Dodany: 17.01.2022 15:13|Autor: ilia

Wyjaśnienie dotyczące usunięcia przez Redakcję mojej czytatki


Ponieważ redakcja usunęła moją poprzednią czytatkę pt. "O wolności...", a dostałam wiele pytań od biblionetkowiczów, czy ja ją sama usunęłam - mówię wszystkim, że nie. Ja jej nie usunęłam, bo nie widzę powodu dlaczego miałabym to robić. Usunęła ją redakcja, która napisała tak:

"Redakcje Biblionetki z kolei bulwersuje fakt, że osoby, które tak sobie cenią ten serwis, nie szanują jego regulaminu i stawiają swoje poglądy wyżej dobru wspólnemu.

Przypominam, że jest to portal czytelniczy. Nawet przy dodawania postów wyświetla się fragment regulaminu: "Pamiętaj! Dyskutujemy o książkach, nie o osobach, które je czytają. Treści napastliwe i obraźliwe, skierowane pod adresem rozmówców i recenzentów, mogą zostać usunięte przez redaktorów serwisu, a konto osoby, która je dodała, może zostać zawieszone".

Moderatorzy też będą dyskutować o książkach a nie o prywatnych poglądach czy łamaniu regulaminów.

Proszę, żeby nie trzeba było szukać: www.biblionetka.pl/...

Biblionetka to nie Wasz osobisty notes, gdzie możecie pisać wszystko i o wszystkich. Oczekiwaliście większej aktywności, i oto jest. Ale jeśli uderza ona w obszary własnych (choć regulaminowo nieuzasadnionych) oczekiwać, to są pretensje.

Proszę, wróćmy do regulaminu i zdefiniujmy sobie na nowo czym w założeniu jest Biblionetka i budujmy tę społeczność.

/Magda"

Tylko dziwne, że komentarz ten redakcja napisała o godz. 7:44, a usunęła czytatkę przed godziną trzynastą, po krytyce tych poczynań przez LouriOpiekun BiblioNETki (10:23) i reniferze (12:22).

Mam nadzieję, że tej czytatki nie usuną. Bo niby z jakiego powodu? Ale strach teraz cokolwiek napisać, gdy wiesz, że grożą ci usunięciem tekstu lub zawieszeniem konta.
....Takie czasy....

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1053
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: LouriOpiekun BiblioNETki 17.01.2022 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ redakcja usunęła... | ilia
Racja, strach cokolwiek napisać… Przecież każda wypowiedź może być podciągnięta pod krytykę osób. A wyrażenie swojego zdania to przecież podejmowanie tematów politycznych – tu: nt. polityki moderacji na BNetce.
Użytkownik: WiadomościOpiekun BiblioNETki 17.01.2022 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ redakcja usunęła... | ilia
Nie została usunięta tylko został zmieniony status na 'prywatna'.

Jeszcze raz zwracam się z prośbą o zapoznanie się z Regulaminem (praktycznie).

/Magda
Użytkownik: ilia 17.01.2022 20:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie została usunięta tylk... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
Jaka jest różnica między usunięciem czytatki, a zmienieniem jej statusu przez redakcję na "prywatny", czyli usunięciem z przestrzeni publicznej, nie pytając się, czy się na to zgadzam? Jeśli bym chciała by mój tekst pt. "O wolności..." był prywatny, to napisałabym prywatny list. Moja czytatka była w głównej mierze sprzeciwem wobec cenzury i gróźb wymierzonych w dyskusję pod czytatką Oblicza współczesności autorstwa Krzysztofa.

Krzysztof nie jest jakimś chłystkiem, któremu zabrania się dyskusji. To podwalina Biblionetki, napisał wiele mądrych i interesujących tekstów, jest także autorem trzech książek. Poświęcił dużo czasu, by napisać swoją czytatkę, która jest bardzo długa, zamieścił obszerne fragmenty książki, w sposób kulturalny skomentował. Może miał nadzieję, że wywiąże się dyskusja, bo temat książki jest z tych drażliwych. Ale nic z tego. Po kilku komentarzach zabroniłaś dalszej dyskusji. Jakim prawem? Myślisz, że Krzysztof jeszcze coś napisze w Biblionetce, że będzie miał ochotę?

Cały czas mówisz o Regulaminie Biblionetki. Przeczytałam go. Nie widzę, by dyskutanci czytatki Krzysztofa go naruszyli. Nie widzę bym ja go naruszyła w swojej usuniętej czytatce. Jeśli jednak, to poproszę o tekst mojej czytatki + tekst regulaminu, który niby naruszyłam.

Piszesz też, że:
"Biblionetka to nie Wasz osobisty notes, gdzie możecie pisać wszystko i o wszystkich". A to ciekawe! Kto pisze wszystko i o wszystkich? Napisałaś też, że nie wolno dyskutować o własnych poglądach. W takim razie, jak napisać recenzję lub dodać komentarz na temat książki, nie wyrażając swojego zdania o książce i tematyce tam zawartej. Jedynie co mi przychodzi do głowy, to to że teraz pisanie recenzji będzie polegać na streszczeniu książki. A co z tymi recenzjami, które już są, ale wyrażają poglądy autorów tychże recenzji? Chyba trzeba je pousuwać......
Użytkownik: janmamut 17.01.2022 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaka jest różnica między ... | ilia
"Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?"
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 17.01.2022 22:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaka jest różnica między ... | ilia
Zabrania się:
Publicznego krytykowania i/lub pomawiania o złą wolę administratorów i moderatorów, którzy pełnią swoją funkcję dla dobra BiblioNETki i jej użytkowników. Forum nie jest miejscem do krytyki sposobu prowadzenia serwisu, wszelkie zażalenia należy zgłaszać bezpośrednio do Admina lub Redakcji



Ingerencja redakcji nie jest cenzurą.
Użytkownik: Marylek 17.01.2022 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie została usunięta tylk... | WiadomościOpiekun BiblioNETki
A mnie się przez te wszystkie lata pobytu tutaj wydawało, że to autor czytatki decyduje o jej statusie - publiczna bądź prywatna.

Przeoczyłam, widać, ten punkt regulaminu, w którym napisane jest, ze decyduje p.t. Redakcja.
Użytkownik: wwwojtusOpiekun BiblioNETki 17.01.2022 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się przez te wszys... | Marylek
Czytatki podlegają regulaminowi, tak jak całe forum.
Jeśli narusza regulamin, to moderator ma prawo do ingerencji.
Użytkownik: reniferze 18.01.2022 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ redakcja usunęła... | ilia
W tamtej dyskusji nie brałam udziału (bo nie widzę sensu w roztrząsaniu niektórych tematów), jednak tych kilka wypowiedzi przeczytałam - były wyważone i kulturalne. W dodatku odnosiły się bezpośrednio do treści książki. Natomiast obie odpowiedzi "Wiadomości" brzmią bardzo arogancko. Jeśli regulamin nie pozwala omawiać książek "światopoglądowych", to w porządku, po prostu wykasujmy te książki z katalogu. Ale wobec nielicznych już aktywnych uczestników forum oczekiwałabym więcej szacunku ze strony administratorów.

Naprawdę, wystarczyło sformułować wasze odpowiedzi inaczej.

Użytkownik: Marylek 18.01.2022 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: W tamtej dyskusji nie bra... | reniferze
Pełna zgoda.
Użytkownik: Krzysztof 07.02.2022 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Ponieważ redakcja usunęła... | ilia
Do wczorajszego wieczoru nie wiedziałem o tej czytatce.
Dziękuję bardzo za taką reakcję, Ilio.
Zdecydowana większość moich czytatek nie jest o książkach, a o mnie, o moich wrażeniach i chwilach. Ilekroć publikowałem tekst tego rodzaju, pojawiała się myśl o wytknięciu mi przez kogoś braku związku z książkami. W końcu, zmęczony niepewnością, przeniosłem swoją aktywność na blog. Nie ma w nim Wiadomości ani redakcji, a usuwam jedynie nachalne reklamy. Mogę publikować dowolne teksty i nikt mi nie powie, że miejsce jest niewłaściwe, a taką uwagę w końcu przeczytałem pod swoim tekstem jakiś rok temu. Na moim blogu można pisać nie na temat, nie zgadzać się ze mną i wytykać mi braki, jeśli tylko robi się to kulturalnie, co mam za normę w dyskusji. Najwyraźniej obecne normy się zmieniły, a ja zostałem w tyle.
To nie reklamówka, a jeden z powodów mojego rzadkiego zaglądania do Biblionetki, zwłaszcza, że zgodnie z treścią fragmentów regulaminu tutaj przeczytanych, w zasadzie prawie wszystko z mojej strony na tym portalu powinno być opieczętowane jako niedopuszczalne.
O czym więc pisać powinienem tutaj, skoro zdecydowałem się zabrać głos? Może zacznę od nauki.
Cała oparta jest na wymianie wyników badań, na ich analizowaniu i kontrolowaniu. Dzieję się tak nie zawsze w imię nauki, a nawet z niskich pobudek, ale i one grają swoją pozytywną rolę, bo jeśli w wynikach cokolwiek jest niedokładne, to niechętny naukowiec nie omieszka to wytknąć – z korzyścią dla nauki. Nikomu z naukowców i w żadnej dziedzinie nie przyjdzie do głowy pomysł cenzurowania wypowiedzi w kwestiach dotyczących nauki.

Ideologie rządzą się odmiennymi prawami. Za nic mają wolność wymiany poglądów, ponieważ tylko swoje mają za jedyne właściwe. Nie potrzebują stosowania norm obowiązujących w nauce, bo te lekce sobie ważą, mając swoje prawdy, niewymagające udowodniania, ani nawet stosowania elementarnych zasad logiki. Zresztą, zawsze znajdę „naukowców” im przychylnych – z różnych powodów.
Ideologie narzucają ludziom swoje „prawdy” i – jeśli tylko mają siłę i możliwość – ostro karzą przeciwników, co doskonale pokazują badania historyków, ale też i co widać obecnie.
Naciskami, nierzadko niewybrednymi, a nawet wątpliwymi moralnie, tworzą przymus społeczny, któremu trudno i coraz trudniej się sprzeciwić, ponieważ sprzeciw prowadzi do ostracyzmu; początkowo, później jest gorzej. Historycy wiedzą, że proces ten ma wpisaną w swój mechanizm eskalację, której nic nie ogranicza, o ile ideologia jest wystarczająco silna w społeczeństwie.
Ideologie psychicznie tłamszą ludzi. Tak się dzieje, jeśli wyrażenie sprzeciwu, a niechby wątpliwości w kwestiach szczegółowych, mogą sprowadzić kłopoty, a spokój zapewnia jedynie milczenie, a przecież bywa ono traktowane przez wrażliwe jednostki jako wymuszona zgoda, a nawet współudział. Tak to przybywa w społeczeństwach alienacji jednych, konformizmu drugich.

Coraz częściej słyszę o obrażaniu się kogoś z powodu poglądów innych ludzi, przy czym do zaistnienia „obrazy” wcale nie są potrzebne inwektywy ani nawet uszczypliwości. Wystarczy odmienny pogląd lub zaprzeczenia prawdom wyznawanych przez obrażonego. Ludzie tak reagujący zdarzali się zawsze, ale obecna nowość to uznawanie, że mają powód do obrażania, „a przecież w naszych oświeconych i tak humanitarnych czasach tak być nie powinno”. W rezultacie knebluje się nam usta. Dla poczucia dobrostanu ludzi mających problemy ze sobą, ogranicza się prawa większości, zamiast wyjaśnić, co oznacza gest wzruszenia ramionami.

Proszę przyjąć tych parę zdań wyrażających pogląd o ideologiach jako mój udział w dyskusji, a istnienie związku z tematem czytatki proszę ustalić samemu.

Redakcję informuję o wykonaniu kopii, której będę używał póki mam prawo publikowania tutaj tekstów. Byłby to mój protest przeciwko Waszemu zachowaniu, identyfikowanemu jako konformizm. Paskudny, bo będący zgodą na panoszenie się ideologii. Na dokładkę zupełnie niepotrzebny, ponieważ jedyne, co może Was spotkać, to krzyk ze strony pewnej nielicznej grupy ludzi. Chyba że siła krzyku jest obecnie wykładnikiem siły prawdy, wtedy mielibyście rację starając się o nieporuszanie pewnych tematów. Może faktycznie powinniście utworzyć katalog książek zakazanych?…
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: