Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Zastanawiam się tylko, czy zdążę to wszystko (no, może nie wszystko, bo na gnioty szkoda mi czasu i je bezlitośnie kasuję) przeczytać. Obiecuję sobie już nie zdobywać nowych książek, ale nijak nie potrafię się powstrzymać. Nałóg.
Wszystkiego BiblioNetkowego! 18 maj to dobra data w kalendarium :)
Oj, co za zbieg okoliczności, verdiano. Dopiero teraz to odkryłam. Nie chcę ci wymawiać wieku, ale policzyłam - TY już masz jedenaście lat stażu :) Jestem pod wrażeniem. I obyśmy się spotykały na naszych biblioNETkowych urodzinach jak najdłużej, najlepiej do 100 lat. Wszystkiego dobrego!
Mirko droga, cieszę się, że się odezwałaś. Gabrysia zdecydowanie idzie w ślady babci :) Żebyś ją widziała, jak się potrafi zasłuchać przy "Pan kotek był chory..." :))))
Obiecuję "obdarowywać", bo jak napisałam w czytatce, sprawia mi to olbrzymią frajdę. Dziekuję ci, Hurlin :)
100 lat! :D Mamy bnetkowe urodziny tego samego dnia! :)
Ciepła i piękna czytatka na piękną rocznicę, Diano. :-) Takie są zresztą wszystkie Twoje recenzje i notki o książkach, ba, wszystkie teksty. Czytam je zawsze z wielką przyjemnością i uwagą, są też dla mnie nadzwyczaj pomocne przy wyborze kolejnych lektur. :) Życzę Ci wielu, wielu szczęśliwych lat Z Biblionetką, niestygnącego zapału do pisania i nieustającej przyjemności z czytania. :-) I aby Gabrysia pokochała książki tak samo mocno jak jej babc...
Życzę Ci kolejnych lat pomysłów dla obdarowywania nas recenzjami i czytatkami. :)
Diano, wiem coś o tym, mam podobną ilość na moim czytniku :) Zatem życzę Tobie dodatkowego życia na przeczytanie tych wszystkich dzieł :) 177 lat!
Miło mi, że wpadliście :) Jasne, gnioty też są potrzebne, choćby dla uwypuklenia kontrastu z książkami dobrymi, no i oczywiście do obśmiania. Do dziś pamiętam twoje komiczne czytatki, misiaku!
Ach Diano, wszystkiego dobrego z okazji Twoich urodzinek! Samych wspaniałych odkryć czytelniczych i gniotów, z których można się głośno śmiać (choć może lepiej nie wywołujmy głodnych wilków z czytelniczego lasu...:D). Misiakolutki.
Właśnie tak, Zochuno. Te niespodziewane odkrycia literackie sprawiają największą radość. Właśnie jestem w trakcie takiego jednego. Oby było ich jak najwięcej :)
Dziękuję za życzenia, droga Pani Wu. Faktycznie czeka na mnie prawie tysiąc - mam nadzieję, że wspaniałych - książek do czytania :) Możliwości czytnikowe przyprawiają mnie o zawrót głowy!
Życzę Ci, Diano, nieustającej radości z czytania, odpowiednio dużo czasu do tego i wielu literackich odkryć:))
Składam serdeczne biblionetkourodzinkowe życzenia wielu wspaniałych książek do czytania! :)
14. Chilijski nokturn - 2 Wymęczyłam się niemiłosiernie. Ta książka to gorączkowa auto-spowiedź umierającego chilijskiego księdza, poety i krytyka literackiego. Spowiedź chaotyczna, bezładna, przeskakująca z tematu na temat, z licznymi dygresjami i niedopowiedzeniami. Jeden wielki miszmasz: trochę o komunizmie, trochę o literaturze i poezji, trochę o kościele katolickim, trochę tego, trochę tamtego. Nie wiem, co autor chciał przekazać i po co ...
Krzyśku, przybliżam jak mogę klimaty skandynawskie, ale przyznaję, że ostatnimi czasy jakoś mało czytam tutejszej literatury. No, oprócz kryminałów, bo tego ci tutaj dostatek :) Dzięki za odzew i przesyłam urodzinowe uściski :)
Diano, z całego serca życzę Ci wszystkiego dobrego. Z zainteresowaniem czytam Twoje recenzje, głównie te, w których przybliżasz nam skandynawskie klimaty. :-)
patrz jaki ten świat mały.... a BiblioNETka wielka! :)
Lykosie, tak mi miło, że się odezwałeś. Ty, sztampowy? Nigdy w życiu. Każda twoja wypowiedź to małe 'arcydziełko" :) Mam tylko nadzieję, że się częściej będziemy tu spotykali, bo jak cię długo nie ma, to tak jakby kogoś brakowało...
Pozdrowienia dla córeczki! Niespełna 8-latka, hmm... tylko rok starsza od mojego biblioNETkowego życia :)))
Dziękuję, imarbo. Niedawno odkryłam, ze jesteś z Boelesławca. A ja mam bliską rodzinę w tym mieście i niezwykle miłe wspomnienia z dzieciństwa związane z wizytami i pobytami i najukochańszej z cioć, więc jak widzę cię w BiblioNETce, od razu kojarzysz mi się z tym miejscem i tamtymi, fajnymi czasami :)
Przyłączam się do powszechnego entuzjazmu. Aż nie wiem, czego Ci życzyć, żeby życzenia nie były sztampowe: niewielu jest uczestników Biblionetki, którzy ją współtworzą z takim zacięciem i umiejętnościami, więc zasługujesz na coś specjalnego. A ja umiem Ci życzyć tylko zdrowia (ale przecież Ty, tak zanurzona w medycynie, na pewno takie życzenia docenisz), a zwłaszcza dobrych oczu przez dalsze dziesięciolecia. Właściwie masz już wszystko lub praw...
świetny pomysł! :)
U mnie jest podobnie. A ponieważ zarówno moje prawdziwe, jak i biblionetkowe urodziny są w listopadzie, więc listopad to jedna wielka fiesta (+ oczywiście mnóstwo nowych książek) :)
Słuchajcie, ja przez 4,5 roku mojej obecności w BN, napisałam tylko 2 recenzje, a też zostałam splagiatowana (i nie jest to jakieś pisarstwo najwyższych lotów, ot opinia o książce). Znalazłam kilka kopii mojej recenzji książki "Derwisz i śmierć" - oczywiście na allegro. Niestety strony zostały już przeniesione do archiwum, więc nie mam jak zwrócić uwagi. Ale dziękuję, koczowniczko, za to, że zwróciłaś uwagę na ten problem - pewnie nawet nie przys...
Tort, tort, hurra! To już wiem jakiego bnetkowicza dziś pokazać mojej córce, niespełna 8-latce. ;) (Bo dziecię korzysta z bnetki, ocenia sobie swoje lektury, i było zachwycone jak przypadkiem kiedyś odkryłyśmy, że w danym dniu obchodził bnetkourodziny tata. Na drugi dzień była prośba - mama znajdź jeszcze jakiś tort. I tu zrodził się pomysł na nową funkcjonalność - może trzeba wyświetlać w bnetce listę dostojnych bnetkourodzinowych jubilatów? ;...
Wszystkiego, wszystkiego...tylko oczywiście dobrego i nie tylko do czytania :)
No, to lecę z marzeniami: - żeby nigdy mi nie zabrakło dobrych książek do czytania - żebym otrzymywała dużo ciekawych postów pod moimi recenzjami i czytatkami - żeby BiblioNETka istniała zawsze :)))))
Oj, miłe te siedem lat było, mafio. Dziękuję :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)