Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nie wiem? Czy ludzie są ważniejsi, niż psy? Może tak, a jednak nie! Które życie, świadomość, jej zorganizowanie ma pierwszeństwo? Ludzi,? Wybory niemożliwe, a jednak tak. Šwiat budujemy dla ludzi z maksymalny, poszanowaniem istot mniejszych. Jeszcze tyle nie wiemy.
Łączy nas piłka. „Bohaterowie z boiska” to seria, która przybliża młodemu czytelnikowi piłkarzy obecnej reprezentacji Polski oraz legendy polskiej piłki nożnej. Ten, który strzelił bramkę Niemcom, piłkarski dyrygent – Sebastian Mila. [Papilon, 2016]
Rodzina Żeleńskiego była herbu Ciołek, więc pewnie któryś z redachturów chciał pokazać, że też jest ciołkiem.
Ja tam cieszę się, źe przebrnęłaś przez Yanagiharę. Czysta makabra, jak Ci się umiarkowanie podobało, determinacja na szóstkę w skali. Jeśli piszesz o "Malym życiu" to nie moglam się nie odezwać. Masz rację, że w ten sposób odzyskiwał kontrolę. O liczebność populacji męskiej nie będę indagować :), ja nie mam zbyt licznej na podorędziu, za to dużo się rozpytuję [ciekawska jestem:)]. Masz rację, źe filtry są strasznie ważne, ciagle próbuję je u...
Chyba tak :DDD. I zdradzę tajemnicę, która też mnie określa - piszę esej nt. "Czy przyjaźń może uratować demokrację zachodnią." I tu niestety nie jestem pewna, czy kropka ma być przed cudyslowem, czy nie?. Nie napisałam o tym lecz sądzę, że zbawić nas może tylko przyjaźń. Ponieważ inne związki można zakwestionować.
Dziękuję za głos w dyskusji. Nie przypuszczałam, że moja wypowiedź wywoła taki oddźwięk. Wiem, że Jude MUSIAŁ się ciąć. Użyłam określenia "lubił" jako przenośni. Gdzieś czytałam, choć nie chcę się mądrzyć, że jest to forma próby odzyskania kontroli. Co do kwestii psychiki mężczyzn, pomijam milczeniem pytanie o liczebność męskiej populacji, z jaką miałam do czynienia, chodzi raczej o wiedzę zaczerpniętą z lektur, ale także obserwację uczestnicz...
"Nie mogło i mnie zabraknąć pod Twoją czytatką dotyczącą "Małego życia"". Mam wrażenie, że są na Biblionetce cztery osoby, których nie może zabraknąć pod czytatkami/recenzjami związanymi z "Małym życiem" - Ty, Niedźwiedź, Louri i ja:D
Cholera jasna, może by się wreszcie któryś z badaczy skupił nad remedium. A nie nad lękiem przed autoprezentacją w związku z lękiem społecznym. On jest naturalny dzisiaj i teraz. Skale lęku społecznego sa dostępne, badania bardzo łatwo zrobić. Od "Nieśmiałości" Zimbardo nikt nic nowego nie wniósł. Przyczynkarstwo, powielanie i straszenie.
Nie mogło i mnie zabraknąć pod Twoją czytatką dotyczącą "Małego życia". Przedstawię się od razu - jestem w grupie osób, ktore mocno przeżyły i zachwyciły się Yanagiharą. Naturalnie nie chcę przekonywać Ciebie do tej powieści. Napiszę po prostu, jak ja ją odbieram i pamiętam, minęło pół roku. Dla mnie ta książka jest nowatorska, w tym sensie, że bez ogródek koncentruje się na życiu wewnętrznym bohaterów. Cała reszta to didaskalia. Ich praca, w k...
To napisz przynajmniej wstępnie dwa słowa u siebie w czytatce:) Jestem pewien, że wiele osób tu czeka na Twoje wrażenia z pierwszego spotkania z Borejkami:)
Przeczytam, widziałem niezłą dyskusję. I opiszę wrażenia - ale jutro z samego rana wyjeżdżam na cały weekend :) Coby było śmieszniej - będę nocował w ośrodku PTTK w Sandomierzu, gdzie był Zlot BNetkowy 2015! Ale bez netu.
W ogóle możemy porównać wrażenia - recenzowałem "Kwiat kalafiora":)
Napisz coś o "Kwiecie kalafiora". Widzę, że "tylko" czwórka. Czyżbyś nie polubił tak wyczekiwanych Borejków?:)
O nie, w moim wysoce nieuporządkowanym życiu bardzo cenię sobie drobne emanacje ładu, więc nie skorzystam z tej rady, tylko pozostanę przy serii Jeżycjady ;)
Pytanie intrygujące, ale czy zasadne? W wielu publikacjach poświęconych Titanicowi (w tym także np. w amatorskich filmikach na youtubie) pojawiają się wzmianki o psach będących na pokładzie.
Rok 1945. Po trochę jeszcze wojennej, a trochę powojennej Polsce wędruje należący do tajemniczego właściciela cyrk, a w nim galeria niezwykłych, zagadkowych postaci: karzeł Szczepan, który kiedyś grał w cyrkowym kabarecie Hitlera, Lena – przedwojenna „kobieta-guma”, Damiel – nazista z Łodzi, udający niemowę volksdeutsch Cassiel, a przede wszystkim podająca się za wróżkę Irminę, cudem ocalała Felicja i przechrzczony Żyd Moryc. Dramatyczne, chwilam...
No to jeszcze weselej. Trzeba będzie sprawdzić w naturze. Nb. po najechaniu kursorem na okładkę wyświetla się ta dłuższa wersja tytułu. Gdzie jak gdzie, ale żeby na stronie wydawnictwa nie można było znaleźć wiarygodnej informacji o jego własnych książkach? Idę się załamać do kąta czy co.
230317 Czytam książkę „Alchemia słowa” Jana Parandowskiego. Jest o pisarzach: o ich życiu i zwyczajach, o pracowniach i sposobach pracy, o powołaniach i natchnieniach. Jak przy czytaniu każdej książki tego autora, tak i tutaj podziw budzi erudycja i mistrzowskie opanowanie sztuki pisania, także cecha mniej wymierna, ale dla mnie urzekająca, mianowicie ciepło. Właśnie na tę wyraźną cechę stylu Parandowskiego zwróciłem uwagę przy lekturze „Wrześni...
Szkółka jeździecka „Kopytko” to miejsce, gdzie dzieci nie tylko uczą się galopować i skakać przez przeszkody, ale też pielęgnują kucyki, zawierają nowe znajomości i przeżywają szalone przygody. Bohaterki tej serii dzieli prawie wszystko, a łączy miłość do koni. Czy to wystarczy, żeby stały się naprawdę zgraną paczką? Misia, Weronika, Hania i Olga jadą na zawody jeździeckie. Nie startują w nich same, ale pomagają przygotowywać konie, pakow...
Szkółka jeździecka "Kopytko" to miejsce, gdzie dzieci nie tylko uczą się galopować i skakać przez przeszkody, ale też pielęgnują kucyki, zawierają nowe znajomości i przeżywają szalone przygody. Bohaterki tej serii dzieli prawie wszystko, a łączy miłość do koni. Czy to wystarczy, żeby stały się naprawdę zgraną paczką? Michasia i Hania radzą sobie coraz lepiej: nie jeżdżą już na lonży, lecz kręcą koła po placu. Olga odbywa poważną rozmowę z...
Nie ma zbyt skomplikowanych tematów dla młodego czytelnika. Prosty język, humor i wyjątkowe ilustracje sprawiają, że z pozoru trudne polityczne sprawy stają się zrozumiałe dla wszystkich (od 9 do 113 lat). Po co jest władza i jak ją zdobyć? Czy demokracja to najlepszy sposób na rządzenie? Do czego potrzebne jest państwo? Skąd państwo bierze pieniądze, czemu zawsze ode mnie i dlaczego aż tyle? Dlaczego politycy przepadają za kiełbasą wyborc...
Zdecydowanie wyjątkowa książka dla każdego (od 10 do 113 lat). Skąd się biorą pieniądze, jak zarobić, ale się za bardzo nie narobić, co się opłaca, a co nie, gdzie kupić taniej, jak ratować sytuację, kiedy w skarbonce albo w portfelu widać dno. Po co Ci ekonomia?! Przekonaj się. "Ta książka dowodzi, że o ekonomii można mówić nie tylko jasno, ale i z humorem. Dostajemy tu solidną dawkę wiedzy o podstawowych i nieco bardziej zaawansowanych...
W Canterwood pojawia się nowa uczennica – Lauren Towers. Przyjechała do szkoły wraz ze swoją klaczą Melodią. Od początku Lauren boi się jednak, że pewne fakty z jej przeszłości wyjdą na jaw. Czy sprosta wymaganiom nowego trenera? Czy w duecie z Melodią odzyska ambicje i wiarę w swoje umiejętności? [Papilon, 2017]
Jesteś czymś więcej niż pokazuje to twoje życie i... wiesz o tym. Kochasz bardziej... niż pozwalają ci związki i jesteś wspanialszy... niż sugeruje to twoja praca i kariera. W tajemnej głębi Istnienia jesteś nieskończony, twórczy, nieograniczony i... – jak się wydaje – kompletnie niezdolny, aby zaprezentować swoją pełną chwałę światu. W "Błękitnej Prawdzie" David Deida – nauczyciel duchowy o międzynarodowej sławie – przedstawia skarbnicę wgląd...
Pora na zmiany… Lauren Towers od zawsze marzy o tym samym: chce być zawodową amazonką i ścigać się z najlepszymi. Złożyła podanie do Akademii Canterwood, gdy jednak czeka na wyniki rekrutacji, wspomina koszmarny wypadek, po którym miała odpocząć od wyczynowej jazdy konnej… Czy nauka w prestiżowej Akademii to na pewno dobry pomysł? Lauren ma coraz więcej wątpliwości! [Papilon, 2017]
A to nie wiem, czy w tę czy w drugą stronę zmiana - wprowadzałem tę książkę z tytułem "Dom z kamienia; Opowieści Garneta", zaś niedawno edytowałem tytuł na drugi, bo zobaczyłem go na okładce zmienionym - no to już nie wiem w końcu, co będzie wydane?? ;D
David Deida to jeden z najbardziej odkrywczych i prowokacyjnych autorów naszych czasów. Jego język wyróżnia inteligentny styl, błyskotliwy humor oraz niezwykle dosadny sposób przekazywania głębokich życiowych prawd i mądrości. I taka też jest ta książka. "Droga prawdziwego mężczyzny" – jak napisał Ken Wilber – to prawdziwy przewodnik dla niewykastrowanego faceta. Niektórych ON zdenerwuje i rozdrażni, ale dla większości będzie najlepszą inspir...
W sumie... w "Idzie..." jest sporo aluzji do Jane, tylko jedna tak ostentacyjna.
Życie niesie ze sobą wiele sposobności do uzależnień… To nie tylko narkotyki, alkohol czy tytoń, ale również emocje, niepowodzenia, związki, niska samoocena, brak pieniędzy, leki czy problemy zdrowotne. Tkwimy w pewnych schematach zachowań i z czasem zapominamy, po co zostały kiedyś stworzone. Następnie takie zachowania zaczynają uzależniać, ponieważ są znane, wygodne, a czasem głęboko zakorzenione. Książka "Bez uzależnień" uświadamia nam, że...
Ale możesz najpierw przeczytać Jane - dwa wieczory. :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)