Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Aż przypomniało mi się jak czytałam tę książkę. Miałam wtedy może 12 lat i nie bardzo podobała mi się ta książka. Prawdopodobnie dlatego, że trudno było mi wczuć się w emocje 30-latki.
Jest to konkurs dla studentów z całej Polski
Oczywiście, że nie musi być związana z książkami. Właśnie dlatego, że subiektywna, chciałabym poznać jak najwięcej opinii na ten temat.
Cień wiatru i Gra anioła już czytałam, za fantastyką nie przepadam ale może się skuszę. Dziękuję za rady :) teraz tylko szybko znaleźć polecane przez Was książki i można spokojnie wyjeżdżać
[*] właśnie czytam "Sto lat samotności", póki co książka nie przypadła mi do gustu. Odłożyłam ją na jakiś czas, mając nadzieję, że autor niedługo napisze nową książkę, która bardziej mi się spodoba. Szkoda, że nie będzie już nowej książki Marqueza.
Wczoraj skończyłam czytać "Tylko ja sama". Na początku lektury byłam przekonana, że każde słowo napisane w niej, jest prawdą. W miarę czytania, zaczęłam mieć wątpliwości. Czuję się także w jakimś stopniu oszukana. Bo skoro temat dotyczy tak ważnego tematu jakim jest holocaust, do tego książka nazwana jest autobiografią, to oczekiwałam znaleźć w niej prawdę i tylko prawdę. W tym momencie zastanawiam się, które elementy rzeczywiście, a które są fik...
http://aurora.amu.edu.pl/
"Wszystko jest poezją" Edward Stachura "Bieguni" Olga Tokarczuk
Bardzo dobry pomysł z czytaniem "Ani..." korelującym z życiem. Muszę przyznać, że sama na to bym nie wpadła, ale pozwolisz, że skorzystam z Twojego pomysłu? U mnie właśnie przyszedł czas na "Anię na Uniwersytecie".
Książka, tak jak piszecie, jest bardzo mocna, wulgarna i ostra. Ale czy to źle? Moim zdaniem tego właśnie wymagał temat. Bezpośrednio opisanej rzeczywistości, bez pięknych i czułych słówek, bez zbędnego słodzenia i sztucznego współczucia dla "biednych dzieci". Pamiętam, że czytając ją bardzo mną wstrząsnęła, pozytywnie dla autora, negatywnie dla rzeczywistości. Wniosek jest jeden: to życie dzieci porzuconych i wychowujących się w domach dziecka j...
Mi również nie spodobały się jego książki. Czytam, czytam i nic. Kompletnie nic się nie dzieje, do tego to sztuczne, patetyczne słownictwo. Zdecydowanie nie podoba mi się.
W pierwszym utworze razi mnie pierwszy wers "myśl w umyśle" a czy myśl może być gdzieś indziej? dalej podoba mi się choć trochę mało zrozumiały i trzeba przeczytać kilka razy żeby zrozumieć sens ale to właśnie czyni go intrygującym i wartościowym. Natomiast drugi wiersz nie podoba mi się. Ale to tylko moja opinia.
Listu nie znalazłam ale kartki z życzeniami urodzinowymi już nawet mnie nie dziwią. Warto poczytać, co jest napisane na okładkach, kiedyś znalazłam numer telefonu:)
Mam 16 lat, sporo czytam, nie bardzo lubię ludzi ale nie urzekła mnie ta książka. Owszem historia jest ciekawa ale nie poruszyła mnie jakoś specjalnie. Dobra do poczytania przed zaśnięciem.
Tej autorki czytałam 2 książki. Właśnie "Odlot na samo dno" i "Bez odwrotu". Myślę, że są dobre, ale nie bardzo dobre.
Ksiązka ma swój klimat i to trzeba przyznać. Jednak moim zdaniem temat narkotyków jest tematem, który trzeba opisać rzeczywiście, nie unikając mocnych słów czy scen, nawet tych brutalnych. Tu bardziej mamy doczynienia z "bajkowym" opisem, cała historia jest dość "bajkowa". Najpierw normalne życie, potem problemy i szczęśliwe zakończenie. "Lotu komety" nie czytałam, jakoś nie mam ochoty.
Tak, książka jest wspaniała, choć to słowo nie oddaje jej uroku. Zakochałam sie w niej od pierwszej strony i nie wiem nawet kiedy skończyłam ją czytać. To po prostu mistrzostwo! Zachęcam wszystkich do czytania.
Rozumiem, rozumiem i nawet sama często poprawiam ten błąd u innych a tym razem widocznie zjadłam to nieszczęsne "m" pewnie dlatego, że byłam głodna.
Charakterystyka wszystkich zasloczyła ale myślę że nie było tak źle jeśli ktoś czytał to coś zapamiętał więc coś napisał a jeśli nie czytał to może mieć pretensje tylko do siebie. Nie rozumie jak szkoły mogły nie omawiać tak ważnych lektur. Zostawiły je na koniec roku? Niecałe 2 miesiące na omówienie 2 lektur to trochę mało... Mi osobiście test poszedł dosyć dobrze 43 punkty z humanistycznego i 42 z matematyczno-przyrodniczego razem 85. Teraz poz...
Nie sprawdziłam wcześniej i wyszło jak wyszło. No nic, trudno
Trudno powiedzieć mi cokolwiek na temat tej książki. Były momenty ciekawe, czasem odrobinę przerażające ale niestety były też momenty słabe, gdzie czytanie nudziło mnie a kolejne sytuacje były do przewidzenia i chyba tych momentów było więcej.
Dziękuję wszystkim za pomoc napewno coś wybiorę
Serdecznie Wam dziękuję za pomoc:) Napewno coś wybiorę
Hollo, dziewczyno ja jestem w 3 klasie gim. i nie wiem na jaki profil pójde ani do którego liceum! Poprostu nic mi nie pasuje a czasu oraz mniej...
Cieszę się, że Ci się spodobało i dziękuję za komentarz.
Naniosłam małe poprawki, może teraz będzie lepiej. Przeczytajcie dokładnie ostatnią zwrotkę.
Ja chyba tez zaliczam się do tego grona. Mam 15 lat.
Możesz zajrzeć też tu: www.poezja-polska.art.pl www.nieszuflada.pl
"chcę wziąść kiedys hasz i heroinę" Chyba jednak nie zrozumiałaś do końca tej książki. Wyobraź sobie co czuła Christina kiedy opowiadała o koszmarze, który przeżyła i czy byłaby zadowolona gdyby dowiedziała się, że ktoś po przeczytaniu tej książki chce brać narkotyki...
Mezo Sacrum Kasia Wilk: Niesie tam, gdzie ptak... Nienajwyższe widzę gwiazdy, a szczęście dają, bo jesteś tam... Niesie tam, gdzie ja... Do ostatniej przystani dobiłam, wysiadam, zostaję... Niesie mnie, gdzie Ciebie, odnalazłam Cię, odnalazłeś mnie... Mezo: Wielkomiejski szum, natłok wrażeń Szukam znaku, który się okaże drogowskazem Tym razem nie sięgam do książek, gazet Mam przeczucie: muszę uciec w uczucie Uciec w św...
Przyznam się że "Kokainy" jeszcze nie czytałam ale to tylko kwestia czasu:) Właśnie skończyłam czytać "Byłam schizofreniczją" tej samej autorki i wciąż jestem pod wrażeniem tej książki. Jestem pełna podziwu dla Basi, niewiele osób wychodzi z narkomani a ona pokazała, że to jest możliwe.
Najpierw obejrzałam film potem przyszedł czas na książkę. I mam wrażenie, że tylko zmarnowałam czas na czytanie. Fil jest świetny, książka natomiast słaba. Nie ma w niej żadnych uwag czy spostzreżeń autora, miałam wrażenie, że czytam scenariusz filmu.
Istnieją, tylko są ukryte pod tapetą codzienności, dlatego tak trudno je odnaleźć. A nawet jeśli ich nie ma to dlaczego nie mieli byśmy sami ich stworzyć?
"Juz wiem, przez żadne OKNO NA ŚWIAT nie zobacze wszystkiego" Żeby zobaczyć wszystko, potrzebne są drzwi przez które wyjdziemy na świat. Ale nawet wtedy prawdopodobnie ujrzymy tylko trochę większy kawałek świata. Dobre i to.
Wiadomo, że nie wszystko ale zawsze coś.
Właśnie jestem w trakcie czytania. Jak na razie podoba mi się, choć czasem gubię się kto jest kim ale to pewnie przez to, że nie mam odpowiednich warunkóe do czytania. To ja idę czytać:)
Daje do myślenia.
Niestety nie pamiętam tytułu pierwszej książki, którą sama przeczytałam. W wieku pięciu lat regularnie odwiedzałam bibliotekę i wyporzyczałam książeczki, których bohaterami były skrzty leśne. Uwielbiałam też wszelkiego rodzaju baśnie. Od zawsze kochałam czytać.
Nie ma za co. Byłabym wdzięczna gdybyś w zamian odwiedziła mój czytatnik.
"Prosto przed siebie nie można zajść bardzo daleko" "Wiatr unosi ludzi ze sobą" "Mowa jest źródłem nieporozumień" "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" "Nigdy nie jest dobrze tam, gdzie sie jest" "Tylko dizeci wiedzą czego szukają"
Rozregulowany rewolwer leży na kaloryferze.
Kazała kowalowa kowalowi konia kuć, kowal konia kuje, kowalowa kowalowi kowadłem kieruje.
Siedzi Jerzy na wieży i nie wierzy, że na wieży leży miasto nietoperzy.
Na wyścigach wyścigowych wyścigowa wyścigówka wyścignęła wyścigową wyścigówkę i wygrała wyścigowy wyścig.
A ja jestem z nieszczęsnego Włocławka. Chyba jako jedyna reprezentję to jakże piękne i urocze "miasto". Może i dobrze...
Pewnie masz rację. Orzeczenia o dysortografi nie zaniosłam do szkoły, bo uważam, że to niepotrzebne i tak spokojnie mam 5. Ze mną jest problem tego typu, że w domu piszę raczej bezbłędnie ale jak tylko usłyszę słowo dyktando to paraliżuje mnie strach i piszę tak, jak piszę.
Nie masz racji. Jestem poprostu niewyuczalna polskiej ortografi. I żadne ćwiczenia nic nie dają. Znam wszystkie zasady ale i tak piszę z błędami. Podobno jeśli ktoś czyta to pisze poprwnie w moim przypadku to się nie sprawdza. Zawsze z dyktand dostaję pały, mimo że wcześniej całe dnie piszę dyktanda przygotowywacze. Ale masz rację, wiele osób poprostu wykręca się dysortografią bo nie chce się im uczyć i też mnie to denerwuję. Ale ja do tych osób ...
Masz rację, przeszłość jest najważniejsza, ale ta przeszłość była kiedyś teraźniejszością. Tylko od nas zależy jak ta przeszłość będzie wyglądać, bo właśnie teraz ją budujemy. To teraźniejszość tworzy przeszłość.
Moja dysortagrafia wyszła najaw;/
Według definicji groteska to szczególna odmiana komizmu występująca nie tylko w litraturze, ale również w teatrze, filmie, utworach plastycznych. Świat takiego utworu jest rzeczywistośćią niespójną, w której mieszają się elementy pochodzące z różnych światów i pożądków (śmiech i powaga), a postacie często są zdeformawane. Nie wiem czy te element można znaleźć w mojej pracy, w każdym razie starałam się je zawrzeć. Możliwe, że mi nie wyszło.
Pisząc opowiadanie mialam na myśli pracę domową a nie formę wypowiedzi. A co do tego czy jest groteskowe to się nie będę wypowiadać, bo nie bardzo odnajduję się w tym świecie. W każdym razie pomysł podsunęła mi polonistka, (ale nie ta co mnie uczy), więc chyba jednak jest groteskowe. W każdym razie dzięki za komentarz.
A nie myślisz czasem, żeby wyjść z tego świata? Bo tak na prawdę jest to tylko uciekanie od problemów a nie ich rozwiązywanie... Pewna osoba powiedziała mi, że powinnam otworzyć się na ludzi i zmierzyć się z otaczającą mnie rzeczywistościa. Może ma rację...
Dlaczego z niego wyszłaś?
To jest Twoja opinia i masz do niej całkowite prawo. Mi poprostu nie podobają się książki Coelha i nic na to nie poradzę.
Tematy, które porusza Coelho są dla mnie tak oczywiste, że nawet nie chce mi się o tym czytać. Bogu trzeba ufać i to jest fakt; fakt, któremu nigdy nie odważyłabym się zaprzeczyć.
"Ania z Zielonego Wzgórza" to moja ulubiona książka. Choć pierwszy raz przeczytałam ją kilka lat temu, to bardzo często do niej wracam. Polecam też kolejne części przygód Ani.
Sądzę, że porusza ciekawy temat i dlatego ją polecam.
Dopiero zaczęłam czytać "Weronika postanawia umrzeć" ale juz po przeczytanu kilkudziesieciu stron miałam dokładnie takie same odczucia jak Ty.
W zupełności zgadzam się z Tobą. Jeśli szukamy we wszystkim złych stron to napewno nie będziemy szczęśliwi, jesli natomiast dostrzegamy dobre strony danej sytuacji to zpwenoscia będziej nam łatwiej pokonywać trudonsci, które nas spotykają. Wiele zależy od naszego podejścia.
Ja właśnie jestem w trakcie czytania tej książki i szczerze mówiac nie mam ochoty żeby przeczytać ją do końca. Ale musze, bo to moja lektura... Nigdy więcej takich nudnych książek! Oczywiście to tylko moje zdanie...
hmm... Każda przeczytana ksiązka zostawia jakiś ślad w naszej psychice, naszych poglądach... Te, które na które zwróciłam szczególną uwage to: 1. "Ania z Zielonego Wzgórza" -od niej zaczęła sie moja przygoda z czytaniem:) 2. "odlot na samo dno" Jana Frey -dzięki tej książce... zrozumiałam zachowanie osób uzależnionych? 3. "oskar i pani Róża" Eric-Emmanuel Schmitt - sama nie wiem dlaczego... ma ona wiele wad ale sp...
Trudno wybrać ten jeden jedyny. Chyba w każdej książce jest przynajmniej kilka cytatów, które bardzo mi się podobają. Może napisze te z mojej ulubionej ksiązki czyli "Ani z Zielonego Wzgórza". "Nie można przejść przez życie bez własnego kielicha goryczy" "Oddaj życiu to, co w tobie najlepszego a dostaniesz w zamian od niego też to, co najlepsze" Prawda, że ładne?
Bardzo Ci dziękuję, że zechciałaś mi pomóc. Mam jeszcze jedą prośbę do Ciebie, mogłabyś w sktórcie przybliżyc mi o czym jest ostatnia proponowana przez Ciebie książka? Domyślam się, że o przyjaźni heh, ale chciałabym wiedzieć coś dokładniej
Oj, ja również poszukuję książek o prawdziwej przyjaźni, które czyta się łatwo i przyjemnie. To ma być prezent dla mojej przyjaciółki, któa nie czyta zby dużo. Tą książką chcę ją zachęcic. Może moglibyście mi pomóc?
Też czytałam kilka książeczek z tej serii. Pamiętam tytuły tylko tych: "Nigdy nie mów nigdy" Stevens Jackie i "Dziewczyna z usterką" Singleton Linda Joy. Może nie są one zbyt wartościowe ale miło się czyta. Osobiście wolę coś z serii "Tajemnice i przygody" bądź jakieś książki Jany Frey. O gustach się nie dyskutuje:)
Moim skromnym zdaniem nie jedna łezka popłynie czytajac "Anielkę" B. Prusa. Szczególnie smutna końcówka.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)