Komentarze użytkownika antecorda

Zbawienna literatura dla mas

Autor: antecorda Dodany 12.06.2006 11:01

Podobnie jak Natii uważam, że nie każdy film czy program TV ogłupia i nie każda książka jest wartościowa. Osobiście wolę obejrzeć wszystkie filmy Herzoga niż przeczytać bodaj jedną część Harry'ego Pottera - to właśnie jest kwestia gustu ;-)

Zobacz całą dyskusję

Zbawienna literatura dla mas

Autor: antecorda Dodany 12.06.2006 07:45

Piszesz o "ogłupiaczach" w postaci TV i Internetu, przeciwstawiając im książki. Nie sądzisz, że ksiażki, a zwłaszcza wymienione przez Ciebie: "Harry Potter" i "Kod..." też można podciągnąć pod tę kategorię? :-)

Zobacz całą dyskusję

rozmowy o literaturze

Autor: antecorda Dodany 11.06.2006 13:22

A skąd mieszkasz? Bo przecież są organizowane spotkania BiblioNETkowiczów i zawsze możesz się przyłączyć do jakiegoś w zależności od miejsca zamieszkania :-) Wystarczy zajrzeć tu: https://www.biblionetka.pl/forum.asp​?scid=15

Zobacz całą dyskusję

Spotkanie w Trójmieście

Autor: antecorda Dodany 10.06.2006 09:38

A nie masz przypadkiem "Niesamowitego dworu" Nienackiego? Dawno tego nie czytałem, a nie mogę nigdzie znaleźć... ;-)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 09.06.2006 20:33

Definicja Kopalińskiego jest synchroniczna, uwzględnia rozszerzone w czasach nowożytnych pojęcie. To rozszerzenie uważam za błędne (choć nie zarzucam błędu Kopalińskiemu!) - miesza pole znaczeniowe "baśni" i "mitu", podczas gdy mit w klasycznym znaczeniu to jedynie opowieść o cechach alegorii powstała na gruncie religijnym i wyjaśniająca pewne prawdy wiary. Nie twierdzę, że źle wierzysz czy coś akiego ;-) Twierdzę tylko, że hi...

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 09.06.2006 20:14

No to wolę już bajkę o królewnie Śnieżce - tam chyba nawet subtelniej "zło zostało ukarane a dobro nagrodzone". A tak na serio - jakież to "zło" ukarali paląc restaurację, dom na Sadowej? Jakie "zło" "ukarała" Małgorzata niszcząc mieszkanie Łatuńskiego?

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 09.06.2006 20:06

Taaak, tylko gdzie te symbole? "Psychuszka"? biurokracja? Jak już napisałem - jedynie "znikający ludzie" mogliby pod tę kategorię podchodzić, ale to trochę za mało. Wyraźnie widać, że Bułhakow silił się na to, żeby pokazać okropieństwa systemu w którym żył, ale tak naprawdę widać tylko to, że okropnie nienawidził pewnych literatów - tylko tutaj widać jakieś emocje, a przecież ci literaci (którzy nb. nie tworzą jednak pierwszeg...

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 09.06.2006 19:52

Hm! Mowa o Szatanie a nie jakimś szarlatanie, który prędzej czy później umrze. Mowa o nawiązaniu do "Fausta" Goethego, a w czasach Goethego nikomu nawet nie śniło się o socjalizmie, a co dopiero o komunizmie. Tak czy siak - jeśli faktycznie bywały tego rodzaju bale i faktycznie Korowiow z Behemotem szaleli sobie w różnych miastach, to na przestrzeni przynajmniej KILKU STULECI! Gdzie tam Sowietom do tak rozległej przestrzeni czasowej? Ni...

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 09.06.2006 19:47

Mam wątpliwości czy masz rację - mit to opowieść WYJAŚNIAJĄCA pewne aspekty rzeczywistości. Potrzebna jest tu jakaś, chyba nawet spora, doza wiary. Inaczej mówiąc - Grecy wierzyli choćby w istnienie Hadesu, wierzyli, że można w tę otchłań wejść (Orfeusz, Tezeusz, Pejritoos), a nawet z niej wyjść (Tezeusz, Herakles). Tą wiarę obudowywali opowieścią o charakterze alegorii, której istnienia w tej opowieści zdaje się, że byli świadomi - to właśnie je...

Zobacz całą dyskusję

Labirynt

Książka: Proces (Kafka Franz)
Autor: antecorda Dodany 09.06.2006 05:55

Jedna rzecz mi zazgrzytała w tej powieści. Przede wszystkim ta jedna rzecz - nieudane przejście od niewiary w rzeczywistość procesu Józefa K. aż do strachu - ten proces jakby zbyt szybko i po łebkach został przeprowadzony. Jaky autor za wszelką cenę chciał już przejść do dalszych partii książki.

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 09.06.2006 05:49

Rzeczywiście, masz rację. Właściwie nie jest w ogóle mitem dla kogokolwiek, bo mit zakłada jakąś alegoryczność przedstawianej historii. Chrześcijanin czy muzułmanin nie będą dopatrywać się w życiorysie Jezusa alegorii, tylko prawdy, zaś człowiek niewierzący odrzuci tę historię jako stek bzdur. Dla kogo zatem miałaby być mitem? :-)

Zobacz całą dyskusję

A co jeśli ktoś, kto "wielkim poetą był" ...

Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 19:42

To jest to! Popieram z całego serca! Wystawianie ocen z tego względu, że jest to "kawał historii literatury" to - bez urazy: hipokryzja czystej wody... :-)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 19:15

Droga Pani! Napisała Pani: "Pomysł, że przybycie diabła nie mogłoby być niespodzianką, skoro regularnie odwiedzał świat, jest chybiony", sugerując, iż dlatego szatan nie odwiedzał Moskwy, gdyż ZSRS było "odcięte od świata". W samym planie powieściowym można na pierwszych stronach znaleźć zaprzeczenia Pani tezy - wszak Woland w oczach Berlioza i Bezdomnego jest OBCOKRAJOWCEM (a poza tym - skąd obywatele mieliby te dolary?), zat...

Zobacz całą dyskusję

Mnisia mordęga

Książka: Mnich: Romans grozy (Lewis Matthew Gregory)
Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 18:44

Małe sprostowanie - "Drakula" nie jest powieścią gotycką. Nie jest nią również "Frankenstein", nie są nimi opowiadania Poego, a tym bardziej proza Lovecrafta. Powieść gotycka to właśnie "Mnich", "Zamczysko w Otranto" Walpole'a czy "Italczyk" Radcliffe (wymieniłem teraz właściwie wszystkich głównych przedstawicieli tego gatunku). Utwory Strokera czy Shelley tylko nawiązują do klasycznej powieści go...

Zobacz całą dyskusję

Wieś

Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 16:53

"Prace i dnie" - Hezjod, "Bukoliki" - Wergiliusz, "Georgiki" - Wergiliusz, "Ody" - Horacy, "Roksolanki" - Zimorowic, "Pani Bovary" - Flaubert, "Wilk, psy i ludzie" - Dygasiński, "Zając" - Dygasiński, "W roztokach" - Orkan, etc., etc...

Zobacz całą dyskusję

Don Camillo i Peppone na emeryturze : )

Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 16:37

Tylko, że jedno mnie w tym zastanawia: dlaczego to ksiądz ma udowodnić swoją niewinność? Chyba to raczej jemu muszą udowodnić winę, ale może się mylę?

Zobacz całą dyskusję

Właśnie święci garnki lepią!

Książka: Mała wielka święta: Teresa z Lisieux po stu latach (Micewicz Teresa)
Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 16:35

Wierz mi, że różnica jest kolosalna! :-)

Zobacz całą dyskusję

Spotkanie w Trójmieście

Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 16:34

Wspaniałomyślnie wybaczam ;-))))

Zobacz całą dyskusję

Nauczyłam się ...

Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 05:48

Rearność - w opozycji do człowieczeństwa - 'stan w którym podmiotem są ogólnie pojęte rzeczy' ("Zabij Kleopatrę" Parnickiego)

Zobacz całą dyskusję

Nauczyłam się ...

Autor: antecorda Dodany 08.06.2006 05:44

W języku polskim funkcjonuje raczej zapis: MACHABEUSZE :-)

Zobacz całą dyskusję

Spotkanie w Trójmieście

Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 21:05

Z góry się zgadzam! ;-)

Zobacz całą dyskusję

Strumień świadomości

Książka: Saul z Tarsu (Mészöly Miklós)
Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 21:04

Z chęcią! Bardzo jestem jej ciekaw... :-)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 20:37

Oczywiściwe, że rozumiem :-) Sęk w tym, że Bułhakow żywcem ściąga tezy Renana, zaś Renan (choć akurat nie popieram jego tez), jednak się nad nimi napracował. To jest ta różnica. Całkowicie oryginalnych twórców poza Bogiem nie ma, bo każdy jest przecież jedynie przetwórcą, albo odtwórcą. Bułhakow jest tu raczej odtwórcą, co w połączeniu z resztą wad tej książki staje się określeniem pejoratywnym. :-)))

Zobacz całą dyskusję

Strumień świadomości

Książka: Saul z Tarsu (Mészöly Miklós)
Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 20:28

Verdiano, świetna recenzja! Chyba uchwyciłaś to co najważniejsze w tej książce! Pozdrawiam :) P.S. W moim egzemplarzu nie było żadnej zakładki - mam najwyraźniej pecha ;-)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 19:45

Z tego co wiem - Renan nie korzystał z niczego, jego "Żywot Jezusa" powstał na bazie własnych badań i przemyśleń. Natomiast co do Farrary (a nie, jak błędnie napisałem - Farrary'ego) - nie mam żadnych informacji na ten temat (to znaczy: czy korzystał czy też nie z cudzego dorobku). Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Spotkanie w Trójmieście

Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 19:20

A na którą, bo mógłbym dopiero po 17.00. (to znaczy - po 17.00. wyjeżdżać z Jasienia, a do gdyni to jeszcze kawałek), ale za to z wielką chęcią! :-)

Zobacz całą dyskusję

Piękna i mądra książka!

Książka: Egipcjanin Sinuhe (Waltari Mika)
Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 19:16

No, właśnie! Muszę wrócić do Waltariego. Pora odwiedzić bibliotekę... ;-)

Zobacz całą dyskusję

Piękna i mądra książka!

Książka: Egipcjanin Sinuhe (Waltari Mika)
Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 19:15

Również pozdrawiam :-) I też się cieszę, że choć w jednym miejscu się zgadzamy!

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 19:13

A tak bez żadnych podtekstów - dlaczego tak radykalnie zmieniłaś zdanie? Bardzo mnie to ciekawi, bo może coś przeoczyłem.

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 07.06.2006 19:10

Droga pani Mario! Ani tej, ani żadnej innej recenzji nie pisałem, żeby prowokować. Piszę zawsze to co sądzę o książce i unikam pozy jak ognia, bo organicznie jej nie znoszę. Dlatego moja opinia o "Mistrzu i Małgorzacie" jest taka a nie inna. Co do wtórności - owszem, można zachwycać się reprodukcjami obrazów Mistrzów, niejednokrotnie są one lepsze, czytelniejsze i bardziej nasycone barwami od oryginałów - nie ma w tym nic złego. Sam ...

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 04.06.2006 20:46

Niekoniecznie... niekoniecznie... ;) Pozdrawiam serdecznie :)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 22:34

Nie, tak naprawdę nie kombinuję, tylko od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym - jak bardzo schematyczna i ograniczona jest literatura. Jak często jeździmy wytartymi koleinami nie rozglądając się na boki. Nawet awangarda przełomu XIX i XX wieku nie uciekła od tej schematyczności, bo cały czas pluskała się w bajorkach romantyzmu. Być może jednak - jak piszesz - nie czytałem ODPOWIEDNICH książek i ten akurat fragment mojej wypowiedzi de facto jes...

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 22:19

Mówisz o MOTYWACH, czy WĄTKACH a nie o TEMATACH? No właśnie - mi chodziło o tematy :-)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 21:59

Myślę, że jest jeszcze całkiem sporo tematów, które albo wcale nie pojawiły się w literaturze, albo w znikomym stopniu. Pisząc to przed chwilą pomyślałem - nie wiem czemu? - o kępkach trawy rosnących pomiędzy płytami chodnikowymi chyba w każdej miejscowości w Polsce. Czy ktoś zrobił z tego temat literacki? Nie spotkałem się z takim. I o to właśnie mi chodzi! ;-)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 21:54

Cieszę się, że mamy to samo zdanie :-) Ta powieść jest właśnie drętwa. Gdzie jej do "Władcy pierścieni"? Czy choćby nawet "Lotu.."! Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 21:52

Groteski? Nie zauważyłem. Poważnie - silenie się na groteskę: tak, ale samej groteski nie uświadczyłem. Ale nawet groteska MUSI posiadać swoistą wewnętrzną logikę. Po prostu - musi, bo inaczej będzie niezrozumiałym bełkotem. Muszą w niej rządzić jakieś prawa, nierzadko sprzeczne z tymi, które odczuwamy w realnym świecie, jednak to nie oznacza, że tych praw w grotesce jako takiej nie znajdzie się. Powtarzam - one muszą być. Dlatego tej logiki nada...

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 21:40

Przykro mi, ale o systemie totalitarnym nie ma tam ani słowa. Nawet w tzw. "mowie ezopowej". Przeczy temu choćby obraz "psychuszki" w której, dzięki Wolandowi, ląduje połowa Moskwy. Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 21:36

Jest masa niewyeksploatowanych tematów i wątków do wykorzystania. Tradycja sięgania do dzieł innych twórców jednak jest tak silnie zakorzeniona w kulturze europejskiej, że twórcy omijają te tematy uznając najwidoczniej, że lepiej jednak jest korzystać z wypróbowanych ścieżek niż sprawdzać nowe.

Zobacz całą dyskusję

Arcydzieło grafomanii

Książka: Mistrz i Małgorzata (Bułhakow Michaił (Bułhakow Michał))
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 21:31

Nie tyle złościć, co zniesmaczać ;) no i nie powiedziałem ani słowa o relatywizmie, bo juz nie miałem sił - konstrukcyjne wady książki tak mnie poraziły, że omawianie relatywizmu było już ponad moje siły. Jeśli chodzi o wtórność - jest wadą, przynajmniej w dzisiejszych czasach, gdy pisanie książek bardziej przypomina kompilację niż rzeczywiste tworzenie. Mógłbym tu wymienić sporo książek, które nie korzystają z literackiego sztafażu i byłyby t...

Zobacz całą dyskusję

Poezja Polskiej Mapy

Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 21:13

Raczej jakaś zdegradowana germańska forma, ale nie wiem nawet skąd? Może z holenderskiego?

Zobacz całą dyskusję

Najlepsza

Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 13:54

:-))) Akurat ostatnio trafiłem na sporo ciekawych pozycji i trudno mi wskazać jedną, ale chyba "Kirgiz. Powieść" Zielińskiego. Tak, na pewno, "Kirgiz"!

Zobacz całą dyskusję

Zły hobbit, bardzo zły hobbit

Książka: Władca pierścieni albo Kuszenie zła (Smadja Isabelle)
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 11:45

Oto powracam! Ach, drżyjcie...! ;)) Pozdrawiam cały Wrocław :)

Zobacz całą dyskusję

Zły hobbit, bardzo zły hobbit

Książka: Władca pierścieni albo Kuszenie zła (Smadja Isabelle)
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 11:43

Oczywiście, że tak! Antecordą stałem sie tu, gdyż juz wcześniej był na B-NETce jakiś Bolek ;) Pozdrawiam :) P.S. Nurtuje mnie to od dłuższego czasu: czemu "nadDiana" (celt. ver- 'nad', por. Vercingetorix, Wergiliusz; Diana - rzymska bogini łowów) ;;;)))

Zobacz całą dyskusję

Zły hobbit, bardzo zły hobbit

Książka: Władca pierścieni albo Kuszenie zła (Smadja Isabelle)
Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 08:28

Stefano! Genialna recenzja! Jestem pełen szacunku i uznania dla Ciebie! Teraz będę uważał na tę książkę... :-) Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Poezja Polskiej Mapy

Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 07:51

Kiedyś z Lenny'ego Krawitza śmieli się dziennikarze, że trzeba na niego mówić "mużyd", albo " żyrzyn". Przypomniało mi się ;) Pozdrówka Jolu! :-)

Zobacz całą dyskusję

Poezja Polskiej Mapy

Autor: antecorda Dodany 03.06.2006 07:49

A gdzie to Cię wywiało, że tak tęsknisz? ;)))) Prawdę mówiąc - w żadnym kraju nie podobało mi sie tak jak w Polsce. Mają Włosi swoje Romy i Florencje, ale i tak najpiękniejsze są Kaszuby ;))) Pozdrawiam :) P.S. Najdziwniejsza nazwa własna z jaką się spotkałem w Polsce to leśniczówka Kate Kawle w Borach Tucholskich. Kompletnie nie mam pojęcia co oznacza! ;-)))

Zobacz całą dyskusję

Triumf socrealizmu

Książka: Lot nad kukułczym gniazdem (Kesey Ken)
Autor: antecorda Dodany 02.06.2006 16:32

Rzeczywiście - nie podobał mi się, choć z innych względów. Już wczoraj zamieściłbym recenzję, ale B-Netka nie działała. Niniejszym umieszczam ją w Poczekalni. Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji :-)

Zobacz całą dyskusję

Artysta słowa

Książka: Puszcza (Gołubiew Antoni)
Autor: antecorda Dodany 30.05.2006 22:32

:-) Również napisałem pracę magisterską w oparciu o to dzieło :)) Odczucia mam identyczne! Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

"Kawałek prawdy" Gombrowicza

Autor: antecorda Dodany 30.05.2006 05:39

Ostatnio mam trochę zajęć i nie mam czasu na czytanie. Męczę się zresztą okropnie z "Mistrzem i Małgorzatą" :-) Znajdę jednak polecaną przez Ciebie książkę i przeczytam ją. Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Bardzo daleka podróż

Książka: Muza dalekich podróży: Powieść (Parnicki Teodor)
Autor: antecorda Dodany 23.05.2006 19:32

Dobrze jest zacząć od samego początku, czyli od "Aecjusza, ostatniego Rzymianina". Rzeczywiście - Aron, główny bohater "Srebrnych orłów" może być nieco denerwujący, taki mazgajowaty i wcale Ci się nie dziwię. Najwyżej stawiam, spośród wczesnych utworów Parnickiego następną po "Srebrnych orłach" powieść - "Koniec ZGODY NARODÓW" i może jeszcze "Słowo i ciało", ze względu na postać Orygenesa. Jeśli z...

Zobacz całą dyskusję

Spotkanie w Trójmieście

Autor: antecorda Dodany 23.05.2006 19:26

No, to siem piszem. Mam nadziejem, że nie zabłądzem i trafiem ;) Ale 4.6.2006 r. raczej odpada. Długi łykend też...

Zobacz całą dyskusję

Rewelacja!!!

Książka: Kirgiz i inne poezje (Zieliński Gustaw)
Autor: antecorda Dodany 23.05.2006 19:19

Pełny tekst tego utworu można znaleźć tu: http://monika.univ.gda.pl/~literat/kirgi​z/index.htm

Zobacz całą dyskusję

Bardzo daleka podróż

Książka: Muza dalekich podróży: Powieść (Parnicki Teodor)
Autor: antecorda Dodany 23.05.2006 19:18

Zachwyt nad kobiecą stopą? W KAŻDEJ, absolutniej każej z przeczytanych dotąd przeze mnie powieści tego autora mamy choćby tylko ślad tego opętania (bo to chyba jest opętanie, a nie zachwyt, moim zdaniem). "Muza..." naprawdę mi sie podobała, czego nie mogę powiedzieć o ostatnim tomie "Nowej baśni". Mimo wszystko zdarzałay mu się lepsze i gorsze książki, ale tą moją ulubioną jest nieodmiennie "Koniec ZGODY NARODÓW". We...

Zobacz całą dyskusję

Bardzo daleka podróż

Książka: Muza dalekich podróży: Powieść (Parnicki Teodor)
Autor: antecorda Dodany 23.05.2006 19:13

"Zaślubiny z mrówkami" były w "Końcu ZGODY NARODÓW". Nad mrowiskiem rozpięto nago chińską księżniczkę, która "puściła się" z jakimś szambelanem - o ile pamiętam. W tej książce zresztą były i inne ciekawe rzeczy - choćby "zaślubiny" kochanki Heliodora z palem (pal wystrugany z tego samego pnia na który wbito Azję Tuhajbejowicza - drastyczna powieść! ;) Oczywiście - Eco, a tym bardziej Sapkowski nie mogą s...

Zobacz całą dyskusję

Feministycznie?

Książka: Milczenie owieczek: Rzecz o aborcji (Szczuka Kazimiera)
Autor: antecorda Dodany 22.05.2006 19:38

Tak, o ile pamiętam - było napisane. Nic więcej nie mogę powiedzieć :-)

Zobacz całą dyskusję

Feministycznie?

Książka: Milczenie owieczek: Rzecz o aborcji (Szczuka Kazimiera)
Autor: antecorda Dodany 22.05.2006 19:34

Jeśli pamiętam - badali zgłoszenia w szpitalach powikłań po usunięciu ciąży. :)

Zobacz całą dyskusję

"Kawałek prawdy" Gombrowicza

Autor: antecorda Dodany 22.05.2006 18:34

Niedługo odpowiem na Twój post. Muszę go dobrze przemyśleć :-) Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Mieszane uczucia

Książka: Kod Leonarda da Vinci (Brown Dan)
Autor: antecorda Dodany 22.05.2006 18:30

?????? W którym miejscu i w której Ewangelii można znaleźć bodaj wzmiankę o "związku Jezusa z Marią Magdaleną"? Zaskoczyłaś mnie kompletnie ;)

Zobacz całą dyskusję

Precz ze schematami!

Książka: Pan Samochodzik i Winnetou (Nienacki Zbigniew (właśc. Nowicki Zbigniew Tomasz))
Autor: antecorda Dodany 22.05.2006 18:22

No właśnie - tzw. "komuna" miała wiele twarzy. Dla mnie i wielu moich koleżanek i kolegów była to kraina dzieciństwa, szkoły, pierwszych przyjaźni, potem randek, walk osiedlowych itp. itd. Wiele osób dziś klnie wielkie blokowiska i z pogardą patrzy na te "mrówkowce", a ja dobrze się wśród nich czuję, bo tutaj się urodziłem i wychowałem. Z drugiej jednak strony "komuna" to potężny aparat represji i - co tu ukrywać: zb...

Zobacz całą dyskusję

"Nie pytaj mego bólu o nazwisko"*

Książka: Wiersze (Issahakian Avetik (Isahakian Awetikh, Isaakân Avetik))
Autor: antecorda Dodany 22.05.2006 18:12

Mogę jedynie podpisać się pod tym! Rzeczywiście - trochę po macoszemu traktujemy kultury wschodnie, choć są one nam bardzo bliskie. Może właśnie nadszedł czas, żeby odkryć je - przede wszystkim dla siebie? Ziemie na wschód od Bugu są zamieszkane przez ludy o których jednak niewiele wiemy. Pewną granicę przekroczył Mariusz Wilk, pisarze łagrowi, rewelacyjna Barbara Włodarczyk, ale to cały czas za mało. Niby znamy "Ruskich" jak własną kie...

Zobacz całą dyskusję

Feministycznie?

Książka: Milczenie owieczek: Rzecz o aborcji (Szczuka Kazimiera)
Autor: antecorda Dodany 22.05.2006 17:42

Czytałem o jakiś badaniach, jakoby jednak po wprowadzeniu "Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży" zmniejszyła się w Polsce liczba aborcji. Równiez tych nielegalnych. Ale oczywiście - każdy może mieć swoje zdanie :-) Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Cytaty na każdy dzień

Autor: antecorda Dodany 20.05.2006 22:29

Nie przeczytałem jej do końca, bo zaczynała się jak "Buszujący w zbożu" i to mnie odrzuciło, ale chyba w "Uciekaj, Króliku" było takie sformułowanie. Mogło jednak tak tylko mi się wydawać - nie pamiętam ;)

Zobacz całą dyskusję

"Konrad Wallenrod"

Książka: Konrad Wallenrod (Mickiewicz Adam)
Autor: antecorda Dodany 20.05.2006 21:40

Nie przypadkiem Parnicki mówił o "religii polonizmu". Słusznie napisałaś, że Ojczyzna zastąpiła Boga w wierzeniach polskich romantyków (bo nie tylko Mickiewicza, ale i Słowackiego, Goszczyńskiego i wielu pomniejszych). Może dlatego patriotyzm o romantycznej proweniencji, mimo spektakularnych osiągnięć (choćby powstanie II Rzeczypospolitej), nie znalazł łaski w dzisiejszych czasach i już tylko funkcjonuje na obrzeżach życia kulturalnego ...

Zobacz całą dyskusję

Cytaty na każdy dzień

Autor: antecorda Dodany 20.05.2006 21:32

Ale to chyba nie była oryginalnie Osiecka, bo to jest sentencja łacińska: "navigare necesse est, vivere non est necesse", którą miał wypowiedzieć Pompejusz (według Plutarcha). Zaś tekst o króliczku pochodzi chyba z powieści Updike'a, jeśli się nie mylę? Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Kocham antykwariaty!

Autor: antecorda Dodany 19.05.2006 22:11

A, to co innego! Spotkanie - nie zając! ;)

Zobacz całą dyskusję

Kocham antykwariaty!

Autor: antecorda Dodany 19.05.2006 21:11

A może by tak spotkanko z Panterką i nutinką? ;)

Zobacz całą dyskusję

Czego teraz słuchacie?

Autor: antecorda Dodany 18.05.2006 21:42

Właśnie skończyło się rewelacyjne "Perfect Strangers" Deep Purple... ;)

Zobacz całą dyskusję

Cytaty na każdy dzień

Autor: antecorda Dodany 13.05.2006 18:47

A mnie obiła się o uszy inna parafraza, którą też czasem stosuję: "Ciemno wszędzie, głucho wszędzie: nic nie było, nic nie będzie". Twoja też dobra! :-)

Zobacz całą dyskusję

A jednak umiał żyć...

Książka: Pamiętnik miłości (Wygodzki Stanisław)
Autor: antecorda Dodany 13.05.2006 08:10

Dołączam się do prośby! :-)

Zobacz całą dyskusję

Cytaty na każdy dzień

Autor: antecorda Dodany 13.05.2006 08:08

O, o, o! To właśnie! Też "zobaczasz" i nic z tego nie wychodzi? ;) Również zdarza mi się mówić: "P. jak Prosiaczki" czy "P. jak Puchatki". W ogóle Puchatek jest kopalnią powiedzonek! :)

Zobacz całą dyskusję

Cytaty na każdy dzień

Autor: antecorda Dodany 12.05.2006 20:24

No i oczywiście: "po pierwszym nie zapijam" z Szołochowa - jak mogłem to pominąć? ;)

Zobacz całą dyskusję

Książka - zwierciadło osobowości.

Autor: antecorda Dodany 12.05.2006 19:11

Zdecydowanie "Bolesław Chrobry" Gołubiewa ;) Nic dodać, nic ująć...

Zobacz całą dyskusję

"Kawałek prawdy" Gombrowicza

Autor: antecorda Dodany 12.05.2006 18:36

Ojej! To i ja bym musiał przeczytać, bo już nic nie pamiętam. Sam Błoński to za mało... ;)

Zobacz całą dyskusję

Cytaty na każdy dzień

Autor: antecorda Dodany 11.05.2006 21:14

To Maleństwo zakrztusiło się biszkopcikiem wcześnie rano, gdy Puchatek z Prosiaczkiem i Królikiem mieli "odbryknąć" Tygryska. Maleństwo też chciało iść, ale Prosiaczek albo Królik (nie pamiętam który) powiedział, że rano kasłało. Na to Mama Kangurzyca przestraszyła się okropnie, a Maleństwo szybciutko wyjaśniło, że to był "tylko biszkopcikowy kaszelek". Jednak tego dnia nie poszło z nimi, bo Mama Kangurzyca powiedziała "z...

Zobacz całą dyskusję

Cytaty na każdy dzień

Autor: antecorda Dodany 11.05.2006 21:03

To jeszcze jeden cytat: "I ucięli mu co trzeba, a głowę przede wszystkim". To chyba tak było z Chyły ;)

Zobacz całą dyskusję

W koleinach literatury

Autor: antecorda Dodany 11.05.2006 20:09

No to zapraszam na forum, do tematu "Cytaty na każdy dzień" ;)))

Zobacz całą dyskusję

Holden - nieznośny buszownik/buntownik

Książka: Buszujący w zbożu (Salinger Jerome David)
Autor: antecorda Dodany 11.05.2006 05:50

I na tym włąśnie to polega - krzyczeć, buntować się, dąsać na cały świat, a wszystko dalej jest po staremu. Stąd mamy Muńka Staszczyka śpiewającego o "(k)raju nietolerancji i nienawiści", Big Cyca dowalajacego - a jakże! - "moherowym beretom", Kazika dowalającego wszystkim dokoła, tylko nie sobie samemu. Nie ma to jak bunt! Broń Boże tylko ruszyć palcem, zmienić coś bez szemrania. A z drugiej strony - czy zawsze trzeba się ...

Zobacz całą dyskusję

Zwierzęta

Autor: antecorda Dodany 11.05.2006 05:42

Jeśli o psach zarażonych wścieklizną, to z pewnością "Zając" Dygasińskiego. Chyba najmniej łzawa polska powieść XIX wieczna.

Zobacz całą dyskusję

W koleinach literatury

Autor: antecorda Dodany 10.05.2006 20:32

Ale ten przywilej zostawię dot59, jako mimowolnej (a może właśnie świadomej?) pomysłodawczyni. Nie będę świnią ;) Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

W koleinach literatury

Autor: antecorda Dodany 10.05.2006 20:22

"Teorię kolein", jeśli sie nie mylę, wymyślił polski krytyk i literaturoznawca - Konastanty Jeleński. Mówił o tym prof. Bolecki w rozmowie z Gustawem Herlingiem-Grudzińskim w "Rozmowach w Dragonei". Jednak podobnie jak Ty nie jestem do niej przekonany. Moim zdaniem takie tworzenie analogii pomiędzy losami różnych ludzi jest to zwykłe naciąganie faktów. Ale powiedzonka są pyszne! Zwłaszcza te z Borchardta. Sam stosuję często...

Zobacz całą dyskusję

09.05.2006 - Edgar Poe pisał wiersze?

Autor: antecorda Dodany 10.05.2006 20:00

Poe był Wielki! Bardzo mi się podobało i dzięki, że przypomniałaś mi te wiersze. BTW - kiedyś był odcinek "The Simpsons" pod tytułem "The Raven" (Kruk). Narratorem był Homer Simpson a krukiem... Bart. Może ktoś to pamięta? Odcinek był rewelacyjny!

Zobacz całą dyskusję

Zwierzęta

Autor: antecorda Dodany 10.05.2006 18:48

Nie czytałem "Zaklinacza koni", ale poleciłbym Ci "Sejdżio i jej bobry" Greya Owla. Czytałem ją gdy chodziłem jeszcze do podstawówki, ale do dziś pamiętam jej ogromny urok, tę naprawdę piękną prostotę. Z czystym sumieniem polecam Ci tę książkę! :-))

Zobacz całą dyskusję

Artysta słowa

Książka: Puszcza (Gołubiew Antoni)
Autor: antecorda Dodany 10.05.2006 18:07

Rzeczywiście - pło to takie mokradło. Stąd nazwa miasta: Płock, czyli gród 'położony nad płem'. Analogicznie Gdańsk leżał niegdyś nad Gdanią (dzisiejsza ulica Kartuska i Nowe Ogrody), a Słupsk nad Słupią. Dzisiaj już doskonale rozumiem ten fragment, ale wtedy... ;-))) Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Prośba o wyrażenie opini.

Autor: antecorda Dodany 10.05.2006 05:49

Równie duży wpływ wywarła tzw. "powieść gotycka", której jednak dzisiaj, dzięki potężnej dawce łzawego sentymentalizmu, nie da się czytać z upodobaniem (przynajmniej w moim odczuciu). Do klasyków tego gatunku zalicza się "Zamczysko w Otranto" Walpole'a, "Mnicha" Lewisa czy powieści Ann Radcliffe. Co do Tolkiena chyba już nie musimy byc ostrożni, bo jednak upłynęło opd wydania tej książki pół wieku i widać gołym o...

Zobacz całą dyskusję

Artysta słowa

Książka: Puszcza (Gołubiew Antoni)
Autor: antecorda Dodany 10.05.2006 05:44

:-)) Gdy pierwszy raz czytałem "Chrobrego" zacinałem się dość często. Wiele słów użytych przez Gołubiewa ma już tylko swój slad w zabytkach piśmienniczych. Pamiętam, że ni w ząb nie mogłem zrozumieć fragmentu zaczynającego się od słów: "Ono pło sine, srogie, dokoła czarny las. Zasię w ple onym babrze się dzik, wielgi-wielgachny, oczu dzika nie widać, jeno zółte kły sterczą, długie a zawinięte, a złe. Paćka się dzik w bajorze, nurza...

Zobacz całą dyskusję

Jerzy Ficowski nie żyje

Autor: antecorda Dodany 09.05.2006 21:08

Czytałem jego książkę o Schulzu. Bardzo dobra była, chyba dobrze czuł ten klimat małych wschodnich miasteczek. Szkoda, ale w końcu - taki wiek!

Zobacz całą dyskusję

Holden - nieznośny buszownik/buntownik

Książka: Buszujący w zbożu (Salinger Jerome David)
Autor: antecorda Dodany 09.05.2006 18:14

Popieram Was obie! Również i mnie Holden wydał sie rozpieszczonym dzieciakiem, który uważa, że jak już sobie przekręcił bejsbolówkę tyłem do przodu to już jest nie wiadomo kim. W moim odczuciu taki bunt dla buntu jest nic nie wart. Niszczy człowieka - przede wszystkim buntownika, ale i wszystkich dokoła (a w każdym razie "uszkadza", bo wydaje mi się, że podkopuje wiarę w przygodnych obserwatorach w człowieczeństwo jako takie). Pisząc to...

Zobacz całą dyskusję

Lapsus - gigant!

Autor: antecorda Dodany 08.05.2006 18:02

No to wprost z TV taki lapsus - rozmowa na temat jakiś kolonii dla dzieci niepełnosprawnych. Wypowiada się kierownik ośrodka, gdzie dzieci mają przebywać, mówiąc, że przyjadą: "dzieci niepełnosprawne, dzieci głupie... to znaczy się - ograniczone..." Mam nadzieję, że to był tylko taki lapsus i stosunek tego pana do dzieci był jak najbardziej poprawny! :)

Zobacz całą dyskusję

"Kawałek prawdy" Gombrowicza

Autor: antecorda Dodany 07.05.2006 22:44

Ad 1. Wydaje mi się, ze prezentujemy dwa odmienne spojrzenia na twórczość Gombrowicza. Ty, jak mi się wydaje, prezentujesz spojrzenie immanentne, poruszasz się w zawiłym systemie pojęć określających poglądy Gombrowicza, głównie na temat Formy. Dla mnie ten świat, jak to napisałem wcześniej, jest tylko urojeniem stworzonym przez samego Gombrowicza, przed którym, później już, upadł przerażony. Stąd mają sens Twoje słowa: "Człowiek dopóki jest ...

Zobacz całą dyskusję

Najgrubsza książka

Autor: antecorda Dodany 07.05.2006 20:46

W jednym tomie - Pismo Święte - 1417 stron. Jako cykl - "Bolesław Chrobry" Gołubiewa, który de facto jest jedną powieścią - 2615 stron licząc wszystkie tomy cyklu! ;)

Zobacz całą dyskusję

Trzej Panowie na rowerach - poszukuję

Autor: antecorda Dodany 07.05.2006 20:35

A ja gdzieś to mam, ale musiałbym poszukać, ale ogólnie książka jest gorsza od "Panów w łódce". Jeśli jesteś zainteresowana, to napisz do mnie.

Zobacz całą dyskusję

Surowi, lecz wspaniali :)

Autor: antecorda Dodany 05.05.2006 22:15

To chyba nie jest kwestia "surowości" czy "łagodności", co raczej podejścia do ucznia. Tego czy nauczyciel traktuje ucznia jak człowieka (choć właśnie - niekoniecznie jako partnera). Jeśli jest surowy, ale potrafi dyskutować z uczniem i cierpliwie mu tłumaczyć, a nie odsyłać do książki, to w takim wypadku będzie dobrym nauczycielem. Ale będzie nim także, gdy będzie łagodny, czy nawet "nowoczesny". Warunkiem moim zdan...

Zobacz całą dyskusję

"Kawałek prawdy" Gombrowicza

Autor: antecorda Dodany 05.05.2006 21:36

Witaj! W rzeczy samej - widzę, że jesteś uważnym czytelnikiem naszego awangardzisty. Dziękuję za podjęcie polemiki :-))) Zatem - do dzieła! Ad 1. Myślę, że dobrze zrozumiałem pojęcie "formy" u Gombrowicza. Wszak cała książka Błońskiego o tym traktuje i Twoje słowa - choćby o jej jednoznaczności z ludzka kulturą, nie są mi obce. Dlatego napisałem o świecie bilateralnym, dwuwartościowym u Gombrowicza. Gombrowicz najwyraźniej dostr...

Zobacz całą dyskusję

Mój syn jest "russem" cz.1

Autor: antecorda Dodany 04.05.2006 22:34

Słyszałem o tym, ale nie wiedziałem, że to tak wygląda. Powinnaś książki pisać! Poważnie! :) Dziękuję i czekam na następne... ;))))))) Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

z okładki

Książka: Kod Ewangelii (Witherington Ben III)
Autor: antecorda Dodany 03.05.2006 22:48

O, a ja sobie przeczytam! :-)

Zobacz całą dyskusję

Książę bezdomny

Książka: Książę bezdomny (Rutkowski Krzysztof (ur. 1953))
Autor: antecorda Dodany 02.05.2006 19:46

No to sięgnę po "Księcia". :)

Zobacz całą dyskusję

Książę bezdomny

Książka: Książę bezdomny (Rutkowski Krzysztof (ur. 1953))
Autor: antecorda Dodany 02.05.2006 19:01

Verdiano, doskonała recenzja! Tym samym zachęciłaś mnie do Rutkowskiego. Sięgnę po "Księcia..." na pewno! :))) Pozdrawiam :)

Zobacz całą dyskusję

Mein Kampf... :/

Książka: Moja walka (Hitler Adolf)
Autor: antecorda Dodany 02.05.2006 16:36

Dorzucę jeszcze dwie sprawy do tego co napisałaś: 1. Nawet po wojnie eugenika miała swoje pięć minut i w zasadzie nadal ma. Niedawno przecież wybuchła afera, gdy okazało się, że w "postępowej" Szwecji jeszcze w latach pięćdziesiątych sterylizowano chorych psychicznie, "co by zarazy nie rozprzestrzeniać". Również i dziś zdarzają się takie przypadki, choć na innym polu, bo czymże są próby "ulepszania" ludzkich embrion...

Zobacz całą dyskusję

Czego teraz słuchacie?

Autor: antecorda Dodany 02.05.2006 15:23

Talk Talk "The Colour of Spring" ;) Temat można ciągnąć w nieskończoność :)))))

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: