Dodany: 20.03.2006 15:57|Autor: m4rzenka

Książki i okolice> Pomoc

Kod Leonarda da Vinci - wasza opinia


co sądzicie na temat tej książki, jej popularnośći, czy warto ją przeczytać?? czy polecilibyście ją innym?? co was rozczarowała?? a moze was wciągneła?? czekam na wasze opinie:)
Wyświetleń: 10873
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 35
Użytkownik: Małgorzata_ 20.03.2006 16:06 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Świetny kryminał, co do reszty, za bardzo rozdmuchany temat.
Użytkownik: rafal_nacke 20.10.2006 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Świetny kryminał, co do r... | Małgorzata_
Dokładnie. Bardzo dobra powieść kryminalna i nic ponadto - co wcale nie jest zarzutem, bo dobry kryminał nie jest zły :-)
Użytkownik: MaTer 20.03.2006 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Jak widać, książka ta cieszy się dużym powodzeniem. Ma wielu zarówno zwolenników jak i przeciwników. Ja należę do tych pierwszych :) bardzo mnie wciągnęła. Jest napisana takim stylem, że trudno się oderwać od czytania. Sama złapałam się na takich sytuacjach jak "jeszcze kilka stron", "tylko do końca rozdziału", a potem "jeszcze jeden rozdział" itd. :)) no i kolejna godzina leciała.
Warto tę książkę przeczytać choćby z tego względu, że można dowiedzieć się wielu ciekawych wiadomości pobocznych, np. o obrazach Leonarda, o Luwrze itp.
Ja chętnie ją polecam. Nie polecam jej jedynie ludziom, którzy są "małej wiary".
Trudno powiedzieć jak było naprawdę. Niektórzy zarzucają tej książce, że podważa boskość Chrystusa. Ja podchodzę do tej książki z rozwagą i uważam, że w większości to fikcja literacka. We mnie ona kryzysu wiary nie wywołała.
Jednak uważam, że ma ona bardzo dobre zakończenie (a w dyskusjach na niego nikt nie zwraca uwagi), uniwersalne. Czuwa nad nami i kieruje naszym losem ogromna, niepojęta nadprzyrodzona siła, której nie da się pojąć i udowodnić.
Reasumując - mnie się "Kod..." bardzo podobał :)
Użytkownik: Barbarka 26.03.2006 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak widać, książka ta cie... | MaTer
MaTer o rok starsza - napisałaś dokładnie to w swoim komentarzu, co ja chciałam napisać. Podzielam Twoje zdanie. Dodam tylko,że bardziej "wciągnęły" mnie "Anioły i Demony" tego samego autora.
Użytkownik: MaTer 26.03.2006 18:26 napisał(a):
Odpowiedź na: MaTer o rok starsza - nap... | Barbarka
Miło mi, że ktoś myśli tak samo jak ja :) mnie również "Anioły i demony" bardzo się podobały. Przeczytałam jednym tchem, tak jak "Kod..." i też wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałam. Wogóle lubię powieści Dana Browna :) pozdrawiam
Użytkownik: --- 20.03.2006 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Podobnie uważam jak koleżanki u góry;)
<ciekawe jakie Małgorzaty znał Bułhakov, że tylko one mogą być gosposią balu dla szatana:)
wracając do wątku.. .
Kod szybko się czyta...wciąga...a do wątku Jezusa <podejść z uśmiechem na twarzy, proza.;))>
Raczej polecam, choć są lepsze książki;))
Użytkownik: Agis 20.03.2006 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
"Kod..." był w biblionetce kilkanaście razy recenzowany. Pod wieloma recenzjami toczyły się bujne dyskusje. Ile razy można wałkować to samo?
Użytkownik: jakozak 21.03.2006 08:15 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kod..." był w ... | Agis
Wciąż pojawia się ktoś nowy. :-)))
Użytkownik: skaara 22.03.2006 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Fajna książka, przeczytać ją naprawdę warto, ja byłam pod wrażeniem, wciągnęła mnie "bez reszty" i tym samym spodobała mi się bardzo... Polecam!
Użytkownik: dzuana 15.04.2006 16:00 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
szmira:/
Użytkownik: saek 17.04.2006 00:50 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
dostałem ją na osiemnaste urodziny od brata. gdy zacząłem ją czytać nie mogłem przestać i skończyłem. pochłonęła mnie totalnie. robiłem przerwy na posiłki, siku i kupę... chociaż w czasie tego ostatniego też czytałem. czekam na film - jestem ciekawy jak wyjdzie. pewnie gorzej, ale cóż. film to nie książka.
Użytkownik: safin 17.04.2006 16:36 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
A ja oceniłem ją na 3! Nie powaliła mnie na kolana. Według mnie była SŁABA! "Anioły i demony" jest sto razy lepsza. Mimo, że obie książki są grubymi nićmi szyte, a ich fabuła oparta jest na jednakowym szablone, to jednak "Kod Leonarda..." nie wciągnął mnie tak bardzo. Książkę czytałem z przerwą, bo nie mogłem się zmusić. Była nudna, autor po kilka razy tłumaczył słowami bohaterów jedną rzecz, co miało na celu jedynie jeszcze większe zakręcenie czytelnika, tak, żeby nie dostrzegł, że całośc nie trzyma się kupy. No i ten potworny, całkowicie zbędny wątek miłosny rodem z nędznych kryminałów i słabych filmów. Koszmar.
Jeżeli ktokolwiek waha się między "Aniołami..." a "Kodem...", zdecydowanie polecam to pierwsze!
Użytkownik: linusia112 19.04.2006 08:57 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Jest to książka bardzo ciekawa, cały czas coś się dzieje i faktycznie nie można sie od niej oderwać. Oczywiście warto ją przeczytać,ALE..uważam, że jest to książka tylko na jedno czytanie. W przeciwieństwie do wielu wspaniałych powieści, do których się wraca z czasem, ta jest na jedno łyknięcie(TYLKO!! NIESTETY!!).
Użytkownik: jakozak 19.04.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest to książka bardzo ci... | linusia112
No bo po co czytać drugi raz kryminał, skoro pamięta się, jak się skończył?
Użytkownik: majak 19.04.2006 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: No bo po co czytać drugi ... | jakozak
"Kodu..." oczywiście drugi raz nie przeczytam, ale do kryminałów Chmielewskiej (ulubionych oczywiście)wracam ciągle i mimo, że znam zakończenie, bawią tak samo.
Użytkownik: jakozak 19.04.2006 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kodu..." oczyw... | majak
Tak, ale u Chmielewskiej najważniejsze jest to poczucie humoru. :-))). A w Kodzie jest tylko zagadka kryminalna.
Użytkownik: verdiana 19.04.2006 16:25 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kodu..." oczyw... | majak
Ja też. :) Bo nie dla fabuły się czyta. Po co się stresować całą książkę, skoro można zakończenie przeczytać na początku i spokojnie się napawać lekturą? Zakładam, że ta lektura zawiera coś więcej niż tylko fabułę. :)
Użytkownik: aleutka 19.04.2006 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Zaczelam ja czytac, ale straszliwie mnie rozczarowala.

Nie spodziewalam sie jakichs fajerwerkow religioznawczych ale wszyscy obiecywali ze wciaga. A figa. Nudne jak flaki z olejem.
Użytkownik: bogna 24.08.2006 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Zaczelam ja czytac, ale s... | aleutka
Podpisuję się pod Twoim komentarzem, książka, którą czytałam, miała tylko tę zaletę, że była ilustrowana. Gdyby nie fakt, że rzeczywiście było to wydanie specjalne, zamieszczone reprodukcje, fotografie rzeżb, itp. i to wszystko w kolorze na kredowym papierze, to nie wiem, czy dałabym trójkę, a tak oceniłam tę ksiażkę.
Użytkownik: Maxim212{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 24.08.2006 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpisuję się pod Twoim k... | bogna
Książkę "Kod Leonarda..." nazwałem, zgodnie w wrodzoną mi złośliwością, doskonałą cegłą księgarską. To dzieło przypomina normalny, amerykański film sensacyjny. Pisałem juz kiedyś że, aby zrobić amerykański film z wątkiem kryminalno-sensacyjnym nalezy: wziąć kobietę o urodzie takiej że nawet stulatkowie nadają się do tego co i owszem nawet z natolatkami, dokładamy w ten pasztet faceta o urodzie takiej, że zatwardziałym czytelniczkom Harlequinów przyśpiesza puls (robimy z tego bohatera jakegoś profesora o zbędnej specjalności), przyprawiamy to wszystko zagadką z której rozwiązaniem nie będzie miał trudności człowiek o IQ ok. 20. Można doprawić do smaku jakimiś pogoniami, strzelaninami, dołozyć kilku nieboszczyków... Czy czujecie smak byle czego? Niestety, z tych składników nic innego nie wyjdzie. Jedno autorowi się udało: zgrabnie rzecz napisał. I to by było na tyle.
Są książki sensacyjne do ktorych się wraca, "Kod..." do takich dzieł nie może byc zaliczony. Nie wymagajmy od wołu więcej niż sztuki mięsa do rosołu...
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: bogna 24.08.2006 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę "Kod Leonard... | Maxim212{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
Uśmiałam się, dziękuję :-)))
Użytkownik: aleutka 24.08.2006 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę "Kod Leonard... | Maxim212{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które!
Zapomniales o jeszcze jednej zlotej zasadzie Maximie - minuta trwa w tym swiecie tyle sekund, ile ich trzeba na rozbrojenie bomby plus jeden...
Użytkownik: Maxim212{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 24.08.2006 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapomniales o jeszcze jed... | aleutka
Jakąś bombę można dołozyć do takiej opowieści. Najlepiej atomową. Główny bohater rozbraja toto w ostatniej chwili ratując świat przed zagładą.
Temat ograny do niemożliwości. Zastawnawiam się kto następny weźmie się za odgrzewanie tego starego kotleta...
Większość scenariuszy takich książek bazuje na ogólnej niewiedzy. Ktoś z wykształceniem historycznym czy, po prostu, oczytany (raczej niekoniecznie harlequinami) natychmiast wykryje błędy i przeinaczenia. Filmy nakręcone na podstawie takich powieści powinny kończyć sie potężnym wybuchem, po to aby obudzić uśpioną publiczność...
Pozdrawiam :-)
Użytkownik: Arek Tomasz 24.08.2006 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
"Kod " dobrze się czyta, chociaż niczym mnie on nie zachwycił. Autor zebrał w jedną całość rozmaite hipotezy, przypuszczenia różnego pochodzenia i stworzył z tego powieść. Nie napisał nic nowego, wszystko to jest dobrze znane.
Użytkownik: iko 24.08.2006 15:36 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Książka ciekawa- do pewnego momentu. Gładko i szybko się ją czyta. Na pewno warto przeczytać światowy bestseller. Niestety niektóre zagadki łatwo było odgadnąć, bez specjalnego wysiłku. Ma to też swoje plusy - jest zrozumiała dla wszystkich.

Dziwi mnie jedna rzecz - niektórzy po przeczytaniu tej ksiązki są święcie przekonani, że 90% treści w niej zawartej - jest prawdą.
Nie jest to książka popularno- naukowa.
Nie należy wierzyć we wszystko, co ci napiszą.
Znam pare osób, które zarzekają się, że wiedzą wszystko na temat Kościoła, Watykanu i jego tajemnic - a walą słowo w słowo z Dana Browna.... :)
Dla mnie to trochę dziwne :)

Taka zbiorowa psychoza. :)

pozdrawiam.
Użytkownik: exilvia 24.08.2006 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka ciekawa- do pewne... | iko
Ja nie za bardzo rozumiem, dlaczego warto czytać tę książkę? To, że jest bestsellerem jakoś mnie nie przekonuje (nie jestem nastawiona na "nie" do list najlepiej sprzedających się książek, ale to też nie powód, żeby sięgać po jakąś pozycję). Nie mogłam się zmusić, żeby dokończyć "Kod..". Przerwałam po kilku stronach wiedząc, ze w tej książce nic dla mnie nie ma.
Użytkownik: aleutka 24.08.2006 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka ciekawa- do pewne... | iko
Jest symptomatyczne, ze kiedy poproszono Dana Browna i wytwornie filmowa, aby na poczatku filmu umiescic standardowa formulke, ze wydarzenia tu przedstawione sa fikcyjne, czy tam stanowia wytwor wyobrazni autora nie doczekano sie odpowiedzi....

Rzeczywiscie zbiorowa psychoza, ale momentami przestaje byc zabawna...
Użytkownik: pomarańczka 24.08.2006 21:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka ciekawa- do pewne... | iko
"Kod Leonarda..." powinno się czytać bardziej jako dobry kryminał, a nie prawdę, prawdę i tylko prawdę. Na dodatek ludzie oświeceni (tacy np. z Watykanu) zrobili wielką reklamę jako wizerunek "prawdziwego Kościoła". I po co to im było? Osiągnęli efekt odwrotny niż by chcieli.

Mnie powieść wciągnęła, ale bohaterowie byli zbyt idealni. takie jest moje zdanie

pozdrowienia
Użytkownik: Maxim212{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 25.08.2006 00:22 napisał(a):
Odpowiedź na: "Kod Leonarda...&quo... | pomarańczka
Gdy słuchałem wynurzeń sutannowych ludzi to, miejscami, turalem się ze śmiechu. Robili dużo krzyku nie zwracając uwagi na to że robią książce reklamę. I to darmową :)
Użytkownik: wila 24.08.2006 20:22 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Moim skromnym zdaniem, sytuacja z cyklu wiele hałasu o nic.
Wychodzę z założenia, że każdą książkę warto przeczytać, choćby po to, żeby potem zmieszać ją z błotem...
Książka napisana sprawnie, wciągająca (mnie wciągnęła). Ale nic więcej. Przynajmniej dla mnie. Po "Kodzie Leonarda" sięgnęłam po "Anioły i demony" i obie książki wydają mi się napisane według podobnego schematu + intryga rodem z muzeum sztuki sakralnej albo jakiegoś bogatego w rzeźbę renesansową kościoła, akcja koniecznie szkalująca Kościół Katolicki, przystojny (według mniemania autora), świetnie wykształcony główny bohater i piękna, zakochana w nim po uszy niezwykle młoda i utalentowana specjalistka w dziedzinie, której ów bohater akurat w czasie swoich wieloletnich studiów wzgłębić nie dał rady, będącą oczywiscie (ta specjalistka) córką tudzież wnuczką Kogoś Kto Natrafił na ŚLAD TAJEMNICY i musiał przypłacić to życiem....
I oczywiście ŹLI, którzy nie mogą dopuścić... no właśnie, jak myślisz do czego? ;)

Typowa spiskowa teoria dziejów. Bo przecież "cała historia opiera się na kłamstwie"... choć ciekawostek z świata sztuki tam bez liku :)
Jeśli by czytać to jako coś lekkiego dla rozryki, OK. Ksiażki Browna dopiero od drugiej męczą ;)
Szukania w tym prawdy o historii świata (jak się kilku moim znajomym z byłej klasy zdażyło) nie polecam...
Użytkownik: exilvia 24.08.2006 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim skromnym zdaniem, sy... | wila
>Wychodzę z założenia, że każdą książkę warto przeczytać, choćby po to, żeby potem zmieszać ją z błotem...<
Hm, czyli taki jest powód, dla którego czytasz literaturę? ;)
Użytkownik: wila 24.08.2006 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: >Wychodzę z założenia,... | exilvia
Po to? Oczywiście, że nie. Po prostu nie podoba mi się krytykowanie książek, których się nie zna... :) (O to mi chodziło)
Użytkownik: Vemona 15.09.2006 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Po to? Oczywiście, że nie... | wila
Przeczytałam "Kod" szybko, był wciągający, ale bardziej do mnie przemawiała właśnie ta zakazana tajemnica niż wątek sensacyjny. Brown zebrał w utworze popularnym wiele hipotez publikowanych w książkach jak to się mówi "cięższego kalibru", które są mniej poczytne i udostępnił je szerokiej publiczności. Sporo ciekawostek o sztuce i historii, podobnie jak w "Aniołach i Demonach", które też są nieźle napisane, i też poza "demaskowaniem tajemnic kościoła" nie mają w sobie nic specjalnego. Próbowałam przeczytać jeszcze jedną książkę Browna - "Zwodniczy punkt" i była dla mnie niestrawna. Poza tym, z pewnością nie są to książki do których się wraca, mogę wracać nawet do sensacji, lubię Clancy'ego, ale jego powieści są zdecydowanie bardziej realistyczne.
Użytkownik: devilątko 19.10.2006 17:27 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
książka dobrze napisana, dobrze się czyta ale co do samego tematu to jest on niedorzeczny, śmieszny i niepotwierdzony...
Użytkownik: miłośniczka 08.11.2006 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: co sądzicie na temat tej ... | m4rzenka
Ja dałam dobrą piątkę - nie dałabym szóstki za pewne "przekłamania" w lekturze!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: