Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Moje odczucia po przeczytaniu biografii są takie same. Republikę poznałam wiele lat po śmierci Ciechowskiego. W 2001 roku miałam 8 lat. Nic nie pamiętam. Świetna pozycja, napisana w wyjątkowy sposób.
Ja jestem po lekturze obu pierwszych tomów i jako, że nie jest to moje pierwsze spotkanie z tą seria to nie jestem zdziwiona stylem. Podobnie było w "Motylku" i cała forma przypadła mi do gustu. Bardzo się cieszę, że w Polsce są autorzy, którzy potrafią mnie tak zachwycić. Bardzo dobra recenzja.
Ja niestety nie zgadzam się z powyższą opinią. Dla mnie klimat Wrocławia przedstawiony w tej części "Mocka" bardzo przypadł do gustu. Zwłaszcza, że to miasto trochę znam. Jak dla mnie jedna z najlepszych części tej serii i nie żałuję ani minuty spędzonej z tą powieścią.
Sama narracja książki, gdzie wszystko widzimy z perspektywy głównej bohaterki, wiele już mówi o tym kto jest najważniejszy :) Momentami brakowało mi spojrzenia z "innej strony".
Bardo dobra i trafna recenzja. Dla mnie chyba najciekawsza była postać Haraldssona, z którym rzeczywiście można się utożsamić. Osoba głównego bohatera została tak wykreowana, że momentami i ja jej nie lubiłam, chociaż chyba o to właśnie autorom chodziło.
W pełni zgadzam się z recenzją. Była to pierwsza książka tego autora, po którą sięgnęłam - głównie z ciekawości, bardzo często nazwisko "Mróz" pojawia się w mediach, dlatego się skusiłam na ten tytuł. Spodziewałam się trochę innego rodzaju literatury. Po przeczytaniu ciężko mi było zdefiniować czy powieść była dobra czy zła. Nie jestem krytyczna, dlatego na pewno dam szansę innym książkom tego autora, ale ta była dla mnie zwyczajnie dziwna. Spodo...
W pełni zgadzam się z recenzją - książką utrzymana w stylu Nesbo. "Syna" dostałam w prezencie i dopiero rozpoczynając lekturę zorientowałam się, że nie będę czytać o losach Harry'ego Hole. Rozczarowanie! Pisze o tym dlatego, że być może ktoś będzie miał podobne uczucia rozpoczynając lekturę. Jeśli tak jak ja lubisz styl Nesbo i jesteś fanem jego powieści - nie zniechęcaj się.
Myślę, że Rybakow zakończył w odpowiednim momencie. Historia rozwija się stopniowo i każdy tom jest lepszy od poprzedniego. Być może i kolejna część byłaby znakomita, ale nie mam zamiaru gdybać - jestem zachwycona tym co dane było mi przeczytać. Cała seria "Dzieci z Arbatu" wywarła na mnie ogromne wrażenie przede wszystkim dzięki zobrazowaniu historii Rosji (a w zasadzie ZSRR) oczami zwykłych ludzi. Emocje bohaterów oddają historię początku XX wi...
Również jako pierwszy obejrzałam film, ale dopiero po trzech latach udało mi się natrafić na "Zieloną Milę" w bibliotece. Przyznam się szczerze, że wiele z ekranizacji zapomniałam i dzięki książce odświeżyłam sobie pamięć. Jednak i tak ciągle przed oczami miałam Toma Hanksa i aktora, który grał Johna. Wydaję mi się, że powieść od filmu trochę się różni... ale to raczej naturalne przy ekranizacjach. Gdybym ja miała wybierać, to zdecydowałabym się...
Jedna z najlepszych sag fantasy, od której ciężko się oderwać. Obszerność tego tomu niektórych może przerażać, ale w trakcie czytania nie sposób zapanować nad stronami, które nieustannie się przewracają, aż do finału. Wtedy towarzyszy nam już fascynacja, ciekawość, a w moim przypadku również trochę złości. Dlaczego to tak szybko się skończyło? Dziwne pytanie, patrząc na tak obszerne tomisko. Na szczęście są kolejne tomy, które mam nadzieję, są w ...
"Żmija" budziła we mnie ogromną nadzieję. Miała zaspokoić mój czytelniczy głód po Wiedźminie i Trylogii Husyckiej, lecz srogo się na niej zawiodłam. Więcej dostrzegam w niej minusów niż plusów. Również irytowały mnie nazwy i cytaty, które w pewien sposób nie pozwalały skupić się na treści. Pomysł na powieść bardzo dobry, lecz brakuje mi w niej tego prawdziwego Sapkowskiego, do którego się przyzwyczaiłam (i myślę, że nie tylko ja). Stylowo teorety...
Szczypiorski świetnie ukazuje różne zachowania ludzi wobec wojennej rzeczywistości. Często do czynienia mamy z deheroizacją postaci, ale również ukazane są przykłady zwyczajnego człowieczeństwa i to właśnie pośród bohaterów, którzy nie zawsze wykazywali się honorem.
Rzeczywiście powieść pełna jest tajemnic czy niedomówień, ale właśnie ta niejasność sprawia, że "Marina" ma tak niezwykły charakter. Przywołanie konwencji snu idealnie odzwierciedla atmosferę, w której świat realny przeplata się z tym fantastycznym. Do końca nie jesteśmy w stanie pojąć czy przygody Oskara to jego młodzieńcze urojenia i wyobrażenia, czy prawdziwe wydarzenia. I to właśnie wraz z wątkiem romantycznym stanowi o pięknie tego dzieła.
Godne uwagi jest również to, jak bardzo zaślepionym człowiekiem był Stroop. Zaślepionym w idei nazizmu, nienawiści do Żydów. Na każde wspomnienie o tym narodzie, jak wspomina Moczarski, reaguje z pogardą. Właśnie dzięki tej powieści można przekonać się jak kształtował się światopogląd Stroopa praktycznie od samego dzieciństwa. Już jako dziecko fascynował się wojskiem i jazdą konną, co skrzętnie wykorzystano. Wpajano mu bezgraniczną miłość do ojcz...
Mechanizm został zobrazowany świetnie, wszystko zostało wyjaśnione. Szczególnie podobał mi się opis pracy cesarza, jego codzienne rytuały. Skoro jego życie, każdy dzień wyglądał niemalże tak samo, to nie można się dziwić sposobowi jego rządów. Powtarzające się schematy sprawiły, że nie widział potrzeby żadnych reform i zmian. Co najważniejsze Kapuściński nie przedstawił go jako tyrana, bezwzględnego dyktatora, który pozwala na głodową śmierć tys...
Masz rację, wszystko zależy od poziomu uświadomienia, a oczywistością jest, że władze państw, reżimów totalitarnych itd. nie mają żadnego interesu w tym, aby edukować najniższe warstwy. W samym "Cesarzu" to najczęściej studenci wyjeżdżający za granicę buntowali się przeciwko władcy, a nie prości ludzie, dla których Selassje był prawie jak guru.
Jeśli literatura faktu to i oczywiście realizm. Mnie zainteresowały bardzo autentyczne wypowiedzi towarzyszy cesarza, a konkretniej ich przywiązanie do władcy. Czytając aż trudno nie zadać sobie pytania, czy ludzi naprawdę nie widzieli co się tam dzieje? Czy potrzebowali aż tyle czasu, aby zmotywować się do rewolucji? Z drugiej strony czym różni się nasz, współczesny świat od tamtej Etiopii? Korupcja, bieda... może w mniejszym wymiarze, ale jedn...
To że Sapkowski nie zamyka się w "wiedźminowskim schemacie" dla wielbicieli jego pióra jest zbawienne. Oczywiście wielu chciałoby nieustannie czytać o przygodach Geralta, ale parafrazując samego autora coś się kończy, coś się zaczyna... "Boży bojownicy" według mnie niczym nie ustępują pierwszej części serii. Dużo się dzieje, pojawia się sporo ciekawych bohaterów, no i walka, walka, walka! I jak zwykle kłopoty.
W zupełności zgadzam się z tym, że to lektura dla każdego. W gimnazjum poznałam pierwszą powieść Orwella - "Folwark zwierzęcy", która również opowiadała o ustroju totalitarnym. Jednak "Rok 1984" jest bardziej dojrzalsza, prawdziwsza, jeśli tak można ją określić, bo przecież ukazuje świat rządzony przez ludzi, a nie zwierzęta. Czytając często nie dowierzałam w to, co podsuwał mojej wyobraźni Orwell. Mechanizmy panujące w Oceanii, a może i na cały...
Poprzez wyeksponowanie biologizmu człowieka i porównanie życia Warszawiaków podczas owego powstania, do życia w jaskiniach, Białoszewski ukazuje dramat powstańców. Ich codzienną walkę o przetrwanie, zdobycie pożywienia, wyzbycie się wstydu i oswojenie się ze śmiercią. Rzeczywiście, postawa autora może zastanawiać, ale po przeczytaniu wielu lektur traktujących o wojnie, ta mnie zachwyciła. Brak emocji dodaje realizmu, pozwala zastanowić się nad ...
Na Cejrowskiego zawsze można liczyć - opisy historii, w których brał udział oraz wydarzeń, których był uczestnikiem zawsze są interesujące. A co najważniejsze nigdy nie nudzą, bo sposób ich opisania jest idealny. A przecież o to chodzi, aby zainteresować czytelnika. Odwiedzając z autorem wioski Indian i dziką dżunglę, nie spostrzegamy kiedy dochodzimy do końca powieści. Świat zupełnie odmienny od naszego "wciąga" nas, ale przede wszystkim pozwa...
Podejrzewam, że każdy kto sięgnął po "Narrenturm", wcześniej zafascynował się sagą o Geralcie z Rivii. Zachwycony z pewnością był również niesamowitym stylem pisarskim Sapkowskiego, pełnego ironii, komizmu, ale i dojrzałości. Każdy kto za tym tęskni, a chce poznać świat inny, ale również fascynujący, nie będzie zawiedziony. Wielkim plusem dla mnie są odniesienia historyczne. Autor w znakomity sposób połączył realizm z fantastyką o czym świadczy ...
"Ferdydurke" wywarła na mnie tak samo duże wrażenie jak "Proces" Kafki. Sytuacja bohaterów jest inna, ale można dostrzec sporo analogii. Gombrowicz w bardzo oryginalny sposób ukazał sytuację człowieka, który skazany jest na jakąś formę, bo uciekając od jednej, popada się w drugą. Mieszanka farsy i absurdu, dla jednych niezrozumiała, idiotyczna, dla mnie stała się czymś niesamowitym. Osoby, które przeczytają tą książkę z przymusu, całkowicie nią ...
Bardzo się cieszę, że ta książka jest lekturą szkolną, którą jako maturzystka właśnie przeczytałam. Ukazuje świat, który osobie w moim wieku wydaje się nierealny, nierzeczywisty. Nie pozwala zapomnieć o tym co przeżyli nasi dziadkowie, nasi rodacy. Uwrażliwia młodych ludzi na historię, na krzywdę, którą zaznaliśmy nie tylko ze strony nazistów, ale również jak ukazuje to Grudziński, komunistów. Ubolewam tylko nad tym, że moi rówieśnicy nie czytaj...
Może i rzeczywiście jest za dużo "to", ale na początku jakoś na to nie zważałam. Mam nadzieję, że jednak mimo tego sztucznego "wydawniczego" języka moja recenzja komuś się przyda :)
Prawdziwość i realistyczność to atuty tej książki. Autorka rzeczywiście wykazała się dużą odwagą publikując swoje własne zapiski, uczucia, emocje. To właśnie świadczy o sukcesie tej książki. Nie jest to zmyślona opowieść autora, który o narkomanii nie ma zielonego pojęcia, lecz wyznania osoby, której ten problem bezpośrednio dotyczył.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)