Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ponieważ ominął mnie był w pacholęctwie, to zawsze kiedy znudzę się tzw. "dorosłą" lekturą, z niekłamaną przyjemnością zagłębiam się w kolejny tom, mającego swoich wiernych fanów, cyklu "Jeżycjada". Tym razem kryska przyszła na "Idę sierpniową". Podobało się? Ba! A dlaczego? Otóż, chociażby z powodu głównej bohaterki, rudowłosej Idusi Borejko, która uciekłszy z rodzinnych wczasów pod chmurką, wraca do Poznania i rzuca wyzwanie zjawisku zwanemu...
"Olśnienie" Chirurg Fergus Reynard opuszcza Sydney, by objąć funkcję lekarza rodzinnego w Cradle Lake w nadziei, że tam wyleczy się z rozpaczy. Spotyka pełną oddania i troskliwą doktor Ginny Viental, która przebywa w Cradle Lake czasowo i która, jak się wkrótce okazuje, nosi na barkach jeszcze większy ciężar. Fergus postanawia Ginny pomóc... [Wydawnictwo Harlequin, Warszawa 2007]
"Nowa rodzina" Kiedy małżeństwo doktora Nathana Carringtona się rozpada, zmienia on miejsce pracy, lecz postanawia jak najczęściej widywać się z synem. Uznaje, że dziecko oraz szpital bez reszty wypełnią mu życie. W podobnej sytuacji znajduje się Olivia Gilbert - czas pochłania jej praca oraz dwójka dzieci. Ona też uważa, że już nic więcej jej się w życiu nie przydarzy... [Wydawnictwo Harlequin, Warszawa 2007]
Kiedy doktor Francesca Lovatt ogłasza swe zaręczyny z Damianem, Jack uświadamia sobie, że zawsze ją kochał. Nie jest w stanie zaakceptować faktu, że jego ukochana poślubi niewłaściwego człowieka, toteż opuszcza miasto. Gdy po jakimś czasie decyduje się powrócić, okazuje się, że Frankie jest nadal niezamężna. Tym razem nie zamierza pozwolić, by kobieta jego marzeń wymknęła mu się z rąk... [Wydawnictwo Harlequin, Warszawa 2007]
Nudna?! Ja ją przeczytałam w jedną noc :). Dla mnie Grenouille był największym potworem, chyba nawet przez chwilę nie byłam w stanie mu współczuć. Po prostu mnie przerażał. Najbardziej dał mi do myślenia motyw, kiedy zrobił sobie zapach człowieka z jakichś obrzydliwych składników... I to tak, że mógł manipulować ludźmi. Brrr.
Ja się zgadzam, sama czytałam kilkakrotnie, najczęściej spotykając się ze zdziwieniem otoczenia ("Jak ci się może to podobać?"). Wolę "Krzyżaków" niż "Potop", który w kilku miejscach niemiłosiernie mi się dłużył.
Młoda adwokat Mary DiNunzio jest zbyt pochłonięta pracą, aby przejmować się zagadkowymi anonimowymi telefonami. Jednak po pewnym czasie stają się tak częste, że nie może już ich lekceważyć: tajemniczy mężczyzna dzwoni w chwili, kiedy Mary przychodzi do pracy, i zaraz po tym, jak wraca do domu. Wkrótce staje się jasne, że ktoś ją śledzi, a zaraz potem Mary musi stanąć do najtrudniejszej rozgrywki w swojej krótkiej prawniczej karierze; stawką będzi...
A oto i znów jest dostępna na Allegro. Ciekawe, jak długo... :-)
Tego typu "recenzje" powinny być karalne. ;-))) Jeżeli zakończenie jest - zdaniem recenzenta - łatwe do przewidzenia, to tym bardziej nie ma potrzeby streszczania go. Dla niektórych może być zdecydowanie mniej przewidywalne, a zaglądanie na ostatnią stronę zazwyczaj psuje całą przyjemność z lektury. W tym przypadku na pewno.
Swoją drogą, chory człowiek, chora wyobraźnia :/ Feministki strasznie pożądają poszanowania "okrutnych, plemiennych obyczajów", prawda? Pewnie dlatego tak szaleją w Amnesty International m. in. z powodu 19-letniej Arabki, którą ukarano chłostą za to, że przebywała sam na sam z dwoma obcymi mężczyznami (którzy ją porwali i zgwałcili).
To najmniej polska powieść autorstwa polskiego pisarza, jaką znam. Nie chodzi o to, że jej akcja nie ma nic wspólnego z naszym krajem, nie należy ona także do gatunku "neutralnego", nie jest np. prozą historyczną ani utworem fantastycznym. "Sól ziemi" ukazała się w połowie lat 30. W zamierzeniu miała być pierwszą częścią trylogii, jednak kolejne tomy - częściowo z powodu II wojny światowej - nigdy się nie ukazały. Bohaterem książki jest Piotr...
Gdy tylko wziąłem do ręki to tomisko (całkiem obszerne), wiedziałem, że to rzecz mocna, ciężka i waląca w pysk bez pardonu. Być może mam jakieś ukryte skłonności natury seksualnej, bo – nie powiem – cios ten sprawił mi ogromną radochę. Zacząć trzeba od tego, że Łukasz Orbitowski to twórca niebanalny. Pisze o rzeczach trudnych w sposób lekki – tworzy wypowiedzi pełne potocznej mowy miejskiej, pełne wulgaryzmów i brudu, ale wielce smakowite. War...
Początek książki " Trucizna" daje nam przedsmak czegoś dobrego, ale to tylko tyle, potem akcja jakby zamierała i z thrillera robi się sensacja. Moim zdaniem jest to najsłabsza książka tej aktorki.
Inscenizacje sztuk Szekspira stanowią jeden z najważniejszych elementów teatru Krzysztofa Warlikowskiego, należącego do najwybitniejszych współczesnych polskich reżyserów. To już ponad dziesięć realizacji, które wychodząc od interpretacji Jana Kotta, zmieniły definitywnie sposób czytania Szekspira w Polsce. Przeniosły punkty ciężkości z tego, co jednoznacznie polityczne, na to, co prywatne, ale w konsekwencji społeczne. Piotr Gruszczyński w rozmo...
Teraz musisz cierpliwie poczekać, aż się Sowa do recenzji dokopie, bo tłok w poczekalni. Ale ogólnie - jak przeczytasz - jestem jak najbardziej "za", ujęła mnie ta książka, sposób prowadzenia narracji... Pogadamy może kiedyś pod moją recenzją :)
Pożyczając tą książkę z biblioteki, miałam nadzieję, że chociaż w połowie dorównuje "Dumie i uprzedzeniu". I co? Rozczarowałam się po pierwszych dwóch rozdziałach. Od kiedy to pan Darcy jest "uosobieniem towarzyskości" a Georgiana "niepokoiła się małżeństwem brata i nieskora była do okazywania bratowej serdeczności"?! Co do Lizzy, osoba jej staje się mdła i nieciekawa, a zdanie, które mówi, że Pan Darcy ożenił się z ...
Nie dziwię się. I ja dobrnęłam do końca z trudem.
Próbowałam tą książkę przeczytać, ale.. . za bardzo mnie dołowała i w końcu nie dałam rady...
"Krysieńce i Heluni - najukochańszym córuchnom - Tatuś". To dedykacja z pierwszej strony książki zawierającej opowiadania o życiu ludzi znad morza - z Kuźnicy, Pucka, Jastarni czy Helu. Jest tych opowiadań jedenaście - niemal dokładnie tyle, ile lat ten kawałek Bałtyku i Kaszub znów należał do Polski: książka została wydana w roku 1930. A na jej kartach przedstawiał Bandrowski Kaszuby lat międzywojennych: już polskie, ale z naleciałościami wi...
Czas, miejsca, ludzie – wszystko zmienne, wszystko efemeryczne i w taki też sposób ukazane w powieści życia Wojciecha Bauera, który buduje swoistą literacką symfonię synestezji. Wszak jest to książka o zapachach, o dźwiękach, o smakowaniu życia i przeżywaniu wspomnień wciąż na nowo. Niebanalna książka, choć w samym swym zamyśle mogłaby się otrzeć o banał. Mądra książka i tak delikatna w swej semantyce, że chwilami odnosi się wrażenie, iż mężczyzn...
Szkoda, że nie ma wśród nich babki Ravenscroft. Emily odziedziczyła po niej pewną cechę. Sprzeciwiała się rodzinie spokojnie, ale stanowczo. - Powtórzę raz jeszcze: mój związek z Jacobem jest moją sprawą osobistą. Nie będę tolerowała żadnych ingerencji w moje życie. Mam tego dość... [Arlekin, 1994]
Kate znalazła się na egzotycznej wyspie Ametyst właściwie wbrew swej woli. Wysłały ją tam jej serdeczne przyjaciółki, Sarah i Margaret. Doszły do wniosku, że zapracowana Kate zasłużyła na wakacje. Czyżby wiedziały, że spotka ona mężczyznę swoich marzeń? Prawdziwego pirata? [Arlekin, 1995]
Czy Sarah chciała odnaleźć rodzinne klejnoty, czy też, traktując poszukiwanie skarbu jako pretekst, poznać i zainteresować sobą Gedeona? Zwykła zawierzać swojej intuicji, a ta podpowiadała, że okaże się on mężczyzną jej marzeń. Po pierwszym spotkaniu ogarnęły ją wątpliwości… [Arlekin, 1995]
Zaintrygowana, podniosła różę, którą znalazła pod drzwiami swojego domu i umieściła ją w starej butelce po winie. Następnego ranka, gdy płatki się rozchyliły, dostrzegła dużą igłę, wbitą w sam środek kwiatu. Czy to niewybredny żart, czy ktoś chciał ją przestraszyć? A może ma to związek z porwaniem małego Scotta? [Arlekin, 1999]
Po nieudanym małżeństwie Tassy wybrała samotność do końca życia. Większość dnia zajmowała jej opieka nad małymi pacjentami, wieczory spędzała w domu lub z przyjaciółkami, a mężczyzn konsekwentnie trzymała na dystans. I pewnie wytrwałaby w swoim postanowieniu, gdyby nie doktor Lazaar, który w widoczny sposób ją adorował i nieustannie zapraszał na spacery i kolacje. Najpierw mówiła mu "Nie!", potem szepnęła: "Może...". Ben zastanawiał się, kiedy wr...
"Panama" jest debiutem literackim, bardzo wysoko ocenionym przez krytyków. To bardzo sprawnie napisana i nacechowana szczególnym urokiem stylistycznym powieść detektywistyczno-historyczna. Akcja toczy się w Paryżu pod koniec ubiegłego stulecia. Nobliwy Amerykanin, Henry Adams, protagonista powieści, osamotniony i przygnębiony po stracie ukochanej żony, poznaje młodą malarkę, studiującą sztuki piękne. Ta znajomość sprawia, że wpada on w sieć po...
Weszła do finału i dziwię się,że tego finału nie wygrała. Na osłodę została chyba nagroda czytelników. Ja książkę Szczygła oceniam na 6 z pełnym przekonaniem. Dawno nie czytałem tak ciekawej polskiej prozy. To, że jak widzimy, budzi kontrowersję jeszcze lepiej jej wróży. Dzięki temu pewnie sięgnie po nią więcej osób. Serdecznie wszystkim polecam!
- Dzik - Drużba - Gniewko z Turoboi - Zbójnickie gniazdo - Ku nowemu - Konik zwierzyniecki - Spotkanie w wąwozie - W puszczy - Szmaciana kukiełka - Jedno prawo – jeden król [Nasza Księgarnia, 1965]
"Gniewko z Turoboi" to zbiór opowiadań, których akcja osadzona jest w realiach Polski piastowskiej. Właśnie nie baśni, lecz opowiadań. Autorki starały się uchwycić realia tamtych czasów zarówno opisując stroje i zwyczaje, jak i stosując nieco archaiczny język. Szczęśliwie zabiegi te nie utrudniają odbioru maluchom, a wyjaśnienia niezrozumiałych (nawet dla dorosłych) słów można znaleźć w zamieszczonym na końcu książki słowniku. Bohaterami wszy...
Do rąk czytelnika trafia książka szczególna. Zbudowana jest z dwu osobnych, wzajemnie się uzupełniających części. Edytorom od ponad dwudziestu lat ogłaszającym listy Edwarda Stachury, jak dotąd nie udało się zbudować dwugłosu. Pisarz pod koniec życia spalił listy kierowane do siebie (prócz tych, które pisał sam). W przypadku poniższych listów pojawiła się możliwość częściowego zrekonstruowania korespondencyjnego dialogu. Adresatka listów wprow...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)