lepsze i trzeba uważać na rozmaite kontrole
5. znasz, masz - "We fragmencie numer 5 nazwę miejsca zamieniłam na [...]." m i e j s c e jest kluczowe
6. kochasz całą rodzinkę; jak nie trafisz, to za karę wyrecytujesz Owidiusza (w oryginale, rzecz jasna)
7. masz jedno dziecko niekonkursowe; stań twardo na nogi, odrzuć mżonki i marzenia i strzelaj; wizualizacja była
8. masz kilkoro dzieci mamy/taty, wszystkie bardzo lubisz - powiedziała Anna i oddaliła się z kwikiem w duszy
10. nie oceniłaś nic, ale nie ma siły - tatę musisz znać, mą die, wizualizacji było hoho, albo jeszcze więcej
16. no, tego Ci nie daruję, jak nie strzelisz, znaj proporją w sklerozie;
masz tatę/mamę i najbardziej znane dzieci.
Użytkownik: librarian 14.11.2006 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Librarianko, śpieszę z od... | Anna 46
Serdeczne dzięki Wielomówna Lady Anno ;)
3.ciągle nie wiem choć próbuję te karty przechwycić
6.rodzinka wiadoma tyle, że spudłowałam, ale skoro mnie pocieszasz Owidiuszem to strzelam jeszcze raz
7.skupiam się i wizualizuję
8, 10. zamykam oczy i strzelam
16. no wreszcie mam, wysłałam
Użytkownik: Anna 46 14.11.2006 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Serdeczne dzięki Wielomów... | librarian
Za 6. to możesz jeszcze za karę zrobić orła na śniegu i mu dolepić koronę ze złotka.:-)
3. masz matrymonialne - Dama mnie upika...:-)
Użytkownik: nutinka 13.11.2006 18:12 napisał(a):
Odpowiedź na: 1 wymyśliłem. Podpowiedzi... | KrzysiekJoy
Powiedziałabym, że nawet dwie konkursowiczki. A jedna z nich jest baaardzo aktywna ;). A podpowiedzi są faktycznie dobre, właściwie już nic więcej nie trzeba... :D
Użytkownik: librarian 13.11.2006 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiedziałabym, że nawet ... | nutinka
Trzeba, trzeba. Coś o 5teczce poproszę, bo się bardzo wstydzę, że czytałam i zapomniałam. :(
Użytkownik: nutinka 14.11.2006 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzeba, trzeba. Coś o 5te... | librarian
Zaiste, wstydzić się powinnaś, bo to bardzo ekploatowany dusioł. Taki romantycznie (może lepiej romansowo - jak myślicie?) pojedynczy.
Użytkownik: librarian 14.11.2006 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaiste, wstydzić się powi... | nutinka
To chyba jeden z tych co go nieuważnie czytałam, teraz czytam z większą uwagą, ale i tak.. zapominam.
Użytkownik: Anitra 13.11.2006 14:33 napisał(a):
Odpowiedź na: "W takiej ciszy - ta... | Anna 46
Ty kusicielko! ;)
W tym konkursie odnotowuję wyjątkowo dużo prób przekupstwa. Hihi.
I bardzo proszę wyjść spod tego stolika - to bardzo nieładnie wygląda, gdy spod obrusa wystają tylko nogi...
Użytkownik: Anitra 13.11.2006 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
OGŁOSZENIE nr 3
-----------------
Uwaga, uwaga! Nadszedł wreszcie ten długo oczekiwany moment, w którym mogę oznajmić: wszystkie fragmenty zostały odgadnięte! <fanfary> :D
Jako ciekawostkę dodam, że jak dotąd nikt nie rozpoznał wszystkich fragmentów, ale kilka osób jest już bardzo blisko. :-)
Użytkownik: Anna 46 14.11.2006 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: OGŁOSZENIE nr 3 --------... | Anitra
Nutinko kochana, dzięki za wyciągnięcie za uszy!:-)))
Jedynka poszła.
Użytkownik: nutinka 14.11.2006 18:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nutinko kochana, dzięki z... | Anna 46
Drobiazg :D. Polecam się na przyszłość.
Użytkownik: jurczak 14.11.2006 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Mam 8 punktów. Podobno czytałam 7, 8, 18 i 1!, co się zgadza bo mnie straaaaaaaaaaasznie męczą.
Użytkownik: Vemona 14.11.2006 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 8 punktów. Podobno cz... | jurczak
No to Ci powiem, że 7 powinnaś przywiązać do osiągnięć lingwistycznych. :-)
Użytkownik: jurczak 14.11.2006 15:49 napisał(a):
Odpowiedź na: No to Ci powiem, że 7 pow... | Vemona
No nie, teraz to już kompletnie zgłupiałam :-) Mam przynajmniej 2 podejrzenia...
Użytkownik: Vemona 14.11.2006 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: No nie, teraz to już komp... | jurczak
Wspominałaś, że leży na parapecie, a to mocno nierozważne, bo gotowa spaść.. :-)
Użytkownik: jurczak 14.11.2006 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspominałaś, że leży na p... | Vemona
To akurat stoi grzecznie na półeczce :-)) Jeszcze się zmieściło, bo to moja własna. Na parapecie i stoliku leżą zdobycze biblioteczne, które są w ciągłej rotacji. Za oświecenie kiitos paljon ( fiń. dziękuję bardzo :-)) )
Użytkownik: Vemona 14.11.2006 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: To akurat stoi grzecznie ... | jurczak
Powiem jeszcze, że 8 Ci się podobało, sporo taty/mamy oceniłaś, tego konkretnego dusiołka nawet bardzo dobrze. A jego kurort leży daleko od Ciebie. :-)
Użytkownik: jurczak 15.11.2006 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Powiem jeszcze, że 8 Ci s... | Vemona
Niestety, w głowie siedzi mi obecnie tylko łacina. Taak, zbliża się kolokwium :-( a tu tyle książek włazi przed oczy i krzyczy "Weź mnie, weź mnie!" :-))
Użytkownik: Vemona 15.11.2006 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, w głowie siedzi... | jurczak
Sama widzisz, że mimo łaciny masz w głowie jeszcze całkiem sporo, sądząc po punktacji. :-) A że włażą, to fakt, zamiast pisać pracę na zaliczenie pedagogiki - czytam.
Użytkownik: nutinka 14.11.2006 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam 8 punktów. Podobno cz... | jurczak
Do 1 są fajne podpowiedzi wyżej, należy się skupić na tym, co pisała Dama Pikowa i Anna.
8 ma bardzo rozpoznawalny styl, można trafić w mamę/tatę. Potem trochę trudniej, bo sporo tego było i popularne też.

I może sprawdź, co się teraz czyta. ;)
Użytkownik: KrzysiekJoy 14.11.2006 18:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Do 1 są fajne podpowiedzi... | nutinka
Masz jakieś pomysły odnośnie 13 i 14? Domyślam, że to nie Ty jesteś osobą mającą 13 ocenioną.
Użytkownik: Anna 46 14.11.2006 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz jakieś pomysły odnoś... | KrzysiekJoy
Joy, trafiłam 1. z pomocą!:-) Nie umiem sama sobie podpowiadać; miałam skojarzenia z malującym, prawidłowe skądinąd, ale uczepiło mi się takie małe, miłe, ciekawskie ktosio-cosię, że nic już nie miało przystępu.
Czekam niecierpliwie jutra, bom ciekawa 13. i 14. - zwłaszcza 14. mam wrażenie, że gdzieś, kiedyś...
Użytkownik: inaise 14.11.2006 22:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Joy, trafiłam 1. z pomocą... | Anna 46
Rodziciela/lkę 14tki znasz, bo jedno masz ocenione. Podobało Ci się nawet bardzo. Może nie do szaleństwa, ale bardzo. :) a tytuł dusiołka jest mocno charakterystyczny. formalnie. :)
Użytkownik: nutinka 14.11.2006 21:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz jakieś pomysły odnoś... | KrzysiekJoy
Hihi, co do 13 mogę dodać do poprzednich, bardzo dobrych podpowiedzi Damy Pikowej, że, o ile mnie pamięć nie myli, gra w karty odbywała się poniżej poziomu gruntu. Ale nie wiem, czy to cokolwiek pomoże. Tak naprawdę trudno coś dodać do tego, co już zostało powiedziane.
Użytkownik: Anna 46 14.11.2006 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, co do 13 mogę dodać... | nutinka
Jutro będziemy jęczeć zgodnym chórem - takie to będzie proste, jak Nasza Dama ogłosi wyniki.:-)))
Użytkownik: Anitra 15.11.2006 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Przedstawiam KONKURS nr ... | bogna
Wyniki będą jeszcze dziś przed 14. :-) Proszę o cierpliwość.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: