Komentarze użytkownika kocio

Policjant też człowiek

Książka: Morderca bez twarzy (Mankell Henning)
Autor: kocio Dodany 13.08.2007 21:10

No bo to wcale nie był mój egzemplarz, nie kupuję takich książek mimo wszystko... =}

Zobacz całą dyskusję

O raku zupełnie inaczej

Książka: Tańcząc nad przepaścią: Moja walka z rakiem (Lutosławski Bolesław)
Autor: kocio Dodany 02.08.2007 01:54

Mnie się z tym opisem bardzo kojarzy książka Josepha Hellera (współautor: Speed Vogel) pt. "Nic śmiesznego" o tym jak zapadł na ciężką chorobę. Książka jest niesamowita, wygląda prawie jak zmyślenie i jest nieodparcie śmieszna. Mnie podnosiła na duchu gdy sam akurat miałem problemy i wybierałem się do lekarza. Podziałało, bardzo się rozluźniłem i wizyta nie była straszna.

Zobacz całą dyskusję

BiblioNETka w bibliotece

Autor: kocio Dodany 15.07.2007 16:03

No właśnie mówię, że staram się ostrożnie, ale mam taki cel w perspektywie. =} Czasem nawet jak mam rewelacyjne pomysły, to ktoś na mnie fuka, że "tego to nie chce". I czasem ma rację, bo rzeczywiście ma inne potrzeby, a czasem jak delikatnie zasugeruję i spróbuje z własnej woli, to mu się podoba. Nie chcę zniechęcać pań bibliotekarek na wstępie, bo ludzie, którzy nie są obeznani z komputerami, z wielką nieufnością podchodzą do zmian...

Zobacz całą dyskusję

Terrorysta

Autor: kocio Dodany 11.07.2007 09:59

Heh, no wiem, wiem -- nie bierz tego tak wprost, ja tylko wyrażam swoje konstytucyjne prawo do narzekania. =}

Zobacz całą dyskusję

Kuzyni

Książka: Najbliżsi krewni: Jak szympansy uświadomiły mi, kim jesteśmy (Fouts Roger, Mills Stephen Tukel)
Autor: kocio Dodany 01.06.2007 14:25

Spoko, jestem przyzwyczajony do tłumaczenia się z tego, co napisałem. =} A, i juz spolszczyłem hasło o Washoe - kto chce może wziąć się za inne, Wikipedia zaprasza ;-} : * http://pl.wikipedia.org/wiki/Washoe_(szy​mpans)

Zobacz całą dyskusję

Kuzyni

Książka: Najbliżsi krewni: Jak szympansy uświadomiły mi, kim jesteśmy (Fouts Roger, Mills Stephen Tukel)
Autor: kocio Dodany 01.06.2007 11:06

Pisząc o "problemie etycznym" miałem na myśli wszelkie szympansy wyrwane z natury lub urodzone w niewoli. Problem Washoe jest oczywiście ciekawszy i bliższy, ale Fouts poświęca wiele miejsca tym szympansom, które widział w laboratoriach, czyli zgodnie z twoją intencją. Ja tylko nie chciałem o wszystkim wspominać, żeby zamiast recenzji nie napisać książki... A to zdrobnienie to chyba z czułością. =}

Zobacz całą dyskusję

Kuzyni

Książka: Najbliżsi krewni: Jak szympansy uświadomiły mi, kim jesteśmy (Fouts Roger, Mills Stephen Tukel)
Autor: kocio Dodany 01.06.2007 10:42

Tak tylko w przenośni jest sponsorem, bo nawet gotowa była mi pożyczyć tę książkę, ale bez wysiłku znalazłem ją w swojej bibliotece. Przeczytałem już parę miesięcy temu (muszę zapytać bibliotekarkę kiedy właściwie brałem =} ), na pewno przed pojawieniem się tej notki w GW, i przez te wszystkie miesiące leżała na biurku i czekała aż się zbiorę... Nie uwierzycie jak mi ulżyło po spełnieniu tego honorowego obowiązku! =} A propos GW - podaję t...

Zobacz całą dyskusję

Halo, tu Ziemia!

Książka: Widmopis: Powieść w dziewięciu częściach (Mitchell David (ur. 1969))
Autor: kocio Dodany 30.05.2007 10:02

Ciekawe - specjalnie odkładałem moment przeczytania tej recenzji po samodzielnej lekturze i napisaniu własnej recenzji, a widzę, że wnioski wyszły mocno podobne. To nawet wyglada jak częściowy plagiat. =} Zobaczymy jak mu poszły następne książki, bo po polsku jest już podobno "Atlas chmur", a następna w kolejce do tłumaczenia jest "Black Swan Green": http://pl.wikipedia.org/​wiki/David_Mitchell

Zobacz całą dyskusję

Notatki sfilmowane!

Autor: kocio Dodany 19.04.2007 21:18

No i w końcu obejrzałem. Niestety, opinia autorki się potwierdziła - nie czuć było aż tak, że Barbara jest normalnym człowiekiem. Ale co gorsza, emocjonalnie ten film był mdły w porównaniu z książką, trudno było się wczuć w emocje postaci. Moim zdaniem to wina braku długich ujęć, kiedy moglibyśmy śledzić zwłaszcza twarze bohaterek. One potrafiły to zagrać, tylko reżyser (czy raczej montażysta) nie dał nam przyjemności obserwowania tej gry. Ko...

Zobacz całą dyskusję

Notatki sfilmowane!

Autor: kocio Dodany 26.02.2007 13:24

Autorka twierdzi, że Barbara została tam za bardzo przerobiona na "potwora" i lesbijkę, podczas gdy według niej to protest przeciw "niewidzialności" starzejącej się samotnej kobiety: http://alternativestovalium.​blogspot.com/2007/02/notes-on-zoe-heller​-not-wacky-not.html Ale na film chcę pójść. Nawet jeśli coś przekrzywia, to ja już widzę Barbarę w tej samej optyce co autorka i nic mi tego nie odbierze.

Zobacz całą dyskusję

Perfekcyjna klasyka

Książka: Śledztwo (Uhnak Dorothy)
Autor: kocio Dodany 07.02.2007 02:53

Czytałem II wydanie (z 1991, I było w 1982) w tłumaczeniu jest podana Zofia Uhrynowska-Hanasz, zdaje się że to ta sama co w Książnicy, nie? Książka tak mi się podobała, że może ją przeczytam jeszcze raz, żeby sprawdzić te błędy. =}

Zobacz całą dyskusję

Perfekcyjna klasyka

Książka: Śledztwo (Uhnak Dorothy)
Autor: kocio Dodany 05.02.2007 10:04

Hm, jak znam siebie to takie fałszywe nutki bym wyczuł. Nawet w perfekcyjnym dziele by mi chrzęściło (w niezłym "Tylko razem" pamiętam kilka literówek), więc zakładam, że to musiało być inne tłumaczenie.

Zobacz całą dyskusję

Zostałam zobojętniona

Książka: Gnój (Kuczok Wojciech)
Autor: kocio Dodany 04.02.2007 21:26

Pyszna recenzja. Dzięki za oryginalne podejście: nawet o niedobrych książkach przyjemnie poczytać, jeśli są przedstawione z charakterem, jak tu.

Zobacz całą dyskusję

Irytująca

Książka: Tam, gdzie spadają anioły (Terakowska Dorota)
Autor: kocio Dodany 04.02.2007 15:25

Słuszne uwagi - sam miałem podobnie nieprzyjemne odczucia po przeczytaniu tej książki, choć nie uchwyciłem skąd ten niemiły posmak się wziął. Nie chodzi tylko o to, że książka jest słaba, ważniejsze że trudno się potem pozbyć wrażenia tej ciężkiej i dziwnej atmosfery, jaką Terakowska w niej stworzyła. Potencjalnych czytelników ostrzegam przed tym osadem, który pozostaje na wiele miesięcy, nawet gdy już zapomni się treść książki.

Zobacz całą dyskusję

Dziennikarze, których znam

Autor: kocio Dodany 30.01.2007 22:29

Uuu... No dobra, to do miłego. =}

Zobacz całą dyskusję

Dziennikarze, których znam

Autor: kocio Dodany 30.01.2007 21:40

Poświęcam czas siostrze, bo już z dziś musiałem się z nią przemówić i by jej było przykro, ale jakiś inny termin to oczywiście chętnie... Ściskam. =}

Zobacz całą dyskusję

Dziennikarze, których znam

Autor: kocio Dodany 23.01.2007 12:27

Oj, nie wiem, ale chyba niechęć. Z pięć przeczytanych książek czeka na recenzję, ale od wielu dni nie mogę się do żadnej zabrać...

Zobacz całą dyskusję

Podróże z myśleniem

Książka: Podróże z filozofią w tle (Heller Michał (ur. 1936))
Autor: kocio Dodany 28.12.2006 10:13

Hm, pozytywistyczna cząstka mnie jęczy na to "no to w końcu kiedyś trzeba zacząć, to się nie zmieni samo ani bezboleśnie", ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że to nie do mnie należy ruch. Być może to takie postacie jak Heller zdołają coś pchnąć naprzód. Ostatecznie interdycyplinarność to już żadna nowinka, chodzi tylko o pociągnięcie tej idei jeszcze dalej niż dziś u nas jest.

Zobacz całą dyskusję

Podróże z myśleniem

Książka: Podróże z filozofią w tle (Heller Michał (ur. 1936))
Autor: kocio Dodany 27.12.2006 23:19

Mnie nie szkoda, że nauki ścisłe nie są upupiane, ale że są demonizowane. Ta przepaść jest zupełnie sztuczna i w dodatku niezdrowa. Humaniści też powinni korzystać z warsztatu ścisłego, jak to propagowała nam wykładowczyni antropologii kulturowej. Swoją tezę wywiedzioną z badań pamiętników udowodniła licząc występujące w nich określenia, a do badań na temat czasu organizowała spotkania właśnie z fizykami. Szkoda, że o podobnych postawach w humani...

Zobacz całą dyskusję

Emancypantki

Książka: Notatki o skandalu (Heller Zoë)
Autor: kocio Dodany 27.12.2006 11:46

Od tej książki minęło już w moim wypadku ładnych parę miesięcy i nie pamiętam bieżących wrażeń, ale nie mogę powiedzieć, że moja wizja Barbary jest zupełnie inna niż twoja. Chyba po prostu autorka tak mnie przywiązała do myśli o jej obiektywizmie, że potem nawet wbrew faktom trudno mi było się całkiem pogodzić z łatwo widocznymi pęknięciami na tym wizerunku. Zachowałem do niej trochę szacunku i sympatii mimo wszystko.

Zobacz całą dyskusję

3 x właśnie - (prawie) listopad 2006

Autor: kocio Dodany 26.11.2006 19:19

Heh, "podręczną" dostałem niedawno do przeczytania od przyjaciółki i też jakoś nie mogę się do niej zebrać... =} Doskonale rozumiem, że nie wystarczy dobra książka - trzeba jeszcze mieć do niej akurat serce. O Sinuhe słyszę od tylu lat, że już nawet nie pamiętam od kiedy, ale na razie mam jeszcze inne plany czytelnicze.

Zobacz całą dyskusję

3 x właśnie - (prawie) listopad 2006

Autor: kocio Dodany 26.11.2006 18:50

"Warto było przeczytać tę książkę, ale nie będę do niej wracać. " Ja zacząłem się przesycać "Grą Endera" chyba za trzecim razem - już mnie tak nie poruszała, choć nie zmienia to mojej oceny książki. Ale polecam "Mówcę Umarłych" - to jest MSZ dzieło kongenialne, tzn. inne (bo nie dałoby się tego po prostu kontynuować), ale równie sugestywne i poruszające ogromnie ważne sprawy. Jeśli to by ci się spodobało, to dals...

Zobacz całą dyskusję

Supermenka

Książka: Mężczyzna od podstaw: Podróż pewnej kobiety do świata mężczyzn i z powrotem (Vincent Norah)
Autor: kocio Dodany 26.11.2006 18:41

Bardzo miło to słyszeć, to mnie zachęca do pisania następnych recenzji. =} Owocnej lektury ci życzę.

Zobacz całą dyskusję

Do czytania w autobusie

Książka: Do czytania pod prysznicem: Znalezione w osobistej szufladzie (Kałużyński Zygmunt)
Autor: kocio Dodany 25.11.2006 12:15

Jak widziałem go w TV, to traktowałem go głównie jako folklor i ta książka mnie utwierdziła, że lepiej czytać jego felietony. Ja bym ujął to tak, że podoba mi się jego nienasycona i zaraźliwa _chęć_ myślenia, niezależność to raczej pochodna tego.

Zobacz całą dyskusję

Biuro zagubionego czasu

Książka: Biuro rzeczy znalezionych (Lenz Siegfried)
Autor: kocio Dodany 10.11.2006 12:54

Nie wiem, czy to rozwieje twoje wątpliwości, ale spróbuję w żołnierskich słowach: Zalety: dosyć sympatyczni bohaterowie, akcja jest czytelna, ponieważ to proza drobiazgów, to sprawia spokojne, przytulne wrażenie Wady: okropnie anachroniczne pisarstwo, w dodatku bez poruszającej myśli albo przesłania - powiedziałbym nawet: "dekoracyjne", czyli czytadło Mnie prywatnie XIX-wieczna stylistyka męczy i lubię, kiedy coś z powieści da ...

Zobacz całą dyskusję

Biuro zagubionego czasu

Książka: Biuro rzeczy znalezionych (Lenz Siegfried)
Autor: kocio Dodany 07.11.2006 21:54

Hm, bo ocenę i recenzję w Biblionetce odbieram jako dwie różne rzeczy. Ocena jest totalnie uproszczona i bezwzględna, natomiast w recenzji mogę po prostu opowiedzieć co mi przychodzi do głowy po czytaniu. Już tak zresztą bywało, że po mojej niechętnej recenzji ktoś był zadowolony z książki - twój bilans z lektury może wypaść inaczej i nawet jestem ciekaw takiej "odpowiedzi", jeśli zechcesz ją potem napisać. =}

Zobacz całą dyskusję

Romans z rozsądku

Książka: Dom na klifie (Szwaja Monika)
Autor: kocio Dodany 04.11.2006 00:30

Mam wypożyczony od znajomych cały stosik jej książek, więc to pewnie tylko kwestia czasu. =}

Zobacz całą dyskusję

Nowe podziały przyszłości

Książka: Netokracja: Nowa elita władzy i życie po kapitalizmie (Bard Alexander, Söderqvist Jan)
Autor: kocio Dodany 29.10.2006 22:35

Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne (WAiP). Link do strony książki w ich serwisie: http://www.waip.com.pl/inde​x.php/waip/waip/serie_wydawnicze/cyberku​ltura_internet_spoleczenstwo/netokracja_​nowa_elita_wladzy_i_zycie_po_kapitalizmi​e W ogóle trochę dziwnie to zrobili, bo na każdej stronie książeczki znajduje się adres do ich strony WWW... Pierwszy raz widzę, żeby wydawca tak się wpychał w oczy.

Zobacz całą dyskusję

Kobieta pracująca

Książka: Co to ma znaczyć (Tannen Deborah)
Autor: kocio Dodany 21.10.2006 04:12

Zapewne jest osadzona w amerykańskiej rzeczywistości, ale nie sądzę, żeby to przeszkadzało w czymkolwiek, bo nawet nie rzuca się to w oczy. Ja w każdym razie nie miałem z tym żadnego problemu, choć "amerykanizmy" w książkach (zwłaszcza popularnonaukowych) potrafią mnie zirytować, więc podejrzewam, że nikt nie powinien się na to skarżyć. Tannen wspomina o kilku narodowościach i ich specyfice, co dodatkowo trochę poszerza horyzont książki...

Zobacz całą dyskusję

Niby-kronika niby-rebelii

Książka: Wyspa psów (Cornwell Patricia)
Autor: kocio Dodany 12.10.2006 01:22

Nie, to nie zawiera fantasy. Najbliżej można to chyba scharakteryzować jako "parodię sensacji". Oś sensacyjna, czyli tropienie pozornie niezwiązanych ze sobą elementów, jest najmocniejszym atutem tej książki i zdaje się, że Cornwell jest znana jako autorka wielu kryminałów (w książce występują bohaterki jej cykli kryminalnyvh). Natomiast jej poczucie humoru, którym suto okrasiła powieść, jest albo strasznie "odleciane", albo z...

Zobacz całą dyskusję

Many Stylez

Książka: Wyprawa w dwudziestolecie (Miłosz Czesław)
Autor: kocio Dodany 08.09.2006 22:29

Dzięki. =} Rzeczywiście można to potraktować jako pomocnik historyczny na dany temat, ale raczej luźny niż jako wykład. Natomiast twoje pytanie jest bardzo trudne, bo żeby odpowiedzieć rzetelnie musiałbym dobrze znać ten okres i poglądy Miłosza, a to akurat moje wczesne kroki. Wiadomo, że Miłosz miał nastawienie propiłsudczykowskie, ale nie ma tu laurek, opisuje raczej kalkulacje Piłsudskiego oraz skąd wzięła się sanacja, jaki był wówczas sta...

Zobacz całą dyskusję

Zapominajki

Autor: kocio Dodany 25.08.2006 12:49

To by było normalne - tak było z "Lotną", a nawet "Porwaniem w Titiurlistanie" (moja pierwsza niedoczytana lektura =} ), natomiast po "Panu Tadeuszu" nie ostało się właściwie nic, i to jest takie dziwne. Jeszcze tylko "Kto mi dał skrzydła" chyba w końcu przeczytałem z równie miernym skutkiem, choć nawet tam jakiś strzęp wrażenia pozostał.

Zobacz całą dyskusję

Zatrzymaj się...

Książka: Jutro wzejdzie słońce: Jak przetrwać depresję (Rosellini Gayle, Worden Mark)
Autor: kocio Dodany 24.08.2006 18:54

Mam, mam - właśnie dlatego ją znów przeczytałem, że była w bibliotece za (dosłownie) złotówkę. =} Piszą tu (str. 46, wyd. Santorski, 1994 r.) niewiele - że jedni przechodzą tę chorobę silnie i krótko, po czym znika, a inni mają ją w formie utajonej i z nawrotami. Objawy: huśtawki nastrojów, zmiany osobowości, problemy z pęcherzem i trawieniem oraz dziwne reakcje skórne. W każdym razie wersja przewlekła w opisanym przypadku dała się wykryć prze...

Zobacz całą dyskusję

Wersja "R"

Autor: kocio Dodany 18.08.2006 12:52

Mam konkrecik z GW 17.08.2006: artykuł "My, bracia Słowianie" Borysa Tumanowa (s. 15) w tłum. LAI jest w większości prawidłowo po polsku, ale jest jeden kwiatek. Brzmi tak: "A między krewnymi, nawet bliskimi, do jeszcze gorszych konfliktów dochodzi". Litości - to przecież żadna literatura, tylko zwykły felieton. Znów zagadka skąd to się bierze.

Zobacz całą dyskusję

Wersja "R"

Autor: kocio Dodany 07.08.2006 14:05

Akurat poezję zaliczyłbym właśnie do tych uzasadnionych wyjątków i przyznał Barańczakowi rację. W końcu słowo i język ma w wierszu znaczenie pierwszorzędne i splata się z treścią o wiele mocniej niż w beletrystyce czy tekstach naukowych.

Zobacz całą dyskusję

Wersja "R"

Autor: kocio Dodany 07.08.2006 13:54

Cóż, rozumiem przesłanki emocjonalne i osobiste, ale właściwie nie odpowiedziałaś na moje pytanie. =} Spróbuję inaczej: czemu frankofile mogą tłumaczyć dyskretniej (w każdym razie nie przypominam sobie takiego zjawiska w tłumaczeniach francuskich, z którymi się stykałem), a rusofilom wolno aż tak uniżenie podchodzić do przedmiotu swego uwielbienia? Miłość - za przeproszeniem ;-} - francuska jest mniej ważna niż rosyjska?... Drobne pocieszenie ...

Zobacz całą dyskusję

Wersja "R"

Autor: kocio Dodany 07.08.2006 13:07

Nie czepiałbym się rosyjskiego, gdyby w przekładach z innych języków stosowano ten sam zwyczaj, ale nie wiem, dlaczego rosyjski miałby być wyjątkowy. Nie kłócę się -- pewnie że to tylko moje zdanie -- ciekaw jestem tylko jak się zapatrujesz na taką nierówność jezyków wobec tłumaczenia?

Zobacz całą dyskusję

Wersja "R"

Autor: kocio Dodany 07.08.2006 11:59

Autopoprawka - Saramago to z portugalskiego oczywiście. Veverica: to rzeczywiście też prawdopodobne, ale trudno mi jednoznacznie orzec skąd się to bierze. Warto chyba sprawdzić jakieś tłumaczenie z ukraińskiego, bo moim zdaniem ten język jest najbardziej do polskiego podobny ze wszystkich (trochę jak polski wymieszany z rosyjskim). O ile pamiętam i tak powinienem to zrobić, bo jest jakiś wybitny tamtejszy pisarz, z którym zresztą koleguje się...

Zobacz całą dyskusję

Wersja "R"

Autor: kocio Dodany 07.08.2006 11:07

Masz rację, na pewno oddaje "rosyjskość", i dlatego podejrzewam chore zauroczenie rusofilów. Angielski podałem jako przykład normalnego podejścia, bo dużo mam z nim do czynienia, ale jak sobie przypomnę tłumaczenia książek, które ostatnimi miesiącami czytałem, np. z hiszpańskiego ("Najlepsze co może się przydarzyć rogalikowi" Tusseta, "Podwojenie" Saramago), niemieckiego ("Sprawa Arbogasta"), francuskieg...

Zobacz całą dyskusję

Polecanki w schowku

Autor: kocio Dodany 06.08.2006 20:13

To się tak akurat złożyło, że Polityka wybrała te właśnie powieści. Serię Mankella zacząłem "od środka" i dzięki podpowiedzi chyba Diany Sorsas dowiedziałem się co jest pierwsze w serii, więc sobie zapisałem. Izzo ktoś fajnie recenzował i widziałem w nowościach w bibliotece. A Dextera też dodałem po recenzji albo czyimś komentarzu, po czym... znalazłem go w bibliotece do wzięcia sobie, więc wziąłem. =} Teraz tylko trzeba to przeczyt...

Zobacz całą dyskusję

Raport szkieletowy

Książka: III Rzeczpospolita: Raport specjalny (Chwalba Andrzej)
Autor: kocio Dodany 06.08.2006 19:57

Broń Boże, nie brakuje mi tu agresji. =} Polityki też nie. Ale komentarzy autora - bardzo, dlatego przypominało mi to opis książki telefonicznej. Widzę jaskrawą różnicę między "Europą" Daviesa a książką Chwalby. Davies też przytacza ogromne ilości materiałów i stara się objąć potężny temat, ale potrafi spiąć całość tak, że widać w tym głębszy sens, Chwalba natomiast kończy w połowie drogi. To naprawdę rzuca się w oczy.

Zobacz całą dyskusję

Spokojny wieczór

Autor: kocio Dodany 06.08.2006 18:08

W liceum zawsze mi się dostawało, że piszę niekonkretnie i odtąd staram się zawsze pilnować, żeby pisać o czymś, nawet jeśli mam prawie same refleksje. Recenzja to pewniak - tak czy siak będzie o książce i ktoś może to potem sprawdzić, więc trzeba się postarać. =} W czytatkach mógłbym za bardzo "popłynąć", więc wolę nie nadużywać tej swobodnej formy, chyba, że akurat coś ciekawego mi przyjdzie do głowy. Mam też nadzieję, że lata pisania...

Zobacz całą dyskusję

Spokojny wieczór

Autor: kocio Dodany 06.08.2006 16:08

Ok - w środę sprzedają się moje siostrzenice, więc i ja będę całkiem swobodny. Domówimy się przez telefony, do usłyszenia!

Zobacz całą dyskusję

Spokojny wieczór

Autor: kocio Dodany 04.08.2006 21:28

Pewnie, i twojego czasu też, nawet bardziej. =} Daj znać kiedy można ci go trochę zwędzić.

Zobacz całą dyskusję

W średnim wieku, w średniej klasie...

Książka: W średnim wieku: Romans (Oates Joyce Carol (pseud. Smith Rosamond))
Autor: kocio Dodany 27.07.2006 12:54

Cholera, mam nieodparte wrażenie, że znowu kogoś zachęca to, co na mnie zadziałało odpychająco! =} Ja np. nic więcej tej autorki nie chcę czytać, starałem się tylko rzetelnie opisać co ta książka w sobie ma (między innymi to, że nie mogłem się wyrwać, choć się nią dusiłem =} ).

Zobacz całą dyskusję

Życie wewnętrzne misiów i laleczek

Książka: Matka Pearl (Morrissy Mary)
Autor: kocio Dodany 27.07.2006 01:04

A spróbuj, dot, spróbuj - jestem bardzo ciekaw jakie będą twoje wrażenia. To podobieństwo oczywiście jest dosyć subiektywne, po prostu z tych książek, które znam, te mi się jakoś kojarzą. Myślę, że chodzi o to, że ktoś nie wiem po co bardzo wiernie opisał półrozpad i beznadzieję, choć mógł swój talent wykorzystać do czegoś więcej.

Zobacz całą dyskusję

"Oszołom" czy satyryk?

Książka: Kołtun się jeży (Cejrowski Wojciech)
Autor: kocio Dodany 24.07.2006 23:58

Są tacy - i niemało ich - którzy uważają, że jest. =} Ja jednak podzielam zdanie Ilony Łepkowskiej, która była raz gościem programu "Kuba Wojewódzki" i spokojnie stwierdziła, że gospodarz nie jest chamem, tylko ma takie poczucie humoru tudzież gra taką rolę. Potwierdzeniem jej słów było moim zdaniem to, że traktował ją z respektem i nie próbował głupio prowokować - cóż miał robić, gdy został łagodnie zdemaskowany. Z nim sprawa jest w...

Zobacz całą dyskusję

Wojna z książkami

Autor: kocio Dodany 24.07.2006 22:57

Ciekawi, ciekawi. =}

Zobacz całą dyskusję

"Oszołom" czy satyryk?

Książka: Kołtun się jeży (Cejrowski Wojciech)
Autor: kocio Dodany 24.07.2006 21:15

To jest ciekawa i trudna do zaszufladkowania postać. Zachowywał się prowokacyjnie, ale myślę, że jako zdeklarowany tradycjonalista sam chętnie napisałby laurkę na temat dobrych obyczajów - i moim zdaniem zupełnie szczerze. Dla mnie to zdecydowanie oryginał, a nie "cham".

Zobacz całą dyskusję

Brylant w archaicznej oprawie

Książka: Duma i uprzedzenie (Austen Jane)
Autor: kocio Dodany 21.07.2006 22:14

Zabawne: ostatnio zwróciłem uwagę na pracę dwojga tłumaczy recenzując "Moja rodzina i inne zwierzęta" Geralda Durrella w wydaniu z 1993 r., i w tym duecie także pojawiła się pani Przedpełska-Trzeciakowska. =}

Zobacz całą dyskusję

W baśniowym świecie skrzatów...

Książka: Skrzaty (Huygen Wil, Poortvliet Rien)
Autor: kocio Dodany 16.07.2006 17:05

Jak zwykle dziękuję Ci bardzo za wyrozumiałość. =}

Zobacz całą dyskusję

W baśniowym świecie skrzatów...

Książka: Skrzaty (Huygen Wil, Poortvliet Rien)
Autor: kocio Dodany 16.07.2006 00:30

Ech, chyba śpiący już jestem i nie potrafię złożyć zdania bez błędów... ={

Zobacz całą dyskusję

W baśniowym świecie skrzatów...

Książka: Skrzaty (Huygen Wil, Poortvliet Rien)
Autor: kocio Dodany 15.07.2006 22:46

Pisanie niby-elaboratów na tematy nie do końca poważne daje czasem świetne rezultaty, jeśli autor zachowa kamienną minę jak przy grze w "pomidora". Mój ulubiony to "Wstęp do imagineskopii" (Wstęp do imagineskopii), który kiedyś znalazłem przypadkiem u znajomej. Wygląda to jak dzieło naukowe, ale jest o przyrządzie do powiększania wyobraźni (imagineskopie), który składa się z... otworu do patrzenia orzezeń otoczonego czymkolwie...

Zobacz całą dyskusję

Popularne czy naukowe?

Autor: kocio Dodany 15.07.2006 22:33

Nie, jakoś nie słyszałem o tej książce, ale jak wpadnie mi w ręce to się przyjrzę czy ją sobie dodać do schowka.

Zobacz całą dyskusję

Popularne czy naukowe?

Autor: kocio Dodany 14.07.2006 15:29

Wolę przekładaniec - trochę takiej literatury, trochę lżejszej, trochę ambitnej literatury pięknej... W tej książce jest opisany właśnie rozjazd między fizyką laboratoryjną a teoretyczną i obie mają problem: jedna rozwija się tylko w szlifowaniu drobiazgów i klasyfikowaniu, ale nie posuwa zbytnio naszego rozumienia świata (sytuacja jak z pierwiastkami chemicznymi przed ułożeniem tablicy okresowej), a druga właśnie dużo może tłumaczyć, tylko brak ...

Zobacz całą dyskusję

Przystanek Galicja

Książka: Zima (Stasiuk Andrzej)
Autor: kocio Dodany 13.07.2006 10:27

Następne będzie raczej Babadag, ponieważ na urodziny dostałem te dwie książki od fanek Stasiuka. Zrobiły zresztą te prezenty "pod siebie", bo od razu poprosiły, żebym po przeczytaniu im pożyczył. =}

Zobacz całą dyskusję

Stan poważny, zapiski niepoważne ;-)

Książka: Zapiski stanu poważnego: Powieść dla kobiet oraz płci pozostałych (Szwaja Monika)
Autor: kocio Dodany 12.07.2006 15:50

Nie mam pojęcia co następne jej przeczytam, ale zapamiętałem ją właśnie z powodu tego nieco przekornego tytułu. Trzeba mieć duże poczucie humoru, żeby czymś takim zachęcać na dziesiątkach bilbordów... =}

Zobacz całą dyskusję

Stan poważny, zapiski niepoważne ;-)

Książka: Zapiski stanu poważnego: Powieść dla kobiet oraz płci pozostałych (Szwaja Monika)
Autor: kocio Dodany 12.07.2006 15:13

Bardzo mi miło, Gosiu; dziękuję ślicznie, też na głos. =}}} "Recenzje kocia" już są, tylko się inaczej nazywają ;-} - zapraszam oczywiście: https://www.biblionetka.p​l/uzytkownik_teksty.asp?tid=1&uid=2668 ​ Teraz jestem trochę bardziej aktywny, bo na urlopie zdążyłem więcej przeczytać, i jeszcze coś zostało do napisania. Widzę, że redakcja zdecydowanie woli literaturę piękną, ale inne książki też są ciekawe, i o nich ...

Zobacz całą dyskusję

Grisham psychologiczny

Książka: Z zimną krwią (Kellerman Jonathan)
Autor: kocio Dodany 12.07.2006 11:23

Wszystkich się nie da, Cheniuś. =} No, to fantastycznie, że wreszcie masz trochę swobody! Ja niedawno też zaszalałem i zapisałem się do drugiej biblioteki... To akurat stara recenzja, którą musiałem wrzucić na nowo, bo znalazła się pod niewłaściwą książką. Teraz myślę, że ten tytuł akurat był mniej udany, choć i tak da się go przeczytać bez bólu, ale jakbyś chciała jakiegoś pewniaka do przyjemnego czytania, to polecam np. "Bezsenność w T...

Zobacz całą dyskusję

Polecanki w schowku

Autor: kocio Dodany 02.07.2006 18:34

A widzieliście całą resztę usprawnień schowka? K_ret w samą porę porobił mnóstwo przyjemnych rzeczy, o których można sobie - nomen omen - poczytać tu: [artykuł niedostępny] Hurra!!!

Zobacz całą dyskusję

Polecanki w schowku

Autor: kocio Dodany 30.06.2006 22:57

Właśnie została dodana bajerancka nowość pt. zliczanie książek w schowku, czyli zupełnie a propos. No i już wiem ile ich tam mam: 118; no proszę...

Zobacz całą dyskusję

Polecanki w schowku

Autor: kocio Dodany 28.06.2006 14:44

Hm, widzę, że nie ma jednego, centralnego i aktualnego zbioru, ale i tak znalazłem książkę, na którą od jakiegoś czasu mam ochotę ("Widmopis" - debiut autora "sen_numer_9"). No i wczoraj zaszalałem i zapisałem się do drugiej biblioteki. =}}} Serdeczne dzięki za namiary! Polecanki alternatywne może jeszcze popróbuję (kiedyś już je testowałem), ale zwykle nie opuszczam Biblionetki, bo właśnie za to ja lubię, że wszystko do...

Zobacz całą dyskusję

Polecanki w schowku

Autor: kocio Dodany 26.06.2006 13:33

Hm, a gdzie można znaleźć konkretne zbiory biblioteki publicznej 84 (tak, na Mokotowie =} )? Bo jak zapytałem Googla, to podał mi wpis w Panoramie Firm, a nie do końca o to mi chodziło. ;-}

Zobacz całą dyskusję

Polecanki w schowku

Autor: kocio Dodany 24.06.2006 23:26

Moja biblioteka nie ma chyba katalogu on-line. ={

Zobacz całą dyskusję

W średnim wieku, w średniej klasie...

Książka: W średnim wieku: Romans (Oates Joyce Carol (pseud. Smith Rosamond))
Autor: kocio Dodany 22.06.2006 21:21

O, a co pani Domagalik napisała o JCO takiego interesującego?

Zobacz całą dyskusję

Diaboliczne szmery za ścianą

Książka: Opowieść podręcznej (Atwood Margaret)
Autor: kocio Dodany 01.06.2006 16:48

Tak mi się natychmiast skojarzyło, że widziałem ekranizację tej książki http://pl.wikipedia.org/wiki/Opowieść_po​dręcznej_(film) zrobioną przez Schlöndorffa. Całkiem przyjemnie się oglądało - niby realistycznie wygląda, ale przecież fantastyka.

Zobacz całą dyskusję

"Księgograf"?

Autor: kocio Dodany 23.05.2006 21:27

To może ten taki w kwadratowych okularkach? Bo poza prowadzącymi to reszty nie kojarzę. =}

Zobacz całą dyskusję

"Księgograf"?

Autor: kocio Dodany 23.05.2006 18:25

A tak dokładniej to co w tej wizji ci nie pasuje, jesli wolno tak zapytać z ciekawości? =} I gdzie się produkuje ów JK?

Zobacz całą dyskusję

Nowoczesność w bibliotece

Autor: kocio Dodany 13.05.2006 18:30

A cio to? Bo u mnie jakoś nie działa (przeglądarka niby próbuje wczytać tę stronę, ale jej nie wychodzi).

Zobacz całą dyskusję

Internet przybliża lektury

Autor: kocio Dodany 30.04.2006 02:41

A Mokotów. =}

Zobacz całą dyskusję

Odzyskać siebie

Książka: Mama kazała mi chorować (Gregory Julie)
Autor: kocio Dodany 28.04.2006 16:04

Dziękuję. =} Ale szkoda, że nie piszesz, bardzo chętnie czytam teksty różnych osób na ten sam temat. Ja właśnie nie patrzę, czy czytałem już recenzję, która bardzo mi się podobała, tylko staram się opowiedzieć to ze swojego punktu widzenia, bo wydaje mi się, że chcąc niechcąc "widzimy to samo nie tak/ choć zgoła tak samo patrzymy". Na przykład recenzja "Ojciec i ojciec" verdianki jest fantastyczna i dużo bogatsza niż m...

Zobacz całą dyskusję

Perfekcyjna klasyka

Książka: Śledztwo (Uhnak Dorothy)
Autor: kocio Dodany 17.04.2006 22:43

Ponieważ w tekście nie można dodawać adresów, a o pani Uhnak ciężko cokolwiek znaleźć, to podaję adres strony, gdzie trochę o niej napisano: http://www.mysteryfile.com/​Uhnak/Uhnak.html Szukałem tych informacji, bo tak dobrze wcieliła się w męskiego bohatera, że miałem wątpliwości, czy to aby nie jest pseudonim jakiegoś faceta... ;-}

Zobacz całą dyskusję

Teatrzyk pana Saramago

Książka: Podwojenie (Saramago José)
Autor: kocio Dodany 31.03.2006 02:13

=} A czy mówisz to po lekturze, czy tak na sucho? Pytam, bo bardzo jestem ciekaw innych reakcji na tą książkę - a nuż ktoś chciałby coś dodać albo się o coś pokłócić...

Zobacz całą dyskusję

Oceny a recenzje

Autor: kocio Dodany 24.03.2006 09:49

Dziękować, dziękować... =}

Zobacz całą dyskusję

Oceny a recenzje

Autor: kocio Dodany 23.03.2006 12:00

Kalamburka

Autor: kocio Dodany 23.03.2006 10:14

Mnie się nie całkiem podobała taka forma, chociaż teraz, z perspektywy pamiętam jednak kilka scenek, czyli cos ładnego tam było. Ale potraktowałem to jako święte prawo autora do eksperymentu: jasne, czytelnik jest ważny, ale autor, zwłaszcza po tylu latach jechania według podobnego schematu, może wykonać bardziej zdecydowany ruch - choćby dla rozprostowania pióra. I tak dobrze, że MM nie skończyła z Jeżycjadą, jak miała to w zamiarze przy Kala...

Zobacz całą dyskusję

Opowieść prawdziwa

Książka: Obłęd (Krzysztoń Jerzy)
Autor: kocio Dodany 14.03.2006 23:49

Dla mnie ta książka, choć faktycznie nie jest aż genialna, to w swojej mocy uderzeniowej jest bliska jakiemuś absolutowi. Rzeczywiście jest męcząca, a mnie dodatkowo męczyło to, że jego paranoja była pełna historycznych skojarzeń, a to nie moja ulubiona dziedzina, a jednak musiałem ją doczytać. Pamiętam ją do tej pory i bardzo cenię, ponieważ jest napisana we własnym gatunku (mało "literackim") i bardzo sugestywna. Nie straszyła mni...

Zobacz całą dyskusję

Magia klasztoru

Książka: Dzienniki z klasztoru w Padwie (Barbaro Paolo)
Autor: kocio Dodany 11.03.2006 02:06

I juz po bolu - oczywiscie w wiekszosci tak, ale z czasem za duzo tam bylo konkretow, co mi przeszkadzalo w rozumieniu postaci i utozsamianiu z ich odczuciami. Moja recenzja juz zostala dodana, ciekaw jestem czy sie zgodzisz z moimi wrazeniami?

Zobacz całą dyskusję

Magia klasztoru

Książka: Dzienniki z klasztoru w Padwie (Barbaro Paolo)
Autor: kocio Dodany 22.02.2006 09:57

No proszę. =} Ja tymczasem zdążyłem od razu wczoraj pobiec do biblioteki i ją wypożyczyć. Już leży i czeka aż doczytam inną książkę.

Zobacz całą dyskusję

Magia klasztoru

Książka: Dzienniki z klasztoru w Padwie (Barbaro Paolo)
Autor: kocio Dodany 21.02.2006 15:56

Brzmi bardzo, bardzo smakowicie; zwykle nie mam pojęcia, co chciałbym przeczytać, ale ta książka wygląda jakby była napisana na moje zamówienie, którego nie potrafiłbym sprecyzować. A można spytać, tak z ciekawości, skąd ją wzięłaś?

Zobacz całą dyskusję

Anioły...

Książka: Tam, gdzie spadają anioły (Terakowska Dorota)
Autor: kocio Dodany 17.02.2006 20:15

Mam zupełnie odwrotne odczucia. Dla mnie to była strasznie dołująca, zgaszona i ponura opowieść. Czytałem jeszcze za życia Terakowskiej i zniechęciła mnie ta ciężka melancholia w niej panująca - a przecież sam mam tendencje do lekkiego dosmucania (podobnie jak Marcin Kydryński)... Faktycznie jednak pozostaje, co chętniej bym nazwał: "zalega" na duszy. Temat ciekawy, ale ujęcie pozbawione prawie światełka i ciepła. Wyszła z tego angelolo...

Zobacz całą dyskusję

Paryż jak Jeżyce

Książka: Po prostu razem (Gavalda Anna)
Autor: kocio Dodany 17.02.2006 13:02

No właśnie, mnie sie bardzo podoba, że ich nie "wykastrowała", że nie są ugrzecznieni. Jak czytałem potem "Ojciec i ojciec" to miałem podobne wrażenie co do bohaterów, tylko tam to jest nawet bardziej dopieszczona literatura, a też w sumie jest pozytywna - polecam jakby co.

Zobacz całą dyskusję

Krainka Płaszczaków, hmm...

Książka: Flatlandia czyli Kraina Płaszczaków: Powieść o wielu wymiarach (Abbott Edwin A.)
Autor: kocio Dodany 17.02.2006 00:30

To bardzo ważna książka m.in. dla narodzin współczesnej fizyki teoretycznej, która posługuje się pojęciem wielowymiarowej przestrzeni. Płaszczaki pozwalają sobie wyobrazić świat z większą ilością wymiarów, niż potrafimy bezpośrednio zaobserwować. Nie czytałem jej sam, ale najwięcej o niej czytałem w świetnej "Hiperprzestrzeni" Michio Kaku.

Zobacz całą dyskusję

Koszmar domniemany

Książka: Przylądek pozerów: Powieść antykryminalna (Klejnocki Jarosław)
Autor: kocio Dodany 11.02.2006 14:34

Szybka reakcja podstawą sukcesu! Miałaś szczęście, jeszcze sie jej nie pozbyłem. W takim razie czekam na kontakt, papa. =}

Zobacz całą dyskusję

Internet przybliża lektury

Autor: kocio Dodany 03.02.2006 09:08

No to nie wiem - zapraszam do mojej biblioteki osiedlowej w Warszawie... ;-}

Zobacz całą dyskusję

Druga strona Pieniawy

Książka: Stan podgorączkowy (Bąkiewicz Grażyna)
Autor: kocio Dodany 03.02.2006 00:41

O, no to chyba jednak naruszę zapasik i przeczytam ten "Język Trolli", który noszę ze sobą w plecaku od miesięcy! Miało być na deserek, ale właśnie mnie zaintrygowałeś (bo oczywiście nie czytałem żadnych recenzji na wszelki wypadek). I strasznie fajnie że masz foksową okolicę pod nosem! Ja za to niedawno w końcu poszedłem na spotkanie z nią i sprawiło mi to radość. Teraz korci mnie powoli, żeby do pani Bąkiewicz coś skrobnąć - MM i MF o...

Zobacz całą dyskusję

Rozprawa autora z pisaniem

Książka: Jak powstało "Powstanie '44" (Davies Norman)
Autor: kocio Dodany 01.02.2006 23:27

Rodzinę już ma - żonę Marię, którą swobodnie nazywa w książce "Myszką", nawet w którymś momencie wspomina także o innych członkach ZMP (Związek Mężów Polek ;-} ). Natomiast z innego fragmentu książki wynika, że początkowo miał jechać do Rosji, tylko go tam nie wpuścili. W ten sposób zatrzymał się w Krakowie i ktoś wygłaszając mowę na jego cześć stwierdził, że za to winniśmy wdzięczność sowieckim władzom... =}

Zobacz całą dyskusję

Druga strona Pieniawy

Książka: Stan podgorączkowy (Bąkiewicz Grażyna)
Autor: kocio Dodany 01.02.2006 09:52

Nie jest nas tak znów mało: nazwę cyklu wymyślił jego entuzjasta, profesor Raszewski, wiem że np. Jacek Kuroń także należał do tego klubu... Cóż, masz zdecydowanie rację za co kochamy te książki. Plus za pochwałę różnorodności, wczuwanie się w innych ludzi, humor, erudycję, szacunek do występujących postaci niezależnie od wieku czy płci, odwagę nazywania rzeczy po imieniu, dbałość o realizm, i za odkrywanie, że życie wartościowe nie oznacza "...

Zobacz całą dyskusję

Druga strona Pieniawy

Książka: Stan podgorączkowy (Bąkiewicz Grażyna)
Autor: kocio Dodany 31.01.2006 12:42

Właśnie dlatego napisałem o ambitnej babskiej literaturze, a nie o całości tego nurtu. Czytałem kiedyś tekst o tym, jak Jeżycjada rozwija schemat klasycznej powieści dla pensjonarek i coś takiego mam na myśli: schemat widać, ale pozostaje z niego tylko szkielet, ogólne ukierunkowanie, natomiast "ciało" jest autorskie i wysokiej próby. Dla porównania - książka Marii Bojarskiej to już dla mnie literatura "męska".

Zobacz całą dyskusję

O miłości i wolności

Książka: Ojciec i ojciec (Loon Karel van)
Autor: kocio Dodany 31.01.2006 00:23

Cytat fajny (a pamiętam jeszcze Dziewońskiego w roli Kocia w "Kabarecie Starszych Panów"). =} Ja też lubię swój język, i właśnie dlatego m.in. te wygodne skrótowce spalszczam (hm... spolszczywuję? ;-} ). Dla mnie język to twór żywy, który w naturalny sposób się powoli zmienia i nie ma w tym nic złego. To nie wyszło z jakiejś mojej założonej z góry filozofii, tylko przy okazji mojej pracy z językiem polskim. Mam do czynienia z dużą il...

Zobacz całą dyskusję

O miłości i wolności

Książka: Ojciec i ojciec (Loon Karel van)
Autor: kocio Dodany 30.01.2006 16:11

Heh, mnie znajoma ostatnio pytała jako informatyka co to jest za format "ASAP", bo miała po angielsku napisane żeby odesłać jakieś dane ASAP. Okazało się, że to tylko standardowe "as soon as possible" (czyli "jak najszybciej")... =} Ja stosuję taką zasadę, że poprawnie po polsku, łącznie z wstawianiem mnóstwa przecinków przy każdym zdaniu podrzędnie złożonym, piszę tylko w niusach i w recenzjach, bo to strasznie d...

Zobacz całą dyskusję

O miłości i wolności

Książka: Ojciec i ojciec (Loon Karel van)
Autor: kocio Dodany 30.01.2006 01:48

Jasne, dzięki! "ATSD" to spolszczone "BTW" ("by the way"), czyli "a tak swoją drogą".

Zobacz całą dyskusję

O miłości i wolności

Książka: Ojciec i ojciec (Loon Karel van)
Autor: kocio Dodany 28.01.2006 12:12

Poniedziałek, Gosiu - to odpowiedź na twoje pytanie. =} Nie mam takich książek, ale sprawdzę czy jest w mojej bibliotece. ATSD: chciałbym prosić redakcję o przywrócenie podziału akapitów - pierwsze zdanie siódmego powinno być ostatnim zdaniem szóstego. Może niejasno to sformułowałem, ale przestrzeń wewnętrzna Armina jest trzecim rodzajem wolności, swobody, obok druku i stylu pisarskiego, alatego umieściłem je razem w jednym fragmencie. Niestet...

Zobacz całą dyskusję

Druga strona Pieniawy

Książka: Stan podgorączkowy (Bąkiewicz Grażyna)
Autor: kocio Dodany 27.01.2006 01:28

A czemu nie, możemy się pokłócić. =} Uważasz, że to naprawdę nie ma nic wspólnego z "literaturą w spódnicy"?

Zobacz całą dyskusję

Uwaga, uprzedzenia!

Książka: Bomba zegarowa (Kellerman Jonathan)
Autor: kocio Dodany 18.12.2005 15:54

Strasznie lubie komentarze innych czytelnikow, bo zawsze mozna podlapac cos ciekawego do przeczytania na przyszlosc. =} Powiedz mi tylko w ktorych ksiazkach tego autora wystepuje? Bo te, ktore znalazlem w Biblionetce, nie wspominaja nic o Purcelu.

Zobacz całą dyskusję

Synteza

Książka: Przemoc: Uraz psychiczny i powrót do równowagi (Herman Judith Lewis)
Autor: kocio Dodany 09.12.2005 09:15

Czyta się znacznie lepiej, bo autorka nie nadużywa zdań podrzędnie złożonych. =} Milczę już o wszystkim, co mi się jeszcze przypomniało, żeby w lekturze były też jakieś niespodzianki...

Zobacz całą dyskusję

Synteza

Książka: Przemoc: Uraz psychiczny i powrót do równowagi (Herman Judith Lewis)
Autor: kocio Dodany 09.12.2005 00:44

Nie, chyba nawet nie słyszałem... Dzięki za informację - może mi kiedyś wpadnie w ręce.

Zobacz całą dyskusję

Synteza

Książka: Przemoc: Uraz psychiczny i powrót do równowagi (Herman Judith Lewis)
Autor: kocio Dodany 08.12.2005 18:42

Heh, to się cieszę. =} Mimo, że ta recenzja wyszła mi bardzo długa, to i tak nie napisałem wszystkiego, co bym chciał: że ofiary tortur można przywrócić do życia średnio w cyklu 12 cotygodniowych spotkań (!), o ile to było jednorazowe, że każdy uraz leczy się oddzielnie (nie daje się hurtem), że sprawca zwykle stara się maksymalnie odizolować ofiarę od świata, że w kontaktach pacjenta z lekarzem sprawca istnieje jako niewidzialna "trzeci...

Zobacz całą dyskusję

Tak się rysuje!

Książka: Historyjki obrazkowe (Raczkowski Marek)
Autor: kocio Dodany 01.12.2005 12:51

On jest bardzo sensowny -- ot, jaka cena taki kaliber gwiazdy; jak na festiwalu piosenki... =} Masz racje, czesto te wyrazy twarzy, czesto przypominajace mine zbitego pieska, sa niesamowite. Od czasu tej ksiazeczki zaczalem patrzec dokladniej na obrazki pana Raczkowskiego w gazetach i naprawde ani jednego slabszego nie widzialem -- wlacznie z rewelacyjna reklama ktoregos banku. A najlepsze bylo na Wielkanoc: tatus z synkiem na 3 obrazkach, al...

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: