Dodany: 15.11.2006 13:16|Autor: Anitra

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Wyniki i podsumowanie konkursu nr 30 "GRA w KARTY"


Witam serdecznie. :-)

Proszę podejść bliżej, jeszcze trochę o... tak jest dobrze. A zatem: zgromadziliśmy się tutaj wszyscy, wokół tego oto zielonego stolika, by rozszyfrować mniej lub bardziej uparte dusioły i zapoznać się z ogólnym wynikiem jedenastodniowej walki z nimi. ;)

Zapewne bardziej zależy Wam na poznaniu nierozpoznanych tytułów, niż liście laureatów, więc od nich zacznę (w nawiasie po tytule podaję ilość pełnych odpowiedzi, po „+” - liczbę częściowych, czyli podanie samego autora). Oczywiście wszystko ze stosownym komentarzem i cytatami w większości z forum, ale również z maili. :-)



1) Jostein Gaarder – „Maja” (7)

Najusilniej podpowiadany przeze mnie fragment w konkursie. Ciężko było, ale niektórym udało się odgadnąć autora i tytuł, a byli to:
Lilia, Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, Librarianka, Anna 46 i Nutinka.

A teraz przypomnę te arcytrudne podpowiedzi... ;)

MOJA PODPOWIEDŹ nr 1:
Czytając ten fragment możecie mieć złudzenie, że autor pochodzi z tropikalnego klimatu. Ale, jak powiedziałam, to tylko złudzenie...
[Wyjaśnienie: tutaj najważniejsze było użyte dwukrotnie słowo "złudzenie" - ten tok myślenia był kontynuowany w trzeciej podpowiedzi.]

MOJA PODPOWIEDŹ nr 2:
Większa część akcji rozgrywa się na terenie Europy, w kraju pewnego malarza, który nazwany został "pintor de la verdad". Tytuł tej książki jest skądinąd związany z innym malarzem pochodzącym z tego samego kraju...
[Wyjaśnienie: chodzi oczywiście o Velazqueza, czyli akcja rozgrywa się w Hiszpanii, a tytuł książki związany jest z obrazem Goyi, o którym zresztą nadzwyczaj dużo się na forum mówiło. ;) ]

MOJA PODPOWIEDŹ nr 3:
Aby odgadnąć tytuł wystarczy zadać sobie pytanie o rzeczywistość i iluzję, a następnie poczytać Upaniszady.
[Wyjaśnienie: "W filozofii adwajta (wedanta) oraz w buddyzmie, maja jest iluzją, namacalną i mentalną rzeczywistością codziennie absorbującą świadomość żywych istot, zakrywającą przed nimi prawdę na temat tożsamości i ich związku z Brahmanem. Koncepcja mai pochodzi z Upaniszadów." (cytat z Wikipedii) Może nie była to najłatwiejsza z podpowiedzi, ale po tym, jak druga Wam nie pomogła ogarnęła mnie desperacja.]

I najważniejsza (niespodziewana) podpowiedź Lilii, która wyjawiła, że to ona ma ocenioną tę książkę:
Tajemnicza osoba się zgłasza, tak bezpośrednio wywołana. Książeczka bardzo ciekawa, a podpowiedzi na forum są naprawdę dobre.

I dalej jeszcze więcej szczegółów:
librarianka:
Ojaktomiło droga Lilio, wydaje mi się, że autora/kę 1ki znam, tylko nie tę jedynkę właśnie. On/ona lubi mieszać rzeczywistość z nie-rzeczywistością, prawda?
Lilia:
Faktycznie lubi, chyba dobrze się domyślasz ;-)

Joy D:
1.
Gorące przyświeca mi słońce Katalonii
Szukam cienia w jakiejś pomocnej dłoni.
Piękne jest malarstwo "pintor de la verdada"
niech o innych ktoś coś zagada.

Joy D:
Dziwne miała być "gorąca Katalonia" a X, oj raczej w zimowym klimacie się wychował.-)

Anna 46:
Ten od ubranej i nieubranej jest brany pod uwagę - masz jaką sugestię odnośnie jego w tytule?
dobry_rocznik:
Tytuł związany jest "skądinąd" z tym od nagiej i to jest pewnie główny haczyk, na którym wisimy - jego dzieła nie przekładają mi się na książki. Może nie umiem czytać.

No, właśnie. I jak Wam tu miałam jeszcze podpowiadać? :P
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



2) Sławomir Mrożek – „Szuler” (8)

Czy trudno było odgadnąć tytuł? Wystarczyło zadać sobie pytanie kim jest ten człowiek, który zawsze wygrywa w karty – po prostu musiał być szulerem. ;) Ale bez żartów – wiem, że niektórzy porządnie się tego naszukali, więc tym większe dla nich gratulacje. :-)

A fragment tego opowiadania rozpoznali:
Lilia, Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, Librarianka, Anna 46, Nutinka i jurczak.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



3) Michał Gogol – „Rewizor” (7)

Początkowo zakończenie tego fragmentu miało wyglądać tak (w nawiasach kwadratowych podaję to, czego nie było w konkursie):

Y3
(na stronie)
A mnie łotr ograł wczoraj [na 100 rubli!]

[Y2
Lepiej ten czas zużytkować dla dobra ojczyzny.]

Doszłam jednak do wniosku, że to by zbyt ułatwiło odgadywanie... I chyba słusznie, bo bez rubli nie wszyscy od razu namierzyli narodowość autora. ;)
A fragment rozpoznali: Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, dobry_rocznik, Anna 46, Nutinka i emkawu.


Natomiast podpowiedzi były takie:

Joy D:
3 to takie dyżurne dawniej w tvp w poniedziałkowe wieczory. Bo to wiadomo tam zawsze wszystko było najlepsze, największe itd.

Anna 46:
3. Joy podał na tacy (dawniej co poniedziałek, tam wszystko większe i lepsze....) (...); trzeba uważać z tymi kontrolami, doprawdy, bo różni chodzą...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



4) Jeffrey Archer – „Co do grosza” (8)

Początkowo fragment ten zamierzałam zakończyć tak znamiennymi słowami:

Na chwilę nieuwagi [H.] czekał właśnie [J.-P.] . [Wsunął rękę do kieszeni, wyjął tabletkę prostygminy, którą dał mu [R.], i ukrył ją w lewej dłoni. Kichnął wyciągając wyćwiczonym gestem prawej ręki chusteczkę z górnej kieszonki i zarazem błyskawicznie i niepostrzeżenie wrzucił tabletkę do kawy [H.].]

Na szczęście mi przeszło. :P Tym samym dałam Wam pole do popisu:

Joy D:
4 to jest taka znana „nieznana” książka. Autor/ka dosyć znany, ale bez przesady. Wizualizacja była z bardzo lubianym przeze mnie aktorem, ale akurat to Wam nic nie powie. W treści bardzo ważne bluffy.-)

Anna 46:
spójrz szerzej na dusiołka; tam się gra i odgrywa nie tylko kartami!
wyłaź z kasyna, przerwij grę, jedź gdzieś na złamanie karku, do najbliższego lekarza może; sprawdź, czy jest prawdziwy i nie daj sobie nic wyciąć...

Joy D:
W hazardzie nie ma litości, zawsze trzeba wszystko zwrócić niekiedy i podstępu się używa.-)

Anna 46:
Czwórkę wspominasz bardzo dobrze, jak nie trafisz, rozliczę z dokładnością do skuda i jeszcze drobniej.:-)

A MOJA PODPOWIEDŹ brzmiała tak:
W tej historii chodzi o naprawdę duże pieniądze, choć patrząc z zewnątrz można by sądzić, że raczej o drobne.
[Wyjaśnienie: starałam się tu podpowiedzieć jednocześnie treść i tytuł. ;) ]

Ostatecznie fragment odgadli: Vemona, Paweł Wolniewicz, Joy D, librarianka, dobry_rocznik, Anna 46, Nutinka i emkawu.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



5) Emily Brontë – „Wichrowe Wzgórza” (8)
A to mój ulubiony rodzaj fragmentu, czyli znana książka, ale trudny do skojarzenia cytat. Jest nad czym medytować. Pomyślnie z opresji wyszli:
misiak297, Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, dobry_rocznik, Anna 46, Nutinka i jurczak.


I Wasze podpowiedzi:

Joy D:
Kobiety mają chyba sprzeczne opinie o bohaterze. A w te karty to grają panowie o takiej samej początkowej literze nazwiska.

Joy D:
5 to też można powtórzyć za librarianką, taka dyżurna książka. Ja mimo wszystko za wysoko ją cenię.-)

Nutinka:
to bardzo ekploatowany dusioł. Taki romantycznie (może lepiej romansowo - jak myślicie?) pojedynczy.

Anna 46:
5. znasz, masz – „We fragmencie numer 5 nazwę miejsca zamieniłam na [...].” m i e j s c e jest kluczowe
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



6) Małgorzata Musierowicz – „Pulpecja” (12 + 2)

W założeniu miał to być jeden z łatwiejszych fragmentów. Przypuszczałam, że z tytułem może być kłopot, ale właściwie poszło Wam gładko. Pełnej odpowiedzi udzielili:
Mika_p, Misiak297, Vemona, Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, dobry_rocznik, Jean, Anna 46, Nutinka, emkawu i jurczak.
I dwie osoby, które podały tylko autora: Czajka i librarianka.

A jednak i tu były podpowiedzi:

misiak297:
6ka jest książką z bardzo znanego cyklu:)

Nutinka:
W 6 trzeba sobie uświadomić, kto gra w karty, wtedy łatwo się wstrzelić w tytuł - u mnie zadziałało.

Anna 46:
6. kochasz całą rodzinkę; jak nie trafisz, to za karę wyrecytujesz Owidiusza (w oryginale, rzecz jasna)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



7) Jane Austen – „Rozważna i romantyczna” (11+2)

A oto (tylko dla ciekawych) fragment, jaki początkowo zamierzałam wybrać:

Ponieważ skończył się pierwszy rober, X została przywołana do stolika i poufna rozmowa obu pań musiała się skończyć, co obie przyjęły bez przykrości, gdyż żadna nie powiedziała niczego, co by mogło umniejszyć ich dotychczasową wzajemną antypatię. X zasiadła do kart ze smutnym przekonaniem, iż Y nie tylko nie kocha osoby, która będzie jego żoną, ale że nie ma widoków nawet na odrobinę szczęścia, jaką mogłaby mu dać szczera miłość małżonki - gdyż tylko interesowność może skłaniać kobietę do utrzymywania zaręczyn z mężczyzną całkowicie już do niej zniechęconym, z czego, jak widać, dobrze zdawała sobie sprawę.

Myślę, że nie sprawiłby żadnych problemów... ale przecież nie oto w tej zabawie chodzi. ;)

Z wersją trudniejszą poradzili sobie: misiak297, Vemona, Paweł Wolniewicz, Czajka, inaise, Joy D, dobry_rocznik, Anna 46, Nutinka, emkawu i jurczak.
Autora podały Mika_P i librarianka.

I znów spójrzmy na forumowe podpowiedzi:

Vemona:
7 jest z rodziny niezbyt dużej, wielce szacownej, z zasadami, niekiedy postrzelonej, a niekiedy nie.

Anna 46:
7. masz jedno dziecko niekonkursowe; stań twardo na nogi, odrzuć mżonki i marzenia i strzelaj; wizualizacja była
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



8) Joanna Chmielewska – „Romans wszechczasów” (10+3)

A oto dalszy, pominięty przeze mnie, ciąg konkursowego fragmentu:

[(...)
Jej gest pozwolił mi wreszcie dostrzec w tej nieskazitelnej urodzie jakiś mankament. Miała zniekształcone dwa paznokcie u prawej ręki, na środkowym i serdecznym palcu. Staranny manicure sprawiał, że nie rzucało się to w oczy i dość zgryźliwie pomyślałam, że dwa paznokcie do obrzydzenia jej mogą mi nie starczyć.]

Zastanawiam się, czy ułatwiłby odgadywanie, bo obcięłam go raczej ze względu na zbytnią obszerność fragmentu.

Fragment rozpoznali:
Mika_P, Vemona, Korniszon, Paweł Wolniewicz, Joy D, librarianka, dobry_rocznik, Anna 46, Nutinka i emkawu.
Tylko autora podała Lilia, Czajka i inaise.

Tu podpowiedzi obracały się wokół jednej myśli:

Czajka:
A czy ona ma tak strasznie dużo malutkich kurorcików w rodzinie?
Vemona:
Ma, ma zatrzęsienie kurorcików. Jedne starsze, inne całkiem świeżutkie, jak pierwiosnki na firmamencie.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



9) Wolter – „Kandyd” (7)

To moim zdaniem jeden z trudniejszych fragmentów, choć ocen ma sporo. Bezbłędnie rozszyfrowali go:
Lilia, inaise, Joy D, librarianka, Anna 46, Nutinka i emkawu.

I podpowiedź Joya D, z której można było skorzystać tylko, jeśli wiedziało się o Jego zamiłowaniu do francuszczyzny:
jakbym nie zgadł 9 to sam bym siebie znienawidził.-)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



10) Aleksander Dumas (ojciec) – „Wicehrabia de Bragelonne” (6+5)

Nie da się ukryć, że problem z tytułem był tu chyba nawet większy, niż w przypadku Musierowicz, a nawet Chmielewskiej. Pełną odpowiedź podali:
Korniszon, Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, Anna 46 i Nutinka,
a częściową: Mika_P, Lilia, Czajka, librarianka i emkawu.

Tu się bardzo zdziwiłam, bo przypuszczałam, że „pistole” bardzo ułatwią zgadywanie, a czasem było wręcz przeciwnie. Librarianka wprowadziła pewne zamieszanie skojarzeniem z Hiszpanią, a już podpowiedzi Czajki pokręciły wszystko zupełnie. :-)))

librarianka:
Myślę głośno. 1 pistol równowartość dwu escudo, jednostka używana w dawnej Hiszpanii. :)

Czajka:
Pistole grasowały też w dawnym Gdzie Indziej. :-)
Tu chyba dwa pistole u Damy Pikowej są?
Przepraszam, przepraszam, coś kołowata jestem ostatnio - u Damy Pikowej jest jeden pistol!
To znaczy jest sto chyba i nie jeden raz ale w jednym dusiołku. Więc właśnie tego dusiołek mieszka w dawnym Gdzie Indziej.
Hihi, Anno, właśnie byłam, no nie liczyłabym zbytnio na moją pomoc na Twoim miejscu. Więc o pistole podejrzewałam chyba ze cztery dusiołki, w tym jeden, dziesiąty okazał się być pistolem trafionym.
I teraz tak - zgadłam mame/tatę (czyli autora) tytułu oczywiście nie mam pojęcia i Dusiołek nadziewany pistolami mieszka w Gdzie Indziej (chyba, że Librarianka ma bardziej upistolone dane). Nie, upistolone to chyba ja mam. Ona może ma ściślejsze. Ale coś nie przypominam sobie związków Pistola z Hiszpanią.

Anna 46:
Napistolił Ci on a napistolił, (...) o tym pistolącym to każdy wie.

Oj, chyba każdy o nim wie, a niektórzy naprawdę bardzo go lubią... I to też mogło być dla Was podpowiedzią. :D
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



11) Sławomir Mrożek – „Tango” (13)

Muszę powiedzieć, że wybrałam ten fragment do konkursu jako jeden z pierwszych – po prostu od razu mi przyszedł na myśl. Podobnie było zresztą z „Szulerem” i dopiero, gdy konkurs był już niemal gotowy zorientowałam się, że mają wspólnego autora. ;) Ach to moje roztargnienie! Na szczęście podobne rzeczy już wcześniej bywały, więc postanowiłam rodzeństwa nie rozdzielać. :-)
A fragment rozpoznali:
Mika_P, Lilia, misiak297, Paweł Wolniewicz, Czajka, inaise, Joy D, librarianka, dobry_rocznik, Anna 46, Nutinka, emkawu i jurczak.

Anna 46 od razu zorientowała się, że Mrożek się w tym konkursie rozmnożył:
mnie tu wychodzi, że dwa dusiołki-karciołki mają wspólną/wspólnego mamusię/tatusia... Prawda li to, czy mię zieleń karcianego stolika się rzuciła na oczki i głowę?

A potem podała jeszcze lepszą podpowiedź:
11. nie masz w ocenach, nic nie szkodzi, ja też nie mam. To jest charakterystyczne; można poczytać, pooglądać, idę sobie co włączyć, posłucham, może zatańczę...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



12) Bolesław Prus – „Lalka” (13)

A to mój ulubiony fragmencik konkursowy. Dla jednych łatwy, dla innych trudny. Dla jeszcze innych bardzo tajemniczy:

Czajka:
O a to jest dziwne dopiero, aż się sama zalękłam i chwilowo boję się strzelać. :-)

Paweł Wolniewicz:
Lalka. Praktycznie nie do zgadnięcia. Mi się to skojarzyło z jakimś
czymś fantastyczno-fantasy-psychodelicznym. Gdyby nie dość oczywista
podpowiedź na forum to w życiu bym tego nie wymyślił. Bo taki mało
charakterystyczny fragment.

I kto by pomyślał, ile nowych treści można znaleźć w tak znanym i wielekroć omawianym w szkołach utworze. ;-)

A oto Ci, dla których fragment nie stanowił przeszkody nie do pokonania:
Lilia, misiak297, Vemona, Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, librarianka, dobry_rocznik, Jean, Anna 46, Nutinka, emkawu i jurczak.

W podpowiedziach czuć było pewne niedowierzanie:

Nutinka:
Jak to nic Ci nie mówi? Każdemu, kto szkoły kończył, musi mówić, choć zbiera skrajne opinie. Tobie niezbyt się podobała, dla mnie jest bardzo ważna. W pewnym sensie jest dla małych dziewczynek.

Jean:
12. jest bardzo znana. Już sprawdzam... Oczywiście czytałaś i oceniłaś! Średnio Ci się podobało. Wielu uczniów pewnie dałoby jej jeszcze mniej, bo oni nie lubią być zadręczani grubszymi czytadłami. Ale ja się do nich nie zaliczam. Przeczytałam już w czasie wakacji i podobało mi się ;-)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



13) Janusz Meissner – „Szkoła orląt” (1)

Tak! Oto gwóźdź programu. Proszę nie pytać: „a co to takiego?” tylko od razu przyznać, że moje podpowiedzi nie zostały należycie docenione. A brzmiały tak:

MOJA PODPOWIEDŹ nr 1:
Akcja książki rozgrywa się tuż przed ważnym wydarzeniem na skalę światową. Jej bohaterowie zostali wybrani, by pod okiem zdolnego nauczyciela wznieść się na wyżyny w pewnej niełatwej dziedzinie.

I wasza na nią reakcja:

Czyżby to nasi piłkarze przed finałami MŚ a nauczyciel to Janas.-)))
A może.. . och, ile jest tych może..
(Joy D)

Twoja sugestia o piłkarzach zdecydowanie upada - ich pewnie nie trzeba uczyć gry w karty... Nie mam pomysłu, lot w kosmos może... tasują karty, żeby ćwiczyć paluszki do naduszania odpowiednich guziczków w pojeździe międzyplanetarnym... Może kandydaci na urząd prezydenta za Wielką Wodą...:-)
(Anna 46)

[Wyjaśnienie: klucz do tytułu tkwił w dwóch określeniach: „nauczyciel” – które miało podpowiadać „szkołę” oraz „wznieść się” – które miało skojarzyć się z lataniem; wiem, wiem, trzeba było od razu napisać, że w tytule jest ptak...]


MOJA PODPOWIEDŹ nr 2:
Ważne wydarzenie, o którym wspomniałam w pierwszej podpowiedzi, było drugim takim w historii.
W poprzedniej wskazówce podałam właściwie wszystko, co potrzebne jest do odgadnięcia tytułu, ale dodam jeszcze, że książka ta ma dwie kolejne części, a twórczość jej autora obraca się wokół dwóch żywiołów.

I wasza na nią reakcja:

13.
Ważnych wydarzeń w historii moc
zanim zgadnę nastanie ciemna noc.
I cóż, że to już drugie z kolei
Ja nie mam żadnej nadziei.
(Joy D)

[Wyjaśnienie: tym wydarzeniem była oczywiście II wojna światowa; co do autora, to wystarczy spojrzeć na tytuły jego książek, by przekonać się, że skupiał się na lotnictwie i tematyce morskiej.]

Widać moje podpowiedzi do Was nie trafiły, bo jedyną osobą, która rozpoznała ten fragment była Nutinka, która książkę czytała. Jeszcze raz gratuluję! :-))) A reszcie dziękuję za usilne starania. :-))
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



14) Olga Tokarczuk - „E. E.” (3)

Może trochę przesadziłam z utrudnianiem tego fragmentu, ale nie przypuszczałam, że książka ta jest tak mało znana... Po prostu założyłam, że jest popularna i dostałam za swoje.
A tak brzmiał początek fragmentu przed usunięciem przeze mnie istotnych faktów:

Pani [S.] dolała ponczu i położyła na stoliku karty do gry.
W czasie tego wieczoru, który upłynął na wypisywaniu recept dla pani [S.] i grze w tryktraka, X powoli opanowywała myśl podsunięta mu przez doktora, [żeby zbadać fenomen spirytyzmu naukowo. Nie od strony ciekawostek, opisywania seansów, ale czysto psychologicznej, prawdziwie naukowej obserwacji.] Jego podniecona wyobraźnia zaczęła tworzyć obrazy sal laboratoryjnych, pracowni pełnych przyrządów mierzących ciśnienie i tętno, w które wprzęga się szalejące dziewczyny, auli wykładowych wypełnionych szczelnie studentami, wykresów rysowanych na tablicy.

MOJA PODPOWIEDŹ:
Bohaterowie książki gromadzą się przy stoliku, który bynajmniej nie jest stolikiem karcianym, a główną rolę odgrywa przy nim dziewczyna, którą X traktuje jak swoją pacjentkę, choć pozostali wcale nie uważają jej za chorą. Autor fragmentu jest Wam dobrze znany, ale akurat ta książka nie należy do najpopularniejszych.

Joy D bez trudu rozszyfrował podpowiedź... ale nie fragment:
14.
Stolik niby w spirytystycznym seansie
wywołuje strach i różne myślowe niuanse
Ta kobieta nie była i nie jest chora!
Za to ja potrzebuję literckiego znachora.

A poprawne odpowiedzi uzyskałam od inaise, Nutinki i emkawu.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



15) Pierre Choderlos de Laclos – „Niebezpieczne związki” (10)

Myślę, że ten fragment raczej trudno było pamiętać z książki, a już na pewno nie z filmu, z tej prostej przyczyny, że w nim nie występował. ;) Ale za to informacje zawarte w tekście otwierały przed Wami szerokie możliwości dedukcji. Wykorzystali je:
Mika_P, Lilia, Vemona, Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, dobry_rocznik, Anna 46, Nutinka i emkawu.

Wyczerpującą podpowiedź dała dobry_rocznik:
Jakbym musiała gęsim piórem - to na pewno korespondencja szybko by się urwała...
musiałam swoje listy wysłać - a one to są obce i bardzo mi się podobały, nawet trochę pooglądałam, choć wolę czytać ;-)

Anna 46:
poznałam po matactwie Joy'a i po samej wizualizacji. Dyskretny kochanek, bileciki, listy...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



16) Aleksander Fredro – „Dożywocie” (6+2)

I kolejny fragment, który okazał się bardziej skomplikowany, niż przypuszczałam. Autor nie był trudny do odgadnięcia, gorzej z tytułem utworu... Ale i to się niektórym udało, a byli to:
Korniszon, inaise, Joy D, librarianka, Anna 46 i Nutinka.
Myślę, że podpowiedzią mogły być pozostawione przeze mnie inicjały Łatki i Filipa.
Jedynie autora podały: dobry_rocznik i emkawu.

I krótka, ale treściwa podpowiedź Anny 46:
(...) przeczytaj sobie na głos 16. i będzie wszystko jasne - to taki mniej znany dzieciaczek.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



17) Zbigniew Wilczyński – „Sen pod wiatr” (3)

Ktoś jest zaskoczony? ;)
Tak naprawdę to fragment ten powinien zaczynać się tak:

[Po kilku minutach, akurat gdy kończył palić, miał już wszystkie potrzebne informacje. Wiedział, że karty nie są poznaczone, przynajmniej nie w sposób widoczny. Wiedział, że rozdający niezbyt przykłada się do tasowania, skutkiem czego rozkład kart ulega małym zmianom. Wiedział również, że aktualny bankier boi się fury i preferuje grę niską, ale za to pewną. Nie wiedział jednego: czy ma dzisiaj szczęście. To musiał sprawdzić w działaniu.]
Zgasił papierosa i zajął miejsce przy stole za siwowłosą korpulentną panią, która właśnie kupowała karty.

Nie wiem, czy w takiej postaci byłby łatwiejszy. Moim zdaniem i tak nie był zbyt trudny, tylko taki... niespodziewany. ;)
Muszę powiedzieć, że w związku z włączeniem tej książki do konkursu spotkały mnie same miłe rzeczy. :-))

Książkę rozpoznali: Joy D, Anna 46 i Nutinka.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



18) Saki – „Małomówność lady Anny i inne opowiadania” (konkretnie opowiadanie „Stawka” – ale tego już nie wymagałam) (7)

Znane ze słyszenia, często polecane, ale... były problemy. Ostatecznie fragment rozpoznali:
Lilia, Paweł Wolniewicz, Joy D, librarianka, dobry_rocznik, Anna 46 i Nutinka.
A pewne trzy osoby, które również tę książkę oceniły teraz pewnie zgrzytają zębami. ;)

Jedną z najbardziej oczywistych podpowiedzi w całym konkursie zawdzięczacie Annie 46:
Jakby Ci tu 18... ja tam mało nie mówię... specyficzna ona jest. Ja ją uwielbiam, inni wręcz przeciwnie. Nie mam własnej, zostałam niejako przymuszona do czytania i nie żałuję.

A librarianka chyba zapomniała, że nie wszyscy mają odgadnięty ten fragment zwracając się do Anny 46 słowami:
Serdeczne dzięki Wielomówna Lady Anno

No, cóż... To chyba i tak niczego już nie zmieniło. ;)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



19) Ken Kesey – „Lot nad kukułczym gniazdem” (9)

To miał być najłatwiejszy fragment w konkursie. Taki pewniak z szalenie znanej książki. :-)) I znów mi coś nie wyszło. ;) Ostatecznie po intensywnej akcji naprowadzającej fragment odgadli:
Paweł Wolniewicz, Czajka, inaise, Joy D, librarianka, dobry_rocznik, Anna 46, Nutinka i emkawu.

Dla miłośników książki cytuję dalszą część przytoczonego w konkursie fragmentu:
[Prostuje się i nogi fotela z trzaskiem uderzają o posadzkę. Bierze ze stołu talię kart, przejeżdża po niej kciukiem, stuka nią o blat i ślini dwa palce.
- A coś czuję, moje jelenie, że wam potrzeba akurat dużej puli, żeby dać się skusić. Oto dziesięć paczek. No i leci, prawdziwa męska gra dopiero się zaczyna...
Odrzuca głowę i śmieje się głośno, widząc, jak wszyscy szybko dokładają do puli.
(...)
A potem, tuż przed wpół do dziesiątej, pozwala przeciwnikom wygrywać, daje im się odkuć tak szybko, że zapominają o wszystkich porażkach. Zwraca ostatnie wygrane papierosy, odkłada talię, osuwa się z westchnieniem na oparcie fotela i spycha cyklistówkę z czoła - gra skończona.
- No, raz na wozie, raz pod wozem. - Potrząsa smutno głową. - Nic z tego nie rozumiem. Zawsze myślałem, że w oko nie ma na mnie silnych, a tu tak umoczyłem. Macie chłopcy, nieprawdopodobny fart, aż się boję grać z wami jutro na prawdziwą forsę.
Dobrze wie, że nikt się nie nabierze na tę gadkę. Dał im wygrać - wiedzą o tym wszyscy (...).]

Oczywiście i tu pojawiła się podpowiedź.

librarianka:
Pomyśl sobie o takim miejscu, gdzie zabija się czas graniem w... karty.

Poza tym wszyscy, którzy fragment odgadli przyznawali zgodnie, że książka jest bardzo znana, co także mogło pomóc. :-)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^



20) Agatha Christie – „Karty na stół” (10)

I wreszcie finałowy fragment, czyli wybitnie karciany tytuł. Jeden z uczestników zaczął swojego maila słowami: „No, to karty na stół.”, a naprawdę zabawne było to, że nie rozpoznał jeszcze wówczas tego fragmentu. ;)

Ostatecznie jednak nie był to bardzo ciężki dusioł, bo odgadło go sporo osób:
misiak297, Vemona, Korniszon, Paweł Wolniewicz, inaise, Joy D, librarianka, dobry_rocznik, Anna 46 i Nutinka.

Kluczowa postać nie pojawia się w tym fragmencie. Dla zbudowania odpowiedniego nastroju dodałam więc fragment opisujący gospodarza jako osobę, której można było się obawiać... Resztę trzeba było sobie dopowiedzieć samemu. Zdecydowałam się nie dawać Wam takiego fragmentu, który by jednoznacznie sugerował, jak skończył się ten wieczór. Jednak dość szybko na forum pojawiała się taka oto podpowiedź, która mój chytry plan zniweczyła:

librarianka:
jak nic nie wiem. No może ostatniego dusiołka o tym co to w fotelu usiadł przy kominku i już tak pozostał. Czuję się tak samo, jak on... w butach.

Jakby tego było mało na forum można było napotkać również takie podpowiedzi:

Vemona:
Powiem wam, że 20 też ma dużą rodzinę, mocno staroświecką :-). [Rodzina ta] Ma samotną matkę i mieszka na północnym zachodzie, w kraju dzielnego króla, którego wychował czarodziej.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^​^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Anna 46:
Jutro będziemy jęczeć zgodnym chórem - takie to będzie proste, jak Nasza Dama ogłosi wyniki.:-)))

I jak? Proste? ;)



Podsumowując:
najłatwiejszy okazał się fragment 6 („Pulpecja”),
najtrudniejsza pozostała 13 („Szkoła orląt”).
Tak przynajmniej wynika z ilości poprawnych odpowiedzi. Ale jak wiecie zrobiłam małą ankietę konkursową, w której zapytałam Was:
1) Który z konkursowych fragmentów uważasz za najłatwiejszy?
2) Który z konkursowych fragmentów uważasz za najtrudniejszy?
3) Który dusioł był najbardziej męczący (zakładam, że nie musiał to być ten najtrudniejszy)?

A oto jej wyniki:


NAJŁATWIEJSZY FRAGMENT
Za najłatwiejszy najczęściej uznawany był fragment numer 8 – „Romans wszechczasów” (cztery głosy).


NAJTRUDNIEJSZY FRAGMENT
Natrudniejszy okazał się dusioł 14 – „E. E.” (wymieniony trzy razy).


NAJBARDZIEJ MĘCZĄCY FRAGMENT
Tu wielkim zwycięzcą okazał się fragment numer 1 – „Maja” (trzy głosy). Co było do przewidzenia. :P


Kilka komentarzy związanych z tym fragmentem:

dobry_rocznik:
Nr 1 ma u mnie pierwsze miejsce pod tym wyględem, te poszukiwania i podpowiadanie, uczucie, że już coś wiem, a tu nic - eh, fajnie było!

Anna 46:
Najbardziej męcząca oczywiście 1. Trzeba być mną, żeby po takich podpowiedziach (własnych) nie zgadnąć, nawet bez znajomości książki.
Jedynki nie mogłam trafić, bo choć prawidłowo wyśledziłam niejakiego Goyę i jego Maję, skojarzenie było jedno jedyne: pszczółka Maja! I nijak się nie mogłam od niej uwolnić a czytałam dwadzieścia lat temu i po niemiecku i pamiętam, że mnie zmniesmaczyło, że Gucio u nich to był Willy. I automatycznie wykluczyłam ten trop... i to był James Błąd, niestety... Trzeba będzie kiedyś t ę Maję przeczytać.

Paweł Wolniewicz (czyli na wszystko jest sposób):
miałem napisać jak znalazłem jedynkę.
Tak, zrobiłem sobie (a w zasadzie komputer zrobił) listę książek powyżej
stu ocen, których nie ocenił nikt forumowo aktywny. Wyszło 332 książki. Z
tego przeglądnąłem podejrzane kategorie (głównie współczesna zagraniczna)
w poszukiwaniu autora nie z tropików. No i był. I to z jakim tytułem :)



Teraz, gdy emocje oczekiwania już opadły pozwolę sobie zacytować jeszcze parę Waszych opinii.

O trudności konkursu (i podpowiedzi):
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Czajka (komentując moją żartobliwą prośbę by nie odgadywać wszystkiego już pierwszego dnia):
Anitro, omatko, a czy można nic nie zgadnąć w pierwszy dzień, bo nie chciałabym złamać regulaminu? :-)

Anna 46:
wydrukowałam, nie czytałam jeszcze, ale zieleń stolika widzę, co się równa w tym przypadku "czarno widzę" - eeeh...

Czajka:
Nie jest dobrze z moimi kartami, łupie mnie w nich i strzyka, a najgorzej, że nie wiem w których.
Ale jak powiedziałam, mój Duch Konkursowy jest nieulękły więc siadam do gry z samymi blotkami, nienie, poczekaj (zaglądam w swoje karty) z blefami siadam. O.

Anna 46:
A mnie jest zimno i nie lubię kart, i chyba dureń mi pozostaje, i ONA schowała oceny, o!
Bez atu... i ogólne pas.

Anna 46:
A skąd ja wiem, że dobrze licytuję? No, nie wiem, nie wiem... chyba się zamknę w sobie.
Czajka:
Anno, a z kim ja tu będę w kątku się załamywać kartą, jak Ty się zamkniesz?
Chociaż przyznam, że moja sytuacja jest o wiele lepsza od Twojej, bo mi nic nie wyszło (bardzo uważałam), nic nie muszę porównywać w związku z tym i nie martwi mnie że nie mam z czym.
Napiszę tylko grzecznościowy list do Damy Pik.

Szreq:
Konkurs nr 29 przygniótł mnie czasem i miałam nadzieję,że w 30 wyjrzę na światło dzienne ale spadła na mnie taka ogromna talia kart, że przesłoniła mi wszystko i nic mnie nie oświeca:((

Czajka:
Anno Karonninno, ja naprawdę nic nie wiem, omatko, po prostu nic. Aleutka mi tylko bardzo dała do myślenia na zielonym stoliku, ale na razie bez rezultatów.
Jak to się nazywało to co ja mam w tym rozdaniu? Aaaaaa!!!!! RENONS mam. :-)))))

Czajka (na pytanie, czy fragmenty są trudne):
STRASZNIE trudne, leżę pod biurkiem i jęczę żałośliwie, aż mi prezes współczuł. :-) (...) nie mogłam powiedzieć, że płaczę nad kartami. Powiedziałam, że płaczę, bo już wszystko zrobiłam co mi zadał i że przez dwa dni nie będę pracować. Hihi.

Sznajper:
Pas! Tylko jeden fragment znajomy...
Czajka:
Kontra!
Sznajperek, jak możesz pasem straszyć Ducha Konkursowego, który z natury jest niezłomny i nieugięty?
Ja nie znam żadnego fragmentu i nie szkodzi, bo pakuję właśnie pęk blefów w kołczan i idę strzelać dzielnie do Damy Pik, nienie, do Dusiołków karcianych będę strzelać. (A najpewniej pod stolik - najpierw strzelę, a potem zalegnę na pudłach).
Nutinka:
Czajko, jak możesz kontrować pas? Czy to w ogóle możliwe w takiej sytuacji?
Hmm... Po pierwszym czytaniu nie odsłoniły mi się żadne karty, po drugim było trochę lepiej, ale też nienadzwyczajnie. A podobno mój konkurs był trudny...

Jean:
Czekam na każdy konkursik z nadzieją, że tym razem będzie lepiej! Moja głupia naiwność!

Czajka:
Czajka kochana leży tuż pod suknem zielonym załamana strasznie ze swoim jedynym wiernym dusiołkiem karcianym.
I ma jeszcze pół pistola w kieszonce, pół wyszmelcowanej talii w łapce, nad nią fruwa pół rozkapryszonego aniołeczka i skurczony półbyk!!! Hihi skurczonego byka trafiłam, nie wierzę własnym strzałom, one są chyba jakieś uczone. :-))

Nutinka:
A który fragment nieznany innym ustrzeliłaś? Bo może ja go też mam... Tak się łudzę. Ale wyślę dopiero, jak będę miała nieco więcej odgadniętych, a nie wiem, czy na to w ogóle się zanosi. I w dodatku Anitra nie podpowiada... to się nie spieszę.

Anna 46:
Dama Pik mnie podpowiedzią
prawie, że ubiła.
Zaś Marcelkiem ulubionym,
Czajka dokończyła.
:-)))

Anna 46:
Ja tu tylko zerkam, czy kto czegoś nie wymyślił.
Poddałam się, niestety. Podpowiedzi mi potwornie zabełtały błękit w głowie... już nic nie wiem.

WNIOSEK: Najbardziej narzekają Ci, którzy potem odgadują najwięcej. :P



Prośby o pomoc:
^^^^^^^^^^^^^^^^^
Czajka:
a teraz poprosze pomoc (albo dobij mnie łopatką do żetonów), może
być pomoc w postaci takiego małego magnesiku pod stołem do ruletki. :-)

Anna 46:
Kochani, co się dzieje? Czyżby otwarto tajną jaskinię gry i wszyscy do niej zeszli? Gdzie jest Czajka kochana? Wszystko już wylicytowała, czy poszła czapkę sprzedać, pas zastawić, żeby na grę mieć?
Gdzie inne podpory karcianych stolików? Buuuu...

[Swoją drogą, czy to nawiązanie do Fredry nie było zakamuflowaną podpowiedzią? ;) ]

Anna 46:
Dlaczego, Czajko, masz renons? Ja mam rezonans, tak mi coś drga i drga, i jakby telepie... Czy zielone stoliki mogą wirować? Dusiołku-karciołku daj znak: jeśli jesteś, drygnij raz, jeśli cię nie ma - dwa razy.:-)

Anna 46:
Hej, hej! Hazardziści a pójdźcie co policytować na stole, a pomataczyć pod stołem.

Joy D:
A może zejdźmy trochę w dół, coś o 13. Nie cierpię nie mieć 13!-))

Vemona:
12 mile widziana, Nutinka coś mi na ten temat owijała, ale jakoś chyba za gruby motek wyszedł:-(

Anna 46:
Ja tu z takim postulatem oddolnym; Czajka leży pod stoliczkiem i ślocha, ja też leżę bezradnie i bez atu, Vemonę gnębi krupier z kasyna, Joy, jako siła męska, jeszcze resztką sił goni, los reszty graczy w stanie wymagającym natychmiastowej pomocy. Mam tu taki transparent:
Damo Pikowa - ujawnij swoje oceny!!!!



Nagłe olśnienia:
^^^^^^^^^^^^^^^^
Anna 46: [O 5-tce] Omatko! Jeśli to jest to, co ja myślę, że wiem, to istotnie - zamiast szarych, mam wybrakowaną talię kart. Idę słać i czekać na potwierdzenie.
Anna 46: [O 15-tce] jeśli to znowu to, co myślę, to jestem kolorowa bałwanica.:-)
Czajka: [O 19-tce] Jak ja mogłam wczoraj omieść wzrokiem taki piękny fragmencik jeden, to sama nie wiem. :-)))))



Złota myśl Czajki:
^^^^^^^^^^^^^^^^^
Przecież nie ma w regulaminie, że wszystko trzeba wiedzieć.



I taka ciekawostka:
Nawet telewizja (a konkretnie Kino Polska) dostosowała się do nastroju i w czasie trwania konkursu przypomniała film "Walet pikowy". :-))



I właściwie wypadałoby już kończyć... No dobrze, podam jeszcze te wyniki, ale to przecież nie jest najważniejsze... ;)

A zatem:

^^^^^^^^^^^^^^^^^
1. Nutinka - 40
2. Anna 46, Joy D - 36
4. inaise - 31
5. Paweł Wolniewicz - 30
6. librarianka - 25
7. emkawu - 24
8. dobry_rocznik - 23
9. Lilia - 16
10. Vemona - 14
11. jurczak, misiak297 - 12
13. Mika_P - 10
14. Czajka - 9
15. Korniszon - 8
16. Jean - 4
^^^^^^^^^^^^^^^^^

Jak widać w konkursie wzięło udział 16 osób. Pierwszego maila przysłała Mika_P - już 24 minuty po rozpoczęciu konkursu, a żeby było zabawniej, od niej otrzymałam również ostatniego maila z odpowiedziami. :-)
Chciałabym też na koniec szczególnie podziękować Korniszonowi, który zdecydował się wziąć udział w zabawie mimo, że nie czytał żadnego z konkursowych utworów oraz Jean, która znała tylko trzy fragmenty – na szczęście nawet tak marne perspektywy nie zdołały jej odstraszyć. :-)
Dla przygnębionych (mam nadzieję, że takich jednak nie ma) przypomnienie, że kto nie ma szczęścia w kartach, ten ma szczęście w miłości. ;)

Wielce żałuję, że do zabawy nie udało mi się nakłonić tych kilku osób, które również odezwały się na forum konkursowym. Może następnym razem pójdzie mi lepiej. :-)

A wymienionym tu uczestnikom chciałabym jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować. :]


Dama Pikowa vel Anitra :-)))
Wyświetleń: 9810
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 22
Użytkownik: bogna 15.11.2006 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
GRATULACJE! GRATULACJE! I dla Anitry za przeprowadzenie konkursu i dla Wszystkich biorących w nim udział. Tym razem odpoczynku nie ma, jutro rusza następna zabawa przygotowana przez Joy D. Zapraszam w jego imieniu:-)
Użytkownik: KrzysiekJoy 15.11.2006 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
Dziękuje Anitro za wyjątkowo udany i miły konkurs. Prowadziłaś go rewelacyjnie (będzie ciężko mi dorównać).
Gratulacje jak zwykle dla wszystkich, oczywiście największe brawa dla Nutinki.
Co prawda "zawdzięczam" Ci Anitro kilka nowych siwych włosów, przez tą 13 i 14 ale może nikt ich nie zauważy. :-)
Zapraszam juz dziś w nocy na mój konkursik, mam nadzieję, że wszyscy zjawią się w komplecie oraz dojdzie kilku nowych uczestników.:-)
Użytkownik: Vemona 15.11.2006 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuje Anitro za wyjątk... | KrzysiekJoy
Anitro, dziękuję za świetną zabawę i gratuluję pomysłu. A skoro następny konkurs organizuje JoyD, to ja może zawczasu wejdę pod stół?? :-)
Użytkownik: nutinka 15.11.2006 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
Dzięki, Anitro, za świetny konkurs. Muszę przyznać, że był on dla mnie najtrudniejszy z dotychczasowych konkursów, głównie dlatego, że jedyny, w którym nie odgadłam nic po pierwszym czytaniu. Obawiałam się, że w ogóle nie wezmę udziału (kiedyś sobie założyłam, że nie wysyłam odpowiedzi, jeżeli nie mam 2/3 odgadniętych - taka głupotka, która mocno się mnie trzyma i puścić nie chce), ale na szczęście wielokrotne czytanie, podpowiedzi w wątku i intensywne poszukiwania przynoszą zadziwiające rezultaty.

Wszystkim biorącym udział gratuluję!
Użytkownik: Czajka 15.11.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
Idę szlochać w ustronne miejsce.
Bardzo dziękować będę jak dojdę do siebie i mi opuchlizna zejdzie spod oka i wyschną zalane łzami rękawki.
Rewizor.
Lalka.
Wichrowe wzgórza.

Użytkownik: joanna.syrenka 15.11.2006 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Idę szlochać w ustronne m... | Czajka
Nic mi nie mów - kunkurs wydawał mi się superextramegatrudny - nawet podarowałam sobie wysyłanie maila...a tymczasem...
Chodź, popłaczemy razem...
Użytkownik: dobry_rocznik 15.11.2006 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Nic mi nie mów - kunkurs ... | joanna.syrenka
Gratulacje dla wszystkich współgraczy! Anitro - dziękuję za świetną zabawę.
Rozwiązanie fragm. nr 1 po prostu wcisnęło mnie pod stolik (witam, Czajko i syrenko) - sama sobie tę Maję podsunęłam pod nos i nie widziałam jej, eh, ;-))
Użytkownik: Korniszon13 15.11.2006 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
Dziękuję za specjalne podziękowania:) Zabawa była świetna, konkurs potwornie trudny, ledwo dyszę, jako jeden z ostatnich dobiegam do mety... i idę grać w karty:-)
Użytkownik: Czajka 15.11.2006 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za specjalne pod... | Korniszon13
Korniszon, jesteśmy w zaszczytnej trójce zamykającej rozdanie!! :-))))
Użytkownik: Korniszon13 15.11.2006 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszon, jesteśmy w zas... | Czajka
:-)))
Użytkownik: Vemona 15.11.2006 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za specjalne pod... | Korniszon13
Korniszon, teraz lepiej nie graj, tylko zbieraj siły, od jutra będziemy się pocić nad zagadkami JoyD!!
Użytkownik: Korniszon13 15.11.2006 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Korniszon, teraz lepiej n... | Vemona
Dobrze, powstrzymam się :)
Użytkownik: Vemona 15.11.2006 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze, powstrzymam się :... | Korniszon13
Świetnie, liczę na dobre matanie, bo już się boję, co to będzie. :)
Użytkownik: misiak297 15.11.2006 23:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
Dzięki Anitra za fajny konkurs! A tej 8ki i 9ki to bym kurczę nie zgadł za Chiny ludowe i Madagaskar!!!
Użytkownik: misiak297 15.11.2006 23:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
Hurra jestem w pierwszej jedenastce!!!:)
Użytkownik: mika_p 16.11.2006 00:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Hurra jestem w pierwszej ... | misiak297
Hurra :)
Jestem na liście :)
Użytkownik: librarian 16.11.2006 01:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
Doskonały konkurs Anitro, zabawa przednia była. O rany, już następny, lecę patrzeć.
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.11.2006 01:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Doskonały konkurs Anitro,... | librarian
Librarianko, dziś i przez następne trzy dni, dyżuruje w godzinach nocnych. U Ciebie jest teraz chyba 7,41 tak? Zapraszam przed pójściem do pracy.
Użytkownik: librarian 16.11.2006 02:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Librarianko, dziś i przez... | KrzysiekJoy
Ha ha, jestem w pracy właśnie, ale zaraz się zbieram do domu. U mnie jest teraz 20:20. Może jeszcze w domu dziś zerknę i jutro mi się uda. W piątek i sobotę będę niestety w biegu. A ja tak lubię listy (i pamiętniki). :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 16.11.2006 02:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ha ha, jestem w pracy wła... | librarian
Bo to miała być 19 a nie 7.:)
Użytkownik: jurczak 17.11.2006 10:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam serdecznie. :-) ... | Anitra
Aaaa! Strzelałam w Chmielewską, ale nie w tym fragmencie :-)) Ale Sakiego nie rozpoznać?? Spalę się ze wstydu :-)
Użytkownik: Anna 46 18.11.2006 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Aaaa! Strzelałam w Chmiel... | jurczak
Z niejakim opóźnieniem, ale nie mniej serdecznie gratuluję wszystkim uczestnikom,
dziękuję za wspaniałą zabawę Anitrze i wszystkim przecudnie mataczącym!:-)))
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: