Dodany: 03.01.2006 18:22|Autor: verdiana

Czytatnik: Artes Liberales

1 osoba poleca ten tekst.

Zamiast pw (verdiana)


Kto pierwszy chce mi coś powiedzieć? :-))

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 54583
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 388
Użytkownik: Agis 03.01.2006 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witam! Mam nadzieję, że będę pierwsza :-)
Jeśli chcesz komplementu, to...hm... bardzo Cię lubię :-) Fajnie mi dziś się siedzi w biblionetce.
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Mam nadzieję, że b... | Agis
Jesteś pierwsza. I powiem Ci, że... odwzajemniam Twoje uczucia. :D
Użytkownik: Anna 46 03.01.2006 18:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Druga, druga!
Pozdrawiam!:-)
Użytkownik: bogna 03.01.2006 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Druga, druga! Pozdrawiam... | Anna 46
Ja będę trzecia? Juz lecę zakładać nową czytatkę do tych celów, wspaniała sprawa, można sobie porozmawiać, bo chociaż czytamy zupełnie co innego, przy 294 wspólnie przeczytanych książkach, u Pawła korelacja wyszła mi ujemna, to chętnie czytam to, co piszesz :-)
Spóźniłam się, jestem czwarta :-(
Użytkownik: reniferze 03.01.2006 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Trzecia! Załapałam się na podium ;)! Pozdrawiam Cię bardzo ciepło :).
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witam Was wszystkie, drogie panie. :-) Cieszę się, że tu jesteście...

Bogno, też czytam, co piszesz, chociaż te wszystkie statystyki są dla mnie nie do przebrnięcia w większych ilościach, a cyferki szybko zapominam. :-)

Coś czuję, że nam umrze grono.
Użytkownik: jakozak 03.01.2006 20:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam Was wszystkie, drog... | verdiana
Co nam umrze? Gdzie nam umrze? Bnetka? Ja nie chcę!
Użytkownik: jamaria 03.01.2006 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
No ładnie, podlizują się na wyścigi - pomyślała pędząc do kolejki ;)
Użytkownik: jakozak 03.01.2006 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Nie jestem pierwsza, ale mówię Ci, że jestes fajna dziewczyna i cieszę się, gdy czytam Twoje imie i Twoje wypowiedzi.:-)))
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem pierwsza, ale ... | jakozak
Joleczko kochana, a ja tak samo mam na widok Twojego imienia i wypowiedzi. :))

I w ogóle fajnie tu widzieć tyle znajomych Biblionetkowiczów - jeszcze raz Was pozdrawiam!
I powiedzcie mi, co teraz czytacie? :> Bo ja "Klub Dantego" hihi.
Użytkownik: bogna 03.01.2006 20:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Joleczko kochana, a ja ta... | verdiana
Teraz piszemy na swojej stronie, co czytamy, takie tu były wśród nas ustalenia, ja powtórnie, po wielu latach, "Kłębowisko żmij".
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Teraz piszemy na swojej s... | bogna
Ale to, co czytam, zmienia się codziennie! Nie dam rady codziennie danych aktualizować. :-))
Użytkownik: Anitra 03.01.2006 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Joleczko kochana, a ja ta... | verdiana
Niesamowite! Właśnie skończyłam "Klub Dantego"! Pierwszy raz zdarza mi się, że ktoś z BiblioNETki czyta właśnie to samo co ja. :-)
I jak, podoba Ci się?
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Niesamowite! Właśnie skoń... | Anitra
Hm... Ta książka jest dokładnie tym, czym sądziłam, że będzie - poprawnym czytadłem. Niespecjalnie wybitnym, ale dużo lepszym od "Kodu Leonarda da Vinci" Dana Browna. Przeczytałam 160 stron - wciąga. Ale wciąga mnie Dante, nie to wszystko, co autor powymyślał dookoła Dantego.

A Tobie się podobało? Ja chyba zajrzę na koniec. :-)
Użytkownik: mchpro 03.01.2006 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Ta książka jest dok... | verdiana
Zgadzam się. To jest, niestety, zaledwie poprawne czytadło. Ale jeszcze bardziej rozczarowała mnie "Reguła czterech".
Użytkownik: Anitra 03.01.2006 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Ta książka jest dok... | verdiana
Po pierwszych mniej więcej 150 stronach nie byłam całkiem przekonana. Ostatecznie nie jestem wielką miłośniczką kryminałów (choć nie mówię, że ich nie lubię), ale później mnie wciągnęło. Mamy tu ciekawe, często zabawne dialogi, interesujące postacie, i do tego tajemniczego zbrodniarza (do końca nie odgadłam, kto to taki!) - tak, podobało mi się. :) To tak na gorąco. Jeszcze muszę trochę pomyśleć o tej książce, zawsze tak robię, zanim ugruntuję swój pogląd.
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Po pierwszych mniej więce... | Anitra
Ja też nie odkładam jeszcze książki... ale ja mam tak, że czasem podobają mi się średnie czytadła, a nie podobają mi się dzieła wybitne. :-)
Użytkownik: jakozak 06.01.2006 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Joleczko kochana, a ja ta... | verdiana
Pies Baskerville'ów
Użytkownik: Jean89 03.01.2006 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Właściwie musiałabym powiedzieć to samo, co Jola! Lubię Ciebie, Verdiano i Twoje wypowiedzi. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

Na początku nie wiedziałam, o co Wam chodzi z tymi czytatkami, ale zajrzałam na forum, przeczytałam, co trzeba i już wiem.
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Właściwie musiałabym powi... | Jean89
Jean, a ja musiałabym to samo odpowiedzieć. :-)

Kurczę, lubię Was wszystkich, bardzo! I coś czuję, że te wątki "rozmowne" w naszych czytatnikach szybciutko będą tak długie, że nie będą się chciały wyświetlać; i będzie trzeba zakładać następne. :))
Użytkownik: pilar_te 03.01.2006 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
To ja napiszę, że też lubię, ale niejednokrotnie oburzam się okrutnie, kiedy zaglądam w Twoje oceny i widzę jak bezlitośnie oceniasz na dwóje moje absolutne fetysze literackie ;)))
pozdrowienia serdeczne, droga Verdiano :)

Maja
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja napiszę, że też lub... | pilar_te
A które to? Strrrrasznie jestem ciekawa. :D

A to specjalnie dla Czajki, jeśli tu zajrzy:
http://onephoto.net/info.php3?id=225323

:-)
Użytkownik: pilar_te 03.01.2006 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A które to? Strrrrasznie ... | verdiana
Choćby kilka poniższych. Może nie wszystkie mają u mnie 6, ale wystawienie im jedynki jest dla mnie niepojęte ;)

Trzech panów w łódce, nie licząc psa (Jerome Jerome Klapka)
Opowieści o kronopiach i famach (Cortázar Julio)
Klub Pickwicka (Dickens Charles)
Grek Zorba (Kazantzakis Nikos)
Bóg rzeczy małych (Roy Arundhati)
Dzieci z Bullerbyn (Lindgren Astrid)
Dama kameliowa (Dumas Alexandre (syn))
Anna Karenina (Tołstoj Lew)

mimo wszystko, wg programu Glivinettiego, jesteśmy w miarę powinowate ;)
pozdrowienia,
M.
Użytkownik: verdiana 03.01.2006 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Choćby kilka poniższych. ... | pilar_te
Może Cię pocieszy fakt, że moje uczucia do "Anny Kareniny" się nieco ociepliły po przeczytaniu "Nieznośnej lekkości bytu" Kundery, tylko jakoś zapomniałam zmienić oceny - zaraz to nadrobię. :>
Użytkownik: Czajka 04.01.2006 03:37 napisał(a):
Odpowiedź na: A które to? Strrrrasznie ... | verdiana
Piękne zdjęcie, dziękuję.
Nawet taka trochę groźna jestem i dosyć bojowa.
:-)))
Użytkownik: Sznajper 21.02.2006 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A które to? Strrrrasznie ... | verdiana
zaglądnąłem do Twoich ocen i jeśli się nie obrazisz dopiszę kilka książek do listy wielkich pokrzywdzonych ;)

Winnetou - wiem, że wielka literatura toto nie jest, ale żeby od razu tak okrutnie...
Paragraf 22
Hrabia Monte Christo

Cyberiada - idę pochlipać w kąciku nad jedyną 1 dla tej książki
Użytkownik: reniferze 21.02.2006 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: zaglądnąłem do Twoich oce... | Sznajper
Jedynkę Paragrafowi?? Indianom?? Hrabiemu?? Aż mnie zatkało na amen.. barbarzyństwo to jest :)!
Użytkownik: verdiana 22.02.2006 01:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Jedynkę Paragrafowi?? Ind... | reniferze
Barbarzyństwem to jest wydawanie grafomanii. :PP
Użytkownik: Sznajper 22.02.2006 07:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Barbarzyństwem to jest wy... | verdiana
ale CYBERIADA?! ;(
Użytkownik: Czajka 22.02.2006 07:43 napisał(a):
Odpowiedź na: ale CYBERIADA?! ;( | Sznajper
Chodź, Sznajperek, opowiem Ci bajeczkę.
Dawno, dawno temu, kiedy Internet był jeszcze bardzo młody i nowy, a Biblionetka nie była jeszcze Biblionetką, tylko małą stronką Krecika i nie było w niej innych ocen tylko jedynki, przyszła do niej Verdiana...
Użytkownik: Czajka 04.01.2006 03:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Widzę, że sromotnie zaspałam! :-))
Ja też Cię lubię Verdiano i Twoje poczucie humoru - jedynka Kubusiowi, hihihi. :-))
Użytkownik: jamaria 04.01.2006 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że sromotnie zaspa... | Czajka
Czajko, to jest eufemizm roku ;)
Użytkownik: verdiana 04.01.2006 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że sromotnie zaspa... | Czajka
Witaj, Czajko. Cieszę się, że i Ty wpadłaś tutaj. Fajnie jest widzieć tych, których się lubi. :-)

Jedynkę Kubusiowi wystawiło dziecko we mnie, a dziecko lepiej wie niż dorosły. :))
Użytkownik: Agis 04.01.2006 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
A dlaczego właściwie nie sądziłaś, że kiedykolwiek założysz czytatnik? Czy masz coś przeciwko tej sympatycznej formie biblionetkowej aktywności?
Użytkownik: verdiana 04.01.2006 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A dlaczego właściwie nie ... | Agis
Nie mam, ale po co _ja_ miałabym go zakładać? Nie pisałabym w nim ani o sobie, ani o swoim życiu (od tego jest blog), ani o książkach (ZG i MW), rozmawiać też mam gdzie - maile, czaty, gg, skype itd. itp.

Czytatnik dla mnie ma sens tylko jako forma zastępcza pw.
Użytkownik: Edycia 06.01.2006 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Przekopałam się do Ciebie Verdiano przez te wszystkie kominy. To spotkanko to aktualne? jeżeli tak, to musimy jeszcze poszumieć o tym na forum, może jeszcze ktoś się przyłączy.:(
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Przekopałam się do Ciebie... | Edycia
Ja to o spotkanku zacznę dopiero myśleć po 15 stycznia... :)
Użytkownik: Agataq 06.01.2006 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przekopałam się do Ciebie... | Edycia
A czy mogę zapytać o jakie spotkanko chodzi...?...
Użytkownik: Edycia 06.01.2006 15:30 napisał(a):
Odpowiedź na: A czy mogę zapytać o jaki... | Agataq
Organizujemy sobie spotkania biblionetkowiczów w poszczególnych miastach, tzn. do tej pory doszło do spotkań w Gdańsku i w Warszawie. To właśnie my dwie z Warszawy ja i Verdiana spotkałyśmy się na 14. Targach Książki w Pałacu Kultury, a może i Ty się do nas przyłączysz?:(
Użytkownik: Edycia 06.01.2006 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Organizujemy sobie spotka... | Edycia
...bo chcialy byśmy kontynuować spotkania.:(
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: ...bo chcialy byśmy konty... | Edycia
Właśnie, bardzo byśmy chciały. I z pewnością będziemy, więc nie pisz mi tu więcej ":(". :-)))

Kto się przyłączy?

Jak już coś ustalimy, to na gronie napiszemy. :)
Użytkownik: Edycia 06.01.2006 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie, bardzo byśmy chc... | verdiana
Ale wiesz co, ja do końca nie rozumiem o co Ci chodzi, więc dale napiszę na gronie.:)
Użytkownik: Edycia 06.01.2006 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie, bardzo byśmy chc... | verdiana
Napisz Verdiano o co Ci chodzi w tym komentarzu powyżej?, bo ja nie rozumiem.:(
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 22:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisz Verdiano o co Ci c... | Edycia
No ale czego konkretnie, bo z kolei ja nie rozumiem? :-)
Dla mnie spotkanie to okoliczność radosna, nie smutna. :-)
Użytkownik: Edycia 07.01.2006 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No ale czego konkretnie, ... | verdiana
Nie chce mi się,. Jak się spotkamy to Ci powiem.:)
Użytkownik: verdiana 07.01.2006 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chce mi się,. Jak się... | Edycia
Wiedźma! :PP A do tego czasu będzie mnie skręcać z ciekawości, tak? :P
Użytkownik: Agataq 06.01.2006 15:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Organizujemy sobie spotka... | Edycia
Bardzo chętnie... zwłaszcza, że dla mnie każdy wypad do Warszawy jest przyjemnością. A każde spotkanie z ludźmi przygodą (czasem tak przygodową, że wciąż tylko myślę jak się do Warszawy wybrać ;)). Niestety do stolicy zawitam najwcześniej w ferie (niech żyje powrót do szkoły!!), czyli 13-27 luty, choć nie mam finansowej pewności...
Użytkownik: jakozak 06.01.2006 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo chętnie... zwłaszc... | Agataq
Ja nigdzie daleko nie pojadę :-(((
Użytkownik: Moni 06.01.2006 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiana, tak jak i inni, wpisuj sie do mojej czytatki z "numerem startowym" do zjazdu (ten z watku o katalogowaniu!).
Użytkownik: Agataq 06.01.2006 15:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
A ja się zaczęłam zastanawiać czy nie założyć na forum tematu o ogoniastych... ;)
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 15:43 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się zaczęłam zastana... | Agataq
Myslisz, że będą chętni? Ogonki mają przecież swoje fora, a nawet listę dyskusyjną... :)
Użytkownik: Agataq 06.01.2006 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Myslisz, że będą chętni? ... | verdiana
Nie zapominaj, że na biblionetkowym forum można by omówić czytelnicze upodobania ogoniastych - mój potwór, na przykład, bardzo lubi książki kucharskie...
Użytkownik: jakozak 06.01.2006 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zapominaj, że na bibl... | Agataq
AAAAA.....o to biega? Mój ogoniasty kocha wszystko o brum, brum...
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: AAAAA.....o to biega? Mój... | jakozak
Moje ogoniaste nie lubią książek. :> Na szczęście. Za to jedna lubi kabelki... aż za bardzo.
Użytkownik: Agataq 06.01.2006 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje ogoniaste nie lubią ... | verdiana
Halszka biega czasem po regale z literaturą (dla odróżnienia od regału kucharskiego ;)) i nie tknie żadnej... czasem osika, ale kucharskie są mniam!! ;)
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 18:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Halszka biega czasem po r... | Agataq
Moja biblioteczka jest oszklona, więc sobie tam nie pobiegają. :> Mam przeczucie, że Helenka by lubiła każdy rodzaj litaratury. :))
Użytkownik: jakozak 06.01.2006 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja biblioteczka jest os... | verdiana
Przypomniałam sobie, że gdy pracowałam kiedyś w firmie, gdzie od podłogi do sufitu na wszystkich scianach były regały wypełnione dokumentacją techniczną różnych budów na terenie województwa, słychac było w ciszy, jak myszy konsumują tę dokumentację. Chrup, chrup....
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypomniałam sobie, że g... | jakozak
Nie konsumują, tylko wynoszą po kawałku i wiją gniazdko. :))
Użytkownik: jakozak 12.01.2006 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie konsumują, tylko wyno... | verdiana
:-))). Wiły gniazdka. Już nie ma tych budynków...
Użytkownik: Edycia 06.01.2006 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się zaczęłam zastana... | Agataq
Moj ogoniasty wcina codziennie prasę, ale to dzień w dzień i nie ma żadnych szans, żeby go oderwać tak ją lubi.:)
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Moj ogoniasty wcina codzi... | Edycia
Ooo, miłośniczka ogonków? A jakiego masz ogonka? :D
Użytkownik: Edycia 06.01.2006 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ooo, miłośniczka ogonków?... | verdiana
Nie napiszę bo się będziecie śmiać.:)
Użytkownik: verdiana 06.01.2006 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie napiszę bo się będzie... | Edycia
Ale śmiech to zdrowie. :P
Użytkownik: Agis 11.01.2006 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Właśnie przeanalizowałam nasze kontrowersyjne oceny i naprawdę się zastanawiam jak się będziesz tłumaczyć z wystawienia jedynki "Faraonowi" i "Hrabiemu Monte Christo"? "Hrabia..." to jedna z najbardziej klimatycznych i trzymających w napięciu książek, jakie zdarzyło mi się przeczytać. A "Faraon"? Wspaniały! Ocenianie ich na jedynkę powinno być karalne! ;-)


A tak w ogóle to co teraz czytasz?
Użytkownik: verdiana 12.01.2006 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie przeanalizowałam ... | Agis
To ja mam się tłumaczyć? To nie ja napisałam takie nudne książki. :PP

Przeczytałam 2 książki Januszewskiej, a teraz czytam "Eragona", leżę i czytam, leżę i czytam... czytanie mi się nie nudzi, ale leżenie strasznie. :((
Użytkownik: Agis 13.01.2006 08:39 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja mam się tłumaczyć? ... | verdiana
Widzę, że Januszewska Ci się podoba. Ja wkrótce się zabiorę za "Przytulać kamienie". Zobaczymy.

Wierzę, że leżenie może się znudzić. Biedna :-( Zdrowiej.
Użytkownik: verdiana 13.01.2006 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że Januszewska Ci ... | Agis
"Przytulać kamienie" uważam za jej najlepszą książkę... Marzy mi się przeprowadzenie z autorką wywiadu kiedyś, kiedyś...
Użytkownik: Agis 13.01.2006 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja mam się tłumaczyć? ... | verdiana
A "Eragorn"? Pomęczę Cię jeszcze troszkę ;-)
Użytkownik: verdiana 13.01.2006 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A "Eragorn"? Po... | Agis
Czy ja wiem.... jeszcze nie wiem, za mało przeczytałam. Fajnie się czyta, ale to nic specjalnego. Łatwo można wyczuć, że "Eragon" jest pisany przez dziecko, bo jest płytki. Sama fabuła, zero akcji, nic się nie dzieje. Nikt tam nic nie czuje - to zastraszające jest, bo bohaterom giną najbliżsi, narażają swoje życie, a oni nic... jak wydmuszki, żadnych stanów emocjonalnych. Trochę smutne...
Chociaż podejrzewam, że drugą część i tak przeczytam.
Użytkownik: majak 13.01.2006 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ja wiem.... jeszcze n... | verdiana
No właśnie mimo, że książka mi się podobała, to jednak czegoś było w niej brak. Dlatego tak długo zastanawiam się nad kupnem kolejnego tomu. Jestem jednak ciekawa ciągu dalszego:-)
Użytkownik: majak 13.01.2006 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja mam się tłumaczyć? ... | verdiana
Jestem ciekawa Twojej opinii o Eragonie. Mnie się książka podobała, teraz chcę przeczytać drugą część;)
Użytkownik: Agis 15.01.2006 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Uwaga! Będę natrętna!
Co teraz czytasz? ;-)
Użytkownik: verdiana 15.01.2006 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Uwaga! Będę natrętna! C... | Agis
Właśnie skończyłam "Celę" - chcę tę książkę!! Rozczuliłam się strasznie...
Użytkownik: Agis 15.01.2006 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie skończyłam "Celę"... | verdiana
Jakże ja się cieszę! :-)))
Użytkownik: Agis 15.01.2006 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie skończyłam "Celę"... | verdiana
Ja też najpierw ją pożyczałam od przyjaciółki i szybko stwierdziłam, że mieć muszę. Zakupiłam przedostatnio, sama wiesz gdzie :-)
Użytkownik: verdiana 15.01.2006 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też najpierw ją pożycz... | Agis
Ja chyba też zakupię, wiesz gdzie. :-))
Użytkownik: Agis 26.01.2006 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Zastanawiam się dlaczego nie dyskutujesz ze mną o książce "Przytulać kamienie"? Masz już dość? ;-)
Użytkownik: verdiana 26.01.2006 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Zastanawiam się dlaczego ... | Agis
Bo ja już napisałam jej recenzję. :-)
Użytkownik: Agis 26.01.2006 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo ja już napisałam jej r... | verdiana
No i co? Ożywczej dyskusji pragnę! Chciałabym wiedzieć co myślisz o wątku, który mnie najbardziej poruszył. O tym w Twojej recenzji nie było. :-)
Użytkownik: verdiana 26.01.2006 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: No i co? Ożywczej dyskusj... | Agis
Bo jest nieciekawy. :P

Dyskutować o książce to ja chciałam po przeczytaniu, teraz już nie. :P Teraz to chcę podyskutować z autorką...
Użytkownik: Agis 26.01.2006 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo jest nieciekawy. :P ... | verdiana
No przykre. :-(
Użytkownik: epikur 26.01.2006 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Cześć!
Jako jedna z dziewięciu osob oceniłaś książkę Kaczmarskiego:"Plaża dla psów".
Chcialbym bardzo,żebyś podzieliła się refleksjami z lektury tej książki.Oczywiśćie,jeżeli zapadla Ci ona w pamięć...Bylbym bardzo wdzięczny.
Użytkownik: verdiana 26.01.2006 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Cześć! Jako jedna z dzie... | epikur
Tylko w 2 sytuacjach nie piszę recenzji/opinii o książkach:
1. Kiedy książka jest tak doskonała albo mnie tak poruszy, że dech mi zapiera i nie jestem w stanie wydisić ani słowa.
2. Kiedy książka jest tak zła albo tak przeciętna, że nie warto o niej mówić, albo nie ma o czym mówić.

"Plaża dla psów" należy niestety do tej drugiej kategorii - nie zapada w pamięć. To po prostu czytadło, które nie wciąga, ale i nie odpycha. Ocenę 4 dałam tej książce, bo zawierała motywy dla mnie bardzo osobiste, ale wiem, że dla przeciętnego czytelnika nic nie będą znaczyć.

Kaczmarskiego zawsze uwielbiałam - za całokształt (a szczególnie za to, że będąc mańkutem, grał na gitarze, nie przekładając strun :-)). Za piosenki, nie za książki. Poza tym był przyjacielem kogoś mi bliskiego, więc nie umiem chyba patrzeć na niego obiektywnie, jak na kogoś obcego, niedostępnego. Bardzo chciałam, żeby ta książka była tak wyjątkowa jak on sam, ale niestety. :(
Użytkownik: Sznajper 26.01.2006 13:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko w 2 sytuacjach nie ... | verdiana
był mańkutem i nie przełożył strun?! konformista
Użytkownik: verdiana 26.01.2006 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: był mańkutem i nie przeło... | Sznajper
Chyba odwrotnie, bo wszyscy mańkuci przekładają. :-)

V. (mańkut, który nie gra na gitarze wcale :-))
Użytkownik: Sznajper 26.01.2006 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba odwrotnie, bo wszys... | verdiana
ano, fakt :)
Sz. (mańkut, któremu nie chciało się przekładać strun i się nie nauczył ;))
Użytkownik: epikur 26.01.2006 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedż(nie spodziewalem się,że aż tak szybką...)
Użytkownik: verdiana 26.01.2006 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za szybką i wycz... | epikur
Ale wiesz, że to opinia subiektywna? Na pewno są tacy, którzy by tę książkę ocenili na 6. :-)
Użytkownik: epikur 26.01.2006 14:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
P.S.
Zapomnialem napisać o moich odczuciach:).Wedlug mnie książka jest ciekawa,z niezlą fabułą.Na pewno niezbyt górnolotną,nieraz z wątkami komediowo-absurdalno-sensacyjnymi.
Z tej książki można wysnuć spojrzenie Kaczmarskiego na ten drugi świat,w którym się otaczał.Autor próbowal na pewno przemycić słowami swoich bohaterów,poglądy na tematy wykraczające poza codzienną prozę życia.Nie jestem krytykim by oceniać,czy mu się udało.Wedlug mnie,dalo się to odczuć.
Trochę zagmatwana końcówka.
Ciekawe zabiegi stylistyczne,wymiana wątków, sczepienie ich z przeszłością,nawet tą przedwojenną.

Użytkownik: Czajka 26.01.2006 16:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, wracam właśnie z wizyty u Ciebie i nie mogę się nadziwić. Jak to możliwe, że książkowo mamy minus w korelacjach, za to filmowo chyba plus 100%. Przeczytałam z przyjemnością co czułam po obejrzeniu: Schyłku lata (!!!), Pillow book, Amores perros, Amelii, Sprzedawców, Tańczącej w ciemnościach, Lekcji włoskiego... :-)))

Użytkownik: verdiana 26.01.2006 16:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, wracam właśnie ... | Czajka
To pewnie dlatego, że czym innym jest sztuka słowa, a czym innym sztuka wizualna. :-)

Cieszę się, że do mnie zajrzałaś. Pozdrawiam Cię baaaardzo serdecznie. :-D
Użytkownik: Edycia 30.01.2006 16:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Podaj adres na e-maila.:-)))
Użytkownik: verdiana 30.01.2006 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Podaj adres na e-maila.:-... | Edycia
To mi podaj maila. :-))
Użytkownik: Edycia 30.01.2006 21:04 napisał(a):
Odpowiedź na: To mi podaj maila. :-)) | verdiana
Mój e-mail zawsze był jest i będzie w moim profilu, ale podaję: edytat1@buziaczek.pl.:-)))
Użytkownik: Edycia 31.01.2006 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: To mi podaj maila. :-)) | verdiana
Ok, a jak mam się tam dostać z Centrum?
Użytkownik: verdiana 31.01.2006 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok, a jak mam się tam dos... | Edycia
Edycia, i wszyscy wybierający się: www.ztm.pl. Ja się nie znam, czerwnoniakami nie jeżdżę... a jeśli już, to wyłącznie 510 z centralnego i 518 z Placu Trzech Krzyży. Innych nie znam...
Użytkownik: verdiana 31.01.2006 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Edycia, i wszyscy wybiera... | verdiana
Tfu, miało być www.ztm.waw.pl :-)
Użytkownik: Edycia 31.01.2006 12:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Edycia, i wszyscy wybiera... | verdiana
Łomatko!!!, a ile to przytanków? Opisz mi dokładnie jak możesz 510? i 518?
Bo tam do Ciebie to daleko jest.:(
Użytkownik: verdiana 31.01.2006 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Łomatko!!!, a ile to przy... | Edycia
Hm... ale co mam Ci napisać? To blisko jest. Ok. 15 korków nie ma, więc się jedzie 20-30 minut. Nie mam pojęcia, ile to przystanków, nie liczyłam. Poza tym jechałam ostatnio chyba ze 2 miesiące temu. Wysiadasz bodajże na Świętosławskiego.
Ja nie jestem dobrą osobą do pytania o komunikację miejską... naprawdę. Jeśli już gdzieś jadę, to zazwyczaj samochodem i to nie ja prowadzę, więc się nie rozglądam po ulicach...
Użytkownik: Edycia 31.01.2006 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... ale co mam Ci napis... | verdiana
Dobra,
już Cię nie męczę, może jakoś trafię.:-)))
Użytkownik: verdiana 31.01.2006 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobra, już Cię nie męcz... | Edycia
Nie może, tylko na pewno! Na mojej ulicy jest tylko jeden blok, więc się go nie da pomylić z innym. :-)
Użytkownik: Edycia 31.01.2006 12:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie może, tylko na pewno!... | verdiana
No widzisz, już lepiej. przynajmniej jest jakiś charakterystyczny szczegół.:-)))
Użytkownik: verdiana 31.01.2006 14:31 napisał(a):
Odpowiedź na: No widzisz, już lepiej. p... | Edycia
Nie pytałaś mnie o charakterystyczne szczegóły. :P
A skoro na mapce sprawdziłaś, gdzie to jest, to nie ma szans, żebyś nie trafiła. :-) Mapka prawdę Ci powie. :-))
Użytkownik: Edycia 31.01.2006 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pytałaś mnie o charak... | verdiana
Właśnie, że nie patrzyłam na mapkę. Ja też najczęściej jezdzę samochodem, dlatego nie mam zielonego pojęcia o komunikacji miejskiej. Może ktoś mnie podrzuci samochodem, a z powrotem wrócę autobusem. Mam nadzieję, że bilet kupię u kierowcy.;-)))
Użytkownik: verdiana 31.01.2006 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie, że nie patrzyłam... | Edycia
Samochodem to prościutko - Modlińska -> Światowida -> Botewa. :-)
Użytkownik: Edycia 31.01.2006 16:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Samochodem to prościutko ... | verdiana
Wezmę ze soba tę książkę, którą mam Ci pożyczyć i jeszcze inne, których chciałabym się pozbyć, może coś na wymianę?
Użytkownik: verdiana 31.01.2006 17:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Wezmę ze soba tę książkę,... | Edycia
Jak wszyscy poprzynoszą swoje książki na wymianę, to każdy wróci do domu z innymi książkami i będzie fajnie. :-)))
Użytkownik: Edycia 31.01.2006 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wszyscy poprzynoszą s... | verdiana
Nie ma to jak coś nowego i tajemniczego na półkach z książkami.:D
Użytkownik: Edycia 31.01.2006 15:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie pytałaś mnie o charak... | verdiana
;P
Użytkownik: Czajka 04.02.2006 06:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano droga, bardzo mnie zmartwiła wiadomość o Twoim bliskim załamaniu, bardzo Ci współczuję, sama przez to przechodziłam, więc wiem jak to jest ciężko. Byłaś już w Centrum Załamań? Oni mają bardzo dobrą profilaktykę, wyślę Ci adres. Mogę też podrzucić Ci moje wypróbowane chilijskie kroplóweczki, jeszcze mi trochę zostało. Trzymaj się ciepło, pozdrawiam serdecznie. :-)))
Ps. A 15 już wiesz?
Użytkownik: verdiana 04.02.2006 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano droga, bardzo mn... | Czajka
Czajko, na profilaktykę już za późno. Powiedzieli, że nie ma dla mnie artunku.
Kroplóweczki chilijskie? Bardzo poproszę!
A 15 oczywiście nie mam, mówiłam, że ja już nic nowego nie wymyślę, więc przestaję myśleć, o.
Użytkownik: Czajka 04.02.2006 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, na profilaktykę j... | verdiana
To proszę bardzo, sama poezja chilijskich kroplóweczek:
Stworzone w Central Valley
Gdzie panuje wyjątkowo sprzyjający klimat
Żyzna gleba
I zbawienna różnica temperatur między
Dniem i nocą.
Niezwykła harmonia smaku
Aromat jeżyny i czekolady.
I jak, lepiej? Wizualizuj sobie kroplóweczki, o 15 nie myśl. Sama do Ciebie przyjdzie w swoim czasie. :-))
Użytkownik: verdiana 04.02.2006 11:25 napisał(a):
Odpowiedź na: To proszę bardzo, sama po... | Czajka
Ty powinnaś w Centrum Reklamowym pracować! Od samego Twojego gadania mi się lepiej zrobiło. :P
Użytkownik: Czajka 04.02.2006 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ty powinnaś w Centrum Rek... | verdiana
To samo mi powtarza przyjaciółka, którą tu próbuję za włosy wciągnąć. :-))
Użytkownik: czupirek 09.02.2006 11:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Bo zpomnę: jeśli masz TVP Kultura, to dzisiaj będzie dużo programów (najrozmaitszej maści) o Gouldzie.
Użytkownik: verdiana 09.02.2006 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo zpomnę: jeśli masz TVP... | czupirek
Nie mam. :((
I nawet nie znam nikogo, kto ma, chociaż kablówkę ma większość znajomych. Program-widmo: wszyscy o nim słyszeli, nikt go nie widział. :(

Może ktoś nagraaaaa...? Tylko u mnie z kolei wideo nie działa. :((
Użytkownik: czupirek 09.02.2006 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mam. :(( I nawet nie... | verdiana
Ktoś nagra. :-)
A jutro będą powtórki. :-)

Taki traf straszny, bo akurat wczoraj spałam w pokoju, gdzie jest telewizor i przed snem sobie trochę poskakałam po kanałach, trafiłam na tą Kulturę i zajrzałam do telegazety. Normalnie śpię gdzie indziej, a telewizor z własnej woli włączam może raz na miesiąc.
Użytkownik: verdiana 09.02.2006 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo zpomnę: jeśli masz TVP... | czupirek
Czupirku, uzupełnię Twojego posta:

Glenn Gould Ekstaza
Film dokumentalny o jednym z najsłynniejszych pianistów XX wieku. Glenn Gould zasłynął jako.. .więcej »
Kanada 1994
20:15 Studio kultura Rozmowy Glenn Gould
Polska 2006
21:00 Glenn Gould w studiu nagrań
Film dokumentalny prezentujący sesję nagraniową Glenna Goulda w studiu w Nowym Jorku, rejestrującą.. .więcej »
Kanada 1984
21:40 Glenn Gould prywatnie
Film dokumentalny o genialnym pianiście nagrany w jego domu nad jeziorem Simcoe, w stanie Ontario... .więcej »
Kanada 1984
22:20 Glenn Gould gra Beethovena
Genialny kanadyjski pianista Glenn Gould gra V Koncert Es-dur Ludwiga van Beethovena. Towarzyszy mu

Jeśli ktoś Kulturę, to ma fajnie... wściekle zazdroszczę... :((
Użytkownik: norge 09.02.2006 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czupirku, uzupełnię Twoje... | verdiana
Ja mam (jakimś chyba cudem) TVPKulturę. Wykupiła mi się nieświadomie w pakiecie Canal+ :-) Na początku było trochę drętwo, puszczali same stare, nieco odgrzewane programy i w większości nieciekawe filmy. Od miesiąca obserwuję poprawę niemal z dnia na dzień! Jestem zachwycona, tym bardziej, że w BNtce możemy się wymieniać informacjami i wrażeniami.
Szkoda, że nie masz "Kultury" Verdiano. Ja mam tylko problem ze znalezieniem tygodniowego programu tej telewizji, tak aby można zaplanować ogladanie nieco wcześniej...
Użytkownik: ioanka 09.02.2006 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam (jakimś chyba cude... | norge
http://www.telemagazyn.com.pl/

Polecam!! Znaleźć tam można niemal wszystko...
Użytkownik: czupirek 09.02.2006 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam (jakimś chyba cude... | norge
http://program.tvp.pl/ - tu jeszcze wykryłam program Kultury, wygląda na to, że jest z tygodniowym wyprzedzeniem (np. w tej chwili najdalszy dzień, na jaki widzę program, to środa 15.02.).
Użytkownik: veverica 11.03.2006 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, ja mało biblionetkowo, ale czuję potrzebę zaspokojenia ciekawości: czy verdiana na Allegro to ty? Bo właśnie przypadkiem znalazłam u niej (u Ciebie?) książkę, którą chcę kupić:)
Ps. Nie chodzi mi o żadne dziwne kombinacje, jestem tylko ciekawa;))
Użytkownik: verdiana 11.03.2006 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, ja mało biblion... | veverica
To ja! :-)
Użytkownik: Agis 14.03.2006 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
No i co tam ciekawego czytasz sobie?
Użytkownik: verdiana 14.03.2006 13:20 napisał(a):
Odpowiedź na: No i co tam ciekawego czy... | Agis
"Szkarłatny płatek i biały", a Ty co? :)
Użytkownik: Agis 14.03.2006 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: "Szkarłatny płatek i biał... | verdiana
A ja wszystko upubliczniam. :-)
Feynman jest świetny, chyba nawet receznję napiszę (podziękowania dla Czupirka), natomiast z "Historykiem" męczę się niemiłosiernie. Dlaczego ja nie umiem książki odłożyć po przeczytaniu stu nudnych stron? :-(
Użytkownik: verdiana 14.03.2006 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja wszystko upublicznia... | Agis
Aguś, nie męcz się... czytanie nie ma być umartwianiem. :)

A powiedz mi, jakie są "Listy" Stachury? I "Remake", i "Księga piasku"? :)
Użytkownik: Agis 14.03.2006 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Aguś, nie męcz się... czy... | verdiana
"Listy" podobały mi się bardzo. Tak jak Ci pisałam, jest tak jak napisał KR, ale jest kilka cudnych fragmentów. I wiele odnośników do listów wcześniej publikowanych, ciekawych artykułów o Stachurze. "Księdze piasku" wystawiłam niezbyt dobrą notę. Bo wydawało mi się, że tych opowiadań kompletnie nie rozumiem. Że są tylko niedokończonym pomysłem autora. Ale czuję, że będę chciała do nich wrócić, sprawdzić czy dojrzałam do tej literatury. A "Remake" nudny jak nie wiem. Facet siedzi i raz wycina sceny z filmów (które oczywiście wszystkie pieczołowicie wymienia) innym razem coś tam wstawia. Wiem, że myśl przewodnia była inna, ale w mojej głowie głównie to zostało.

Przynudzona "Historykiem" (objaw kompulsywny? jak zaczęłam to nie mogę odłożyć) wzięłam z półki oczekującą: "Dobranoc, słonko". Historia dziecka przez lata żyjącego z wykorzystującym je seksualnie ojczymem. Można czytać tylko po wyłączeniu emocji. :-(

Użytkownik: verdiana 14.03.2006 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: "Listy" podobał... | Agis
Oj, ciężkie lektury wybierasz...
Użytkownik: Agis 15.03.2006 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, ciężkie lektury wybie... | verdiana
No, a jak Twój "Szkarłatny płatek"? Ja wczoraj ostatecznie utonęłam w lekturze "Polonistyki", wyjątkowo interesujący numer. Chyba nawet wykorzystam go do czytatki.
Użytkownik: verdiana 15.03.2006 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: No, a jak Twój "Szka... | Agis
Wiesz, nie wiedziałam, że to będzie coś takiego. "Szkarłatny płatek" przyszedł do mnie, bo recenzowałam poprzednią książkę Fabera, więc "z automatu". Ucieszyłam się, bo Fabera lubię, a "Płatek" ma ponad 800 stron. Cieszyłam się domemtu, kiedy przeczytałam, że to... powieść wiktoriańska, czyli coś, czego nie znoszę najbardziej na świecie! Bo to nuda nad nudami...

Ale cóż, zrecenzować muszę, więc wzięłam się za czytanie. I wsiąkłam!! Faber w ogóle nie daje odczuć, że to wiktoriańska powieść. :-) A że on kroi postacie dość dobrze, fajnie splata je ze sobą, a do tego stosuje niecodzienną narrację - nie razi bardzo ta nudna epoka. :> Czyta się fantastycznie! I za każdym razem, kiedy muszę odłożyć, szkoda mi.

A co w "Polonistyce"? Jakoś nie czytałam nigdy... można to dostać np. w Empiku czy tylko w szkołach?
Użytkownik: Agis 15.03.2006 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, nie wiedziałam, że... | verdiana
To akurat numer tematyczny, dla Ciebie z całą pewnością mało zajmujący, bo o literaturze dziecięcej. Cały czas zamierzam poświęcić mu czytatkę, ale akurat nie mam czasu. "Polonistyka" jest co prawda przeznaczona dla nauczycieli języka polskiego, ale ja tam często znajduję ciekawe rzeczy (np. recenzję "Celi"). Swoją kupiłam w salonie prasowym, tam mają takie rzeczy, ale na śmierć zapomniałam jak on się nazywa. W każdym razie znajduje się w centrum komercji. ;-)
Użytkownik: verdiana 16.03.2006 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: To akurat numer tematyczn... | Agis
Ten numer może nie, ale już wiem, że "Polonistykę" można dostać, więc będę się rozglądać. :-)

Już mam problemy z wczytywaniem tego wątku, chyba nowy założę...
Użytkownik: Agis 16.03.2006 13:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
To znowu ja z interesem. Czy mogłabyś zapytać KR czy zna książkę: Waldemar Szyngwelski: "Sobowtór w labiryncie. Proza artystyczna Edwarda Stachury". Nie mam pojęcia czy opłaca się w nią inwestować...
Użytkownik: verdiana 16.03.2006 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: To znowu ja z interesem. ... | Agis
Zapytam, jak wróci, pewnie dopiero we wtorek... Przypomnij mi jeszcze w poniedziałek. :-)
Użytkownik: pilar_te 14.05.2006 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Czytaj, czytaj tę "Obronę Łużyna". Bardzo ciekawa Twego zdania, Verdiano :-)
Użytkownik: verdiana 14.05.2006 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytaj, czytaj tę "O... | pilar_te
Czytam, robię notatki, zakreślam cytaty (hm, zakreślam w myśli, strony notuję, bo książka należy do Smeagol - ale już wiem, że MUSZĘ mieć swoją...).

Jestem na ok. 60. stronie i już wiem, że to jedna z moich ulubionych książek Nabokova.
Użytkownik: pilar_te 14.05.2006 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytam, robię notatki, za... | verdiana
No to się zgadzamy :D
Użytkownik: Agis 17.05.2006 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
O, co ja widzę, "Daleko od Nilfheimu" zdobyłaś! Powiedz skąd! No i jak się podoba?
Użytkownik: verdiana 17.05.2006 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: O, co ja widzę, "Dal... | Agis
Hm. Z biblioteki wojewódzkiej w Rzeszowie, Chilly mi wypożyczyła, podobnie jak "Chwasta". :-)
Ale odłożyłam na razie Axelsson, bo tych dwu książek naraz nie jestem w stanie czytać. Już nad samym "Chwastem" wyję... :(
Użytkownik: kasia z lęborka 18.05.2006 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witaj!! Być może błędnie umieszczam ten "komentarz", proszę więc o wybaczenie, bo w Biblionetce jestem od tygodnia i wciąż się uczę... Może kiedyś przyjdzie mi zgłosić się do Ciebie z wielą prośbą, skoro jesteś w posiadaniu wersji video "Kuracji", bo ja nie zdążyłam nagrać (:(: Wprawdzie bardziej interesują mnie adaptacje teatrów dramatycznych powieści polskich, ale teatrami telewizji jak najbardziej nie gardzę!!! Pozdrawiam Cię serdecznie!!!
Użytkownik: kasia z lęborka 18.05.2006 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj!! Być może błędnie ... | kasia z lęborka
I jeszcze dwa zdanka krótkie... Powieść "Kuracja" jest świetna, ale moim zdaniem najlepszą z tematyki "obłędnej" w literaturze polskiej pozostanie dla mnie ukochany i przetrawiony na wiele sposobów (magisterka) "Obłęd" Jerzego Krzysztonia.
Obecnie czytam "Kryminalistę" Głębskiego, który tak bardzo nie zachwyca...
Użytkownik: verdiana 18.05.2006 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: I jeszcze dwa zdanka krót... | kasia z lęborka
Tak, "Obłęd" też cenię wysoko... i chyba faktycznie najwyżej z "obłędnych". :) "Kryminalista" jest doskonały, podziwiam Głębskiego za opanowanie grypsery więziennej, ciekawe, gdzie się jej uczył... :>

A z kasetami wideo to nieprędko coś wymyślimy. Wszystkie zostały u rodziców i pewnie prędko ich nie przywiozę, bo i tak mam zepsute wideo. Chciałabym je kiedyś zgrać na kompa, ale bez magnetowidu się nie uda. :(
Użytkownik: Czajka 11.06.2006 10:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, chodź zgaduj, zrobiłam specjalnie dla Ciebie zagadkę. :-)
Użytkownik: Wilku 11.06.2006 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Odbierz pocztę. Wszystkie konieczne informacje już tam są;]
Użytkownik: Agis 23.06.2006 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Hej! Pewnie Cię zaciekawi, że oprócz mnóstwa skarbów, które przyniosłam dziś z antykwariatu (oj, zaszalałam ci ja, zaszalałam), znalazło się "To jest wasze życie" (jedyne 6 złoty). No i jeszcze przykładowo "Dramat udanego dziecka" w identycznej cenie. Niech żyją antykwariaty!
Użytkownik: verdiana 23.06.2006 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Hej! Pewnie Cię zaciekawi... | Agis
Bo Ty mieszkasz na Wybrzeżu Antykwariatów! Tu nie ma tak dobrze, nawet jak coś jest w antykwariacie, to drogo i zawsze muszę się zastanawiać. W końcu zdobywam taniej na allegro...
Jeszcze w Krakowie są fajne antykwariaty z przyzwoitymi cenami - a przynajmniej były, kiedy tam mieszkałam. :-)
Gratuluję i zazdroszczę Ci zakupów. ;> Napisz, jak było!
Użytkownik: Agis 23.06.2006 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo Ty mieszkasz na Wybrze... | verdiana
Było super. Biegałyśmy z Czupirkiem jak opętane mając w głowie własne listy, a w ręku listy z książkami, których poszukujesz Ty, Moni i veverica (czupirek przyniosła). Wypatrzyłyśmy też dużo rzeczy - na tak zwany - handel. Ja wzięłam np. "Trzech panów na rowerach". Jeśli mi się nie spodoba to jakiś ochotnik na to się na pewno znajdzie. Siedem złotych. :-) Dla Ciebie niczego nie było. :-(
Użytkownik: verdiana 25.06.2006 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Było super. Biegałyśmy z ... | Agis
> Biegałyśmy z Czupirkiem jak opętane mając w głowie własne listy, a w ręku listy z książkami...

No tak. Wiadomo. Antyk-wariat to takie Antyki dla Wariatów. :>
Użytkownik: czupirek 23.06.2006 22:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo Ty mieszkasz na Wybrze... | verdiana
Douzupełniam. Martwiłam się, że nie umiem nic znaleźć dla siebie, ale w końcu trafiłam na trzeci tom Herriota. A Agis przyniosła mi trzy inne zacne książeczki, więc w sumie, jeśli odpowiednio spojrzeć, to bardzo korzystny książkowo dzień. :-) Trafiłam też jedną dla Moni i jedną dla veveriki, dla Ciebie niestety nic nie było (a przynajmniej nie znalazłyśmy). Pani w pierwszym antykwariacie wyznała, że "Pasaże" miała, ale za jakąś drastyczną kwotę, nie umiała sobie przypomnieć, czy za 80, czy 100 - w każdym razie i tak nie było.

A na wyprawę antykwariatową przybyły zawrotne tłumy w postaci Agis, Glivinettiego i mnie. ;-)
Użytkownik: verdiana 25.06.2006 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Douzupełniam. Martwiłam s... | czupirek
Bo "Pasaże" to nowe wydanie i ono tyle kosztuje. :( Podejrzewam, że raczej do antykwariatów taniej nie trafi...

W każdym razie i tak bardzo dziękuję za pamięć i gratuluję Wam udanych łowów! :D
Użytkownik: Moni 03.07.2006 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Nie chce pisac w watku o schowku, bo juz i tak jest duzy (a Twoja czytatka jeszcze wieksza :-)), ale ciekawosc mnie zzera, co Cie tak zrazilo do tego podaj.net. Napisalas gdzies, ze stracilas do niego zaufanie, teraz marzy Ci sie, zeby schowek go zastapil... Osobiscie z niego nie korzystam, ale czesto zerkam na dodane ksiazki i sledze, jak sobie radza moi znajomi.
Użytkownik: verdiana 03.07.2006 15:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie chce pisac w watku o ... | Moni
Np. to, że nie ma obowiązku wysyłania listem poleconym, więc jest stworzona możliwość oszustwa (nadawca może nie wysłać i powiedzieć, że wysłał; odbiorca może odebrać i powiedzieć, że nie odebrał; poczta może ukraść i nie da się książki wtedy odzyskać). A do tego sam oszust nie ponosi żadnych konsekwencji, za to ponosi je uczciwy odbiorca! Bo to on traci punkt za pobraną książkę, której nie dostał!

Podobnie jest z tymi, którzy nie podają adresu. Trzeci raz mi się zdarza, że ktoś ode mnie pobiera książkę, ale nie podaje adresu, na jaki mam ją wysłać. Jeśli nie poda, to nie mogę wysłać, przy czym ten ktoś nie ponosi żadnej odpowiedzialności, a ja tracę procenty za solidność (chociaż to nie ja nawaliłam!).

Traci się też procenty za to, że data nadania wyświetli się na czerwono, a czasami wyświetla się tak, nawet jeśli się wyśle książkę w terminie (napisane jest "wyślij do dnia...", a tak naprawdę nie ma znaczenia dzień, tylko godzina!).

I admini nie zamierzają nic z tym robić. Teraz jest więc tak:
- jeśli ktoś Cię oszuka, to TY tracisz punkt
- jeśli ktoś Ci nie poda adresu, na który masz wysłać książkę, to TY tracisz procenty za solidność.

A ja nie mam ochoty odpowiadać za oszustwa niesolidnych, naciągaczy, czy poczty. :( Jeśli tracę punkt, to tak, jakbym straciła książkę. To ja ją wolę oddać za darmo znajomemu biblionetkowiczowi, niż oszustowi...
Użytkownik: Sluchainaya 14.07.2006 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Droga Verdiano, mam pytanie odnośnie "Cierpień młodego Wertera" jakie posiadasz w swojej biblioteczce. Czyje to jest tłumaczenie?
Użytkownik: verdiana 14.07.2006 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Verdiano, mam pytan... | Sluchainaya
Leopolda Staffa. To jest Koliberek z 1986 roku.
Użytkownik: Czajka 14.07.2006 19:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Droga Verdiano! Powiedz mi, Ty, albo Bach, co sprawiło, że chcesz mieć "Ja, Michał z Montaigne"? Doszły Cię jakieś słuchy, bo chyba nie oceniłaś? :-)
Użytkownik: verdiana 14.07.2006 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Verdiano! Powiedz m... | Czajka
Erm... to łatwe: KR się o tej książce wypowiedział z atencją i bardzo pozytywnie. :-)
A było to na ostatnim spotkaniu autorskim w Muzeum Literatury. Było m. in. o Montaignie, a że na spotkanie przybył Józef Hen i zadawał bardzo mądre i bardzo ciekawe pytania, to zapragnęłam tę książkę nie tylko przeczytać, ale i mieć. I bardzo chciałabym pójść do p. Hena po autograf. Bo lubię mieć dedykacje ludzi, których podziwiam i cenię. A jeśli jeszcze ceni ich KR... :>

Poza tym uważam, że Montaigne jest uroczy. Czytałaś może "Próby"? Albo chociaż opis upadku Montaigne'a z konia? I wnioski, jakie z tego wysnuł? Żadnego mędzenia, żadnego jojczenia, mędrca szkiełko i oko i wnioski na przyszłość. Cudowne! Fragmenty też cytował KR, tylko chyba w "Ostatnim pasażu", który jeszcze nie wyszedł (ma być na jesieni, więc sądzę, że będzie raczej w grudniu :-)).

O.

A Ty czytasz teraz tę książkę, prawda? I jak?
Użytkownik: Czajka 14.07.2006 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Erm... to łatwe: KR się o... | verdiana
Hihi, tak myślałam. :-)
Tak, jestem w połowie i jestem zachwycona. I bohaterem i autorem. "Próby" z dosyć odległego miejsca w moich planach przesuwają się bliżej początku. Hen dużo z nich cytuje. W ogóle to jest tylko po części biografia, a w dużym stopniu komentarz "Prób". O upadku z konia nie czytałam, ale o zamknięciu się w wieży. Montaigne skończył 36 lat i zamknął się w wieży, żeby się oddać lekturom i rozmyślaniom. :-)
Użytkownik: verdiana 14.07.2006 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Hihi, tak myślałam. :-) ... | Czajka
Cudownie tak się zamknąć... Natchnęłaaś mnie i już prawie mam książkę Hena. :D
Użytkownik: Czajka 15.07.2006 05:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Cudownie tak się zamknąć.... | verdiana
Też mu pozazdrościłam. Może taki malutki internecik bym chciała jeszcze mieć w tej wieży. :-)
Użytkownik: lunatyczka 04.08.2006 14:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witaj Verdiano :) (to będzie troszkę związane z tematem o mundurkach) Nie denerwuj się Areidą... szkoda nerwów z powodu głupiej przepychanki (że tak to nazwę) pt. "kto pierwszy ulegnie". Mnie szczerze mówiąc też już zmęczyła "miła i uprzejma rozmowa" z nią. Mam nadzieję, że pogadamy jeszcze na forum lub gdzie indziej na inne (milsze) tematy ;)

Pozdrawiam :D
Użytkownik: verdiana 04.08.2006 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Verdiano :) (to będ... | lunatyczka
No jasne, że pogadamy! :-)
Prawdę mówiąc, to mnie ten temat już znudził. I denerwuje mnie czekanie, aż się wczyta. Zresztą podobnie jest z tym tematem, w którym teraz jesteśmy, więc chyba założę drugi, albo go wyczyszczę. :-)
Użytkownik: lunatyczka 04.08.2006 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: No jasne, że pogadamy! :-... | verdiana
Niestety tutaj masz rację.... straaasznie długo się niektóre tematy wczytują ;) Ja zazwyczaj otwieram wtedy inna stronę i od czasu do czasu zerkam, czy już się otworzyło :)
Użytkownik: Jean89 06.10.2006 21:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, czy próbowałaś może czytać Bima? Jeśli nie przypadł Ci do gustu, to powiedz. Byłam i jestem nadal bardzo ciekawa Twojego zdania :-)
Użytkownik: verdiana 06.10.2006 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, czy próbowałaś ... | Jean89
Biję się w piersi: nie próbowałam jeszcze. :(
Mam jakieś 50 pożyczonych książek do przeczytania, w tym parę takich, które muszę, bo się zobowiązałam, i nie nadążam. A moje własne, jak zawsze, na tym tracą, bo są na końcu kolejki. :(((
Ale jak przeczytam, to możesz być pewna, że wszystko Ci opowiem! W ogóle nie sądzę, żeby mi się nie spodobało - skoro tam jest pies, to autorowi wybaczyłabym wszystko. :-)
Użytkownik: Jean89 07.10.2006 08:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Biję się w piersi: nie pr... | verdiana
:-)))
Użytkownik: MikolajJaskinia 09.10.2006 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Dzień dobry.

Zauważyłem na liście poszukiwanych przez Ciebie książek "Larmo" i "Opowieści samowite" Kuczoka - też na to poluję. "Opowieści samowite" miałem nawet w ręce w BN, ale już zamykali i nie starczyło mi czasu, by przeczytać... Bardzo lubię Kuczoka, czekam z niecierpliwością na jego eseje o kinie, które ukażą się już w listopadzie w W.A.B. Niektóre były już publikowane w "Res Publice"..
Poniżej wypowiedź samego Kuczoka z wywiadu dla "GW", która nie pozostawia wiele złudzeń, jeśli chodzi o szanse na własny egzemplarz jego debiutanckiego zbiorku.

Pozdrawiam, z nadzieją na odpowiedź.

Łukasz

Sam Pan nie lubi swoich wierszy z tomiku "Opowieści samowite".

- Bo to była idealna, młodopoetycka przeciętność. Ta książka w ogóle nie powinna się ukazać. Ale czuwał nade mną Anioł Stróż. Siedem lat temu podczas powodzi przeciekł dach w FA-arcie i spora część wydanych na kredzie egzemplarzy została zalana. Wszystkie strony się posklejały, oglądać można tylko okładkę. Dopiero taka książka zaczęła mi się podobać.
Użytkownik: verdiana 09.10.2006 12:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzień dobry. Zauważyłe... | MikolajJaskinia
Dziękuję za cytat z GW! Choć rzeczywiście smutny bardzo... Pozostaje nam mieć nadzieję, że na tomiki trafimy kiedyś w jakimś antykwariacie, a jeśli nie, to chociaż we wspomnianej przez Ciebie BN, czego Tobie i sobie życzę. :-)
Użytkownik: MikolajJaskinia 11.05.2007 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za cytat z GW! C... | verdiana
Verdiano, muszę się pochwalić komuś, kto zrozumie moją radość: po długim czasie intensywnych i wyczerpujących poszukiwań, udało mi się zdobyć własny egzemplarz "Larma" Kuczoka. Teraz czas na polowanie na "Opowieści samowite"...

PS. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że podobałyby Ci się piosenki pewnej wokalistki z Kanady, niejakiej Lhasy. A może znasz?
Użytkownik: verdiana 11.05.2007 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, muszę się pochw... | MikolajJaskinia
O, gratuluję i zazdroszczę!
I rzeczywiście, Lhasę bardzo, bardzo lubię! Miałeś nosa. :-)
Użytkownik: EnidEarie 22.11.2006 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Dziękuję bardzo za zdjęcie! Pozdrawiam :)
Użytkownik: Panterka 24.11.2006 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Ja chciałam coś powiedzieć: mój mąż zajrzał mi przez ramię gdy czytałam biblionetkowe forum i zapytał ze zdziwieniem: "Jak ona (to znaczy Ty) wpisuje taki dlugi nick?"
Użytkownik: verdiana 24.11.2006 20:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja chciałam coś powiedzie... | Panterka
Hm... pisząc na klawiaturze, klikając w te literki. :> Pozdrowienia dla męża. :-))
Użytkownik: Panterka 25.11.2006 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... pisząc na klawiatur... | verdiana
Bardziej chodziło o to, że (zapewne) logujesz się jako Verdiana, a nie jako "Verdiana Zgryźliwa i Zła Permanentnie"...
Użytkownik: verdiana 25.11.2006 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardziej chodziło o to, ż... | Panterka
Ale pytanie było o nicka, nie o login. :-) Nie przyszło mi do głowy, żeby próbować z długim loginem, zawsze sądziłam, że i tak się nie da...
Użytkownik: Szreq 24.11.2006 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Mogę pożyczyć Tobie dwie książki z tych co umieściłaś w schowku : "Boży bojownicy" i "Płomień serca"
Pozdrawiam
Użytkownik: Szreq 24.11.2006 20:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mogę pożyczyć Tobie dwie ... | Szreq
A z twojej biblioteczki wypożyczyłabym "Autopsję" i "Zaułek łgarza"
Użytkownik: verdiana 24.11.2006 20:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A z twojej biblioteczki w... | Szreq
To są książki na wymianę albo do wystawienia na podaju; wymienię się chętnie, ale dopóki poczta nie zacznie działać, i tak nic nie zdziałamy. :(
Użytkownik: emkawu 27.11.2006 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Mam problem z odpisaniem na maila. :-(
Lista wydrukowana, będę o 11.30 czekać na przystanku, na którym wysiadasz.
Użytkownik: verdiana 27.11.2006 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam problem z odpisaniem ... | emkawu
W takim razie do zobaczenia. :D
Użytkownik: inaise 03.12.2006 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, widziałam, że zainteresowałaś się "Jeźdźcem miedzianym". Jest aktualnie na allegro:

http://allegro.pl/item146721672_puszkin_jezdziec_m​iedziany_bn_unikat_.html

jak sądzę, dojdzie do jakiejś koszmarnie zawrotnej sumy. :) Ale pomyślałam, że skoro widziałam, to poinformuję. Pozdrawiam serdecznie.
Użytkownik: verdiana 03.12.2006 23:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, widziałam, że z... | inaise
Dzięki. Pewnie masz rację, że cena będzie kosmiczna. :-) Chyba najpierw sobie od kogoś pożyczę do przeczytania, nie będę ryzykować. :-)
Użytkownik: inaise 03.12.2006 23:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, widziałam, że z... | inaise
Hmmmmm, no tak, jak to ja, szybciej coś napiszę, zanim pomyślę i doczytam.

Przepraszam za zamieszanie, nie doczytałam autora tego miedzianego jeźdźca.

Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, ech.
Głupio mi jakoś :|
Użytkownik: inaise 03.12.2006 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmmm, no tak, jak to ja... | inaise
Jeśli podasz mi autora i tytuł (tak, żebym się już nie pomyliła) mogę sprawdzić w swojej bibliotece - jest stosunkowo dobrze zaopatrzona. :)
Użytkownik: verdiana 03.12.2006 23:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli podasz mi autora i ... | inaise
Chodzi o te książeczki:
www.biblionetka.pl/...
Ty stoliczanka jesteś, prawda? Mam nadzieję, że się spotkamy w Pałacu kiedyś! :-)
Użytkownik: inaise 04.12.2006 00:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Chodzi o te książeczki: ... | verdiana
O, zapewne :)
a jutro podskoczę do mojej ukochanej biblioteki i zobaczę, czy mają tam Paullinę :)
Użytkownik: inaise 07.12.2006 05:31 napisał(a):
Odpowiedź na: O, zapewne :) a jutro p... | inaise
Nie mają. Właściwie mają, ale nie te pozycje, których szukasz :(
Użytkownik: verdiana 07.12.2006 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie mają. Właściwie mają,... | inaise
Dzięki i nie szkodzi. :-) Ta Paullina chodzi mi po głowie bez jakiegoś szczególnego powodu - chciałam tylko zobaczyć, czemu taka masa czytelników pragnie tych książek, ale nic się nie stanie, jeśli je przeczytam kiedyś tam, później. :-)
Użytkownik: gosiaw 07.12.2006 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki i nie szkodzi. :-)... | verdiana
Ja właśnie sięgnęłam po Paullinę dokładnie z tych samych pobudek - żeby zobaczyć czym ludzie się zachwycają, czego tak bardzo poszukują i za co są skłonni płacić spore pieniądze na allegro. I doprawdy nie wiem. Owszem czyta się to bez przykrości, ale chyba lepiej wybrać sobie do czytania coś co nie tylko nie sprawi przykrości, ale jeszcze dostarczy przyjemności. :)
Użytkownik: verdiana 07.12.2006 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja właśnie sięgnęłam po P... | gosiaw
Masz rację. :-) Dlatego na Paullinę sobie grzecznie poczekam, aż ją trafię przypadkiem, aż mi sama w ręce wejdzie, tak jak to było z Prószkowską. :-)
Użytkownik: emkawu 06.12.2006 16:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdianko, na pewno wszyscy bardzo care. :-)
Tylko nie każdy ma bystre oko redaktorki i czasami krzywo spojrzy. A jak się raz krzywo na coś spojrzy to czasem wbija się uparcie do głowy.

Ja przez pół życia myślałam, że gorączkuje się w maglinie. I przez ładnych kilka lat sądziłam, że dom publiczny to inaczej lunapar. :-)
Użytkownik: EnidEarie 06.12.2006 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Podpisuję się pod wypowiedzią Emkawu obu rękami (z maligną włącznie- mi też ktoś musiał zwrócić uwagę, żebym dostrzegła przeinaczenie. Tak samo było z "r" w kanistrze :-) A lunapar to na prawdę nie jest zapożyczone z francuskiego określenie domu publicznego? -Mój słownik twierdzi, że jest...
Użytkownik: EnidEarie 06.12.2006 17:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpisuję się pod wypowie... | EnidEarie
Ojoj, dopiero teraz dostrzegłam, że mi to "naprawdę" coś źle się napisało. Poprawię się z ortografią, obiecuję! :-)
Użytkownik: emkawu 06.12.2006 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpisuję się pod wypowie... | EnidEarie
Ano nie :-)

To się nazywa lupanar. I po polsku i po francusku. :-)
Użytkownik: EnidEarie 06.12.2006 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ano nie :-) To się naz... | emkawu
Od dziś przestaję wierzyć słownikom internetowym! A słownik poprawnej polszczyzny, zajmie chyba pierwsze miejsce na liście "do przeczytania". Trzeba się w języku ojczystym dokształcić :-)
Użytkownik: villena 07.12.2006 10:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ano nie :-) To się naz... | emkawu
Lupanar a nie lunapar? Nie żartujecie? Hmm..., słownik mówi, że faktycznie. Jednak człowiek całe życie się uczy :-) Do kanistra też długo nie mogłam się przyzwyczaić.
Użytkownik: Agis 06.12.2006 18:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpisuję się pod wypowie... | EnidEarie
To w "kanistrze" nie ma "r"? To ci heca. Może mówimy nie o tym samym przyrządzie. Idę sprawdzić. :-)
Użytkownik: Czajka 07.12.2006 04:37 napisał(a):
Odpowiedź na: To w "kanistrze"... | Agis
Kanister jest chyba od kanki, a ta też nie ma er. :-)
Użytkownik: Marylek 07.12.2006 00:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witaj, chcałam Cię spytać o książkę, którą masz w schowku "w biblioteczce" czyli na wymianę: "Sobowtór w labiryncie: Proza artystyczna Edwarda Stachury". Jak przeczytasz, oczywicie. Tyle, że z interesujących Cię pozycjii mogłabym zaoferować jedynie "Utraconą cześć Katarzyny Blum" lub "Spadkobierczynię Medicusa" Noaha Gordona.
I co Ty na to? Pozdrawiam :-)
Użytkownik: verdiana 07.12.2006 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj, chcałam Cię spytać... | Marylek
Nie ma problemu, zawsze mogę Ci Szyngwelskiego wystawić na podaju. Jeśli oczywiście nie przeszkadzałoby Ci poczekanie, bo myślę, że w tym roku nie skończę jej czytać. :( W każdym razie, zapiszę sobie, żeby o Tobie nie zapomnieć, i dam Ci znać, jak przeczytam, a Ty mi powiesz, czy nadal chcesz tę książkę, czy już ją sobie zdobyłaś, ok? :-)
Użytkownik: Marylek 07.12.2006 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma problemu, zawsze m... | verdiana
Oczywiście, nie pali się. Ja też jestem teraz zawalona, z niczym nie zdążam. :-( To przy okazji. Dzięki.
Użytkownik: emkawu 07.12.2006 12:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdianko! Nikniesz nam w oczach. :-( Zjedz jakiś dobry i pożywny obiad, proszę!
Uściski
Użytkownik: verdiana 07.12.2006 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdianko! Nikniesz nam w... | emkawu
Sęk w tym, że właśnie zniknąć chcę. :-)
Użytkownik: emkawu 07.12.2006 13:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Sęk w tym, że właśnie zni... | verdiana
Jestem przeciw!
Nie znikaj!
Użytkownik: jakozak 07.12.2006 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Sęk w tym, że właśnie zni... | verdiana
Nie odmieniaj mi się Fał! Proszę! Nie poznaję Cię.
Użytkownik: jakozak 07.12.2006 13:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie odmieniaj mi się Fał!... | jakozak
K.
:-)))
Użytkownik: inaise 11.12.2006 01:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Obiecany link:

http://www.bralczyk.blog.polityka.pl/

pozdrowionka :)
Użytkownik: verdiana 11.12.2006 09:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Obiecany link: http://... | inaise
Dzięki! Już sobie podejrzałam kilka wpisów, ech, chyba się nie oderwę. :-)
Użytkownik: veverica 11.12.2006 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano (przepraszam, V)... Nie będzie mnie jutro:( Ciemne moce sprzysięgły się przeciwko mnie i nie dość że zdechła, zaczynam być również rozdarta i spłaszczona;(
Użytkownik: verdiana 11.12.2006 11:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano (przepraszam, V)... | veverica
Oj, szkoda. :( Ale akurat z Tobą to się mogę spotkać w innym terminie, jeszcze trochę w tej Wawie pobędziesz, prawda? :-)
Użytkownik: veverica 11.12.2006 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, szkoda. :( Ale akurat... | verdiana
Prawda. I wcale mnie to nie cieszy, tak generalnie;) Ale jeśli mnie wcześniej nie wyrzucą, tak gdzieś do końca maja powinnam być...
Użytkownik: zielkowiak 20.01.2007 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawda. I wcale mnie to n... | veverica
Kobito, czemu tak często zmieniasz nicka, trudno się zorientować, że Ty to
Ty
Użytkownik: Edycia 20.01.2007 19:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Kobito, czemu tak często ... | zielkowiak
hihihi..dobre.:-)
Kobito cebulką nabito dlaczego kochasz Marcela?
Użytkownik: verdiana 20.01.2007 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Kobito, czemu tak często ... | zielkowiak
Nie zmieniam nicka, tylko opis. I nie mam problemów z orientacją. :P
Użytkownik: zielkowiak 20.01.2007 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zmieniam nicka, tylko... | verdiana
no pewnie, że nie Ty tylko ja mam kłopot z orientacją czy Ty to Ty

Użytkownik: Agis 20.01.2007 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zmieniam nicka, tylko... | verdiana
Ja też miewam z tym kłopoty. :-)
Użytkownik: veverica 20.01.2007 22:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zmieniam nicka, tylko... | verdiana
Verdiano, zaglądnij proszę do tego wątku:
[artykuł niedostępny]
i powiedz mi, czy Villena dobrze podejrzewa, że poszukiwana przeze mnie książka to "Planety"?
;)
Użytkownik: verdiana 21.01.2007 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, zaglądnij prosz... | veverica
Oceniłam na 3 - jak mogłabym pamiętać? :-) Pamiętam tylko, że byłam zniesmaczona, że było za dużo seksu, że obiecywałam sobie do tego nie wracać i nikomu nie polecać; postacie były papierowe, niewiarygodne i stworzone jakoś "na siłę". Chodziły, mówiły i nic z tego nie wynikało. W ogóle wszystko sprawiało wrażenie naciąganego, w nic nie wierzyłam i czekałam, aż się zdarzy... COŚ. Ale nie zdarzyło się nic przez całą dość długą, o ile pamiętam, książkę.
Pamiętam też, że źle się to czytało, bo książka była wydana w serii Salamandra - była ciężka i nie dało się jej mocniej otworzyć bez ryzyka rozklejenia. Miała szaro-niebieską okładkę w jakieś małe wzroki (gwiazdki? złotka?). Nie wyglądała tak:
http://www.wysylkowo.pl/ks22722.html :-) Ale to może być jakieś inne wydanie.
Jeśli taka była książka, o którą pytasz, to to jest ona. :-)
Użytkownik: veverica 21.01.2007 10:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Oceniłam na 3 - jak mogła... | verdiana
Muszę skonsultować z mamą, bo to ona czytała, nie ja;)
Użytkownik: Czajka 21.01.2007 07:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Kocham Marcela, czy to znaczy, że zaczęłaś czytać?
I co czytasz? I jak? :-)
Użytkownik: verdiana 21.01.2007 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Kocham Marcela, czy to zn... | Czajka
"Pana Prousta" czytam. I mam mieszane uczucia. Nie polubiłam Albaret, może dlatego, że nie lubię bezkrytycyzmu. I w ogóle mam mnóstwo subiektywnych odczuć i wrażeń, które sprawiają, że nie wiem jeszcze, czy lubię Marcela. Tzn. uwielbiam go jako Twórcę. Ale chyba nie jako człowieka. Ja wiem, że on Albaret płacił, ja wiem, że czasy itd. itp., ale nie mieści mi się w głowie, że mężczyzna może kobietę wykorzystywać do przynoszenia pięciokilowych tobołów z proszkiem do palenia albo drew do kominka. Gdybym była mężczyzną i coś takiego zrobiła, sumienie by mnie zjadło. Sama, chociaż jestem kobietą, NIGDY o takie rzeczy nie proszę kobiet. Moje paczki na pocztę i żwirek dla szczurów przynoszą wyłącznie panowie, podobnie paczki z karmą dla Sary, i nie wyobrażam sobie, że to mogłaby zrobić kobieta, choćby najsilniejsza.

Miałam też nadzieję, że od Albaret dowiem się czegoś o Prouście, a tu nic, praktycznie nic. Ona opowiada o tym, o której on wstawał, jaką miał kołdrę, jakie lubił chustki, jakie meble w pokoju, co i ile jadł, co pił, w szczegółach mówi nawet, jakie potrawy mu przygotowała czy przyniosła, ale gdzie w tym wszystkim jest on sam?

Co czytał? Co czuł? Co myślał? Jak swoje uczucia i emocje wyrażał? Jakim był typem psychologicznym? Czym dla niego było pisanie? Itd. itp. Nie ma nic na ten temat. Niczego nie zaobserwowała albo nie chciała o tym opowiedzieć - nie wiem.
W dodatku sama żałuje, że nie chciała czytać tego, co jej podsuwał, i że straciła mnóstwo tego, czego mógłby ją nauczyć, gdyby chciała z nim rozmawiać. Cóż, ja żałuję bardziej, bo miałam nadzieję, że jako osoba najbliższa mu w ostatnich latach życia to ona właśnie to będzie wiedziała. :>

No i nie wiem, czy jest tak przetłumaczone, czy oryginał jest taki sobie, ale język tej książki też sprawia, że czyta się dość ciężko.

Plusem tej książki są różne smaczki. Np. to wszystko, co Albaret tam mówi o kawie, jaką pijał Marcel. :-)
Użytkownik: Czajka 21.01.2007 10:48 napisał(a):
Odpowiedź na: "Pana Prousta" czytam. I ... | verdiana
Ech, Verdiano. :-)
To była służąca ze wsi. Nie możesz mieć wobec niej takich wymagań i nie możesz jej stawiać takich pytań. Godzinami czekała na wejście do niego z wrzącą kawą, dlaczego więc irytuje Cię, że o kawie wiedziała najwięcej?
Jeżeli chodzi o jego pisanie, to wymyśliła wklejanie pasków, nie pamiętam natomiast, czy czytała Poszukiwanie.
Dzięki wiedzy o grzałkach, o chustkach (nie prać) Proust stał się dla mnie w pełni człowiekiem, nie tylko genialnym twórcą.

Ale między tą kawą jest sporo samego Prousta moim zdaniem. Jego delikatność, jego uprzejmość, jego dbałość o szczegóły, jego pracowitość, jego poświęcenie.
"Widzisz, Celesto, chciałbym, aby moja książka była w literaturze jak katedra. Dlatego nie widać końca. Nawet gdy jest już zbudowana, trzeba ją ciągle ozdabiać tym i owym, tu witraż, tam kapitel, gdzie indziej mała kapliczka z posążkiem w kącie."

Dla mnie również bardzo cenne są niektóre jej wspomnienia, które potem można znaleźć w Poszukiwaniu. Czytam w którymś tomie o istnym ptaszysku i widzę Celestę.
Mnie natomiast w powtórnym czytaniu drażniła jednostronność jej opowiadania. Poddaje to w wątpliwość obiektywizm jej oceny Prousta.

Ps. Wysłałabyś Prousta z paczką w deszcz? ;-)
Użytkownik: verdiana 21.01.2007 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, Verdiano. :-) To by... | Czajka
> To była służąca ze wsi.
Dlaczego? Na wsi nie ma uważnych ludzi dostrzegających drugiego człowieka? Nie uważam tak. To kwestia wrażliwości i atencji, jaką się ma dla drugiego człowieka. Nic więcej.

> Godzinami czekała na wejście do niego z wrzącą kawą, dlaczego więc irytuje Cię, że o kawie wiedziała najwięcej?
Czajko, a skąd taki wniosek?? Przecież wprost napisałam, że kawa jest plusem tej książki!

Albaret Poszukiwanie chyba czytała, a w każdym razie wie, co gdzie napisał Proust, bo czasami wspomina, że ciotka Leonia to w tym tomie, a coś tam innego w innym. Czytała też parę innych książek, które jej Proust podsunął, a potem o nich z nim rozmawiała. Nie wiem, czemu przestała to robić. Może była ze wsi, ale na pewno nie była mało inteligentną dziewką. Umiała czytać, pisać i niegłupie wnioski z książek wyciągać (na początku podawała przykłady), dlatego mogę od niej wymagać przyłożenia się do własnej książki - było ją na to stać intelektualnie!

Przeczytałam dopiero jakieś 150 stron, więc jeszcze wszystko się może odwrócić. :-)
Ja akurat obiektywizmu od niej nie wymagam... Proust był jej bliski, uwielbiała go, służenie mu sprawiało jej radość - mnie wystarczy, jeśli ta relacja będzie prawdziwa, nawet jeśli się skupia jedynie na rzeczach pozytywnych. Ale denerwuje mnie jednak to, że jest płytka, powierzchowna, że z czegoś więcej, z wielkiej intelektualnej przygody Albaret zrezygnowała na własne życzenie, zaprzestając czytania i rozmów z Proustem.

A Prousta w deszcz bym wysłała, dzieckiem nie był! :P
Użytkownik: Czajka 21.01.2007 11:35 napisał(a):
Odpowiedź na: > To była służąca ze wsi.... | verdiana
Była prostą kobietą, to nie znaczy że głupią. Ja podziwiam tę stosunkową łatwość, z jaką znalazła się w tym wyrafinowanym świecie literatury.
150 strona to jeszcze za wcześnie chyba na tę rozmowę. Ale pytasz, dlaczego zrezygnowała z intelektualnej przygody? Może to jej nie pociągało? Może poddała się tylko magii Prousta i koniec.

Verdiano, Proust to wielka układanka. Trudno oczekiwać po jednej książce, że da nam pełny, głęboki obraz. Inna jest na pewno relacja służącej, inna będzie relacja krytyka litarackiego, a jeszcze inna filozofa.

Kawy tu użyłam jako przedstawicielki tych kołder, chustek i innych grzałek, na które narzekasz wcześniej. :-)




Użytkownik: verdiana 21.01.2007 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Była prostą kobietą, to n... | Czajka
> Była prostą kobietą, to nie znaczy że głupią.
Toteż właśnie! Po kolejnych stronach nic się nie zmienia. Albaret nie obserwuje Prousta, tylko kołdry, chustki i kawę. :-) W związku z czym nie bardzo rozumiem sens napisania tej książki...

Przygody intelektualnej, której zaniechała, sama Albaret żałowała, czemu się nie dziwię... też bym żałowała. I żałuję. :-) Ona przecież już wtedy wiedziała, że Proust jest wyjątkowym człowiekiem, sama to czuła. I z tego nic nie wynikło, świadomie zrezygnowała z poznawania tej wielkości, wyjątkowości, mimo że Proust ją do tego zachęcał, i to subtelnie, nienachalnie, podsuwając jej książki i zachęcając do rozmowy, co mnie w nim ujęło. Albaret ani wtedy nie prowadziła dziennika, nie zapisywała tego wszystkiego (i nie mam na myśli dziennika pisanego językiem literackim), ani nie starała się chłonąć tego, co on jej udostępniał, a raczej co chciał jej udostępnić, a co ona odrzuciła. Po co więc na starość powstała ta książka? Albaret tłumaczy, że niby chciała rozwiać mity i obnażyć nieprawdę. Ale jaką nieprawdę? Że Proust nie zjadł udźca na przyjęciu, tylko 2 łyżki jajecznicy w domu? Że tak powiem: who cares? To oczywiście też coś mówi o Prouście, ale nie rozumiem jej intencji. Odrzuciła wielką przygodę i wiedzę o samym Prouście, które jej zaoferował, a napisała książkę o jego kołdrach, chustkach i jajecznicy. Po co?

Nie spodziewałam się, że jedna jedyna Albaret może dać pełny obraz Prousta. Bo żadne, żadne książki nie mogą dać pełnego obrazu żadnej osoby. Nawet jej szczegółowy dziennik nie da nigdy pełnego obrazu. Jeśli to w ogóle jest możliwe...

Ale spodziewałam się, że Albaret powie tyle, ile mogła. A ona zaniechała. To dziwne, bo Proust intelektualnie nie traktował jej przecież jak osoby o mniejszej inteligencji. Nie jestem w stanie zinternalizować jej rezygnacji. No nie umiem i już. Sama, gdybym np. służyła (albo miała jakikolwiek kontakt) Steinhausowi, zrobiłabym wszystko, żeby nauczyć się od niego jak najwięcej, mimo że matematyka to ostatnia rzecz, z którą chciałabym mieć cokolwiek do czynienia. :-)

I jeszcze rozumiałabym to, gdyby Albaret nie znosiła Prousta, gdyby ją denerwował, gdyby nie miała ochoty u niego pracować itd., i gdyby on sam był odpychający dla niej, wtedy trudno by jej było się zmuszać do czegokolwiek, choćby do najmniejszego kontaktu z nim. Ale tak nie było. Chryste Panie! Gdybyż Proust chciał ze mną rozmawiać...! :-)

Chustki, kołdry i grzałki byłyby cudownym DODATKIEM do książki o Prouście albo o wrażeniach Albaret nt. Prousta. Ale nie są fajne, kiedy są głównymi bohaterami książki. Albaret odwróciła wszystko o 180 stopni. Zamiast pisać książkę o Prouście w otoczeniu przedmiotów, ona pisze (dyktuje) książkę o przedmiotach z otoczenia Prousta. Co może i jest fajne, ale tytuł ma nieodpowiedni.
Użytkownik: Czajka 21.01.2007 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: > Była prostą kobietą, to... | verdiana
Z tego co ja pamiętam nie chodziło jej o jajecznicę i ziemniaki w taksówce, chociaż trochę też, ale głównie o Agostinelliego. :-)
Verdiano, ona nie była Tobą. Może żałowała po osiemdziesiątce, ale wcześniej nie czuła potrzeby.

Schron i chodzenie po ulicy wiele mówi o Prouście pośrednio. Ciemną ulicą załatwiała jego sprawy książkowe, więc musiała. Na górze nad schronem siedziała prywatnie. Zresztą z ulicy sama go rozgrzesza.
Ciekawe, że ona była bardzo nielubiana. To wszystko jest bardzo złożone.
Ja Prousta bardzo lubię, klawiatura mi sama się odsuwa, gdybym miała napisać coś przeciw niemu, ale, cóż, nie był to człowiek kryształowego charakteru.

Użytkownik: verdiana 21.01.2007 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego co ja pamiętam nie... | Czajka
O jakie ziemniaki? Ja jeszcze nic nie wiem, do ziemniaków nie doszłam. :-) Chodziło konkretnie o udziec. I o jajecznicę, której zjadł 2 łyżki (tzn. ona myślała, że zrobiła jajecznicę, a to były jajka sadzone, ale on - żeby nie zrobić jej przykrości - zjadł 2 łyżki tych jajek :-)).

I tu nie chodzi przecież o to, czy była mną. W takich sytuacjach to w ogóle nie ma znaczenia. Są ważniejsze rzeczy na świecie niż uleganie swoim zachciankom i lenistwu intelektualnemu. Proust jest dziedzictwem narodowym i ogólnoświatowym i był nim już wtedy, kiedy Albaret u niego pracowała - wiedziała o tym, sama o tym mówi. Moim zdaniem to moralnie do czegoś zobowiązuje ludzi z jego otoczenia. Jak wszystkich ludzi, którzy ocierają się o wielkość, wyjątkowość i wiedzą o tym. To jest niebywale cenne! I naprawdę nie ma znaczenia, czy akurat się interesujemy literaturą, matematyką, czy nie... Trzeba dać świadectwo, że tak się górnolotnie wyrażę, i ono jest ważniejsze niż czubek naszego nosa. :-)

Ciemną ulicą o 2 w nocy szła zanieść list do jednego muzyka, chociaż równie dobrze mogła to zrobić rano. W większości przypadków nie musiała, ale on jej kazał.

W każdym razie ani za nią, ani za nim jako ludźmi nie przepadam. Ale nie mogę też powiedzieć, że ich oboje jednoznacznie potępiam. Nie mogę - bo mnie tam nie było, a żadne książki nie dadzą mi pełnego obrazu sytuacji. Nie mogę też nie wziąć pod uwagę, że przecież Albaret mogła odmówić. Sam Proust też jest niejednoznaczny (chyba zresztą nie ma ludzi wyłącznie złych czy wyłącznie dobrych). Nie podoba mi się, jak traktował innych ludzi, ale podoba mi się np., co dla nich robił (np. płacił za lekarzy). Czasami też chyba warto poświęcić kogoś, żeby stworzyć Dzieło.

Generalnie chyba mam już taką naturę, że nie umiem ani bezkrytycznie wielbić i stawiać na piedestał, ani potępiać w czambuł. Widzę i dobre, i złe strony. Dobre chwalę, złe piętnuję. Mogę podziwiać dzieło, nie znosząc twórcy i na odwrót. Mogę stanąć z boku, chowając swoje emocje do kieszeni. MUSZĘ oddzielać to, co czuję, od tego, co myślę, bo mi się to na ogół pięknie rozjeżdża i sobie przeczy. :-))) Tak więc kocham Marcela-Twórcę, nie lubię Marcela-Człowieka. :-)


PS. A wiesz, co najbardziej w Prouście-Twórcy lubię? To, że uważnie słuchał opowieści ludzi, że o te opowieści prosił i że nawet stwarzał pewne sytuacje celowo i świadomie, żeby "obejrzeć" czyjąś reakcję, a wszystko to po to, żeby mieć pożywkę do pisania. Cudne! To prawie życiopisanie, czyli pisanie, które cenię najwyżej...
Użytkownik: Czajka 22.01.2007 07:40 napisał(a):
Odpowiedź na: O jakie ziemniaki? Ja jes... | verdiana
Przecież napisałam, że nie chodziło o ziemniaki, tylko o szofera Agostinelliego. :-)
Pewnie doczytałaś już do niego i do ziemniaków. Może to tłumacz myślał, że ona zrobiła jajecznicę?
Verdiano, nie chodzi o to, żeby była Tobą, tylko oceniasz ją przykładając swoje priorytety.
Nie sądzę, żeby zaczynając pracę u niego miała najlżejsze podejrzenie co do tego, że Proust jest narodowym skarbem. Kilkunastu ludzi może o tym wiedziało i to nie na pewno. Nie mam przy sobie książki, ale kojarzę, że to było tuż przed, albo w trakcie ukazywania się "W stronę Swanna". Wielkość Prousta w całej swojej urodzie okazała się dopiero po wydaniu całości cyklu. Zauważ, że to są wspomnienia spisywane po 50 latach! Swoją drogą, ciekawe, jak bardzo naprowadzał ją autor.
Poza tym, nie patrzyła na swój nos, tylko głównie na Prousta. Mogła się zwolnić, nie musiała mu służyć z takim oddaniem.

A list do muzyka (w jakiej sprawie?) odpowiada poniekąd na Twoje pytanie, czym było dla Prousta pisanie. Było ważniejsze niż jego zdrowie, zdrowie i bezpieczeństwo innych i wreszcie sen innych. :-)

Podejrzewam również, że Celesta w życiu nie wpadłaby na prowadzenie dziennika, nie wiem nawet czy znała taki wynalazek.
Myślę, że wymagasz od niej czegoś, co dla niej nie było możliwe. Czegoś podobnego moglibyśmy wymagać, nie wiem, od jego brata, przyjaciół.

Oglądanie i opisywanie reakcji też budzi kontrowersje, chociażby dokładny opis choroby matki.
I myślę sobie, Verdiano, że dlatego, że Marcel był takim człowiekiem, w pewnym stopniu pomogło mu się stać takim twórcą.
Z niepotępianiem w czambuł i wielbieniem bezkrytycznym zgadzam się z Tobą całkowicie.

Ps. Verdianko, może przeniosę tę naszą rozmowę pod książkę, żeby się nie zgubiła, bo Twoje wrażenia na gorąco są bardzo ciekawe, aż się egoistycznie ucieszyłam, że Cię zapytałam. :-)
Użytkownik: verdiana 22.01.2007 09:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Przecież napisałam, że ni... | Czajka
Z priorytetami chodzi właśnie o to, że własne chowam do kieszeni, jeśli jest coś ważniejszego, a na ogół jest. I Proust, gdybym go spotkała, też byłby czymś ważniejszym niż moje prywatne priorytety. :-) Przecież nie wymagałabym od innych więcej niż od siebie...

Prowadzenie dziennika zaproponował Albaret sam Proust. Chciał go nawet opatrzyć własnym komentarzem. Nie chciała. Potem żałowała. Oczywiście. :> On to mówił poważnie, choć z uśmiechem, a nie sądzę, żeby wymagał od niej rzeczy niemożliwej... Sam też jej powiedział, że taki dziennik wart byłby więcej i lepiej się sprzedawał niż jego powieść, więc wiedziała wtedy, nie 50 lat później, jakim Proust jest skarbem. :-)

A tak swoją drogą, zadziwia mnie pamięć Albaret. Ona pamięta takie szczegóły! Przytacza rozmowy sprzed 50 lat, pamięta nawet lata, w których co się wydarzyło, nazwiska wszystkich ludzi, poetów wymienianych przez Prousta itd. Jeśli ona miała tak fantastyczną pamięć, to tym bardziej żal mi, że nie pisała dziennika na bieżąco i odrzucała wszelkie propozycje Prousta, zwłaszcza że robiła to, wiedząc, że on sam, pisząc Poszukiwanie, nie jest już w stanie równocześnie pisać dziennika.

Proust pisał do muzyka, bo dzień wcześniej był na przyjęciu, na którym muzyk grał, i spodobało mu się to. Tzn. muzyk spodobał mu się najbardziej z całego zespołu i chciał go "lepiej poznać". :>

Mnie opisywanie reakcji nie wydaje się kontrowersyjne... Kontrowersyjne byłoby dla mnie zmyślanie. Ostatecznie wszyscy o tym wiedzieli i nikt nie protestował, nie odmawiał (a już najmniej sama Albaret). Wydaje mi się, że gdyby ktoś zaprotestował, toby go Proust nie opisał. Ale mogę się mylić. :-)


PS. Do naszej rozmowy może podaj linka? :-)

Użytkownik: Czajka 22.01.2007 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Z priorytetami chodzi wła... | verdiana
Zapraszam tu:
http://tinyurl.com/2hlv45

Założyłam Marcelowi osobną czytatkę. :-)
Użytkownik: verdiana 21.01.2007 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Była prostą kobietą, to n... | Czajka
Hihi a jednak Celesta nie była całkiem bezkrytyczna:
"(...) tak dalece zapominał o niebezpieczeństwie, że ponaglany własną niecierpliwością, wysyłał mnie z pilnymi poleceniami, nie zważając na późną porę, nieoświetlone ulice, no i fakt, że bądź co bądź jestem kobietą".

I - co mi się nie mieści w głowie - na to, że uciekała przed jakimś opryszkiem w nocy, Proust odpowiedział jej, że przecież "jest wystarczająco silna, żeby się obronić". Nieco śmieszne w tym kontekście wydaje mi się jego naleganie, żeby zeszła do piwnicy w trakcie nalotu...
Użytkownik: Urte 07.03.2007 18:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Zobaczyłam Twoją wypowiedź przy którejś z książek pani Ewy Białołęckiej i muszę zadać to pytanie: bywasz na TNie albo forum Mirriel? I jeśli tak to pod jakim nickiem? :)
Użytkownik: verdiana 07.03.2007 19:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Zobaczyłam Twoją wypowied... | Urte
Nie bywam, a co to za fora? :-)
Użytkownik: Urte 16.03.2007 18:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie bywam, a co to za for... | verdiana
Więc skąd znasz jej fanfiki do Harry'ego Pottera? :)
Mirriel (od nicka założycielki) - forum literackie. TN jest forum ogólnym i jest tam wszystko (a jak nie ma to użytkownicy to szybko tworzą)
Użytkownik: verdiana 16.03.2007 22:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Więc skąd znasz jej fanfi... | Urte
W Internecie gdzieś kiedyś wygrzebałam, zupełnie przypadkiem. Chyba nawet Chilly mi podrzuciła. Ale już nie wiem, gdzie to było. :-)
Użytkownik: empe 01.04.2007 21:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, jakiś czas temu wspominałaś gdzieś na forum, że wydawnictwo Zysk i S-ka, ma mieć jakąś promocję z okazji 1 kwietnia... Czyżby jednak jej nie było? Bo na stronie nic specjalnego nie zauważyłam... A już się cieszyłam, że nabędę taniej kilka książeczek...:( Czy może ja coś pomyliłam?...
Użytkownik: verdiana 01.04.2007 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, jakiś czas temu... | empe
Na stronie głównej jest informacja:

Przesunięcie "urodzinowej" promocji Zysk i S-ka

Dnia 1 kwietnia 2007 wydawnictwo obchodzi trzynaste urodziny. Z tej okazji od pewnego czasu mieliśmy tego dnia (1 kwietnia) dla naszych klientów następującą niespodziankę: specjalny rabat na każde złożone tego dnia zamówienie. Niestety w tym roku z powodu reorganizacji, remontu i przeprowadzki jednocześnie zmuszeni jesteśmy przesunąć tę promocję, wstępnie wybrany termin to 17 kwietnia 2007. O warunkach i szczegółach promocji będziemy informować.
Użytkownik: empe 01.04.2007 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Na stronie głównej jest i... | verdiana
Ojejku, to jak ja czytam? ;) Dziękuję za informację i przepraszam za kłopot. :)
Użytkownik: verdiana 01.04.2007 21:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Ojejku, to jak ja czytam?... | empe
Żaden kłopot. Też czekam na tę promocję. :-)
Użytkownik: Anna 46 18.04.2007 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Żaden kłopot. Też czekam ... | verdiana
Wreszcie się dokopałam do tej czytatki, ufff.
Nie chcę w czytatach "spotkaniowych", bo nie na temat. A chcę à propos Twojej kochanej Bestii, Suki, tudzież Potworzycy; bo znowu zapomnę:
mam w rodzinie czarną labkę, z hodowli na Słowacji (może to ważne) i ona Zana, też miała ADHD; w domu poszły w drobny mak wszystkie tłukące się drobiazgi w zasięgu ogona. Lekarz zalecił spokój, łagodność i mnóstwo ruchu na powietrzu. Oni mają luksus w postaci swojego ogrodu i to sporego, Zana miała do towarzystwa suczkę już zadomowioną i obie szalały całymi dniami, właściwie szalała Zana, a ta druga starsza i mniejsza ją "wychowywała". Dodatkowym luksusem była babcia, cały czas obecna i trzymająca rękę na pulsie. Szaleństwo trwało dwa lata. Zana ma w tej chwili (chyba) 5 lat i jest leniwą sybarytką, z upodobaniem kładącą się na grzbiecie i wystawiającą na wszelkiego rodzaju miętolenia. Na hasło "spacer" reaguje, jak podłączona do prądu, po spacerze - normalnieje i "zamieszkuje".
To jak jest z tym ADHD w końcu? Mija z wiekiem, czy to już tak na amen. Właściciele Zany twierdzą, że minęło, bo zaspokoiła głód ruchu w wieku młodym. O ile wiem - sami z nią pracowali, bez profesjonalistów.
Użytkownik: verdiana 18.04.2007 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Wreszcie się dokopałam do... | Anna 46
Może ona nie miała ADHD? Labki z natury tak mają, że nawet bez ADHD świrują, wariują, szaleją i w ogóle. :-) I faktycznie w wieku ok. 2 lat powinny się zrobić spokojniejsze (w tym wieku labki mniej więcej dojrzewają). Wydoroślenie mojej suki (która już ma 2 lata!) polega na tym, że troszkę mniej skacze na ludzi na ulicy. :P Za to napada listonoszy w drzwiach i żąda (!) - podskokami i jęczeniem - pieszczot. :>

Po długim spacerze i pływaniu suka pada. I faktycznie jest spokojna, śpi. Bo NIE MA SIŁY na nic. ;) Ale zapytaj Smeagol - ona ze swoim Soserem, który też ma ADHD, pojechała aż do psiego specjalisty, bo NIC nie działało, a on już dawno temu skończył 2 lata. :-)

Ale samemu też można sporo zdziałać. Suka jest teraz nie do poznania, po tym roku u mnie. Jest spokojniejsza i to już daje się zauważyć, zwłaszcza po spacerze. :P Ale na szczęście ogonem merda w pozycji leżącej, więc nie za bardzo ma co tłuc. ;)
Użytkownik: Anna 46 18.04.2007 23:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Może ona nie miała ADHD? ... | verdiana
Być może, że to zwykłe, normalne szczenięce lata labka..

A nie ma nic lepszego i bardziej kojącego przypadku Bestii Twej cudnej niż czysta miłość. Banał, ale to sama prawda, a pies to świetnie czuje.
Patrzę na jej zdjęcia z ogromną przyjemnością i nie tylko świra na psim punkcie; patrzę obiektywnie... no, dobra, staram się obiektywnie... i widzę psa szczęśliwego; kurczę, mój Bubel miał takie też taką morduchę zdowoloną i śmiejące ślepia.
Użytkownik: verdiana 18.04.2007 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Być może, że to zwykłe, n... | Anna 46
A pamiętasz jej pierwsze dni u mnie?
http://www.virtus3.pl/modus/Sara1/medium/0031.jpg
Płakać mi się chce, jak na to patrzę...

Suka to diabeł wcielony, nie można dać się zwieść jej spojrzeniom, bo się przepadnie. :P Zostanie się sponiewieranym po podłodze jak Veverica. :>

Fajne są takie morduchy zadowolone. ;)


Użytkownik: Anna 46 18.04.2007 23:59 napisał(a):
Odpowiedź na: A pamiętasz jej pierwsze ... | verdiana
Jak dziecko z sierocińca.
Pamiętam, jak szlałaś z radośći i pomyślałam sobie, że Sunia trafiła wreszcie do psiego raju. :-)
Dobrze Wam razem - to widać.
Użytkownik: verdiana 19.04.2007 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak dziecko z sierocińca.... | Anna 46
Nie wyobrażam sobie już, żeby jej nie było.
Leży teraz pod kołami mojego fotela i nie mogę się ruszyć, bo się obudzi. :-)
Użytkownik: Anna 46 19.04.2007 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wyobrażam sobie już, ... | verdiana
Wzruszyłam się, wiem jak to jest; prędzej Ci noga ścierpnie i odpadnie, prędzej Cię całą pokręci, ale piesiusia nie wolno budzić.
Użytkownik: verdiana 19.04.2007 00:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wzruszyłam się, wiem jak ... | Anna 46
O, to, to. :-)

Jeden filmik wrzuciłam tu:
http://media6.filewind.com/g.php?filepath=6574
To są typowe zabawy suki. Bawi się tak ostentacyjnie, kiedy ją ignoruję, bo pracuję. :P
Użytkownik: Anna 46 19.04.2007 00:01 napisał(a):
Odpowiedź na: A pamiętasz jej pierwsze ... | verdiana
Ślij filmik!!!
Użytkownik: verdiana 19.04.2007 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ślij filmik!!! | Anna 46
Masz gmaila? To 10 MB, na onet nie przejdzie. :-) Albo wstawić Ci może na jakiś serwer? Jeśli mi się uda, bo mi www popsuli. :(
Użytkownik: Anna 46 19.04.2007 00:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz gmaila? To 10 MB, na... | verdiana
Miałam, bo mnie Sznajper namówił, ale zapomniałam, że mam, zapomniałam hasła i w ogóle...
Ślij na panamężowy, on też psiarz:
jacek848@gmail.com
Użytkownik: verdiana 19.04.2007 00:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Miałam, bo mnie Sznajper ... | Anna 46
Posłałam 2 krótkie na maila, zimowe. Ale ten na filewind jest najlepszy. :>
Użytkownik: Anna 46 19.04.2007 00:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Posłałam 2 krótkie na mai... | verdiana
Coś mi się nie chce otworzyć, dźwięk mam - ekranik mi zniknął chichi, pewnie znowu coś nie tak zrobiłam - mam zapisane na pulpicie; dziecko mi otworzy w piątek.
Użytkownik: verdiana 19.04.2007 00:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Coś mi się nie chce otwor... | Anna 46
U mnie filmiki chodzą na Quick Time Playerze. :-)
Użytkownik: Anna 46 19.04.2007 01:27 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie filmiki chodzą na ... | verdiana
Poczytaj sobie; mam abiwalentne uczucia! :-)))

Pies kontra Kobieta

Różnice
- Psy nie płaczą.
- Psy się cieszą, gdy odwiedza Cię stado kumpli.
- Pies się nie wkurza, gdy przypadkiem użyjesz jego szamponu.
- Pies myśli, że ładnie śpiewasz.
- Jeśli pies idzie do łazienki, to spędza tam 5 minut i możesz tam wejść.
- Pies nie czyni Ci wyrzutów, gdy późno wracasz - przeciwnie, tym bardziej
- się cieszy, że jesteś.
- Pies Ci wybaczy, gdy pogłaszczesz innego psa.
- Pies się nie obrazi, jeśli przypadkowo powiesz mu: Burek [a on jest Azor!]
- Pies lubi, jak traktuje się go szorstko podczas zabawy.
- Pies się nie obrazi, jak go klepniesz albo potarmosisz w obecności innych ludzi.
- Pies nie robi afery, gdy oddasz znajomemu jego szczeniaka.
- Pies doceni, że jesteś owłosiony.
- Jeśli pies jest piękny, inne psy go za to nie nienawidzą.
- Pies nie lubi chodzić na zakupy.
- Pies lubi, gdy rozrzucasz swe rzeczy na podłodze.
- Pies zachowuje się tak samo przez cały miesiąc.
- Pies nie analizuje łączących Was uczuć.
- Rodzice psa odwiedzają Cię naprawdę rzadko.
- Psy kochają długie podróże samochodem.
- Pies rozumie, że lepiej działać instynktownie, niż pytać się każdego o zdanie (po czym i tak zrobić, co się chce).
- Pies rozumie, że każde mniejsze od niego stworzenie, to potencjalna ofiara.
- Psy nie odchudzają się na śmierć i nie płaczą, że mają za tłuste łapy albo za puszysty ogon.
- Żaden pies nie kupiłby płyty Enrique Iglesiasa.
- Pies Cię nie skrytykuje.
- Możesz mieć w domu całe stado psów.
- Pies rozumie, że jak na niego wrzaśniesz, to ma być cicho.
- Pies nie oczekuje prezentów.
- Psa nie interesują psy, które miałeś przed nim.
- Pies nie pozwala, by redaktorka pisma dla psów kierowała jego życiem.
- Pies woli kawał wołowiny od homara.
- Nie musisz nigdy namawiać psa, by z Tobą wyszedł.
- Pies nie lubi kwiatów, biżuterii i kosmetyków.
- Pies nie chce pożyczać Twoich ciuchów.
- Pies nie chce, byś ciągle trzymał go za łapę i patrzył mu w ślepia.
- Pies lubi się z Tobą bawić, gdy wrócisz "podcięty".
- Psu śmierdzi z pyska bardziej niż Tobie.
- Pies nie może mówić.
- Raczej nie ma szansy, by Twój pies Cię przeżył i odziedziczył Twoje pieniądze.
- Pies nie zje czterech tabliczek czekolady pod rząd, "bo jest w depresji".

Podobieństwa:
- Pies i kobieta wyglądają jednakowo głupio w kapeluszach.
- Ale oboje wyglądają nieźle w futrach.
- I on i ona nie znają się na piłce nożnej.
- Oboje jednakowo dobrze udają, że nas słuchają.
- Oboje słyszą tylko to, co im pasuje.
- Oboje nie wierzą, że milczenie jest złotem.
- Oboje stale domagają się naszej uwagi.
- Żadne z nich tak naprawdę nie rozumie, co do nich mówisz.
- Jak masz jedno albo drugie w domu, to na pewno nie będziesz spał sam.


Użytkownik: Anna 46 03.05.2007 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie filmiki chodzą na ... | verdiana
Możesz sobie trzymać Czajkę, ile chcesz!
Użytkownik: verdiana 03.05.2007 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Możesz sobie trzymać Czaj... | Anna 46
Dzięki. :-) Postaram się, żeby nie było za długo. :-)
A z Twoich schowkowych mam "Klub Radości i Szczęścia" po angielsku, "Kwietniową czarownicę" (ale jest wciąż u Edyci) i "Weisera Dawidka". I pierwsze "Wyznania Konstancji Mozart", które - jak przeczytam - będę pewnie wystawiać na podaju. Więc gdybyś coś chciała, to bez krępacji. :-)
Użytkownik: Anna 46 04.05.2007 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki. :-) Postaram się,... | verdiana
Poproszę Weisera Dawidka i Wyznania Konstancji Mozart.
Masz mój adres, czy wysłać mailem?
Użytkownik: Akrim 04.05.2007 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Poproszę Weisera Dawidka ... | Anna 46
:-)Anno, chcesz "Po prostu razem"? Adres mam, wysłałabym po 17. maja... :)
Użytkownik: Anna 46 04.05.2007 17:16 napisał(a):
Odpowiedź na: :-)Anno, chcesz "Po... | Akrim
Bardzo. Słyszałam, że Gavalda pisze ciekawie (prawda to?); nie znam jej i chętnie przeczytam.
Użytkownik: Akrim 04.05.2007 17:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo. Słyszałam, że Gav... | Anna 46
Załatwione :-)
Pięknie napisał o książce Kocio. Ja tak nie umiem, więc tylko powiem, że byłam nią zauroczona :)
Użytkownik: verdiana 04.05.2007 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Poproszę Weisera Dawidka ... | Anna 46
Wyślij mailem, bo suka ukradła kopertę, zanim zdążyłam spisać, jak zwykle. :-)
Wyślę Ci wszystkie książki razem, jak przeczytam Czajkę, dobrze?
Użytkownik: Anna 46 04.05.2007 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Wyślij mailem, bo suka uk... | verdiana
Nie widzę przeciwskazań. :-)
Użytkownik: jakozak 19.04.2007 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Coś mi się nie chce otwor... | Anna 46
Ekranik czasem się chowa, nie wiedzieć czemu, pod spodem. Trza naklikać na kreseczkę u góry na pasku dużego ekranu. On się schowa do dolnego paska i wtedy może ekranik wylezie. U mnie tak bywa. To jest pierwsza lekcja kursu komputerowego według kozackiego rozumienia. :-)
Użytkownik: wila 07.05.2007 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Nie wiem, czy wiesz, ale Drugi Program Polskiego Radia prezentuje w tym tygodniu twórczość Astora Piazzoli :)
Użytkownik: verdiana 07.05.2007 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy wiesz, ale ... | wila
O, dzięki za cynk, nie wiedziałam!! Zaraz włączam. :-)
Użytkownik: Anna 46 05.06.2007 12:49 napisał(a):
Odpowiedź na: O, dzięki za cynk, nie wi... | verdiana
Dawidek i Konstancja właśnie przybyli! Potwierdzam i ślicznie dziękuję. :-)
Mail poszedł.
Użytkownik: Anna 46 07.06.2007 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: O, dzięki za cynk, nie wi... | verdiana
Wiedziałam, że nie wytrzymasz! :-)
Do Warszawy mi nie podrodze, niestety... :-(
Użytkownik: verdiana 07.06.2007 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiedziałam, że nie wytrzy... | Anna 46
Szkoda... ale może kiedyś zboczysz z jakiejś trasy? :-)

Nie mogłam wytrzymać! Ale na usprawiedliwienie mam to, że czytam Jeżycjadę - dużą czcionką pisana, więc nie męczy za bardzo, prawda? :>
Użytkownik: Anna 46 07.06.2007 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda... ale może kiedyś... | verdiana
:-)))))))))
Nie, nie, za bardzo nie! Tak tylko troszeczkę!

Chciałabym, bo w Warszawie to byłam:
- szkolna wycieczka w podstwawówce,
- wakacyjna praktyka pedagogiczna (wychowawca na kolonii letniej)
- w 97 roku, na lotnisku i to się nie liczy, bo był deszcz i rozkopane... buu...
Użytkownik: Anna 46 24.06.2007 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Szkoda... ale może kiedyś... | verdiana
Jesteś, czy wyjeżdżasz na jaki urlop może?
Skończyłam Konstancję i jestem zachwycona!!! Należy się Konstancji osobna czytatka!
Jeśli dam radę w tym tygodniu, to odeślę Dawidka i Wyznania - jeśli nie - w przyszłym, czyli w lipcu już.
Dzięki serdeczne! :-)
Użytkownik: verdiana 24.06.2007 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesteś, czy wyjeżdżasz na... | Anna 46
Jestem, jestem, ja nie miewam urlopów. A co, już, już przyjeżdżasz? :D
Wyślij, kiedy Ci pasuje pójść na pocztę. :-)
Użytkownik: Anna 46 24.06.2007 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem, jestem, ja nie mi... | verdiana
Chichichi... kiedy mi pasuje... raczej kiedy znajdę czas! Coś ten tydzień na bardzo zabiegany się zapowiada. :-)
Użytkownik: jakozak 25.06.2007 09:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Chichichi... kiedy mi pas... | Anna 46
Anno, tylko pamiętaj. W lipcu JA! Choćbym miała przyjść pieszo z Tarnobrzega do Rzeszowa! BĘDĘ! Dam Ci znać - kiedy - za kilka dni. Dobrze?
Verdiana, przepraszam. :-)
Użytkownik: Anna 46 25.06.2007 22:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Anno, tylko pamiętaj. W l... | jakozak
Joluś, trzymam za słowo! :-)
Użytkownik: Anna 46 06.07.2007 23:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem, jestem, ja nie mi... | verdiana
Jeszcze się nie mogę rozstać z Konstancją! Delektuję się szczegółami z listów i koniecznie muszę zapisać historię o świętym Mikołaju, choince i pajączkach - urocza opowiastka na czas świąt; przyda się. :-)
Użytkownik: verdiana 06.07.2007 23:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze się nie mogę rozs... | Anna 46
Delektuj się na zdrowie. To, co piszesz, utwierdza mnie w przekonaniu, że dokonałam dobrego zakupu. Czyli trzeba teraz polować na II tom... :-)
Użytkownik: Anna 46 07.07.2007 11:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Delektuj się na zdrowie. ... | verdiana
Dziękuję Ci bardzo!
Zakup doskonały; po nieco hmmm... fizjologicznym początku i leciutkim niesmaku - zachwyt!
Użytkownik: misiak297 10.07.2007 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witaj Verdiano! Skierowała mnie do Ciebie pewna biblionetkowiczka, twierdząc, że możesz to wiedzieć:) Otóż, mam zamiar przeczytać "Dr Jeckylla i pana Hyde'a". Czy możesz mi powiedzieć, które tłumaczenie jest warte uwagi? Pozdrawiam.
Użytkownik: verdiana 10.07.2007 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Verdiano! Skierował... | misiak297
Moim zdaniem, najlepsze tłumaczenie jest pióra Leszka Halińskiego. Ale jeszcze nie wyszło, będzie niebawem nakładem wyd. Vesper. Gorąco Ci je polecam! :-)
Użytkownik: Anna 46 25.07.2007 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem, najlepsze t... | verdiana
Motamy z Czajką zajazd na Ciebie, ale cuś mnie gnębi: czy Ty posiadasz osobisty b a l k o n? :-)
Użytkownik: verdiana 25.07.2007 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Motamy z Czajką zajazd na... | Anna 46
Posiadam. A co, zamierzasz dymki puszczać, fuj? :P
http://www.virtus3.pl/modus/Sara1/medium/0005.jpg
Użytkownik: Anna 46 25.07.2007 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Posiadam. A co, zamierzas... | verdiana
Errare humanum est - na t a k i m balkonie mogę swobodnie błądzić! :-)))
Użytkownik: verdiana 25.07.2007 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Errare humanum est - na t... | Anna 46
Zobaczymy, czy się będziesz tak cieszyła, jak suka w nocy co chwilę będzie jęczeć, żeby ją na balkon wypuścić. :P
Użytkownik: nisha 25.07.2007 16:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witaj, Verdiano! Poinformował mnie Korniszon, że chciałaś przeczytać "Rzeczy ulotne" Gaimana. Czy jesteś jeszcze nimi zainteresowana? Jeśli tak - mam i zamierzam zbyć na podaju. :)
Użytkownik: verdiana 25.07.2007 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj, Verdiano! Poinform... | nisha
Już nie, ale bardzo dziękuję za pamięć i Tobie, i Korniszonowi!! :D Możesz śmiało wystawiać.
Użytkownik: nisha 25.07.2007 21:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Już nie, ale bardzo dzięk... | verdiana
Zawsze do usług, wywiad działa. ;)
Użytkownik: verdiana 25.07.2007 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Zawsze do usług, wywiad d... | nisha
Z Twojego schowka mam tylko "Zaklinacza koni" Evansa i mogę wystawić, chociaż trochę zaczytany jest. :(
Użytkownik: Meszuge 26.07.2007 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Dziękuję. Tak też potrafię pisać. :-)

Mam nadzieję, że jeżyk ma się dobrze. Wybrałaś imię?

Ja z kolei mieszkam z takimi oto stworami: http://fotogalerie.pl/galeria/meszuge15291
Użytkownik: verdiana 26.07.2007 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję. Tak też potrafi... | Meszuge
Przepiękne masz te stwory. :D Zwłaszcza ten maluch mnie rozbroił, przypomina mi innego malucha, którego po kryjomu z koleżanką wykarmiłyśmy w pracy w kancelarii tajnej. :-)

Jeżol rośnie! Jeden dzień nie brałam go na ręce, wzięłam wczoraj i... poczułam jego ciężar! Mam wrażenie, że ze 300 gram już waży. Może nawet dojdzie di 600 gram przed zimą? Myślę o nim "Teodor", ale w dalszym ciągu nie znam jego płci i powoli tracę na to nadzieję. :-)
Użytkownik: Anna 46 26.07.2007 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepiękne masz te stwory... | verdiana
Nie będę Ci zawracać głowy mailem i tu napiszę: mam tło na komputerze z błyszczącym nosem Sary i jeżulcem, na pierwszym planie ździebełka trawy. Jeżulec śpi i ma przecudny wygląd ogólny. I te proporcje! :-)))
Użytkownik: verdiana 26.07.2007 22:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie będę Ci zawracać głow... | Anna 46
Nie zawracasz mi głowy!! Ja Ci pozawracam - odbierz pocztę. :-)
Właśnie wróciłam z biesiady, zrzucam zdjęcia, ale nie wiem, czy exilvia zrobi opis, bo jeszcze nie wie o tym, że ma zrobić. :>
Użytkownik: Anna 46 27.07.2007 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zawracasz mi głowy!! ... | verdiana
Odebrałam. :-)))
Użytkownik: izabelas 23.08.2007 08:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witam!
Verdiano, przeglądając Twój schowek zauważylam, że chcesz pożyczyć "Miasto Śniących Książek". Jeśli jesteś zainteresowana zapraszam na gg 6615095 lub mail. Gdybym długo nie odpowiadała, nie denerwuj się. Wszystko zależy od miejsca, w którym się będę znajdować :-) W jednym ze swoich miejsc pracy nie mam możliwości korzystania z gg, wtedy odpiszę wieczorem z domu.
Pozdrawiam.
Użytkownik: verdiana 23.08.2007 09:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam! Verdiano, przeglą... | izabelas
Izo, obiecuję, że nie będę się denerwować. :-) Tym bardziej, że u mnie też zgęstka i nawet nie wiem, kiedy napiszę Ci maila. A skąd jesteś?

Dziękuję, że się odezwałaś!
Użytkownik: izabelas 23.08.2007 10:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Izo, obiecuję, że nie będ... | verdiana
Jestem z Torunia, tzw. Piernikowa. ;-)
Użytkownik: Harriet Smiller 23.08.2007 10:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
a ja jak na razie będę ostatnia... pozdrawiam:)
Użytkownik: Kalakirya 25.08.2007 20:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
A ja napiszę, że zalinkowałam Cię u siebie na blogu ksiązkowym, na którego oczywiście serdecznie zapraszam --> http://molksiazkowyy.blox.pl/html

Pozdrawiam :)
Użytkownik: verdiana 25.08.2007 20:47 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja napiszę, że zalinkow... | Kalakirya
Bardzo mi miło, chętnie zajrzę. :-)
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 18.10.2007 00:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Hej, ho - trzymam w pazurach dwa muzyczne opowiadania Charlesa de Linta, więcej nie mam w zasięgu (pożyczałam papierowe od człowieka, i co gorsza jeden z tomów opowiadań zginął). Oba w oryginale (tłumaczenie przepadło w pomroce dziejów, ale to raczej mało istotne). Wyślij mi e-maila, to drogą odwrotną odeślę ci je jako załączniki :)
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 30.10.2007 02:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
A jesteś ty tam w ogóle?...

De Lint w wielkiej obfitości jest dostępny w oryginale w Empiku - właśnie zakupiłam dwa horrory (nietypowe w jego twórczości, wydał je pod pseudonimem) i może będę kontynuować.

Dokładny opis wszystkiego co napisał (włącznie z zawartością zbiorów) jest na jego stronie: http://www.sfsite.com/charlesdelint/. Z tych opisów da się wyłuskać powieści o muzyce.
Użytkownik: verdiana 30.10.2007 09:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A jesteś ty tam w ogóle?.... | Ysobeth nha Ana
Czasami bywam... Dzięki, że się odezwałaś. Wysłałam Ci maila. Mam nadzieję, że dotrze, bo od wczoraj ani gazeta, ani onet nie chcą działać normalnie. Chyba sobie drugiego gmaila założę. :/
Użytkownik: dansemacabre 30.10.2007 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Czasami bywam... Dzięki, ... | verdiana
No właśnie, ja do Ciebie piszę i na gazetowego maila i na Onet... i nic :-( A ważną sprawę mam.
Użytkownik: verdiana 31.10.2007 17:47 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, ja do Ciebie ... | dansemacabre
Mailom nic się nie poprawia. :(
Ważny mail od Ciebie nie przyszedł. :(
Ciekawe, ilu jeszcze nie dostałam... ale to samo mam z wysyłaniem, więc ode mnie pewnie też nie wszystkie wychodzą.
A poza tym od 2 tygodni praktycznie nie piszę maili i nawet nie jestem w stanie o nich myśleć. Tak jak pisałam, pewnie w ogóle już do nich nie wrócę. :(
Użytkownik: Vemona 31.10.2007 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Mailom nic się nie popraw... | verdiana
Ode mnie pewnie też nie przyszedł, bo nie odpowiadasz. Mam nadzieję, że się poprawi, nie tylko kwestia maili....
Użytkownik: carmaniola 02.12.2007 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Łomatko! Verdiano! Dlaczego zostałaś "anonimem"?! "Odanonimuj" się proszę!
Użytkownik: EnidEarie 10.01.2008 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Merlin, najwyraźniej zareagował na naszą wczorajszą burę i zrobił wyprzedaż. Jest między innymi "Dzieciństwo czarodzieja" w cenie 15 zł. Jeśli byłabyś na coś chętna, to daj znać - po co im płacić dodatkowo za przesyłkę?(Przecież część i tak jest już zawarta w marży, skoro względnie niewysoki ten próg darmowego dostarczenia). ->Wkurza mnie trochę ta reguła z kropką zdania nawiasowego- jakby ją za karę za drzwi wyrzucili czy co?
Użytkownik: verdiana 10.01.2008 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Merlin, najwyraźniej zare... | EnidEarie
O, a gdzie ta wyprzedaż? Linka żadnego nie widzę, a chodzić po podstronach się nie da, bo się każda godzinę wczytuje. :(
Użytkownik: EnidEarie 10.01.2008 22:56 napisał(a):
Odpowiedź na: O, a gdzie ta wyprzedaż? ... | verdiana
Na głównej stronie, zaraz pod ramką z bestsellery, patronaty itd. Jak już klikniesz na banner, to Ci podzieli na poszczególne wydawnictwa, 4 bodajże. Chyba więc niestety sporo czasu Ci zajmie, przy takim nastawieniu Twojego komputera. Oferta ważna do 20, ale jak to w wyprzedaży, bardziej się liczy ilość egzemplarzy.
Dobra, dobranoc, kończę z tymi rymami, najwyżej ci jutro prześlę poszczególne strony w plikach. Grunt, to mieć koncept niczym Zagłoba. ;-)
Użytkownik: verdiana 10.01.2008 23:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Na głównej stronie, zaraz... | EnidEarie
Ale gdzie konkretnie? I jak się to nazywa? Bo na całej stronie nie ma słowa "wyprzedaż". Jakoś inaczej to nazwali? Przeczytałam każde słowo i nie ma nic takiego, co by zwiastowało niższe ceny. :(
Użytkownik: czupirek 10.01.2008 23:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale gdzie konkretnie? I j... | verdiana
Na głównej nie ma, jak wejdziesz w "książki", to jest.

czupirek przechodząca nieopodal
Użytkownik: verdiana 10.01.2008 23:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Na głównej nie ma, jak we... | czupirek
Moją główną są książki. Ale patrzyłam i tu, i tu. I NIE MA. Może to dla wybranych tylko? :(
Użytkownik: czupirek 10.01.2008 23:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Moją główną są książki. A... | verdiana
Proszę: http://merlin.pl/frontend/browse/promotion/1/wyprz​edaz_ksiazki_2008.html

(Weszłam na główną, znalazłam "merlinksiążki" gdzieś w połowie strony, kliknęłam i zaatakował mnie taki ogromny banner. Może Ci sie obrazki nie ładują? Albo znowu coś z Twoim proxy, pokazuje Ci jakąś starą wersję merlina.)

A tak w ogóle to straszne, znowu będę musiała siebie przekonać, że nie wolno mi tyle pieniędzy wydawać i że przecież czego jak czego, ale książek do przeczytania ci u mnie dostatek.
Użytkownik: verdiana 11.01.2008 01:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Proszę: http://merlin.pl/... | czupirek
Hehe proxy nie. Sprawdziłam. W Mozilli nie ma. W IE jest banner. Aaaa ratunku! Nie, nie, nie, ja tylko Hessego zamówię i koniec, nic więcej!
Użytkownik: EnidEarie 11.01.2008 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe proxy nie. Sprawdził... | verdiana
Czyli mogę tego Hessego dołączyć do swojego zamówienia? Co do przekazania jakoś byśmy się umówiły.
Użytkownik: verdiana 12.01.2008 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli mogę tego Hessego d... | EnidEarie
Jasne! Może w środę? O 17 grają Reprise.
A we wtorek o 19 Skafander i motyl, pokaz przedpremierowy. Hm. Idziemy? Tylko nie wiem jeszcze, czy we wtorek będę mogła. :(
Użytkownik: EnidEarie 12.01.2008 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne! Może w środę? O 17... | verdiana
Wtorek mi bardziej pasuje, ale ewentualnie środa też (mam wykłady z Zanussim od 18:30, powiem mu dlaczego się spóźniłam, nie powinien być zły. ;-)
Użytkownik: verdiana 12.01.2008 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Wtorek mi bardziej pasuje... | EnidEarie
Może być też w środę o 15! Wtedy zdążysz na wykłady. :)
Użytkownik: EnidEarie 12.01.2008 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Może być też w środę o 15... | verdiana
Ok :)
Użytkownik: verdiana 12.01.2008 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Ok :) | EnidEarie
Czyli co? 14:45 przy kasach? :-)

Ktoś się przyłącza do nas? :-)
Użytkownik: EnidEarie 12.01.2008 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czyli co? 14:45 przy kasa... | verdiana
14:50 bezpieczniejsza. Zapraszamy! :-)
Użytkownik: verdiana 12.01.2008 16:30 napisał(a):
Odpowiedź na: 14:50 bezpieczniejsza. Za... | EnidEarie
Najpóźniej! Tam są schody... i trzeba po nich zejść. :(
Użytkownik: EnidEarie 13.01.2008 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Mam Dukaja "Xavras Wyzryn" w ebooku, przesłać Ci?
Użytkownik: verdiana 13.01.2008 17:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam Dukaja "Xavras W... | EnidEarie
Dzięki, mam ebooka. Poluję na wersję papierową. :-)
Użytkownik: hburdon 15.01.2008 19:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, czy usunęłaś czytatkę o swoich problemach z komputerem? Nie mogę znaleźć tego wątku, a zdaje się, że było tam napisane, jak rozwiązać mój problem - to chyba coś z wspomnianym plikiem nv4_cośtam. Nie zwróciłam wtedy baczniejszej uwagi, dopiero jak zaczęłam spisywać komunikaty błędu, to się zorientowałam, że to to...
Użytkownik: verdiana 15.01.2008 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, czy usunęłaś cz... | hburdon
Usunęłam. To był plik nvnrm.sys, ale tam nie było napisane, jak rozwiązać problem. Sama go nadal mam. :(
Użytkownik: mafia 15.01.2008 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Usunęłam. To był plik nvn... | verdiana
A próbowałaś przeskanować dysk w poszukiwaniu infekcji? Ja czasem skanuję.
Użytkownik: hburdon 15.01.2008 21:46 napisał(a):
Odpowiedź na: A próbowałaś przeskanować... | mafia
Ja już dysk przeskanowałam kilkakrotnie bez rezultatu, usunęłam wszelkie zbędne programy, zdefragmentowałam. Mój mąż wyczyścił rejestr, przejrzał BIOS oraz zupełnie fizycznie oczyścił dysk i wiatraczek, rozebrawszy komputer na części. Usunęłam NVIDIĘ, ale po ponownym włączeniu automatycznie się zainstalowała. A komputer nadal regularnie restartuje.

Jeżeli to wirus, to bardzo zaraźliwy, bo zepsuła nam się też pralka i zmywarka do naczyń.
Użytkownik: mafia 15.01.2008 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już dysk przeskanowała... | hburdon
No nie wiem co na to poradzić. Ekspertem nie jestem, wiem tyle, ile sama sobie radzę w gonieniu wszelkich wirusów. Chociaż ostatnio wyguglałam porgram i przeskanowałam komputer i mi baardzo dużo infekcji wyskoczyło. W każdym razie trochę się poprawiło.
Użytkownik: verdiana 17.01.2008 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja już dysk przeskanowała... | hburdon
U mnie już - tfu, tfu - po problemie. Dziś - z problemami, a jakże - zainstalowałam od nowa system. I sieć jest. To w systemie coś nawaliło. Teraz nie mam większości kontaktów na gg, bo gg nie umie zadjabła importować kontaktów poprawnie ani z pliku, ani z serwera. :/

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to na pewno i ponowną instalację systemu. :))
Użytkownik: hburdon 17.01.2008 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie już - tfu, tfu - p... | verdiana
No właśnie. Mnie się nadal resetuje bez ostrzeżenia w losowych odstępach czasu. Jeszcze trochę pospisuję komunikaty błędu - bo jest za każdym razem inny - ale jak nic to nie da, to też grozi mi formatowanie dysku i instalowanie wszystkiego od nowa. Cholera jak mi się nie chce. :(((
Użytkownik: verdiana 17.01.2008 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie. Mnie się nada... | hburdon
Mnie się też nie chce (system stoi, ale instalować trzeba wszystko). Ale wiesz, to i tak zajmuje mniej czasu niż kombinowanie, jak tego uniknąć. Bo w sumie kombinuję od tygodnia, a reinstalka to raptem dziś i pewnie jutro.

Ale i tak mi już system wrzeszczy, że jakiegoś pliku mu brakuje! ROTFL.
Użytkownik: verdiana 15.01.2008 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A próbowałaś przeskanować... | mafia
Ja już nie mam infekcji. System już jest OK i wszystko działa normalnie. Ale nie ma sieci. I nijak nie chce działać. I to wina kompa, bo sieć działa normalnie - podłączona do pożyczonego laptopa.

Jeszcze tylko czekam, aż mi się uda podłączyć inną kartę sieciową i sprawdzić, czy to nie sieciówka padła. I jak to nie ona, to robię format C i się nie patyczkuję. :)
Użytkownik: EnidEarie 20.01.2008 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Względem jutrzejszego spotkania w ZT wszystko jest aktualne? :-)
Użytkownik: verdiana 20.01.2008 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Względem jutrzejszego spo... | EnidEarie
No właśnie miałam o to zapytać oyumi, bo nie daje znaku życia. :-)
Użytkownik: EnidEarie 20.01.2008 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie miałam o to za... | verdiana
Napisałam do niej maila, wyślę jeszcze sms-a. :-)
Użytkownik: Monika.W 20.01.2008 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Napisałam do niej maila, ... | EnidEarie
I ja czekam na jakiś znak życia od niej - wysłałam maila i cisza. A mam książki do oddania. Mogłabym przekazać w czwartek lub w piątek.
Użytkownik: verdiana 20.01.2008 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: I ja czekam na jakiś znak... | Monika.W
Ja wysłałam sms-a. Ale prawdę mówiąc, i odpowiedź, i brak odpowiedzi mnie ucieszy. Do piątku mam oddać tekst do wydawnictwa, więc i brak spotkań mi na rękę. Jeśli jutro jednak spotkanie będzie, to raczej już w tym tygodniu na żadne się nie wybiorę. Zresztą to się jeszcze okaże pod koniec tygodnia, zależy, na jakim etapie będę z pracą. :-)
Użytkownik: EnidEarie 20.01.2008 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja wysłałam sms-a. Ale pr... | verdiana
O, mi też bardziej na rękę było by spotkanie w czwartek lub piątek.
Użytkownik: dansemacabre 20.01.2008 19:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
To ja tutaj melduję, że Pennac został przekazany jelonce, która to przekaże go Gratce :-)
Użytkownik: verdiana 20.01.2008 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: To ja tutaj melduję, że P... | dansemacabre
Szybki jesteś, a mówiłeś, że czasu nie masz. :> Podesłać Ci coś?

Pennaca ma w schowku jeszcze veverica - jeśli będzie chciała, to niech potem do niej trafi. :-)
Użytkownik: dansemacabre 20.01.2008 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Szybki jesteś, a mówiłeś,... | verdiana
No wiesz, spiąłem się, skoro ktoś czeka :-)
Mam co czytać, dzięki. Jakbyś chciała coś z nowości, które recenzuję - daj znać.
Użytkownik: verdiana 20.01.2008 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: No wiesz, spiąłem się, sk... | dansemacabre
Nie wiem, co tam masz do oddania/pożyczenia, ale chętnie przeczytałabym Plac zabaw i Młodość. :-)
Użytkownik: dansemacabre 21.01.2008 06:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, co tam masz do ... | verdiana
Obie mogę pożyczyć, jeśli uwiniesz się przed świętami, bo jelonka chce Kochana dla Moniki, a wtedy będzie jej wysyłać paczkę :-)
Użytkownik: verdiana 21.01.2008 09:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Obie mogę pożyczyć, jeśli... | dansemacabre
Oki. :-)
Kochana mogę wysłać Monice, też będę jej paczkę szykować. :)
Użytkownik: EnidEarie 26.01.2008 11:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Witaj! Nie wybrałabyś się jutro na to spotkanie z Tokarczuk? - O ludzkiej porze jest! :-)
Użytkownik: verdiana 26.01.2008 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj! Nie wybrałabyś się... | EnidEarie
O, wybrałabym się!! Gdzie to jest? Bo Marszałkowska długa. :-) Chyba na mapie sprawdzę, może 503 gdzieś tam niedaleko jedzie.

To gdzie się spotkamy? I o której? :-)

PS. Właśnie kończę robić zupę cebulową:

dla 4-6 osób


6 dużych słodkich cebul
3-4 dag masła
6 kromek żytniego ciemnego, razowego chleba
1.5 l chudego rosołu
przyprawy: gałka muszkatołowa, imbir, goździki, pieprz, sól, curry


Cebule kroimy na cienkie plastry i przesmażamy na połowie masła na złoto. Kromki chleba osobno rumienimy na chrupiąco na reszcie masła, po czym kruszymy i razem z cebulą i goździkami rozgotowujemy w rosole. Odcedzamy, wyjmujemy goździki, przecieramy cebulę i chleb przez gęste sito i znów łączymy z rosołem. Doprawiamy przyprawami i podajemy w głębokich czarkach z kruchymi ciasteczkami.

Robiłam mniejsze proporcje, połowę tego. Pachnie cudnie. Mam nadzieję, że będzie zjadliwa. :-)
Użytkownik: bogna 26.01.2008 12:23 napisał(a):
Odpowiedź na: O, wybrałabym się!! Gdzie... | verdiana
Marszałkowska 8 jest przy Pl. Unii Lubelskiej, jak się od niego idzie, to po prawej stronie :-)
Użytkownik: verdiana 26.01.2008 12:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Marszałkowska 8 jest przy... | bogna
Dzięki, to chyba nawet wiem gdzie. :-)
Użytkownik: EnidEarie 26.01.2008 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: O, wybrałabym się!! Gdzie... | verdiana
Widzę, że Bogna już mnie uprzedziła z dokładnymi informacjami; zresztą to właśnie z jej wiadomości wiem o spotkaniu. :-) Gdzie się spotykamy i o której - Ty zadecyduj, jak Tobie pasuje.
Również mam nadzieję, że zupa będzie zjadliwa- jak się nią nie otrujesz, to pójdę w Twoje ślady. :-)
Użytkownik: verdiana 26.01.2008 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Widzę, że Bogna już mnie ... | EnidEarie
No dobra, zlokalizowałam mniej więcej miejsce. 503 na pl. Na Rozdrożu i Aleją Szucha sobie dojdę, to niedaleko. To może 14:45 na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i al. Szucha?

A zupa pyszna!!
Tylko sitko powinno mieć duże oka, przez małe za nic się nie przepchnie cebuli i chleba. :-)
Użytkownik: EnidEarie 26.01.2008 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobra, zlokalizowałam ... | verdiana
Do zobaczenia więc w postaci niezliterkowanej. :-)
Użytkownik: EnidEarie 06.03.2008 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Stukam tutaj, bo niestety nie dotarł do mnie żaden mail od Ciebie. :-(
Użytkownik: krasnal 14.03.2008 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, dyskusja o Kenie Wilberze i m.in. "Śmiertelnych nieśmiertelnych" przypomniała mi, że miałam Cię zapytać - wciąż masz może jakiś dostęp do "Za parawanem powiek"? Czy już nie? Bo oczywiście - nigdzie znaleźć nie można:( A zainspirowali mnie niedawno na zajęciach z psychoonkologii.
Użytkownik: verdiana 15.03.2008 00:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, dyskusja o Keni... | krasnal
Mam na własność i chętnie pożyczę. Pod jednym warunkiem tylko - osobiście. To prezent z dedykacją, zbyt cenny, żeby go powierzyć poczcie.
Użytkownik: krasnal 15.03.2008 00:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam na własność i chętnie... | verdiana
Fantastycznie!:))) Bardzo dziękuję:) Pewnie się kiedyś przejadę do Warszawy, to będę pamiętać:) Nie śpieszy się, a skoro Twoja własna to nie ucieknie:)
Użytkownik: verdiana 15.03.2008 09:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Fantastycznie!:))) Bardzo... | krasnal
Koniecznie się wybierz! A gdzie mieszkasz? Może ktoś mógłby Ci przekazać? Albo czy jedziesz do Tomaszowa? To mogłabym przekazać np. Vemonie. :-)
Użytkownik: krasnal 15.03.2008 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Koniecznie się wybierz! A... | verdiana
Chwilowo w Poznaniu, ale to już niedługo, a w ogóle w Rzeszowie. A do Tomaszowa jadę:) To możemy się umówić przez Vemonę:)) A do Warszawy tak czy inaczej kiedyś bym się chętnie wybrała Was zobaczyć:)
Użytkownik: verdiana 15.03.2008 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Chwilowo w Poznaniu, ale ... | krasnal
To teraz nakłoń Vemonę, żeby na jakieś spotkanie przyszła, a jak się już umówicie, to mi przypomnijcie, bo ja na pewno zapomnę! :-)
Użytkownik: krasnal 15.03.2008 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To teraz nakłoń Vemonę, ż... | verdiana
Dobrze - będę ją szantażować w konkursach, że jej nic nie podpowiem, dopóki nie obieca się z Tobą spotkać:)
Użytkownik: verdiana 15.03.2008 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze - będę ją szantażo... | krasnal
O, to świetna strategia. :>
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Dobrze - będę ją szantażo... | krasnal
<roftl> Ależ masz pomysł. :-)))
Ja się bardzo chętnie spotkam, a w dodatku po świętach mam wolne, więc mogę nawet Verdianę odwiedzić, jeśli gdzieś nie wybędzie, więc już mnie nie szantażuj! :-)) Będę grzeczna. :-))
Użytkownik: krasnal 15.03.2008 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: <roftl> Ależ masz p... | Vemona
A to bardzo dobrze, że będziesz, bo po tym, jak Joy napisał, co Sherlock czytuje, to nie wiem, czy byłabym w stanie wprowadzić szantaż w czyn;)
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A to bardzo dobrze, że bę... | krasnal
Omatko, gdzie to napisał?? Natentychmiast idę zobaczyć, ciekawość mnie zeżre. :-)
Pewnie się okaże, że ten konkurs będzie nie z tego świata....
Użytkownik: krasnal 15.03.2008 22:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko, gdzie to napisał?... | Vemona
No tak właśnie, obawiam się, może się okazać;) A Joy napisał w wątku rozwiązaniowym, zaraz pod informacją od Bogny o autorze następnego konkursu.
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak właśnie, obawiam s... | krasnal
Lecę czytać, dawno tam nie byłam.
Użytkownik: verdiana 15.03.2008 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: <roftl> Ależ masz p... | Vemona
Masz okazję - Lany Poniedziałek. :P
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz okazję - Lany Ponied... | verdiana
W lany poniedziałek jadę w okolice Szczytna, mały żonek chcie mi pokazać jakieś jezioro. :-) Ale w nielany wtorek albo i do końca tygodnia jestem do dyspozycji. :-))
Użytkownik: verdiana 15.03.2008 22:28 napisał(a):
Odpowiedź na: W lany poniedziałek jadę ... | Vemona
O, widzisz, okazja do przetestowania aparatu się pojawia. :> To ja chcę zobaczyć rezultaty!

Ja się na razie nie deklaruję, bo nie wiem, co będzie po świętach. :-)

I chyba założę nową czytatkę, bo ta mi się już nie chce wczytywać.
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: O, widzisz, okazja do prz... | verdiana
Ja na razie z nim głupieję, choć już próbowałam Amona w różnych wersjach balansu bieli. :-))
Jak będzie po świętach, to po prostu powiedz jaka sytuacja, jakoś się dogadamy. :D
Użytkownik: joanna.syrenka 15.03.2008 22:58 napisał(a):
Odpowiedź na: W lany poniedziałek jadę ... | Vemona
Kupiłaś sobie aparat? Ja też ostatnio zaszalałam - już przetestowałam go na spacerku ;)
Użytkownik: verdiana 15.03.2008 22:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupiłaś sobie aparat? Ja ... | joanna.syrenka
To dlaczego jeszcze nie ma notki na blogu? :((
Użytkownik: joanna.syrenka 15.03.2008 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: To dlaczego jeszcze nie m... | verdiana
Notka miała być ze Szklarskiej, ale wyobraź sobie, że zniszczono mi filmy podczas wywoływania. Muszę pobawić się w jakiś fotoszop, a na to teraz nie mam czasu :(
Użytkownik: verdiana 16.03.2008 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Notka miała być ze Szklar... | joanna.syrenka
O boże... zamordowałabym taki lab! Ale jak zniszczono? Rolkę zniszczono? Bo jeśli tak, to chyba jej nie odzyskasz. :( Ale jeśli tylko skany, to olać - 90% labów nie umie skanować zdjęć z kliszy, trzeba film oddawać do ProfiLabu albo innego normalnego labu, gdzie nie niszczą. Przetestowałam. :/
Użytkownik: joanna.syrenka 16.03.2008 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: O boże... zamordowałabym ... | verdiana
Rolke zniszczono.
A jeśli była fabrycznie zniszczona (jest taka możliwość, bo cały film okazał się marnej jakości - zwłaszcza kolory), to mogli chociaz powiadomić :/
Teraz już nie bedę potrzebować rolek :)
Użytkownik: verdiana 16.03.2008 10:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Rolke zniszczono. A jeś... | joanna.syrenka
Całe szczęście. :-)
No to kiedy zdjęcia? Hm? :>
Użytkownik: joanna.syrenka 16.03.2008 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Całe szczęście. :-) No t... | verdiana
Póki co to miałabmy szanse porobić je jedynie na trasie dom-praca.... :/
Przyjdzie wiosna, zaczną się wycieczki. Cierpliwości.
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupiłaś sobie aparat? Ja ... | joanna.syrenka
Dostałam od małego żonka, w ramach prezentu na dzień kobiet połączony z imieninami, Lumixa, ale jeszcze mam oczopląs jak próbuję się połapać we wszystkim co on ma. :-))
Użytkownik: joanna.syrenka 15.03.2008 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Dostałam od małego żonka,... | Vemona
Też mam Lumixa :) Szczęśliwa, że masz takiego małego żonka :D
Miłego pstrykania!
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mam Lumixa :) Szczęśl... | joanna.syrenka
Dzięki za dobre słowo, na razie on mnie przeraża (Lumix, nie mały żonek, do tego drugiego się już przyzwyczaiłam :P). Ma tyle różności, że ja biedna do tej pory pstrykająca HP jestem przerażona. :D
Użytkownik: krasnal 15.03.2008 23:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Kupiłaś sobie aparat? Ja ... | joanna.syrenka
Ja też mam ochotę zaszaleć, w lecie miałam już nawet upatrzony... Ale to będzie musiało poczekać.
A Ty, Syrenko, będziesz może testowała na następnym spotkaniu poznańskim?:) Jak się zrobi ciepło, to może się uda jakoś w plener wybrać... (rozmarzył się Krasnal botanicznie)
Użytkownik: joanna.syrenka 15.03.2008 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też mam ochotę zaszale... | krasnal
Botanicznie, czy ogrodowo po japońsko-wrocławsku? ;)
Trza by się spotkać po świętach, hmmm??

Potem założymy wątek, żeby nie śmiecić Verdianie w PW.
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Chwilowo w Poznaniu, ale ... | krasnal
Wybierz się koniecznie! Też bym chciała Cię zobaczyć. :-))
Użytkownik: krasnal 15.03.2008 22:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybierz się koniecznie! T... | Vemona
Wybiorę się, a juści!:) Ale prędzej się chyba zobaczymy w Tomaszowie:)
Użytkownik: Vemona 15.03.2008 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybiorę się, a juści!:) A... | krasnal
:-)
Użytkownik: librarian 15.03.2008 05:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Verdiano, dziękuję pięknie. Przesyłka dotarła na miejsce i już za parę dni będzie będzie u mnie :))
Użytkownik: verdiana 15.03.2008 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Verdiano, dziękuję piękni... | librarian
Jak szybko! Super. :-)
Użytkownik: verdiana 16.03.2008 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Kto pierwszy chce mi coś ... | verdiana
Zrobiłam nowy wątek, ten już mi się nie wczytuje do końca. :-) Zapraszam. www.biblionetka.pl/...
Użytkownik: McRox101 28.03.2009 12:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zrobiłam nowy wątek, ten ... | verdiana
Witam witam :) Szkoda, że tak późno napisałam :P Ale lepiej późno niż wcale, co nie?;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: