Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
chciałam zaznaczyć swie sprawy - po pierwsze Roberto jest być może takim Donkiszotem, ale gdyby nie tacy ludzie jak on, wielu ludzi nie miałoby zielonego pojęcia jakim sprawnym systemem, jak bardzo wplecionym w legalny obieg jest mafia. A świadomość jest potrzebna, gdyż należy doceniać każdą najmniejszą próbę zmiany tego cholernego świata. Dlatego zatrzęsłam aż się z irytacji jak przeczytałam wypowiedzi Wolasa, który twierdzi, że książka ta nie j...
Eryk nie jest wyznawcą tej religii, Chimata jest bohaterem opowieści z racji tego, czego jest bóstwem (pasował do treści i mojego zamysłu na to opowiadanie). Moim zamiarem nie było przedstawienie stricte śmierci klinicznej, raczej jest to coś na pograniczu doświadczenia onirycznego.
a więc mamucie - małe wyjaśnienie - oczywiście miało tam być - Eryk ! tak on, miał się zdziwić. a tekst był rozczłonkowany, ale jakoś coś się samo poprzestawiało, będę na to uważać następnym razem ;p
bardzo dobra recenzja, zachęca do sięgnięcia po książkę, w ogóle zaskoczyło mnie, że jest literacki pierwowzór, bo słyszałam tylko o filmie. a teraz zanim obejrzę , przeczytam - we właściwej kolejności ;) pzdr.
Kurczę muszę się wtrącić, na szybko, bo póżna wieczorowa pora, ale zobawczywszy ciekawą dyskusję nie mogę jej pozostawić. ja pierwszą fascynację Londonem przeżyłam w dzieciństwie kiedy to zanurzyłam się w świat Północy i romantycznych przygodowych wizji kreowanych w książkach tegoż autora. Byłam zakochana w jego nowelach bez pamięci i do dzisiaj z łezką w oku wspominam emocje, które towarzyszyszły mi przy czytaniu. Póżniej na jakiś czas zapomniał...
myślę, że troll jednak wyjdzie. czeka tylko odpowiedniego momentu... zawsze gdy czytam tego typu teksty mam mieszane uczucia. uczucia względem potocznego, nowoczesnego słownictwa, które spotyka się ze światem magicznym, fantastycznym. troche sie gryza, chociaz w pewnym sensie jest to fascynujace, takie inne. chyba poczytalabym jednak dalej ;> ;)
nic dodać, nic ująć Szachinszach to kolejna książka Kapuścińskiego, która na długo zawładnęła moim umysłem, a dziś gdy przyszło mi ją sobie przypomnieć z racji odwiedzin tej strony, ogarnęła mnie niesamowita ochota by znów ją otworzyć! i tylko niech ogarnę się z książkami wymaganymi na uczelni, zaraz przywoże sobie z domu całą biblioteczkę Mistrza i znów pojadę w daleki świat ;-)
Muszę przyznać, że spowija mnie chmura zazdrości wiedząc, że miałeś okazję spotkać Kapuscinskiego, ja nazywam go z pelnym przekonaniem moim osobistym Mistrzem, który ukształtował w dużym stopniu moj swiatopoglad i człowiekiem, ktory dla mnie zasługuje niewatpliwie na miano Humanisty naszych czasów. Tak bardzo boli, że już nigdy kartki papieru nie uchwycą jego słów układających się w zdania pełne treści, refleksji i magii. Zdan, ktore naprawde pot...
Tak, niewątpliwie Proust przybędzie do każdego fascynata literatury prędzej czy później, tak jak trafił w moje ręce dzięki... Ryszardowi Kapuścińskiemu :) Niezwykła droga, ale tak to właśnie się odbyło. Nie ma sensu powtarzać tego, co powiedzieli moi poprzednicy i autor recenzji - z większością zarówno zarzutów jak i superlatyw się zgadzam- ale chciałabym dodać, że zastanawiam się czy Proust nie powinnien sprawdzić się lepiej w konwencji liryczn...
Muszę przyznać, że jestem dokładnie w tym samym miejscu jeżeli chodzi o czytanie poezji. Urzeka mnie swoim pięknem, uwielbiałam analizować utwory na języku polskim czy to w liceum, czy nawet jeszcze w gimnazjum, ale gdy robię to sama, nie do końca potrafię odczytać być może to wszystko co jest w niej zawarte. I oczywiście mam świadomość, że nie ma osoby, która idealnie oddtwarza popularne 'co poeta mial na myśli" uważam, że wiele mi jeszcze braku...
No i konkluzyjnie możemy powiedzieć - jak dobrze, że istnieje wybór ;-) Pozdrawiam!
tu nie chodzi o hipokryzje, tylko chodzi o pewne rzeczy w zyciu, ktore wg. mnie nie powinny byc do konca "odkryte" ? jest jakas granica ktorej czlowiek nie przekroczy? jest jakies miejsce, do ktorego nie zajrzy? wszystko chcemy poznac, sprawdzic, zrozumiec. rozumiem poszukiwanie prawdy, sama w ta idee wierze, ale tez zostawiam pewne rzeczy za woalka tajemniczosci, niepoznaania, gdyz inaczej czekaloby mnie juz tylko roczarowanie, ze to wszystko 's...
na pewno nie jest to książka, która można przeczytac raz i od razu ja ogarnac i zrozumiec. to pozycja sluzaca do poglebiania wiary, ale z drugej strony ciezko wlasnie nie odniesc wrazenia, ktore bardzo slusznie przytoczyl autor recenzji, ze to iz augustyn znalazl juz swoja prawde i jest jej pewien zamyka niejako droge do refleksji moralno-filozoficznej innej niz ta stricte chrzescijanska. a troche szkoda, "prawda" jest chyba pojeciem relatywnym c...
zgadzam się z opinią, dobra pozycja dla tych, którzy dopiero co rozpoczynają swoją 'przygodę' z filozofią, religią itd. ale też dla tych, którym św. Tomasz nie jest obcy.
Ja muszę powiedzieć, że mam co do tej książki mieszane odczucia. Z jednej strony fascynuje mnie właśnie to co Tokarczuk uskutecznia w swoim życiu (jeżeli ziidentyfikuejmy narratorke z autorką- ale chyba w tym wypadku jest to możliwe, prawda?), a więc wieczny ruch, zmienność, poszukiwanie czegoś nowego, nie zastyganie w formalinie jak napisała autorka recenzji. To jest piękne i fascynujące, zgodne z moim charakterem. Ale z drugiej strony, nie mogę...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)